Skocz do zawartości
Forum

Mindtricks

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mindtricks

  1. Imbir,ja zostawiam to mleko ktorego nie wypije do kolejnego karmienia.w mleku mamy nie namnazaja sie bakterie i moze stac w temperaturze pokojowej nawet 8h.
  2. Milutka86 U nas wieczór okropny od 19 do 22 był pisk ledwo żyje. Po każdym karmieniu też. Idzie zwariować. Moja szybko je dlawi się i łapie powietrze. Aj i tak. Mindtrick a gdzie kupiłaś termofor? Milutka,ja kupilam na nasz smyk chyba ale potem gdzies widzialam tansze.one pewnie sa tez na allegro i w gemini.koszt ok16zl.mozesz tez poki co sprobowac podgrzac zelazkiem pieluche tetrowa i polozyc maluszkowi na brzuszek to zobaczysz czy pomaga.ja tak robilam przy Emilce,ale minus taki ze pieluszka szybko stygnie dlatego tym razem zdecydowalam sie na ten termoforek.
  3. U nas tez karmienie i szykowanie do szkoly:)za oknem paskudna jesien.wczoraj Lilka po raz pierwszy miala bol brzuszka,placz i wierzganie nozkami,bidulka byla juz taka zmeczona abrzuszek nie pozwalal jej usnac.i wtedy przypomnialam sobie ze mam ten termoforek z pestek wisni.bol przeszedl jak reka odjal,moj maz byl w szoku:)takze polecam jesli ktos zmaga sie z takimi dolegliwosciami u maluszka.u nas zadzialalo super!
  4. Szczesciara,polozna zalecila tylko 4 razy butelke po 50ml ale potem bylismy u lekarza i ona powiedziala zeby ja futrowac zeby jednak do 2tyg odzyskala wage urodzeniowa wiec probujemy jej dawac po kazdym karmieniu.
  5. Szczesciara,ja sobie prowadze takie karty karmien od poloznej i lepiej mi tak ogarnac co i jak.karmie co 3h liczac od poczatku ostatniego karmienia a nie od konca jak wczesniej(chyba ze Lilka chce po 1 lub 2h).z jednej piersi je srednio 15-20min choc bywa ze je 10 lub 25min.zadko kiedy uda sie na raz z obu bo czesto zasypia.wtedy dokarmiam odciagnietym mlekiem,przewaznie dojada jeszcze 50ml na spiąco,choc bywa ze 70ml lub 30ml,w zaleznosci od tego jak dlugo wytrzymala przy piersi.w nocy tez karmienie co 3h,najpierw meczylismy sie z wybudzaniem ale to bywalo niewykonalne.wiec jesli sie nie dobudza to karmimy tylko z butelki moim mlekiem,maz jej daje,wiec ja moge pospac ciagiem te 6h:)) Poki co moj dzien kreci sie wokol mleka bo karmie Lile,potem odczekam 1h,sciagam mleko,mija 1,5h i jest czas karmienia.no ale czego sie nie robi dla maluszka.
  6. Milutka,ten moj krwiaczek ciut sie zmniejszyl i nie jest juz tak bolesny jak jeszcze dwa dni temu.gin mowi ze dobrze sie goi jak na 12dni po porodzie.doradzila plukanie rumiankiem i kora dębu,prysznice zamiast kapieli i nadal wietrzenie.
