
Monika K.
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Monika K.
-
Hej dziewczyny, nie pisałam ostatnio bo choć czytam to nie miałam jak odpisać. Te upały są męczące, a karmienie Lilki to ostatnio istne akrobacje. Kiedyś karmiąc ja mogłam spokojnie pisać, teraz Lilka często je w pozycji prawie do raczkowania, na brzuchu, prostopadle do mnie itd. Jedzenie innych pokarmów udaje się gdy ktoś ją trzyma bo jak ja daje do leżaczka to długo tam nie może usiedzieć. Jest mega ruchliwa. Plecy tez mi wysiadaja. Szara a może z każdym kolejnym masażem poczułabys ulgę, jeśli masz takie mięśnie pokurczone. Ćwiczenia tez pomogą. Wywijaska a jak tam z tym spaniem, czy te opowieści wieczorne sprawdzają się?
-
Kasia 36,myślę że Twój synek się najada a to ze szuka piersi świadczy o tym ze chce być przy Tobie. Jeśli jest wybudzony to zje aktywnie, ale jeśli jest śpiący to będzie chciał spać z piersią w buzi i co chwile przez sen podjadac. Niestety w tym wieku dziecko jeszcze dużo śpi. Moja córka była identyczna, raz potrafiła zasnąć nawet na 3 h, a czasem musiałam z nią leżeć całymi dniami, bo przy piersi szybko usypiala a co odchodziłam to się wybudzala. Niestety żadne sposoby na pobudke nie działały, no może częste zmiany pozycji do karmienia ale ja w końcu byłam tym wykończona. Porady są takie ze albo np kupisz sobie chustę i będziesz mieć dziecko przy sobie albo poświęcisz się i będziesz spędzać z dzieckiem czas w łóżku leżąc jak śpi. Poprawia się to trochę po 3 mcu.
-
Kiecka w grochy, ja używam takiego mydelka do odplamiania firmy dr berckmann. Kupuje w Tesco, jest wydajne. Potem normalnie piore. Nie wiem jakiego proszku używasz, ale mojemu synowi jak miał już rok prałam w normalnym proszku, bo te dziecięce faktycznie bardzo delikatne. Koleżanka pierze w płatkach mydlanych, tez sobie chwali.
-
Kasia36 hm, co to znaczy ze dziecko nie zawsze ssie? Może nie chce, może pojadlo, skąd wiesz ze potrzebuje więcej. Nie do końca rozumiem. Jest malutki, jeśli ma dobry odruch, dobrze go przystawiasz, to powinien się najadac. Jeśli jeszcze możesz potem odciągnąć to znaczy ze raczej nie masz problemu z pokarmem. Czasem dziecko poza jedzeniem potrzebuje się "potulic" do mamy i juz nie ssie. Jest wiele różnych teorii, jeśli słyszysz przelykanie około 10-15 minut to możesz raczej być pewna że się najada, choć są takie dzieci które zjedzą szybciej i takie które będą jadły dłużej. Podawanie butelki może też częściowo zakłócić kp, bo mały dostanie z butli gdzie nie musi tak się męczyć. Ale i tu nie ma reguły.
-
Hej Dziewczyny. Te upały dają w kość. Dziękuję Wam za wsparcie, za porady, linki do stron www. Za dwa tygodnie idziemy na szczepienie, może wtedy pani doktor będzie się mniej spieszyła, bo musi ją zbadać, to popytam jeszcze. Martwi mnie ze tak średnio idzie to jedzenie nowych rzeczy, ostatnie dni masakra, żadnego postępu, wręcz cofnięcie się. Chyba ze to przez te upały. Dziś z entuzjazmem oglądaliśmy mecz, Polacy przeszli dalej. Yes, Yes, Yes. Oglądacie??? Jutro u nas lekkie ochłodzenie.
-
Witajcie. Dziś znowu pobudka przed 6. Upał czuje juz od rana. Mamy rozłożony basen w ogrodzie, zastanawiam się czy nie wejść tam z Mala na chwile, woda wczoraj miała 28 stopni. Jak jej zamoczylam nóżki to jej się podobało. Zawsze to jakieś ochłodzenie. Byłam wczoraj u lekarki z ta jej alergia ale w sumie wyszłam tylko z nową robiona maścią i jakimś syropem na alergie. I ciągle słyszę ze najbardziej uczula mleko, jak mówię że jem juz prawie tylko chleb z ogórkiem. Taka zlewka tej lekarki, nie jestem typem panikary, idę do lekarza z myślą że mu ufam, jest fachowcem a tutaj taka obojętność. Musiałabym zmienić przychodnie, choć u nas w sumie trudno o dobrego lekarza. A Lilka ma czasem lepsza buzię, czasem gorsza, do tego ma też takie krostki na karku, w zgieciach kolan, rak. Mój syn tez tak miał, ale był starszy, wtedy dostaliśmy maść elocom. Ale to tylko łagodzi a potem objawy znów są. Ech, szkoda gadać. Spotkaliście się może z saszetkami latopic. Mają też kosmetyki. Ale dużo opinii jest ze po tej kuracji jest znaczna poprawa. W sumie zapomniałam zapytać lekarki wczoraj, przyjęła mnie prawie w drzwiach, z Lilka na rękach. Szara a ja mój masaż tak odkładam. Musze się gdzieś umówić.
