Skocz do zawartości
Forum

Mindtricks

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mindtricks

  1. Lilcia juz spi wiec wreszcie mam troszke wytchnienia po calym dniu.I gdyby nie to ze chce spedzic troszke czasu z Emi,zjesc razem kolacje i ponabijac sie z seriali to juz bym dawno kimala z Lila:))Dostalam dzis w kosc,rece i kregoslup wysiadaja.apetyt dzis zerowy.dwa razy po 150ml mleka,jogurt,kawaleczek bulki i na noc znow mleko 180ml.ani obiadu ani podwieczorku. Igorku,sciskamy mocno z okazji urodzin,abys rosl duzy i zdrowy!! Monika,buciki cudne!ja poki co nie mysle jeszcze o zimowych.poki co mamy buciki-kapcie z zetpolu,rozmiar...22:)))Ubieram jej czasem na spacer zeby sie oswajala z obca materia,no i czy jestesmy w parku czy jak dzis w przychodni rwie sie do chodzenia(przy krzeslach,lawkach itp) wiec musi cos miec bo juz chlodno sie robi.ale widze ze ciezko jej chodzic w tych butach:( Zycze spokojnej nocki,zdrowka chorowitkom i bezbolesnego szybkiego zabkowania.No i mam nadzieje ze Macius po nowym mleczku tez da odetchnac mamusi:* U nas poki co bez goraczki.zobaczyny co przyniosa kolejne godziny.... Milami,dobrze ze juz w Polsce,ze podroz przebiegla bezproblemowo i bezpiecznie!
  2. Witamy sie i my.U nas niestety znowu gorączka od 3 nocy, ale dzis juz nawet nie udalo jej sie zbic i tak pospalismy gora 1-1,5h.Chodze na rzęsach:(Bylismy u lekarza,wyniki moczu super, zadnych innych objawow.Wyszla gorna prawa czworka i jak smarowalam zelem to poczulam pod palcem zgrubienie w miejscu lewej czworki wiec moze to przez to.Zobaczymy.Dziś placzki na calego:( Imbir, niezla z Ciebie laska, no ale mozna bylo sie tego spodziewac jak Ninka taka sliczna dziewczynka:))Moja tesciowa jesli chodzi o podejscie do dzieci jest bardzo spoko.Mieszka 300km od nas i widujemy sie srednio 2-3 razy w roku.Ona swietnie rozumie ze dziewczynki nie beda tak zżyte z nia jak z moimi rodzicami ktorych mamy 50km stąd.Ja pierwsze wakacje u tesciow, 2 tyg bez meza przezylam strasznie, bo ona sie mega wtraca, ale jakos tez mi zalezalo zeby Emilka miala ten kntakt z dziadkami.no i wiem ze mojemu mezowi tez bylo milo ze tam pojechalysmy.teraz ja mam juz bardziej wyje....ane na jej rady i teksty a i ona troszke przystopowala wiec z Lilka tez bylysmy na tych wakacjach i musze powiedziec ze Lilka szybciej zzyla sie wlasnie z nimi niz z moimi rodzicami.No a jak Lilka sie urodzila to jakos tak wyszlo ze pierwsza podroz byla do Warszawy do tesciow bo Emi miala zawody, i widzialam ten blysk zdziwienia i dumy tesciowej ze Lilka najpierw przyjchala do nich;)Co do prezentow to zawodow nie ma, bo tesciowie wszystkim wnukom daja drogie prezenty, a moich rodzicow poprostu na takie nie stac. ocho, pozniej dokoncze
