-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez gosiaj
-
Davidku, wszytskiego najlepszego z okazji ukonczenia 2 miesiecy!!!
-
agula: widze, ze piwko zasmakowalo :-) fotki super, ale najfajniejsza ta karolinki normalna...nie moge z jej wloskow :-)))) super! cherry: ty nawet przerobiona ladnie wygladasz :-) tylko ten fajek nie pasuje migotka: ja nie wiem co bym zrobila na twoim miejscu, ale calkowicie cie rozumiem...wiem, ze kazda chcialaby piersia karmic, ale to jest straaaaaaaaaasznie wymagajace czasu...no i jesli coreczki takie zazdrosne sa, to tez bym miala dylemat...ja rad nie daje, bo pewnie jakbym byla w twojej sytuacji to i tak bym inaczej to widziala niz teraz z mojej perspektywy. w kazdym razie nie miej wyzutow sumienia...masz 3 dzieci i cala trojka cie potrzebuje...a bycie dobra matka nie ma nic wspolnego z karmieniem piersia czy butelka.. dzisiaj byla u mnie ta dziewczyna, ktora robi badania dotyczace depresji poporodowej robic ze mna wywiad i jak sie okazalo, jako jedyna z 6, u ktorych byla do tej pory,karmie piersia...pozostale wszystkie calkiem lub czesciowo na butelce...bardzo sie zdziwilam, bo myslalam, ze moje poczatkowe problemy byly wyjatkiem... ja juz 2 noc nie odciagam i olivka jest wylacznie na cycku...potrzymam ja na cycku jesazcze tydzien i zobaczymy czy nadal przybiera na wadze- jesli tak to juz nie bede pompowac, tylko wszytsko do olivkowej buzki :-)
-
i jeszcze kilka:
-
wstawie wam jeszcze kilka Olivek :-)
-
agula7777cherry82ja dzis nie wyspana maly wtawal o 3/4 potem cora kolo5 i zbudizla malca potem on zanal to ona kazala mi wstac a moj k oczywiscie gluchy na wszytsko i jesczce spi a ja sie z dziecmi musze samaa uzerac a jak nathan spi to ja powinnam odpoczywac ale co tam przeciez to nie jest meczace Hihi,mój stwierdził,że jest zmęczony po nocy-a spał jak niemowle-i teraz poszedł spać,a ja dzieci i wzystko na głowie,ale ostatnio mi powiedział,że zajmowanie się dziećmi to przyjemność,hihi jasne...ale wstawanie w nocy to juz my...i karmienie i usypianie tez my...a oni przytulanki :-) chociaz ka robi wszystko przy malej i w domu...wiec jest cudownie
-
ja sie wyspala, bo poszlam po wyrka okolo polnocy, olivia sie zbudzila o 2, wiec dostala cyca i zmienilam jej pileluche i dalej spanko do 5- wtedy cyca dostala a ja spalam sobie jak ona cycowala...a o 8 obudzilam sie bo jej katar przeszkadzal chcialam gruszka zadzialac...ale sie rozplakala i k przyszedl i zapolowal na gile w nosie... ja niestety mam straszny katar i olivka ode mnie tez...ale jeszcze dajemy rady, bo bez goraczki... ogolnie wymiekam z jej kup, bo juz sie z kazdym moge zakladac o to, ze jak ja przystawie do cycka, to pruta z kupka...takie male kupki, ale pieluche zmienic trzeba....tez tak macie, ze co karmienie to az kupa? ja nie wiem czemu ona tak ma...
-
a ja wale w klawiature, bo moja walentynka, a raczej walenty, poszedl pogrzebac w samochodzie...
-
Maja, wszystkeigo najlepszszego z okazji ukonczenia 2 miesiecy!!! rosnij duza, zdrowa i okaraglutka!
-
i zycze wam cudownych walentynek i mnostwa milosci z waszymi ukochanymi mezczyznami!!!!!
