Skocz do zawartości
Forum

mojra26

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mojra26

  1. Łasiczko dziękuję za miłe słowa aż się wzruszyłam. Czy Aleksiu taki grzeczny? Hmm nie powiedziałabym raczej że pogodny, ale charakterek ma już i swoje zdanie np jak mu daję do ręki coś to nie chce, a jak położę obok i sam może sobie wziąć to jest zadowolony. Poza tym już dziewuchy przez niego płaczą - byliśmy ostatnio w markecie i podeszła 4-latka mówi: oj jaki piękny dzidziuś! i stała tak przy nas z 5 minut. Przyszedł po nią tatuś i mówi idziemy, a ona nie ja chcę tu być z dzidziusiem, to on wziął ją na ręce a ona w ryk na cały sklep. Aleksander nawet okiem nie mrugnął Mart no kto jak kto ale Ty na pewno sobie poradzisz. Szybko wracasz do dawnych zajęć, ja korzystam że "wolne" do września. Aisha u mnie generalnie panuje kult siedzenia. Co do raczkowania to nadal tylko w tył i wokół własnej osi, ale jak już pisałam Aleksiu już prawie siada sam. Roxanko no współczuję. czytałam że ta hashimoto dziedziczna jest. My czekamy nadal na wyniki mojej mamy. Mam nadzieję że będzie ok. sekundko dobrze że się odprężyłaś My dostalismy od znajomych zaproszenie na ślub na 26 czerwca. Wahaliśmy się, bo to bedzie 100 km od nas więc pierwszy raz zostawimy Aleksa na noc z dziadkami, ale mamy ochootę się pobawić i bardzo ich lubimy więc pojedziemy. Mam nadzieję że moi rodzice dadzą radę go uśpić, bo póki co jak mnie nie ma to nie zaśnie. Wystarczy że odkłada go do łóżeczka tatuś i jest płacz, słyszy moje kroki i spokój śpi. No i nie wiem czy będzie chciał pić mleko z butelki, bo ja nadal karmię go piersią 4 razy.
  2. ja to już w ogóle nie wiem do czego się odnieść takie mi się zaległości porobiły. Aleksiu nauczył się prawie samodzielnie siadać tzn ja podaję mu palec on łapie jedną rączką i się podciąga (ja nie ciągnę) a drugą podpiera się o podłoże. Zawsze to jakiś początek :) Majóweczka przeleciała szybciutko. W piatek przyjechał mój przyjaciel z Wa-wy pośmialiśmy się. W sobotę piękna pogoda i spacerki. Aleks pierwszy raz siedział na trawie rwał ją szczęśliwy jak wariat :) obok jakiś tato gral z synkiem w piłkę, Aleksiu nie mógł od nich oczu oderwać i krzyczał do nich pos wojemu. Pewnie podaj ja też chcę grać M. z niego taki dumny mówi: widzisz na pewno będzie w piłkę grał już się ie może doczekać. Chce go zapisać do szkólki piłkarskiej od 6 lat ;) Wczoraj robilismy grilla ze znajomymi na działce i było miło. Aleksiu grzeczny bawił się na kocyku to spał w wózeczku i tak cały dzień. Dziś się rozpadało i się wylegujemy na kanapie :) Cliffi zodiakalne bliźniaki rządzą! :) mój M. urodził się rok i dzień przede mną a mój przyjaciel 2 dwi wcześniej. Może kup Aurelce mniejszą pieluszkę skoro taka wiercipiętka. Wysłałam Ci pw. drodko udanego pobytu! Ale bedzie niespodziewanka! agula No ładnie nam się Oleńka rozbrykała! Gratulacje! Łasiczko fajnie że taka majóweczka hej hej hellołowa :) Pumka głowa do góry. Masz z tego związku taki skarb - Filipka. Jest się z czego cieszyć, choć wiem że chciałoby się jeszcze cosik. Buziaki dla Twojego synka Aisha buziaczki dla Olusia.
