Skocz do zawartości
Forum

Halszka23

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Halszka23

  1. Kurcze.. Ciezko sie czyta o Waszych problemach z partnerami.. Uhh.. na szczescie moj nie musi niczego odreagowywac.. I bez marudzenia przejal wszystkie, ciezkie zadania domowe, mimo, ze w pracy robi teraz mase nadgodzin. Nie wyobrazam sobie, zeby moglo byc inaczej. To nie byloby ok, jesli to ja sama mialabym sie na przyjscie dziecka przygotowywac. Poza tym nie jestem niczyja kucharka czy sprzataczka.. To ze jestem na zwolnieniu, nie znaczy, ze mam przejac inne prace. Osobiscie uwazam, ze latwiej jest chodzic do pracy, niz siedziec w domu z wielkim brzuchem i wszystkimi ciazowymi przypadlosciami. Dziewczyny, ja rozumiem.. wicie gniazda, przygotowania.. To nawet moze byc przez jakis czas fajne. Ale nie przejmujcie przy okazji wszystkich prac domowych tylko dlatego, ze jestescie w domu. Panowie bardzo szybko sie do takiej sytuacji przyzwyczajaja i potem to wszystko zostaje na Waszych barkach :/ To nie jest ok. A fochow, czy zgonow (!) to juz w ogole nie komentuje, bo nie wiem czy takie zachowania cokolwiek z dojrzaloscia wspolnego maja.. dramat..
  2. Doomi zwolnienie jest super, szczegolnie pierwsze dni :) ostatnie dni w pracy byly bardzo intensywne. potem bedzie mi sie pewnie troche nudzic. Poki co mam duzo do zrobienia (i na szczescie duzo energii :)). Nie tylko przygotowan, zakupow, ale tez kilka ksiazek do przeczytania, kilka spotkan do odbycia :) A pojutrze spotykam sie z moim lekarzem, ktory bedzie przy porodzie. Moj brzuch ostatnio urosl potezny!! Teraz znowu sie zatrzymal i mam nadzieje, ze tak troche zostanie, bo nie mieszcze sie w alejkach w marketach :P i zrzucam ubrania z wieszakow w sklepach. Zbieram wlasnie informacje, co i kiedy, w ktorym urzedzie/ambasadzie musimy zalatwic jak juz maly sie urodzi. Troche tego jest. Wiecej niz myslalam..
  3. To moj pierwszy dzien na zwolnieniu, wiec sie pobycze ;) Moze uda mi sie wyciagnac znajoma na wycieczke, a jak nie to sama sie wybiore. Dzisiaj jest tak cieplo i slonecznie, ze nie zamierzam siedziec w domu :) a wieczorem ide na joge.
  4. karolinaa we wczesniejszej fazie ciazy dostalam w aptece spray do nosa z soli fizjologicznej. Dzialal calkiem niezle. Teraz mozesz juz uzywac troche mocniejszych kropelek. Chodzi o to, zeby nie za dlugo i nie za czesto. Ale lepiej to, niz zebys dostala zapalenia zatok. Ja mam w domu krople Otriven dla dzieci, w razie gdyby kompletnie zatkalo mi nos. Moja lekarka domowa pozwolila mi je stosowac w sytuacjach awaryjnych.
  5. ~An13 Kochana, jakoś tak po tych pieluchowaniu cały dzień i braku dezynfekcji... hmm... Pisze tylko to, co ostatnio uslaszalam :) Kazda z nas bedzie i tak po sto razy dziennie ta dupine i reszte ogladala i odpowiednio reagowala, jesli bedzie cos nie w porzadku, a nie czekala, az jakis parch urosnie ;) Tu chodzi bardziej o codzienna pielegnacje i w tym temacie tutejsi (mieszkam w Austrii) lekarze i polozne sa zdania, ze im mniej, tym lepiej :) I ze nie ma potrzeby stosowania kosmetykow zapobiegawczo. Chodzi o to, ze podaz kosmetykow dla dzieci jest ogromna i wszystkie one sa reklamowane, jako absolutnie niezbedne, a to nie do konca tak jest.
