Skocz do zawartości
Forum

cebulka27

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cebulka27

  1. Córeczki ja w 1 ciąży tez o wszystko si bałam i jak urodziłam to w ogóle świętowałam z byle pierdoły. Pinka zazdroszczę takiego podejścia, bo ja to cały czas panikuje że Dawid nie chce jeść, urodził się 3530, 6800 ważył jak miał pół roku. Kłopoty się zaczęły przez wysypkę, nie widziałam na co ma alergię i ja rok siedziałam na diecie eliminacyjnej i on też wiele rzeczy nie jadł, pewnie przez to teraz je kilka rzeczy na krzyż. A do wysypki wszystko co mu dawałam to wszystko ładnie wcinał. A okazało się. AZS. Teraz eaju będzie miał 3 i waży 15 kg i 96cm wzrostu. Tak że jest wysoki, jest najmłodszy w grupie, a nie wygląda. Magda jak zaszłam w ciążę to cieszyłam się że już mnie nic nie zaskoczy i że będzie to spokojna ciąża, a niestety badania prenatalne mnie zszokowały, i ten tydzień czekania na Sanco był okropny, a u tak się boje i chciałabym już mieć go przy sobie i wiedzieć że jest cały i zdrowy. Edziaprawo jazdy robiłam z mężem 6 lat temu i mój mąż nie chciał bo twierdził że się nie nadaje, teraz jeździ zawodowo. Ja z kolei bałam się sama jeździć cały czas, w zeszłym roku zaczęłam sama wieczorami jeździć na kurs angielskiego. A teraz jak Dawid poszedł do przedszkola to się przełamałam i zaczęłam jeździć i jednak wygoda, bo nie muszę o wszystko prosić męża i wiele spraw załatwię sama. No i minus że unas niema komunikacji miejskiej więc na nogach w tej ciąży bym nie dała rady tam i z powrotem, chyba że taksówka. Jak tak będzie z tymi biodrami to ja oszaleje, noce to jakiś koszmar, dziś co godziny pobudki i musiałam wstać i chodzić bo tak mnie pieką.
  2. Edzia ja piję taką z Herbapol malina-zurawina, i co jakiś czas biorę żurawit, bo w ciąży z Dawidem co chwilę miałam infekcje, a w tej ciąży jakoś odpukać jest ok.
  3. Edzia super że wszystko ok u maluszek rosnie, a na ten mocz to nie zaszkodzi jak popijesz herbatkę z żurawiną, lub żurawinę w tabletkach. Ja tak profilaktycznie popijam. Pinka zaszalałas w snieżyce, teraz tylko odpoczywaj. A ja nasmażyłam placószków bananowych, a mój Dawid tylko powąchał i tyle, sama zjadłam. No ręce opadają od tego jego jedzenia
  4. Magda nie przejmuj się CC, grunt żeby z tobą i malutką było wszystko dobrze. Pinka Ja do ubrania też biorę, body na krotki, pajacyk, kombinezon,on i kocyk. U nas jak wychodziłam że szpitala to najpierw trzeba było pójść na noworodki i położną sprawdzała jak ubrany i czy dobrze przypięty w foteliku. Skończyłam z praniem, na jutro zostało mi jeszcze prasowanie, na dziś już kończę bo już wymiękam.
  5. Edzia napewno wszystko jest dobrze, dawaj znać jak już będzie po. Ja dopiero wizytę mam 22 lutego, więc jeszcze prawie miesiąc. Pinka to Dawid jak wraca to też jest trudny, ale zdaje sprawę że to dla niego też przeżycie, zwłaszcza że do tej pory siedział w domu zawsze tylko ze mną. I zawsze jak jedziemy to się pyta czy napewno po niego wrócę.
  6. Pinka mnie biodra dobijają, do tego siku co chwilę i Dawid po tygodniu siedzenia w domu odreagowuje przedszkole w nocy, bo popłakuje. Dziś z płaczem się obudził, wiedziałam że chce siku, wysikał się z płaczem, a potem przez sen usiadł przed nocnikiem i chciał wylać zawartość, 15 minutowy koncert potem był i do tego wszystkiego kot o 6 rano przyszedł i miauczał. Dziś ciąg dalszy prasowania i prania