-
kochane Grudnioweczki! bardzo dziekuje za pamiec, zyczenia i gratulacje a to dla was :-) mialam cudny dzien :-) dostalam bon na plywanie dla mnie z Olivka- babyschwimmen :-) na 8 razy :-) ksizeczki z piosenkami dla dzieci i plytami do tego i takie jakby zabawy z balcami jak idzie rak nieborak jak uszcypnie bedzie znak...bo ja po niemiecku takich rzeczy nie znam :-) i kwiaty do domu w doniczkach bo chcialam...i od siostry kaya dostalam bon na fryzjera- ale frazjer przyjdzie do mnie do domu :-)))) i album na zdjecia Olivki z miejscem na wpisanie daty urodzenia itd...moge tam pepek wkleic i wycinki z gazety z 06.01.2010 :-) I ubranka dla Olivki, ale granatowe, wiec one bardziej chlopiece sa niz dziewczece...no ale sa... i kase od tesciow na lekarza osteopate (o ile pojedziemy)... no i od mojego ojca jescze 500 euro :-) mi przelal :-) a k zrobil wczoraj urodzinowe sniadanie, przygotowal stol z prezentami dla mnie, potem pojechalismy na przejazdzke z olivka...do czech...a potem poszlismy do kawiarni na ciasto i goraca biala czekolade...pyyyyyyyyyyyyyycha!!! a jak do domu wrocilismy to szybko zrobilam kolacje- male pulpeciki w sosie pieczarkowym i do tego ziemniaczki mini zasmazane ze swiezym rozmarynem...i zapiekanke z kurczakiem :-) wszytscy sie najedli :-) tesciowa jeszcze tort przywiozla... olivia poszla spac i zaplakala tylko raz, wiec moglam spokojnie z goscmi siedziec :-) wiec bylo super!!! a zaraz jedziemy do mojej kolezanki na obiad- tzn na 15 :-) bo robi jedzenie z okazji moich urodzin- zebym ja nie musiala nic szykowac w domu...kochana jest!!!
-
Karolinko, 100 lat dla Ciebie z okazji ukonczenia 2 miesiecy!!!! Sandra: 1 strona super, u mnie brakuje wagi (3360), ale w sumie to drobiazg...
-
panna-emGinekologiczna manianaNiedziela, 13.12.2009r godzina 4:30 - znowu obudzily mnie skurcze, znośne co 10minut, P juz chcial jechac ale mu przegadałam że to jeszcze nie czas , wstałam bo cos mokro mi sie zrobiło, myśle " kurcze znowu popuściłam " a w ubikacji co?? ranyyyy skąd ta krew?? i dlaczego tak dużo?? dwa duże wdechy, wychodze z łazienki i mowie do P, dzwon po dziadka, ja krwawie, jedziemy. P wpadł w lekką panike, dzwonił po dziadka, po taksowke, po mojego ojca wszyscy spali wkoncu obudzil mojego ojca sprawdzam czy wszystko mam, "tylko spokojnie, nerwy i stres nie są mi potrzebne". Jedziemy. W szpitalu obudzilismy położną i do sie na mnie chyba odbiło bo była niemiła kazała P wrocic do domu bo powiedziala że zanim sie zacznie to narazie on jest tu niepotrzebny. Milion pytan mi zadawala, podlaczyla pod ktg a tam.....zero skurczy przez 1,5 godziny pytam skąd ta krew a ona do mnie to nic takiego no to pytam czy moge wrocic do domu a ona że moglam nie przyjezdzac cxxx stara papierkowa robota zrobiona, kazała czekac na porodowce z nudow tam umierałam do 7 rano az przyszła ranna zmiana i przyszła normalna położna, zbadała, podłączyła pod ktg, 2 skurcze przez godzine powiedziala ze polozy mnie na oddział o 12 w południe zadzwoniłam po P zeby przyszedł. Wzieli mnie na porodowke i podlaczyli mi oksytocyne. i co?? nudaaaaaaa jakies tam skurcze były ale słabe i niereguralne. Męczyli mnie tak do 22, odłączyli od kroplówki, dali relanium i kazali isc spać a P do