Skocz do zawartości
Forum

Agulka88

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agulka88

  1. Agulka88

    Mamuśki listopadowe 2016

    tak piszecie o tym przekręcaniu, a ja ostatnie usg miałam w 30 tyg, może moje bobo wcale już nie jest główką do dołu, skoro te dzieci tak potrafią się wiercić. Angela na zgłoszenie urodzenia dziecka jest 21 dni, kiedyś było 14, akt małżeństwa już sobie zmigrowałam do BUSC (pracuje w USC), więc jak mąż pójdzie to właściwie musi mieć tylko dowód osobisty i kartę urodzenia ze szpitala. Dziewczyny jeśli nie ma Waszych aktów małżeństwa w systemie, to żeby załatwić wszystko od ręki weźcie do urzędu papierowy akt, no chyba, że braliście ślub w tym samym USC, w którym rejestrujecie maluszka, inaczej mogą Was odesłać, bo na wprowadzenie aktu do systemu czeka się koło tygodnia. Jeśli nie jesteście małżeństwem to akty urodzenia :) I najlepiej od razu wziąć z urzędu akt urodzenia do becikowego, bo dostaniecie tylko jeden odpis, kiedyś dawali 3.
  2. Agulka88

    Mamuśki listopadowe 2016

    Sylled wspaniała wiadomość, doczekałaś się :) cierpliwość popłaca, bo jak przyszło co do czego to ekspresowo się wyrobiłaś :) Gratulacje!!! Dużo zdrówka! A co do płci to ja też nie jestem przekonana, że urodzę dziewczynkę, lekarz na 100% nie był w stanie określić, powiedział, że raczej to będzie ona... dlatego z zakupami typowo dziewczęcymi się wstrzymaliśmy, później będziemy szaleć.
  3. Agulka88

    Mamuśki listopadowe 2016

    Alutka35 zapraszamy :) ostatnie mogą być pierwszymi, na razie tylko Ulla jest w terminie, a już dwa porody, za nami, jutro trzeci :) Paulina my już wszystkie na walizkach nie wiem sama, ale wydaje mi się, że jakieś delikatne skurcze czuje, ale króciutkie i takie sporadyczne, za to pachwiny tak mnie ciągną, że już się zaczyna kaczy chód, z którego ostatnio tak się śmiałam
  4. Agulka88

    Mamuśki listopadowe 2016

    Angela wyjął z bagażnika już w niedziele i zniósł do piwnicy. Jutro wraca z poligonu, więc mała czeka grzecznie na tatusia. Kurcze ale by było jakby Ci się wczoraj te skurcze rozkręciły, pewnie i tak cc, ale zdecydowanie szybciej bo do 16 jeszcze kawał czasu. Ania u Ciebie to już na dniach, bo wszystkie objawy zbliżającego się porodu masz. Szyszunia jak samopoczucie? jutro magiczna chwila :) Ulla pewnie już zwarta i gotowa:) Listopadówka co z Wami? już się zaczynam martwić, że coś jest nie tak, odezwij się koniecznie!
  5. Agulka88

    Mamuśki listopadowe 2016

    Patrycja super, że jest coraz lepiej, ale taka rozłąka jest straszna, aż mi się łezka zakręciła w oku. Najważniejsze, że wszystko zmierza ku dobremu:) Ania ja w pierwszej ciąży, po odejściu czopu też miałam ktg i wychodziły skurcze, których nie czułam, a następnego dnia miałam synka już na świecie :) może faktycznie urodzisz 27 :) u mnie już jutro ostatni tydzień się zacznie i nic a nic się nie dzieje, nuinek będę chodzić z brzuszkiem razem z Tobą do 18 chyba :) Każdy już tak się stresuje moim porodem, że jak dzwonie to od razu odbierają i pierwsze pytanie: Rodzisz? eh...
  6. Agulka88

    Mamuśki listopadowe 2016

    Patrycja może twój maluszek sam zaskoczony szybszym przyjściem na świat i jeszcze ta smułka się nie ukształtowała? Wyobrażam sobie jak musisz się teraz martwić, takie to już matczyne rozterki sie zaczną, ale jestem pewna, że wszystko wróci do normy i lada dzień będziecie razem w domku :) Sylled dzidziuś sam widocznie chce wybrać termin i nie reaguje na poganianie, ciesz się brzuszkiem i odpoczywaj :) Szyszunia odpoczywaj, zrelaksuj się bo w piątek wielki dzień :) trzymam mocno kciuki:) Jadę po swojego przedszkolaka, może jakiś spacer sobie zrobimy, bo fajna pogoda dziś u nas.
  7. Agulka88

