Szczęściara09

Imbir jestem po wizycie i dalej czekam hehe. Nie mam siły ani weny. Noc była cudowna w końcu pospalam dłużej bo już ledwo funkcjonowalam. Maciuś budzil się pięknie co 3h. Tylko nie mogl wieczór zasnąć do północy. Byłam w szoku bo przez dzień spał tylko 2h i byłam pewna że szybko padnie. Dziś za to ciągle dzemki szkoda że przy piersi a w wózku pobudka. Dziewczyny karmiące piersią - Wasze Maluszki jedzą raczej podobnie codziennie czy nie? W sensie ilościowym. U nas jednego dnia ciągle przy piersi, nie może się najeść ale pięknie ciągnie a drugiego mało i krótko, przysypia itd.

Nieźle Tala. Miałaś tak dużo szwow czy się nie rozpuscily?

Maag ja bym szła do lekarza na Twoim miejscu. Wyjście z domu z Malutkiem to straszna wyprawa. Myślałam że początki będą łatwiejsze. Mały dzisiaj nie śpi tylko w aucie chwilę. Za to polezal 2 razy sam 15 i 10 minut szok. Gdyby jeszcze jadł rzadziej. jak jesteśmy w domu to mogę go karmić co chwile tylko jak sie z domu ruszuc, załatwić coś. Szkoda że nie karmi się inna częścią ciała. Taki palec można by w każdym miejscu i chwili dać.

Więc u nas to potowka. Mam normalnie wszystko jeść, białko też. Kąpać go nie za często w zwykłym płynie żadnych emolientow. I niczym nie smarować po kąpieli. Chyba że będzie miał Sucha skore to zwykłym kremem, nie tłustym.

Dużo zdrowia na chorych Malenstw i sił dla Mamus. Miłego dnia Dziewczyny

Byłabym się tego do odkurzacza, słyszałam że może być za mocny i podrażniać śluzówkę co skutkuje powracajacymi krwawieniami z nosa. My dziś nocne karmienie prosto z piersi a nie odciągane. Całkiem nieźle tylko oczywiście pojawiają się te natrętne myśli czy się najadl ale ładnie spał. Czeka nas wizyta u dermatologa dziś a potem pogrzeb cioci. Najgorsze że dermatolog nie przyjmuje na godziny tylko się czeka w kolejce

No właśnie ja jem normalnie i nie jest źle. Oby tylko nie wyszła skaza bo bez białka ciężko będzie mi żyć

No to Maciek pospal od 13-14 z tym że do 13.20 go usypialam i przezbudził się potem jeszcze 2 razy... Mam taki syf w domu. A on tylko na rękach. Odkladam go i krzyk. O obiedzie mogę pomarzyć.

Dziewczyny pijecie kawę? Są wasze Maluchy po niej jakieś inne? Pobudzone? Dotychczas nie pilam teraz 2 dni ale nie zauważylam zmiany. Chyba że niespokojny sen mogę przypisać kawie? Jak myślicie? Myślę nad tą dieta. Przemawia do mnie jej brak wpływu i chciałam jeść wszystko normalnie, ale z każdej strony słyszę ogranicz to i tamto chyba tego nie jesz... Nawet od lekarzy, położnych i już mam totalny mętlik w głowie. Mamusie bez białkowe dało to coś? Widzicie efekty?

Mała u nas też tak. Cała buzia szorstka. Jak się nie zgrzeje to ma lepsze ale ma. Jutro Idę do dermatologa dam znać. Nie będę kombinować na własną rękę. Ciężka mieliśmy noc. Maciek zamiast spać dłużej to budzi się coraz częściej, co godzinę, dwie. W nocy odciagam jak zaśnie po karmieniu, więc prawie nie spałam tej nocy może 3 h. Wynagrodził mi to rannymi uśmiechami. U nas odruch Moro bardzo mocny, wręcz caly skacze.

Maciek pospal przez dzień bo byliśmy poza domem i teraz nie jest zainteresowany snem. Nie śpi od 18...

Maag aspirator dużo lepszy. I smaruj pod noskiem maścia majerankowa. Inhalacje też super pomagają jak masz inhalator

I jak Mały w końcu się rozjadl a ja nie miałam pokarmu to go przystawialam do 1 zjadł parę kropel krzyczał to do drugiej i znowu do pierwszej i taka zmiana z 6 razy to coś uciagnal i nie uszkadzal piersi bo były zmiany

Imbir a co ile Ci je? Nie wiem czy można łączyć ale łącze. Nie mrozilam jeszcze bo mam z 3 dni i je to na bieżąco w nocy

Imbir tak 753 odciagalam jak Maly spał dłużej bo czasowo się nie Wyrabialam. I nie zawsze aż tak długo bo jak nie miałam nic to piersi okropnie bolaly.

