Skocz do zawartości
Forum

mojra26

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mojra26

  1. Agnieszko naprawdę Mateuszek to mały akrobata. Aleksiu nawet tyłka nie dźwiga jeszcze, ale za to przewraca się już na brzuszek z dużą rozwagą i skupieniem, tak na płasko, powoli - widać że panuje nad swoim ciałem :) Mart Wasz "mały" biały domek jest ekstra! też o takim z M. marzymy :) drodka my dziś idziemy na szczepienie i okaże się ile waży mój klopsik, ale myślę że aż tak nie ma się co martwić ulożysz dobry plan żywienia a i jak Zuzia zrobi się ruchliwsza to będzie więcej kalorii spalała. Roxanko dużo zdrówka! Dobrze że u łasiczki już lepiej. Ja mam dziś chwilę oddechu bo M. wziął wolne i poszedł z synkiem na spacer. Ostatnio Aleks znowu strasznie głośno krzyczy i piszczy - tak się ze mną komunikuje. M. mówi że to dobrze bo to znaczy że jest pewny siebie i zadowolony, a ja wieczorem mam głowę jak bańkę. Poza tym we wszystkich zabawkach interesują go metki. Łapie je delikatnie w palec wskazujący i kciuk i uważnie ogląda w ogromnym skupieniu. :)
  2. Łasiczko biedactwo mam nadzieję, że wrócicie czym prędzej. Nie lepiej pójść Wam od poniedziałku? Przez weekend i tak w szpitalu żadnych badań zazwyczaj nie robią i nie ma fachowców, chyba że tylko na jeden dzień idziecie... Agnieszko dobrze slyszeć że Mati taki bystrzak i z bioderkami wszystko ok. Oby Wam się poukładało z tym wyjazdem :) drodka agula ja też lubię ciepełko a u nas dziś po południu zaczęło sypać i znowu jest biało. Ja dziś kupiłam sobie wiosenną kurteczkę,a tu chyba zima wraca... Aleksiu dziękuje i przesyła buziaczki
  3. Pumka Aisha spóźnione buziaki dla 6-miesięczniaków! My dziś obchodzimy tę piękną półrocznicę, ja też nie wiem kiedy to zleciało PÓŁ ROKU!!! kawał czasu i kawał chłopa mam już w domku Roxanko dużo zdrówka dla Igorka oby się polepszyło tak jak z oczkiem
  4. hej mamunie! ale miałam dziś miły dzień. Aleksiu spał od 19 do 7.15 i później do 9.15, później poszliśmy na spacerek przyszła do mnie koleżanka przy której mój synuś zawsze jest spokojny i się śmieje. Wyszłam z nim znowu na spacerek jak usnął to wróciłam i wystawiłam na balkon on spał, a ja jadłam w spokoju obiad. Później pzyjechali moi rodzice i do wieczora było miło o 19 połozyliśmy z Aleksia spać i jeszcze godzinkę pogadaliśmy no i pojechali. W ogole nie jestem zmęczona i czuję że żyję! Mart Aleks też tak mieli cały czas choć nie ma jeszcze ząbków. Z pracą to jak się uprą i mi znjadą etat to wrócę - czyli 25 marca Ja juz byłam u kosmetyczki, jeszcze chcę się wybrać na manicure i do fryzjera, bo tak jak mowisz trzeba się jakoś ogarnąć. madziu super fotka!!! Ania ma śliczne zębiska. Aleksiowi tez tak sterczały włoski jak miał krotsze. Teraz tak jak u Natanka ma długie i już nie sterczą. drodka mi dziś mama przywiozła swojeskie warzywka i będę gotrować. Skorzystam z tych przepisów co podesłałaś w jednym linku. Są naprawdę fajne :) Aisha Aleksiu też ma mniejszy apetyt pisałam, że opuszczał mi cały posiłek, a teraz nie chce jeść zupek tylko popije mleczka, ale mniej. Myślę że to chodzi o ząbki. Zdjęcie Olusia super! Śliczny chlopczyk! Sekundko byle do wiosny!!!
