calineczkamala
Użytkownik-
Postów
51 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez calineczkamala
-
Szczesciara, ale Ci zazdroszczę że będziesz miała taką fajowa prace. Ja uwielbiam takie małe dzieci i dla mnie to byłoby przyjemne z pożytecznym. Ja gorzej byłabym się zostawić małego teściowej niż oddać do żłobka. Widzę że większość mamusiek juz pracuje. Ja będę cis szukać po wakacjach, jak mąż zakończy żniwa. Na wsi lato i wiosna to gorący okres a i moja teściowa ma też co robić, pewnie by podrzucala wojtusia prababci 83 l która jest przyglucha i wiadomo mało sprytna to ja dziękuję. Życzę Ci aby poukladalo Się wszystko po Twojej myśli. Karolina a wyobraź sobie że ja prawie codziennie mam nerwa na teściową. Zdrówka dla Gosi. Monika mam nadzieje że spotkanko udane.też widziałam ten stoliczek. Mąż jak był raz w Ikei to chciał jakiś kupić ale koniec końców nie kupił a szkoda. Sevenka zdrówka dla syna no i dla Oli. Piękna kitka, prawie taka jak wojtusia he he ;).biegał tak z kitka z godzinę aż w końcu mąż się zbulwersowal i mu zdjął. Kurcze, Wojtek dal dzisiaj popis histerii co nigdy mu się nie zdarzyło. Czasem coś pojeczal. a dziś, normalnie jestem w szoku. Czyżby i u nas się zaczyna. A to takie grzeczne dziecko.
-
Jeszcze zdrówka dla Leosia z okazji 16 mies. Oby noce były lepsze, ząbkowanie lekkie i oby nie chorował. I to uczulenie zniknęło.
-
Hej. Ale miałam nadrabiania z trzech czy czterech dni, ale to dobrze , znaczy ze forum żyje. I oczywiście nie pamiętam już kto i co. Mind współczuję tej niemilej przygody Emi, ale się biedna strachu na jadła. Uśmiałam się z tatusia, piżama na wyjście dobre ha ha, ale grunt że chłop sobie jakoś radzi. Ale macie wszyscy ładne tuptusie. Mila Ty już sobie nie wkrecaj żadnych guzów, zdecydowanie lepiej zrobi Ci disco polo albo programy przyrodnicze a nie seriale. A tak na serio to współczuję Ci tego bólu biodra. wiem co to znaczy przy dziecku. mnie z kolei naparza kręgosłup. Aj dziewczyny oczy mi się kleja. Nie dam rady juz pisać. Wczoraj miałam fatalną noc. przexuebilam pęcherz. Po 24 obudził mnie straszny ból i uczucie parcia na siku. Co 10 min do WC. myślałam se zwarjuje. Męczył am się tak do 2. Wzięłam do łóżka termofor i ciepłe skarpety i jakoś usunęłam. Potem o 5 pobudka na mleczko i znowu spotkania z WC. Rano na szczęście znalazłam w spteczce furaginum i teraz juz mi lepiej. Wieczorem zyskaliśmy godzinę dla siebie bo Wojtas się przestawił na zasypianie o 20 a nie o 21 wiec super. ciekawe jak długo to potrwa bo jak zwykle co dobre to szybko się kończy. A wstaje ok 9. To kończę bo padam. Zdrówka wszystkim i dobrej nocy.
-
Ale ja bystra ha ha. MILA właśnie zobaczyłam ze brat nie ma jednak obu butów, ten but tej pani obok mnie zmylil na pierwszy rzut oka.
