calineczkamala
Użytkownik-
Postów
51 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez calineczkamala
-
Milutka karmiłam tylko miesiąc bo pokarm zanikal, walczylam o laktacje ale było coraz gorzej. Do tego mały nie chciał ssać jak się potem okazało przez krótkie wedzidelko. Może i to że urodziłam pierwsze dziecko w późnym wieku też miało wpływ. Żałuję ale już nic nie poradzę.
-
Hej.u mnie pizdzi jak w kieleckim, nie mylam okien jednak. Byliśmy na werandowaniu całe 25 aż. Mała Mi mój też lubi patrzeć na tv ale ja oczywiście unikam tego za to mąż nie bo malutki też spokojny wtedy. Co do piastek Wojtus czasem zaciska czasem nie. umie juz trzymać np kółeczko od grzechotki i patrzy się na nie, też wkłada rączki do buzi, slini się, pociera oczka czy nosek.z ciekawością obserwuje nowe zabawki ale leci mu już 11 tydz. Nie przewraca się coś z boku na plecki a pamiętam że przed 2 miesiącem udało mu się ze trzy razy ateraz nic. Też myślałam o wzmożone napięciu miesniowym. Za to tak jakby próbował siadać jsk któraś pisała. Smoczka nie lubi od początku, czasem mu daje jak mocno płacze albo marudzi ale muszę przytrzymać bo zaraz wypluwa. Co do krwawien, dziewczyny po cc kiedy powinien być okres, 6-8 tydz? ??ja jeszcze nie mam a już 11 tyg i piersią karmiłam tylko miesiąc.
-
Witam z bólem głowy. Mały wiercil się od 6 że o 7 wstałam zrobić butlę bo myślałam że się już obudzi. Poszłam do łazienki, przychodzę a tu cichutko śpi. Ale już się ubralam i robię kawę. Ja dzisiaj zamierzam umyć okna,u siebie i teściowej. Ona ma siedzieć z małym . Trzymajcie kciuki żeby mnie nie wku....bo czuję nosem że lekko nie będzie.
-
I ja witam na nocnej zmianie. MAAG U NAS PODOBNIE. Mały zasnął o 21 :30 a teraz o 4:30 zjadł i juz śpi. Ja podczas przytulanek z mężem juz nie czuję bólu ale suchość dalej jest i jakoś nie mam za często ochoty tak jak M. Dziewczyny na bóle brzuszka, kolki polecam spanie na brzuszku. U nas to pomaga. Mały sam sobie w ten sposób masuje brzuch. Jak boicie się w nocy to chociaż w dzień aby częściej dogladac. Na początku Wojtus nie chciał spać to go usypialam w wózku a potem przekladalam i włączyłam jakiś szum np farelke .uciekam spać. Dobranoc
-
Moj malutki znowu śpi. Raz ma fazy że prawie nie śpi w dzień, po 15 min a raz po 1-2 godz drzemki ma. No nic, trzeba się cieszyć i korzystać. Jak śpi to rośnie. Maja ja nie szczepilam wiec nie wiem.
-
My juz w domku. Nakarmilam małego na śpiocha bo juz czwarta godz minęła jak nie jadł, potrzymalam w pionie ale nie beknal i ubralam polspiacego i szybko do wózka i na taras.na dworze spał jeszcze 40 min a potem w ryk bo nie lubi czapki i kombinezonkow. Wiec do domu. Narazie ładnie się bawimy. OK 14 karmienie.
-
Maaaag u nas też słoneczko i też kolo 12 idziemy na dwór tylko mój Wojtus śpi juz godz i ciężko będzie potem go w wózku uspac, pewnie będzie płacz. Najwyżej ponosze go na rękach na tarasie w zaciszu. Alimak trzym kciuki. Mała mi ♡słodziak porostu . Nikusia święte słowa z tą tęsknota. Ja nawet tesknilam za ciążą jak mieliśmy gorszy dzień, a w ciąży też przecież się narzekalo. Wszystko co złe mija. I tym optymistycznym akcentem życzę miłego słonecznego dnia.
-
Nikusia oczywiście masz rację że kiedyś kobiety miały trudniej. Ja też dziękuję Bogu że mały zdrowy i że inni mają gorzej. Ale żyjemy w takich czasach w jakich żyjemy. Nasze pokolenie prowadzi inny tryb życia niż nasze mamy czy babcie. One pewnie teraz po szkole życia jaką przeszły radziły by sobie świetnie z macierzynstwem. Dla wielu z nas jest to pierwsze dziecko i czasem zdrowiej jest po marudzić i po narzekać aby potem docenić. Jak zauważyłaś czas szybko leci wiec zyjmy tak aby go nie zmarnować.
-
Paulap my też pierwsze karmienie a teraz dalej lulu. Moja kruszyna kochana zje ładnie i tylko odbije ją i odkładam do łóżeczka i juz śpi. Szkoda że dzienne karmienie tak nie wygląda bo noce mamy super. . . . tfu tfu. Milutka mam nadzieję ze właśnie spicie. Charlotta aż serce się kraje jak tak Staś się męczy.