  5. Witam od poniedziałku ja po weekendzie zamiast wypoczęta to czuję się jakbym w polu orała mimo, że byliśmy u teściów. Może to wina pogody - u nas wiatrzycho i deszcz... :( W sobotę byliśmy nareszcie z Aleksiem na basenie! Jak wyszliśmy na ten hałas to synuś się popłakał, ale na szczęście szybko dał się uspokoić i pluskaliśmy się prawie godzinkę. Ja miałam stracha trochę więc przez większość czasu M. go trzymał bo ja to tak blisko przy sobie, a M. dał mu "popływać". Kilka razy woda zakryła mu buźkę, a on zamknął usta i oczka i dalej zadowolony Teraz bedziemy jeździć regularnie. Mariqa witaj wśród nas gratuluję dwójki dzieciaczków Mmadziu fajnie że Anulka już chętna do siadania, a pamiętam jak się martwiłaś o nią i niepotrzebnie :) Agula ja też to przeżywam od tygodnia, jednego dnia lepiej drugiego gorzej i już codziennie sprawdzam czy te zęby wreszcie wylazły... łasiczko no na pewno po mamusi bystrzacha, ja też zawsze tak mówię
  6. Mart dzięki za info :) ja podjęłam decyzję powiedziałam że chcę odprawę, a mój szef coś ściemnia. Koleżanki mi donoszą o wakatach i że chętnie by mnie na którymś z nich ulokował, a jak ja go pytam wprost skąd ta zwłoka to on mi mówi że szukają pieniędzy. Także nadal nie wiem czy będę musiała wrócić do pracy czy nie. Póki co jestem na wypoczynkowym do 24 marca. Łasiczko skoro w ciąży jadłaś to pewnie już wtedy była zachcianka Natanka :) ale się zrymowało hehe Mały smakosz. Ja odgrzewam w podgrzewaczu takim i do butelek i do słoiczków U nas kolejny marudny dzień i ślinienie. Kiedy wyjrzą na świat te małe wredne ząbki? [
  7. Hej kobitki my wczoraj mieliśmy ciężki dzień Aleks nie chciał jeść, a był głodny. Za każdym razem musiłam z nim na rękach z gołymi cyckami odtańczyć taniec godowy i robiąc śmieszne miny podtykać mu pierś, aż załapał...a mi do śmiechu nie było wręcz przeciwnie. Za to dziś spał całą noc bez karmienia i póki co je Może się tak przestawiał na nocne pożegnanie z piersią? Pożyjemy zobaczymy. Jutro jedziemy do teściów i po raz pierwszy z Aleksiem na basen Mam nadzieję, że nie będziemy się zawijać po 5 minutach pobytu Mart ponawiam pytanie: wchodziłaś z Lusią na basen trzymając ją na rękach czy w nosidełku? (Ja się boję że się poślizgnę albo potknę) i czy od razu na głęboką wodę czy na brodzik? Łasiczko tak jak pisze Aisha trochę trzeba się poprztykać żeby się móc później pogodzić, a Wam to na pewno rozwód nie grozi widziałam zdjęcie jak spał z Natankiem on nie może być zły Co do siadania to nie martw się. Jeszcze nie tak dawno Aleks siadał tylko podnoszony za ręce, aż tu pewnego dnia bez żadnych ostrzeżeń po prostu się dźwignął siedząc mi na kolanach i już, ale też utrzymuje się ze 3 sekundy i pada na boczek, ale nie sztywno tylko taki kłębuszek i się śmieje Aisha dobrze że już Ci lepiej Pumko 3mam kciuki aby się wszystko jakoś ułożyło madziu super że Ania tak w chuście lubi się nosić. Ja też kupiłam tą 5-metrową, ale jeszcze nie użyłam za co mnie mój M. strofuje ciągle. Muszę się zmobilizować.