  3. Milami,laciata chyba zawsze lepsza niz baba z broda;))Bezpiecznej podrozy i oby Igi dzielnie zniosl powrot do domku:* Szczesciara,niesamowite ze Macius potrafi juz powiedziec takie dlugie slowo!No ale on chyba juz ogolnie duzo mowi.Moja Emi tez w wieku Lilki wiecej gadala.no ale coz,czekamy:)) Agarek,sliczny synus.i jaki zdolny!! Zdrowka dla chorowitkow!! Nas tez nie ominely problemy zdrowotne.dzis druga noc z goraczka.tyle ze wczoraj udalo sie zbic ja calkowicie po 1 dawce a dzis co 4h i najnizsza 37,5.dopiero rano spokoj.ja ledwo widze dzis na oczy.dzis oddalismy mocz do badania i jutro lekarz.udalo mi sie wylukac ze przebila sie gorna czworka.poza goraczka tylko slinienie i czasami pcha rece tak gleboko ze ma odruch wymiotny.kupki bez zmian. Wstaje juz sobie sama bez trzymanki na srodku pokoju i jak podam jej opuszki palcow to idzie do mnie 4 kroczki.sama boi sie puscic.apetyt ma,choc przestala jesc chrupki czy suszone morele.z owocow najchetniej maliny i banany. Monika,fajnie ze poszalalas na weselu.ja za takimi imprezami nie przepadam wiec Lili byla dobra wymowka na wczorajsze wesele znajomych.wlasciwie to kolega z pracy meza wiec latwo bylo odpuscic:) Natusia,az mi sie oczy zeszklily jak przeczytalam tekst twojego meza o coreczce:) Moj maz uwielbia sie bawic z dzieciakami,na kazdym rodzinnym spotkaniu czy placu zabaw szaleje jak 5 latek ale dxiewczece zabawy sa mu obce;)Moze dlatego ze Emi nie organizowala proszonych herbatek dla lalek,i malo lalkami sie bawila.a widzialam ostatnio w ikei takie cudne naczynka do zabawy.byly takie slodziasne ze maz juz chcial kupowac hihi.
  4. Nineczko,sto lat!!!!Duzo zdrowka i usmiechu na codzien.Rosnij duza na pocieche rodzicow i badz szczesliwa.Buziaczki:*
  5. Leos przeslodziak!super ma ten sweterek.A propos kombinezonow to bylam dzis w pepco i widzialam bardzo fajne komplety kutrka+spodnie na szelkach,podszyte polarem,69zl za komplet.niestety tylko dla chlopcow.juz mialam kupic turkusowy w reniferki ale jeszcze sie wstrzymam,moze zrobia tez dziewczece:) Kciuki za Leosia zacisniete.A drzemek 2h zazdraszczam u na jedna godzinna lub dwie po 30min z zegarkiem w reku:/ Szczesciara,okropna ta historia ze szpitala:((( A mnie dzis rano maz zaskoczyl bukietem kwiatow.nie moglam sie na nie napatrzec bo jesien przyszla tak nagle i nawet sie czlowiek nie nacieszyl kwiatami,zielenia i kolorami:/ Emi dzis opowiada o szkole i mowi ze poprawila nauczycielke ze ona sie nazywa Emilia a nie Emilka.ja pytam czy my z tata tez nie mozemy juz mowic Emilka,a ona na to:wy i tak mowicie na mnie albo "Emila" albo "chodz tu":))))