  7. Ja juz po kontroli u gina,zdjela mi wszystkie szwy bo jeszcze sie nie rozpuscily,od razu prosto siedze!:))zupelnie inna jakosc zycia;) U nas dzis byla polozna,Lila wazy juz 4520 wiec jux tylko 100g do wagi urodzeniowej:)od srody kiedy zaczelam odciagac pokarm przybyw po 75g na dzien!:))udalo sie
  8. Mala,mi powiedxieli ze najwazniejszy wymiar miednicy to sprzezna zewnetrzna ktora u ciebie i u mnie wynosila 19.ja z takim wymiarem urodzilam dziecko 4650 z obwodem glowki 35cm i barkow 38:)) Ja mam nakladki medeli "s",one sa silikonowe i chyba zadne nie beda sie deformowac przy wyparzaniu.u mnie tez zostaje przerwa miedzy sutkiem i koncowka nakladki.tez dalabym nobla pomyslodawcy!:)
  9. Maag,jak my chrzcilismy Emilke tez jeszcze nie mielismy wtedy slubu i ksiadz powiedzial ze moze udzielic chrztu co najwyzej w sobote,bo to demoralizujace ze mieszkamy ze soba bez slubu i bedzie wstyd siedziec przy oltarzu jak nawet komunii nie przyjmiemy.moj maz sie wkurzyl i mowi ze albo w niedziele na sumie albo ksiadz bierze na siebie nieochrzczona dusze naszego dziecka ktore nieczemu nie jest winne.i bylo jak my chcielismy:) Milutka,ja mam taki krwiak od porodu,jutro ide to sprawdzic bo wogole sie nie zmniejsza:(po tym traumatycznym porodzie nawet nie chce myslec o jakichkolwiek nacinaniach itp:(((
  10. Padme,przykro mi ze znowu wyrywaja cie do szpitala:((Czlowiek chcialby miec juz swiety spokoj w zaciszu domowym a tu nadal zmagania ze szpitalna rzeczywistoscia.Ale ty mega silna babka jestes i dasz rade,szybko minie ten czas i zabierzesz Pole do domu.A jak twoj synek,co u niego,jak sie odnalazl w roli starszego brata takiej malej Kropelki?:)Sciskam mocno i trzymam kciuki!
  11. Iwa,ja pobudzam laktacje laktatorem(wczoraj max 50ml,dzis juz po 100ml) i mam syrop słód jeczmienny i dolewam go sobie do wody czy herbaty. Szczesciara,z tym ssaniem chyba ciezko prorokowac bo kazdy maluch inny ale ja do wczoraj karmilam przez nakladki,ale polozna mi pokazala jak jej podawac brodawke wiec od wczoraj dokarmiam butelka i zaczelam karmic bez nakladek.
  12. Imbir,super wiadomosc,tak trzymac!!!:)Teraz to juz sie wam powoli ureguluje i bedzie ok.Mi sie wydaje ze jesli maluszek zdrowy to moze jechac do dziadkow,ja bym tak nie dmuchala i nie chuchala. My juz po wizycie,Lilka wazy 4200,wiec ciut wiecej niz wczoraj i nie stracila tych 10%dopuszczalnych.mowila ze ze wxgledu na wysoka wage urodzeniowa startuje z wyzszego pulapu i cieziej jest jej nadrobic bo u niej te 10%wagi to az 460g,wiec trzeba dac jej wiecej czasu na nadrobienie.tak jak mowilas Imbir:)dostalismy mimo tego skierowanie na badania moczu zeby wykluczyc infekcje,futrujemy mala mlekiem odciaganym i za tydzien kontrola.mowila ze teraz ma prawie same noworodki bo jest istny wysyp a dla chorych zostaja jej po 3miejsca dziennie.
  13. Tala,Mala,wkrotce doczekacie sie i wy:)Juz niejedna z nas pisala ze jeszcze kilka godzin przed zobaczeniem swojego malenstwa byla pewna ze nic juz tego dnia sie nie wydarzy a tu taka niespodzianka.Oby u was poszlo gladko:) Karolicia,u nas tez problem z przybieraniem a raczej ze spadkiem wagi:(dzis popoludniu wizyta u pediatry.oby nie bylo tak zle,mala byla zdrowa i mogla zostac na kp.wczoraj sciagalam po 50ml max a dzis udalo sie odciagnac za jednym razem 100ml!:))teraz pracujemy nad wybudzaniem naszego suselka co 2-3h a jak sie nie udaje to butla z odciagnietym mleczkiem na spiocha.