  8. czytam i czytam i nie nadążam żeby coś napisać... u nas chyba też w końcu pojawią się zęby. Od niedzieli Aleksiu ma mniejszy apetyt do tej pory jadł co godziny, a teraz po rannym jedzeniu nie jest glodny tylko troszkę jakby popił z [piersi i dopiero na nastepne karmienie. Poza tym produkuje ogromne ilości śliny, ale łyżeczka nadal nie stuka. Sekundko filmik rewelacja!!!! Filipek jest cudowny śmiałam się razem z nim. Ma piekną ciemną oprawę oczu, mój Aleks to jego przeciwieństwo błękitnooki blondasek, ale do jedzenia taki sam drodko tak jak Łasiczka napisała chyba większość wrzesniówek ma już chrzciny za sobą my też :) Mart gratulacje dla Lusi z okazji wyrżnięcia się ząbka! Co do studiów to ja się wyłamię, uważam że jak ktoś chce to może z tego dużo wynieść, wiele zależy też od wykładowców i tego czy dobralo się odpowiedni kierunek dla siebie. Ja mam 4 fakultety i żałuję, że nie zdecydowałam się na karierę uczelnianą, a marzy mi się jeszcze zrobienie psychologii, ale w Szczecinie (wielkiej wsi) nie ma tego kierunku. Najbliżej w Poznaniu, ale już raz dojeżdżałam tam na magistra i to jest dla bezdzietnych. Jeszcze o spaniu mnie też natchnęła Sekundka już jakiś czas temu pisała o książce "Język niemowąt" ściągnęłam z netu, przeczytałam i choć nie ze wszystkim się zgadzam to przekonał mnie fakt, że gdy usypiam dziecko na rękach i odkładam później cichaczem do łóżeczka to ono czuje się tak jakbym ja zasnęła w łóżku a obudziła się w wannie. No i też wprowadziłam rytm dnia, pomimo kolek Aleksa było trochę łatwiej, a teraz jest tak że Aleks nie zaśnie nigdzie tylko w swoim łóżeczku no i w wózeczku. lŁasiczko Mart ja też uwielbiam Grechutę, zaraził mnie nim mój tato Mart mam jeszcze dwa pytania w sprawie basenu. Wchodziłaś z Lusią na rękach czy miałaś ją w nosidełku? i od razu na głęboką wodę, czy najpierw do brodzika? Mój M. wymyślił, że trzeba Aleksowi kupic takie dmuchane kółeczko i do niego go wsadzić Podaję mu Was za przykład :) no i w sobotę ruszamy do aquaparku.
  9. Łasiczko dobrze że Natanek rośnie, jeszcze będzie nadrabiał. A tej Twojej lekarce pewnie głupio było, że przez tyle czasu nie wydała tak prostej diagnozy tylko musiałaś po szpitalach latać i tak teraz pyta po trzy razy i wymyśla jakieś tabele chudości. Dobrze, że ją wyśmialiście
  10. Roxanko mam nadzieję, że da się jeszcze coś zrobić i nie jest tak źle jak się teraz wydaje. Zasięgnijcie porady innego specjalisty. 3mam kciuki, żeby było ok. Aisha gratulacje dla Olusia! teraz się przemęczycie i na jakiś czas spokój będzie. Z tym żelem to tak jest nawet jak się uda wycelować w dziąsełka to Aleks i tak zliże, ja mam co prawda Dentinox, ale zauważyłam że przynosi mu ulgę. Co do ceny to masz rację. Czasem mam wrażenie, że jak coś jest przeznaczone dla niemowlaków to z marszu 50% droższe dają, bo sobie odmówisz, ale dziecku.... Kochana jesteś, że chcesz na swojego N. zaczekać Pumka daj znać czy coś wystukałaś tą łyżeczką. Mart mam nadzieję, że jak skończymy karmić piersią to nadal będziemy sexi mamuśki :) Mmadziu no Aleks rozpoznaje i na swoje imię też reaguje. Już te nasze wszystkie dzieciaczki kumają więcej niż się by nam wydawało
  11. Łasiczko mi też pediatra mówiła żeby nie nadużywać tego żelu, bo on jest na opuchliznę i ból - ja smaruję tylko jak jest już krzyk co się zdarzyło dwa razy. Co do zależności między mocniejszymi zębami, a ich późniejszym się pojawieniem to rzeczywiście prawda. Im później wyjdą pierwsze ząbki tym żeby stałe będą bardziej odporne na próchnicę i po prostu mocniejsze.
  12. Mart ja podarowałam sobie niekapek choć leży w szafce, bo gdzieś wyczytałam, że lepiej od razu nauczyć z normalnego kubeczka. No i próbujemy pić z takiego kubeczka z ustnikiem z trzema dziurkami. Aleksowi się podoba bo może go zlapać z dwóch stron i po troszku pije :) Aisha no to chyba Ty pierwsza bedziesz zdawała relację z pobytu na basenie, bo my jedziemy na ten weekend do moich rodziców do Świnoujścia, a dopiero na następny do teściów i przy okazji na basen. Ja tez jestem z tych co chodzą do aquaparku w bikini...pluskałam się już w 3 tygodnie po porodzie. My tez kupujemy bobvitę w Biedronce warzywny słoiczek za 2,09 w Realu taki sam 2,59! Sekundko dużo zdróweczka dla Was!!! drodka ja też mam zamiar zacząć gotować. Dostanę od znajomej mamy swojskie warzywka. Zostawiłam sobie sloiczki po gotowych obiadkach i jak zrobię więcej to sobie pozamrażam i już.