-
Ale zdolniachy nam tu rosną, zwłaszcza Zuzia i lilka. Ale nie skromnie powiem że mój wojtus to też bystra bestia. Tak samo wszystko rozumie, jak o coś się go poprosi to się słucha. Nikogo się nie boi, może dla tego że nas w domu dużo osób i często wychodzę z nim do koleżanek które maja dzieci, jeżdżę do siostry. Tak jak Maciuś lubi kable, telefony, piloty ale najbardziej piłki. ma ich dużo i po całym domu się walaja. Ostatnio nauczył się wołać kotka cii cii cii i pić ze zwykłego kubka i przez slomke juz nie bardzo chce. Mila ja wierzę że apetyt Igora będzie coraz lepszy, w końcu to facet.ciesze się razem z Tobą że waga ruszyła. Mój synio lubi sobie zjeść i ja z kolei się boje żeby nie był za gruby a on naprawdę potrafi wciągnąć. Ale waga wcale tak nie rośnie szybko, Tyle dobrego ze potem to wyskacze, no mówię Wam jaki skoczek ostatnio się zrobił. Cały czas tańczy, skacze po naszym łóżku, w łóżeczku, kręci się w kółko a ja w strachu żeby głowy sobie nie rozwalił. A foto brata faktycznie czad, ta kamizelka, padlam. A brak jednego buta to tak miało być czy juz %działały? Ha ha. A jeszcze zapytam, R ma dwie córki? Myślałam że tylko jedna (z pierwszego małżeństwa ).I Mila nikomu nie zwracasz głowy. pisz ile wlezie a będzie Ci lżej. Szczesviara i Monika, współczuję nocek, kiedyś i Wy się do czekacie. Monika ja bym tam poszła na kontrolę. wiadomo chłop i lekarz to ciężki temat wiec nie patrz na męża i idź a będziesz spokojniejsza. Karolina, no fajnie Gosia wygląda w tych skrxydelksch. A co do promo w biedrze to czy w całej Polsce są takie same, bo ja zawsze lecę po dade jak Ty rzucisz hasło ale nigdy nie ma. Jutro mąż jedzie do miasta to zobaczymy. Dobrej nocy.
-
Hej. Mały właśnie padł po spacerze z tatą a ja też se leżę i czytam forum. Nawet obiadku nie zjadł bo oczy mu się zamykany. zrobiłem dla 'Tuska 'dziś pulpeciki z indyka z warzywami takie mini jak chyba Monika robiła tylko ja wrzucałem na wrzątkiem. Xamrozilsm na 5 porcji a reszta na dzisiaj. Super ze Gosiaczek lepiej. Oby tak dalej. Mind i Mila współczuję słabych nocy. Ja jutro zrobię gofry, dzięki Mind za wene, bo już dawno za nami chodzą. Mila u nas przy Ząbkach tez noce były słabe i tez dawałam ibum forte jak się wybudzał z takim żałosnym krzykiem płaczem. Bo szkoda dziecka. Monika fajnie że planujecie wakacje już. My jak zwykle nigdzie dalej nie pojedziemy bo fundusze teraz na chatę idą wszystkie. Dobrze że chociaż jezioro blisko (jezioro Białe w Okunince )to co róż można wyskoczyć. Mila ale miałaś przeboje z policją. Kurcze najgorsze jest to że smród byłej żony R będzie się ciągle ciągnął za Wami bo to nie uniknie skoro mają wspólne dziecko. Szczesciara po burzy zawsze wychodzi słońce. A czemu to Wy macie uciekać z domu. Nie możecie wykurzyc tego wujka? Pewnie to jego dom? Co do prezentów dla babci i dziadka to ja jeszcze nie wiem co damy. Pewnie jakieś gadżety. W tamtym roku były zdjęcia w ramkach plus ulubiona herbata. Wiecie, znowu robiłam niedawno porządek z ciuchami bo już dużo za małych rzeczy się nazbierało. Ale ten mój Wojtus szybko rośnie. 86 juz ciasnawe w klacie. większość to już 92 a rozmiar buta to 23, zimowe 24 mamy kupione w październiku i nie wiem czy długo w nich pochodzi bo juz coraz ciasnej zakłada się. Może zaraz wiosna ruszy to będą lżejsze buciki. A propos pogody, dziś u nas 8 st i słoneczko. Pewnie jak Tusiek wstanie to po obiadku jeszcze wyjdziemy na dwór.
