Skocz do zawartości
Forum

charlotte

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez charlotte

  1. Dziewczynki ten twardy brzuch nie przechodzi ;( to znaczy momentami jest bardziej miekki, ale caly czas go czuje doslownie, wczesniej tak nie mialam.. po prostu czuje dokladnie w ktorym miejscu jest Malenstwo.. zaczynam sie denerwowac. Wizyte mam we wtorek, ale zastanawiam sie czy nie zadzwonic do lekarza i przyspieszyc wizyty.
  2. Jureczka i Karolicia my jestesny w tym samym momencie ;) ja tez miesiaczke mialam 18 grudnia i wg aplikacji wychodzi mi 23.09 termin porodu. I jutro zaczynamy 17 tydzien ;)
  3. Dzieki Imbir. Wstaje po no spe w takim razie, od samego lezenia nic lepiej nie jest. Jureczka wiem, ze to pewnie brzmi okropnie, ale moze postrasz babcie, że jak nie zmieni swojego zachowania to ja oddacie gdzies do jakiegos osrodka. Nie wiem co ci poradzic, to musi byc straszne, kiedy bliska osoba tak nam uprzykrza zycie ;/
  4. Hej dziewczynki ;) jak to milo, ze siebie mamy i mozemy sie wspierac, az lzej na sercu ;) Maaag musze zaczac brac z ciebie przyklad, bo przede mna pisaniw pracy mgr i chcialam to ogarnac do konca lipca, ale nie moge sie za to zabrac.. rok dziekanki i juz czlowiek sie rozleniwia ;( Cos mnie dzis od rana brzuch ciagnie.. taki twardy mi sie wydaje.. nie boli ani nic, ale czuje, ze jest taki spiety.. niezbyt przyjemne uczucie ;/ wyprawilam corcie do szkoly, zjadlam sniadanie i leze.. ale musze zaraz wstac ogarnac mieszkanie, machnac obiad i na 12 do pracy. Myslicie, ze moge sobie wziac no spe, mimo, ze nic mnie nie boli, tylko ten brzuch taki napiety?
  5. Maaaag gdzie ten Twój tłuszcz? ;P ja tam nic nie widze, tylko delikatnie wypukły tak jakby właśnie ciążowy ;)
  6. A co do brzuszkowych przygod w sklepach to strasznie milo, ze ludzie pozytywnie reaguja ;) ja mam taka sytuacje w pracy, ze jednym z moich obowiazkow jest naszykowanie materialow biurowych dla naszych oddzialow i szykuje im tez papier do drukarek, jak do tej pory zaden facet sie nie zainteresowal czy by moze mi pomoc, tylko dwie dziewczyny z biura poradzily mi, zebym sie wyreczyla, ktoryms z magazynierow. Moj maz czesto zwraca mi uwage, ze zle sie schlam, nachylam sie przy prostych nogach zamiast kucnac, bo tak powinnysmy i zapominam o tym czasem. A moja Toska ostatnio byla na podworku i dzwoni do mnie po jakims czasie i pyta "No co tak mamusiu, czemu sie nie odzywasz?" Ja na to, ze nie chce jej przeszkadzac w zabawie, "no cos ty mamo, nie dzwonilas i juz sie zaczelam martwic czy wszystko ok, dobrze sie czujesz, lezysz sobie?" Rozbrolila mnie ;) Padme jak zwykle trzymam mocno kciuki za wizyte ;)
  7. Hej dziewczynki ;) Alez sliczne te wasze brzusie! Ja wieczorem po pracy tez postaram sie wrzucic moj do kompletu ;) Milutka gratuluje powrotu do domu! Teraz tylko duzo odpoczynku i na pewno bedzie juz dobrze ;) fajnie, ze nie musisz sie juz meczyc w szpitalu i ze zdiagnozowali skad to krwawienie. Iwa ja tez przytylam cztery kilo, ale ja jestem straszny szczypior, jedyne co mi uroslo to brzuch do przodu i piersi, co mnie akurat cieszy ;) a Twoj brzusio jest sliczny ;) Ja mam wizyte w przyszlym tygodniu i to bedzie siedemnasty tydzien, wiec mysle, ze jeszcze nie bedziemy robic polowkowych, ale i tak nie moge sie juz doczekac zeby zobaczyc moja dzidzie;) dzisiaj moje malenstwo strasznie szaleje ;)
  8. A dziś pierwszy raz miałam sen związany z porodem. Śniło mi się, że urodziłam naturalnie i nawet tak mocno nie bolało i poszło szybciutko, a potem pozwolili mi przystawić dziecko do piersi nikt nas nie poganiał.. i ten sen był taki mocno wyraźny, taki że pamiętam każdy szczegół.. coś chyba w tym jest, że śni nam się to czego chcemy.. Marzy mi się taki właśnie poród.. ale pewnie bedzie cc..
