Skocz do zawartości
Forum

nuinek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez nuinek

  1. nuinek

    Mamuśki listopadowe 2016

    Ej a ja mam pytanie do dziewczyn które juz rodziły i miały na noc dziecko przy sobie. Pewnie głupie pytanie no ale trudno :P Chodzi o tą pierwszą noc w szpitalu. Ja rozumem ze trzeba przy dziecku robić wszytsko samej itd ale jak się jest na sali z kilkoma osobami to czy światełko jakieś malutkie się pali? Bo jak niby zmienić pieluszke albo zobaczyc czy dzidzia w ogóle ssie cycka jesli na sali jest ciemno? Mówiłam ze glupie pytanie ale serio to dla mnie czarna magia jakaś..
  2. nuinek

    Mamuśki listopadowe 2016

    i powiem wam że te dwa zdjęcia różni tylko 9 dni a jaki duży się zrobił.. maskara co będzie za tydzień.
  3. nuinek

    Mamuśki listopadowe 2016

    Małe coś te zdj się dodały. Spróbuję teraz..
  4. nuinek

    Mamuśki listopadowe 2016

    Cześć dziewczyny, znów się zebrać nie mogłam by coś napisać. Byliśmy z mężem u reumatologa i dostał dziś pierwszą dawkę tego leku. Ale jako że to jest badanie kliniczne to nie wiadomo czy dostał placebo czy lek. Zobaczymy jak będzie.. Trzeba być dobrej myśli :) ewelinkab29 a może powtórz badanie moczu na cito? mi kiedyś wynik moczu wyszedł totalnie masakryczny.. aż nie mogłam uwierzyć. zrobiłam więc drugi raz i wszystko idealnie. Aniap27 no i pewnie ty też urodzisz przed terminem jak Patrycja.. coś czuję że tylko ja będę czekać i czekać na 18 listopada no ale cieszę się, że może niebawem zobaczysz maluszka :) szyszunia trzymam mocno za Ciebie kciuki! wszystko szybko pójdzie i minie Ci nim się obejrzysz. a już niebawem będziesz miała swoje maleństwo ze sobą :)) Iwona28 ja też jak idę na jakiś dłuższy spacer to wracam mokra jak ścierka.. ostatnio musiałam stanik ściągać bo miałam mokro :/ wkurza mnie to już, no ale już niebawem mam nadzieję :) Monalika hmm tak napisałaś o tej pierwszej przytulance i się teraz zastanawiam.. bo ja mam schowanego takiego pluszowego kaczorka (Donalda) z mojego dzieciństwa. nie jest jakiś mega piękny ale uwielbiałam go jak byłam młodsza i kiedyś zamarzyło mi się, że dam go mojemu dziecku. upiorę i zobaczymy. byłoby fajnie :) a Twój misiaczek super! zauważyłam że ten przytulak jaki kupiłaś robi teraz furorę i wiele mamusiek kupuje te króliki :) Patrycja nie wiem czy to była smułka, ale jak mój brat się urodził to też w pierwszych dobach nie mógł zrobić kupki (chyba ze 3-4 dni), mama zestresowana, lekarza pytała co i jak. wystarczyło włożyć do pupy jakiś patyczek (czy palec, nie pamiętam) i od razu zrobił kupkę.. ale właśnie nie pamiętam czy to chodziło o pierwszą kupę czy późniejszą. nie martw się. na pewno wszystko będzie dobrze :) :* sylled bardzo Ci współczuję tego oczekiwania.. rozumiem, że to musi być męczące.. szczególnie że ty w tej ciąży już się należałaś.. trzymam mocno kciuki, żeby na dniach (lub godzinach) coś się u Ciebie ruszyło.. ah ta Twoja dzidzia to mały uparciuch :) Fiołe wózeczek i śpiworek fajne :) nie w moim guście ale ładne :) malutkiej a pewno będzie mega cieplutko :)) co do zwolnienia to ja mam do terminu porodu już a jak minie termin to to chyba wtedy już przechodzi w urlop macierzyński. a co do urlopu, bierzecie od razu na rok 80% wynagrodzenia czy najpierw na pół roku 100%? księgowa miała mi wysłać dzisiaj dokumenty jakie będę musiała wypełnić itd, ale chyba zapomniała :/ na pewno coś się dostarcza do pracodawcy (jakieś zaświadczenie) i coś do ZUS.. jak się dowiem to napiszę.. ah ta moja malutka mega mi się teraz wypina. nie da się usiedzieć czy leżeć już. brzuch teraz częściej boli jak na okres. i sama już nie wiem.. opuścił mi się trochę ten brzuch czy nie? na pewno jest większy.. ale czy opuszczony to nie wiem.. nadal jak kładę rękę pod cyckami to leży na macicy..
  5. nuinek