-
Aj, dziewczyny ale naprodukowalyscie przez dwa dni,a już po 23 wiec padam i nie odniosę się do każdej. Imbir, dziękuję za dedykacje.aż uśmiech się pojawił na widok Ninki z prababcia. Ale jakaś młoda ta prababcia? Nasza ma 83 l. Ty młoda to babunia młoda. A nastrój lepiej. Ale do czasu, przyjdzie PMS i znowu się zacznie he he. Sevenka ja juz trzymam kciuki za szczepienie. Kochana nie mogło Ci się nic lepszego przytrafić na 'stare lata', mowie tu o Oli. Ja też często mam myśli, że chciałabym doczekać syna pełnoletności i synowej. Karolina oby noc minęła Wam spokojnie. A może Gosia wkłada sobie paluszki za głęboko do buzi i czasem jej się rzygnie. mojemu raz czy dwa zdarzyło się też jak sobie kical i miał pełny brzuszek. Mamy w końcu ostatnią trójkę! !!od razu inne noce tfu tfu. Zmykam juz bo oczy mi się zamykają. Może jutro coś napisze. Mąż juz chrapie, wrrr . Paaa.
-
Wow! Mila wymiatasz normalnie. Mogłaś jeszcze wrzucić foto tego brata. A mi się marzy sylwester czy święta w naszym nowym domu, w duzym gronie chociaż wiem że roboty przy tym kupa by była. Bardzo się cieszę że igorek zaczął lepiej jeść. Zobaczysz, małymi kroczkami do celu. Monika zdrówka dla Maciuśa. Dzięki za wywołanie. Czytam forum przeważnie przed snem bo w dzień nie mam kiedy i często sił brak na odpisanie i oczy się zamykają. Momonka trzymam kciuki aby wyniki Zuzi były ok i zabieg poszedł jak po maśle. To normalne że się boisz ale będzie ok. Szczesciara odstawiasz smoczka Mackowi? Bo mi umknęło. Wojtek w dzień w ogóle nie ciąga monia tylko do snu na drzemkę i na noc. A jak już zaśnie to wypluwa. W weekend zauważyłam że jest przegryxiony i chciałam też go oduczyć żeby już nowego nie kupować. Nie dałam na drzemkę to zaczął tak cmokac i cmokac że uległam i dałam. Chyba będzie trzeba kupić jeszcze nowy.coś czuje ze dopóki wszystkie zęby nie wyjdą to w nocy nie obędzie się bez monia. Aj dziewczyny ile ja bym dała żeby mieć choć rocznik 80. Też mam myśli o drugim dziecku, ale chyba coraz bardziej się boje że już jestem za stara, że nie będę miała pracy, że nie mieszkamy jeszcze na swoim. Na waszym miejscu nie zastanawiała bym się tylko działała za rok czy dwa.w tej sprawie ciężko o dobry moment. Zawsze będzie jakieś ale. Moim największym ale jest mój wiek. Jak wasi faceci mówią że są za starzy to co ja mam powiedzieć.
-
Witajcie w nowym roku. Oby był lepszy od starego. Ja na miniony nie mogę narzekać. Najważniejsze że obyło się bez większych chorób w rodzinie. i tego Wam życzę, bo zdrowie jest najważniejsze i oczywiście dużo miłości i dużo kasiorki. My sylwka spędziliśmy w domu. Mały przespał fajerwerki. Ale nocki u nas w kratkę bo ta ostatnia trójka jakaś oporna. Mind, to ja chyba się nabrałam na Facebooku .ale jeśli masz dziś urodziny to wszystkiego najlepszego.