  3. Dzięki dziewczyny za wsparcie. Dzisiaj mama przyjechała na biopsję nie wiem po jakim czasie będzie wynik. Zobaczymy. drodko wybacz za gapiostwo 100 lat dla Zuzanki :* Cliffi hehe no ja to mówię że mam dwóch przystojniaków w domku a Aleksiu tam jeszcze malutki. Więcej zdjęć mam na NK. Jesli o sny chodzi to ja też znam taka historyjkę jak Mart pisała. Mianowicie kumpel pojechał na szkolenie. Wiadomo jak to na szkoleniach popili ostro. Na drugi dzień mówi że śniły mu się całą noc cycki i jakiś taki wypruty sie czuje ale to pewnie przez kaca. Na to kolega który był z nim w pokoju mówi że to nie sen. Że taka starsza babka co miała na niego oko caly wieczór przyszła do ich pokoju gdy już spali. Najpierw zrobiła mu loda, a póxniej zaczęła ujeżdżać, a że była słusznej postury i miała bimbały jak regały to go troche poturbowała. Wyobrażacie sobie? Normalnie gwałt na szkoleniu i to jeszcze przy świadku
  4. ale mam zaległości u mnie nastrój średni bo okazało się że moja mama ma na tarczycy dwa guzki :( bedzie musiała zrobić biopsję bo są dość duże i tak się o nią martwię. Cliffi witam się i ja :) Twoja córeczka pasuje tu jak ulał - slodziutka łasiczko dzieki za pamięć Jak przeczytałam przygodę Natanka z Twpimi teściami to aż mnie ciarki przeszły. Jak oni musieli to oparcie naciskać żeby je zepsuć! Horror. Dobrze że Szczypiorek przybiera na wadze. Mart mi też zaimponowałaś tymi motorami. Super! Aisha Aleksiu też przebiera nóżkami jak go stawiam na podłodze, ale po chwili mu się nudzi. Mój syn rozwija teraz swoją mowę. Wieczorem to ja mam już głowę spuchnietą od tego jego ciągłego nadawania i pokrzykiwania. Mmadziu Agnieszko moje kondolencje.
  5. My już w domku. Dobrze że jeszcze weekend to jakoś się przystosujemy z Aleksiem do przebywania tylko we trójkę, a od poniedziałku przez 10 godzin we dwoje. Odpoczęłam u mamy i mam trochę energii więc damy radę :) drodko biedna Zuzanka te szczepienia to horror i dla dzieci i dla rodziców Roxanko piękna z Was Para Młoda! :) Mmadziu Anulcia jak zawsze urocza! Biorę się za rozpakowywania bo jutro już teściowie nas nawiedzają.
  6. agnieszko jak zwykle Mati zadziwia! Super dzieciak. Łasiczko cieszę się że wyniki dobre :) no i Natanek w pudle cudowny! ;) Mart my tez planowaliśmy wyjazd ale skoro jestem na bezpłatnym to oszczędnośi wychodzą i pewnie zostanie nam Bałtyk u dziadków. Sekundko ano właśnie miałam wrócić, ale nie byłam na to przygotowana, bo chciałam odejść z odprawą a szef mnie nie chciał puścić i powiedział to w ostatniej chwili. Dlatego jestem do września na wychowawczym. Agula u mnie było jedzenia sporo (nie do przejedzenia) pomagała mi mama i teściowa. Generalnie na obiad były zrazy, później tort i ciasto i na koniec kolacja - mięsa na zimno, sałatki, śledzie zawijane, łosoś w kaparach itp. Drodko przypomina mi się jak Mmadzia się martwiła o Anulkę, a teraz proszę jak śmiga dziewuszka. Pewnie to wszystko wiesz, ale napiszę co ja robiłam może cosik pomoże i nie trzeba bedzie po lekarzach biegać. Ja się tak z Aleksiem bawiłam na łóżku że go energicznie przekrecałam raz na jeden raz na drugi bok i całowałam w szyjkę (co on uwielbia) albo leżąc na plecach kładłam go sobie na brzuch mozno go przyciskałam i tak się razem kulaliśmy. Aleks zaśmiewał się przy tym i później sam chciał się tak