cebulka27
Użytkownik-
Postów
8 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez cebulka27
-
Meju śliczny okruszek:-) A u nas jak zwykle coś, z rana zeszłam z Dawidkiem na kakao, i chciałam zrobić sobie kawę, Dawid mi usiadł pod parterem a mamy wysoki parapet bo kuchnia w piwnicy i zaczął się młyn, mama szybko szybko na górę idziemy ja nalałam wodę i odstawiłam czajnik, parapet pod lekkim kątem jest, a czajnik nie wszedł dobrze na podstawkę i spadł na Dawida, całe szczęście że nie było dużo wody w czajniku ale poparzyło go przy kostce, byliśmy na pogotowiu, poparzenie drugiego stopnia, niby nie wygląda najgorzej wg lekarki, jutro zmiana opatrunku i się okaże czy będzie blizna czy nie. Dziękuję panu Bogu że nie zalało mu buzi i głowy. Niech już to wszystko się skończy i będzie chwila spokoju.
-
Meju gratuluję, dużo zdrówka dla Was. Poród expresowy, marzenie. Odpoczywajcie.
-
Ulewa przez to że się pręży, bo napina brzuszek jak próbuje bączka puścić i mu się ulewa, jak pisały dziewczyny wyżej niedojrzały układ pokarmowy, mój pierwszy synek też dużo ulewał, ale też zanim pierdnął to strasznie się prężył. Teraz drugi też chlusta, najwięcej właśnie w nocy jak się pręży. Jak zacznie siadać to minie. Jeśli maluszek dobrze przybiera, to nie powinno być obaw.
-
Meju znam ten ból, też robiłam wszystko i nic nie podziałało,ale u Ciebie z takim rozwarciem to napewno coś ruszy, już nie długo, odpoczywaj bo potem to różnie może być,przy dwójce nie odpoczniesz prędko;-) Monika mam nadzieję że z czasem będzie lżej, jak kolki miną i choroby. No i Dawidek przyzwyczai bo jednak widać że jeszcze nie ogarnia nowej sytuacji, w sumie ja też , wstajemy z rana i czekam do wieczoru żeby przetrwać, ale jednak jak Dawidek jest w przedszkolu to mogę ogarnąć dom, trochy odpocząć, Adaś spokojniej śpi, no i ja potem mam więcej cierpliwości do Dawidka jak wraca i rozrabia. Dziś była położna, Adaś ma. Już miesiąc i 4 dni, nie wiem kiedy to zleciało. Mój pampuszek waży już 5400g, już ledwo na wadze się mieści.
-
U nas była położna i Adaś waży 5400. Mój pampuszek:-)
-
Magda pewnie malutka często kupki robi i przez to tyłek odparzony. Bo pamiętam że Dawid sadził co chwilę i przez 2 miesiące bujalismy się z tyłkiem, ale bepanten nam pimógł. Też były kombinacje z pieluchami i chusteczkami. A z Adasiem takiego problemu niema, tylko jak byliśmy w szpitalu to przez antybiotyki kupę robił co chwilę i miał odparzony tyłek i tormentiol pomógł, a zaczął normalnie kupki robić i po problemie. Ta pogoda mnie dobija, nigdzie nie mogę wyjść, a chciałam do mopsu papieru na becikowe złożyć, muszę paczuszki porobić do przedszkola dla Dawidka na urodziny,a jeszcze słodycze nie kupione.
-
A u nas dziś wesoły poranek, Adaś zaczął prężyć się od 2 w nocy więc tak co 30 minut budziłam się, a o 4 Dawid obudził się na siku, a Adaś zaczał plakac i mocniej się prężyć i Dawidek już nie usnął,wiec jestem na nogach od 4 30. Magda u mnie w dzień to Adaś tak po 40inut śpi i raz ma dłuższą 1,5-2 godzinna drzemkę, a w nocy to budzi się co 1,5-2 h do 1 w nocy a 0otem już co 40 minut, bo się pręży, ulewa i tak w kółko do 5 40
-
Monika no niestety Adasm nie pokazał cibto są prawdziwe kolki i że z Dawidkiem nie było tak źle. E dzień płacze, a w nocy się pręży i od tego ulewa i jest niespokojny i wstaje codziennie o 5 30. A dziś całkiem wesoło, bo wczoraj płakał od 17 do19, usnął o 20, Dawidek wczoraj wstał o 6 i nie chciał iść na drzemkę więc padł o 17 30. I dziś od 2 Adaś się prężył więc co pół h wstawałam a i 4 zaczął płakać i Dawid obudził się na siku i już nie usnął , Adaś zaczął płakać także piękny poranek. Podziwiam osoby które decydują na 3 i kolejne dziecko z małą różnica wieku. Teraz Dawid miał długi weekend od środy, to na poniedziałek czekam jak na zbawienie.bnasza pralka chyba długo nie posłuży, bo codziennie 2-3 prania, a wsad jest na 7 kg. A wczoraj to zrobiliśmy 5 pran, bo 1 dzień było nie robione i część ciuszkow znioslam 68, bo mój pasztecik już z 56 się nie mieści, i niektóre 63 na styk są. Meju jeszcze w dwupaku? Zawiszka podziwiam Cię, że ty tak sama z dwójką dzieci prawie cały czas na okrągło.