-
Historia pierwsza. Wigilia u mojej siostry ,która oprócz mojej rodziny zaprosiła tez swoją teściową i brata męża z zona i 9 msc córką. Ale niestety ten brat z żoną nie przyjechali (20 km )bo przecież dziecko o tej porze ma drzemkę i w ogóle będzie się stresować bo dużo ludzi. A tak naprawdę chodziło o to że ta zona nie toleruje mojej siostry i jej męża i tej teściowej. Wiadomo, nie każdy musi mieć dobre relacje ale ona to już przegina. Wogole nie dopuszcza nikogo do dziecka. Siedzi całymi dniami z nim sama. .dziewczynka strasznie płacze przy obcych, nawet mężowi nie daje się nią zajmować. Moja siostra ma córkę dwa mies starsza, mogły by jeździć jedna do drugiej ale ta nie chce utrzymywać kontaktów. Moja wspólną babcie,która widziała dziecko może z pięć razy przez te 9 mies. Tej teściowej było przykro na wigilii że jeden syn był z rodziną a drugi siedział sam w domu tzn z tą żona i córka te 20 km dalej. Mam nadzieje że skumalyscie o co chodzi. Historia druga. Pierwszy dzień świąt ,miała do nas przyjechać siostra mojego męża z mężem i synem. Teściowa moja odbiera od niej tel a ta z płaczem że nie przyjedzie bo mąż popchnal ja na cmentarzu i zabrał klucze od samochodu. Ale w końcu przyjechała sama z dzieckiem. Mały się wygadał teściowej że tata nabil mamę. Wszyscy byliśmy w szoku. Na pozór normalna rodzina. Ona pani profesor, on pracuje w firmie ochroniarskiej. tak więc każdy ma jakieś problemy.
-
Witam po świętach. Oczywiście zdrówka dla chorowitkow. Momonka Zuzia to zdolna i sprytna dziewczynka widzę. Faktycznie tak jakoś mi się śmiesznie napisało że wojtus brał się za lale he he. Szczególnie spodobała mu się taka lala - bobas, która wydaje dźwięki. Brał ją na rączki i lulal. Ruda to super że już dzisiaj lepiej. tfu tfu, aby nie zapeszyc. Zdrówka życzę. Szczęściara, myśl pozytywnie a na pewno wszystko się uda z praca. Tego Ci życzę. Karolina to se walniesz toast noworoczny z teściową, he he. A może ona będzie spala o północy, tak jak moja. Bo moja to już o 20 w łóżku codziennie. Ale moja to ma dopiero 57 l a zachowuje się jak babka po 70. Sevenka gratuluję Oli ząbków i oby więcej było takich super nocek, normalnie dajesz nadzieje .a tego przytulania to coraz więcej będzie. Mila i weź tu się nie wkurzaj jak facet 3 dni z rzędu chla, ja bym mu dala! Mój na szczęście z tych co to mu alko do szczęścia nie jest potrzebne. A sylwester świetnie wymyslilas temat. Tez będę czekać na foty, koniecznie! Nie przejmuj się rodzinką. za pewne nie widujesz ich na codzień. Zagryz zęby i udawaj wariata. W każdej rodzinie nie jest na pewno tak kolorowo. U nas święta minęły w rozjazdach. Ogólnie było wesoło i przyjemnie ale też były nie miłe historie. Opowiem Wam żebyście miały co pisać.
-
Ruda, o kurcze .to nie ciekawa sytuacja Was dopadła na święta. oby było już tylko lepiej. Zdrówka zdrówka zdrówka. Sevenka współczuję Olci upadku, bidulka mała, pewnie się wystraszył. Mój ostatnio jak nawet klapie na pupę to w płacz, nie wiem co mu się porobiło. przez te zęby chyba rozdrazniony. My też po dwóch wigiliach. Tzn z treściami to tylko opłatek i chwilka przy stole i szybko zmylismy się do mojej siostry. A tam całkiem inna atmosfera, dzieci, radość , gwar, prezenty ,komendy, życie. A teściowa to tylko narzeka. Wojtus tak się tam rozbrykal, nawet brał się za lale kuzynki. Popisów nie było końca. Jak przyjechaliśmy mały zjadł i od razu padł. Ja teraz sobie leżę i odpoczywam przed pasterka.
-
Witam świątecznie. Miałam mało nadrabiania. Ale padam na twarz wiec się nie odniosę do wszystkiego. Przede wszystkim chciałam Wam kochane mamusie złożyć najserdeczniejsze życzenia świąteczne. Abyscie te Święta spędziły w gronie najbliższych, oderwaly się na chwilę od codziennych trosk i kłopotów. Aby Wszyscy byli zdrowi, kochani i zadowoleni. Dużo zdrówka dla Gosi i Alka. U nas wyszla w tym tyg trójka, została jeszcze jedna i mam nadzieję na chwile oddechu przed piatkami. My w wigilię jedziemy do mojej siostry. będzie tam też moja mama i druga siostra. Podzielimy się tylko z teściami opłatkiem. W pierwszy dzień św przyjeżdżają do nas goście a w drugi my znowu w gości (chyba ).i tak święta zleca. Wesołych Świąt!
