Skocz do zawartości
Forum

Karolcia90

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Karolcia90

  1. Kejti ja na dziś miałam termin porodu w ciąży którą poroniłam i cały ten szum wokół Lewandowskiej mi o tym przypomina :( Ale jeszcze tylko chwilka i też będziemy tulic swoje dzieciaczki :)
  2. Ja już nawet tych twardnień nie liczę a że nie bolą to pewnie nawet zdarzy mi się nie poczuć. Mój gin ręcznie sprawdza czy szyjka jest twarda a długość usg. U mnie właśnie ta część wewnętrzna (czy jakoś tak) ma 3cm do tego dochodzi jeszcze jakaś inna długość ale nie bardzo potrafię powtórzyć co mi gin mówił :-/
  3. U swojego gina, ma w gabinecie pokoik do ktg.
  4. Mnie też wtedy wystraszyły jak cholera, na szczęście okazały się nie groźne. Zobacz jak będzie dzisiaj i skontaktuj się z lekarzem mimo wszystko, może też każe Ci na ktg przyjechać. We wtorek też przez ok 2 godz twardniał mi brzuch ale to chyba bardziej że stresu bo miałam ciężki dzień. Wczoraj kilka razy czułam te napięcia tak więc w moim przypadku bywają lepsze i gorsze dni..
  5. pegi to były bolące skurcze czy twardnienia? Ja 2 tygodnie temu miałam cały dzień taki, co chwilę twardniał mi brzuch a na ktg (ponad 1,5h) wyszły jakieś pojedyncze, bardzo słabe.
  6. Mnie spojenie boli gdy za szybko chcę się przekręcić leżąc i kiedy zrobię zbyt duży krok, zresztą od dawna już wszystko mnie pobolewa od czasu do czasu ale za każdym razem na usg wszystko jest ok więc to chyba fizjologia. W ogóle gdyby nie kręgosłup i te szyjka to czułabym się super dobrze a tak to tylko wieczny stres..
  7. Moja miała 3,77cm więc jakaś super długa nie była, teraz ma 3cm a same zakazy mam...jedynie to plackiem leżeć nie muszę cały czas, po domu mogę trochę pochodzić ale to i tak jest jak areszt domowy, no i odkąd zaprzestałam jakiekolwiek aktywności fizycznej to mój kręgosłup boli coraz częściej i coraz bardziej..
  8. A moja szyjka ma 30mm i nic mi nie wolno :-/ widać co lekarz to inna opinia... mam tylko nadzieję że na następnej wizycie okaże się że nadal ma tyle i będę mogła chociaż w domu trochę ogarniać codziennie bo już mnie szlag trafia jak na ten bajzel patrzę :(
  9. Zakładają do 30 bądź 32 tygodnia ciąży, nie pamiętam dokładnie. Potem to już tylko leki i ew.leżenie jeśli zajdzie taka potrzeba.
  10. pegi cieszę się że wszystko dobrze :) co do wagi to faktycznie może być różnica w sprzęcie i pewnie też od lekarza robiącego pomiary to zależy.
  11. Nataliaaa tak biorę Acard, mi lekarz powiedział że będę musiała brać tak długo jak to możliwe, dlatego mam wizyty tak często żeby sprawdzać stan szyjki i kiedy będzie już naprawdę skrócona to odstawię leki. W ciąży nie zagrożonej przedwczesnym porodem odstawia się ok 34-35tc ale chyba przepływy trzeba sprawdzać co kilka dni do czasu porodu.
  12. Ja tylko raz w życiu przeszłam zatrucie pokarmowe (po zjedzeniu sushi) i piłam wtedy smectę, pomogła mi ale nie wiem czy można ją w ciąży stosować :-/
  13. Oj to chyba faktycznie jakiś stan zapalny..Trzymam kciuki żeby szyjka była długa, twarda i zamknięta. Daj znać po wizycie.
  14. Ze względu na tą szyjkę mam teraz wizyty co 10-14dni. W sumie mi to odpowiada, przynajmniej się mniej stresuje :) no i przepływy mi lekarz za każdym razem sprawdza bo mam problemy z krwią i biorę leki rozrzedzające.