-
Coreczki to tylko pozazdrościć takiego spania;-) ale chyba po miesiącu już nie trzeba wybudzać na karmienie, ale to może spytaj u położnej. U nas dalej brzydka pogoda, więc siedzimy w domu. Ale przy dwójce dzieci ciężko się nudzić:-) podziwiam rodziny w których 3 i więcej dzieci.
-
Magda ja tej nocy spałam od 21 do 23 a potem to już pospane było. Także łącze się z tobą w bólu. Adaś mi usypia przy cycu lub jak ma marudzi to niestety trzeba bujać i chodzić bo jak usiądę to płacz, a dziś w nocy było to samo co u Ciebie po karmieniu kładłam na brzuch do siebie żeby odbic i spał dopóki nie odkładałam do łóżeczka, ale u Adasia to był ewidentnie przez problem z brzuszkiem i też nie spał, dopiero o 11padł, i teraz tylko już na karmienie budził się 2 razy i spi dalej. Edzia ja podaję też probiotyk floractin kolki, ale to dopiero 3 dzień bo po antybiotykoterapii trzeba co najmniej 2 tygodnie, a lekarka w szpitalu powiedziała że na ból brzuszka ten będzie dobry, no i na blogu pantabletka recenzja składu była bardzo dobra, więc próbuje. Na razie daje to i więcej razy podaje San Simplex, jak nie zadziała to spróbuję kobimacji delicol i esputikon.
-
Magda no i o super że już córcia mniej stresuje mamusie;-)u nas różnie, jak przewijam po jedzeniu to spokój, ale ulewa, a przed jedzeniem to terrorysta domaga się. Edzia butelka się sprawdziła, wczoraj kupiłam, dziś dałam raz i Adaś pięknie się przydało bez problemu załapał. Teraz będę dawać raz dziennie, żeby się przyzwyczaił i w razie w, żeby można było go z tatusiem zostawić. No i potem będzie łatwiej jak do pracy wrócę. Muszę kombinować z brzuszkiem Adasia, bo teraz mi nie płacze i nie awanturuje się, ale zaczęły się kłopoty w nocy, bo pręży się, przez to ulewa i jest nie spokojny, pediatra doradził dawać delicol i esputikon, spróbuję tak mu dawać. Edzia u ciebie esputikon się sprawdza i ile razy podajesz?
-
Magda u nas wczoraj słonecznie na zmianę z deszczem. Ale zaliczyliśmy pierwszy spacerek wczoraj i Adaś z wrażenia już do wieczora tylko budził się na karmienie. A dziś ciepło, ale wieje, byliśmy na krótkim spacerku. My szczepienie z racji choroby odroczymy pewnie tak na miesiąc. Dodatkych szczepień brać nie będę. Szczepić będę 6 w1 płuc pneumokoki nfz. Dawidka zaszczepiłam dodatkowo tylko na ospę przed pójściem do przedszkola, a tak szczepiłam tylko 6 w 1
-
Edzia to u Adasia to totalna pora wstawania 5 40, dziś był wyjątek i jestem w szoku. A z jakiej butelki dajesz mleko? Bo ja miałam w domu tylko z canpolu z laktatorem i Adaś nie załamuje oco chodzi bo smok za twardy i za szybko leci. Miałam że szpitala smoczek do butelki jednorazowy i dałam z takiego właśnie wypił całą tą buteleczkę jednorazowa.
-
Edzia usnął za 15 dziewiąta i zaczął się wiercić o 12, ale przez to że się przesikał. Potem już cycał co 2 h i spaliśmy do 8!!! Ja w szpitalu to za 7 minut ściągnęłam 105 ml, ale zauważył że on ładnie ciągnie dopóki jest dużo, a jak już jest mniej i trzeba mocniej pociągnąć to się denerwuje, więc chyba leniuszek poprostu.
-
Edzia dziś dałam Adasiowi wieczorem bebilona, a przed tym ponad godzinna akcja z cycem i nerwa i płacz, wypił całą butle i się uspokoił, także chyba poprostu po szpitalu z tych nerwów mam mniej mleka, także piję dużo wody i będę działać, ale i tak jedną butle mm będę dawać żeby w razie potrzeby można było Adasia z mężem zostawić.