  6. Brawo Gosia!!Dzielna dziewczynka!Oby kolejne dni byly juz tylko lepsze a chorobska zlobkowe omijaly szerokim lukiem!!
  7. Biedna Zuzanka:(Calujemy:* Natusia,sliczny ten fotel!:)Leos lubi na nim siedziec?Lilka uwielbia jak zbuduje jej sie taki fotel z klockow,ma zaciesz na calego i siedzi.a wczoraj Emi jej domontowala kolka i ja wozila po domu hihi. A co do kombinezonu to fajna rzecz ale raczej jako dodatkowa opcja ubioru np na sanki.no bo np jak jedziesz z dzieckiem tylko do lekarza czy galerii to mozesz sciagnac kurtke i nawet jak dziecko zostanie w ortalionowych spodniach przez pol godzinki to nic sie nie stanie(albo ubrac jeansy).no a kombinezon to trzeba sciagac caly wiec srednio wygodnie. My dzis zaliczylismy spacerek,po drodze tradycyjnie ciacho i kawa,ale to sie niedlugo skonczy bo w pon maz zaczyna prace:/za to kupilam swieczke i dekoracje na tort,ale jutro musze wrocic do tego sklepu bo d9stalam opieprz od rodziny ze nie kupilam minionka,a moglam sie nie przyznawac ze byl:)))
  8. Gratulacje dla Zuzi!!Brawo! Milami,ale nerwy z tym korkiem ale super ze zdazyliscie i mam nadzieje ze juz grzejecie tyleczki na zlotych piaskach:))No i fajnie ze R zachowal zimna krew w tym stresie,bo gdyby tego nie zrobil to pewnie poszloby lawinowo i dotarlibyscie tam zli i skloceni,przynajmniej u nas pewnie by tak bylo.Super ze znalazl wam ten wyjazd.wiem ze faceci nie rozkminiaja takich kwestii jak my i nie zawsze jest idealnie ale trzeba docenic ze sam poszukal i sie w to zaangazowal.A takie szukanie to zmudna robota i mogl usiasc z piwkiem na kanapie i odpoczywac po ciezkim sezonie.Mam nadzieje ze odpoczniecie i wrocisz zadowolona:))) Milego dnia mamunie:*
  9. Qarolina-super!widze ze odwolanie pomoglo?To panstwowy zlobek,tak?Ale nie dziwie sie ze juz masz stresa.no coz,wszystko trzeba przezyc.My tez bylismy sie dowiadywac jak wyglada nasza sytuacja zlobkowa i pani powiedziala ze mamy czekac na telefon wiec wierze ze jest szansa zeby dostac sie tam przed grudniem:)A dzis pediatra mowila ze oni juz znaja swoj roczny harmonogram i ze w drugim tyg wrzesnia maja w przychodni zatrzesienie zlobkowiczow... Bylam dzis w centrum chinskim i kupilam pare ozdob na urodzinki,oczywiscie nastapila zmiana koncepcji kolorystycznej i bedzie....pstrokato;)))Balonika "1" nie udalo mi sie dostac bo w zasadzie byly same litery,no i jak stwierdzilam ze kupie 4szt i napisze "LILI" to okazalo sie ze nie maja "i".oj i tak to:)
  10. Dzien dobry! Wczoraj zzarlo mi posta i nie mialam juz sily pisac kolejny raz.moze dzis sie uda. Sto lat dla Emilki i Michalka!Samych pomyslnosci,zdrowka i usmiechu! Monika,Macius wygladal swietnie i po minach bylo widac ze ewidentnie byl kierownikiem calego zamieszania hihi;)A mojej Emi zaswiecily sie oczy jak zobaczyla ten bombowy minionkowy tort:)))Lilka tez lubi minionki,poki co ma takie 2 figurki z mcdonalda.Emi kupila jej od siebie na urodziny taka duza maskotke minionka,pewnie bedzie siegal Lili do ramion:) Co do tego obracania autka przez Macka to dla wlasnego spokoju nie googlowala bym tego:)Mi sie wydaje ze to dlatego ze dziecko zwyczajnie sprawdza jak cos dziala bo go to interesuje najzwyczajniej w swiecie.i mysle ze jak juz zglebi ten temat to za tydzien mu przejdzie;)Lilka zadko kiedy bawi sie zabawkami,czesto rozkminia