  7. Magda do szpitala to za dużo, będę brać 2 tetrowe i dwie flanelowe. Przecież nie odrazu dziecko będzie ulewać. A w razie w, to ktoś ci dowiezie. Dawid na początku nie ulewał, dopiero po tygodniu, dwóch się zaczęło. A biorę 2 takie dwie takie, bo flanelowe podkładałam pod rożek, a Dawid w 1 dobie dwa razy mocno chlusnął wodami, bo się nałykał przy porodzie.
  8. Edzia muszę wspomnieć,ystko wyprać i wyprasować bo 11 wchodzi ekipa, a się boje ze Dawid rozchoruje się znowu, a przy nim to już nic nie zrobię. Wczoraj polatalam trochy i już do wieczoru czułam się mega zmęczona. Dziśjuz tez padam, ale mąż wraca z pracy i robi korytarz po trochu,bo w korytarzu buazeria do połowy ściany, a Dawid zaczął zdzierac listewki razem z gwoździami . A chcemy ściany załatać, żeby po remoncie łazienki tylko te ściany pomalować, więc za dużo na końcówkę ciąży, no ale potem to już nic nie zrobimy. No i Edzia a ty już zdecydowałaś jak będziesz rodzić? Chce szkoły naturalnie czy masz zalecenie na CC? Kropka dowiedz się jak w szpitalu jest, bo jak rodziłam synka to było wszystko, łącznie z rożkami i mm. Ale to zależy od szpitala.
  9. Pinka dasz radę, wiadomo że lekko nie będzie, ale początki są najgorsze, a potem to już sama radosc. Już padam od tego prasowania, ale już na dziś wstawiłam 3 pranie, rozwieszenie i tyle. Jeszcze mi zostało trochy prasowania, ale zrobiłam przerwę bo już plecy bolą, a na jutro do prania już zostało tylko wyprać kocyki i materacyki i obicia gondoli. Ale prasowania jutro będzie dużo. Ale mam ostry plan w tym tygodniu to zrobić i mieć to z głowy.
  10. A co tu tak cicho dziś? U nas dziś przecudna pogoda, słoneczko świeci, ciepło jest. Dziś już drugą pralkę włączyłam i siedzę i prasuje. MagdaA co do torby szpitalnej to na razie nie myślę o tym. Ale dodatkowo radzę kupić zgrzewke wody z dziubkiem. ja w 4 dni wypiłam całą zgrzewke i mąż dowoził, bo jak się karmi to strasznie chce się pić na początku ja karmiłam i sama piłam. Też jakieś przykąski dla męża.a z ciuhow to tak jak Pinka pisała że w koszuli będzie wygodnie, trzeba krocze wietrzyć.
  11. Pinka doczekałam się, ale ładnie doprało się wszystko. Jeszcze zrobiłam dwa nasze pranie, wysprzatałam odkurzyłam i jestem padnięta, a tu trzeba już po dziecko jechać za niedługo. Jutro czeka mnie z kolei prasowanie u pranie. Pewnie skorzystam z patentu prasowania na siedząco.
  12. Szoti Wojtek jest kochany. Dawidek jak z rana się budzi to mówi, mamusiami hamulcowy Cię, idę do Ciebie i leci do nas do łóżka na buziaki. Pinka ja się trochy załamałam, bo posegregowałam te ciuszki do prania i wyszło aż 5 worków, ale nowe ciuszki będę prac w 40 stopniach, 40 minut, mam 2 worki i 3 worki starych w tym babyprotect. A potem jeszcze to prasowanie, anti jeszcze remont się zbliża, szukamy nowy samochód, starego się trzeba pozbyć, oby dotrwać do 21 marca, bo termin mam na 25, ale teściowa przyjedzie 21, to nie będę się martwić z kim m Dawid zostanie na czas porodu, dopiero wtedy pewnie oddychne psychicznie, a na razie to się stresuje jak to wszystko ogarniemy.
  13. Pinka u nas też fajna pogoda, jest +3, ja zanim zawiozłam Dawida to nastawiłam 1 turę prania i zdążyłam zawieść dziecko do przedszkola, załatwić receptę babci u rodzinnej, skoczyć do rosną i Biedry, do żabki po kawkę i hot dogi, wracam do domu a tu jeszcze 2 h prania pokazuje. Szotiznam ten ból ze spaniem. Też 2 dni z rzędu w dzień kładłam się, a potem do 24 zasnąć nie mogłam, i w nocy tysiąc pobudek. Chyba też dla tego zdecydowaliśmy w miarę szybko na 2 dziecko, bo pewnie gdyby Dawid już był całkiem samodzielny i ogarnięty to nie wiem czy by mi się chciało:-)
