Skocz do zawartości
Forum

gosiaj

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gosiaj

  1. i tez zazwyczaj wydaje mi sie, ze lezy po prawej stronie, bo tam najwiecej gorek :-) i ACTION :-)
  2. panna-emmoje dziecie kopie mnie dzis jak szalone ale tylko z prawej strony czuje..... kurcze sama nie umiem wyczuc jak ono jest ulozone, nie wiem czym te gorki robi czy nozką czy rączką czy glową czy pupą czy nie wiem czym jeszcze ja tez nie mam pojecia czym mnie puka- czy to nozka czy raczka :-)
  3. a ja mam ochote na cos slodkiego...na jakiegos malego czekoladowego cukierka...albo najlepiej kawalek ciasta z czekolada... wczoraj juz w koncu moglam w kuchni cos porobic, wiec zrobilam makaron z sosem rybno-smietanowo-curry....taki dosc pikantny wyszedl...ale wszytskim smakowal, bo na kolacji byl jeszcze nasz znajomy... ja normalnie nie mam nawet kiedys ugotowac, bo w tygodniu caly dzien w bibliotece, a w weekend to zawsze w drodze i jemy albo na miescie albo w gorach albo na imprezie albo u tesciow...a ja tak lubie gotowac...
  4. agula7777Taką samą widzielismy w sklepie-moze inny kolor?ale po co przepłacać? fajny taka kolyska, tez patrzylam na takie cos, ale zdecydowalam sie w koncu na inna opcje...zobaczymy czy sie sprawdzi panna-emgosiaj daj znac po szkole rodzenia jak pierwsze lekcje oczywiscie, ze dam am znac, ale pewnie dopiero jutro, bo wroce o 20 do domu i najpierw bede musiala K zdac relacje, bo on to FBI i najchetniej to by pod drzwiami podsluchiwal co tam opowiadaja...i tak jest smutny, ze nie moze isc ze mna... cherry82noo nie wytrzymalam i oddalam to byla sekunda niezla jestes...i jak tesciowa zareagowala? z tesciowymi to kurde trudne zycie...najlepiej na odleglosc i za mocno sie nie mieszac, nie krytykowac...ja swoja szanuje i zawsze cos przywioze do zarcia, albo ona cos zrobi i mi przesyla przez K w pudelkach...i ani ja w jej ani ona w moje zycie sie nie wpiep...my agula7777Kto wpada na gołąbki?-bo tyle ich narobiłam,ze będę przez miesiąc jadła:-)hahahha,a do tego leczo-zapraszam:-) ja wpadam, ale dopiero pozniej, bo jestem po obiedzie i brzuch mi rozsadza... w ogole to spac mi sie chce... myslyscie nad kupnem chusty albo nosidla? my w sobote bylismy caly dzien w gorach z taka faja para (on pol japonczyk pol niemiec, ona japonka) i K kumplem...i ta parma miala swojego dzidziusia ze soba -7 miesiecy...ja ciagle prowadzilam wozek-teutonia (PATRYCJA UWAGA) i bylam zachwycona...chociaz pod gore ciezko bylo pchac... przy wiekszych wpinaczkach dziecko szlo do nosidla na plecy i tata nosil...a my wozek... ja to bym chciala chuste.....