  13. Hej mamuśki u nas nadal zimowo....my Walentynki spedzilismy w sobotę. Teściowie zostali z Aleksiem, a my poszliśmy do kina, a później do znajomych zrobiliśmy sobie sushi i było wesoło. Zabawiliśmy do 1.30 więc niedziela była pod znakiem odsypiania. :) Dostałam od mojego męża bukiet 19. biało-malinowych tulipanów Dzisiaj przychodzą do mnie koleżanki na ostatki hehe do południa i przy kawie, ale zawsze coś... Mmadziu gratulacje dla Anulki - przeciera szlaki! Mart fajnie że Lusia grzeczna jak Cię nie ma, na pewno będzie łatwiej wrócić do pracy. Kupiliśmy już wodoodporne pieluchy i jak pojedziemy do teściów to pójdziemy z Aleksiem na basen :) Miłego dnia! Buziaczki dla wszystkich maluszków!
  14. Mart Aleks i tak już bardzo ruchliwy jest ja mam nadzieję że właśnie trochę tej energii wyładuje, ale lepszy sen by sie przydał....Tylko u nas tylko baseny z chlorem, a aquapark jest 30 km od Szczecina w rodzinnej miejscowości mojego M., więc musiałabym raz w tygodniu teściów odwiedzać... hehe Łasiczko ja też jeszcze nie mam @. Dostałam zaraz po porodzie jedno krwawienie i do tej pory nic. Pumka ja też mam większe ale podobnie jak Mart nadal karmię piersią. Co do odchudzania to nie można jeść tylko dwóch posiłków to jest zdecydowanie za rzadko. Organizm w takiej sytuacji robi ma informację, że jest za mało pożywienia i magazynuje tłuszcz na te "trudne czasy" więc masz odwrotny efekt. Tak jak pisała Aisha trzeba jeść mniej ale zawsze jak się ma ochotę, a jeżeli dodatkowo ćwiczysz to tym bardziej musisz mieć na to energię. :)
  15. Aisha no proszę chcieć to móc :) powodzenia na mierzeniu. Napisz później jaką suknię wybrałaś! Mart zazdroszczę Wam tego basenu, też się musimy z M. zmobilizować Madzia życzę wszystkim naszym maluszkom takiego ząbkowania jakie przechodzi Anusia - widać że po mamie twarda zawodniczka :) drodka uwielbiam tulipany!!! przeslij mi garść pumka to chyba nikt nie wierzy że Twój synuś jest wcześniakiem Ja wczoraj wieczorem zrobiłam pyszne ciasto 3-BIT, ale się naskakałam z Aleksem, ale się udało - zobaczymy jak będzie smakować :) Jutro przyjeżdżają teściowie i chciałam coś pysznego zrobić, żeby mój teściu znowu mógł powiedzieć: "ale dobre!! to Ty robiłaś? Chyba nie co?" A my idziemy z M. i znajomymi do kina na "Randkę w ciemno" a później na kolację. Mam nadzieję, że Aleksiu da się im uśpić
  16. Madziu świetne fotki, Anulka ma piękne oczy Mart fajnie ja chyba też się w końcu wybiorę, gratulacje dla Lusiaczka zdolna dziewuszka. Aleksiu pełza, ale w tył...nie wiem dlaczego heh Sekundko jak Filipek? Już lepiej? mam nadzieję że u Was wszystko ok Ja mam już dość tej zimy. To ubieranie na spacery czapki, rękawiczki, kombinezony. Już nie mogę się doczekać jak będę mogła Aleksiowi zarzucić kurteczkę czy bluzę i po prostu wyjść kiedy chcę z domu, a nie ubierać go na cebulę i dopiero wyruszać na krótki spacer.