U nas od 2 w nocy Maciek budzil się co godzinę, dwie. Teraz też cały czas na rączkach albo krzyk. Cos mu doskwiera. Mam wizytę u ginekologa o 13 i jak tu się wyszykowac jak za przeproszeniem majtek ubrac nie mogę bez asysty. Najlepsze jest to że przy Mężu pięknie leży sam w wózku albo bujaczku ewentualnie że smoczkiem w buzi a przy mnie nie ma szans.

Dziewczyny spicie w stanikach? Ja od tygodnia bez ale piżama cała mokra i szukam jakiegoś rozwiązania. Chciałabym dać piersią odpocząć dlatego nie zakładam ale ciągle mokra piżama nie jest fajna. A Wy jak sobie z tym radzicie? Ugadalam dziadka i dziś nie zapalil w piecu maly spokojny jak nigdy i skóra 100razu lepsza

Kaśka pięknie Mała rośnie. Silna dziewczynka a taka była z niej Kruszynka. Karmisz mm czy piersią ?bo nie pamiętam. To prawda Dziewczyny ciągle jakieś zmartwienia. Tak się cieszyłam że karmię to znowu problemy skórne. Siostra też miała jak sobie przypomnę ile się z nią po lekarzach ujezdzili każdy co innego i nic nie pomagało. Oby u nas trafili z leczeniem. Boje się że każde mi odstawić pierś.

Maag odmroz swoje mleczko i walcz. Może taki dzień tylko. U mnie parę razy byly takie dni a potem lepiej jak przetrwalam. I staraj się nie stresowac. Będzie dobrze.

Mała jak nie pada to staram się wyjść. A do kościoła np idziemy niezależnie od pogody. U mnie dziś cudowna pogoda a jutro ma być jeszcze ładniej. Mały jest dużo spokojniejszy, lepiej Śpi jak się dotleni. I ja też mam lepszy nastrój. Polecam :) Muszę iść do dermatologa bo skóra Maćka coraz gorsza, lekarka mówi że to jest potowka ale nie tylko. Mam odstawić całkiem nabiał ale nie jestem przekonana czy to dobry pomysł. I okazało się że Maciuś złamał obojczyk przy porodzie i nikt tego nie zauważył a mówiłam w szpitalu że coś jest nie tak z jego rączka to wszyscy mówili że jest ok. Na szczęście już jest zrosnieta...

Monika na pewno jest Ci ciężko samej, bez Męża. Nie ma Ci kto pomoc, odciążyć? Wychodzisz na spacery? Świeże powietrze zawsze dobrze robi. Maciuś pewnie wyczuwa Twój nastrój i jest marudny. Trzymaj się dzielnie i poproś o pomoc żebyś mogła odpocząć, wyjść gdzieś sama chociaż na chwilę.

Hehe Mała i Tala też myślałam że nikomu nie dam dotknąć swojego Skarba ale daje. Moi Rodzice tacy w nim zakochani. A wolę żeby się przyzwyczajal do innych bedzie łatwiej się rozstawać z Mamusia. Właśnie czekam do poradni patologii noworodka, tyle dzieci ze szok.

Calineczka trzeba samemu. Przynajmniej u mnie nie wysyłają zawiadomienia. Właśnie mają być w biedrze też planuje kupić ale wszystko takie drogie. A jeszcze materac muszę bo mnie te robale przerazily i miałam używany i któregoś dnia o północy sie wkurzylam i go zbnioslam do piwnicy. Także Maciej śpi w wózku od 2 dni.

Milutka to żeście długo pobalowali. U nas będą tylko rodzice, teściowie i rodzeństwo na chrzcinach i już jedna Ciotka jest obrażona. Trudno... Doszłam do wniosku że nasze wysypki na żadne skazy białkowe tylko potowka. Dziadek tak pali na noc że jest 30stopni i nie idzie go przegadac. A w dzień 18 stopni więc Mały cały zgrzany. Muszę zakręcić kaloryfer bo nigdy tego nie zaleczymy. I to charczenie myślę też od suchego powietrza.

Ja w ogóle nie dokarmialam tylko pierś i odciąganie. Wydaje mi się że u mnie to blokowalaa psychika. Ciągle o tym myślałam przezywalam każdy ml a jak spuscilam z tonu to zaczęło być coraz lepiej. Były takie dni że krzyczał bo był głodny i ciągle przy piersi jakoś to przeczekalam płacząc z nim. Cisnelam laktatorem nawet jak nic nie leciało po 7,5,3 minut na zmiane piersi Ogólnie mój Mały jest co pół h przy piersi. Je mało ale często. Ja piję felmatiker 2x teraz już raz i kawę zbożowa. Ale to chyba średnio pomogło.