  5. a ja dzisiaj na 18 lece do szkoly rodzenia :-9 ciekawa jestem bardzo jak bedzie :-)
  6. panna-emgosiaj szkoda że dopiero jak sie urodzi to on sie ocknie że kase wydawał zamiast odkładać.... P pewnie mysli że małe dziecko mało kosztuje..... Ale mniejsza z tym Mam ich gdzies, tyle dobrze że nic im zawdzięczać nie bede i w razie czego bede mogla glosno powiedziec ze mają mi nie mowic co mam ubierac, jak ubierac, jak przewijac i wogole A z paczką to p żeby nie bylo na jego mamusie że ona sie pomyliła to powiedzial że on źle kartony ponumerował..... Yhymmmm a jego mama mi napisała że jak tam są jego rzeczy to mam je przyniesc Niezła jest ja mam targać 10 kg bo jej sie tak chce Sama niech sie ruszy
  7. panna-emjeszcze w tym tygodniu spodziewam sie przyjaciela od P bo przyjechal z wakacji z Cypru tu na tydzien i przywiozl mi kulke sniegową jemu to nic nie powiem złego o tym bo to wkoncu jego przyjaciel.... a wogole polozna mi powiedziala żebym z ta meliską nie przesadzala....dwie na dzien moge ale nie codzien to ja juz na bank zeświruje i w kaftanie zdjecia wkleje panna-em: nie przejmuj sie...jak P zobaczy waszego dzieciaczka, to bedzie mu chcial kupic caly swiat...a przynajmniej z funduszy, z ktorych kupowal perfumy dla rodziny... a co sie z ta paczka dla Ciebie okazalo??? przewozil takimi uslugami przewozniczymi te paczki? ja swoje rzeczy tak z Londynu wyslala-chyba 4 wielkie kartwonista-prawie 50 kg , ale bylo dosc tanio i na wybrany przez mnie adres :-)
  8. dziewczyny, a co to jest FRIDA? tu w niemczech prawie wszytscy kupuja takie lampy ogrzewajace do zawieszenia nad przewijakiem- ja powiedzialam, ze nie chce, bo w Polsce wszycy jakos sobie bez tego radza, a przewijak bedzie tylko w lazience i po kapieli na pewno coreczka nie zmarznie. kupilam dla malej spiworek, taki jakby na ramiaczka i na dole "woreczek"- to o takich spiworkach mowicie? czy ktoras ma lozeczko-przedluzenie/balkonik do lozka rodzicow? ulatwiajace karmienie piersi bez wstawania mamy z lozka?
  9. dorotaiwikipanna-em a ja wogóle nie miałam robionej tej glukozy ja tez bym nie miala, gdybym sie nie dopytala jeszcze raz czy to w ogole wazne- w Niemczech to nie jest badanie, ktore trzeba robic w ciazy- tylko na zyczenie (no i trzeba za to zaplacic)...ja sie zapytalam lekarki, wiec postawila znak zapytania przy glukozie i dzieki temu dostalam skierowanie-juz za darmo...
  10. panna-emdzieki za dobre rady ale z P nie da sie o tym gadac bo jego mamusia jest najlepsza i ona nigdy nic zlego o nikim nie powie........ sranie w banie a mi kaktus na rece wyrosnie!!! Od rana mnie tak wku***a że masakra. dzwoni do mnie że mam mu na alllegro bilety zamowic 2 szt to sie go pytam niby jak jesli nie mam tam konta a szwagier jest w pracy i siostra nie zna hasla i wogole sie nie zna i wogole jest jeden bilet do kupienia a on ze dzwonil do tego goscia i moze zamowic ile chce jasne..... wałkiem śmierdzi na odległość..... niech go wyruchaja na kase to sie nauczy!! a do jego rodzinki to ja sie nawet nie odzywam ale przyczepic sie muszą zawsze chociaz twierdzą że wcale nie..... a ja twierdze że jestem królową świata..... jeju, to tak jak moj ex ex ex facet...kiedys jego mamusia o cos strzelila focha, cos na mnie powiedziala i na moja rodzine...tez bylo cos w stylu krolewny itd...wiec jej na to tez cos odpowiedzialam....i sie zaczelo...tesciowa FOCH, moj owczesny oczywsicie za mamusia, bo przeciez jest starsza i trzeba jej ustapic...kupil w kwiaciarni kawiaty i powiedzial, zebym ja przeprosila, bo dla wszytskich to bedzie najlepsze (i mam zapomniec kto ma racje)....zrobilam tak jak chcial bo bylam mloda i glupia...i do dzisiaj zaluje, ze dalaj sie tak wykorzystac... i dzisiaj wiem, ze mozna inaczej...ale to tylko i wylacznie zalezy od wlasnie syna takiej tesciowej- bo moze ja ustawic, a przynajmniej wplynac na to jak sie do synowej odzywa... i panna-em: walcz o swoje prawa w rodzinie, bo jak teraz tego nie wywalczysz to juz nigdy nie wywalczysz!