-
Szoti Dawidek nie poznał mam w cale, 2lata i miesiąc trwała nasza mleczna droga. Teraz jeszcze chwilę poczekam i zobaczę bo raz że po roku wracam do pracy po roku a dwa że fajnie było by gdyby raz na jakiś czas można było by męża zostawić z Adasiem, i pójść gdzieś z Dawidkiem tylko.
-
Edzia chyba spróbuję, bo i tak chciałam tak raz dziennie dawać mm żeby w razie potrzeby można było Adasia zostawić z mężem. Ale się boje ze jak pozna mm to nie będzie chciał cyca. A jakie mleko dajesz?
-
Rosną te nasze kluski, Adaś przedwczoraj ważył 4800,a u Szoti to pewnie całych 5kg już ma:) Po dzisiejszej nocy chce mi się zabić, pobudki co 40 minut, ledwo żyje. W oczach piasek i się zastanawiam czy nie spróbować dać mu mm i zobaczyć czy będzie lepiej spał. A tu długi weekend Dawidek od jutra do poniedziałku w domu i skąd tu czerpać energię?
-
Nam lekarka zrobiła niespodziankę i wypisała nas dziś, więc jesteśmy w domu. Magda współczuję takich doświadczeń. W tym szpitalu co leżałam opieka naprawdę super i na porodówce i na pediatrii. Wagę też mam, jeszcze po Dawidzie, ale jeszcze jej nie używałam z Adasiem. Bo w sumie w domu to prawie nas nie było, z 28 dni tylko 10 w domu. Ale połozna przyjeżdża za każdym razem z wagą. A co do karmienia, to dzieci już są silniejsze i dla tego potrzebują mniej czasu żeby się najeść, bo mają większą siłę ssania
-
Meju nas lekarka zaskoczyła i wypisała dziś, bo stwierdziła że bez sensu nas trzymać jeśli antybiotyku nie mamy od piątku, bo ordynator powiedział w piątek z rana na obchodzie że dociągnąć z tym wenflonem co Adaś miał do poniedziałku, a jeśli nie pójdzie to już go nie nakuwać, a wenflon w piątek wieczorem już wyciągnęli bo antybiotyk nie szedł, więc siedzieliśmy poprostu w szpitalu.
-
Magda personel bardzo miły, jesteśmy w tym samym szpitalu gdzie rodziłam, jest prywatny, ma podpisaną umowę z NFZ. Przedwczoraj jak Adasm miał kolki i darł się to pielęgniarka dwa razy przychodziła i nosiła Adasia po 20 minut żebym odpoczęła, przychodzą co chwilę z pytaniami czy czegoś nie potrzebujemy, wieczorem czy nie trzeba pomóc wykąpac. I salę są fajne, w każdej prysznic i WC. Ale już jeszcze dziś i rodzinka będzie w komplecie
-
Meju patrz na to pod innym kątem, że coś się dzieje i napewno niedługo utulisz maluszka. I napewno nie przeterminujesz się. Kurde, miałam takie marzenie, żeby poród sam się zaczął bez wywołania, cewników i oksytocyny, no ale niestety nie dowiem się jak to. Adaś zrobił się kolkowy, i jest co nosić. Do tego pręży sie jak śpi i od tego prężenia ulewa. Już nie mogę doczekać się jutra, strasznie chce do domu już.
-
Mi teściowa kupowała w Niemczech, dziś pierwszy raz dałam i Adaś je i śpi, bez krzyku i darcia. A przy Dawidkiem jak mi się kropelki od teściowej skończyły to zamawiałam w czeskiej aptece. Dawidkowi dawałam po 10 kropli i było ok. Teraz Adasiowi daje 7 bo w sumie to jeszcze 4 tygodni nie skończył. Spytam pediatrę na wizycie, bo na ulotce pisze że niemowlakom do 3 miesiąca po konsultacji z lekarzem lub farmaceuta dawkę ustalić. Jezu jak już czekam poniedziałku, masakra jak mi się dłuzy.
-
Meju czytałam i myslałam że na końcu będzie już opowieść o błyskawicznym porodzie, czego Ci życzę.
-
Magda taki płacz wykańcza, ale to minie. Ja już nie przejmuje się płaczem, ale ciężko mi fizycznie bo takie noszenie dobija mój kręgosłup. Wczoraj był w miarę dzień, a dziś płacz od rana i tutaj takie fajne pielęgniarki że jedna dwa razy przychodziła i mi go nosiła żebym odpoczęła chwilę. Śmiałam się że zabiorę ja do domu:) Coreczkidebridat podawałam Dawidkowi, jak miał miesiąc to też spanikowałam jak miał kolkę i wylądowaliśmy w szpitalu, ale jakiegoś efektu nie zauważyłam, ale nam był wypisany z racji tego że strasznie też ulewał. Adasiowi dziś robili zdjęcie płuc i już jest ok, ale już odmęczymy ten weekend i do domu.