turlać. No i ja za każdym razem gdy to zrobił bardzo go chwaliłam jak to mama potrafi :) Co do siadania to zaczęło się od częstego siedzenia u mnie na kolanach i sadzania na fotelu, kanapie. Może coś wykorzystasz. :) My byliśmy dziś na wycieczce w Międzyzdrojach. Nasz syn z uwagą ogladał żubry i dziki, za to obojetne mu były sarny jeleń i bieliki. Było tam też pełno kotków i do nich nawet gadał po swojemu ;) Jeżeli o rozmowy chodzi to sprawił dziś dużą przyjemność M. jak go usypiał to mówi do Aleksia: ta-ta, a Aleskiu tia-ta i się śmieje. Przyszłam do nich i tak chyba z pięć razy. Mówię do niego ma-ma, a on: tia-ta i w śmiech. Rojber jeden ;) - na Kaszubach też tak się mówi
  7. Witajcie, my się nadal urlopujemy. M. dołączył i jest wesoło i milutko. Chodzimy codziennie nad morze i wdychamy jod. Aleksander na się rozgadał na całego! Cały czas powtarza baba, mama, tata, dziadzia i blebleble plaplapla i różne inne zbitki których nie potrafię powtórzyć. Fajne to jest bo czujemy jakby już z nami rozmawiał i przy każdej czynności inna intonacja. Przy ubieraniu tak śmiesznie się awanturuje po swojemu :) Poza tym siedzi już pewnie, zgarnia zabawki dookoła i sie zajmuje sobą ładnie. Kupiliśmy mu taką zabwkę kijek z nakładanymi kolorowymi kółkami i już nauczył się je ściągać, ale jeszcze z powrotem ich nie nakłada, więc on ściąga a my mu nakładamy i tak w kółko ;) Aisha dobrze że udało się wyruszyć Twojemu N. Roxanko super że wszystko się udało! Jeszcze raz dużo szczęścia Drodko ja zauważyłam od razu! ślicznie Zuzance w kolczykach Sekundko zgadzam się ja też noszę Aleksia ile mam sił, ale on już tak bardzo tego nie lubi. Teraz uwielbia siedzieć. u nas pogoda dziś się zepsuła, ale jakoś się zaczyna przecierać więc może jednak pójdziemy na spacerek miłego dnia
  8. Mmadziu rozbawiłaś mnie tym ostatnim postem. Wyobraziłam sobie Anulkę machajacą rączkami gdy coś jesz U mnie tego nie ma. Tylko jak coś piję to Aleks chce kubek. Mój syn to w ogóle jakiś dziwny - ciasteczek nie chce, słodkich deserów też nie jedynie kwaśne owoce, słodkich herbatek nie, soczków nie pije jedynie wodę i to ze szklanki. Roxanko ja bym też nie robiła minuty ciszy. Wprowadzi to dziwny nastrój, a to jest Wasz dzień radości i tego Wam z całego serca życzę :) drodko gratuluję pierwszego ząbeczka! Co do swatów to się nie martw - Aleksiu może tak dużo nie waży, ale jest przyjemnie pulchniutki :) Aisha ja drukowałam zaproszenia w firmie MARS-GRAF zamówiłam przez internet z personalizacją i byłam bardzo zadowolona. Mart jak wyniki? Sekundko wybacz że tak późno :) Jesli chodzi o pochówek Pary Prezydenckiej to mnie to nie oburza. Nie ma to dla mnie jakiegoś specjalnego znaczenia. Kiedy chowali na Wawelu Piłsudskiego też były protesty. Myślę tylko, że jest to przerost formy nad treścią ze strony kancelarii Prezydenta - bo to oni wyskoczyli z tym pomysłem i namówili rodzinę. Wydaje mi się że Kaczyńscy mimo wszystko woleli być pochowani w Warszawie - Prezydent podkreslał wielokrotnie jak bardzo kocha to miasto. Zgadzam się z Łasiczką że dla rodziny daleko bedzie na grób. Oburza mnie jednak fakt robiena ulicznych protestów w tej sprawie. Każdy może mieć swoje zdanie na ten temat, ale takie manifestacje w trakcie żałoby to według mnie przesada. I tak decyzja zapadła i nie mamy na nią wpływu.