    Mamuśki listopadowe 2016

    Angelaa, Alik - dziękuję.. :)) :* Eh, no jakoś trzeba żyć i się nie łamać. Malutka się pojawi i faktycznie będzie znacznie lepiej, więcej energii (choć może z tą energią bym tak nie szalała na początku ) i motywacji ;) Dziś wyjątkowo źle mi się spało. Chyba zarówno przez te problemy z mężem jak i przez news od patrycji. Z tego co pamiętam to u niej chyba nic nie zapowiadało rozwiązania przed terminem? Więc u mnie też może to się stać w każdej chwili.. W ogóle to magnez mi się skończył i nie biorę dziś drugi dzień.. Gin mówiła aby nadal brać a ja nie zapytałam kiedy przestać. Mam wrażenie że ona chyba chciała bym brała do końca.. hmm.. No i dziś i wczoraj boli mnie jak na okres.. Co jakiś czas tak miałam ale tak jakoś łącze to teraz z odstawieniem magnezu.. Do którego tyg najlepiej brać magnez? W każdym razie budziłam się dzisiaj nocy co chwilę przez to wszystko. Niewygodnie mi było i jakoś tak z dupy.. Ehh.. Co do ciuchów na wyjście to po prostu to w czym pojadę na poród przekażę mężowi i każę mu przywieść to samo Co najwyżej inne skarpetki, bo majtasy pewnie będę miała swoje własne czaderskie w siatkę Mała torba na wyjście dla małej czeka w jej pokoju. Jak się okaże że będzie mega zimno to coś moja mama dołoży, bo mąż to nic nie kuma na razie :P W ogóle to od kilku dni znów się zebrałam za masowanie krocza olejkiem. Zakupiłam jakiś nowy, ponoć przeznaczony właśnie do tych celów, i na szczęście nic nie swędzi. Jakoś przez tydz masowałam jednym palcem a ostatnio zaaplikowałam drugi.. Nic przyjemnego ale jakąś minutę może wytrzymuję. Nie wiem jak miałabym to przez 5 min robić :P Nasze nowe mamusie pewnie żyją dzieciaczkami, a jak mają tylko chwilę to śpią Może zdadzą jakąś relację nim wszystkie się rozpakujemy :)
  6. nuinek

    Mamuśki listopadowe 2016

    Dzięki Madziulka. Mam nadzieje ze będzie dobrze. Ja to się bardzo przejmuje innymi, bardziej jak sobą. Ostatnio myślałam sobie nawet ze mgłabym rodzic bez znieczulenia byle mąż był zdrowy. Moze dlatego ze nie rodziłam jeszcze i nie wiem jeszcze jakie to poświęcenie ;D
  7. nuinek

    Mamuśki listopadowe 2016

    Aniap27, i jeszcze Paulina Trzymajcie się dziewczyny i nie zostawiajcie mnie samej A ja to dziś nie mam werwy bo od rana latałam. Pojechałam po stanik do karmienia, obiad z mamą w pizzerii, wróciłam, popolegiwałam i zaraz mąż przyjechał i dostaliśmy telefon od jego reumatologa, że zakwalifikował się na leczenie biologiczne tej jego choroby.. i teraz jesteśmy w kropce czy się decydować. Niby przyszłościowe leczenie a jednak ewentualne skutki uboczne przerażają trochę (spadek odporności czy nowotwory).. jakoś tak dołująco się zrobiło. Co 2 tyg bedzie miał zatrzyki, ciężko będzie zapomnieć o tej chorobie.. dupiasto.. no ale przynajmniej przestałam myśleć o nadchodzącym porodzie i moim związanym z tym stresem.
  8. nuinek