  17. Hej ja dziś miło spędziłam dzień - przyszła do mnie koleżanka. Najpierw pospacerowalyśmy, a później ciastko kawka (dla mnie zbożówka ;) i ploteczki. Aleksiu siedział grzecznie na leżaczku i się caly czas śmiał. Dał się jej nosić na rękach i w ogóle, może tylko na niektóre osoby reaguje płaczem... Dałam mu dziś znowu zupki - wtranżolił caly sloik i ta Ela nie mogła wyjść z podziwu, że tak ładnie je z łyżeczki i z takim apetytem, ale byłam z niego dumna! Agula 3mam kciuki za jutro i za Twoje zdrówko Mart jak Lusia się zachowywała w tym AquaParku?? Napisz szczegóły. Nosiliście ją w ręcvzniku i dopoiero do wody. Jak zareagowała na tyle ludzi piszczących itp? Jestem bardzo ciekawa. Łasiczko to można nareszcie odetchnąć! Szkoda, że aż tyle musiał sie Natuś męczyć, ale najważniejsze, że już wiadomo o co chodzi. Mmadziu ech te kamienie. A kiedy masz tą operację? Aleksiu tez tak wali we wszystko gasi światło, wyłącza radio w kuchni, wali w lustro jak się przeglądamy, w szybę jak podchodzę do okna, jak siedzi to najczęściej bije się po kolankach. Ale jego ulubiona zabawa ostatnio to ciągłe łapanie dwóch stópek na raz. Jak tylko zdejmę śpiochy do zmiany pieluchy to muszę mu dać tak z 10 minut się potrzymać bo inaczej jest płacz że ubieram i już nie można tak łatwo trzymać stópasów
  18. my byliśmy dziś u teściów było całkiem przyjemnie, ale jak wróciliśmy do domku to Aleks aż piszczał z radości :) Agula nie smuć się tak, przytul Oleńkę i glowa do góry. Mart no i chciałabyś żeby waga jeszcze leciała? Ja to już niektóre rzeczy muszę w rozmiarze 34 kupować, wolę zostać przy 36 i będę szczęśliwa. No nie wiem coś ten mój szef kręci, zadzwoniłam do kadr a babka mi mówi że nic nie wie abym była objęta restrukturyzacją...
  19. hej mamusie ja coś ostatnio mało czasu na internet mam, a jak usiądę i chcę coś napisać to zanim poczytam to już nie zdążam bo coś się w domku dzieje. Wczoraj byłam u fryzjera i sobie mocno samopoczucie poprawiłam. Później taka odstrzelona pojechałam do pracy złożyć wniosek o zaległy urlop. Nazbieralo się aż do 24 marca :) Dyrektor kazał mi podjąć decyzję czy ma szukać dla mnie stanowiska czy chcę odprawę - zdecydowałam się na 6-miesięczną odprawę, dla Aleksia... a on mi na to że muszą znaleźć pieniądze więc jeszcze nie wiadomo. Jak można powiedzieć że trzeba znaleźć takie pieniądze w spółce akcyjnej??? Przecież dla nich to pryszcz jest. Także nadal nie mam pewności co ze mną dalej. Ale mialam satysfakcję, bo dziewczyny nie mogły uwierzyć że tak dobrze wyglądam po ciąży i że nocki nie przespane. Poza tym przedwczoraj podałam Aleksiowi po raz pierwszy zupkę jarzynową - rzucił się jak szczerbaty na suchary, choć jedzenie z łyżeczki jest dla niego wyzwaniem i buźka była cała pomarańczowa, ale domagał się jeszcze i jeszcze No i z nowych umiejętności to zdarza mu się pełzać do tyłu i ma ubaw z rzucania zabawkami po całym pokoju, które ja skrzętnie donoszę. Agnieszko ja też byłam już mammu, nana, a teraz już słyszymy takie twarde mama :) ale tylko jak mu jest źle :) poza tym słownictwo sie rozszerzyło ale nie jestem tego powtórzyć. Nie mogę się już doczekać tych wszystkich śmiesznych słówek. Mart zazdroszczę Ci zimnolubnej corci, bo u nas to obowiązkowo body z krótkim rękawkiem, na to śpiochy i czasem jeszczcze zakładam bluzeczkę z długim. Do spania obowiązkowo przytulanka przy policzku i kołderka. Mimo że minimum 21* w domku. Agula dla mnie to nie żaden szok wg mojego M. rękawiczki zazwyczaj są zbędne, a prawda jest taka że nie chce mu sie ich nakładać podobnie jak czapki bo wtedy jest krzyk. Asiaga ja też ważę już 3 kg mniej niż przed ciążą, ale mój M. choć lubi szczupliznę mówi żebym wcinała, bo niedługo zniknę - przy wzroście 168 ważę 53 kg Lasiczko chyba wszystkie Cię tu bardzo lubimy i trzymamy kciuki za Natanka i Ciebie. Masz w sobie dużo siły więc dacie radę
