
alik86
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez alik86
-
Ja jak się zorientowałam to byłam w 8 tyg. Nie pamiętałam kiedy miałam okres bo w tym okresie brałam ślub i zmieniałam pracę także trochę się działo. Pamiętam tylko że poprzedni mi się spóźnił. To byle jaką datę podałam i chyba dużo się nie pomyliłam. A dzidzia wyjdzie jak będzie miała wenę albo już nie będzie się chciała gnieść. Kurcze dopiero przeszłam na zwolnienie a od razu mi gorzej tak ciężko i oddychać się nie da, spać też nie mogę.
-
Dobrze was poczytać bo mój m cały czas mówi,że nie będzie zmieniać pieluch bo się brzydzi. Nosić się boi, że upuści ja jednak wierzę, że jak mała przyjdzie na świat to wszystko się zmieni. Chociaż mam obawy, jednak lenia to on ma. Wolne zaczęłam od wyszorowania łazienki, teraz odkurzę choć nie lubię, ale najwyższy czas bo dom mam strasznie zapuszczony. Jak pracowałam to rzadko robiłam sprzątałam, teraz wszystko wygląda jak chlew.
-
Tak po 1 h od posiłku i 5 posiłków dziennie dla mnie to dużo
-
Ja zawsze słodziłam kawę, czy herbatkę tak koło 3 łyż a jak wypiłam taką bez to myślałam że zwrócę. Powoli się przyzwyczajam.
-
Dziś chyba zamówię łóżeczko znalazłam tanie to chyba się skuszę. Myślę czyby nie zamówić turystycznego bo jest tańsze a nigdy nie wiadomo czy dzidzia będzie spać w nim czy z nami. Jak to mówię na kupie na mnie mężu i kocie.
-
Ja też długo czekałam tylko nas nie miał kto utrzymać i pomóc. Jak poszedł na odwyk nagle się wszystko odmieniło chyba uświadomił sobie że przepił prawie 10 tyś mnie zadłużył a ja jak go wyrzucę to znowu będzie sam i nie będzie miał gdzie się położyć tylko wróci do noclegowni. Teraz zapierdala jak głupi chociaż czasem mu się nie chce. Ma umowę o pracę i on został głównym żywicielem rodziny. Rodzice jego na pewno ci nie pomogą, ale ja jak zmieniłam pracę od razu byłam szczęśliwsza zaczęłam więcej zarabiać i poczułam się ze nie jestem tylko czyścicielem kibli. Może to sprawiło że po paru latach zaszłam w ciąże.
-
Kurcze wczoraj mnie tu nie było a bym miała co napisać. Aniap ja pracowałam jako sprzątaczka i miałam męża na utrzymaniu który był w paro miesięcznym cugu więc na jedzenie nie było. Nagle mąż się ogarnął znalazł prace i było już inaczej. Potem ja zmieniłam po cichu prace trochę mu nie pasowało że będę z nim pracować ale przyzwyczaił się. Twój też zmieni podejście przecież ty jesteś żywicielem rodziny to możesz wszystko. Jak komuś nie chce się robić i domu utrzymywać to moim zdaniem nie powinien się wypowiadać. Nie można dać się zaharować na śmierć żeby nikt cię nie poderwał. Za parę lat będziesz jak zmięta chodzić a chyba nie o to chodzi. Kurcze zjadłam owsiankę i mam 162 cukru co oni w to wrzucają.
-
Madziula jak smakuje ci kawusia bez cukru. Dasz radę jak jem obiad i małe posiłki bez cukru to jest ok. Tylko na czczo mam ponad stan. W poniedziałek przejadę się do pielęgniarki z diabetologii to obluka co jest nie tak. Pierwszy dzień na zwolnieniu i jakoś nie mogę się odnaleźć. Mąż bedzie o 15 a mi się jeszcze nie chce ubrać, w sumie mam czas.
-
Dziś byłam w Zusie dopytywać się o zwolnienie. Jeszcze jutro do pracy i na zwolnienie. Czeka mnie trochę ciężka robota ale chociaż automat nie będę się szarpać. Trochę denerwuje się tym zwolnieniem jak to będzie, odkąd pamiętam zawsze pracowałam. Najdłuższy urlop w pracy jaki miałam to 2 tyg. Teraz muszę powalczyć z obiadem dla męża. No i ku mojemu zdziwieniu pojawiła mi się siara w jednym cycku. Drugi jest oporny, ale dobry znak, może jednak będę karmić piersią.
-
Siema dziewczynki. Dziś mój ostatni dzień w pracy. I jutro rano jadę do ZUS dopytywać się o zwolnienie. Z tą cukrzycą dosłownie nic się nie da jeść oprócz kurczaka chociaż tyle mi zostało.
-
Wczoraj jadłam to samo tylko z kawą 3w1 i cukier ok a dziś 140. Czyli dużo za dużo. Jak tak dalej pójdzie to będę musiała iść we wtorek do pielęgniarki żeby mi powiedziała co robię nie tak.
-
Jest sporo tabletek co są tylko z maliną lub cytryną tylko trzeba pytać się w aptece. A lekarka polecała mi herbatę z sokiem malinowym na gardło. Od wtorku będę starała się przejść na zwolnienie. Mam wysoki cukier na czczo i możliwe że do końca ciąży wyląduje na insulinie. W ciągu dnia sobie radzę ale rano już nie.