  9. Ja też miewam zgagę, ale sporadycznie, zwykle jak zjem coś chemicznego typu gotowe pierogi, czy jakieś danie z proszku :P ostatnio mnie nie męczy, bo rzadko jem takie rzeczy. Ale wiem, że na zgagę przyjdzie jeszcze czas i mój trzeci trymestr będzie pod jej znakiem. W pierwszej ciąży dwie rzeczy, które mnie męczyły najbardziej to właśnie zgaga i ból pleców. Ja na zgagę zwykle piłam mleko i pomagało, ale wiem, że nie każdy lubi i kiedyś słyszałam, że to nie rozwiązanie problemu tylko chwilowe wyciszenie. Dzooana bardzo mi przykro, że takiemu ważnemu wydarzeniu w Twoim życiu towarzyszą tak nieprzyjemne odczucia.. Spróbuj się nie nakręcać i skupić na sobie, jak pisała już któraś z dziewczyn. A narzeczony pewnie rzeczywiście jest zmęczony jeśli cały dzień pracuje i jeśli mówi Ci, że Cie kocha to na pewno tak jest inaczej nie brałby z Tobą ślubu ;) powiem Ci, że jak mój mąż wraca nieraz późno z pracy to pierwsze co to próbuję rozczytać jaki ma humor i uwierz, że nie raz jest tak, że lepiej przez trzy dni do niego bez kija nie podchodzić, ale kiedy jest bardziej wypoczęty i zrelaksowany to jest najwspanialszym człowiekiem jakiego kiedykolwiek poznałam :) Twój narzeczony też na pewno taki jest :) facetów przytłaczają sprawy związane z ciążą, ślubami i koniecznością wyrażania dużych ilości emocji (oczywiście pewnie nie wszystkich, nie chcę generalizować), bo po prostu nie ogarniają tego wszystkiego na raz. Myślę, że Twój narzeczony jest zmęczony pracą, chciałby spełniać Twoje oczekiwania, ale może nie do końca wie jak to wszystko ogarnąć. Może spróbuj mu pomóc? I zrób dla siebie coś wyjątkowego, bo nie ma nic bardziej dołującego jak czekać cały dzień w domu aż ukochany wróci, bo z godziny na godzine nakręcamy się coraz bardziej.. cos o tym wiem ;) głowa do góry ;)
  10. Jureczka te wymagania, ktore sobie stwiasz czynia cie wlasnie super mama ;)* Sevenka trzymam mocno kciuki z wyniki! Moje dziewcze wlasnie wrocilo z dworu cale umorusane, ale zadowolone. Pokazywala mi siniaki na nogach, zawsze jej mowie, ze siniaki to objaw zdrowia hehh ona tez ma swoje powiedzonko jak czasem zalamuje rece nad jej ogolnym wygladem po powrocie z podworka, macha reka i mowi "mamo, daj spokoj, burudne dziecko to szczesliwe dziecko" W sumie jestem z siebie dzis zadowolona, tak sobie ladnie na raty posprzatalam ;)
  11. Jureczka widze po suwaczku, ze u nas ten sam etap.. to Twoja pierwsza ciaza?
  12. Jureczka nie zamarwiaj sie. Mysle, ze to dobrze, ze nie trujesz sobie glowy tym "a czemu nie mam zadnych objawow", czasem brak objawow jest dobrym objawem ;) bedziesz swietna matka. Wszystkie bedziemy. A najlepszym na to dowodem jest to jak czesto i mocno myslimy i trzymamy kciuki za nasze malenstwa. Ja sobie na raty sprzatam mieszkanie. Cora na dworze a meżuś w pracy.
  13. Ja narazie probuje byc opanowana, troche polezalam, pije wiecej wody, bo czytalam, ze to dobre na takie stawianie sie brzusia i sie obserwuje. Wizyte mam dopiero za tydzien. Nie mam zadnych bóli ani plamien czy krwawien. Dzis to dopiero pierwszy raz mi sie zdazylo. Moze sporadycznie moze tak byc? Jak myslicie? Milutka kochana domyslam sie jak Ci ciezko, jestesmy wszystkie z Toba, glowka do gory ;* a corcia moze Cie odwiedzic? Moze poczulybyscie sie obie wtedy lepiej?
  14. Milutka trzymam mocno kciuki, zeby sytuacja sie wyjasnila i zebys szybciutko mogla wrocic do domu. Ja tez jestem troche zmartwiona, bo cos mi sie dzisiaj brzuch stawia i denerwuje sie a z tego wszystkiego to juz nie wiem czy jest twardy czy taki jak zawsze.