dzialanie klamerek,zapiec,baterii w pilocie itp.Moja mama stwierdzila ze kupi jej zestaw malego majsterkowicza.ostatnio hitem jest zapiecie w wozku.na spacerze jak jest zapiete to nie zwraca na niego uwagi a w domu potrafi przysiasc i rozpracowywac system;)) Co do autyzmu to jak wiele chorob,zwlaszcza u dzieci trudny temat.znam rodzicow ktorzy slyszac sugestie od przedszkolanek i bliskich ze cos jest nie tak reaguja zloscia i agresja,odrzucaja od siebie mysl ze ich dziecko mogloby byc inne.A wiem tez ze jesli na prawde duzo sie pracuje z takimi dziecmi to mozna ich pieknie wyprowadzic i polepszyc jakosc ich zycia.A moze u synka twojej kolezanki to nie autyzm tylko jakas inna,lzejsza forma.moze asperger?Trzymam kciuki aby maluszek wyszedl na prosta z ta odpornoscia i koncowa diagnoza nie byla tak ciezka. Co do strachow to Lilka od zawsze nie lubi dzwieku miksera i slonika z fp kiedy jezdzi strasznie sie tlucze.ten slonik jest jeszcze Emilki i pamietam ze ona sie tego dzwieku nie bala.Lilka na poczatku nie mogla sie tez przekonac do szczeniaczka uczniaczka,plakala kopala go i rzucala:)teraz juz normalnie sie nim bawi.A poza tym Lilka to babka o silnych nerwach i lubi mocne wrazenia.uwielbia byc straszona z wrzaskiem i z nienacka,zanosi sie wtedy od smiechu:))
  11. Karolina,przykre ze w taki wyjatkowy dla was dzien zyczliwi nie byli w stanie powstrzymac sie od swoich bezcennych uwag.Sory,ale takie komentarze czy rady sa kompletnie z dupy!Po pierwsze kazdy podejmuje ta Nielatwa decyzje i nikomu nic do tego!Niestety taka mamy rzeczywistosc i wiekszosc z nas musi wrocic do pracy.Druga sprawa to nawet jesli sie nie musi to czesto warto bo nikomu zle nie zycze i sama nie chce sobie ukladac pesymistycznych scenariuszy ale roznie sie w zyciu dzieje i jest to jednak jakies zabezpieczenie.Za i przeciw jest wiele.szkoda ze inni,a zwlaszcza najblizsi nie potrafia uszanowac twojej decyzji.niepotrzebnie napsuli ci krwi,bo jak rozumiem nie przekrzykiwali sie w ofertach kto z nich posiedzi z maluszkiem zeby nie musialo isc do zlobka....Karolina,niech spadaja na drzewo! Karolina i Qarolina,pochwalcie sie prezentami,bo ja wciaz mysle nad czyms fajnym bo juz wszyscy dopytuja:) My mielismy jechac dzis na zawody rolkowe z Emi ale leje od rana wiec pewnie odwolaja.Wczoraj byli na zawodachvw Krakowie i zajela 2 miejsce.Chyba sie troszke stresuje powrotem do szkoly bo nerwowa i wszystkowiedzaca sie zrobila ta moja corcia. A mnie wczoraj nawiedzil @po 45 dniach.powiem szczerze ze juz mialam kupowac test;) Milej niedzieli!
  12. Szczesciara,a probowalas zageszczac swoje mleko?Wiem ze pokarm zmienia sie i dopasowuje do wieku dziecka ale moze Macius sie zwyczajnie nie najada?Ja bylam swiadoma tego ze moja dieta matki karmiacej nie byla ksiazkowa i moze to mialo znaczenie.w kazdym razie u nas kazda nocka przespana odkad dostaje mm.oczywiscie nie licze nocek kiedy goraczka czy cos ja wybudzi. Monika,sliczne te ciuszki,super kolory!