    Mamuśki listopadowe 2016

    Właśnie wróciłam z ktg, wszystko jest dobrze, jeszcze nic się nie rozwija, lekarz nie badał mnie na fotelu, następny zapis ktg 31.10. Dowiedziałam się tylko, że jedyna metoda znieczulenia w naszym szpitalu to gaz rozweselający :) ciekawa jestem jak to działa. zwolnienie mam do 4.11 i mam nadzieję, że urodzę w terminie :) tylko kurcze dopiero zauważyłam, że położna zły adres mi na zwolnieniu wpisała :/ aj....będe musiała jechać spowrotem, zawsze sprawdzam na miejscu a dziś tak się z nią zagadałam, że nie zerknełam
  8. Agulka88

    Mamuśki listopadowe 2016

    super, że z dzieciaczkami wszystko oki :) jutro będzie inny lekarz niż zwykle, więc jestem ciekawa co mi powie i czy będzie wogóle badał, może tylko położna ktg podłączy i jak nic się złego nie będzie działo to na tym się wizyta zakończy, zwolnienie muszą mi przedłużyć bo inaczej w piątek do pracy :P hehe a dzieci wage nadrobią, moja kuzynka rodziła 4 lata temu córke i "mała" ważyła ponad 5kg, porozrywało ją konkretnie, aż później miała robioną plastyke pochwy, dziwne, że nie zrobili cesarki.
  9. Agulka88

    Mamuśki listopadowe 2016

    Fiołe najlepsza rada nie słuchać żadnych rad :) kobiety lubią się wymądrzać zwłaszcza babcie mają dużo do powiedzenia, a najlepiej zaufać swojemu instynktowi, bo kto jak nie mama zna najlepiej swoje dziecko, będziemy super mamami, już się trochę poznałyśmy dlatego śmiało mogę tak powiedzieć :) Ktg jutro na 9, ciekawa jestem czy jakieś usg jeszcze przed porodem, bo jak nie dadzą mi skierowania to chyba pójdę prywatnie z ciekawosci sprawdzić ile mała waży. szyszunia chłopakom przyda się taki męski czas:) później też będziesz maleństwem pochłonięta, więc niech chłopaki sobie radzą, moi też będą musieli hehe chociaż Łuki cały czas mówi, że będzie mi pomagał we wszystkim, wczoraj prasowanie pieluch zrobiło mu niezłą frajdę, nosił układał w szafce :) nuinek to zrozumiałe, że teraz bardziej martwisz się o męża niż porodem, jestem pewna, że ta terapia mu pomoże, dobrze, że się wspieracie to jest Wasza siła:) Angela i Ewelinka ciekawe czy na wizytach usłyszycie, że nie dotrwacie do kolejnej hehe bo ostatnio coś często się to słyszy:)
  10. Agulka88

    Mamuśki listopadowe 2016

    Sylled a jak po zastrzykach rusza się coś?współczuje Ci tego leżenia w szpitalu znowu...ale pocieszające jest to, że wyjdziesz do domu juz z dzidziusiem :) Fiołe ja rano poprasowałam, bo wiedziałam, że potem się nie zbiore hehe już ubrałam pościel dla małej, także mąż ma wszystko gotowe, zostanie mu skręcić łóżeczko i wszystko pościelić. jutro ktg, ale chyba niewiele tam się zapisze, bo żadnych skurczy nie czuje, mała się wypina w różne strony to czasem coś zakuje na dole, a poza tym czuje się rewelacyjnie, wczoraj nawet się z Łukaszem na schodach ścigaliśmy i dałam rade wbiec na drugie piętro, wogóle mnie ten brzuch nie ogranicza, może się obniżył, sama nie wiem,
  11. Agulka88

