Skocz do zawartości
Forum

alik86

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez alik86

  1. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Właśnie właśnie, dobrze że mój jest w pracy to wróci koło 19 bo mecz jest, normalnie to jeszcze na piwo idzie albo 3 i tak powrót mu zajmuje 2-3 h. Wróci to daj mu obiad a z przystanku dzwoni żebym mu kawę zrobiła. Szczerze wątpię żeby się coś zmieniło po porodzie. Wiem że ciężka praca bo z nim w jednym zakładzie pracowałam, ale on to już teraz nic kompletnie nie robi, gdyby nie ta cukrzyca to najchętniej do pracy bym wróciła.
  2. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Jestem za tym. Jak przeszłam na zwolnienie to mój mąż już nic nie robi, jak pracowałam to kuwetę kotu posprzątał, odkurzył, pozmywał a teraz nic siądzie przed komputerkiem i nie ma go. Rozumiem jak dziś idzie do pracy to ok wróci będzie zmęczony, ale nawet jak ma 3 dni wolnego to nie zrobi nic, najwyżej ze mną do sklepu pójdzie. A jeśli chodzi o widownie małolatów na kopernika, to oni mnie po prostu cofają i jak mam możliwość wybrania szpitala, to wybiorę tam gdzie nie będę musiała leżeć nago przed jakimiś ćpunami od których jeszcze śmierdzi wódką, albo nie zdążyli wytrzeźwieć. Poza tym chodzę tam na patologie i o ile dbają o dziecko tak matki, często z stamtąd z zakażeniami wychodzą.
  3. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Ja miałam takie badanie HBs , ale nie wiem na co to bo to nie napisane, robi się w 3 trymestrze. I jest z krwii
  4. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    No i bardzo dobrze że się rozpisałaś to są bardzo istotne rzeczy, część to chyba spiszę.
  5. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Jeśli chodzi o wagę to ja naprawdę nie wiem jakim cudem to się stało. Widziałam się z moim ginem po ważeniu ale robił mi usg to wyleciało mi to z głowy. Ja ten kilogram przytyłam w 5 mieś potem nic bo wzrost wagi o 100g to taka no kupa. Niby położna mnie ostrzegała jak zaszłam w ciąże ze startuje z wagi 76,4 i to już jest bardzo dużo a teraz wazę 77,65. W ciąży mogę przytyć tylko 7 to jeszcze mam czas. Zapytam się gina na wizycie ale nie wiem co mi powie bo mimo że jestem na zwolnieniu dalej nie tyje.
  6. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Listopadówka-Ja miałam jeszcze lepiej usg 8 15 czyli powinnam wejść pierwsza, ale że pindy poprzychodziły na morfologie i inne to byłam czwarta i krew mnie zalała. A te ręce i stopy to naprawdę poważna sprawa kiedyś był odcinek taki na porodówce w TLC. UlaS- Z porodem to ciężka sprawa ja chodzę na Siemieradzkiego ale nie wiem czy bym chciała tam rodzić ze względu na to że w dużej mierze jest prywatny.Nie dziwiłoby mnie gorsze potraktowanie. Kopernik odpada ze względu na studentów nie wyobrażam sobie tego że wyje z bólu goła a te ćpuny się patrzą. Myślę o MSW. Ja to dziś miałam wyjątkowo dziwne przeżycie wstaje z kibla a mnie boli jakby mnie rozrywało i takie uczucie że wszystko mi się otwiera w środku a w głowie tylko jedna myśl "przyj". Przestraszyłam się ze zaraz zacznę rodzić, chwilę trwało i przeszło, jeszcze się powtórzyło, ale przeszło. Chyba nie będę tak szaleć już.
  7. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Jeśli chodzi o chleb to ja jem albo IG, albo razowy z kminkiem ze stokrotki po tych chlebach cukru nigdy nie mam. Jak na chlebie jest napisane tylko mąka i zakwas to będzie ok.
  8. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Już po prenatalnych wszystko ok mała ułożona główkowo, waży 1300. Wskoczyłam też na wagę i od początku ciąży przybyło mnie 1kg 400g trochę dziwne.Potem pojechałam na patologię i byłam miło zaskoczona, taka taśmówka że spędziłam tam tylko 2h. Jedna usg a druga w tym samym czasie wizyta u pani dr( w tym samym gabinecie) wizyta z usg może 7 min, skierowała mnie jeszcze na echo serca płodu a tu zonk nie ma terminów i mam się pytać na Ujastku. Jak wyskakują ciała to mi kazali jeszcze jeść koło północy.
  9. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Jakiś kosmos dziś z tą stronką, ale mierzyłam dziś cukier i 88 szok, wreszcie się udało.
  10. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Ale powiem wprost nie umiałabym się kobiety co straciła dziecko pytać o cokolwiek, zamiast dzieciątka wyprawki i kolki ona będzie miała żałobę. Po co to roztrząsać co i dlaczego, dla mnie to tak jakby każda kobieta co o bzdurę się pyta to tak jak by jej serce wyrwała. Rozumiem strach i ciekawość, ale po co ranić tą dziewczynę
  11. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Wścieknięta jestem bo mój organizm cukru potrzebuje. Czekolady i ciasteczek tego mi trzeba. Po co nam uchodźcy jak dla Polaków jest g.
  12. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Oczywiście nie mówie o wszystkich kobietach co rodzinne przeznaczają na dzieci, tylko o bloku w którym mieszkam. Większość chleje całymi dniami za te pieniądze dzieci je ciągną do domu a te mamuśki muszą piwa się jeszcze napić.