-
Dzięki dziewczyny za mile słowa :) Karolina kciuki zaciśnięte, oby bez Nop. I oby Gosiaczek w końcu przekonał się do łóżeczka. Sevenka, chyba dzieci muszą dorosnąć do niektórych zabawek. My też mamy kilka co dopiero niedawno poszły w ruch. Ciekawe jakie sanki ola dostanie od babci. My mamy oczywiście po siostrzencu, takie zwykłe, bez oparcia i teść ma coś wykombinować ale i tak dobrze że nie musimy kasy na to wydawać, śniegu oczywiście u nas zero. Imbir, przykra przygoda z tymi wymiotami i katarem. Mam nadzieje że dziś wszystko ok i mała szybko pójdzie spać coby mama odpoczela. A może ona ma za długie drzemki. U nas tak było . jak spał w dzień dwie godz to potem szalał wieczorem a teraz jak śpi godz to lepiej zasypia. Mila jak tam zakupy. Mam nadzieje że nie pokluciliscie się po drodze. Szczesciarto to masz problem. Jeżeli chciałabyś wrócić do pracy to nie patrz że się zobowiazalas wobec tej dziewczyny. Trudno się mówi, jakoś ja przepros. A jeżeli się wahasz, bo chciałabyś być z mackiem w domu to rób jak Ci serce podpowiada. Ale niestety to musi być Twoja decyzja. Monika, o widzisz, ten sweterek porostu czekał na Ciebie. A u nas nOC była kiepska. Mały się budził przez zęby i te psy znowu. Ja to lubię zwierzęta a psy szczególnie ale nie o 2 w nocy jak ci trzy na raz szczekają, takie małe kundle. Sąsiad mógłby zrobić im budę i wybieg w głębi podwórka ale nasze okna lepiej mu pasowały. Wojtek dziś padł godzinę wcześniej, już o 19:30. marudxil w dzień jak nigdy. a ząbek juz tuż tuż. Dobrej nocy mamuśki.
-
-
Hej Wam. Wekend wekend i po weekendzie. Mila ale piękna kobieta z Ciebie i taka zgrabna laska. chyba masz zanizona samoocenę, musisz koniecznie to zmienić! My matki tak już mamy że martwimy i będziemy się martwić o nasze dzieci. Oczywiście lepiej sprawdzić coś, przebadać nuż żałować potem że się nic nie zrobiło. Ja z kolei czasem martwię że mój synuś za dużo je. Nie chce żeby był kiedyś gruby. Teraz waży 13,40 kg. Ale potem myślę jest zdrowy, rośnie to potrzebuje. Chyba nie wygląda jak pączek, ? Poprostu jest duży. A i Mila, kolor fajny. mój to jakiś rudawy ale też się już przyzwyczaiłam. Wrzucił abym na fcb foto ale Ciebie chyba tam nie ma więc wrzucę tu. Karolina, ja nie cierpię robić zakupów jak są takie tłumy. oby Gosia przekonała się do łóżeczka. Ja czasem mam taką ochotę wziąć małego do nas na noc, ale boję się że się przyzwyczai wiec biorę go rano i tak jeszcze troszkę pospimy. Ruda a może synek porostu rezygnuje juz z mleka. w tym wieku nie musi już pić o ile ma zbilansowana i zdrową dietę. Mój np pije tylko w nocy raz lub dwa i na noc kasza. Jakiś miesiąc temu odrzucił ranne mleczko a w dzień to już nie pamiętam kiedy nie pije. Sevenka, ja też więcej czytam niż piszę. Gratuluję Oli zabka. A i męża, mało który rwie się do sprzątania. Chociaż ja na swojego nie narzekam. Dziewczyny ale mieliśmy dziś noc nie przespaną. nie, nie przez Wojtka ale przez psy sąsiadów. Nosz kurwica bierze. Mąż juz chciał iść petardy rzucać ale może mały by się wystraszył. Szczekają na wprost naszego okna. I to co noc. Juz teściowa mówiła sąsiadom, że mały przez to się budzi, ale ich nie przekonasz bo to ludzie zawistni i to jakaś tam rodzina teściowej. Człowiek jak się se snu wybije to ciężko zasnąć. Dzisiaj my z mężem juz o 21 w łóżku, bo padnieci jesteśmy. Myślałam że wcześniej usne, ale nie. Organizm chyba przyzwyczajony że ok 23. Już znowu szczekają. Worrr. Spokojnej nicki Wszystkim.