  20. Agnieszko tych pamiętników jest dużo i w zależności od rodzaju inna cena - ja już dokładnie nie pamietam ale chyba za swój płaciłam ok 30 zł Jeśli chodzi o kąpiel to mój M. już oddawna przestał zwracać uwagę na uszy mimo, że ja się złościłam, że Aleksowi je zamacza, ale on i tak to robi i odpukać wszystko gra. Myślę, że trzeba je później po prostu dobrze osuszyć i tyle. Mart ja też się boję tego karmienia z zębatym potworkiem. Aleks też mnie już łapie dziąsłami i tak jak piszesz ciągnie na wszystkie strony. W ogóle ostatnio muszę go karmić w ciszy, bo nawet jak głośniej ziewnę to od razu odrywa buźkę od piersi i patrzy na mnie jakby jakieś nadprzyrodzine zjawisko widział i się śmieje. A ju ma na to nie rozmawia się przy jedzeniu Roxanka no cóż tak bywa człowiek człowiekowi wilkiem nie rzadko nic się nie poradzi. Trzeba nasze maluchy wychować tak, aby nigdy takie nie były... Aisha Puma zazdroszczę Wam, jeszcze nie tak dawno sama się przygotowywałam do ślubu i był to cudowny okres, a dzień ślubu najpiękniejszy w moim życiu (przed urodzeniem Aleksa oczywiście :) sekundka gratulacje, oby spał coraz dłużej i dłużej :)
  21. Madziu no pięknie! Aleks się męczy wciska wszystko do buźki a Anulka ot tak sobie ząbek wychodowała. Widzisz każde dziecko robi szybciej coś innego :) Gratulacje! Aisha postaram się poprawić, ale chyba przez to przeziębienie jestem usprawiedliwona - nie chciało mi się nawet zasiadać do kompa. Co do krzyków to faktycznie pisałam że Aleks krzyczy i piszczy w niebogłosy - teraz już mu trochę przeszło tzn popiszczy ale nie tak głośno. Czytałam gdzieś, że dzieci w ten sposób sprawdzają swoje możliwości oratorskie Agnieszko no tak co chwilę któras pisze co fascynującego zrobiło jej dzieciątko. Ja mam taki pamiętnik bobasa z księgarni wpisuje się tam wszystkie te pierwsze osiągnięcia maluszków poza tym kto był wtedy prezydentem, ile kosztowało mleko, o czym w dniu urodzin pisano w gazetach, jakie były hity muzyczne itp. Poza tym jest miejsce na wklejenie zdjęć. Jak Aleks skończy 18 lat to mu dam na pamiątkę na pewno będfzie dużo śmiechu przy tym Co do naśladowania to ja zawsze Aleksiowi robiłam prrr ustami (tak pierdziałam) aby go rozśmieszyć no i on teraz też tak pierdzi że całą buźkę ma w ślinie, a my mamy ubaw. No i światełko też ze mną gasi
  22. Aisha no zapaomniałabym gratulacje dla Olusia niezły z niego smakosz MartaP witaj z nami wrześniówkami
  23. hej mamusie ja się trochę pochorowałam. Mimo tych starsznych mrozów (u mnie było -12) wychodziłam z Aleksiem na 30 minutek i on zdrowy zadowolony, a ja się załatwiłam bo jeszcze podczas spaceru rozmawiałam przez telefon no i ból gardła i okropne katarzysko sobie zafundowałam. Byłam wczoraj u internisty na szczęście nic poważnego i już dziś jest lepiej, ale dwie noce spędziłam w salonie. Dzisiaj tez polazłam na 40 minut, bo u mnie już 0 na termometrze, ale mnie taka zawieja dopadła, że biegusiem do domku wróciłam i ciepłą herbatkę popijam. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Poza tym mój sąsiad robi generalny remont całego mieszkania łącznie z kuciem łazienki i kuchni - dostajemy z Aleksem szajby już. Wczoraj M. u niego był to powiedział, że jeszcze musi skuć tynki i podłogi Aha no i ja też się pochwalę, że w poniedziałek Aleksiu zaczął chwytać zabawki leżąc na brzuszku Stęka, ale utrzymuje się na jednej rączce, a drugą podsuwa zabwkę i wciska do buźki. sprzatnąć trochę po tym chorowaniu mam sajgon w mieszkaniu