  11. dorotaiwikiWitajcie dziewczyny juz wróciłam od mamy mam do nadrobienia 70 stron hehehhehehehe, no to powodzenia :-)))))))
  12. Patrycja: wozek jest fajny, ale dla mnie bylby to ostatni wybor taki trzykolowy wozek...ja chcialam zawsze dwukolowe... a nie mogliscie dalej uzywac teutonii? napisz co cie przekonalo do trzykolowego joggera?! u nas swieta w sklepach sie juz zaczynaja...ale dla mnie to troche za wczesnie...jesienne gadzety sa fajne, albo na holloween, ale juz swieta?!?!?
  13. moja tesciowa nie sie miesza w nic....jest super! ale K przeprowadza z nimi zawsze godzinne rozmowy i robi to tak, ze wychodzi na to, ze ma racje :-) zdolniacha :-) kupilismy wczoraj pierwsze lozeczko....zobaczymy jak sie sprawdzi na poczatek- jest z calym wypoazeniem(materac, posciel balachim itd) FabiMax Erle Kombi - Beistellbett mit Vollausstattung bei eBay.de: Betten (endet 12.10.09 11:56:23 MESZ) na dlugo nie starczy, bo jest mniejsze niz normalne...ale potem Olivka bedzie spala juz w lozeczku takim dla maluskich dzieci z mozliwoscia przedluzania (sa takie w ikei)...mam nadzieje, ze to byla dobra decyzja... jeszcze nam zostal do kupienia przewijak montowany na scianie w lazience i koniec! potem tylko rzeczy dla mnie...
  14. panna-em: i yasmelka ma racje- Ty sie w ogole nie odzywaj!!! nie pyskuj, tylko grzecznie zalatw z nia to co musisz i koniec....a reszte niech robi Pawel, bo jemu matka zawsze wybaczy!!! a Tobie niekoniecznie....
  15. panna-emyasmelka to juz nie chodzi tylko o ta głupią paczke.... ziarnko do ziarnka i tak sie zbiera dopoki w ciazy nie bylam to mnie trawili to pewnie mysleli nie pierwsza i nie ostatnia a teraz to juz cóż..... dziecko "problemem" nazwala i z gory zapowiedziala że ona swoje wychowala i nie ma zamiaru tego bawic (nie doslowie ale tak mialam to odebrac), że ksiezniczka jestem i nie przyjde powiedziec jak sie czuje ( ja uwazam ze jak ktos chce wiedziec jak sie czuje to sam powinien pytac, przychodzi czy dzwonic) i wogole..... zreszta moja mama tez ostatnio świeta nie jest..... wiec i tak mi wszystko jedno z ktorą przyjdzie mi mieszkac bo tak czy siak deprecha jak w banku!! a zanim bedzie swoje to juz w kaftanie bede siedziala panna-em: ja kiedys tez mialam taka "tesciowa", wg ktorej bylam ksiezniczka...potrafila mnie obrazic i nawet moja rodzine....ale najgorsze w tym wszytskim bylo, ze moj owczesny chlopak zawsze probowal ja bronic...i po jakims czasie miarka si eprzebrala...bo kurde to jest jego cholerne zadanie, zeby z matka pogadal i zeby ona mi szacunek okazywala, a przynajmniej nie obrazala!!! niestety...facet nie stanal na ysokosci zadania...na szczescie...bo teraz od kilku lat meczy moja nastepczynie...wszytsko co ona robi jest zle...bo przeciez tylko mamucia wie co dla synka najlepsze... i najwazniejsze, pogadaj ze swoim P, niech on to dla Ciebie jakos yjasni, bo inaczej bedziesz miala przez lata przewalone na calej linii...i ja bym tego na prawde wymagala od mojego faceta...bo jestescie rodzina i musi murem stac za Toba!!!!! i dzidziusiem!!!!
