Skocz do zawartości
Forum

gosiaj

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gosiaj

  1. lece do kafeterii na kawe bo chyba zaraz une...a moze wciagne jeszcze jakiegos wafelka?!?!?
  2. ja tez bym chciala w domu, bez tego szpitalnego zapachu...ale moze niekoniecznie z pierwszym dzieckiem, bo jakos w ogole nie wiem jak to przebieda i co sie robi...tam zawsze jest aparatura i opieka medyczna, w razie jakby cos z Olivka mialo byc nie tak... no ale zobaczymy jak to bedzie z nastepnym...
  3. patrycja`81gosiajpatrycja`81jakie szczescie,ze w wikingowni do szpitala nie trzeba brac duzo:ani majtkow poporodowych,podpasek,pieluch ja to nie mam zupelnie pojecia co tu trzeba ze soba zabrac... jak kiedys bylam w szpitalu tu w dd na oddziale ginekologicznym, to tez wszytsko bylo- podpaski, wkladki, kosmetyki do higeny intymnej...ale siostra dala mi jakas torme a w niej byly juz rozne rzeczy do szpitala... jaks ie na szpital zdecyduje, to wtedy dopytam co trzeba...poza tym chyba na szkole rodzenia tez wspomna co trzeba miec...mam nadzieje napewno listy z rzeczami do porodu znajdziesz na niemieckich stronkach czy tak jak w Pl-w kazdym szpitalu jest inaczej? nie wiem
  4. panna-ema ja jak juz pisalam do porodu wezme sobie t-shirt taki co by tylko dupsko zakrył bo nie bede moich piekniusich koszul brudziła a poza tym do cesarki.... to chyba w stroju ewy bede ?? ty sie tak do tej cesarki nie zapalaj- moze jeszcze dasz rade normnalnie urodzic!
  5. patrycja`81jakie szczescie,ze w wikingowni do szpitala nie trzeba brac duzo:ani majtkow poporodowych,podpasek,pieluch ja to nie mam zupelnie pojecia co tu trzeba ze soba zabrac... jak kiedys bylam w szpitalu tu w dd na oddziale ginekologicznym, to tez wszytsko bylo- podpaski, wkladki, kosmetyki do higeny intymnej...ale siostra dala mi jakas torme a w niej byly juz rozne rzeczy do szpitala... jaks ie na szpital zdecyduje, to wtedy dopytam co trzeba...poza tym chyba na szkole rodzenia tez wspomna co trzeba miec...mam nadzieje
  6. ja nie mam nic do szpitala, oprocz podpasek od mojej siostry i jednorazowych majtek...kosmetyki to chwila moment, koszule mam jedna do karmienia po siostrze, do porodu nie mam nic... najpierw dla dziecka rzeczy , potem w listopadzie kompletuje dla siebie...
  7. panna-emgosiaj....zaczelam sie bać wiecie co mi sie zachciało?? napisałam do P żeby mi kupił perfum jeanne lanvine bo chce mi sie pachnieć tym zapachem niestety nie znam...ale zasluzylas... ja juz od chyba 10 lat non stopem pachne chanel allure :-) od czasu do czasu donna karan woman (dostalam na gwiazdke od K babci) a straszliwie podoba mi sie shisheido fregrance...taki zielony
  8. panna-emczyli do 1 grudnia jest 52 dni
  9. panna-emagula7777panna-em odstawiłaś juz ten fenoterol?no cos Ty odstawie w 37tc i niech sie dzieje co chce panna-em: a mozesz wyliczyc ktory to wtedy bedzie? to mozemy zaczyc odliczanie do dnia urodzin pierwszego dzieciatka :-)
  10. cherry: a moze Tobie jakichs witamin brakuje i dlatego taka slaba jestes? ja tez jestem wiecznie padnieta, ale mam wrazenie, ze dzieki tym wszystkim witaminom jeszcze jakos daje rade... i chyba powoli zaczynam odczuwac dyskomfort III trimestru ciazy....te wlasnie bole plecow albo zmeczenie i sennosc...nieprzespane noce... ale ciesze sie, ze twoj maz sie chcial przytulic :-) widac zatesknil :-)
  11. dzien dobry kochane, a ja juz pol godziny w bibliotece siedze...musialam jeszcze rano do ginki skoczyc po jakies czopki albo masc na moje swedzenia...normalnie mam dosc tych roznych dolegliwosci pobocznych... cala noc sie meczylam w lozku, normalnie nie wiem o co chodzi, ale tak mnie krzyz boli jak leze, ze normalnie oddychac nie moge...dzisiaj moj K jak mnie zobaczyl, bo od razu pilke mi napompowal i troche ze mna na niej poscwiczyl...tzn ciagnal w gore jak chcialam z podlogi wstac, albo pokazywal cwiczenia jakie zobaczyl na instrukcji do tej pilki... jakos kurde jak chodze albo siedze to jest wszytsko ok, tylko lezenie jest do dupy...