    Mamuśki listopadowe 2016

    Zbierałam się zbierałam by coś napisać i proszę Patrycja mnie zmotywowala ej ale my miałyśmy termin na 18 listopad wiec jak to rąk szybko? Jestem spanikowana teraz :))) A poza tym ogromne GRATULACJE!!! :)))
  9. nuinek

    Mamuśki listopadowe 2016

    Cześć dziewczyny, ale dziś znów smętnie.. Od 6 30 juz nie spałam i tylko leżałam. Za dużo myśli nad ranem po głowie mi lata.. Tusiak ja to tez nie wiem jak to moje dziecko leży. Bo jak gin mnie bada i wkłada palce to mówi ze czuje normalnie główkę (zaczęłam się nawet zastawiać czy ja bym poczuła jakbym zaczęła sobie tam palce wkładac. ciekawe). A ja wyraźnie czuje jak mała wypinała pupę pod cyckami. Moze ona taka długa jest.. Sama nie wien. Bo pod pepkiem to ja mam płasko.
  10. nuinek

    Mamuśki listopadowe 2016

    Uff to dobrze bo juz się bałam ze wyskocze z dwiema torbami i będą na mnie patrzeć jak na głupia
  11. nuinek

    Mamuśki listopadowe 2016

    Kochane a wy będziecie miały jedna czy dwie torby do szpitala?
  12. nuinek

    Mamuśki listopadowe 2016

    Sylled kochana nie pdodawaj się. Na pewno niebawem coś się ruszy. Jesteś dzielna i nie masz niestety wpływu na to jak działa Twój organizm.. Ale trzeba być dobrej myśli ze jak juz coś się zaczęło to niebawem się rozwinie. Jestesmy z Tobą :*
  13. nuinek

    Mamuśki listopadowe 2016

    Angelaa jak ty "na szybko" tak piszesz to ja nie mam pytań Ja to jedno zdanie czasami skrobne jak nie mam czasu Współczuję Ci mega z tymi zatokami. Wiem jaki to ból bo często miewalam swojego czasu. Teraz odpukać spokój.
  14. nuinek

    Mamuśki listopadowe 2016

    Haha no ten wozeczek to na prawdę super sprawa. Na początku czułam sie z nim głupio ale mam taki raczej "nowoczesny" tez bo nie jest w kratę :P Wiec sobie z nim popylam Jeśli chodzi o przepuszczanie to tak pół na pół. Raz ktoś przepusci i uśmiechnie (ostatnio w busie i metrze) a raz patrzą wszedzie byle nie na mnie. Czasem się dopraszam (miałam tylko 2 rzeczy a koleś przede mną wielki wózek) a czasami nie bo ludzie niezadowoleni :/ Monalika mnie czasami też to wkurza. Zaraz mi przechodzi ale mam takie momenty ze mam dość tego wiercenia w brzuchu. Ale nie jestem zła na nią a ogólnie na sytuację. Np jak wczoraj ledwo szłam do autobusu i jeszcze mała mi się wypinała, to byłam wściekła i płakać mi się chciało z powodu tego jak zle się czasem czuje. Ale chyba to taka złość do powietrza które mnie otacza bo nie wiem do kogo. Moze powinnam na męża naskoczyc W końcu ja sie mecze a on nic.. Alik ja też mam wrażenie ze z miesiąc jeszczę z brzuchem pochodzę. Bo szyjka zwarta i nic się nie zapowiada. Moze faktycznie trzeba dużo lazic teraz.. Aj głodna jestem a nic w domu nie ma na co miałam ochotę. Z dupy ta pogoda dzisiaj. Fuj
  15. nuinek

    Mamuśki listopadowe 2016

    Madzia wszystkiego Naj :)) Ja dzisiaj wstawalam tylko raz (szok po wczorajszych 4 razach) ale już od 8 spać nie mylam bo mała wciskała się w żebra. Jak wstaje to przychodzi. Widocznie nie chce by mama dłużej spala ;) Idę sie myć i może jakieś zakupy. Od kiedy nie mam auta swojego to biorę wozeczek taki jaki mają babcie
  16. nuinek

