Skocz do zawartości
Forum

cebulka27

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cebulka27

  1. Edzia miałam kiepską noc, Dawid miał gorączkę i przebudził się co chwila. Z rana pojechałam oddać krew i mocz potem do lekarza z Dawidem. Dawid ma ropny katar, skończyło się na antybiotyku.
  2. cebulka27

    Majóweczki 2016

    Monika rodziłam naturalnie. Teraz częściej śpię na prawym boku, bo na lewym okropnie porze biodro, ale lekarz mówił to grunt nie spać na wznak. Dawid generalnie ma dobrą odporność, w domu wszyscy na antybiotyku, a on hula:-)tyle że jak z by wychodzą to zawsze jest katar i stan podgorączkowy. Teraz mi w moczu wyszedł za wysoki poziom urobilinogenu i jutro idę oddać krew na próby wątrobowe, bo od kilku dni mam taki ciemny mocz i to mnie zastanowiło, kurde wszystko na raz. Mejurośnie chłopak:-)
  3. Jutro mam oddać jeszcze mocz raz i krew na próbę wątrobowa bo może być cholestaza, ale powiedział że jak nic nie swędzi to żebym się nie stresowała. Pinka no przykre takie teksty słyszeć Od najbliższej osoby. Ale nic nie pozostaje jak dawać sobie radę i oddawać dużo czułości dzieciom, żeby potem nie miały takiego żalu do nas.
  4. Kurde jak nie urok to sraczka, czekam aż lekarz oddzwoni, ale może któraś miała tak. Od kilku dni zauważyłam że mam ciemny mocz, dziś mąż zawiózł do badania i urobilinogen podwyzszony 4, a norma 1. Naczytałam się o żółtaczce, cholestazie i siedzę i panikuje.a lekarz nie odbiera, zawsze odżywania.
  5. Pinka został jednak w domu, bo w nocy miał stan podgorączkowy. Ja dziś o 5 się obudziłam. Babcia dziś kontynuuje wnerwianie ciężarnej. Dziś przyszła czy w ogóle dziecko do przedszkola nie daje, to powiedziałam że nie, to się skrzywiła że mąż mógł zapalić. No napewno raz że jest ciepło, dwa że Dawid ma ASZ i suche i gorące powietrze mu nie służy, a po trzecie teraz przyjdą, zaczną kłuć ściany to kurzu będzie. Ale mam to gdzieś, szkoda moich nerwów. A Ona i tak zawsze jest najbardziej urażona przez los. Magda często starsze pokolenie myśli że ma we wszystkim rację, a jak ktos ma inne zdanie to odrazu traktują to jak brak szacunku.
  6. cebulka27