  16. hej, dzisiejsza noc calkiem udana...ale w nocy obudzilam sie z bolem w zebrach...normalnie jakby mi ktos cos tam wsadzil...nie wiem co to bylo, ale bolalo...tylko prawa strona... ja czekam na K bo oczywiscie od rana siedzi na uni i sprawdza egzaminy studentow i mam nadzieje ze zaraz wroci ze swiezymi buleczkami :-) a potem jedziemy pochodzic po gorach :-))))))))))))mam nadzieje, ze nie zacznie padac!!! oczywiscie nie zalapie sie na 500 strone ale prosze prosze zostawcie dla mnie kieliszeczek szampana :-) i wypijcie za moje zdrowko!
  17. ja olejek przeciw rozstepom wcieram codziennie juz okolo 4 miesiecy...jeszcze nie pojawil sie ani jeden rozstep...zobaczymy co bedzie dalej... weleda to bardzo bardzo dobra firma niemiecka, wszytskie moje kolezanki ja polecaja...droga, ale na bazie naturalnyvh skladnikow....dla dzidziusia chce tez tej firmy kosmetyki kupic...przynajmniej na poczatek... doswiadczone mamusie- mam pytanie: czy wy uzywacie jakichs specjlnych kosmetykow dla dzieci czy tych samych co i wy?
  18. no troche trudno mi to opisac...poczekajcie, pokazw wa o jakie sznury mi chodzilo :-)
  19. zakonczylam pisanie na dzisiaj, teraz mam pol godziny czekania na K zeby po mnie przyjechal i jedziemy do ikei :-) mialam opowiedziec o szpitalu... to byl jeden z dwoch szpitali, ktore biore pod uwage...ten sie nazywa Diakonisenkrankenhaus i sie jedzie do niego przez miasto jakies 15 minut- chrzescijanski szpital maja 3 sale porodowe, sale operacyjna dla dzieci na tym samym pietrze jedna sala porodowa jest przeznaczona dla rodzin, ktore ze soba przyprowadzaja polozna- nie z tego szpitala...jest tam fotel porodowy, stolek, pilki, wanna...wszytsko tak jak sie chche...magnetofon ze swoja muzyka...maz/chlopka moze zostac nawet na noc... w porodach moga brac udzial wszytscy z rodziny-wedle uznania. druga i trzecia sala porodowa jest taka sama prawie jesli chodzi o sprzet, jeszcze da takie wielkie sznury jakby, zeby na nich zawisnac, jak sie chce pokoje po porodzie sa tylko dwuosobowe, albo rodzinne, jesli tatus chce zostac, wszytskie z lazienkami znieczulenie mozna sobie zazyczyc... zawsze jest lekarz osiagalny w ciagu 15 minut, conajmniej 2 polozne.... ogolnie bylo fajnie, podobalo mi sie.... aha, jeszezce mozna od 36tc przychodzic do nich na akupunkture- 4 sesje kosztuja lacznie 10 euro. do tego jeszcze jest plywanie dla ciezarnych pod opieka poloznej-4,50euro za godzine- koszty zazwyczaj zwraca kasa chorych. jeszcze chce zobaczyc ten drugi szpital-prowadzony przez siostry zakonne- K sie w nim urodzil,a ja bylam kiedys odiwezdic moja przyjaciolke, jak urodzila swoja pierwsza coreczke i bylam zachwycona :-) aha, no i jeszcze po urodzeniu tatus moze kapac bobasa, potem idzie do mamy...a jak mama ma ochote, to czeka sie z wazeniem i mierzeniem na nia...chyba ze tata chce wszytsko zrobic, bo jest w kazdej sali waga i wanna dla dziecka. dziecko moze zostac przy mamie, albo mozna go dac pod opieke poloznym na noc...wtedy przynosza malucha co 3 godziny na karmienie... to chyba tyle :-)
  20. mi tam i tak bedzie obojetne co ze mnie wyleci...oby tylko K nie pchal tam glowy zanim dostanie zielone swiatlo :-) aaa, Patrycja, myslalam, ze juz zdalas egzamin i skonczylas kurs...wiec co oni Cie jeszcze mecza?