-
Madzikcz dokładnie mamy to samo z tym szarpaniem przy butli. W dzień to prawie przy każdym karmieniu a w nocy nie bo polspiacy jedt. Nawet jsk zrobi kupę na początku karmienia to dalej się szarpie.
-
Ardo ja w tym tyg tez miałam chwile załamania. Głównie z powodu uwiazania w domu. Pojechałam na małe zakupy i mi już lepiej. Wytrzymasz, jeszcze troszkę .mam nadzieje że " oby minęły trzy miesiące " wszystkim nam będzie lżej. Charlotta ja też słyszałam że odciagac tylko ze dwa razy bo podrażnia się sluzowke. Milutka ja podaje mm prawie od początku tak jak na opakowaniu pisze czyli drugi i trzeci msc 120 ml co trzy godz. Oczywiście jak widzę ze mocno głodny to nawet co dwie h się zdarzy, w nocy dłuższe przerwy np wczoraj zjadł ok 20 a potem o 5. Czasem Wojtek nie chce jeść i się szarpie, wtedy zje 60, 40. Potem jak się uspokoi po godzinie nawet to je resztę i ja mam problem kiedy go karmić znowu. Obserwuje go i wiem kiedy jest głodny. Na szczęście nie mamy już ulewan. Także różnie to u nas ale przeważnie 120 co 3 h. Wychodzi 6-7 karmien na dobę ale my tylko mm. Szczesciara ja też nie wiem co robić z tym napletkiem. Póki co nic nie robię bo czytałam w necie że dopiero jak będzie starszy, dokładnie juz nie pamiętam. Wybieram się niedługo do pediatry to zapytam. Chociaż pewnie co lekarz to inne podejście.
-
Witam nową mamusie oraz te które dawno się nie odzywaly. Zacznę od tego ze noc u nas piękna. Co prawda Wojtus płakał z godzinkę wieczorem bo nie chciał zasnąć po kąpieli i butli ale jak zasnął o 21. 30 to tak aż do 5 rano,zjadł i spał jeszcze do 8. Dzisiaj też grzeczny,ucina właśnie druga drzemkę. Agnes temp 37 to u niemowląt normalne ale z kaszelkiem jsk najbardziej idź do lekarza. Tez mamy podobną matę, Wojtek dostał od cioci. Wcześniej go interesowała ale ostatnio nudzi mu się na niej leżeć. Charlotta a może to sapka. ,chyba że odciagasz stasiowi gilki z noska. U mnie w mieszkaniu dziś tak gorąco, teść na palił w centralnym. 26 st, cały czas wietrze.
-
Na pewno ubieracie spodenki czy rajstopki. Czy nie wydaje się wam że te gumki w pasie są przy ciasne? Przynajmniej u nas. Wojtus sporo waży ale nie jest grubaskiem raczej idzie mu w długość.
-
Witam z rana. My od 5 juz nie śpimy bo Wojtus po butli oczy jsk 5 zł, Na szczęście nie marudzil tylko grzecznie leżał a ja go zabawialam. Nic dziwnego że już się wyspal bo wczoraj od 17 spał z przerwą na karmienie o 20 a potem o 1. wcześniej cały dzień nie spał i był pod opieką cioci wiec dużo nowych wrażeń było więc tak wcześnie padł. Był grzeczniutki u cioci. Moje zakupy udane tylko szybko szybko na wariackich papierach.kupiłam sobie kozaczki i nowy blender a dla małego spodenki, body, rękawiczki, gruby kocyk na zimę, i termofor. Dobre i takie szybkie wyjście jak się siedzi cały czas w domu. Teraz malutki ucina drzemkę ale pewnie się zaraz wybudzi na karmienie. Ja juz się nie kładę. Charlotta na chore gardło spróbuj szklankę przegotowaną letniej wody z łyżeczka soli, plukasz ze trzy razy po kolei tylko żeby nie zagleboko poleciało bo podrazni zamiast leczyć. Dla mnie to lepsze niż syropy czy tabletki. Tak kilka razy dziennie. Ja ubieram Wojtka w body z długim na to kaftanik lub bluzeczka i śpiochy lub spodenki czy rajstopki. Jak ma spiochy to jeszcze skarpetki daje pod spód bo on zmarzluch straszny. U mnie w dzień tak ok 21-23 st.jak go przewijam do włączam farelke bo ma gesia skórkę na nogach.
-
Mama Joasi mój Wojtus ma podobnie z tą główką i jeszcze jak zacisnie piastki na moim palcu to też jakby chciał usiąść, do tego tak fika nogami i rączkami że aż się wózek trzęsie. Mój mąż zrobił sobie jutro wolne i jedziemy jutro na zakupy do miasta dla mnie, synia podrzucamy siostrze która mieszka w mieście. Tylko ona jest w ciąży, boję się że będzie jej ciężko z małym.
-
Ps. Ciekawe co u dziewczyn które dawno się nie odzywaly np Iwa27?
-
Co za dzień dzisiaj na naszym forum, dzień narzekań i zażalen.chyba sama go rozpoczęłam. To ponarzekam jeszcze że starość nie radość, boli mnie kręgosłup , brzuch i kolana od dzwigania mojego klocka (6,5 kg ). Oby jutro był lepszy dzień, oby do wiosny, to tylko kilka miesięcy.
