Skocz do zawartości
Forum

Halszka23

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Halszka23

  1. Mama88 ja chodze z Jankiem na zajecia z integracji sensorycznej do Ulli Kiesling. Wydala nawet ksiazke w tym temacie przetlumaczona na polski. Bardzo fajne zajecia i ciekawe zagadnienie.
  2. Doradczynie, nie doratczynie oczywiscie..
  3. Teska ja korzystalam z regulowanego nosidla kavki multi age. Jest super, bardzo polecam, ale ono nadaje sie dla troche wiekszych dzieci. Wczesniej mielismy nosidlo free-to-grown tuli. W Austrii nie ma tak radykalnego podejscia jak na polskich grupach chustowych i nie koniecznie czeka sie z nosidlem az do momentu, kiedy dziecko usiadzie. Ale szczerze mowiac z tuli przed 6 miesiacem, mimo ze byla dopasowana do dziecka przez doratczynie, korzystalam bardzo sporadycznie, bo jesli dziecko nie ma jeszcze porzadnego napiecia, to jednak w nosidle pozycja jest gorsza. Szczegolnie jak zasnie... Ale jesli dziecko juz jest wieksze, to jednak w nosidle jest wygodniej :) Sylwia, gratuluje pozytywnej wizyty!
  4. Mama88 mnie juz sam pomysl zrobienia jakis ozdob bardzo stresuje. Nawet paznokcia jednego nie pomaluje, zeby zaraz nie wylac lakieru ;) no nienadaje sie i juz.. Ale bardzo zazdroszcze wszystkim, ktorzy maja choc troche takich umiejetnosci. Moj nie-maz ma bardzo duzo cierpliwosci, dlatego jak nawet czegos nie potrafi to wlasnie spokojem i cierpliwoscia nadrabia. Mi sie zaraz wszystko wyleje, rozsypie, poplacze ;) ale pracuje nad tym! Dzisiaj nawet w 3min zrobilam lampiona dla Janka na sw. Marcina :) z dziecmi mozna sie naprawde wiele nauczyc ;) Paatka, Teska ja tez sie wybieram na takie targi, bo jak bylam ostatnio to kupilam fajne rzeczy po przystepnych cenach. Proponuje Wam zrobic sobie liste i popatrzyc kto na tych targach wystawia. Ja kupilam fotelik samochodowy dla Janka, ktory wczesniej juz mielismy wybrany a na targach kosztowal ponad 100-150euro mniej. Oprocz tego bardzo fajny, maly inhalator (bardzo potrzebny juz na samym poczatku, bo katarki pojawiaja sie szybciej niz sie wydaje), termometr do ucha (bo mierzenie temperatury spiacemu dziecku termometrem do pupy fajne nie jest..), nosidlo i jeszcze pare drobiazgow. Sporo zaoszczedzilismy. Ale liste trzeba miec, bo wystawcow jest duzo i mozna stracic czas i kase na coś, czego bysmy normalnie nie kupily ;) ale z nieplanowanych, fajnych rzeczy kupilam bardzo fajny kocyk i plaska poduszke, ktora teraz Janek ma w przedszkolu. Ja odwiedzilam te targi jak Janek mial ~10miesiecy.
  5. Nika idea przystawki jest bardzo dobra. Na poczatku, dobrze jest miec dziecko blisko. A juz szczegolnie jesli planujesz karmienie piersia. U nas nie sprawdzilo sie zadne lozeczko, bo moj synek spal tylko na mnie ;) ale generalnie jest to najbezpieczniejsze i najwygodniejsze rozwiazanie na poczatek.
