Skocz do zawartości
Forum

Szczęściara09

Użytkownik
  • Postów

    342
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Szczęściara09

  1. Dziewczyny kp macie jeszcze twarde piersi jak są pełne? Czy już produkcja na bieżąco? Bo u mnie dalej twarde. Mąż mówi że w sumie dobrze że Maciek sie budzi bo by mi pękły w nocy jakbym dłużej spała :)
  2. Maag mój Maciuś je bardzo różnie od 40 do 110ml. To jego max. A sciagam od 100-150ml. Właśnie dawno się nie wazylismy i martwię się czy Maciuś dobrze przybiera bo wydaje mi się że mało je. Z piersi też krótko. A robi teraz dłuższe przerwy co 2/3h.
  3. Maag to Ty dobry zawodnik jesteś. Ja tyłko elektrycznym. A musisz go mieć podłączonego do prądu czy jest akumulator który się ładuje?
  4. Maag przestała ulewac to świetnie. Też już zawsze unieruchamiam rączki bo bił się nimi po twarzy i rzucal na wszystkie strony. I tak mu się nieraz uda wyjąć i się drapie po buzi do krwi
  5. Milutka ciężka sprawa. Trzymaj się dzielnie. Mój się wczoraj przyczepił że za dużo korzystam z telefonu i ze jestem od niego uzależniona. Bo nawet w nocy korzystam jak odciagalam mleko. A co kurde mam robić przez pół godziny trzy razy w nocy. Wkurzyl mnie jak nie wiem. Mam wrażenie że faceci mają klapki na oczach i mysla że jak uspia od czasu do czasu i nakarmia to już mega narobia. Ok pomaga mi ale 90% opieki nad Małym spoczywa na mnie. Chyba nigdy nie ptzestawie Maćka na wcześniejsze zasypianie próbowałam już wszystkiego. Przed północą nie usnie chyba że na 5 minut. Wczoraj od 18-00 nie zmrużył oka. I co z tego że o 21 jest gotowy do spania- nakarniony wykapany po inhalacji itd. Nie i koniec. Dziś Maz go uspal o północy, mi się pracy nazbierało więc Polozylam się dopiero o 1, a Maciuś 2.15 pobudka. Myślałam że się poplacze byłam nieprzytomna. Następna pobudka 4.30 i dalej nie śpi. Ja odciagam a on leży. Rzuca się po tym łóżeczku na wszystkie strony. Wasze dzieci też tak niespokojnie zasypiają i śpią?
  6. Jak idziemy typowo na spacer to tak właśnie w tych godzinach między 12 a 15. A jak mamy jakieś załatwienia to wracamy nawet i o 19. Np od Rodziców ale wtedy to już tylko do samochodu i do domku. 2 spacery nie ma szans żeby się wyrobić czasowo
  7. Dziewczyny dobrze że jesteście. Dla mnie najtrudniejsze było to zderzenie z rzeczywistością. Myślałam że będzie łatwiej, te panujące stereotypy. Od porodu czuję się dobrze, chociaż bałam się depresji bo mam słabą psychikę i często się zamartwiam. Ale uwielbiam być Mamą doskwiera mi tylko brak snu. Bo uwielbiam spać. Za to ciążę wspominam kiepsko. Mimo że nie miałam żadnych ciężkich dolegliwości to byl to najcięższy czas. Byliśmy dziś na zakupach i kupiłam sobie 2 bluzy. Fajnie tak. A z rzeczy niesprawiedliwych Maciek uwielbia Tate, gaworzy z nim, uśmiecha się a do mnie tylko się oblizuje jak chce jeść. Hehe
  8. Kurcze Dziewczyny współczuję. Przykro bardzo że kiepsko się czujecie. Rybkaa dokładnie trzeba szukać pomocy. Każdy ma lepsze i gorsze dni ale przedłużający się ten gorszy stan jest niebezpieczny. Życzę Wam z całego serca żebyście poczuły się dobrze i cieszyły macierzyństwem w pełni. Bo mimo wielu trudów i wyrzeczeń to najpiękniejsze co może spotkać kobietę.
