Skocz do zawartości
Forum

cebulka27

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cebulka27

  1. Edzia niestety nie może, bo i tak już dwa tygodnie go niema w pracy. Więc nie wiem jak to przetrwać tych kilka dni. Magda tak, to normalne. I już taki kamień to raczej będzie po za długiej przerwie w karmieniu może się zrobić. A z humorkiem to cię rozumiem, bo takie siedzenie nikomu nie słuzy, jeszcze do tego płaczący noworodek, ale już niedługo będziemy śmigać z wózkiem i będzie lepiej. U mnie w gratisów jeszcze chory, zestresowany 3 latek i chce się w łeb strzelić
  2. Wykrakałam chyba, dziś Adaś jest nieodkładalny, jak tylko odkładam do wózka, oczy jak5 zł. Teraz Dawidek usnął i Adaś na brzuchu u mnie śpi. Dziś brałam Adasia do przewijania, a ty pajacyk we krwi, pępek tak mu odchodzi, dobrze że mam sąsiadkę położną przyszła i powiedziała że jest ok, bo trochy spanikowałam, bo Dawidkowi tak nie odchodził z krwią. Niech już odpadnie i będzie 1 problem mniej
  3. Edzia jeśli chodzi o Adasia to luz trochy marudził od 23 po 00 30, ale potem spał ladnie, ale Dawid z gorączką nie dawał nam spać. W dzień też mam wrażenie że więcej potrzebuje niż noworodek. I już się boje bo nie zapowiada się że do wtorku wyzdrowieje, a jak zostanę z nimi sama to strzelę sobie w łeb po całym dniu
  4. Magda też co 3 dzień kąpie, tak też dorsdzal jeszcze przy Dawidku alergolog,przy suchej skórze nie kąpać codziennie. Z prasowaniem i praniem to jakiś sajgon, codziennie 3 pralki są załadowane, już brakuje i miejsca i czasu na prasowanie i układanie. Zastanawiam się czy jest sens prasować ciuszki Adasia jeśli mam funkcje pary w pralce i te ciuchy są traktowane gorąca parą.
  5. Magda dzięki. Adaś odpukać zdrowy, temperatura spadła jak poszliśmy do sypialni i tam mamy chłodniej, a mąż wczoraj przesadził z paleniem i zagrzał się, a katar to pediatra powiedział że sapka i że nic z tym nie robić, ewentualnie wodą morską psikac. Co do przewijania to u nas lepiej, z dnia na dzień mniej się drze, ale przewijam raczej po jedzeniu bo jak głodny to okropnie płacze. I chyba delicolem działa bo prawie nie płacze. Teraz Dawid o 20 padł, Adaś śpi od 18 więc w nocy może szaleć.
  6. Z tym oddychaniem to chyba każda tak ma. Ja do teraz w nocy wstaje i sprawdzam Dawidka. Córeczki nam w szpitalu kazali tak po 3 tygodniach dawać, ale też nie jest zainteresowany, jedynie na chwilę pomaga jak w nocy jest senny, a chce go przebrać. A tak to te pluje. My mamy smoczki z logo, Dawid tylko takie tolerował, więc tym razem nie kombinowałam. U mnie noc okropna razem z wieczorem. Dawid okropnie marudny, biedny chciał cały czas do mnie się tulić i Adasia głaskać i tłumaczenia nie pomagały pół dnia płacz, Adaś dostał katar i wieczorem miał 37,9, padł dopiero o 22 30. Dwa razy go karmiłam w nocy i o 4 Dawid przebudził się na siku i nie chciał z mężem, no to oddapal Adasia i poszłam z nim, skutek taki że się budził i od 4 do 520 siedziałam przy łóżka Dawidka. Ale tak mi smutno się zrobiło jak w nocy mówił mamusia kocham cię, tak bardzo za tobą tęsknię, czemu tak długo byłaś w szpitalu... Teraz obydwoje śpią a ja pewnie będę wzywać pediatrę do domu bo u nas śnieg sypie...