  6. Julka, co najwyzej uciskasz macice, ale nie maluszka. Ono jest bardzo dobrze chronione tymi wszystkim warstwami i woda owodniowa. I to, ze jest nisko to tez jest prawidlowe :) Co do ruchow, to jest to bardzo mozliwe, ze raz bedziesz czula je bardziej a raz mniej. To jest jeszcze baardzo wczesnie! Juz samo to, ze w ogole je czuc jest wyjatkowe. Normalnie mowi sie o ok. 20tygodniu. Ja tez przez kilka dni czulam ruchy bardzo intensywnie a teraz ledwo co albo wcale. Mloda pewnie zmienila pozycje i juz jej tak nie czuje. To jest ok :)
  7. Piekne rzeczy, Mama88! Ja jestem tak slaba jesli chodzi o prace manualne, ze az wstyd.. Na szczescie czapke kucharska z papieru ogarniam i kask rowerowy przemieniam w hokejowy ;) wiec jeszcze jestem w stanie zaimponowac mojemu 2,5-letniemu synowi ;D w naszym mieszkaniu, ktore trzeba bylo na poczatku wyremontowac sama przeciagnelam wszystkie kable elektryczne i pomontowalam lampy, zburzylam stary kominek, ale jak mam zlozyc elegancko serwetke to jestem bezradna :p Teska zobaczysz, ze po jakims czasie to sie zmieni. Kiedy? Trudno powiedziec. Tak wlasnie myslalam, ze z Wami w lozku spi lepiej (juz wiemy, ze mamy bardzo podobne egzemplarze ;)) tym bardziej, ze w ciagu dnia tez nie jesteś w stanie go tyle nosic co wczesniej no i on tej bliskosci szuka w nocy.. Janek ostatnio jak zobaczyl dzieciece ubranka, ktore zaczelam segregowac to chcial sie w nie ubierac. Malo tego. Kladzie sie do lozeczka-przystawki! Tego samego, w ktorym jako bobas nigdy nie spal! Teraz mowi, ze on jest Baby i pakuje mi sie pod sweter.. I wtula sie tak we mnie przez pol godziny. On juz wie, ze niedlugo wiele sie zmieni i na swoj sposob probuje to zrozumiec. To jest chyba w tej chwili moj najwiekszy strach. Jak to bedzie, jak on te zmiany przyjmie i czy bede umiala mu w tym pomoc? Dziewczyny gratuluje udanych wizyt!
  8. Black Panther, omatko.. to tez taki typowy przyklad w polskiej sluzbie zdrowia :/ robienie badan, ale zeby omowic wyniki to juz nie laska.. Moja Mama dostala ostatnio "wyniki" usg bez opisu.. W miejscu na opis bylo coś w stylu "wazne" i duzo wykrzyknikow...
  9. Straszne te historie, o ktorych tu piszecie Dziewczyny... Ale przygotujcie sie na wiecej :/ majac male dzieci kontakt ze sluzba zdrowia jest jeszcze czestszy a lekarze niestety bywaja czasem beznadziejni. Teska, ja nic nie jestem w stanie pomoc w kwestii spania w osobnym lozeczku, bo sama juz dawno skapitulowalam. Nie-maz tez nie zamierzal wstawac w nocy, wiec zbudowal wieksze lozko ;) Janek tez potrzebuje bliskosci, szczegolnie nad ranem wtula sie we mnie z caly. Mayle ze jeszcze jest za maly na to, zeby sie przestawic.
  10. Black Panther, czyli Ty tez mialas stwierdzone ryzyko preeklampsji? To tak jak u mnie. Jestem ostatnia osoba, ktora chcialaby Cie w tym momencie niepokoic, ale na jakiej podstawie lekarka stwierdzila, ze nie masz ryzyka jesli na prenetalnych wyszlo, ze masz? Zrobila Ci badanie krwi? Bo na tych urzadzeniach, ktore stoja w normalnych gabinetach lekarskich nie jest w stanie zrobic pomiaru przeplywu krwi, a ocene ryzyka preeklampsji mozna ocenic tylko przy tescie pappa. Przepraszam, ze tak prosto z mostu to pisze, ale mialam preeklamsje w pierwszej ciazy i dlatego wiem jak ocenia sie ryzyko badz jego brak i wydaje mi sie to dziwne, ze na zwyklej kontroli lekarka byla w stanie podwazyc wynik badania prenetalnego..
  11. Zgrabne brzuszki Dziewczyny! Moj synek wskoczyl na spacerze do kaluzy, ktora okazala sie kaluza po kolana :P A pozniej bylo tylko lepiej haha! dobrze, ze mialam rzeczy do przebrania
  12. Mama Aleksandra wiem dokladnie o czym piszesz. Wlasnie dlatego tez sie nim zainteresowalam. Tym bardziej, ze przy ruchliwym trzylatku takie drobiazgi sa bardzo cenne...
  13. Mimo duzego brzucha i lozyska na przedniej scianie tez juz czujemy mocne ruchy, takze ten... ;p Dzisiaj u nas piekna pogoda dlatego teraz pakuje coś do jedzenie i ide na spacer a po poludniu idziemy z Jankiem do parku na rowerek. Matka sobie pobiega haha.. Milego dnia!