    Mamuśki listopadowe 2016

    Angela ja swojemu daje Fosidal jak tylko coś się zaczyna, ostatnio bardzo szybko mu przeszło. Ma takiego kolege ulubionego i jak chorują to razem, więc jak tylko coś któremuś się dzieje, to my mamusie jesteśmy w kontakcie i od razu reagujemy :) Łukasz przeważnie taką porą ma zapalenie oskrzeli więc pilnuje, żeby go tym razem uchronić. Ja te ciuchy w których pojadę do szpitala, zapakuje w reklamówe i będą w aucie gotowe na wyjście, jak Łukasza urodziłam to mąż zapomniał kurtki, podobno przeważnie zapominają o butach, więc na to byłam wyczulona i mu przypominałam. A dla malutkiej naszykuje do fotelika tak jak Wy, ubranko jakiś kocyk. Monalika pewnie dzidziuś na jakiś nerw uciska i stąd drętwienie nóg. coś się nasze młode mamy nie odzywają, dzieci pochłonęły je totalnie :)
  12. Agulka88

    Mamuśki listopadowe 2016

    Patrycja Gratulacje!!!! witamy Oliwiera na świecie :) jej na suwaczku masz 37 tydzień, więc sporo przed terminem, chyba tatuś zadziałał :) z zaskoczenia najlepiej no ciekawe która następna :) jak tak wszystkie będziecie rodzić przed terminem to ja mimo, że mam na 3.11 to ostatnia będę hehe
  13. Agulka88

    Mamuśki listopadowe 2016

    Angelaa89 u nas obiad mają przed 12, a Łukiemu tak dziś się ciężko wstawało, no i jego najlepszy kolega chory, więc obiecałam mu, że przyjadę wcześniej, podwieczorek jedzą po 14, a ogólnie przedszkole jest do 15:30 tylko. Zawsze był pierwszy i ostatni wychodził, a odkąd jestem na zwolnieniu to nam się rytm zmienił. Sylled trzymam kciuki!!! Szyszunia będzie dobrze, najważniejsze, że maleństwo będziesz miała niedługo przy sobie, a ten czas w szpitalu szybko minie, może jakas fajna koleżanka na sali Ci się trafi to nie będzie tak źle :)
  14. Agulka88

    Mamuśki listopadowe 2016

    Listopadówka miała wieczorem napisać, ale pewnie teraz ciężko ogarnąć nowy rytm dnia i padła ze zmęczenia :) napisz kochana jak się czujesz? Leje deszcz, małego odstawiłam do przedszkola, ale obiecałam, że po obiadku go zabiore. Mąż pojechał do Ustki na poligon, kazał dzwonić w razie czego hehe ciekawe czy zdążył by przyjechać, bo to jakieś 500 km, jak rodziłam Łukasza to miał do przejechania tylko 130 i zdążył na spokojnie, choć pędził jak wariat, bo nie sądził, że poród może tak długo trwać. Myślę, że urodze w terminie, 3 zaczną się skurcze, a 4 urodze :P ciekawe czy intuicja mnie nie zawiedzie. Fiołe fajny ten śpiworek, zaraz obejrze i może też coś takiego zamówie, fajnie, że do fotelika można, nawet na wyjście ze szpitala będzie super. Ewelinka a co one tam na facebooku tak się rozsypują, dużo przed terminem te 3 dziewczyny? Ania27 faktycznie może będziesz miała jak mama, ale po zdjęciu wydaje mi się, że to tylko kawałeczek tego czopu, ja miałam dużo więcej takiej galaretki za pierwszym razem i potem jeszcze na porodówce fragmenty wypadały Tusiak my w tą niedziele też na chrzciny, ale wszyscy liczą, że już urodze do tego czasu, więc sobie pojem, albo do szpitala mi przywiozą hehe sylled jak samopoczucie? zbierasz siły czy może już po wszystkim?
  15. Agulka88

    Mamuśki listopadowe 2016

    Listopadówka teraz to dopiero rewolucja w domu, ale poradzisz sobie :) czekamy na foto:) Łukasz przyniósł z przedszkola wirusa bostońskiego, boje się, że i mnie zarazie:/ eh będzie co rusz z przedszkola takie wynalazki przynosił i mała od początku będzie narażona. W dodatku mąż jedzie jutro na tygodniowy poligon i jak coś mi się ruszy w tym tygodniu to co ja zrobie z chorym Łukaszem? eh nie będę się martwiła na zapas.
  16. Agulka88