  9. Straszna tragedia nas spotkała jako naród. Jeszcze straszniejsza jest myśl że historia zatoczyła takie tragiczne koło...brak mi słów. Poza tym u nas ok wczasujemy się u dziadków. Aleksiu zaczyna pierwsze próby raczkowania. Nadal najczęściej kręci się wokół własnej osi, ale próbuje też już ruszać do przodu. Podciąga nóżki pod pupkę i tak ze dwa razy do mnie podpełznie. Mój skarbek Co do mówienia to juz jakiś czas temu pisałam że mówi mama i mammua, a teraz jak jesteśmy u babci to mówi baba, bebe i bubu ;) W ogóle jak zwykle jest rozgadany i wychodzi często nie, lej, eła, ała i takie tam gadanie :) Mart trzymam kciuki aby było wszystko ok u Lusiaczka Roxanko powodzenia! Na pewno wszystko będzie pięknie Mmadziu rozbawiłaś mnie tą cebulką Agula ta nasza Oleńka to zdolniacha drodka szacun za to że tak sobie poradziłaś w tej podróży.
  10. Witam się poświętach tak na chwilkę w przerwie w pakowaniu bo dziś jedziemy na 2 tygodnie do Świnoujścia Mam nadzieję że Aleks tyle wytrzyma :) a ja sobie trochę odpocznę bo moja mama już szaleje z radości - tato zresztą też jest "dziki" za swoim pierwszym wnusiem :) Co do świąt to było calkiem miło poza tym że moja T. dawała Aleksowi wędzoną kiełbasę i lody ze swojego pucharka ze swojej lyżeczki... no comments. Łasiczko ślicznie Ci w tej fryzurce! Chyba też czujesz się lepiej prawda? Ja miałam podobna długość do Twojej i i też ścięłam tak za ucho. Niedługo wkleję fotki :) Wiesz jak piszesz o Natanku to chiałoby się go zobaczyć i uściskać. tak jak wszystkie wrześniowe dzieciaczki, ale ten nasz Szczypioreczek to jest pod szczególną uwagą :) drodko fajnie że wypad udany mmadziu dużo zdrówka dla Ciebie i Anulki. Aleks też wsadza głowę w podłoge jak jest na brzuszku, ja myślałam że to przez ząbki, ale przemknęła mi myśl że próbuje się ruszyć ;) Póki co kręci się wokół własnej osi i w tył. Mart fajnie że się tak szybko wdrożyłyście w nową sytuację. Jestem pewna że jak Lusia się już na dobre przyzwyczai że mama chodzi do pracy to będzie lepiej spała. Agula fajnie że się pobawiliście też bym na jakieś weselicho poszła... Rozanko duzo sił i wytrwalości ale pamiętaj że to jest też bardzo przyjemne :) Życzę Wam kochane miłego dnia
  11. My już u teściów do poniedziałku, a w czwartek jedziemy z Aleksiem do moich rodziców nad morze. Po tygodniu dołączy do nas M. wykorzysta swój tacierzyński i mam nadzieję że porządnie wypoczniemy Agnieszko[/B póki co dawałam mu z owocami , rodzynkami i sieminiem lnianym oczywiście wszystko osobno.Agula dzięki za uznanie, ale podałam przepisy których jeszcze nie robiłam z wyjątkiem jaglanki i owsianki :) Madziu Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!!! moja teściowa też ma dzisiaj ;) a wszystkim mamusiom kochanym i dzieciaczkom życzymy z Aleksiem ZDROWYCH WESOŁYCH ŚWIĄT ZMARTWYCHWSTANIA PAŃSKIEGO SMACZNEGO JAJKA, BOGATEGO ZAJĄCA I MOKREGO DYNGUSA