    Majóweczki 2016

    Meju jak tam po wizycie? Monika super że w końcu przeprowadzacie się i będziesz miała lżej. Lekarz mówił żeby leżeć na bokach. A teraz sobie nie poleżę, Dawid w domu bo ma lekki stan podgorączkowy i pokaszluje,ale przebija mu się 5. W domu ekipa remontowa, ja też przeziębiona, więc komulacja:-) mam tylko nadzieję że to rozejście nie będzie wskazaniem do CC
  7. Magda no starsze osoby to tak mają niestety, ja po dzisiejszym dniu z babcią to już całkiem wymiękłam. No i trudno przetłumaczyć, d,ja też zwróciłam uwagę żeby nie zbliżała się do Dawida i do mnie bo jest na antybiotyku to też koniec świata, ale za przeproszeniem w dupie to mam. I Ty też się nie złość tylko powiedz moze że dopóki nie wyzdrowieje to niech nie wybiera się i tyle.
  8. Ja zamawiam na stronie Joom, też chińska, ale ceny odrazu w złotówkach. Teraz czekam na uchwyt na butelkę do wózka, organizer do torby wozkowej i na gryzak w krztałcie banana. Że stanikami do karmienia nie trafiłam z rozmiar, a szkoda, bo fajne. Dawid dziś bez drzemki pociągnął do 18 30 i padł, potem pobudka pół h płaczu z przemęczenia i się zastanawiam czy go jutro do przedszkola nie zawieść, zobaczę jaki jutro się obudzi. Bo dziś bez goraczki, i kataru, kilka razy kaszlnął no i chrypka. A jutro będą zdzierać futryny, wiercić dziury w sufitach, nie che żeby tyle siedział w kurzu. A ekipa pracuje bardzo czysto i jak dziś poszli to nie miałam co sprzątać. Oby poszło sprawnie.
  9. Pinka babcia ma bardzo dobrą emeryturę. A jej Gądki to trochy wina charakteru ale też ma postawiona diagnozę otępienie, więc nie jest łatwo, z reguły olewam, ale czasami miarka się rprzebiera.
  10. Pinka tajemnica chrypki i gorączki rozwikłana:-) kolejna 5 się przebija. Już kawałek dziś wyłaz.
  11. Pinka Dawid raczej problemu z odpornością niema, i teraz jako ostatni się pochorował, dopiero po tygodniu. Gorączki już niema, chrypki też, ale kaszel lekki ma. A ja muszę kurde wygadać bo mnie kur*a rozniesie za chwilę, ja z tą babcia to pierdolca dostanę, u niej w pokoju 25 stopni, a ona z rana już z pretensjami czy może zapalić w tym domu, to jej mówię że nie wiem co dziś ekipa będzie robić i żeby się powstrzymała, to ta w lement i płacz co to jej na stare lata, że ona z tego zimna zejdzie z tego swiata. No i bądź tu mądry,to jej powiedziałam to co ja kurde z tego że jest za gorąco i kaszle już mam się spakować i do szpitala i rodzic bo za chwilę skurczy dostanę ityle. I po co pić kawę jak tu tak ciśnienie podnosi.
  12. PinkaDzięki, niestety już ma gorączkę 38. Szoti no ja też zasmarkany i zakaszlany, najgorzej z tym spojeniem, bo ciężko mi godzić, a tu jutro Za Dawidem trzeba będzie latać no i ekipa już będzie to pewnie będzie ciekawski, ale trudno, grunt żeby zaczęli robić, bo już mam dość chodzenia na dół. Dziś jak Dawid usnął to myślałam że albo się udusze, albo zacznę rodzić. Zasnęłam i obudził mnie okropny kaszel, nie mogłam złapać oddechu, dopiero po 15 minutach mi przeszło i okropnie bolał po tym brzuch i głowa.
  13. Pinka my już też po obiedzie, dziś robiłam makaron z sosem szpinakowo serowym i z kurczakiem i też na jutro będzie:-) Dawid usnął, jednak przedszkole odpada bo ledwo co mówi.
  14. Pinka u nas też mega słonecznie i teraz jak wypierze to wywieszę na polu, bo jutro to już nie wypiore.mam cicho nadzieję że Dawid jutro jednak pójdzie do przedszkola, bo ma tylko chrypkę. Co do prania w niedzielę to u męża w domu z tym problemu nie mają, ale ja z kolei zostałam wychowana że w niedzielę to się nic nie robi, ale ze małe dziecko jest, to trudno.
  15. Pinka bo z rodzinka to tylko ładnie na zdjęciach wychodzi;-) a dziś taki burdel się zrobił ze masakra,trzeba będzie teraz sprzątnąć, bo jutro to nie będzie jak. I znowu prania się nazbierało.
  16. Magda nie biorę sobie do głowy, niech się foszy. Ja we wtorek przyjechałam z przedszkola wkurwiona bo on chory, babcia, jaszcze łaziła po całym domu, a jak ją do pokoju wysyłałam to się obrażała że jej nie chcemy, a teraz jak już ja chora to ona wielce nie zbliżajcie się żeby się nie zarazić. To się spytał czemu wkurzona jestem, to powiedziałam że kurde oni leżą a wszystko na mojej głowie i ze teraz nie czas na choroby ani dla mnie ani dla Dawida, to się też obraził że nie jego wina że chory, tylko że jego bo z delegacji wrócili wszyscy bardzo weseli i było mu bardzo gorąco i w domu za bardzo się rozebrał i to go załatwiło, a teraz mnie rozłożyło, do tego przemieszczać się nie mogę za bardzo, Dawid jutro pewnie w domu, a tu jeszcze ekipa jutro wchodzi, no dom wariata. Pinka współczuję tych nocek. Wczoraj Dawid padł do spania o17 30, więc odsapndłam, a o 4 obudził się na siku i do 5 śpiewałam mu piosenkę o psim patrolu:-)ale usnął i spał do 7, bo myślałam że już po spaniu. Edzia mi Paweł też bardziej się podoba:-) ale jak to kiedyś pisało gdzieś , że nawet nie wiesz ile osób nie lubisz dopóki nie musisz wybrać imienia dla dziecka:-)
  17. Pinka ale mnie zestresowałam tym wpisem, bo myślałam że ci wody odeszły:-) Edzia ja generalnie w ciąży mam porypane sny. Masakra czasami, same horrory. Magda no tak to z chłopakami jest, mój też w sumie tydzień temu z delegacji przywiózł choróbsko, ale grzecznie zamknął się w innym pokoju i nawet nie wychodził, tyle że na siku, ale i babcia te rozchorowała się i tak samo w domu jej zimno, ale na pole w samym sweterku wyjść to niema problemu. Oby Cię nie rozłożyło. Dawid wrócił ze spaceru z chrypką, wczoraj już trochy kaszlał, więc albo i jego już rozbiera, albo kolejna 5 się przebija, co też wiąże się z katarem.
  18. Magda od materaca napewno nie będzie zimno w gondoli. Ja tym razem kupiłam 4 prześcieradła na gumce do wózków, na zmianę. A normalnie to kombinezon, w razie potrzeby na to kocyk i już jeśli bardzo wietrznie będzie to osłonka na wózek. Pinka Laurka sama słodycz
  19. Magda zrobisz furorę;-) Pinka babcia chce dobrze, a różnie to wychodzi, zapomina się i trzeba też pilnować, bo czasami jak nie zlecę, ona zostawi pięć otwarty i do 90 stopni dochodzi i woda w piecu się zagotowuje. Ja wysłałam chłopaków na spacer i grzecznie leżę na bokach, paracetamol zaczął działać i w miarę jest ok, ale tak mi główką napiera że latam co chwilę siku. Magda ja się śmiałam że gdybym miała córkę to bym zbankrutowała, bo na dziewczynkę to ciuszków o wiele większy wybór.
  20. Magda ten kombinezon to sama słodycz:-) Dziś stwierdziłam że nie biorę paracetamolu i wytrzymałam do12 45. I tak cały dzień dziś leżę, a jak wstaje to tragedia. Dziś się przestraszyłam bo dostałam Skórcz krzyżowy i to dosyć długi, a po nim odrazu brzuch mi twardy się zrobił. Chyba pasuje torbę do szpitala spakować, ale nie mam weny. Dziś jak czekałam aż mąż wróci, Dawidek się bawił na macie.pytam co robisz, a on odpowiada Martwię się o Ciebie, no przekochane dziecko. Mówi tatuś już zdrowy, to teraz mamusia chora.
  21. Pinka ja z kolei nie mogłam spać do 3 bo mnie poty oblewały. Całkiem mnie rozłozyło, katar, kaszel, ból uszu, w nocy było ponad 38, teraz niema, byłam u lekarza i osłuchowo dalej czysto, gardło super uszy też, powiedział że to wirusowka, antybiotyk odradzał,ale wypisał w razie w, gdyby było gorzej, i leżę i ledwo na oczy patrzę, nastawiłam na rosół, czekam aż mąż wróci i Dawidem się zajmie, bo pojechał odebrać dzwi.
  22. Pinka mi przez cały dzień nie pokazywało że ktoś się odzywał, dopiero teraz. My dziś z mężem byliśmy na zakupach, bo trzeba było kupić dzwi, no i wybrałam mebelki do łazienki, matko kosmos z cenami. Ledwo co się przemieszczałam po sklepie. Muszę zmienić trochy koncepcję bo chciałam czarne meble, a w Leroy zakochałam się w ciemnym graficie i takie zamówiłam. Wróciłam ledwo żywa, przeziębienie mnie całkiem rozłożyło i nos mam okropnie zatkany, gardło boli i jest mega sucho, ale kurde babci nie przetłumaczysz żeby nie paliła tyle, my na górę a ona do kotłowni, a mnie nerwica już bierze. Edzia na razie zamknięta, ale się też zdziwiłam że już mi gbs pobrał.
  23. cebulka27