  7. Ten delicolem chyba działa, bo Adaś spokojniejszy, tylko je i śpi, trochy czasami popręzy się i popłaczę, ale nie tak jak wczesniej. Ale z Dawidkiem to da się zwariować, chory 3 latek zestresowany nową sytuacją to nie jest łatwa sprawa do ogarnięcia. Ma dodatek gdzieś mnie lekko w pierś kopnął wczoraj,albo i ja zaspałam na tej stronie i cycek mnie boli, u mnie to komulacja. niespodziewana ciaza brak snu to jeszcze chwilę potrwa, ja tylko sobie powtarzam że to minie:-) Edzia masz bok ściągnięty? Extra sprawa, o wiele lepiej śpi niż w szpitalu w tym wózeczku osobno.
  8. Edzia tak się śmiałam że jeden skończy ząbkować, drugi zacznie. Ale trudno. U mnie łóżeczko przykręcone do łóżka, do teraz żałuję że zrobiłam to dopiero jak Dawidek miał rok. Adaś w nocy spokojniej śpi, jak się wierci to go poglaskam, i przewijać wygodnie. Obydwoje spali do 9, i godzinę tłumaczyliśmy Dawidkowi dla czego musi iść do lekarza, łzy jak grochy, za szyję się złapał i nie chciał mnie puścić. Ale dobrze że teraz bo jakby z poniedziałku to nie wiem jakbym z dwójką została na cały dzień, na razie to abstrakcja.
  9. Edzia teraz to mi się wydaje że Dawidek się rozchorował bo dwie górne 5 mu wyłażą i ma obniżoną przez to odporność, a do tego stres że mnie tydzień nie było i choróbsko gotowe, dziś pół nocy gadał przez sen, a teraz 8:43 i obydwoje śpią. Tak że na razie mam luz, gorzej jak Dawidek obudzi się uprzykrzony i płaczący, a trzeba będzie z nim do lekarza jechać, więc długo nam zejdzie żeby go przekonać. Fajnie że ci po kąpieli tak słodko śpi. Adasia będę kąpać raz na 3 dni, tak zalecali w szpitalu, no i Adaś ma też suchą skórę tak jak Dawidek, a przy takiej skórze częste kąpiele nie są zalecane.
  10. Hejka, nie wiem czy to krople zadziałały czy coś innego, ale wczoraj Adaś prawie nie płakało przespał całą noc,tylko z pobudkami ma karmienie i teraz 7 15, a on dalej śpi. Wczoraj była pierwsza kąpieli bałam się trochy, bo pierwsza kąpiel Dawida była okropna, darł się niemiłosiernie, a tu zaskoczenie, nawet nie kwiknął Adaś. Dawid się rozchorował ma gorączkę i kaszle, boje się za Adaś załapie coś od niego. Moi mąż miał dziś pozałatwiać USC, becikowe a tu Dawid w domu, a ja na razie sama z nimi dwoma na dłuższą metę nie zostanę.
  11. Magda ja też jestem zielona, bo kupiłam chustonosidło, to w sumie chusta z dwóch części i łatwiej ją wiazac. Podobno łatwiej wiązać kółkowe chusty i lepiej kupić używaną bo już jest wyrobioną, a z tego co czytałam to często dziewczyny zrażają się do chusty przez wiązanie . Adaś wczoraj cały dzień prawie przespał a wieczorem i w nocy płacz, dziś znowu od rana tylko śpi i je, więc pewnie noc znowu kiepską będzie. Pinka odezwij się, jak tam u Ciebie?
  12. Nirspodziewanaciaża taki urok po prostu noworodków, trzeba to przeżyć. Adaś wczoraj płakał od 20 do 1-30, potem jeszcze kilka karmien i przewijanie i o 6 już Dawidek wstał.wiec nie pospałam za bardzo.
  13. Byliśmy dziś na kontroli u pediatry przez żółtaczkę było na wypisie zalecone, kluska rośnie, już o żółtaczkę niema co się martwić bo pediatra powiedział że napewno poniżej 10 ma. Doradził też delikol do każdego karmienia, i powiedział że wiszenie na cycu i ulewanie i bąki da jaknajbardziej normalna sprawa bo układ pokarmowy jest nie dojżały i potrzebuje chwilę żeby się uregulowało wszystko. Tak że kupiłam delicolem, z Dawidem nie bardzo pomagało, ale zobaczę jak z Adasiem będzie.
  14. cebulka27