-
Renia nie warto wracać do nałogu. Mała mi ją też nie mogę patrzeć na siebie. Cyce obwisle , mega odrosty i waga mi rośnie. Zrzucilam kg ciążowe ale znowu mi idzie w dupe na zimę. W duchu sobie myślę że dobrze że takie problemy mamy przyziemne. Najważniejsze aby dzieciatka były zdrowe.
-
Eh, mój nastrój nie wynika z tego że nie radzę sobie z dzieckiem albo nie czuje do niego więzi. kocham go i to bardzo, ale z tego że jestem U wiązana w domu w czterech ścianach. Mieszkamy na wsi, do miasta mam 20 km, nie mam prawka i muszę liczyć tylko na męża bo narazie jak Wojtus jest mały i zimno to bus odpada. Mąż cały tydz pracuje, nie mam z kim zostawić małego. Ma 2,5 msc a ja może miałam ze trzy wyjścia do miasta i to z mezem szybko szybko po potrzebne rzeczy a dla siebie to nic.a i w minioną niedziele byłam pierwszy raz od porodu w kościele. Nawet na wszyst św nie byłam. Skończyły nam się już odwiedziny ale to nie to samo jak wyjście z domu do ludzi. Najgorsze jest to że za ścianą mam tesciowa a nie mam z kim dziecka zostawić. Ona ma takie podejście do dzieci że szkoda gadać, tak mnie tym wkurza że szok.jej dzieci nie płakał y, one tylko jadły cyca i spał y a ona w tym czasie szła w pole albo do obrządku. Boję się jej zostawić wojtusia dłużej niż na pół godz bo się jej zaplacze. Dobrze że można się tu wyzalic. Przynajmniej macie co czytać.
-
A ze mną coś się dzieje, chyba pogadam w depresję
-
Szczesciara dużo zdrówka miłości kasy i żeby szczęście Cię nie opuszczalo bo na pewno je masz patrząc na Twój nick. ♡. Marta witaj, ja szczepilam na NFZ tydzień temu i nic się nie działo tylko Wojtus spał grzecznie caaaly wieczór i noc tez spokojna. Ale teraz sobie tak myślę że może te płacze przed wczoraj i wczoraj to po tym szczepieniu, no a może kolka sama nie wiem .marta a jak stwierdzili wiotkosc krtani, jakieś badanie czy coś? Mój też ma sapka i charcze w nocy (juz trochę mniej).staramy się nie przegrzewac mieszkania. Jak śpi na plecach to jakby mu coś podchodzilo pod gardło i jakby się dlawil czymś wiec więcej kładę go spsc na brzuszku. Mamy skierowanie do poradni laryngolog. bo ma przyrosniety języczek, może będzie trzeba podcinac. Ma któraś taki problem lub wie coś na ten temat?
-
Renia ha ha, nic się nie przejmuj ciuszkami, dobrze że to nie chłopczyk. ♡
-
Madzikcz dużo zdrówka dla córeczki a dla Ciebie sily i spokoju. Ja dziewczyny aż się boję następnego karmienia. Dzisiaj znowu przed południem był płacz aż się zanosil. Na szczęście z 15 minut tylko. Czyżby zaczęły się dopiero prawdziwe kolki? Milutka podziwiam Cię że jakoś funkvjonujesz przy kolkach swojej malutkiej. Czy ten nowy lek co masz na receptę działa? Ja daje espumisan po 10 kropelek do każdego karmienia, do tej pory jakoś pomagało ale boję się że mały się już uodpornil. był taki czas ok drugiego miesiąca że już było wszystko fajnie aż tu ostatnio szarpania się przy butli no i wczoraj i dzisiaj taki atak płaczu. Mamy 2,5 miesiąca może to jakiś skok rozwojowy? MOLI MAM nadzieję że tak jak u Ciebie to przejsciowe.
-
A u nas dzisiaj o 19 po karmieniu taki płacz że szok, malutki RYCZAŁ z pół godziny ze aż się zanosil. Pierwszy raz tak płakał. Na pewno to brzuch bo twardy był i się prezyl. Do tej pory myślałam że te jego placzki to kolki ale to dopiero było straszne. Wcześniej to nic w porównaniu z dzisiaj.
-
Witam po godzinnym płaczu małego. Wy chcialybyscie aby maleństwa szły wcześniej spać ja natomiast aby moje później wstawało. Ostatnio dzień zaczynamy o 5:30 i juz nie śpi po karmieniu. przypomniało mi się jak o tej porze biegalam do pracy. A chodzi spać o 20-21. Agnes super że Zosia była grzeczna. My chrzciny robimy albo w grudniu albo w styczniu jak mały podrosnie bo musimy chodzić na te konferencje dla rodziców (paranoja )a nie mamy z kim go zostawić bo płacze bez mamusi. Może później będzie grzeczniejszy. Co do rozstępów to nie pomogę bo ja nie mam. Ale mam jeszcze tą ciemną linie na brzuchu i ciemny pępek.