  6. :) w naszej szkole rodzenia, zreszta tak samo jak nasza polozna, czy moja ginekolog, mowia, zeby niczego nie uzywac do kapieli i niczym nie smarowac. Tylko w przypadku, kiedy w rodzinie wystepuje genetycznie uwarunkowane uzasadnienie. Ale jesli nie to tylko woda :) Zobaczymy.. w domu i tak zawsze mam maslo shea albo olejek migdalowy, takze w razie czego zawsze znajde cos w lodowce ;)
  7. Doomi my w szkole rodzenia porownywalysmy brzuchy ;) bo okazalo sie, ze prawie wszystkie mamy terminy w podobnym czasie, i moj jest taki sredni. Ani duzy, ani maly. Ale ostatnio rosnie szybciej - zuzywam coraz wiecej kremu ;P
  8. Ejno, Asia... Na lepsze wiadomosci liczylam.. Kuruj sie szybko, te cholerne wirusowki moglyby sie wkoncu skonczyc... A Jaska spacyfikuj ;) .. (Tak wiem, latwo pisac... Ale trzymam kciuki!!)
  9. Helou po weekendzie! :) Tym razem zadnych wyjazdow czy basenow tylko szkola rodzenia. Ale jestem bardzo zadowolona, ze to odbylismy. Dostalismy sporo informacji praktycznych, ktorych wczesniej nie znalismy. Tez z grupy tych administracyjnych. I ja i nie-maz nie jestesmy Austriakami i dlatego niektore rozwiazania byla dla nas nie do konca jasne. Dzisiaj zaczelam moj ostatni tydzien pracy. W sumie to, gdyby byla taka mozliwosc, to zostalabym jeszcze miesiac, ale w Austrii 8 tyg. przed porodem pracowac nie wolno.. Co tam u Was, Dziewczyny? Brzuchy rosna? ;)
  10. Agataa dokladnie jak Asia pisze: fajna lekarka, ze odsyla Cie zaraz na dokladniejsze badania, a nie "leczy" na slepo. I nie daj sie splawic w tym instytucie, tylko maja dac termin i juz. Jesli jest podejrzenie, ze cos moze byc nie w porzadku, to nie moga tak poprostu Cie odeslac i kazac czekac! Trzymam kciuki, chociaz wierze mocno, ze to kwestia slabego pomiaru. Moja lekarka tez mi mowi, ze niektore parametry na normalnym urzadzeniu moga byc podejrzane i wtedy trzeba sprawdzic na dokladniejszym sprzecie i u innego specjalisty i najczesiej okazuje sie, ze to slaby obraz lub zla interpretacja wyniku. Arma wierze, ze wszystko ladnie sie wchlonie, i ze nie trzeba bedzie zadnych nerwowych rozwiazan podejmowac. Kontrolujcje sie czesto, internetowe ciotki trzymaja w tym czasie kciuki, zeby wszystko bylo dobrze! A co do wagi, to ta zasada kompletnie nie sprawdza sie wsrod moich znajomych, czy w rodzinie :/ Zwykle to pierwsze dziecko bylo wieksze. Tak samo moja siostra byla ciezsza ode mnie, pierwsze dziecko mojej sis bylo najciezsze z calej trojki, u kuzynki, kuzyna podobnie. Moze faktycznie jest to mozliwe, ale jakos trudno mi powiedziec czy to jest jakas zasada.. U nas sie nie sprawdza ;) My bedziemy sie mierzyc za tydzien, ale czuje, ze maly urosl i jest coraz silniejszy. Ruchow nie licze, bo to nie ma sensu... Jesli wlasnie nie spi, to wierzga we wszystkich kierunkach. Po dziesieciu sekundach czuje przynajmniej dziesiac ruchow ;)
  11. My walentynki obeszlismy, jak zaplanowalismy, w kinie ze znajomymi. Potem skoczylismy wszyscy do naszego znajomego pubu na piwo i burgery - ja na soczek i salatke ;) Bylo bardzo wesolo, dlatego do domu dotarlismy bardzo pozno. Dzisiaj w pracy caly czas udaje, ze cos robie ;) No i dostalam od nie-meza wypad do spa na masaz, pedi ;) i co tam jeszcze mi sie zachce. On ode mnie dostal pare drobiazgow do wspinaczki i ulubiona czekolade z nowej zelandii ;) Co do drgajacej powieki to zdarza mi sie to czasem, zwykle wieczorem, tuz przed zasnieciem, ale jeszcze ani razu teraz w ciazy nie mialam - nie wiem co jest przyczyna. Beti nie mam jeszcze dzieci, ale wydaje mi sie, i znam to ze swojego dziecinstwa czy z przykladu dzieci mojej sis, ze dzieci w ktoryms momencie potrzebuja pewnych zasad i dobrze im to w konsekwencji robi. Nawet jesli na poczatku sie buntuja. Jestes jej Mama. Nie babcia, czy przyjaciolka. Nie wszystkie Twoje decyzje musza sie jej podobac. Niektore musi przyjac do wiadomosci. Zycze Ci cierpliwosci, chociaz wyobrazam sobie, ze to nie jest takie proste. Pozdrawiam Was, Dziewczyny! Dbajcie o siebie :)