  15. Basia.maj Myslicie, ze codzienny poranny bol glowy plus cisnienie 100/50 ( przez caly dzien takie niskie) powinny martwic? Mam tak juz tak od co najmniej tygodnia i jest to naprawde meczace:( A moze nie tylko ja tak mam..? Basiu u mnie ciśnienie 90/50 standard ;) Ale w moim przypadku to normalne, mam tak odkąd pamiętam, zresztą chyba po mamie, bo moja mamuska ma tak samo. Kiedyś lekarz na badaniu zapytał mnie czy jeszcze żyje ;P
  16. A co do pracy z dziećmi.. jakiś czas temu znajoma opowiadała mi okropną historię. Dwa lata temu była w ciąży, a jest właśnie przedszkolanką. Wśród dzieci panował jakiś wirus, ona przeszła to jak zwykłe przeziębienie i nie chcę się wdawać w szczegóły, bo to było straszne, w każdym razie dziecko zmarło i skończyło się wymuszeniem porodu w dwudziestym tygodniu ;/ także mamusie pracujące z dziećmi, pomyślcie przede wszystkim o sobie i swoich brzuszkach
  17. Przede wszystkim, Maaag gratulacje, życzę Ci wszystkiego naj na nowej drodze życia ;) Karola, mam nadzieje, że jak najszybciej wyjdziecie do domu i będzie wszystko ok, tego Ci życze z całego serca ;* Za nami piękny słoneczny weekend, wczoraj było przecudownie. Zebraliśmy się ekipą i pojechaliśmy na poligon po Wrocławiem, bo mój mąż, szwagier i ich przyjaciele pasjonują się jazdą samochodami terenowymi, więc oni sobie szaleli, a my baby miałyśmy posiadówę przy grillu i ognisku, dzieciaki się wybawiły, zaliczyliśmy długie spacerki, a buzie tak sobie opaliłam, że aż mnie boli. I mimo, że dziś czuję się zmęczona to psychicznie sobie odpoczeliśmy. Co do pracy, najpierw mówiłam, że chcę do końca lipca.. teraz trochę zmiękłam i już mówię, że do końca czerwca.. moja praca nie jest męcząca bo biurowa.. ale chciałabym mieć chwilę dla siebie i córki, a tego mi czasem brakuje.. a jak się urodzi maleństwo, to już w ogóle nie będziemy mieć czasu..
  18. Sklonnosc do rozstepow to glownie sprawa genetyczna, same kremy tak naprawde niewiele moga pomoc. Aczkolwiek.. moja mamuska ma "sporadyczne" rozstepy na piersiach i posladkach, naprawde pojedyncze, a ja w pierwszej ciazy cala pupe mialam we wstretnych fioletowych pregach. Teraz z kolei nie mam ani jednego, nowego oczywiscie, bo te stare zostana ze mna na zawsze. Mysle, ze ten wysyp w pierwszej ciazy byl spowodowany moim mega mlodym wiekiem i nieprzygotowaniem mojego organizmu na ciaze ;) A tak w ogole to wracajac z pracy obrysowalam sobie auto i tak sie zalamalam i rozplakalam, ze nie umialam sie dobre pol godziny uspokoic, moja corcia dzwonila po babcie, co ma robic ratunku bo mama tak placze, cyrk na kolkach, w koncu maz mnie telefonicznie doprowadzil do porzadku, ze jak nie przestane plakac, to sie na mnie pogniewa i mam sie nie przejmowac samochodem no i jakos przestalam buczec.. ehh..
  19. Basia.maj Charlotte, czy to Twoja pierwsza ciaza? Bo u mnie kilka dni do przodu i jakos sie nie zanosi, aby malenstwo dalo o sobie znac. Nie. To jest moja druga ciąża. Po ośmiu latach. I właśnie zdarzają mi się takie typowe dla drugiej ciąży objawy typu wcześniejsze odczuwanie ruchów czy słabsze mięśnie brzucha i w związku z tym szybciej pojawiający się brzuszek ciążowy. Nie pamiętam dokładnie jak to było z pierwszą córką, ale jestem pewna, że ruchy zaczęłam czuć później.
  20. Karolicia jak zwykle będę mocno trzymać kciuki i na pewno jak zwykle będzie wszytko dobrze ;)
  21. Dzień dobry dziewczynki ;) Muszę się z Wami czymś podzielić. Wczoraj mój maluszek dawał o sobie znać jak zwykle delikatnym łaskotaniem. Wieczorem poszliśmy normalnie spać, ale w nocy mąż mnie obudził, bo strasznie chciało mu się przytulać ;) Po wszystkim jak zawsze troszkę mnie martwił napięty brzuch, ale naczytałam się o tym, że to normalnie, macica może być napięta nawet do pół godziny i nie jest to nieprzyjemne dla maluszka, wręcz przeciwnie czuje, że dzieje się coś miłego. Chciałam więc spokojnie zasypiać, a tu.. kopniak! Pierwszy taki wyraźny i mocny kopniaczek! Strasznie mnie to ucieszyło i rozczuliło. A dziś zaczynamy 16 tydzień :)
  22. Madzikcz dzieki za stronke! Wlasnie znalazlam sukienke na wesele ;) a tak sie martwilam, ze pewnie nic nie znajde i bede musiala isc w jakims worze.. tak na co dzien to ciuchy troche drogawe ale trzy stowki za sukienke na wesele jestem w stanie dac ;)
  23. Ja mam wszystko do kupienia. Po córce zostały mi tylko rozstępy na tyłku ;P Witaj Izka ;) co to za trudności w ciąży o których mówisz?;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...