  15. Oj tak i codziennie powtarzam córce żeby jeszcze trochę tam posiedziała :) narazie grzecznie słucha :) Tobie też już niewiele zostało. Jestem już spokojniejsza mimo że brzuch nadal twardnieje, czasami często w ciągu dnia, czasami kilka razy tylko. Nie wiem od czego to zależy :-/ Za tydzień mam kolejną wizytę, zobaczymy jak szyjka.
  16. Eihblin pięknie wyglądasz :) Co do wagi to moja córka tydzień temu (29+2) ważyła 1600g.
  17. Ja mam 2 bluzy, 2 sweterki, 1 kombinezon i czekam na dresik który zamówiłam przez internet, wygłądał na ciepły :) narazie nic więcej nie kupuję bo nie wiadomo jakie będzie to lato :-/
  18. pegi skąd ja to znam :) moja córka od kilku dni ok 4-5 rano też urządza sobie dzikie harce :) Tak jakby odbijała się od lewej do prawej. Nie wiem jak to możliwe bo jest już od dawna ułożona główką w dół..chyba że szpagaty robi :) W ogóle wczoraj przeczytałam że dzieci na tym etapie śpią od 18 do 20 godzin na dobę a ja się pytam kiedy?! We śnie się chyba tak nie rzucają? :)
  19. Ja się nauczyłam na błędach mojej mamy, mam dużo młodszego brata i dla niego mama kupowała ubranka na 56-62 a on miał 65cm jak się urodził i ważył 5100 :) większość była na niego za mała więc potem biegaliśmy z tatą kupować nową wyprawkę :)
  20. To pewnie kazał Ci brać za względu na ukrwienie macicy właśnie. Ja też miałam obawy co do tego leku bo oczywiście przeczytałam wszystko na ten temat w necie a opinie są takie że jest on zabroniony w ciąży. Jednak posłuchałam lekarza i wszystko jest ok:) Trzymam kciuki żebyś tym razem do 40 tygodnia się "kulała" :)
  21. Nataliaaa ja też nie mam dużo ubranek bo nie wiadomo jaka duża córka się urodzi, zawsze po porodzie można zamówić przez internet :) jedynie body mam dużo bo kupowałam je w wielopakach, spodenek mam 7 par, 2 pary krótkich, kilka letnich kombinezonów i kilka rampersów, 2 bluzy, 2 sweterki, 3 sukienki, 1 kombinezon bawełniany na chłodne dni do wózka, kilka bluzeczek z krótkim i kilka z długim rękawem, 1 ogrodniczki, 1 dresik i 8 pajacyków. To chyba wszystko, w 1 komodzie się mieści :)
  22. Hej,ja biorę Acard od początku ciąży. Jest to lek powodujący rozrzedzenie krwi a co za tym idzie lepsze ukrwienie macicy. Spokojnie możesz go stosować. A jak się miały dzieciaczki po porodzie? Były niedotlenione? Może o to chodzi lekarzowi bo dobrze ukrwiona macica zmniejsza ryzyko niedotlenienia.
  23. Ja też boję się śmierci lóżeczkowej i dlatego kupiłam ten materacyk lifenest. Zmniejsza ryzyko i dodatkowo zapobiega odkształcaniu się główki dziecka. Nakłada się go na zwykły materac w łóżeczku a używa do ok 6 miesiąca życia dziecka.
  24. Ja nawet swój szlafrok do szpitala wypralam w płynie do prania dziecięcych ubranek :) co do ochraniacza to nie wiem czy będę używać bo zewsząd słyszę że jest niebezpieczny ale siostrzenicy prałam w pralce tylko wirowanie ustawiłam na minimum i przetrwał :) Tak też zawsze robię jak piorę poduszki.
  25. No niestety nie pozwolił mi :( Położna która ją prowadzi pracuje z nim i nawet jej powiedział że na tą chwilę mi nie wolno :( może będę mogła dołączyć w połowie maja ale pewności nie ma.. U mnie też słoneczko i ptaki ćwierkają za oknem tylko psy jakieś leniwe chrapią w najlepsze :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...