  12. Agnieszko tą kaszę namaczam na noc, a później gotuję na wodzie w stosunku 2:1 póżniej wrzucam na masełko i dodatki jakie chcesz. Podaję kilka "zdrowych" dań Pasta z cieciorki - ugotowana ciecierzyca - 2 szkl. (na noc namoczyć-niecałą szklankę ciecierzycy i długo gotować) - garść orzechów włoskich (namoczonych przez noc i potem zmielonych) - garstkę słonecznika lub sezamu (zmielonych) - 2 garście rodzynek (zalanych wcześniej wrzątkiem) - kilka śliwek suszonych - 2 małe jabłka uduszone w rondelku i pokrojone Wszystko razem zmieszać i zmiksować. Wodę dodawać do powstania konsystencji pasty. Można jeść łyżeczką lub na kanapce czy czapati. Kasza gryczna niepalona - kasza gryczana niepalona (można zmieszać z kaszą jaglaną) - suszone morele - zgniecione płatki migdałowe - zgniecione pestki dyni i słonecznika - śliwki suszone - oliwa z oliwek zimnotłoczona (1 łyżeczka) Kaszę i nasiona ugotować, pokroić drobno morele i śliwki i dorzucić do gotowania, dodać oliwę. Można podawać z warzywami ugotowanymi na parze. A na śniadanie owsianka: - do rozgrzanego rondelka wsyp 2 duże garści płatków owsianych (zwykłych - nie górskich ani błyskawicznych) - zalej wrzątkiem - raczej sporo, gdyż płatki w trakcie gotowania wciągają wodę – gęstość trzeba dobrać według upodobań - dodaj dużą garść rodzynek - kilka pokrojonych daktyli i śliwek, moreli czy fig - łyżkę otrąb żytnich - cynamonu na czubku łyżeczki, szczyptę kardamonu i imbiru (startego świeżego korzenia – zwłaszcza jeśli dziecko jest podziębione), kurkumy na czubku łyżeczki - łyżeczkę amarantusa i/lub quinoa Gotuj ok. 20 minut, co jakiś czas mieszając. W razie potrzeby dolewaj wody (wrzątku). Kiedy płatki są miękkie, odstaw do ostygnięcia i przed podaniem dorzuć łyżeczkę zmielonych nasion sezamu i lnu, troszkę słonecznika i dyni (także zmielonych) oraz łyżeczkę oleju zimnotłoczonego (najlepiej lnianiego). Warto też dodać mleczko migdałowe (w celu maltozowania). A na kolację kaszka: - w garnuszku rozpuścić odrobinę masła ekologicznego - dodać ugotowaną wcześniej kaszę jaglaną - wsypać zmielony sezam, rodzynki i morele, szczyptę cynamonu - dolać odrobinę przegotowanej wody (lub mleczka migdałowego) - dusić kilka minut pod przykryciem na małym ogniu Przed podaniem dziecku zmiksować, a samemu zjeść ze smakiem w całości :)
  13. ja też tak wzięłam wychowawczy że wracam w piatek i mam weekend żeby się oswoić. Fajnie czasem tak sobie razem posłuchać muzyczki
  14. Ten kawalek Monday morning też lubimy :) aż mi nóżka fika ;)
  15. Mart dasz radę silna babka jesteś. Poza tym zostawiasz Lusiaczka w dobrych rękach. Dobrze że zaczynasz w czwartek dwa dni i bedzie weekend.