domu W nocy tak koło 2 złapały mnie skurcze, ale położna (kolejna) kazała isc pod prysznic na godzine. Po tym prysznicu skurcze przeszły w pixxx se myśle, wiosna mnie zastanie w tym szpitalu Poniedziałek 14.12.2009r godz 12 w południe znowu oksytocyna i znowu nudaaaaa az do 16. Skurcze zaczely sie nasilac. Lekarz bada i co? rozwarcie tylko na jeden palec i to w dodatku ledwo ledwo. Po 19 jak mnie kur** złapały skurcze to myślalam że sie zexxxx Lekarz bada i co?? Rozwarcie na 3 palce Skurcze co 3 minuty, bolą jak pierun, P mnie wkurza, położna mowi co mam robic a ja jej że mi sie spac chce. Godzina 20:15 przychodzi lekarz, bada i co?? Rozwarcie dalej na 3 palce i zeby bylo ciekawiej odeszły mi przy badaniu wody, lekko zielone 22:30 przychodzi ordynator, bada, rozwarcie bez zmian i zaczeły sie skurcze parte a ja do niego że nie urodze bo spac mi sie chce i jestem zmeczona. Polzona do mnie ze mam sie rozluznic a ja jej ze albo mnie wezmą na stoł albo ja ide spac!! Ordynator wrocil, bada brzuch i mowi że polozna ma mnie do cesarki przygotowa "W koncu ktos trzezwy" se mysle. Doczepili mi tylko pikusia i polozna z jakas babą prowadziły mnie na sale, wchodzimy i słysze "to córa od Moniki z chirurgii" "nie ma to jak wtyki" Bach mnie na stół, wejsc było ciężko jak cholera. Pani anestozjolog kazała i sie zgiąć a ja jej ze nie umiem bo mi brzuch przeszkadza, ale jakos sie udało. Ta do mnie z igłą a mnie skurcz złapał i sie dre ale jak tylko zapodała mi blokade w kręgosłup to taką ulge poczyłam że moglam tam lezec przez tydzien Te babki cos do mnie gadały lekarze zaczeli opowiadac kawaly a ja gapie sie w lampe nade mną i widze jak mnie tną niezły hardcore na chwile spojrzałam na zamaskowaną pania anestozjolog bo kazała mi przestac tam patrzec i co?...... 22:55 wyciagają MAJEEEEE, wydarła sie jak nie wiem polozyli mi ją na cycuchu, brudną taka i drzącą mi sie do ucha pozniej zabrali i zaniesli umyc a tam juz czekał P. Pozaszywali mnie, zawiezli na sale, dali cos i zasnełam I tak oto konczy sie moja Ginekologiczna maniana Koniec no rzeczywiscie dlugi porod...a jak sie po cc czulas?
-
agula7777Panna to szaleje z postami,hihi Moja śpi:)-moj ją nakarmił,a ja sie zaraz zaczne molestować laktatorem:(musze te %%%%%% odciągnąć:) agula, a nie ma twoja karolcia problemow, zeby na noc zasnac? ja sie moja juz staram przetrzymac, zeby mi lepiej usnela...choc zazwyczaj tak szybko i tak nie usypai...
-
agula7777ja sobie dziś zrobiłam dzień bez karmienia:) napiłam się piwka i jestem 7 niebie
-
patrycja`81witam ponownie zaopatzrylam sie w paczki i faworki uciekl mi jeden dzien tygodnia i wczoraj myslalam ze dzis sroda,wiec poszlam na latwizne i kupilam faworki,mniam mniam bylismy dzis na wizycie u lekarza,mierzeniu i wazeniu mlody zdrowy i przystopowal z gromadzniem tluszczyku,przez dwa tygodnei przybral 400 g,czyli juz normalnie jak neimowlaki do 3 miesiaca ciesze sie,bo gdyby rosl w takim tempie szybkim,to ktoregos dnia od znoszenia na dol dwoch dzieciow,peklby mi kregoslup a 17 mam podwojne szczepienie:Emilia i Benjamin zapowiada sie ciekawie to ile teraz wazy... ach, gdybym ja mogla faworki tu gdzies kupic...
-
dziewczyny, dajcie przepis na krokiety... i na faworki, jak macie...