    Mamuśki listopadowe 2016

    u mnie termin coraz bliżej i chyba jeszcze nie miałam takiego skurczu konkretnego, coś tam zakuje, coś zaboli, ale skurczami bym tego nie nazwała, u mnie jak się zacznie to pewnie będzie tak, czop-skurcze-wody-poród i po wszystkim :) pada i pada dziś cały dzień, nawet nie wyszłam z domu, jutro chyba męża wyśle tylko do sklepu i się zabunkrujemy, będziemy leniuchować.
  17. Agulka88

    Mamuśki listopadowe 2016

    Sylled nie obwiniaj się tylko staraj się odpocząć teraz, bo drugi raz jak się zacznie to będziesz potrzebowała dużo siły, żeby urodzić swoje maleństwo i co to wogóle są za bzdury, że nie umiesz urodzić?? Kochana to nie był jeszcze ten moment i tyle, najważniejsze, że z dzidzią jest wszystko oki, jesteście w szpitalu więc wszystko pod kontrolą. Trzymam kciuki!!! Tusiak moje też jakoś wysoko siedzi, teściowa cały czas przekonana, że dziewczynke to powinnam dwa tyg wcześniej urodzić i coś się te jej proroctwa nie sprawdziły. A co to snów to ja dziś miała ciekawie i przyjemnie, bo śniło mi się, że kochamy się z mężem na jakiejś łące hehe
  18. Agulka88

    Mamuśki listopadowe 2016

    Magda 100 lat!!! wszystkiego najlepszego :) a ścianą się nie przejmuj, zamaluje się, ramkę kupisz nową, nie ma co się stresować. Alik to ładnie ocenili Ci szyjkę, kurcze prawie całą ciąże pracowałaś i to fizycznie i szyjka wysoko, aż dziwne. Dziewczyny chyba mój mąż zagląda na nasze forum, bo jak tylko wrócił rano po służbie to od razu pojechaliśmy po łóżeczko :) jest póki co w bagażniku i brakuje materaca, ale tak myślałam, że może kupie nowy, bo tamten i tak ma już ładnych pare lat. kolega ma go przywieść w poniedziałek ocenie czy się jeszcze nadaje. Dostałam też bujaczek, podgrzewacz do butelek i przewijak więc dobrze, że nie kupowałam tego wcześniej :) żeby nie ta opryszczka na nosie to całkiem fajny dzień.
  19. Agulka88

    Mamuśki listopadowe 2016

    mnie dziś synek obudził tekstem "czemu ta noc jest taka długa?" hehe a potem na ucho szeptał "mamo jak dam ci buziaka to zrobisz mi kakałko?" no i jak tu narzekać, że trzeba wstać :) Łukaszek już w przedszkolu a ja jem śniadanko i popijam kawe inke. Pogode mamy dziś fatalną, jest zimno, ciemno, pada i wieje.
  20. Agulka88

    Mamuśki listopadowe 2016

    dziś mąż ma służbę, więc dopiero jutro schodzi i może po południu pojedzie po to łóżeczko, mam nadzieję :) szyszunia to już tylko tydzień do narodzin, super! W pierwszej ciąży czop odszedł mi rano, a wieczorem zaczęły się skurcze, ale podobno nie zawsze czop odchodzi wcześniej, niektóre kobiety go nie zauważają. Mi też jest teraz zdecydowanie cieplej, ale nie pocę się całe szczęście. Też miałam robić kopytka, bo ziemniaki ze wczoraj zostały, ale jednak odsmażyłam je na patelni i takie zjadłam, jeszcze i na jutro zostało.
  21. Agulka88