-
Witajcie. Nadrobilam tylko dwie ostatnie str. Lilka jak zwykle urocza, choinka tex cudna. Monika, sama bym zjadła te kulki cielece, tak apetycznie wyglądają a wojtus to już na pewno by się zajadal. Życzę Twojej przyjaciółce szczęśliwego rozwiązania. I oby Ewa nie okazała się Adamem, tak w ramach świątecznych niespodzianek. Mila, współczuję problemów ze zdrowiem igorka. najlepiej porobić badania, może coś się wyjaśni i będziesz spokojniejsza. Ja też byłam u fryzjera i też mi przyciemnil mój blond. chociaż mój blond to już nie ten mój ukochany blond co kiedyś miałam tylko jakiś taki wyplowialy, żółty, woj wie co po tych koloryzacjach. I skrocilam znacznie włosy bo tak mi się strasznie plataly po umyciu. Może teraz będzie lepiej. Ale się uśmiałam z płacząc ej świni i damy puszczalskiej ha ha. Leosiłowa mamo trzymam kciuki oby bez nop. Karolina współczuję że masz zapierdziel w pracy. Może po świętach będzie lżej. Ja też mam często migreny, nawet dzisiaj mnie dopadła. Momonka piękne zdjęcia z sesji świątecznej. Faktycznie wybrać kilka sztuk z tak wielu to nie lada problem. A u nas małe zmiany. Wojtek przeszedł na jedną drzemkę o 13, śpi tylko godzinę w ciągu dnia ale za to pięknie usypia na drzemkę sam w łóżeczku dosłownie przyłoży główkę do pidusi i odpływa. Ale nic dziwnego po godzinnym spacerku na nóżkach i obiadku. Na noc też lepiej zasypia bez większych wyglupow.podobnie jak Maciuś szczesciary, tylko u nas pobudki i zasypianie na noc o stałych porach.8 i 20 :30. A ile Maciuś śpi na drzemce tak z ciekawości? i znowu je tylko raz w nocy .zęby na chwile opuściły ale już chyba znowu się zaczyna bo juz dwa razy teraz obudził się z płaczem a już z tydz był spokój. Czekamy na trójki. Dziś była u nas moja siostra z synem drugiej siostry, sześciolatki em. Normalnie diabeł wcielony. Jak ona z nim wytrzymuje, a jeszcze 10 msc córkę ma. Wojtus miał ostatnio czarną serię. jak zwykle to ostrożne dziecko i mało kiedy coś sobie zrobi to trzy dni temu stuknal się w brodę o taboret aż ma siniaka, wczoraj przycial palca w drzwiach a dziś nabil sobie limo pod okiem. Mam nadzieje że to już koniec na jakiś czas bo ryk nie miłosierny.ja mam jutro luz bluz (psychicznie )bo teściowa jedzie na pogrzeb i pół dnia jej nie będzie. Zdrówka dla wszystkich i dobrej nocki.
-
Monika, szczesciara a na ile milimetrow obcinacie? Karolina piękna choinecxka, kolorystycznie fajnie wymyslilas. A i współczuję przyjazdu teściowej bo pamiętam że też jej nie trawisz. Ale może nie będzie tak źle, he he. W końcu święta to czas pokoju i miłości.a na ile mamusia przyjeżdża? Jak zwykle w weekend spokuj na forum.