    Majóweczki 2016

    Meju no jest ciężko, do tego Adaś płacze bo go brzuszek pobolewa w różnych porach, dziś akurat wieczorem przed usypianiem, Dawidek nie chciał iść spać beze mnie i stał i głaskał Adasia po główce, słodkie to było, ale te napady brzuszne na razie w miarę mogę opanować przy pomocy termoforka z pestek wiśni. A cierpliwości napewno Ci już brak przez to że to już końcówka ciąży, ja pod koniec też już traciłam opanowanie przy wybrykach Dawida.
  15. Edzia Adaś też nie chce smoka, ale dziś już zaczynał mi się wiercić, a ja akurat pralkę nastawiałam, dałam mu smoka i jeszcze pół h miałam dla siebie, chwilkę poddał usnął i wypluł.
  16. cebulka27

    Majóweczki 2016

    My od wczoraj w domu, istny sajgon:-) Adaś noc wcześniej w szpitalu zrobił mi maraton od 23 do 4 rano kupa,cyc, płacz i tak w kółko, myślałam że dzień prześpi, a tu o 17 wróciliśmy do domu i od 17 do 20 30 znowu wisiał na cycu i płakał, Dawidek ucieszony, powiedział dzięki Ci mamusia za Adasia, ale hałasował rzucał wszystkim, armagedon. Jedyny plus że Adaś usnął o 2o 15, i mogłam uśpić Dawidka i obydwoje grzecznie przespali noc, Adasia tylko karmiłam kilka razy i przewijalam i dalej spał. Z rana nie chciał iść do przedszkola, głaskał i całował Adasia, słodkie to takie, ale pewnie pierwszych kilka miesięcy będzie istny sajgon.
  17. Edzia może też po prostu potrzebuje bliskości, Adaś też jak czuwa to tylko na rękach, wózek mu nie odpowiada, ale na przewijały chwilkę leży. A może tak brzuszek go męczy bo za dużo cyca? Bo też zauważyłam że Adaś jak długo cyca to potem placze, pierdzi, brzuszek twardy. Wczoraj pomógł termoforek z pestek wiśni, bo poprzednia noc ciężka była i wczoraj od 17 do 20 też tylko cyc, płacz i tak w kółko. Ale przynajmniej w nocy spał jak aniołek tylko budziłam się na karmienia. Dawidek tuli, całuje, dziś nie chciał do przedszkola iść, płacz byl. Olga ja przytyłam 18,5, teraz po tygodniu zostało 8,5, ale brzuch nie wystaje aż tak jak przy 1 ciąży. Generalnie chyba lepiej wracam do siebie.
  18. My w końcu w domu, pierwszy dzień ciężki, bo Adaś chciał spać a Dawidek szaleć. Ale Dawidek cały czas powtarzał fajny ten Adaś, a jak powiedział dzięki mamusia za Adasia, to łezka w oku się zakręciła. Edzia w szpitalu były u nas 3 razy doradczyni laktacyjnego i każda mówiła że niema sensu się katować dieta, bo przyczyna kolki jest nieznana i najczęściej nerwy i stres mamy jak coś zje oddziaływają na maluszków. Na moi przykładzie w sobotę w dzień jadłam w szpitalu gołąbki, jabłka i banana i orzechy w karmelu, a Adaś spał w nocy jak aniołek. A wczoraj nie jadłam nic takiego a darł się od 23 do 3 45. Maraton cyc kupa ulewanie i tak w kółko. Dziś w sumie odkąd wróciliśmy ze szpitala to też wisiał na cycu non stop i brzuszek miał mega twardy, wróciliśmy o 1630 i cycał na zmianę z płaczem do 1930. Ale plus taki że padli obydwoje Adaś o 20, Dawidek trochy później.no i przykład taki mój się darł , jadłam wszystko, leżanki z sali synek też darł się i nie mógł puścić bąka a ona dawała mm.
  19. Szoti duży kawaler:-) i ta fryzura boska. U nas noc okropna, cały dzień Adaś przespał, a od 23 do 4 rano oka nie zamknął.bi tylko na zmianę, kupaa cyc, płacz, ulewania. Chyba kolkowy chłopak będzie. Ale nie dziwię się że wczoraj płakał jak tyle godzin na cycu i brzuch miał mega twardy, chyba z 10 kup zrobił w tym czasie i dalej ciągnął. Chyba aktywnie pracował żeby bilirubina dalej spadała.
  20. Bilirubina spadła do 12,5, oby teraz już nie rosła. Teraz moge go przytulać i normalnie karmić. Mam nadzieję że jutro będzie dobrze i w końcu nas wypuszczą
  21. cebulka27