-
agula: Odwaga i cika praca ratowniczek medycznych - News - Aktualnoci - Dzie Dobry TVN
-
Aguu: my na razie nie chrzcimy. K nie nalezy do zadnego kosciola, czesc jego rodziny to ewangielicy, ja katoliczka...powiem szczerze, ze w sumie podobja mi sie niektore zasady koscola ewang., ale niestety nie orientuje sie na tyle, zeby powiedziec, ze chce aby moja coreczka wychowywala sie we wierze ewang. i przez kosciol w polsce troche mam opory, zeby ochrzcic olivke w polsce w kosciele kat. najchetniej poczekalabym az olivia bedzie na tyle duza, zeby sama zdecydowala gdzie chce byc chrzczona. na razie jeszcze czekamy, moze jeszcze w tym roku cos zdecydujemy- k daje mi tu wolna reke. panna- mi smutno, bo ja tu sama jak palec bez rodziny- rodziny tylko na skype. no i niemiecka rodzina to tak troche inaczej niz w polsce- taki wielki dystans...chociaz czasem tesciowej sie zdarzy jakis glupi tekst, wiec cie rozumiem, ze cie to strasznie wkur.... ja jak jestesmy u nich to staram sie robic kolo malej jak najmniej- zawsze mowie, zeby kay ja przewinal albo wykapal, albo tesciowie- wtedy mnie nie oceniaja i jest super. ale marzy mi sie juz wyjazd z mala na jakies 2 tyg. do polski- na pewno byloby inaczej....tu kurde caly dzien sama....wczoraj o 20 wrocil k do domu, ja musialam isc mala uspic, on w tym czasie musial jeszcze gdzies pojechac...i w sumie przyszedl do mnie do lozka sie przytulic...inaczej bysmy sie nie widzieli w ogole....smutne... ana: co do lekow przed sexikiem to cie rozumiem...ja co prawda nic nie widzialam z tego co mi robili na koniec porodu, bo zamknelam oczy...i tez nic mnie za mocno nie bolalo juz jak mi olivke kleszcami wyciagali...ale jakos ciagle mnie tam cos piecze- chyba jeszcze nie wszytsko do konca wygojone...no ale k cierpliwy- apoza tym kiedy mielibysmy sie kochac, skoro go wiecznie nie ma? panna- a jak usypiasz swoja majke? ja niestety zazwyczaj cycem, potem ona go wypuszcza z buzi i tak leze jeszcze z nia chwilke....ale chcialabym bez cycka... cherry: a bierzesz nathanka do pracy ze soba`? wielkie dzieki za paczki...zupelnie zapomnialam, ze dzisiaj tlusty czwartek...moze mi k jakiegos paczka przywiezie...bo mnie jakos gardlo drapie i snieg pada- wiec to argumenty za siedzeniem dzisiaj w domu- niestety :-( aaaaaa, apropos tesciow- wlasnie tesciowa zadzwonila sie zapytac czy mi pomoc cos ugotowac na sobote na moja urodzinowa kolacje...wiec ustalilysmy , ze mi ciasto upiecze :-) bardzo milo z jej strony :-)
-
hej, widze wielka cisze od poludnia :-) panna- witaj po przerwie! mieszkasz nadal u tesciow? bo widze, ze masz znow dostep do netu...mam nadzieje, ze nieporozumienie z P tylko chwilowe...pewnie ty domagasz sie za duzo sexu a on juz nie daje rady aguu: gratuluje 4 i ciesz sie feriami!!! ile ci jeszcze do konca studiow zostalo? i do kiedy sa w polsce ferie na uczelniach? a w ogole to co studiujesz? patrycja: zapomnialam sie juz wczesniej spytac- a jaki to twoj wymarzony zawod- badz to co chailabys wczesniej robic? wczoraj bylam na spotkaniu grupy dla kobiet karmiacych i prowadzi te spotkania doradca laktacyjny...no i przy okazji wspomniala, ze dzieciaczki