-
Hej, jak taka pogoda się zrobiła to mniej czasu na pisanie, choć zaglądam tutaj. Wywijaska fajnie ze Jasiu odważnie pojechał z dziadkiem. Trzeba uczyć dzieci też przebywania z innymi, bo potem są takie sytuacje jak u moich szwagrow, którzy mają dwie córki, teraz już 11 i 9 lat, ale od początku nigdy nie zostawili je samych (no wiadomo przedszkole czy szkoła), ale nigdzie nie szli na zabawę, szwagierka musiała z nimi chodzić do fryzjera, w tym roku byli na sylwestra, to ta młodsza ryczała cała noc za nimi. Lilka podgryzuje czasem, zawsze wtedy mowie nie wolno i wyciągam pierś. Jak wydam jakiś dźwięk to wtedy się śmieje. Zobaczę, nie robi to zawsze ale zdarza się. Dziś musze gdzieś pojechać dalej na spacer, niestety mieszkam w takiej okolicy gdzie nie ma za bardzo gdzie się wybrać. Inaczej jak będę z Lilka w domu czy w ogrodzie to padne, bo ona cały czas chce być na rękach. Miłego dnia, chyba będzie upalny. Lilka wstała juz o 5.50 :-(
-
Wiesz, z takimi sprawami najlepiej konsultować się też z lekarzem. Jeśli piszesz ze synek nie jest drobinka to może warto jakieś nocne karmienie zastąpić woda, a wtedy nad ranem podać mm. Jeśli mały je sporo w dzień nie musi już w nocy podjadac. A może jeśli masz czas i możliwość to odciągnąć pokarm na poranne karmienie. Wszystko kwestia czy chcesz dalej karmić piersią.
-
Potwierdzam, od mojej lekarki, położnej słyszałam że można jeść wszystko ale z umiarem, nawet orzechy, cytrusy. Niestety u mojej córki jest reakcja alergiczna, na pewno na mleko. Musze z wielu rzeczy rezygnować, ale jeśli twojemu dziecku nic się nie dzieje to śmiało jedz wszystko.
-
Jak ja lubię weekendy, wtedy mam choć małą pomoc ze strony męża do Lilki. Wprawdzie wstała przed 6 ale potem po 8 zasnęła i spala prawie do 11 (zasnęła oczywiście przy cycu). Teraz uspal ja mąż w wózku i się udało tak szybko, co mi ostatnio w ogóle nie wychodziło. Robimy grilla, zrobiłam teraz sałatkę. Ciasto takie z galaretka tez bym zjadła, mniam.... Co do ćwiczeń, to Warto choć te 3 razy w tygodniu. Ja mam trochę uparty charakter i rzadko odpuszczam, kiedyś często ćwiczyłam nawet po 22, żeby tylko odhaczyc trening. Ale nawet ćwicząc długo miałam też gorsze dni, na pewno wiele zależy od samopoczucia, pogody, przy takich upalach trudniej. Kurcze Lilka dość często jednak mnie podgryza, i już nie chce aby wyszły jej szybko kolejne zęby zwłaszcza górne. Miłego weekendu Wam życzę.
-
Es_ze zachęcam do ćwiczeń. Lato juz tuż tuż, jest szansa ze w połowie będę lepiej wyglądać :-) A ja mam powrót do przeszłości, zgadnijcie co się do mnie przyssalo i śpi. A nie mogę się ruszyć bo pobudka. Niezdecydowana jestem, jak się szamota przy piersi to wtedy wspominam jak sobie lulala przy mnie, jak tak robi to znowu nie mogę nic zrobić. Myślę że bardzo przyzwyczaiłam Mała do piersi. Zawsze jej ja daje jak coś nie tak, ale u nas to spowodowane raczej tym ze zawsze chce żeby coś podjadla. Ale nie zawsze je. I okropnie gryzie....