  16. Mart mi się też poprawia humor jak to oglądam ten bobas jest zajebisty :) Aleksiu póki co śpiewa przy niektórych piosenkach a raczej pieje
  17. Hej dziewuszki my od czwartku byliśmy u moich rodziców nad morzem. Już w spacerówce Aleksiu oglądał łabędzie i mewy i było bardzo fajnie. Ja ściełam włosy na krótko i czuję się jakby mi ktoś cieżar z pleców zabrał bardzo jestem zadowolona. Może później wrzucę jakieś fotki No i news dnia wkładam palca do buźki synkowi i czuję szkliwo. poibiegłam po łyżeczkę a tu stukanie na całej szerokości. Wylazły DWA ZĄBKI NA RAZ!!! Mój mały skarb tak dzielnie to zniósł. Łasiczko Aleksiu tez bez apetytu. Tak jak Pumka podaję wszystko letnie i pierś, ale je dużo dużo mniej niż dotychczas. Także nie martw się o naszego Szczypioreczka :) mmadziu może jak i z M. lepiej to i serduszko się unormuje 3mam kciuki Agnieszko Aleks też nie chce jeść tych proszkowych kaszek, za to jaglanka z owocami lub ziarnami rewelacja. Mati to naprawdę ruchliwy już tak łazi! Nie do wiary! Martuś Nie smuć się nie pasuje to do Ciebie. Zawsze byłaś tu konkretna i gotowa stwaić czoła wszystkiemu dookoła. Włosy odrosną, a kolor możesz zmienić zawsze. Ja zostałam postawiona przed wyborem: albo wrócić do pracy na już albo wychowawczy. No i będą teraz zęby w ścianę, ale wzięłam wychowawczy do września. Później może moja mama pomoże. Zobaczymy. Sekundko jak zdrówko? Aisha przestań się sexić bo forum pada bez Ciebie ;) albo zrób małą przwrwę ;)
  18. Asiaga Roxanka buziaki dla kolejnych półroczniaczków Mart ja też zmieniam fryzurę już w sobotę! :) ale kolor zostawiam, z Ty widzę idziesz na całość. O Lusię się tak nie martw trzeba przetrwać. Ja po przeżyciach z kolką czuję się jak weteran i to marudzenie ktore mam teraz to Pikuś więc już tak emocjonalnie do tego nie podchodzę. Też to musicie przeżyć, później bedzie tylko lepiej. co do odkrywania ciała to dobrze wiedzieć, że nie tylko Aleks taki ciekawski w tych sprawach Aisha ja też się wzięłam za porządki. Wczoraj pomyłam okna w salonie i kuchni, dziś chcę umyć w sypialni i pkoju Aleksia i będę miała tę część z głowy. Mimo, że za tym nie przepadam to aż chce się je czyścić jak takie słoneczko piękne. Asiaga u nas gryzaczki TT się sprawdzają. O tej kaszy jaglanej też czytałam i mam zamiar wprowadzić, bo Aleksiu tych błyskawicznych nie chce jeść, nie smakują mu i już. Za to wcina te słoiczki mięsne, chyba woli większe kawałki niż papki. Pumka miejmy nadzieję że już będzie wszystko dobrze
  19. Agula Roxanka Aleks już chyba też przestawiony na czas letni od dwóch dni budzi się o 6, a dotychczas wstawał o 7 :( gratulacje dla Igorka :) Łasiczko no to mamy kolejnego kasowniczka Sekundko Pumko duzo zdrowka dla Filipków, a dla Was wytrwałości Agula pewnie że pamiętamy o Tobie i Oleńce! :) Aisha ale zleciało! fajnie że już w tym tygodniu będziecie w komplecie :) Mmadziu za dobre wyniki Ja się pochwalę że Aleksiu wczoraj wsadził stópkę do buźki i odkrywa na maxa swoje ciało. Podczas kąpieli ciągnie się za siusiaka i jak to mój M. mówi drapie po jajkach Poza tym kąpiel od czasu ostatniej wizyty na basenie jest mega zabawą, bo Aleks tak chlapie rączkami i nóżkami że M. jest mokry od stóp po szyję, a dookoła potop. Przynajmniej podloga codziennie czysta ;) Z gorszych wieści to taka że jutro kończy mi się urlop, a ja nadal nie dostałam od szefa informacji czy mi dadzą odprawę czy muszę wrócić do pracy Szkoda mi słów...