pulpeciki, ktore maja tluszczyk po mleku mamy nie maja w ogole pozniej problemow, zeby ten tluszczyk zgubuc- w mleku sa tylko zdrowe tluszcze i szybko sie spala...lepiej tak, niz odwrotnie- szczegolnie, ze karmisz. cherry: ja popalalam przed zajesciuem w ciaze, ale teraz mnie nawet nie ciagnie i ciesze sie, ze tak jest...wracac do palenia nie chce...wystarczy, ze tesciowie smierdza fajkami... ana: chcialabym porownac jak to jest zostac mloda mama i potem jako 30....ja zobacze jak to byc mama 30 i 30+ :-) no a urodziny juz w sobote.. yasmelka: jak z waszym pubem? agula: jak ci idzie pakowanie? netka: ile twoj mezus bedzie z wami jeszcze? wczoraj bylismy na kontroli u pediatry. Olivka ma 55cm i wazy 4300g. na charczenie noskiem dostalismy spray z woda morska, na pupe masc...na dodatel lekarz powiedzial, zeby kapac oli coduiennie (a wszyscy inni mowia, zeby kapac 1-2 razy w tyg. i tak do tej pory robilismy). na nos najlepiej spanie w zimnym pokoju-okolo 15°c- wiec tak jak my zawsze spalismy...a najlepiej uchylic okno... polozna mowila, ze zoltawa sucha skora na czole moze byc alergia po mleku, a lekarz na to, ze to normalne zachowanie skory po przyjsciu na swiat i mam nic nie ograniczac i jesc wszytsko na co mam ochote- nabial oczywiscie tez...kazal jeszcze cos kupic nawilzajacego na ta skorke... no i mamy nie jechac do osteopaty. wg niego olivka jest zdrowa i nie ma zadnych blokad- kiss syndrom to wymsl ostatnich lat i zeby nie wierzyc we wszytsko co sie czyta- a jak pojedziemy od tego osteopaty to nam na 100% gdzies jakas blokade wynajdzie, zeby zarobic na tym niezla kase... wiec mowiac szczerze zamieszal mi niezle w glowie...wszytsko co mowily polozne przekrecil w inna strone...no i teraz musimy dopasowac to wszytsko do siebie i wybrac co wg, nas najlepsze dla olivki... poza tym zaczelam sie matwic, ze olivka praktycznie za kazdym razem jak ja do cycka przykladam to pruta tak razem z kupa- taka akustycznie bagienna, a w rzeczywistosci to sa male kleksy...myslalam, ze to jakies rozwolnienie, ale moja siostra mowi, ze to normalne...je wiecej to i wiecej malych kup robi..i to nie jest zadne rozwolnienie... a ja bym szczerze wolala, zeby az tylu kup nie robila, tylko to moje mleczko w tluszczyk przerobila :-) mam nadzieje, ze k wroci o 19...to jeszcze mala wykapiemy...tak mi smutno samej tu siedziec...k od rana do 19 w pracy....a ja sama wiekszosc czasu...dzisiaj jeszcze taka beznadziejna pogoda, ze nawet na spacer mi sie nie chcialo...
-
ach, dzisiaj wazylismy Olivke i wazy juz 4200 :-))) czyli od najwiekszego spadku w szpitalu przez niecale 4 tyg przybrala okolo 1150g :-) ciesze sie bardzo :-)
-
Ana: powiedz mi, co robisz na twoja bolaca kosc ogonowa? moja nie jest zlamana, ale ciagle taka wyguieta, bo az wypukle mam w tym miejscu...i boli zajebiscie... nie wiem czy to tak normalne po kleszczowym porodzie jest czy zawsze tak boli...
-
Ana: powiedz mi, co robisz na twoja bolaca kosc ogonowa? moja nie jest zlamana, ale ciagle taka wyguieta, bo az wypukle mam w tym miejscu...i boli zajebiscie... nie wiem czy to tak normalne po kleszczowym porodzie jest czy zawsze tak boli...