-
Hej fitnessowe mamy. Ja wczoraj zrobiłam tylko 100 przysiadow bo zasiadlam z mężem na meczu. Lilka ciut lepiej, choć strasznie mocny zawodnik jeśli chodzi o spanie. Do tego bardzo ale to bardzo lubi jak się ją nosi, leżenie na macie ja szybko nudzi. Choć bardzo silna jest, kula się, zaczyna mocno się przygotowywać do raczkowania. Ale to noszenie jej całymi dniami, przy jej znikome ilości snu mnie wykańcza. Wózek musze chyba już zmienić z gondoli na spacerowy, bo wszystko ja ciekawi. Niestety od dwóch dni odwidziało się jej jedzenie marchewki z ziemniaczkiem :-( Jakby mnie teraz zabrakło to nie wiem co ona by jadła, butelki nie, kubek na razie nie czai, obiadek nie. Dziś u nas okropnie duszno i wieje tak bardzo ze dawno już takiego wiatru nie kojarzę. Popadalo ale znów słońce i gorąc.
-
Wywijaska, ja dopiero ćwiczę 3 tydzień, ale prawie codziennie. Kiedyś jak zaczęłam z nią ćwiczyć to faktycznie się zmierzylam i sprawdziłam to po mcu. W każdym miejscu miałam kilka cm mniej. Bardzo mnie to zmotywowalo, choć jakoś wagowo nie schudłam, chyba zwiększyły się mięśnie które ważą. Jak oglądam metamorfozy babek które ćwiczą z Chodakowska to widać gigantyczne zmiany po 3 mcach, ale tam często są dość otyłe przypadki. Myślę Wywijaska ze ćwicząc te 5 razy w tygodniu na pewno zauważysz postępy. Fajnie ze Jas się dobrze bawi z dziećmi. U nas dziś trudny dzień, pobeczalam się. Lilka cały dzień marudzi, nie mogłam jej uspac, jakoś pozmieniało się jej to spanie i nie potrafię zaczaic kiedy ma zrobić drzemkę. Nawet przy cycku beczala. Wieczorem pomyślałam że co ze mnie za matka ze nie mogę zrozumieć swojego dziecka. Opadłam z sił. To spanie w nocy tez zamieniło się na "pocieszenie" się co chwile cyckiem. Ja czytam te porady na internecie co do spania to nie wiem czy śmiać się czy płakać.
-
Jak SKUTECZNIE zwiększyć laktację?
Monika K. odpowiedział(a) na szczęśliwa temat w Noworodki i niemowlaki
Ja próbowałam femaltiker, nie wiem czy jest jakiś efekt, może gdzieś podświadomie w głowie. -
Szara, napisz coś o tej egzemie. Kiedy się to pojawiło? A może zmiana wody, jeśli zmieniłaś otoczenie. Wywijaska, po mcu ćwiczeń są na prawdę efekty, zmierz się tak jak ona mówi i zobaczysz. Ja ćwiczyłam tak 5-6 razy, ale raczej nie zmieniłam nawyków z jedzeniem. Może efekt byłby jeszcze większy. Ale warto. Milej nocki.
-
Hej. Wywijaska, super ze ćwiczysz. Ja kiedyś też tak robiłam ze słodycze jadłam w weekend, czyli od piątku :-) Wiecie czasem się zastanawiam jak wiele można przejść, wczoraj dostałam biegunki na wieczór, ostatni raz miałam 6 lat temu jak wróciliśmy z Egiptu. Dziś już lepiej ale brzuch mnie boli, jakbym jakiś kamień miała. A moja córka ma jakiś powrót z okresu noworodkowego, bo znowu nie mogę jej ostatnio uśpić inaczej niż przy cycu. Tak się jej to zmienia. Jedzenie zupek idzie wolno, wczoraj prawie nic nie chciała, a były już dni jak całkiem ładnie zjadła. Na buzi lekka poprawa, wiec chyba truskawki były też winowajca. Dzięki kiecka w grochy za stronki www.
-
Dziewczyny, napiszcie w wolnej chwili o tej diecie eliminacyjnej. Lilce niestety te szorstkie, czerwone policzki nie przechodzą, dodatkowo robi się jej podobnie pod kolanami w zgieciu i nadgarstkach. Wg lekarki miałam ograniczyć mleko. Wiec nie jem mleka, masła, jogurtów, sera. Mleko jest praktycznie we wszystkim, słodycze, nawet margaryna roślinna. Nie jem tez mies typu cielęcina czy wołowina. Ostatnio jadłam natomiast sporo truskawek a może też nie powinnam, pomidory. Przejdę się w tym tygodniu do lekarki i zapytam tak czy inaczej o to. Policzki ma okropne i chyba ja to swędzi bo zaczyna pocierac rękami. Kremuje jej emolientami. Wiem ze to temat rzeka. Ale co właściwie można jeść, bo nie wiem czy nie krócej jest napisać co można niż to czego nie można. Oczywiście w otoczeniu juz pytania kiedy koniec kp? Ale wszędzie pisze ze tym bardziej przy alergiach powinno się kp.