  13. Witam sie:)Niedawno wrocilismy z dzialki,Lila zssypia w lozeczku a ja siedze obok na podlodze i nadrabiam forum:) Mega sa te wasze ozdoby!Ja w pierwszej kolejnosci poszukam czegos w centrach chinskich jak radzila Monmonka a potem przejrze strony ktore polecacie.poki co 1 z helem znalazlam tylko w toys r us,ale mala na patyku wiec jeszcze sie wstrzymalam.A pompony jak u Natusi zrobie sama,juz ogarnelam filmiki na youtube i sprobuje swoich sil:)My imprezke robimy tydzien pozniej czyli 30.09 wiec czasu jeszcze sporo. Monmonka,dobrze pamietasz,moj maz jest szefem kuchni i w tych czasach ten zawod to strzal w 10.Troche sie wkurzylam ze zamiast najpierw rozejrzec sie za nowa praca to zlozyl wymowienie ale jak tylko zrezygnowal to wiesc sie rozniosla i ludzie sami do niego dzwonili z ofertami.taki to pozyje:)Mam nadzieje ze dobrze wybral i ze teraz bedzie czesciej w domku:) Ok,Lili zasnela.zaraz zaczyna sie mecz wiec lece rozwieszac pranie.jak zwykle wkladka do wozka w pralce bo non stop opaciurana owocami;) Aha,ja tez tak mam ze nawet jak rano jestem padnieta i przyzekam sobie ze klade sie spac o 21 to potem i tak siedzimy z mezem i gadamy albo ogladamy seriale ktore uwielbiamy:)
  14. Hejka Kochani;)) Pozdrawiamy z dzialeczki.to juz pewnie ostatni taki wypad bo nocki coraz zimniejsze.byla kapiel w baseniku,zaraz kladziemy Lili spac i szalejemy z grillem. Dziekuje za kciuki,maz juz znalazl prace,ale posiedzi z nami jeszcze do 10wrzesnia w domku:)))) Gratulacje za kolejne nowe umiejetnosci! My mamy najzwyklejszy nocnik z pepco i sprawuje sie super.ku mojemy ogromnemu szczesciu Lilce minal juz strach przed nocnikiem i znowu robi do niego kupke a i siku w ciagu dnia sie udaje.moze strach byl spowodowany dyskomfortem fizycznym bo w badaniu moczu wyszlo ze goraczka byla przez zapalenie drog moczowych. Super ozdoby,ja jeszcze nic nie mam.Qarolina,czy ty wszystko kupilas w Kik czy tylko serwetki? Co do jakosci pepco to mi tylko spieraly sie takie "gumowe" nadruki,pomimo ze w 30stopniach i na lewa strone a wyciagalam spioszki bez nadruku,zupelnie czyste:/ Buziaki!
  15. O nie!Odnajde ta babe z konsultacji lekarskiej i cos jej zrobie bo mi wcielo przez nia calego posta!!:'(
  16. Monika,nie dziwie sie ze spenialyscie.ja bym pewnie zeszla tam na zawal.niby czlowiek wie ze to tylko zabawa a jednak wyobraznia pracuje;)) Ja tez mam lekka schize dzisiejszego wieczoru bo wreszcie obejrzelismy z mezem Wolyn....Ja oczywiscie koncowke filmu z glowa pod poduszka.Znalam ta historie i wiedzialam co sie tam dzialo ale po obejrzeniu tych brutalnych scen nie moge przestac o tym myslec.I jak potem doczytalam wielu z tych banderowcow nadal zyje i ma sie dobrze.po tym co robili dzieciom i nie tylko...moja wyobraznia tego nie ogarnia.nie moglabym miec za sasiada takiego zwyrodnialego mordercy.I jak zyja ci ludzie-ofiary,ktore to przezyly,kiedy ich oczy widzialy to co widzialy....ech....Bogu dziekowac ze zyjemy w takich czasach. Dobranoc mamusie.Spokojnej nocki.
  17. Czesto piszecie o rzeczach ktore jakims cudem umknely mi na forum i zastanawiam sie kiedy byla o tym mowa;)Np co ze zlobkiem u Sevenki.chyba musze wrocic do wczesniejszych stron.no ale tak to jest jak sie czyta a w tym czasie jyz mala malpka wspina sie po twojej nodze:/ Leosiowa mamo,mile okolicznosci przyrody,a zdjecie z kaczkami bardzo fajne.ale z bolem serca widze ze juz jesien za pasem:(((( Monika,jak imprezka?? Qarolina,bardzo ladny kolorek!A sniadanko....no coz,bezdusznie chwalisz sie takimi pysznosciami jak u mnie tylko pasta jajeczna w lodowce;))A meza to koniecznie ozłoć za taka niespodzianke!Od razu milej zaczynac dzien!