    Mamuśki listopadowe 2016

    znowu mam na nosie opryszczkę, eh oszaleć można pospałam dwie godzinki prawie :) od razu mi lepiej, mąż ma dziś służbę, więc jutro będzie miał wolne to może wyśle go w końcu po łóżeczko o ile oczywiście mamusia znowu mu czegoś ważniejszego nie wymyśli. Aniap27 nieźle dałaś po spaniu, no i dobrze trzeba teraz korzystać Patrycja jejku jakie napuchnięte te Twoje stópki, może dlatego, że już woda się zatrzymuje, mi jeszcze nic nie puchnie, jeszcze pierścionki na palcach noszę. alik nie daj się zostawić w szpitalu, bo ześwirujesz tam czekając na poród, jeśli to niekonieczne to lepiej w domku czekać, u nas w szpitalu nie można rodzić z cukrzycą, koleżanka będzie musiała jechać 150 km, w takim przypadku pewnie dadzą skierowanie i będzie musiała już wcześniej się zgłosić, ale Ty chyba masz blisko w razie czego? Paulina wózek faktycznie mało spotykany jeszcze, najnowszy model chyba :) ciekawe jak będzie się prowadził. a co do 500+ to wszyscy tak reagują na kobiety w ciąży, moja teściowa też ciągle o tym gada, czy dostaniemy, czy jej Ania się załapie itp. jakby to faktycznie był jedyny powód dla, którego zdecydowaliśmy się na dziecko. Jak Łukaszka rodziłam, będąc na studiach nikt mi 1000 zł przez rok miesięcznie nie płacił, a teraz można nieźle się ustawić to fakt, ja pracując zarabiam mniej niż mamuśki siedzące w domu z 3 dzieci, ale chyba bym się nie zamieniła :P trochę niesprawiedliwa ta polityka prorodzinna w naszym kraju, bo niepracujące mają lepiej niż pracujące, u nas na wsi są rodziny, które z GOPS-u wyciągają 6 tys. miesięcznie, to my we dwoje tyle nie zarobimy :/
  22. Agulka88

    Mamuśki listopadowe 2016

    i wskoczyło 38 tyg na moim suwaczku :) tak mi się dziś maleństwo układa, że żołądek mnie boli, zaraz odstawie małego do przedszkola i będę chyba noc odsypiać. Do listopada jeszcze 2 tygodnie, ciekawe ile z nas rozpakuje się w październiku :) Spakowałam torbę wczoraj, jeszcze tylko pare drobiazgów i w razie W jestem gotowa :)
  23. Agulka88

    Mamuśki listopadowe 2016

    Angela właśnie dlatego bardzo chcem rodzić naturalnie, ale boje się, że jak będzie coś nie tak to nie dość, że się wymęcze ze 12h tak jak za pierwszym razem, to później jeszcze cięcie i opiekować się dzieckiem od razu to chyba za dużo, a u nas w szpitalu położne są różne, zależy na kogo się trafi, kuzynka rodziła w innym szpitalu bo jeszcze wtedy porodówka była zawieszona u nas i po sn nic przy dziecku nie musiała robić tylko karmić, położne przewijały, na noc zabierały, a szwagierka w szpitalu wojewódzkim rodziła i właśnie męczyła się pół dnia i całą noc, aż w końcu zrobili cc i dziecko miała przy sobie, ale ona naprawdę bardzo dobrze zniosła tą cesarkę bo po tygodniu już tańcowała na weselu hehe mąż mnie wkurzył, chyba zaraz urodze z tego zdenerwowania. Wymyślił sobie tatuaż, kurde kasy brakuje na wszystko a ten tatuaż będzie sobie robił eh :/ ciekawe czy Ci Wasi lekarze mają rację, że nie dotrwacie do kolejnych wizyt :P mój chyba też ostatnio tak to widział skoro kazał przyjść dopiero po terminie jak nie urodzę :) ale za tydzień ktg, ma być inny lekarz rano, więc położna się śmiała, że będzie szybka wizyta, już nic nie chciałam mówić, że u nich zawsze są szybkie wizyty.
  24. Agulka88

    Mamuśki listopadowe 2016

    Aneta buziaki :* fajnie, że mimo wszystko jesteś z nami. Poważnie po cc zabierają dziecko? Może to od szpitala zależy, Łukasza rodziłam naturalnie i wzięły go na 4 godzinki w pierwszą nocy :/ nie wyobrażam sobie, żeby mąż nie mógłby być wtedy ze mną, cały dzień siedział w szpitalu, a ja odsypiałam poród, dobrze, że tylko dwie noce z maluszkiem byłam w szpitalu.
  25. Agulka88

    Mamuśki listopadowe 2016

    Naszykowałam wszystko do obiadu, za godzinke pojadę po Łukaszka. A listopadówka miała termin z OM na 20.10, tak z tabelki wynika więc wszystko o czasie można powiedzieć:) wesoły środek tygodnia, możemy to oblać soczkiem, mleczkiem co kto woli hehe Lili Twoje zdrówko :) Magda jak się nie masz komu wygadać, to wylewaj tu nam swoje żale i smutki, będzie Ci lżej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...