  14. Mama Aleksandra jak jesteś na Facebooku to zajrzyj sobie na grupe spolecznosc osiem gwiazdek https://www.facebook.com/groups/1160144954034437/ w lupce znajdziesz pare informacji od uzytkownikow. Jak w przypadku kazdego fotelika warto jest go przed zakupem przymierzyc do auta. Kanapy w autach sa bardzo rozne i naprawde ciezko jest powiedziec czy bedzie ok. To co wiem o tym foteliku to to, ze ma testy ADAC, ze na krotki wypad do sklepu, urzedu jest super, i ze na kocich lbach prowadzic sie go nie da.. Dobrze prowadzi sie po gladkich powierzchniach. U nas bedzie to drugi fotelik. Mam mozliwosc wypozyczenia od kolezanki na pierwsze miesiace po porodzie. Wiem ze jest bezwypadkowy i wiem ze pasuje do naszego auta bo jest takie samo jak kolezanka ;) Ale jako jedyny fotelik raczej zdecydowalabym sie na coś innego. Do naszego drugiego auta nie pasuje juz tak dobrze. Dziecko lezaloby zbyt pionowo.. Dziewczyny, mi na zgage pomagaly migdaly. Nie mialam jakiejs strasznej, ale troche mnie w pierwszej ciazy, szczegolnie pod koniec, meczyla.
  15. Laura uzywam i polecam adapter do pasow. Mery zycze zdrowia dla coreczki! Mam nadzieje, ze szybciutko to przejdzie. Co do bolow glowy to Mama88 ma absolutna racje. Przynajmniej u mnie to sie sprawdza, ze kiedy jestem bardziej aktywna, zrobie jakas gimnastyke, pojde na spacer czy basen, to glowa mnie nie boli a czasem nawet bolec przestaje. Magdaa ladny, zgrabny wozek :) Nika ja nie biore bo nie moge. Ale, jesli Ty nie bierzesz innych lekow, to od czasu do czasu mozesz wziac tabletke. A co do magnezu to ja mam w saszetkach do rozpuszczania. Moze sa w PL podobne?
  16. Klaudia u mnie tez brzuch jak pod koniec ciazy.. Haha! Dzisiaj przed poludniem pogoda u nas byla fatalna a ja akurat musialam skoczyc do konsulatu i do dentysty. Wrocilam do domu przemoczona do suchej nitki.. Mam nadzieje, ze sie nie przeziebilam :/
  17. https://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/dynia/gnocchi_dyniowe/przepis.html Np. ten przepis. Niektore przepisy sa bez ziemniakow, bo dosc ciezko jest o odpowiednia konsystencje. Ser tez moze byc ale nie musi. Trzeba patrzec, zeby purée z dyni nie bylo za mokre. Z maslem szalwiowym sa najlepsze :)
  18. U nas tez kopytka, ale dyniowe z maslem szalwiowym ;) Ady super! Jeszcze zeby te karmienie Cie odpuscily. Trzymam kciuki!
  19. Haha, no faktycznie ;) Teska jesli sie na nie zdecydujesz pamietaj tylko, zeby mocno naciac lupinki przed pieczeniem. Inaczej pod skorupka zbiera sie para wodna i... wybuchaja!! Osobiscie polecam organscreening. Tak jak pisze Black Panther, oceniana jest anatomia dziecka. Ale... Na tym etapie (glownie) serce oceniane jest juz bardzo dokladnie. W razie jakis problemow lekarze proponuja, zeby porod odbyl sie w szpitalu, w ktorym zaraz po porodzie dziecko zostanie przejete i zbadane przez zespol kardiologow dzieciecych. Wydaje mi sie, ze jest to baardzo wazne badanie, bo nie sprawdza tylko wielkosci dziecka, jak to jest w przypadku comiesiecznych kontroli w ciąży, ale moze juz pokazac ewentualne problemy, na ktore musimy sie przygotowac natychmiast po porodzie. Dziewczyny, wspolczuje Wam tych ciezkich nocek. U mnie, odkad moj Janek zaczal przesypiac noce, zasypiam i budze sie na tym samym boku (z pecherzem tak pelnym, ze ledwo wyrabiam na zakretach do ubikacji ;)) mam nadzieje, ze corus bedzie lepiej spala niz jej brat, bo to jest zupelnie inna jakos zycia...