  14. Izabelap ja to działań naturalnie, ale w szpitalu przy wypisie mąż też dostał zwolnienie na tydzień, a potem dalej mi było ciężko wstawać i chodzić i mąż przedłużył opiekę jeszcze na tydzień, ale już u lekarza rodzinnego.
  15. Pinka widzę że nie masz spania. Dziś miałam trochy lepsza noc, aż tak biodra nie piekły, ale za to wstawanie na siku i Dawid się osikał i zanim. Goptz brałam to potem nie mogłam usnąć. No i zasada działania, jak siedzi,iał w domu to o6 rano pobudki, dziś już do przedszkola,koła już 7 a Dawid jeszcze śpi.
  16. Pinka jutro przedszkole, więc odprowadzisz Laurę i odpoczywać. Ja jutro w planach sprzątanie i wypiore pewnie tylko jedną turę ciuszków bo chcę prac w programie baby, a to 3,5 h, ale potem to będę normalnie prac, teraz tak z racji tego że leżały prawie 3 lata na strychu. No i może jutro wygotuje pieluchy tetrowe bo Dawid strasznie ulewał i są żółte plamy których nie mogłam się doprać.
  17. Pinka o tak, nareszcie idzie i mam nadzieję że cały tydzień pochodzi, bo muszę w końcu wziąć za pranie i prasowanie. Magda poleż trochy, odpocznij z książką, chwila relaksu się przyda, bo potem to tylko wspomnienia zostaną o chwili ciszy i o gorącej kawie.
  18. nightmare też mi się wydaje że gdzieś czytałam że w ten sposób rozwiera się szyjka.
  19. Magda już nie mogę się doczekać tego remontu, uwierz że to bardzo uciążliwe jak np. dziś w nocy na siku co godziny i trzeba zejść piętro niżej, a potem znowu schodami do góry i nie raz wybudze się i nie mogę usunąć, a jak Dawid był niemowlakiem to całkiem kiepsko bo jak trzeba było kąpać to nosiliśmy wodę z dołu żeby z dzieckiem nie chodzić, bo u nas chłodniej, a na dole jak na mnie to sauna. Teraz to przynajmniej Dawid sam leci na dół pod prysznic czy do wanny, ale bardzo długo trzeba było nosić. A niestety z ekipą remontowa tak jest że jak dobrze robi to trzeba czekać prawie rok na termin.
  20. Pinka jesteś super mamą, a zmęczenie i stres pod koniec ciąży to normalne, mi się też nie chce bawić z Dawidem i też mam wyrzuty, ale wszystko jest przejściowe i damy radę. Miałam okropna noc, przez spanie w dzień usnęłam dopiero pół do jedenastej,be nocy co pół h budziłam się bo tak mnie biodra piekły i każda pozycja była zła i o 5 20 już Dawid wstał:-(
  21. Ale się wyspałam, Dawid pAdł o13 30 i spaliśmy do16 30, teraz pewnie będzie długi wieczór. Pinka współczuję takiego spaceru, my dziś pojechaliśmy do kilku sklepów przyglądnąć się.kabinom prysznicowym i WC i ja wymiękłam, a bylismy tylko w 2 sklepach.
  22. cebulka27

    Majóweczki 2016

    Meju ja w 1 ciąży 14 kg przytyłam, teraz już 12, i widzę że też mi szybciej rośnie waga, ale też startowałam z wagą 5 kg mniej niż przed 1 ciąża. I tyle mi przybyło od listopada, bo do tego czasu to nie tyłam.
  23. Magda zaszalałas dziś. Zauważyłam jak włączam piosenki dla Dawida do tańca, takie przedszkolne to Adaś zaczyna fikac:-) Edzia ten ból, to jak pisze Magda pewnie ułożenie maluszka, bo mnie też koło pępka tak skóra boli jak bym tam siniaka miała, a Adaś cały czas w tym miejscu tyłek wypina.
  24. cebulka27

    Majóweczki 2016

    Byłam dziś na wizycie, Adaś już waży 1925g, kawał chłopa, pewnie będzie większy od Dawida. Ale wszystko ok, i powiedział że wizyta dopiero za miesiąc bo niema sensu wcześniej jak wszystko jest ok:-)
  25. Pinka właśnie mi tak powiedział, że jest wszystko dobrze,e i że niema sensu wcześniej przychodzić. Mąż odebrał bujany fotel i siedzę i się bujam:-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...