  9. Co do wypadania włosów właśnie Mama mi mówiła że u niej w trzecim miesiącu garściami, czarna poduszka była rano od włosów. U mnie na razie nic ale pewnie się to zmieni, a mam bardzo długie więc będzie słabo. Właśnie ciągle zapominam zazywac witaminy
  10. A dziewczyny powiedzcie jakie powikłania po szczepieniu są "normalne"? Gorączka, senność. A biegunka? Po jakim czasie powinny ustąpić? Maag a ile Hania mierzyła po urodzeniu? Maciek to tak rośnie ale na długość, wszystko krótkie
  11. Dziewczyny ogromnie dziękuję za życzenia, kochane jesteście. Kupilam pościel, jeszcze nie pralam ale jest super lepsza niż z project by Alice. W ogóle mnóstwo rzeczy wrzucam sprzedającego gdyby ktoś potrzebował. Ja się obkupilam http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=21469799
  12. U nas te rurki na kupę się bardzo sprawdziły. Super dzień się szykuje, mam urodzinki i Mąż wziął urlop. Rano mi śpiewały moje chłopaki sto lat, ale to było piękne. Mąż stwierdził że Maciuś też śpiewa tylko nie na głos bo się wstydzi hehe.
  13. Tak Maag dostajesz receptę musisz iść kupić i wrócić zaszczepić. Ciężko jak się jest samemu tam i z powrotem z dzieckiem
  14. Mama Joasi wydaje mi się że to zupełnie normalne. Mój Maciuś może nie płacze jak się przestraszy ale aż cały podskakuje i rzuca rączkami jak Mąż kaszle albo nagle jakiś nieprzyjemny dźwięk chociaż staram się żeby w domu było głośno. Renii szkoda rezygnować jak Dzidzia jeszcze Malutka. Może ma skok rozwojowy i potrzebuje więcej. Ale jak będziesz Mala przestawiać to piersi na produkują więcej. Ja jestem bardzo nakręcona na kp, przeszłam chyba wszystkie możliwe kryzysy w karmieniu i nawet nie biorę pod uwagę mm. Ale wiadomo to Twoja decyzja.
  15. Zauważyłam że jak śpi normalnie kilka razy przez dzień to noc też ok. Mimo że Mama mi mówi budź go żeby spał w nocy to tak nie działa. A jak nie śpi przez dzień, tylko jakieś dzemki to w nocy jest kiepsko mimo że powinien paść że zmęczenia. Ale jest taki aktywny do min 22 że nie ma szans żeby go wcześniej kłaść. Trudno może się to kiedyś zmieni. Ktaras z Was pisała że Dzidziuś chodzi spać 19 i spi do 6 a wolałaby dłużej rano. To u nas chodzi 23/24- 6/7... Ładny dzień się dziś zapowiada
  16. Charlotte dokładnie. Też o tym wiem doskonale a i tak jakiś głosik w głowie szepcze głupoty. Maciuś mnie tak wczoraj nastraszyl spał w dzień od 11-17 budząc się tylko na jedzenie w małych ilościach. Jeszcze elektryk wiercik, stukal a on nic. O 17 zjadl trochę piersi wiec dolozylam butelka w ogóle nie chciał jesc, pluł. Już się bałam że go rozłożyla choroba. Po czym od 17-23 nie spał ani na sekundę. Patrzył, uśmiechał się, taki aktywny, zero płaczu jak nigdy. Po 23 zanal i noc ok.
  17. Madzik dobrze że już w domku, silna babka z Ciebie. Dużo sil i zdrowia dla Maleństwa. Charlotte u nas to samo. Też mi się marzy pogadać :) czasem uda się jakieś odgłosy wydobyć. Czekam z utęsknieniem i odpycham głupie myśli.