  20. u nas też ciężka noc 3 pobudki i od 6 rano głodny ale dziąsła tak go swędzialy że pojadł dopiero o 9 :( Madziu w tych momentach myślę jak to pisałaś że nie zauważyłaś jak Ani pierwszy ząbek wyszedł i patrzę na Aleksia i mówię mu że jego koleżanka nawet nie płakała więc i on musi być dzielny i jakoś to wytrzymać :) Mart powiedziałam że nie mam z kim dziecka zostawić, a on że puszczą mnie bez problemu na wychowawczy :/ Amerykę odkrył wiem że mogę iść na wychowawczy. Dochodzę do wniosku, że to jest jego cel, wie że z dnia na dzień do pracy nie przyjdę, a jak pójdę na wychowawczy to będę musiała później do pracy wrócić. Jutro mam dostać ostateczną odpowiedź od managera HR czy znalazła pieniądze i zobaczymy. Miłej niedzielki dla wszystkich
  21. Łasiczko dobrze że jesteście już z nami! buziaczki dla Natanka :* my też mamy że pobrano 06.09 hipo, fenylo i muko... Roxanko mam takie samo krzesełko do karmienia tylko ze słonikiem :) też uważam że jest super Aleksiu też od wczoraj marudny i też nie chce jeść. Ja widzę że to przez te ząbki nic nie stuka, ale mały się męczy już tyle czasu i raz jest ok a innym razem taki dzień do niczego. Musimy to przetrwać i tyle. U nas wiosna przyszła deszczem, ale i tak powietrze jest super. Biorę się w ten weekend za porządki trzeba okna umyć i wysorzątać już na święta. Wieczorem przychodzi mój brat ze swoją nową dziewczyną, ciekawe jaka jest... Mart gotowa na powrót do pracy? ja cały czas walczę żeby dostać tą odprawę, a szef mnie zwodzi do ostatniej chwili - urlop kończy mi się już w środę, a ja nadal nie wiem czy mnie puszczą wolno ;)
  22. Dziewczyny czy wprowadziłyście już maluszkom do jadłospisu pół żółtka co drugi dzień? Zastanawiam się w jakiej formie powinno się je podawać...
  23. Witam poweekendowo! my byliśmy u teściów i na basenie. Druga wizyta sprawiła Aleksiowi dużo więcej radości, chlapał już swobodnie rączkami i nóżkami, śmiał się, co chwilę ktoś do mnie podpływał i pytał się ile ma to dzieciątko, bo chyba za chwilę już będzie umiało pływać :) Było naprawdę fajnie. Aisha u nas zdarzają się nocki całkiem przespane, ale rzadko. Zazwyczaj Aleks zasypia o 19, daję mu pierś po 22 i ok 4 rano. Zasypia od razu i śpi do ok 7.30 zmieniamy pieluchę, karmię go i śpimy jeszcze godzinkę. Ale dla mnie i tak to jest masakra. Jeśli o wymioty chodzi, to zdarzyło się tak Aleksiowi jak nie chciał jeść, a ja go zmusiłam do picia mleczka z piersi. Mart u mnie też tak jest co jakiś czas. Pisałam już jak nie raz tańczyłam z gołymi piersiami po pokoju żeby Aleksiu pojadł choć trochę mleczka, no i zupki też nie mogą być za ciepłe. Takie ząbkowanie, jeden dzień lepiej drugi gorzej. Może dziś będzie z Lusią ok :) Agula dobrze że w pracy jakoś poszło, na pewno szybko się przyzwyczaisz
  24. drodka gratulacje dla Zuzi! :)
  25. Aisha a na konto wpłacał Ci ZUS czy pracodawca? Niektóre zakłady pracy m.in. mój przejmują ten obowiązek za ZUS więc ja miałam caly czas pensję wypłacaną przez bank i PIT dostałam jeden z Banku za cały rok. wrócilismy od pediatry Aleksiu waży 7680 także w sam raz, ale usłyszała jakiś mały "szumik" nad serduszkiem i mam skierowanie do poradni kardiologicznej. Powiedziała, że u takich maluchów to zazwyczaj normalne, ale trzeba sprawdzić. Ja już panikuję...jutro się umówię pewnie trzeba będzie długo czekać eh zawsze coś.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...