  12. Fotelik kupilismy z baza. Dla wygody.
  13. rowerzystka my kupilismy 2w1 i fotelik oddzielnie. Dokupilam jeszcze adapter, zeby fotelik moc ustawic na stelazu wozka.
  14. Beti mam nadzieje, ze nocka minela dobrze i ze wypuszcza Cie do domu. Trzymaj sie! Agataa dzieki za info. Slodkie te dzieciece rzeczy :) I nas bez zmian. Maly kopie i przeciaga sie nieustannie. A ja ciesze sie na nadchodzacy weekend, bo znow planujemy spedzic go na luziku :) we wtorek nasze ostatnie we dwoje walentynki, dlatego spedzimy je jak zwykle w kinie ze znajomymi, na nie-walentynkowym filmie ;) Za to w niedziele nie-maz wyciaga mnie na walentynkowe sniadanie do mojej ulubionej kawiarenki. Milego weekendu, Dziewczyny!
  15. Beti trzymam kciuki, zeby te skurcze szybko przeszly. Pozdrawiam serdecznie!
  16. Zdecydowanie za krotki byl ten weekend ;) Pogoda dopisala, pospacerowalismy, pobasenowali i pobyczyli :P arma energii faktycznie mi nie brakuje, ale na silowni odpuscilam ostatnio. Wiekszosc cwiczen robie na macie i z nieduzym obciazeniem :) Tylko tyle, zeby sie rozruszac i porozciagac. Nasze przygotowania dosc sie slimacza.. zajme sie tym w marcu. Najwazniejsze rzeczy juz mamy, ale tych wszystkich drobiazgow nam brakuje. Mlody hula w brzuchu, spokoju nie daje ;) nastepne badanie mamy dopiero za 2tygodnie, ale poki co wszystko w porzadku, wiec czekamy spokojnie.
  17. Tala udanego urlopu :) My tez jestesmy w gorach. Ciesze sie, ze udalo nam sie tak spontanicznie wyjechac, bo ostatni tydzien byl bardzo pracowity. Pieknie tu jest :) Bylismy dzisiaj na dluugim spacerze a potem skoczylam na silownie. Nie-maz siedzi w saunie a ja jestem juz w pizamce, z herbatka i gazetka, pod kocykiem :) Mlody szaleje teraz w brzuchu! Milego weekendu, Dziewczyny!
  18. Wisienka nie zazdroszcze przezyc!! Szok.. Kuruj sie teraz, ja juz mam infekcje za soba, ale to trwalo 2tygodnie zanim calkiem doszlam do siebie. Zdrowia, Dziewczyny! Uwazajcie na siebie i leczcie te paskudne chorobska. Ja dzisiaj mam pracowity dzien, bo musze mieszkanie troche ogarnac. Przez ostatnie 2tygodnie nie tknelam nawet palcem.. Teraz pranie nas przysypuje ;) Ale zaraz ide tez na spacer, bo pogoda piekna i musze chociaz na chwilke wyjsc z domu.