  18. No wreszcie Ninka wrocila i to jaka cudna!!:*Milutka,u nas goraczka byla od nocy z pn na wt i tak do czwartku,zawsze od 21,zbijalam ja i po 3 h znowu do rana,potem ok 12.zawsze max do 38,2 stopnia o ile moj dupny termometr dobrze pokazywal bo momentami mialam wrazenie ze rownie dobrze moglabym mierzyc temperature linijka:(Placzu nie bylo tylko mega przewalanie w lozku.w dzien wlasciwie bez roznic bo tak jak pisalam i tak ma opcje "mama" i "rączki".No i poki co nic sie nowego nie przebilo,choc Lili absolutnie nie chce pokazac paszczy.Wysypki tez nie bylo.A dzisiejsza noc bez komentarza.goraczki nie bylo a placz na pol mieszkania.ech.... A co do zazdrosci dzieci,to nie pisz kochana ze zawiodlas ja jako matka bo na pewno tak nie jest!ja tez czesto mam wyrzuty sumienia ze moze za malo poswiecam uwagi Emilce,waze slowa zeby nie odczula mojego zmeczenia flustracji ktore coraz czesciej sie pojawiaja.Nie jest to proste a moja starsza ma juz przeciez 13 lat.niby latwiej wszystko wytlumaczyc a z drugiej strony jest to czesto trudny emocjonalnie czas i tez moga sie pojawic rozne zale,brak wsparcia,zaufania.Z tego co pamietam to u Mamy Joasi tez byl taki problem wiec chyba wiele mam w mniejszym czy wiejszym zakresie zmaga sie z tym problemem.Chyba tylko Sevenka ma juz "spokoj" w tym temacie hihi. Tatus poszedl z corcia na spacer a ja zabieram sie za cwiczenia. Milej niedzieli!!
  19. Szczesciara,dziekuje za odpowiedz:* Dobranoc!
  20. Ja tez mam wrazenie ze cofamy sie zamiast isc do przodu.Tak sie juz cieszylam ze Lilka korzysta z nocnika a tu nagle klops:(Kiedy zaczely jej sie te gorączki nagle zaczela bac sie nocnika, do tego stopnia ze byl placz i rączki do gory zeby ja zabrac:(W sumie nie wydarzylo sie nic co by moglo spowodowac taka "traumę"nocnikowa.Wiec z czego to sie wzielo?Wczoraj i dzis jakims cudem udalo mi sie ja posadzic choc na chwile zeby zrobila siku, ale o kupce nie ma mowy:( Druga kwestia to zasypianie.W sumie kiedy goraczkowala przez te 3 dni to w dzien nie bylo nawet mowy o snie, wiec wieczorem zasypiala odlozona do lozeczka.Ale wczoraj i wczesniej(po powrocie z wakacji)znowu zasypianie trwalo godzine:(A wszystko sie rozregulowalo prze wyjazdy,bo nie mamy lozeczka turystycznego wiec Lili spala ze mna i zasypiala leżąc przy mnie.No a teraz ona robi cuda na kiju w lozeczku, milion razy wyrzuca smoczek i chichra sie na pol mieszkania, a ja siedze obok lozeczka bo inaczej jest ryk kiedy zostaje sama w pokoju.Noi nadal budzi sie ok 3 i nie zasnie inaczej niz w naszym lozku:( Do tego przestala sie praktycznie bawic zabawkami, jesli cos jest w stanie ja zajac to tylko na sekunde.Nie bawi sie juz sama(baaardzo sporadycznie), ciagle biega za mna jak pitbul i wyciaga rączki w gore.A jak jej nie wezme to awantura.nie daje sie ale juz mi nerwy skacza od tego zawodzenia.Jak jestem ja to az strach zeby ktos inny wzial ja na rece bo krzyk.Tylko tata potrafi ja szybko czyms zajac i odwrocic uwage od mamy:) Latwo ni ma;) Milego weekendu:*
  21. Monika,a probowalas podac lek przeciwbolowy na te nocne placze i krzyki Maciusia?a moze to faktycznie wina alergi i brzuszek mu doskwiera?jesli tak by bylo teraz kiedy juz wiesz co mu szkodzi,byloby prosciej temu zapobiec.Wspolczuje tych ciezkich nocek,twoje zmeczenie i rezygnacja sa w pelni zrozumiale.wiem jak dolujaca jest taka bezsilnosc.Caly czas czlowiek sobie mysli ze to minie za dzien,dwa,moze tydzien,gora miesiac.A tu ciagle cos.jak nie skok to kolki,to ząbki i tak w kolko.konca nie widac:/Piszesz ze ciezko ci wytrzymac bez Macka a ja wlasnie doradzilabym ci wykorzystanie tego ze maz jest jeszcze w Pl i spedzenie wolnego czasu tylko ze soba.moze jesli maz zostalby z malym bylabys o niego spokojniejsza?Polaz po sklepach,idz na pyszne ciacho,do kosmetyczki,fryzjera,na plaze,do parku poczytac ksiazke.zresetowac sie i uslyszec wreszcie swoje wlasne mysli.