  14. Imbir,dziekuje za pocieszenie,mam nadzieje ze jakos wyjdziemy na prosta i ze nie zaglodze mojej kruszynki:(Dzis sciagam pokarm ta pozyczona medela,ale dziekuje wam za kazde slowko opini,zobacze co jutro powie lekarz i pewnie kupimy wlasny.poki co odciagam po 50ml(oprocz karmienia Lili)ale mam nadzieje ze powoli sie rozhula.dzis byla juz wyjatkowo senna caly dzien,10min przy piersi to byl max i kima.byla polozna wiec raczej chora nie jest,chyba ze cos sie wykluwa.dzis pierwszy raz ja kapalismy,chyba sie podobalo:)i super zareagowala na masaz,widac bylo ze sie wyczillowala:)robie wladnie zakupy w smyku bo dzis -50% a brakuje mi rozmiaru ...56!jakim cudem sa na nia dobre to nie wiem:))
  15. Maag,gratulacje!wreszcie masz upragniona Hanusie przy sobie:))
  16. My do pediatry dopiero jutro.dzis maz pozyczyl jakis fachowy sprzet medeli ze szpitala i zaraz sprobuje cos odciagnac.w miedzyczasie poszukam na necie laktatora dla siebie.wczoraj martwilam sie ze 1kupe dziennie robi to jak na zawolanie do wieczora zrobila trzy,a dzis juz do teraz byly trzy.to dzis dalej zmartwienie bo waga niska:(((((
  17. Milutka86 Mindtricks A skąd wiesz że spada? Sama ja wazysz? Milutka,dzis byla polozna i ja wazyla.poki co spadek od urodzeniowej wynosi 10,6% wiec na granicy(myslalam ze 10% do 3doby a potem tylko tycie) wiec musze kupic szybko jakis laktator bo nie chce jeszcze sie poddawac.masakra z tym dobudzaniem bo poloznej tez sie nie udalo.kazala rozbietac mala nawet do golasa zeby sie udalo.
  18. Maag,wreszcie sie doczekalas,dzis zobaczycie swoje najwieksze szczescie!:))))Trzymam kciuki zeby sie samo zaraz rozkrecilo,a moze twoj lekarz zrobi ci cc? Dziewczyny,czy ktoras z was uzywa laktatora?ktoras kiedys polecala lovi prolactis?musze szybciutko kupic bo mala spada na wadze:((((
  19. Tala,u mnie tez kiepsko z miesniami kegla,cwicze je jak sobie przypomne ale jak czytalam zeby przytrzymac 5-10sekund to u mnie nawet o 5 nie ma mowy.
  20. Moja tez ciezko wybudzic do jedzenia.jadla roznie czasami co 1,5h a czasami po 3h.czasami z obu piersi,z kazdej po 15-20min a czasem 15 z jednej i zasypia:(przez to zasypianie juz wole zeby zjadla porzadnie z jednej zeby doszla do tego tlustszego smietanowatego mleka.w sumie nie placze,baczki puszcza.moze dzis zrobi dwie kupki:(
  21. Iwa,zapewniam cie ze dla synusia jestes calym jego swiatem.i tak jak pisza dxiewczyny,maluchy baardzo wyczuwaja nasze nastroje,czasami robi sie bledne kolo jak malucha cos boli,mama sie stresuje i dziecko robi sie dodatkowo nerwowe.kazdego tygodnia wraz z rozwojem maluszka wchodximy w kolejny stopien wtajemniczenia macierzynskiego.duzo mowi sie o instynkcie w macierzynstwie ale prawda jest taka ze mamy prawo nie wiedziec wielu rzeczy.a im bardxiej sie staramy i chcemy jak najlepiej dla dziecka to wybory sa trudne,zwlaszcza kiedy zdania lekarzy czy poloznych sa rozne.ja juz jestem podwojna mama a rozterek multum.jedyne co to teraz chyba troszke lepiej potrafie zapanowac nad emocjami i nie przekazywac ich dziecku.przy Emi bylo duzo nerwow bo placz malej powodowal u mnie ogromna flustracje i niemoc.Trzymam kciuki zebys sxybko doszla do siebie.bedzie dobrze!!