  24. witam po weekendzie z moimi rodzicami - wszystko co dobre szybko się kończy. Aleks zrobił się synusiem mamusi i tatusia. Usypiać już go mogę tylko ja, a kąpać tylko tato. Na szczęście babcia obłaskawiła go noszeniem na rękach i w niedzielę już było lepiej, ale jak przyjechała teściowa i tylko go wzięła na ręce to od razu się rozwrzeszczał, bo to nawet nie płacz tylko krzyki niezadowolenia. I jak tu wrócić do pracy? Sekundko no jasne że jak nie da się uspokoić to serce wyskakuje i ja też dawałam pierś jak mimo wszystko płakał. U mnie to zauważyłam, że jeśli nie ma problemów z brzuszkiem - ma czasem gazy to da się łatwo uspokoić i śpi, a jak stęka to muszę mu pomagać się wypierdzieć i dać pierś. Łasiczko gratuluję możesz być dumna z Natanka. Ja akurat jadłam śniadanie jak to czytałam, ale wbrew ostrzeżeniom nie przerwałam Myślę, że taka papkowata kupka to rewelacja - takie powinny być. Przy karmieniu piersią są rzadsze, a jak dostał już coś konkretnego to powinna się zmienić konsystencja. Moja lekarka mówi, że ma być taka musztardka :) Aisha my podajemy cały czas, do tego jak tylko przyświeci słoneczko to będąc na spacerze odkrywam daszek wózeczka i wystawiam małego żeby łapał promyczki i ja też się naświetlam. Jeśli chodzi o nóżki to Aleks łapie się najczęściej za kolanka, za stópki jak jest na golaska, ale jeszcze ich nie wsadza do buźki. Co do przekręcania na boczki, to mój synuś też nie lubił tego robić, aż zaczęłam tak się z nim bawić na łóżku że kładę się obok bardzo blisko i w zabawie jakoś go przewracam na bok i mówię chodź do mamusi i jak go np. za rączkę która mnie trzyma przekręcę to od razu całuję po szyjce z boku i on się wtedy śmieje i to lubi. Choć i tak za chwilę się przewraca na plecy, ale już jak położę go do snu na boczku to prześpi tak kilka godzin. Mart odpuść trochę temu swojemu facetowi :)
  25. Hej u mnie miły początek weekendu nocka przespana od 19.30 do 6 rano z karmieniem przez sen o 23.00 Zauważyłam że Aleks się budził z dokładnością szwajcarskiego zegarka o 1.50 i o 3.30 no i przestałam go wtedy karmić. Dwie nocki uspokajania ze smokiem bez wyciągania z łóżeczka i dziś tylko słyszałam jak chwilę pomarudził ale sam sie uspokoił i spał do rana. Mój skarbek! Sekundko może też tak spróbuj... W ogóle już teraz jest taki kochany nawet przy ubieraniu nie płacze, ciągle się śmieje, wykrzykuje, piszczy, pierdzi językiem :) można na niego patrzeć jak w telewizor - taka rozrywka. Po tych płaczach i kolkach jak mi zaczął spokojnie sam leżeć w łóżeczku albo siedzieć na leżaczku to myślałam że coś mu jest hihi Chwilo trwaj!!!!! Mart ja też mogłam uciec do centrali ale my mamy ją w Warszawie, a tego miasta bez urazy dla jego mieszkańców nienawidzę. Teraz po połączeniu z GE będzie może inaczej oni mają centralę w Gdańsku - a Trójmiasto bardzo mi się uśmiecha na przeprowadzkę, ale jak będzie to nie wiadomo. Nie narzekaj i tak Lusia Ci ładnie zajada. A jak wrócisz do pracy to będziesz jeszcze odciągała swoje mleko czy przestawisz Lusię na modyfikowane? Łasiczko to chyba Twoja T. jest inspiracją do tych dowcipów co drodka napisała :) Aisha to będzie miły weekend na pewno. Do nas przyjeżdżają jutro moi rodzice z babcią i pewnie wieczorkiem gdzieś się z M. urwiemy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...