-
U mnie lepiej. Ten ból był taki jakby w środku pod sutkiem, czułam jakby kanaliki z mlekiem były mega szerokie i ten przepływ taki intensywny, jakby je coś tam skręcalo. Słyszałam o tej maści Maltan, ale myślałam że to na podrażnione brodawki. Chodakowska faktycznie ma intensywne,ale np sekret to typowy Pilates, na macie, spokojny ale mega fajny na brzuch, bo nawet inne ćwiczenia są cały czas przy napiętym brzuchu.
-
Hej,cały dzień nie mogłam się wczoraj zalogować tutaj. U mnie lepiej, może to faktycznie jakiś mały zastój. Pod sutkiem wyczuwam grudke. Ale wkładam cały czas kapustę do stanika i wzięłam przed wczoraj dwa razy paracetamol. Czy coś może jeszcze w kwestii kp???? Z Chodakowska ćwiczę różne zestawy, skalpel, skalpel II, sekret (typowy Pilates), sukces. Każdy znajdzie coś dla siebie.
-
es_ze na sutku nic takiego nie mam. Kurcze nie wiem czy nie robi mi sie jakies zapalenie. Po tygodniu od porodu mialam zapalenie piersi, czerwona, goraca, bolala przy dotyku, do tego goraczka. Na szczescie leki przeciwbolowe i kapusta z lodowki pomogly. Teraz mam taki przeszywajacy bol jak Mala je, tak w srodku, od sutka, czuje jakby mi ktos kanaliki skrecal. Normalnie przy dotyku nie boli, tylko jak je :(
-
Dziewczyny, nie może być różowo. Co to może być. Od wczoraj wieczora boli mnie strasznie jedna pierś, głównie sutek i to tak promieniuje do środka. I to ta pierś, z której zawsze dobrze mi się karmi, więcej mleka. Boli... :-(
-
Es_ze domyślam się ze stretching nie będzie łatwy, ale za to potem super elastyczna będziesz. Ja lubię różne formy aktywności. Może wrócę do biegania którego akurat nienawidziłam a polubiłam. Tylko teraz to bym padła. Co do mniejszego apetytu to sama skorzystam z jakiejś porady. Siedząc w domu ciągle podjadam. Tez byłabym zadowolona z 5 kg na minusie. Ach....
-
Wywijaska i Es_ze dzięki za słowa wsparcia w ćwiczeniach. Lubię aktywność. Niestety doskwiera mi ból kości na spojeniu lonowym, nie mija to. Mialyscie coś takiego? Rano jak wstaje i teraz tez przy niektórych ćwiczeniach. Ale trudno, ćwiczyć trzeba. Es_ze stretching tez fajny, choć nie wiedziałam że jako sama forma ćwiczeń. Wywijaska ja też się zastanawiam czy zrobiłam coś złego od urodzin Lilki że nie śpi w nocy ciągiem. Musze wybrać się do takiej znajomej rehabilitantki bo mówiła ze sprawdzi czy Mała nie ma jakiegoś napięcia nerwowego, podobno czasem odpowiedni masaż lub sposób noszenia niemowlaka może pomóc. Ale oczywiście niekoniecznie to może być powód złego snu.
-
Hej dziewczyny, dziś z rana odsypialam z Lilka, bo budzi się teraz o 6 i po 8 chce juz spać. A dziś w nocy była akcja, bo budzi się dość często żeby ciut podjeść a potem przez 1/2 h ciumkac cycka. Tylko żeby to było spokojne a ona się kręci, przesuwa, musze podążać za nią. Wszystko mnie boli, wiec w pewnym momencie powiedziałam mężowi żeby ją uspal inaczej. No i usypial godzinę i nic, wybudzila się po odłożeniu, płacz, znów cyc, mój mąż ze ona głodna itd. Wiec trochę byłam zmęczona. Ale już 10 dzień ćwiczę z Chodakowska ;-), wieczorami. Ale robie coś dla siebie.
-
Różnice w wyrzynaniu zębów są duże. Podobno jest to uwarunkowane genetycznie, wiec możesz zapytać swoich i męża rodziców jak to wyglądało u Was. Możesz też wybrać się do stomatologa jeśli się denerwujesz.