  19. Dziekuje herbata! Tak, tak, tluszczy nie unikam. Tylko cukier i biala make bardzo ograniczylam :) Ale i tak mam jej za malo. Mysle, ze kropelki pomoga. Bede kontrolowac przy nastepnym badaniu.
  20. Beti gratulacje! Super :) Odebralam dzisiaj wyniki z ostatniego badania krwi. Wszystko jest ok poza witamina D. Baardzo niska. Dostalam zaraz kropelki. Nie przypuszczalam, ze moze byc az tak kiepski wynik, bo biore uzupelniajajaco witaminy - pregnavit plus. Bylam dzisiaj nareszcie na silowni po prawie 2tygodniowej przerwie. Bardzo mi teraz dobrze ;) czuje sie jakbym byla o kilka centymetrow wyzsza :)
  21. rowerzystka obnizona glowka to nic takiego. Dzieci w roznym czasie ukladaja sie w ten sposob. Jedne wczesniej, inne pozniej. Jesli lekarz nic na to nie powiedzial, to znaczy, ze to poprostu takie ulozenie. Jesli chodzi o wody plodowe, to tez bym sie nie martwila jesli zalecil ci tylko wiecej pic (postaraj sie rowniez jesc mniej soli). Mysle, ze gdyby byl to znaczacy ubytek, to jednak inaczej by zareagowal. Trzymaj sie, nie denerwuj sie bardzo (nie za duzo Dr Google), odpoczywaj i kontroluj.
  22. No wlasnie ja m.in. z powodu odpepniania pisze plan porodu. Niby sa przepisy, zasady, a w praktyce zaciskanie pepowiny czesto zdaza sie wczesniej niz powinno :/ U mnie w szpitalu zarzekaja sie, ze nie, ale wole to miec na papierze. Jak to bylo u Was, Mamusie?
  23. kreseczka jesli chodzi o przygotowanie do porodu to powoli zestawiam "plan porodu". Poki co tak dla siebie, zeby troche zwizualizowac sobie przebieg. Narazie ma on bardziej forme notatnika niz dokumentu, ale mam nadzieje, ze z czasem nabierze formy ;) w okolicy marca omowie go z moja lekarka i polozna. Jesli chodzi o bankowanie krwi, to raczej sie nie zdecydujemy. Jakos mnie to nie przekonuje. Ale to jest indywidualna decyzja! Kazdy sam musi rozwazyc za i przeciw. Przez ostatni tydzien bylam chora, ale teraz juz dochodze do siebie. Poza tym czuje sie bardzo dobrze. Mimo sporego juz brzucha nie bola mnie plecy, dobrze spie (no moze nie przez ostatni tydzien, ale to z powodu zatkanego nosa..) Gdyby nie zaby w brzuchu to zapominalabym ze jestem w ciazy ;) Laktator na poczatku wypozyczymy. W Austrii dostaje sie na to recepte od lekarza. Zobacze czy sie przyda i wtedy zdecyduje sie czy kupic i jaki.
  24. Liryczna pewnie, ze tak. Nie ma co przesadzac. Ale jesli rozmawiamy o watrobce to akurat nie jest to nic dobrego w ciazy. Tak samo jak McDonald's, tak samo jak cola. Tym bardziej, ze z tego co czytam, to wiekszosc z nas ma dosc srednie wyniki badan.. Moja Mama tez jadla wszystko, ale wtedy przetwarzanych produktow bylo jak na lekarstwo i wszystko przygotowywala sama w domu. To robi roznice. Pewnie, ze nic sie nie stanie jesli raz na jakis czas pozwolimy sobie na cos. Tylko, ze jesli McDonald's nie sluzyl mi przed ciaza to teraz tez nie bede sie po nim dobrze czula. Generalnie chodzi o to, zeby zdawac sobie sprawe, ze mamy wplyw na nasze i dzieci zdrowie i nie pakowac w siebie byle czego.
  25. Lliryczna akurat w kwestii watrobki to nie upieralabym sie. Wysoka zawartosc wit.a nie jest nam teraz wskazana, jesli chodzi o jakosc, to tez mozna ja czyms lepszym zastapic. Owszem, jest dobrym zrodlo zelaza, ale akurat nie w ciazy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...