  22. Dzien dobry! Natuska,gratuluje zdanych egzaminow i dyplomu!Super!Dzis ciezko mi sobie to wyobrazic ale ja tez studiowalam jak Emi byla malutka.skad ja sily na nauke bralam to nie wiem.a moze teraz juz czkowiek stary to i bardziej leniwy zmeczony i mniej zorganizowany:/ No i gratki za nowe Zabki dla Leosia i Maciusia:) Mi ciezko cos dostrzec w tej malej paszczy bo mloda nie jest skora do pokazywania.Ale mialam wrazenie ze miala bardziej rozpulchniona gore na 3 lub 4 niz na dolna dwojke.W kazdym razie goraczka po 3 dniach zniknela a wysypki nie bylo wiec to chyba nie 3dniowka.Bidulka sie umeczyla:( Milami super pomysl z roczkiem i chrzcinami!Oby ksiezu okazal wam swoja łaske i wszystko udalo sie zorganizowac tak jak chcecie.Ciesze sie ze wyniki ok i mam nadzieje ze odpuscilas juz zle mysli o chorobach. Ja czekam na drugi okres i cos nie nadchodzi?Jak bylo u was? Natuska,usmialam sie z tego waszego spania:)))))I widac ze memy o maciezynstwie to nie bajki tylko szalona rzeczywistosc.ja uwielbiam czyrac blog ojca(nie wiem jak sie on nazywa ale juz ktos tu o nim wspiminal),jego podejscie ale czesto o nim zapominam bo ciezko mi nawet ogarnac forum jak jestem sama z mala.
  23. Hejo!:) Ada,zaskoczylas mnie z tymi zabkami Jagodki,myslalam ze 3 i 4 tak po roczku dopiero. Monmonka,nie wiem czy pisalam ale Lilka tez ma taki zlowieszczy smiech:)uwielbiamy go hihi.i najczesciej uzyje go w takiej sytuacji ze boki zrywamy takze rozumiem twoja reakcje w sklepie ktora nie byla zbyt komfortowa:)
  24. Dziekuje w imieniu Lilki:* Szczesciara,jesli moge cos doradzic to jesli sie stresujesz i wiesz ze moze byc ciezko to dobrze sie przygotuj na ta rozmowe,tzn wymysl argumenty na rozne reakcje.A moze warto zadzwonic do PIP i popytac o kwestie ktore cie interesuja zeby kobieta nie zbila cie z tropu.trzeba pokazac ze zna sie swoje prawa inaczej pracodawcy chca traktowac ludzi jak osly. My mamy miejsce 10 na liscie rezerwowej wiec moze jesli nie uda sie "zalatwic" to licze na to ze troszke osob porezygnuje i moze uda sie nam dostac do grudnia.tym bardziej ze w grudniu maja otwierac nowy zlobek tylko ze poki co nikt nie chce podawac zadnych informacji.a znajac zycie jak oficjalnie oglosza nabor to listy przyjetych bgotowuz gotowe.oj i tak to.... Dobranoc:*
  25. Milami melduj sie kochana bo sie martwimy!Jak sie czujesz? Szczesciara,Lilka dzis spala ok 11 cale 25min i to by bylo na tyle:(Na obiad zjadla ze smakiem 2 chochle pomidorowej i...uwaga...gulaszu.No ale za to ominela podwieczorek(tydziez kolacje) i ani owocka ani jajecznicy,dopiero 180ml mleka przed snem.padla jak tylko po wypiciu odlozylam ja do lozeczka,potrzymala tylko chwile moja reke i padla:)czuje ze znowu ma cieplejsza glowke a ten gowniany termometr cuda na kiju pokazuje.i jak zyc ja sie pytam? Jakich termometrow uzywacie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...