    Majóweczki 2016

    Meju mi wczoraj położną kazała jechać na izbę bo tak mnie bolały i biodra i lewy bok brzucha że nie mogłam kroku zrobić, ale po jakimś czasie trochy lepiej się zrobiło, a Adaś ruszał się normalnie, więc zapisałam się na wizytę do swojego gina i się okazało że mam rozejście spojenia łonowego i dla tego mnie tak boli, do tego mały mocno naciska na szyjke i tym razem raczej nie przenoszę, a też może skończyć się CC przez to spojenie. A poza tym Adaś ma się dobrze i już kawał chłopa, jeśli urodzi się w terminie to pewnie po ad 4 kg będzie, bo wczoraj miał 2549g, a a to był 33 i 3 dni a Dawid w 36 i4 ważył 2700. No i rozłożyło mnie konkretnie, okropny katar, nos zatkany ile bym nie smarkała, z dgardła też gluty wychodzą i do tego bardzo kaucję powietrze, a babci nie przeglądasz z paleniem, oszaleć można.
  24. Pinka wkurzające to jest, z dobrej woli sama bym w życiu nie wstała o4, jak do pracy na 6. Dawid na razie ok, ale ja kaszle i smarkam, więc nie zdziwię się jak on załapie coś, dziś poszedł do przedszkola,koła u mają bal przebierańców. A ja wziełam się za sprzątanie, ale marnie mi to idzie. A z tą pełnią to niema co szaleć, czekajmy do marca, wczoraj Gim mówił że mi szyjka się skróciła, zobaczymy jak to będzie za 2 tygodnie na wizycie i jak będzie z tym spojeniem. Edzia może rzeczywiście zmieniaj boki częściej?
  25. Olga spory synek, ale mój to chyba też taki będzie tym razem:-) Pinka dziś noc była lepsza, mniej bolało, ale ciężko mi chodzić. Kazał mi brać paracetamol do 3 razy dziennie. I to pomaga, bo wczoraj mi gorączka do 38 dochodziła i wzięłam paracetamol i lżej mi się zrobiło.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...