  12. yasmelkapokaże wam moje dziecko w wieku 11 miesięcy...dorwało.......cebule.... super fota!!!!!!!!!!
  13. w ogole leci w TV niemiecki serial kryminalny- zawsze z K ogladamy...dzisiaj jest w dreznie a goscinnie wystepuje marek kodrat jako halski i mlody pazura :-)))))))))
  14. panna-emcherry82panna-emcherry jakby P byl tutaj dłużej to tez bym dopiero zaczynała prać ale jakoś tak chce miec jak najmniej tych porządkowych zajęć jak on juz bedzie no tak wtedy wiekszosc czasu przelezycie hihi hehehe leżeć to może nie bedziemy bo P pewnie bedzie musial po rodzince biegac i odwiedzac bo od grudnia tu nie byl a ich to mało co bedzie obchodzilo ze ja tez go dlugo nie widzialam ale napewno nie bedziemy sie nudzic to jak wy zrobiliscie tego dzidziusia jak go tyle nie bylo? bylam w UK u niego?
  15. ja tez bym chetnie poszla spac...ale niestety musze zaraz jechan na polski...strasznie mi sie nie chce...jak wroce okolo 20 to chyba od razu rzuce sie do lozka..
  16. panna-emgosiajpokaze sie wam jeszcze w calej okazalosci...a co to za bejbuś w ramce z lewej strony ?? ślicznie wyglądasz to moja niemiecka chrzesnica :-) ukrytych dzieci nie mam :-)
  17. ana79gosiajpokaze sie wam jeszcze w calej okazalosci...ciąża Ci służy,bardzo ładnie wyglądasz a ja sie czuje taka gruba jak slonica...
  18. pokaze sie wam jeszcze w calej okazalosci...
  19. a ja jestem zalamana...od ponad tygodnia biore antybiotyki i chyba one zabijaja mi wszytskie bakterie jakie mam w sobie, te dobre takze....normalnie nie moge... chyba zaraz sie zwijam z biblioteki i w drodze do domu zahacze o ginke, moze mi da jakies czopki albo cos....tragedia...normalnie ryczec mi sie chce
  20. dorotaiwikigosiajjeszcze zdazylam kilka forek strzelic- z dzisiaj to te w niebieskim golfie, inne sa z zeszlego tyg...jaki ty masz maluitki ten brzuszek malutki????????ja ledwo siedziec moge...ale wszytscy mowia, ze malutki...
  21. jeszcze zdazylam kilka forek strzelic- z dzisiaj to te w niebieskim golfie, inne sa z zeszlego tyg...
  22. dzien dobry ciezarowki i slonice :-)))))))))))))))))))))))))))) panna-em, dopiero dzisiaj doczytalam ze masz 12,5+ ufffffffffffffff...to tak jak ja mniej wiecej....bo wg poloznej 10 a ja sobie jakies 3 dodaje.... coreczki obie piekne! takie modeleczki z tych waszych coreczek!!! a nie ma ktoras jakiegos malego synka???? oprocz tych w brzuszku oczywiscie... dziewczyny, kurde, ja nie wiem kto to jest ten dr. house....pozniej popatrze w youtube...moze cos sie znajdzie... lece pod prysznic, potem do lidla, a potem do biblioteki... zjadlam juz pyszna kromeczke z nutella (pol) i serem i pomidorem (pol)...i dopijam kawke!!! patrycja- powodzenia na wizycie!