  18. Agness super że wszystko się udało. Milutka powodzenia na szczepieniu, trzymam kciuki. Maag pytalas o materac - kupiłam zwykły w Ikea piankowy, jestem bardzo zadowolona. Co do ćwiczeń to póki co tylko plany bo nie mam kiedy. Ale chciałbym schudnąć o ile brzuch nie najgorszy to uda i biodra mam okropne. I waga stanęła i nie chce się zmniejszać ale jem takie ilości. Jestem ciągle głodna
  19. Powiem Wam że nie ogarniam. Jak Maciek jadł bardzo często co godzinę gdzieś to odkąd mu daje bez nakładek je co 2-3. Ale ciągnie max 10 minut. Nie wiem czy to możliwe żeby się najadal czy nie ma apetytu przy katarze. W dzień jest Kochany a wieczory i noc masakra. Nie wiem jak go przestawić od 20 go szykuje do spania kąpiele, inhalacje itd, id 21 usypiam ale on nie jest w ogóle śpiący o tej porze i dopiero 24/1. Już nie daje rady czuję się jak zombi. Jeszcze doszło kolejne zmartwienie bo Maciek przykrywa buzię kocem, kołdra. Tak mu chowam te ręce opatulam a on i tak je wyciągnie i naciagnie koc na twarz. Więc co się przebudze mam zawał serca czy oddycha albo nie śpię w ogóle.
  20. Maciek usnął 1.15, 1.50 krzyk na cały dom. Nie ogarniam. Musialam go wziąć do nas do łóżka i spał jak zabity do 4. teraz kombinuje w swoim łóżeczku. Też juz mnie Mąż zaczyna denerwować głupimi tekstami cw stylu ale masz dobrze że nie musisz iść do pracy, ale by tak też powiedzial w domu, przecież mogę spać w dzień z Maćkiem bo nie muszę nic robić itd. Ale hitem jest tekst rano jak się nie wyspal, bo cała noc nie spał a tylko jego kur... Dupe widze i chrapanie słyszę ale on przecież chodzi do pracy. I też wstaje do Małego- no tak przez 10 min o 23 jak biore prysznic. Niby wszystko przy Małym zrobi ale jak mu powiem żeby zrobił...
  21. Jest 1- Maciek nie śpi. Jeszcze nie śpi... Co przysypia to coś go budzi. Dławi się, krztusi nie wiem co się dzieje. Pewnie oka dziś nie zmruze. Padam na twarz.
  22. Monika może to chwilowa potrzeba większej ilości jedzenia. Mój Maciek taki miał ciężki dzień wczoraj, a Twój Maciuś dziś :( Za to dzis dziecko - anioł. Mieliśmy gości i był przekochany. Teraz robimy inhalacje, trzyma sobie sam rurke i spi
  23. Ciężko się domyślić nie raz co chcą nam Maluszki powiedzieć. Wydaje mi się że Maciuś się złości przy piersi albo kiedy nie chce jeść albo jak jest bardzo głodny i je pięknie na początku ale zaczyna wolniej lecieć mleko i się złości. Żeby było ciekawiej to jak wyciągam mu z nosa to raz krzyczy na cały dom aż się zanosi a innym razem się uśmiecha. Bądź tu człowieku mądry.
  24. Idąc Waszym przykładem i korzystając z przebudzenia się Męża o 4 pytam go czy mógłby nakarmić Maćka jak się obudzi pewnie ok 6. A ja sobie pospie bo jestem nieprzytomna. Mówi tak jasne. Maciek się budzi, punkt 6, Maz przy drugim krzyku wstaje na równe nogi, myślę super. Mowi- "Agusiu już go wezmę tylko muszę iść do łazienki". No ok, zwlekam się ledwo z łóżka i uspokajam Małego smoczkiem. Chwila spokoju, ale wypluwa, złości się a Męża nie ma. Myślę utopił się czy jak. Minuty mijają, Maciek głodny, już mam go brać bo ile można. Nagle słyszę kroki. Idzie Mąż z kubkiem w ręce. Widząc moje ??? w oczach mówi że herbatę zrobił bo pić mu się chcialo... Nie skomentowalam mówię ok, ogarnij sytuację a ja ide spać. Bierze go na ręce i zaczyna z nim chodzić i gadać. Wkraczam więc do akcji mówię daj mu jeść to nie będzie płakał. No ale chciałem go najpierw uspokoić. Tu następuje krzatanie się Męża i lawina pytań, a gdzie mleko a czy temperatura ok, wyłączyć podgrzewacz itd. Przy 7 się irytuje bo przecież miałam spać a nie gadać. Udało się - karmi, ja przysypiam. I nagle słyszę glos- "Agusiu to ja go kładę do nas bo drzemie niespokojnie. Ok to pospalam. I tak to z tymi moimi Facetami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...