  22. Mamusie karmiace piersia,blagam pomozcie:(Ile pieluch brudzily wasze siedmiodniowe maluchy?ile kupek i czy siku czesto.ja mam wrazenie ze malo,kupka tylko raz dziennie poki co i juz mnie tesciowa zestresowala ze mam pusty pokarm:((((((((
  23. Maag,u mnie czop podbarwiony krwia pojawil sie 8dni przed porodem.a w dzien porodu,jak od 4rano zaczely sie pierwsze skurcze to zaraz zaczely mi sie saczyc wody o kolorze jasnej czerwieni i powiedzieli ze to na bank szyjka sie rozwiera.takze to zalezy chyba jaka konsystencja,czy glut czy woda. Trzymam kciuki zeby to juz sie zaczelo!moze to juz dzis poznasz swoja Hanulke:))
  24. Milutka86 Maaag trzymam za Was kciuki:) Charlotte i mnie są problemy brzuszkowe kp jem bardzo lekkostrawnie A mimo to są. Mała wierci się i kręci napina i pisk. Co do ulewania to moja wczoraj zwymiotowala 2 razy właśnie po jedzeniu jak ja spionizowalam zawsze brałam ja na bok ale tak płakała i normalnie wszystko zwróciła. Mindtrick wczoraj mi ucielo posta. Ja krwawilam do 10 dnia. Teeraz brudze jeszcze. Dam Ci dobra radę która dostałam od położnej znajomej. Kup sobie podkłady w aptece umyj części intymne w tantum Rose i popryskaj octaniseptem i w nocy wietrz. Najlepiej wtedy śpij bez męża:) i tak kilka dni i szybciej się goi. A szwy najpóźniej na 7 dobę bo później wrastajs i gorzej wyciągać. Dalej boli jak sieadam ale już nie tak. Mi niby powiedzieli ze mam szwy rozpuszczalne...No ale w srode ma byc polozna to sprawdzi.Maz ma 14dni opieki nade mna wiec ja wiekszosc czasu leze i wtedy staram sie wietrzyc rany.na noc i jak zostaje sama z Lila zakladam podpaske zeby nie miec niespodzianki.tantum rosa w uzyciu,ale moze sprobuje z octeniseptem bo na to nie wpadlam.wczoraj az sie poryczalam ze mnie to tak boli i poprawy nie widac a babki juz smigaly w szpitalu.czasami czuje dodatkowo takie cos jakby mi tam ktos igla przejezdzal i zszywal na zywca.siemie pije od soboty i dalej nic,maz kupil mi dzis czopek ale boje sie jak dziecko zeby go zaaplikowac,chyba umre w tej toalecie:(((A miesni kigla to ze sieca szukac,wczoraj zaczelam je cwiczyc.
  25. Ja chyba tez wolalabym podjechac z ta wkladka na ip.chociaz u nas w szpitalu sie raczej wodami nie przejmowali,tzn nie reagowali jakos od razu.dziewczyna z mojej sali rano miala badane wody,byly czyste,po kolacji odeszly jej ale byly juz ciemnozielone...Dziewczyna w panike.a oni ze skoro skurczy nie ma to ok."przespala"noc,ok11rano zaczeli podawac jej oksytocyne.urodzila chyba podobnie do mnie,popoludniu. Charlotte,u mnie podobnie z mlekiem,jak mala zjada tylko z jednej piersi i druga ma przerwe to potem twarda jak glaz i przy kolejnym mala sie denerwuje,pomimo ze karmie przez nakladki.zaczynam wiec znowu od poprzedniej piersi zeby ja uspokoic i potem-myk-zmieniam na ta twarda,udaje sie z roznym skutkiem.wczoraj tez jej brzuszek doskwieral bo bączkow masa a kupy zero,ale nadrobila z rana:)dzis pierwszy raz miala taka 30min faze czuwania,lezalysmy sobie i patrzac sobie w oczy opowiadalam jej rozne historie,ach,cudne sa takie chwile:))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...