  20. Dzien dobry Dziewczyny! Zamieszalam z tymi kasztanami ;D Klaudia nie, to niestety inne kasztany :/ w sumie to jestem ciekawa, czy one w ogole u nas rosna.. We Francji, Niemczech i Austrii spotykam je przy winnicach. Troche podobny klimat przeciez. Pod Krakowem teraz tez sa winnice. We Wloszech praktycznie naszych kasztanowcow nie ma, za to wszedzie rosna te, co maja jadalne owoce.. W miesiacach zimowych na kazdym kroku, sa sprzedawane takie prosto z pieca. W Wiedniu tez. Jesli chodzi o smak to w sumie nie jest to jakis wyjatkowy rarytas :) to jest raczej tradycja. Tak jak grzaniec ;) trudno jest je do czegos porownac.. Sa lekko slodkie, w smaku troche podobne do orzechow, ale nie sa tak twarde. Maja zbita, ale troche macznista konsystencje. W tej ciazy kompletnie mnie na nie wzielo ;) W Austrii bardzo popularne sa desery z masy kasztanowej. Bardzo slodkie, ciezkie i zwykle laczone z gorzka czekolada.
  21. Czesc Dziewczyny! Chce mi sie smiac z tych mandarynek, ktore wcinacie, bo ja w ciąży z Jankiem tez pochlonelam ich jakies obledne ilosci Do slodkiego mnie nie ciagnie, ale to z czym nie potrafie teraz walczyc to pieczone kasztany :) moglabym je jesc od rana do wieczora ;) Urlop niestety powoli mi sie konczy i wracam z Jankiem do Wiednia. Nie-maz tez wlasnie wraca z podrozy sluzbowej. Niestety tych wyjazdow znowu moze miec wiecej..
  22. Czesc Dziewczyny! Bardzo polecam szkole rodzenia. Oczywiscie bardzo wiele zalezy od prowadzacej, wiec dobrze wczesniej poczytac opinie. I polecam zabrac ze soba partnera. O ile Mamy zwykle przeczesuja informacje o ciazy/porodzie/pielegnacji dzieci, o tyle Ojcowie robia to rzadko.. To spotkanie da im okazje uswiadomic sobie, ze juz niebawem Wasze zycie bardzo sie zmieni. Oczywiscie oprocz tego dostaje sie cala czapke praktycznych informacji. Dzisiaj z Jankiem odwiedzilismy groby jego prababci i pradziadka. Rodzina nie-meza mieszka teraz gdzieindziej i tutaj rzadko ktos przychodzi. Bardzo dziwne uczucie mialam zapalajac swieczke w tym miejscu. Jeden pradziadek Janka w czasie II wojny swiatowej byl w Majdanku, drugi byl w Wehrmachcie. Jedna prababcia byla Zydowka, siostra drugiej prababci zginela na zamku w Lublinie, a prababcia z Tyrolu pomagala wiejacym do Argentyny ss-manom. A teraz nie ma to zadnego znaczenia. Dzisiaj maja wspolnego prawnuka a niedlugo prawnuczke. Zapalilismy swieczke, bylismy na pieknej wycieczce, a Jankowi w pamieci pozostanie kot, ktorego spotkalismy w Zamku Tirol. Julka poniewaz telefon ciagle mam w plecaku, bo podrozujac z dwulatkiem musze miec wolne rece, to nasze zdjecia z podrozy to glownie selfie, ktore wysylam nie-mezowi. Ale zdjecie kota poprostu musialam zrobic :)
  23. Teska ja wlasnie tez zamiast spac, bo nareszcie zasnal moj lobuz, leze i jaram sie ze dziewczyna sie wierci :P Powiem szczerze, ze z imionami dla dziewczynki mam wiekszy klopot nizbym miala z chlopakiem. Co chwila coś mi sie podoba, a potem nieee..
  24. Magdaa ja to rozumiem, bo po przejsciach zawsze jest ten strach, ze coś zlego moze sie stac. I trudno z tym dyskutowac, bo stuprocentowej pewnosci nie ma nigdy.. :/ Ale pociesze Cie w sprawie dobrego samopoczucia :) drugi trymestr tak wlasnie ma wygladac! Masz sie czuc dobrze :) mijaja dolegliwosci pierwszego trymestru, a do trzeciego jeszcze hoho ;) takze probuj nie tylko martwic sie o ciaze, ale tez ja cieszyc :) pozniej znowu przyjdzie okres, kiedy duuuzy brzucho odbiera chec do jakiejkolwiek aktywnosci ;)
  25. Magdaa faktycznie troche nas nosi ;) A w kwestii brzucha to na 100% nie masz sie czym martwic, bo to jest bardzo charakterystyczne. To jest takie uczucie jakby od plecow przez caly brzuch spiely sie miesnie i przez dluzszy czas nie mozna ich rozluznic. Tak jak skurcz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...