  23. panna-emno, doczytała co tam wyskrobałyscie ale zanim doszłam do konca to zapomnialam o czym pisałyscie zaczne od tego że znowu powadzialam sie z P ale to juz powoili wchodzi w standard przykre ale prawdziwe wkoncu tak mnie zdenerwowal że wizyte strescilam mu jednym smsem a na skypie nic mu nie powiedzialam wiecej twierdząc ze wszystko ma napisane w tel.... pozniej zrobilo mi sie przykro bo wkoncu wszystko go mija ale mam juz dosc tego jego stawania murem za całą rodzinką a ja wiecznie ta zła i niedobra, wszystko źle robie, wtrącam sie tam gdzie nie powinnam i wogole cały dzien rycze i zasmarkana jestem jak prosie nie chce nic zwalać na hormony ani na zmienne nastroje ale ja juz nei potrafie nawet z nim normalnie porozmawiac.... wszystko przez to że jestem tu sama, a jak mu to powiem to slysze ze wiedzialam ze tak musi byc bo kredyt splaca bo trudna sytuacja, ja to wszystko wiem ale czy nie może mi byc źle?? wiecznie musze byc zadowolona, usmiechnieta, mila dla wszystkich, nic mnie nie moze bolec bo przeciez ciaza to taki fascynujący stan..... szkoda że nie dla mnie i wogole jak mu powiedzialam ze musze konczyc na skypie bo szwagier po mnie przyjedzie bo Wiltora bede pilnowala u nich to oburzony ze ciekawe czy oni beda tak kolo mnie skakac jak urodze i ze mam sobie isc jak to takie najwazniejsze..... szkoda tylko ze ja prawie wszystko mam od mojej siostry, uzywane, nowe.....a jego siostra nawet nie wie odezwala sie jak tu byla zeby zapytac jak sie ma dziecko jej brata!! nic od nich nie dostalam i pewnie nic nie dostane bo ona wiecznie tylko daj daj daj.... no wiecej juz mi sie nie chce narzekac bo wyjde na zgryzliwą starą rure ale mam juz tego wszystkie serdecznie dość, wiedząc ze i ja nie zawsze jestem święta!! ja Cie bardzo rozumiem i pewnie tez bym ryczala tak jak Ty...bo w sumie nijak ma sie trudna rzeczywistosc finansowa do potrzeby bliskosci i podzielenia sie smutkami i radosciami z osoba, ktorej to tez sie tyczy... i zawsze tak jest, ze jak jestes radosna i mila dla wszytskich a od czasu do czasu wychylisz sie za mocno i powiesz NIE to oberwiesz jeszcze...no bo jak to? przeciez Twoim zadaniem ejst bycie zadowolona... i masz rupelna racje, ze przynajmniej w taki spodob mozesz sie siostrze odwdzieczyc za jej pomoc...ty wiesz to najlepiej i nie tlumacz sie z tego... co do rodziny, to ja na twoim miejscu nie zabieralabym w ogole glosu co do jego rodzicow, rodzenstwa i reszty rodziny...najlepiej pomijaj wszytsko milczeniem dopoki go tu nie ma...a pertraktuj z P jak bezdiecie lezec sobie w ramionach i nie bedzie spiec miedz wami...zobaczysz, ze wtedy zupelnie inaczej na to popatrzy niz w czasie klotni... i to wcale nie oznaczy, ze masz sie na wszystko zgadzac, nie! ale pertraktuj dyplomatycznie i z glowa...jak cos ci lezy na sercu to i tak nie zapomnisz, a skoro P jest jaki jest, to musisz zmienic taktyke, zeby cos osiagnac .... i nie zapomnij przy tych wszytskich klotniach, ze teraz ksztaltujesz w sobie dzidziusia...i on, ten maly dzieciaczek bedzie do konca zycia wlasnie taki, jakim go zrobisz juz w czasie ciazy....facet odejdzie, znajdzie inna...albo tez bedzie kochal na wieki... a dziecko na zawsze bedzoe twoim dzieckiem...wiec niech jego dobro bedzie na 1 miejscu, a wszytsko inne 100 miejsc dalej...dlatego poloz jedna wielka laske na te zle rzeczy, ltore sie dzieja wokol Ciebie....przynajmniej przez nastepny miesicac badz dwa...i nie pij za duzo meliski! i przytulam cie z calych sil i calego serca!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...