-
G zjadłam i cukier mam ponad normę. A teraz znowu muszę mierzyć. Poszłam do apteki i stówę na paski i na testy z moczu dałam. Chyba wcześniej będę musiała zrezygnować z pracy bo jakoś nie widzę żebym miała tam warunki do regularnych posiłków i mierzenia cukru. Witam świerzynkę z fajnym nickiem.
-
To tylko dieta, nie muszę leżeć plackiem do końca ciąży. Trochę wyrzeczeń przez te kilka miesięcy a potem sobie nadrobię. Dieta się przyda bo nie przytyje za bardzo. Czego to się nie robi dla zdrowego maluszka.
-
Na pewno dieta, a co dalej to nie wiem bo jutro mam przejście przez diabetologa, jakieś szkolenie z obsługi glukometru i dietetyka. Najważniejsze że wykryli i przy diecie i leczeniu to jedyne co może mnie czekać to duże dziecko i cesarka. Z dużego dziecka to mogę się ino cieszyć. A nawet na obciążeniowej nie wykryli tylko na czczo miałam 6 glukozy, to podobno dużo.
-
Miałam złe przeczucia przed wizytą i wyszła mi cukrzyca
-
Co za pogoda nawet powieki mi się nie trzymają. Chyba jak wszystkim bo taka tu dzisiaj cisza. U mnie jak zwykle ja mam wolne to mój mąż w pracy. Sprzedali wózek, który miałam upatrzony, to jestem trochę niepocieszona, ale przez te 3 mc. pojawią się jeszcze fajne wózki używane.
-
Więcej brzucha do podziwiania. Ja to raz wstałam i brzucha nie miałam, ale mniej więcej podobny
-
Mnie to teraz od jakiegoś czasu wątroba boli, wczoraj to myślałam że nie wytrzymam już. Wizytę mi przenieśli na czwartek to się zapytam o coś na tą przypadłość, bo nie chce w ogóle przejść. Jak tak lub gorzej będzie do końca to w 37 tyg chyba do lekarza na kolanach przyjdę, żeby mała wyciągną już. Przyszła do mnie mama dosłownie na chwile bo wie że mam teraz nocną zmianę i o czym powiedziała jak to kobieta chodziła z martwym dzieckiem bo czekała aż się lekarze zlitują.
-
Aniap27 mam podobnie z mężem on zachowuje się jakby na wszystko było jeszcze kupa czasu. Jak chcę jechać kupić coś dla małej to mu się nie chce i tak w koło. Mężczyźni już tacy są dla nich coś co nie wydarzy się dziś to odległa rzeczywistość. Kiedyś powiedział, że ciąża to nie choroba, a jak ostatnio któryś z jego znajomych wybiegał z pracy bo żonie wody odeszły to jak się zapytałam czy on też tak zrobi to mi powiedział, że jak dożyje.
-
W Polsce niestety ciężko o prace z normalną umową, u mnie tak jest że na umowę o pracę normalną przechodzą tylko faceci a kobiety mają marne szanse ze względu na to że w ciąże zachodzą. Naszego kierownika to bocian przyniósł albo z kapusty jest. Jego pierwsze pytanie dla kobiety czy chce mieć dzieci. Młodych dziewczyn jest kilka, przed emerytek kilkadziesiąt a chłopów kilkaset. Co tydzień chłop lub parę wylatuje bo jest na kacu lub pijany. To jest normalne.
-
no i oczywiście musi to zakończyć tym ile ona biedna na to wydała, bo my mamy mieć dziecko a ona kupuje. Kurcze tak mi się strasznie to łóżeczko spodobało,że chyba na allegro zamówię podobne.
-
Ja to mam dobrze bo teściowa uciekła do Anglii i jest tylko moja mama. Też bywa wkurwiająca bo już starsza i bardzo schorowana. Przychodzi do mnie często ale się czepiać. Cały czas powtarza,że jak urodzę dziewczynkę to będzie córusia tatusia. Chociaż cały czas kupuje coś dla małej, chociaż nie mamy już gdzie tego wkładać. Nie dociera do niej że ubranek 56 nie trzeba mieć po 20 wszystkiego bo się nie zużyje.Tłukę jej że jak chce coś kupić to pampersy będą najlepszym rozwiązaniem a nie kolejne body na pierwszy miesiąc.
-
łóżeczko śliczne. Ja nie mam normalnej umowy tylko coś jakby zlecenie. Dlatego przejście na zwolnienie może się skończyć dla nas bardzo źle. Mąż też g zarabia także to co on zarobi idzie na kredyt i opłaty, bo w naszym układzie jestem lepiej zarabiającą osobą. Dlatego boje się przejść na samą myśl o tym głowa mnie boli.
-
Ja dziś jeszcze w domu siedzę. Wczoraj mnie straszne rozłożyło. Nie miałam siły nawet wstać z łóżka, a dziś już jest w miarę dobrze. Na jutro myślę że będę już zwarta i gotowa do pracy. Mój mąż dziś na suwnicy robi, niech się przekona jak jego żona się zapieprza w 6 m.c Może sam wreszcie wyjdzie z inicjatywą żebym przeszła na zwolnienie.