Szczęściara09

Maag u nas po wizycie po 5 tygodniach. Bolało i nadal boli w jednym i tym samym miejscu ale za każdym razem mniej. Myślałam że będzie gorzej. Teraz trochę się obawiam że mam coś źle zrosniete w tym jednym miejscu. Zobaczymy. Ale mnie Maz wkurzyl

Milutka 50zl + przesyłka :) Mały na razie dziwnie reaguje. Cały chodzi taki podekscytowany ale za chwilę płacze

Kupilam ta karuzele Vtech tyle że używana. Jest świetna takie przyjemne dźwięki, dużo opcji

My po spacerku pogoda cudowna. Byłam z dwojeczka bo siostra jest dziś u mnie. Tak daleko zaszlismy że ja ledwo wróciłam, ale dzieciaki dały radę. A jak obiad smakował po powrocie. Usłyszałam że jest najlepszy na świecie hehe

Charlotte ucaluj Stasia od nas. Dużo zdrówka dla Was. Imbir jeśli Cię to pocieszy u nas były takie 3 dni że jadł bardzo mało ani z butelki ani z piersi. Jednego prawie wcale nie jadł. Na szczęście w nocy trochę lepiej bo już miałam jechać do szpitala. Minimalne ilości. Bylo tak jak zaczynal się katar. Uznałam że skoro nie płacze i nie ma gorączki to to przeczekam. I minęło. Mimo kataru już je nieźle.

Charlotte u nas też tak z tym katarem raz jest raz go nie ma. Ile się umyslalam czy to typowy katar czy nie katar. I nie wiem co robić ze szczepieniem. 2 tygodnie temu lekarka odroczyla bo mial świeży. Mialam za tydzień szczepić ale dalej mial. Planuje isc w środę i zobaczę co powie.

Dzięki Agarek to mnie uspokoiłas

Mamusie chłopców jak u Waszych dzieci sytuacja z napletkiem? Pokazywała mi położna żeby ściągać przy kąpieli tak troszeczkę minimalnie. Więc tak robie ale wygląda jakby się robiła stulejka, taki zwezony ten siusiak przy czubku

Charlotte tak dziewczyny mówiły że tylko 2x dziennie. Co lekarz to inne zdanie. Renia spróbuj przyłożyć przed karmieniem ciepły okład, przy karmieniu delikatnie uciskać te miejsca, po karmieniu zimny okład albo kapusta. Jak nie pomoże to lekarz. Imbir u nas też są lepsze i gorsze dni kp. Nie wiem dlaczego tak się dzieje. Jak się złości bardzo to robię przerwę albo smoczek żeby się uspokoił.

Co to za szczepionka?

Milutka a spróbuj sobie zrobić zapas i wtedy zamiast mm dajesz swoje z lodówki. Ja tak robię. Mam 5 butelek w lodówce i na noc albo jak muszę wyjść daje to. I na bieżąco podmieniam żeby zawsze były świeże. W nocy zawsze oprocz tego. Co je na biezaco odciągne buteleczkę do lodówki. Charlotte u nas już drugi tydzień katar i zamiast się kończyć to coraz więcej. Ale tak dziwnie rano i wieczór a przez dzień nie ma. Nam znowu lekarka mówiła żeby odciągać na bieżąco żeby nie splywalo. Sciagam z 4/5 razy na dobę. Dokładnie tak jak Milutka robię. I kładę na brzuszku dużo bo wtedy dobrze spływa. Na plecach mu charczy. I rano i wieczór robię inhalacje z soli fizjologicznej. Dziś na szczęście Maciuś je ładnie z piersi

Świąteczne ubranka. Nie kupowałam u nich jeszcze ale wyglądają ślicznie https://m.facebook.com/Małpka-207575346277771/

Bordo Maciek też próbuje patrzeć w TV muszę kombinować żeby nie widział

Maag ja też od początku mam więcej w prawej mimo że częściej przykładam do lewej. Ale to normalne.

Wiadomo bordo, ale czasem nie ma wyjścia. Maciek w nocy po minucie śpi przy piersi a jak zje odciagniete to pospi te 2-3h i poje. Czy karmienie naprawde musi być takie trudne i ciągle przynosić nowe problemy?

Maag ile razy na dobę karmisz piersią a ile butelka? U nas bunt na pokładzie i Maciek nie chce piersi a z butelki wcina. Muszę mu ograniczyc butelkę.

O kurde bordo chyba bym rozszarpala. Miód jest mocno uczulających a nasze Dzieci to jeszcze Maleństwa. Miła mi dokładnie to samo usłyszałam. Nie ma co się za bardzo przejmować krostami. I dokładnie skaza rzadko występuje mimo że bardzo często jest diagnozowana a wcale nie występuje. Polecam dziewczyny wizytę u dermatologa. Oceni fachwym okiem, przepisze co trzeba. A im mniej kosmetyków tym lepiej. Kazała mi odstawić wszelakie balsamy, kremy. Pytam czy oliatum mówi skąd, po co. Tylko dodać do kąpieli niczym potem nie smarować. Buzię tylko na mróz. I nie tłustymi kremami bo się zatyka pory. A skóra malucha musi oddychać i dojrzewać

Nie chcę wprowadzać Cię w błąd ale Właśnie tyle co widać na zdjęciu to u nas bardzo podobnie. Maciek ma takie właśnie zlane bo są jakby 2 rodzaje potówki s tego co mówiła dermatolog. Nie chcę wprowadzać Cię w błąd ale tak na moje oko to wygląda. Szczególnie że mowisz że raz gorsze raz lepsze. U nas jak jest chłodno to prawie nie widać bo się robi koloru skóry a jak się spoci to zaraz gorsze i czerwone. Najbardziej przy linii uszu, na policzkach i brodzie. Jeśli to skaza to 5 dni za krótko bez nabiału. Min 3 tygodnie, miesiąc

Mama Joasi a to nie potowka?

Bordo a próbowałas rurki antykolkowe ?

Jak jestem sama z tygodniu to jakos lepiej ogarniam i posprzątane i ugotowane. A w weekend wszystko mi się rozjeżdża. Chyba obecnośc Męża mnie rozleniwia.

I też mówiła że na skazę za wcześnie

Natłuszczac? Mi powiedziała że absolutnie nie tłustym i smarować tylko jak jest przesuszona twarz. Bo dziecko ma dużo łoju. Dostałam robiony krem. Nasza niby skaza wg położnej i lekarki będąca tak naprawdę potowka zniknęła.

Co do jedzenia to też wczoraj jadlam pierogi z kapustą i grzybami i nic się nie działo. Był już i bigos i smazone i cebula. Grzyby też jem mam taką na nie ochotę jak w ciąży na lody. Jem wszystko, od tygodnia pije kawę codziennie i nic to nie zmienia.

Maćka muszę ubierać ciepłej bo inaczej ma lodowate ręce i stopy aż takie białe, ale już go nie przykrywam za dnia. Mimo farelki ma czkawkę prawie przy każdym przebieraniu. Wczoraj już go wzięłam do nas do łóżka bo po północy a on nie będzie spał. Tylko się do mnie przytulił i zaraz zasnął. I spał do 4! Nasz rekord. Czuję się jak nowo narodzona. A wczoraj już było kiepsko tak mi się w głowie kręciło i pekala, drzaly mi wszystkie części ciała od zmęczenia. Charlotte biedaku kuruj się szybciutko. Wczoraj mieliśmy podobnie o 21 taki krzyk jak na głód ale piersi za nic nie chciał. Co go przystawialam to się zanosi. W końcu daliśmy mu z butelki i wszystko wypił.