    Majóweczki 2016

    Okropnie bałam się nocy, a noc minęła bardzo dobrze, przespał noc, budził się na karmienie i tyle, bez popisów.bilirubina spadła do 12,5. Teraz kontrola czy nie wzrośnie.
  22. Niespodziewana ciaza czkawka u niemowlaków to coś normalnego, a nie twoja wina, nawet w brzuszku mają czkawkę, z przewijaniem też różnie, jedni dzieci po prostu nie lubią i płaczą, mnie Adaś też zaskoczył bo z Dawidkiem nie było problemu, a Adasiowi tylko wyciągnę nóżkę z pajaca i już jesteś płacz. Napewno jesteś dobrą mamą dla swojego maluszka, a my uczymy się być rodzicami i też trzeba trochy odpuścić i dać sobie szansę na błędy;-) Okropnie bałam się nocy, a była rewelacyjna, nawet mogę powiedzieć że wypoczełam. Adaś też przybiera ładnie na wadze, najpierw stracił 320g wczoraj do nadrobienia zostało tylko 60. O 11 już go odłączą i będą mierzyć bilirubine.
  23. cebulka27

    Majóweczki 2016

    Meju mam się zgłosić bo jak mnie szyła to powiedziała że skóra w miejscu nacięcia jest bardzo twarda przez poprzednie nacięcie i że będzie mnie ciągnąć i właśnie fizjoterapeuta pokaże jak to rozmasować żeby były mniejsze blizny. Co do strachu to cię rozumiem, już jestem tydzień w szpitalu, jest ciężko, ale dzieci rozumieją więcej niż nam się wydaje, więc dużo mu tłumacz. Strasznie się bałam nocy, a poszło gładko, nauczyłam się przystawiać Adasia na tej macie i w nocy było spoko, nawet trochy pospałam. Adaś stracił 320g w pierwszych 2 dobach, a wczoraj już było tylko 60 do nadrobienia.
  24. cebulka27

    Majóweczki 2016

    Monika napewno z 2 maluchów nie jest łatwo. Grunt to przeżyć dzisiejszą noc, bo ciężko go karmić na tej macie naświetlającej, no i okularki ma na oczach i też się złosci, ale bilirubina ładnie spada bo od 11 do 18 spadła z17 do 14,8. A jak już jutro go odłącza to już będzie luz bo będę mogła normalnie go wziąć, przytulić, nakarmić. Teraz mogę go karmić tylko na siedząco i to wychodzi ciężko, krocze okropnie boli.
  25. Magda a jaki poziom miała malutka na początku? Teraz pobierali krew i spadła z 17 do 14,8. Oby tak dalej. nirspodziewanaciaza bywają gorsze dni, zmęczenie, brak snu, ale będzie co raz lepiej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...