  21. patrycja`81gosiaj i powiedzcie mi kochane mamusie, jak to jest z lewatywa przed porodem? potrzebna czy nie? czy sam organizm sie oczyszcza przed porodem? ech stresujecie sie niepotrzebnie w wikingowni nie ma w standardzie lewatywki,no chyba ze ktos ma takie zyczenie organizm zazwyczaj sam sie oczyszcza druga sprawa-prze sie tymi miesniami co kupe sie robi-wiec nawet jak sie ma wrazenie ze na kupe cisnie,to wlasnie znaczy ze noworodek sie przeciska mysle,ze ta lewatywa przed porodem jest robiona dla "wygody" personelu-zeby wrazie jakby co.... moze inne babeczki mialy/beda miec inaczej-ale ja w dniu porodu nie mialam ochoty na zarcie jest cos takiego jak "wilczy apetyt" na kilka dni przed porodem-znaczy organizm wtedy zbiera energie do porodu wszystko tak natura stworzyla,zeby bylo idealnie ja Wam mowie-najgorzej to sie isc ze strachem do porodu-to spowalnia caly proces porodowy-adrenalina wygrywa nad okscytocyna- tu zapraszam do poczytania: Rola hormonĂłw podczas porodu | PorĂłd cholera jasna co to za banie sie porodu tez gdzies znalazlam fajny artykul (szukalam jak to jest z drugim porodem) o tym co trzeba zrobic,jak sie mialo niefajny pierwszy porod jak znajde to wstawie a tymczasem ide przebrac srajtka ciekawe czy od grudnia dzieci mi sie synchronizuja i bedzie przebieranie dupeczek tasmowe dzis najmlodszemu zapodalam zimna cole,zeby mi sie wiecej ruszal a i sie okazalo ze 13.10 mam test ze szwedzkiego-o ktorym nei wiedzialam maz bedzie musial wziasc wolne,bo to taki test z pania nauczycielka na sali i zyj tu czlowieku spokojnie i bez nerwow ech trza sie zrelaksowac przy aromatycznej kupie dlatego ja sie nie boje porobu....duzo bardziej zastanawia mnie moment, kiedy wrocimy do domu i nagle trzeba bedzie zaczac komunikowac sie z Olivka...mam nadzieje, ze szybko nauczymy sie wpolnego jezyka...moj K codziennie glaszcze poduszke, bo sobie juz wyobraza, ze nieglugo wlasnie w tym miejscu bedzie lezala nasza coreczka i zaciskala piastke na jego palcu.... i tez mi sie wydaje, ze organizm sam sie przystosowuje do porodu....wiele wiecej miliardow kobiet rodzi dzieci w domach i na polach (Azja, Afryka) i nawet nie maja pojecia, ze sa jakies stolki porodowe, albo lozka i wanny do porodow...albo znieczulenia...tylko dawaj w krzaczku albo w kacie kilka partych i dzidzius jest :-) (pomijam tu fakt zgonow i selekcji naturalnej) ja sie na porod bardzo ciesze :-) dlatego moge byc nawet przedostatnia :-)
  22. gosiaj

    Październiczki 2009

    Gratuluje Pazdziernikowym Mamusiom , ktore juz sie rozpakowaly i trzymam razem z reszta Grudnioweczek 2009 kciuki za reszte Mamus jeszcze w dwupaku! Szybkich i bezbolesnych porodow Wam zycze!!!! Koniecznie relacjonujcie jak bylo, bo sie od Was juz wirtualnie uczymy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...