-
Hej niedzielne. Nocka u nas ok, chociaż dalej idą dolne trójki. O 13 Wojtas poszedł na pewnie jedyną drzemkę, po spacerku padł raz dwa. Monika no super że i u Was noc lepsza. Od razu inaczej zaczyna się dzień. A Maciuś w tej kurtce gość! Laski juz jego. Szczesciara jak Twój Maciuś daje obciąć te włoski. My co prawda narazie chodujemy bo chyba jeźyk by mu nie pasował, ale grzywkę mu pidcinsm sama. Pochwal się foto, jak nie tu to na fcb. Mind na bank będziesz polować na promocję i wydawać kasę. Ja tak miałam jaj pracowałam w spożywce. Wszystkie atrakcyjne towary były nasze czyli pracownic. Czasem nawet klienci nie dolecieli. Karolina a Gosia ma już tylko jedną drzemkę? Wojtek któryś dzień z kolei ma właśnie jedna drzemkę 1-1,5 i może temu w nocy lepiej śpi tfu tfu. U nas zero śniegu. Od rana było słońce, a jak poszłam na spacer z małym to chmury. A teraz jak śpi to znowu świeci, może później jeszcze wyjdziemy. Miłej niedzieli.
-
Asiu współczuję tych problemów z alergią, niestety nie pomogę bo nas to nie dotyczy. A Momonka, super że wychodxicie juz na prostą, oby tak dalej. Mila współczuję kiepskiej nocy, u nas dziś lepiej było .rozumiem twoją bezsilność. Miejmy nadzieję że w krotce te noce się skończą ale Ty i tak dajesz radę dziewczyno, bo chyba jesteś jedną z niewielu które mają tak ciężkie nocki dłuższy czas.u mnie różnie bywa. były fajne nocki i jak mamy gorsze to ja się czuje jak flak i jestem rizdrazniona. Karolina myślę że Gosia nie zaraziła się opryszczka. Oby. Szczesciara, no widzisz jak nasze kciuki mają moc. Super że się udało i teraz Maciuś będzie miał towarzystwo a mama kasiurke zarobi. Bordo witaj. To miałaś przeboje z tymi wymiotami. Oby juz nie wróciły. Ciekawe co mogło być przyczyną. A Eliza ja dużo już mówi, brawo. Mój wojtus to tylko tata, am am, ap ap czyli hau hau, brum, czasem baba i dziadzia, no i nie mówi jeszcze mama a ja tak na to czekam. Wcześniej, przed roczkiem mama wrażenie że mówił więcej różnych sylab kaka gaga dada itp a teraz się zacial ale bardzo dużo rozumie, jak stary normalnie. Dziewczyny a u Was jak jest z tą mową?
-
Hej. I u nas noc nie ciekawa. wkurza mnie to że jak się obudzi to chce jeść, dziś znów dwa razy pił mm.kiedy to się skończy. jeszcze cyc to cyc, wiadomo że jeśli matka ma pokarm a dziecko chce jeść to nic złego. Ale butla? Każdy mi mówi że że już nie powinien w nocy jeść. I ta moja obsesja z próchnica. Oby to przez zęby. Dziś zaglądam do paszczy a tam bieluskie dziaslo na prawej trójce a jeszcze dwa dni temu nic nie było widać tylko lewe opuchnięte. Przez dwa dni tak szybko poszło, temu te noce ciężkie. W sumie i te 5 tez mogły by szybko ruszyć to byłby już spokój.może rozwiązał by się problem z nocami. Mind, fajnie że Cię tak ciepło przyjęli. I super że lilka juz lepiej. Całuski dla niej. Karolina, bombka jak się patrzy, oczywiście że Gosi najładniejsza.