-
-
agula: super mieszkanko!!! ale najbardziej zazdroszcze ogrodka...mialabym gdzie hodowac moje pomidorki... ana:wspolczuje takiego doswiadczenia...ale jak juz dziewczyny pisaly- czasem i natyczmiastowa pomoc nic nie daje... powie, ze jak moj ojciec mial w domu udar, to moja siostra natychmiast to rozpoznala...i choc sama nie mogla pomoc, ale natychmiast wezwala karetke i to uratowalo mu zycie...bo ojciec nie wiedzial co mu jest i polozyl sie na sofie-nie mogl juz mowic... dziewczyny- wagi waszych dzieciaczkow sa imponujace...normalnie szczeka mi opada...ach jaka ja bede szczesliwa jak olivka kiedys do 5kg dobrnie... a benjamin z mama patrycja to juz w ogole szok...patrcja- w cyckach serio masz smietane!!!
-
yasmelka: ja mam baby new born 1. mam jeszcze spory zapas, wiec jak mi sie skoncza zdecyduje czy zakladac wieksze czy jeszcze 1... co do kosmetykow, to do wycierania pupy mam takie zwykle platki z waty( takie jak do twarzy do demakijazu) specjalne dla dzieci i wycieram nimi pupe (pomoczone sa zwykla woda z kranu). a na wyjscia mam chusteczki pampersy. kapiel jest tylko w wodzie, a po kapieli cialko jest smarowane bezzapachoda olivka dla bobasow weledy- a w ciagu dnia tylko wokol pupy, tam gdzie sie pieluszka ociera. nie mamy szamponow ani plynow do kapieli-wszystko tylko woda i ten olejek czasem.. wczesniej uzywalismy zwyklej oliwki z oliwek z kuchni, ale wkurzala mnie ta wielka butla w lazience i dlatego kupilam ta oliwke z weledy- uwielbiam wszytskie produkty. dzisiaj bylam uczyc sie wiazac chuste. wlozywlysmy do niej olivke ale strasznie plakala...jutro troche ja potrenuje...nie wiem czemu tak plakala- bo nowe miejsce, a moze cos jest nie tak....ta kobieta poradzila mi jednak skonsultowac sie ze specjalista osteopata- ze wzgledu na ten moj porod--czy czasem olivia nie ma czegos z kregoslupem- albo moze jakas mala blokade i dletego w chuscie plakala...chyba sie jednak nie obejdzie bez tego osteopaty- kurde, wizyta przynajmniej 50 euro i do tego dojazd ok 50km do takiego najlepszego tu w saksonii, ktorego chyba kazdy lekarz i polozna znaja... poza tym wsztysko u nas ok, olivia spi, ja jestem sama, bo k pojechal gdzies z kolegami...chyba mial wyrzuty sumienia, bo wzamian za ten dzisiejszy wieczor chcial brac kilka dni urlopu..i ciagle dzwonil zapytac czy na pewno moze.. troche jestem smutna, ze pojechal, ale w sumie to on mi malo moze pomoc...wraca z pracy tak czy inaczej codziennie okolo 19, a to juz taki czas, ze ja klade olivke do lozeczka...i on mi za mocno w tym nie pomoze, bo ona musi czasem poczuc w buzi cycka i dopiero zasypia...wiec co on moze zrobic? jedynie to zakupy zrobi i kolacje przygotuje... sama nie wiem jak moglby mi bardziej pomoc... powiem wam, ze przedwoczoraj sie wieczorem poryczalam, bo chcialam polozyc olivke spac bez cycka, bez noszenia i bez zeleznia w lozku...chcialam ja uspic na rekach na siedzaco a potem jeszcze zanim zasnie wlozyc do lozeczka i poczekac az zasnie...no i kladlam ja tak prawie 2 godziny...co ruszylam sie od jej lozeczka, to wlaczaly jej sie radary , otwierala oczka i w ryk...normalnie zalamalam sie.,..nie chce zeby bylo tak, ze musze sie z nia klasc do lozka i czekac az zasnie i potem przekladac do lozeczka...tak bym chciala, zeby sama umiala zasypiac...nie wiem jak to zrobic... to tyle u mnie.. cherry: idz kurde do lekarza! to nie brzmi za dobrze, skoro przez 2 dni az tyle schudlas przez to krwawienie!!! musisz miec sile dla dzieci!!!