Skocz do zawartości
Forum

dorotea72

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dorotea72

  1. [*][*]o rety dopiero teraz się dowiedziałam:(
  2. dorotea72

    Dla córeczki Asi30

    [*][*][*] dla twojego aniołka
  3. panterkaGosiu gratki z okazji 24tc ode mnie też panterka a dla ciebie buziole z okazji setnego dnia:)
  4. gosiaczek85palos trzymaj się dzielnie dziewczyno!!! tobie również życzę spokojnej ciąży, lekkiego porodu i zdrowego bobaska:) będziesz z ukochanym wszystko na pewno jakoś się ułoży a teściową się nie przejmuj ściskam i całuję:) panterkaGosiu gratki z okazji 24tc ode mnie też panterka a dla ciebie buziole z okazji setnego dnia:)
  5. KATARZYNKA78+7 i słoneczko u nas też ale nie wychodzę bo jestem przeziębiona:(
  6. nie sprawdziło się w 3 przypadkach
  7. Krzyś był karmiony piersią i nie miał kolek chyba że sobie pofolgowałam, wtedy wystarczył drobny masaż brzuszka, samolocik lub kangurek i po kilkunastu minutach uspokajał się
  8. raczej się hamujemy, sporne kwestie omawiamy gdy mały śpi, jednak zdarza się że coś nam się wymsknie i wtedy mały się patrzy na nas dziwnym wzrokiem że aż człowiekowi głupio jest
  9. Jesteśmy małżeństwem od 5 lat ale żyjemy ze sobą już ponad 10 lat
  10. rówieśnik ale młodszy o miesiąc
  11. Anulkau mnie nie opuszcza, bo nie musi...wszyscy siusiają na "siedząco" my też nie opuszczamy ale synek jak zobaczy że jest podniesiona to z zapałem opuszcza:)
  12. justysia_kdorotea72justysia_ka kolo mnie zlobka nie ma, jest tylko przedszkole i za bardzo na dzien dzisiejszy nie bede miala z kim zostawiac dzidziusia po macierzynskim wiec mi sie wychowawczy szykuje z jenej strony sie ciesze - wiadomo czasu z dzieckiem nic nie zwroci ale z drugiej wytrzymac tyle czasu bez pracy wydaje mi sie na dzien dzisiejszy malo realne :/ no i tak w kolko macieju kiedyś też sądziłam że długo nie wytrzymam bez pracy a siedzę w domu trzeci rok i zapowiadają się następne dwa lub trzy zaczekaj aż urodzisz - nie będziesz mogła się rozstać z maleństwem, kobiety raczej z musu wracają do pracy po macierzyńskim ale oczywiście możesz być wyjątkiem:) oby było jak mówisz... oczywiście zostają jeszcze kwestie finansowe, no ale coś za coś kwestie finansowe są główną przyczyną powrotów do pracy ale potrzeby matki również są ważne więc wcale nie potępiam tych które wracają bo chcą chociaż dla mnie karmienie piersią jest istotą macierzyństwa tak samo nie potępiam matek które z góry zakładają że będą karmiły dziecko butelką lub szybko rezygnują z karmienia naturalnego
  13. justysia_ka kolo mnie zlobka nie ma, jest tylko przedszkole i za bardzo na dzien dzisiejszy nie bede miala z kim zostawiac dzidziusia po macierzynskim wiec mi sie wychowawczy szykuje z jenej strony sie ciesze - wiadomo czasu z dzieckiem nic nie zwroci ale z drugiej wytrzymac tyle czasu bez pracy wydaje mi sie na dzien dzisiejszy malo realne :/ no i tak w kolko macieju kiedyś też sądziłam że długo nie wytrzymam bez pracy a siedzę w domu trzeci rok i zapowiadają się następne dwa lub trzy zaczekaj aż urodzisz - nie będziesz mogła się rozstać z maleństwem, kobiety raczej z musu wracają do pracy po macierzyńskim ale oczywiście możesz być wyjątkiem:)
  14. KaiKaAiti gratuluję 27 tygodnia! dopisuję się:)
  15. dwójka wystarczy w zupełności
  16. tinajustysia_ktinaCzy wy tez macie takie parcie na pecherz??? Kurcze, ja nawet z kilkoma kroplami to musze leciec tak jak bym z pol dnia nie sikala. A co o bedzie w 9 m-cu dopiero.mi na szczescie jakos szczegolnie nie dokucza :) Zastanawiam sie czy to normalne u mnie, kilka razy w nocy musze no i w dzien bardzo czesto. Jesli jestem gdzies na zakupach i nie mam kibelka w zasiegu reki to za jakis czas zaczyna mnie az brzuch bolec. Moze to tez przez to, ze staram duzo pic ale juz sama nie wiem. ja nie mam parcia na pęcherz chociaż piję sporo, może macica uciska i stąd twoje problemy
  17. gosiaczek85palos cieszę się że spotkasz się z ukochanym no i świetnie że zwalczyłaś nałóg!!! trzymam za ciebie kciuki - silna motywacja jest wskazana dziewczyny nie chciałabym zapeszać ale chyba pokonałam przeziębienie - nic mi już nie dolega oprócz niesamowitego osłabienia, wejdę po schodach a jestem wyczerpana, nie będę jeszcze wychodzić z domu do końca tyg. a w weekend może w końcu się wyśpię wszystkim choruszkom życzę powrotu do zdrowia!!! aha ponoć smarowanie miodem działa rozgrzewająco, ja się smarowałam pulmexem baby - zwłaszcza szyję i za uszami - rewelka!!!
  18. KaiKaAsiula gratuluję 23 tygodnia! dołączam się do gratek:)
  19. Myślę że sama dieta niewiele zmieni, polecam uprawianie jakiegoś sportu ogólnorozwojowego, polecam pływanie, marszobiegi a w zaciszu domowym gimnastykę:)
  20. Syn od dawna umie płakać bez łez ale na wymuszanie i ataki histerii staramy się nie reagować lub spokojnie mówimy żeby się uspokoił. Zauważyłam że syn najczęściej wpada w histerię gdy jest zmęczony albo głodny, wtedy do niego podchodzę i mówię że rozumiem jego rozdrażnienie, żeby się nie denerwował ba zaraz dostanie jedzonko albo że się prześpi i wtedy świat będzie weselszy. Jeśli histeryzuje bo nie dostaje czegoś co jest zabronione, spokojnie mu powtarzam że to nie jest dla dzieci i próbuję odwrócić jego uwagę. Na razie nie wprowadzamy kary poduszki ale uważam to za niezły pomysł. Myślę że najważniejsze by nie stracić cierpliwości, jeśli dziecko wyczuje że może tak zawalczyć to będzie korzystać z tej techniki chętniej i częściej. katarzynaviktoria współczuję sytuacji, nie próbowałaś odgadnąć przyczyny takiego zachowania chłopów? rozumiem że mogą mieć gorące temperamenty ale wkrótce się wykończysz nerwowo jak coś się nie zmieni
×
×
  • Dodaj nową pozycję...