-
-
Ale słodkie foty i Gosi i Zuzi, Igorka i leosia. Ja miałam przebrać dziś Wojtka za mikołaja ale od rana nie miałam weny. Okres się już skończył a ja dalej się wkurzsm na wszystko. Dziś znowu kiepska noc. o 2 taki płacz że nie mogliśmy go uspokoić. A potem co godzinę się kręcił do rana. Ja rano ledwo żywa, łzy same płyną nie wiem z czego. Chyba z niewyspsnua, z przemeczenia, z tej monotonii życia i z deszczowej pogody. Nie mam ochoty wstać z łóżka, a tym bardziej oglądać tej całej rodzinki. a w czterech ścianach też można dostać zajoba. Mam prośbę, może wiecie co by tu sobie kupić, jakieś witaminy czy cos bo czuję że łapie mnie jakaś handra czy coś gorszego. Mam Wit d i magnez. Monika cieszę się razem z Tobą że u Maciuś juz wszystko ok z tymi szmersmi. Natusks 110 to wcale nie mały domek. My mamy 120 i dla rodziny 2+ 2 jest wystarczający. Chyba ze planujecie większą gromadke. W dzisiejszych czasach do buduje się dla siebie a nie z myślą o dzieciach jak kiedyś było, bo one i tak wyfruna z gniazda.
-
Alimak bardzo współczuję takiej tragedii i to tuż przed świętami. Napisałaś święte słowa. trzeba cieszyć się każdym dniem z bliskimi. My z mężem zawsze całujemy się na dobranoc i rano też tak się witamy. Mila i Mind gratuluję zdolnych i mądrych córek, duża w tym Wasza rola. Dziewczyny fajne te tuptusie macie. Wojtek lata w takich skarpetkach ze 'skórzaną 'podeszwą. Ja też się łącze w bólu z powodu kiepskich nocek. Mam wrażenie że unas jest coraz gorzej. tzn nie jest aż tak źle bo ze trzy pobudki ale bywało lepiej. Marzy mi się przespana nocka, caaalaa. Mam nadzieje że do dwóch latek się unormuje,eh. Ja dzisiaj byłam na rekolekcjach. My małego juz nie zabieramy do kościoła bo u nas strasznie zimno i tylko słychać kichanie i kaszlanie. Monika powodzenia u kardiologa. Na pewno będzie ok. Ja tez czekam na zdjęcie Gosi. Może ubiore jutro wojtusia w strój mikołaja i też wstawię Wam. A ja dla odmiany napisze jacy potrafią być klienci. U mnie w sklepie kiedyś była taka sytuacja że kobieta kupiła strucel na Wielkanoc w wielką sobotę. A po świętach przynosi zaplesnialy, że niby któraś jej taki sprzedała. Owszem miała paragon i był tam ten strucel tylko ze u nas był on na wagę, taki duży i gruby i ona wzięła z 80 dkg a przyniosła taki mały w jednym kawałku zapakowany w folię, nie otwierany nawet. Po prostu kupiła tez w innym sklepie i coś jej się pomyliło które ciasto z którego sklepu. Ale nie przetlumacxysz, narobiła aferę na cały sklep. Kierowniczka zrobiła jej zwrot kasy żeby dala juz spokój.także są ludzie i ludzie. Dla naszych chorowitek zdrówka, niech już odpuszcza te katarki, ząbki itp. Ktoś pisał o śniegu. U nas zero. Nawet niedawno padał deszcz i jutro też ma lać. Na szczęście mąż zaopatrzyl mnie dzisiaj w nutelle bo ostatnio nam kiepski nastrój. Dobrej nocki kochane.
-
Karolina dobrze zrobiłaś z tym pijaczkuem. A ja napięcie przechodziłam w tamtym tyg.wszystko i wszyscy mnie wkurzali. rano jak wstałam to łzy mi same leciały na samą myśl o mojej teściowej, tak mnie wtedy wkurzsl jej sam widok. Do tego ból głowy. Zawsze tak mam, mąż tylko stwierdza :o ho , zbliża się okres, bo taka jestem nie znosna. Szczesciara ja też trzymam kciuki i jestem ciekawa co to za praca. Oby Ci się udało. A Maciuś to faktycznie ma baterie chyba. Ale powiem Ci że u nas ilość i jakość drzemek specjalnie nie ma wpływu o której pójdzie spać. Ma swoją porę i juz. Jak kladlam ho za wcześnie to też uciekał z łóżeczka i chciał biegać wiec nic na siłę, no ale on zasypia przed 21. Ruda masz rację, lepiej odwlec to szczepienie .zdrówka życzę. Mam pytanko, czy w pepko są może takie sliniaki z rękawami? Wojtus tak je łyżeczką że cały mokry jest.