  13. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    No to jeżeli chodzi o pierwsze dziecko w programie 500+ to mamy szanse jeżeli dochody na osobę nie przekroczą 800 zł. Rodzinne ale to liczą na osobę 650 koło, naprawdę chore. Kosiniakowe czyli 1000 zł przez rok dla wszystkich kobiet którym nie przysługuje macierzyńskie. Wszystkie papiery są w urzędzie tym którym składa się rodzinne. Babka jak mi powiedziała że ustawodawca chce wypłatę z drugiego miesiąca pracy męża to mnie szlak trafił. Wtedy wszyscy pracownicy dostali 500 zł jednorazowej premii co dostają raz na kwartał i już mogę mieć problem. Powinniśmy wszyscy chlać na ławkach i do roboty nie chodzić wtedy nie było by problemu. Cały mój blok tak robi i kase ma a ja nie bo wolałam pracować. Państwo prorodzinne chyba proalkoholowe. Przejebane z tą dziewczyną nie mogę w to uwierzyć, w piątek mam 3 prenatalne chyba się zesram w gacie. Szczerze mam już dość tej ciąży, człowiek tylko się zamartwia, ale potem nie będzie lepiej gorączki dostanie to też schizować będzie.
  14. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Fajne łóżeczko takie słodkie. Bardzo mi się podoba. Byłam w urzędzie miasta jakie cuda wymyślili to za niedługo będzie trzeba pisać oświadczenie o tym jakiego papieru do podcierania się używasz. Niby prorodzinne państwo, chyba skasujmy wszystkie drzewa bo urzędnicy potrzebują, wniosków milion, pitów zaświadczeń, i 20 umów mam im przynieść z mężem będzie 40.Interesuje ich wszystko.
  15. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Pocieszam się tylko tym że przy mnie była dziewczyna co cukier miała w normie przy 12 j i tak do każdego posiłku. To ja mam lajt Do śniadania 3 do obiadu 5 i do kolacji 4 to jeszcze nie jest tak źle.
  16. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    W ogóle mam już tego dość. Jeść się nie da, wątroba boli, co to za życie.
  17. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Mi nie kazali mierzyć przed posiłkiem i do tego ustalać dawkę tylko jeżeli po posiłku jest ok to to dobrze jeżeli nie to dawkę zwiększam. Staram się jeść tak do 2 kromek tylko malutkich po obiedzie trochę bardziej debilnie to wygląda bo dopycham niby tak jak powinno być ale czasem o 18 mam już dość jedzenia. Jadę się przejechać do urzędu po wnioski o becikowe, kosiniakowe i z programu 500+. Wole mieć wszystkie wypełnione bo znając mojego męża to sama będę je składać. Wole się teraz dowiadywać o wszystko niż potem jak będzie mi ciężko i kibel będę szukać co chwilę.
  18. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Ja startowałam od 4 razy 2j insuliny ostatnia na noc. Jeżeli cukier wyskoczy to zwiększam o 1 lub 2 jednostki. Tylko mnie uczyli co innego insulinę mam brać jak mam już talerz z posiłkiem i od razu jeść. W dzień to nie jest tak źle raczej normę utrzymuję gorzej jest z tym cukrem na czczo już nie wiem co robić. Upchałam wczoraj kromkę o 22 a rano 108 i bądź tu mądry. Może że przez to że po obiedzie mam dość jedzenia i drobię posiłki, a koło 20 to mnie już wątroba tak boli że mam dość a jak wepchnę jeszcze coś to boli jeszcze bardziej, w przyszłym tyg mam gin to się zapytam o jakieś leki na nią bo nawet siedzieć się nie da.
  19. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Poza tym państwowo dostaniesz glukometr, a jak jest prywatnie to nie wiem, a jak by ci do tego jeszcze 2 peny do insuliny przyszły to klops.
  20. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Ja kończę jeść koło 20 bo już nie mam siły. Zjem dziś koło 22 kolacje nr x i zobaczę może to pomoże.
  21. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Do rodzinnego po skierowanie, nie daj się nabrać tym co całe życie nienachapani. A ja mam taki specjalny zeszyt z pomiarem cukru i ile jednostek insuliny dałam.
  22. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Jeśli chodzi o diabetologa to trzeba mieć skierowanie ale przyjmują bardzo szybko. Ja miałam wizytę na następny dzień. Jeżeli dieta nie pomaga to też przyjmują w trybie pilnym w ten sam dzień. To się tej cukrzycy namnożyło ale po urodzeniu sobie odbijemy, od razu kupię sobie wielką milkę. Już dziś miałam straszny kryzys ciastka miałam kupić, powstrzymałam się ale co z tego zjadłam nektarynki, takie niby zdrowsze ale cukier i tak poszybował. A jeśli chodzi o wodę ser biały i kurczaka to patrzeć już nie mogę. Jak mam kawę bez cukru wypić to zbiera mnie na wymioty.
  23. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    A ja już sama nie wiem co robić mimo podawania insuliny i zwiększania codziennemu dawki nadal mam na czczo powyżej 90. W dzień spoko cukier w normie ale po nocy do d. A jak insuliny lekarz zalecił 2 i w razie braku efektu zwiększać tak ja już ładuje 7 a rano 98. Mój mąż lody wpierdala a ja jak ten cep się na to patrze.
  24. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    A ja swoja królewnę widziałam do tej pory tylko dwa razy i zobaczę ją ostatni raz w piątek, a potem już tylko na żywo.
  25. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Ja to na razie nie myślę o takim pakowaniu jak do porodu, bardziej jakby chcieli mnie w szpitalu zatrzymać na badania czy coś. Jak się sama nie spakuję to bez majtek lub czegoś innego niezbędnego zostanę. Mam nadzieję że Magda wróci jeszcze nierozpakowana.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...