    Mamuśki listopadowe 2016

    cześć dziewczyny, taka dzisiaj umęczona jestem, że nie wiem. pojechałam rano na 11 do dentysty ale nim dotarłam na miejsce to się umęczyłam strasznie. bus mi uciekł sprzed nosa (nawet podbiec nie mogłam) i musiałabym czekać z 30 min na następny (wtedy na bank nie zdążyłabym do lekarza). tak więc z buta poszłam na inny przystanek innego autobusu. spociłam się tylko mega i nabawiłam bólu brzucha.. strasznie byłam zła i chciało mi się płakać że taki dystans i tempo mnie powaliło :/ zdążyłam na styk, ale humor miałam taki sobie.. potem koło 14 przyszła do mnie chrześnica. odrobiłam z nią angielski, zjadłyśmy ogórkową i kluski z truskawkami, a potem grała sobie na mojej komórce a ja ledwo dychałam ogólnie humor mam nadal taki o. smutno jakoś, smętnie.. mąż pojechał na trening i siedzę sama. zjadłabym wafelki albo krówkę.. a nie mam takich rzeczy w domu.. buu.. ah ta jesienna depresja i hormony.. ściskam was mocno bo nie wiem już co napisać :)
  17. nuinek

    Mamuśki listopadowe 2016

    Ja tez juz po wizycie. Mała w ogóle nie szykuje się do wyjścia. Jest tak samo wysoko jak była, a szyjka jest bardzo zwarta wiec gin powiedziała ze spokojnie mogę przyjść na wizytę za 3 tyg czyli 9.11. Dala mi już skierowanie do szpitala na zaś i poprosiła o info z mmsem jakbym jednak urodziła wcześniej ;) Pobrala mi GBS. W ogole nic nie poczułam. Zdziwiłam się ze to juz. Do odbioru za tydz. Poza tym zrobiła mi takie ostatnie większe usg. Ilość wód w normie a malutka podobno rośnie idealnie. Ma już 2557g :) Mówi ze wymiary akurat pod moje gabaryty czyli ze jest wszystko w normie ale jako że ja jestem drobna to ona tez bardziej drobna będze :) Widziałam jej buziulke od dołu czyli brodę usteczka i dziurki od nosa uśmiechała się i coś mlaskała ustami Ja mam 10 kg na plusie wiec podobno super. Babeczka opowiadała mi ze wczoraj robiła cesarkę kobiecie która miała 142kg.. 3 osoby musiały ja kroić. Mówi ze ciężko było. U mnie mówi ze na usg wszysko widać ze szczegółami a u tamtej tylko zarysy czaszki dziecka.. [B]sylled[/B] co do hemoroidów to jeśli chodzi o zaleczenie objawów które są teraz jak ból krwawienie itd to POSTERISAN. Albo krem albo czopki. Natomiast jeśli chodzi o zapobieganie to minimalnie może pomóc CYDO 3 FORTE. To jest na pękanie naczyń. Bierze się doustnie 3 razy po 1 tabletce. Podobno czasami trochę pomaga. Ale jak patrzyłam w kompie to w przypadku hemoroidów należy brać to nie dłużej jak tydzień (a ona mi nie mówiła jak długo można to brać). Powiedziała ze w czasie porodu na pewno hemoroidy wyjdą wiec dobrze mieć ten krem lub czopki co podałam na początku. Od razu bedzie można się smarować :) Ja kupię :)
  18. nuinek

    Mamuśki listopadowe 2016

    Angelaa a tak z ciekawości (w sumie nigdy nie wiadomo jak mój poród się skończy) to jak wtedy dziecko jest karmione w nocy? Z butelki ?
  19. nuinek

    Mamuśki listopadowe 2016

    Kupiłam wczoraj inny zel do masażu krocza i juz mnie nie swędzi wiec jz 2 razy się masowalam ale nie jest to super rzecz na swiecie.. I 5 min na pewno nie daje rady. Moze 2... alik ty chyba się masujesz? I jak idzie? A kegla ćwiczycie ? pewne jak się ma cesarkę to nie trzeba .. Ja stałam się 2 razy dziennie .. mam w tel nawet aplikacje :P
  20. nuinek

    Mamuśki listopadowe 2016

    Magda nie dziwię Ci się.. też pewnie bym tak reagowała bo teraz to się wszystko takie wydaje "bliskie"... :* Jak mi dziś gin powie że coś się skraca albo brzuch opada to też będę zdygana, bo póki co wszystko stoi w miejscu..
  21. nuinek

    Mamuśki listopadowe 2016

    sylled tak dobrze pamiętasz. powiem Ci od jakiegoś miesiąca czy dwóch mam luźną kupkę (jak już piszemy o wszystkim to i o kupce) więc nic mnie nie boli, ale był taki moment że nie mogłam się załatwić i strasznie mnie bolało.. teraz powiem szczerze że np nawet jak robie siku to czuję że pupa mnie boli :/ boję się że w czasie porodu to wszystko mi wyjdzie albo pęknie.. mojej mamie wyszły i musiała potem usuwać :/ wiesz co, zapytam dziś ginekolog czy coś można prewencyjnie używać i Ci napiszę. mogę też zapytać o jakąś maść na teraz jak potrzebujesz? na pewno staraj się załatwiać codziennie i na że tak powiem miękko. mi pomaga bardzo kefir z otrębami na noc i czasami biorę syrop lactulosum. Tusiak co ja bym dała za frytki od męża.. a on nic nie gotuje bo nie umie :( albo jakby nawet umiał to by mnie 50 razy pytał więc w efekcie to ja by robiła te frytki :P Magda 1982 i jak ten czop wygląda? typowy glutek? Czasami po wypadnięciu czopa można czekać i kilka tyg na poród.. A czasami lada chwila. Zobaczymy co Ci lekarzowi. dobrze ze idziesz dziś :) Atena1987 ściskam Cię mocno :*
  22. nuinek

    Mamuśki listopadowe 2016

    Aniap27 zapomniałam Ci napisać że te Twoje utwory smyczkowe są śliczne. Nastrajają taką mega pozytywną energią. Ja preferuję skrzypce :) Najlepiej z Władcy Pierścieni :))) albo ten koleś od Piratów jest mega :)
  23. nuinek

    Mamuśki listopadowe 2016

    O matko ale wy piszecie i piszecie. Ledwo mogę nadążyć a ze spamiętaniem wszystkiego to już abstrakcja Monalika fajnie że wszystko w porządku, szkoda tylko że dzidzia nie chce się przekręcić.. Widocznie tak jej wygodnie i co poradzić :) Madziula dobrze, że przynajmniej u Ciebie maleństwo główką w dół. Byle nie chciało już wracać na starą pozycję Magda1982 powiem Ci, że ja też sobie nie wyobrażam po porodzie zostać sama w szpitalu.. tzn, chodzi mi jak się skończą godziny odwiedzin i będę musiała spędzić noc sama :( no sama może nie do końca ale z kimś bliskim z kim będzie można pogadać, przytulić się czy poprosić by przyprowadził pielęgniarkę w razie czegoś.. a tak radź sobie sam.. ja to jestem trochę uzależniona od innych, niby jak trzeba to załatwię sama i w ogóle, ale raźniej mi jak mam oparcie w kimś obok.. no ale damy radę :) Byłam dziś kupić kilka kosmetyków mini to zapakuję je do kosmetyczki. Znacznie mniej miejsca to zajmuie niż pierwotnie zakładałam :) A co mi mąż dzisiaj napisał.. Gadaliśmy tak o moim ojcu, że nas denerwuje bo jest mega dociekliwy i wnerwiający.. I piszę mężowi, żeby uczył się jakim teściem ma nie być. a on napisał "Ja nie pozwolę dotknąć mojej córeczki. Wiesz jacy są faceci Daj spokój" Strasznie mnie tym rozczulił Dobra lecę coś zjeść bo zaraz umrę z głodu chyba :*
  24. nuinek

    Mamuśki listopadowe 2016

    No to teraz sie zacznie Gratulujemy pierwszej listopadowej (w sumie to pazdziernikowej ;)) mamusi i jej córeczce :)) Niech malutka ochłonie i sesje poprosimy
  25. nuinek

    Mamuśki listopadowe 2016

    Z tym trzymanie siusiu to tez ostrożne bo można się nabawić bakterii :) Ale ja w sumie kilka razy tez tak robiłam ze jak chciało mi się no ok 4 rano to albo trzymałam albo jak juz tam mega mi się chciało to szłam oddać siuski i do lodówki wkladalam :P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...