calineczkamala
Użytkownik-
Postów
51 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez calineczkamala
-
Jakaś cisza na forum. Pewnie korzystacie że mężczyźni w domu.
-
My dzisiaj zaczęliśmy dzień o 5:30, po jedzonku i ogromnej kupie juz nie było spania. godzinka w naszym łóżku, godzinka na rękach i w wózku i tak zlecialo do następnego karmienia, bez płaczu i marudzenia bo przecież dzisiaj tatuś z nami w domku. Mały go uwielbia.mój mąż podchodzi do dziecka bezstresowo, w ogóle nie ma nerwów i może dlatego synuś tak lubi się z nim bawić. Ja to się zaraz denerwuje jak jak mi marudzi. Mąż juz dzisiaj dwa razy go karmil, a co trzeba korzystać bo w nocy nie mam sumienia go zrywać bo ciężko pracuje cały tydzień ale nie raz mnie wybawil z kryzysowej sytuacji nocnej wiec ja nie narzekam. Teraz malutki śpi po jedzonku a raczej drzemie. Agnes trzymam kciuki. Gdzie robicie przyjęcie , w domu czy w lokalu?
-
I my pobudka o 1 jak nigdy bo zawsze 2-3. Ale był jakiś głodny, Na szczęście juz zasnął . Naprawdę współczuję takich placzow jak ma milutka czy teraz moli. Mój synek też nie raz da koncert ale nie trwa to długo(odpukac.), ja bym chyba zwariowała bo szybko się denerwuje.uciekam spać, trzymajcie się nocne mamusie,ja zajrzę tu pewnie jeszcze nad ranem.
-
Właśnie karmimy małego tzn mąż karmi bo u mnie się szarpie. Ja juz nie wiem o co chodzi, przyszedł mąż, dał raz na jakiś czas butlę i spokój. Może malutki potrzebuje odmiany a nie tylko mama i mama, albo wyczuwa moje nerwy i oboje się nakrecamy. Teraz tylko ululac i zaraz zaśnie. Dobrze że do 21 zwykle mały juz śpi.
-
Mnie tez korci brać Wojtka do łóżka bo to takie cudowne uczucie czuć jego bliskość ale nie chcę aby się przyzwyczaił, biorę go rano jak mąż jeszcze leży i tak sobie razem we trójkę rozmawiamy. A czy jak wasze maleństwa śpią w łóżeczku to zostawiacie zapalone światełko czy całkiem gasicie? Ja mam małą lampeczke bo musze widzieć jak mały śpi.
-
Eh nie tylko mamusie cycusiowe macie problemy z karmieniem. Ja karmię mm I mój Wojtus też szarpie się i pręży jak je. Zje np 30 ml a dalej to już szarpania i albo mu wcisne albo nie. Teraz np zjadł 60 czyli pół swojej porcji i zasnął bo był zmęczony płaczem. I kiedy ja mu mam dać następny raz bo mm musi się strawic. Nie wiem czy to brzuszek czy co że tak się pręży. Zmieniłam mu już smoczek na większy bo myślałam że ten może juz za mały się robi .normalnie pociągnął butlę w takim tempie że aż zwymiotowal odrazu wiec wróciłam do starego. A z przyjemniejszych rzeczy to pochwale się że mój synuś nabył nową umiejętność, jak trzyma coś w roni to już skupia wzrok na tym a do tej pory tylko machal rączkami.
-
Mama Joasia gratuluję miesiecznicy ♡. Aby do przodu i będzie lepiej. Ja kołysze w wózku, jak zaśnie lecę robić zupę ale co chwilę otwiera oczy. U nas słoneczko, trzeba się będzie wybrać na dwór.
-
Witam i ja. My pobudka o 5:30, zjadł, zrobił kupę i pospal jeszcze z godzinkę w wózku. Teraz juz się zabawiamy. Pewnie dzisiaj tylko drzemki małe będą tak jak wczoraj i weź tu coś zrób w domu jak mały nie śpi. Sam nie polezy bo uwagi się domaga. Nie zostawię go samego bo zaraz płacz, eh.
-
Maaaag I co zasnęła? Mój wstał o 2:10 zjadl I juz śpi ( 2 :55 ) a spał od 21.
-
Tego jeszcze nie było. Wojtek zasnął o 21 a obudził się o 4. zjadł butlę ekspresowo i to bez szarpania się. To sobie pospalam. zasnął dalej. Marzy mi się pospać do -8-9 jeszcze.
-
Hej Robyn, dawno się nie odzywalas. MÓJ Wojtus dokładnie tak samo rzuca się przy butli juz od kilku dni I to prawie przy każdym karmieniu. Spokojnie zje ze 30 ml, potem mu wciskam kolejne 30. Pręży się krzyczy. ZAbawiam go wtedy i odwracam jego uwagę. Jak się uspokoi to zje resztę albo dopiero za godzinę i potem nie wiem kiedy dać mu następna butlę, czasem daje za dwie godziny .czasem przetrzymuje dłużej.myślę ze to brzuszek.a juz było lepiej. tez wkłada rączki do buzi slini się a ostatnio trze oczka. JAKIŚ czas temu obrócił się kilka razy z brzuszka nas plecy a teraz nie robi tego. Teraz juz zasnął o 21 a zjadł o 20. PEWNIE pospi do 1-2. Spokojnej nocy wszystkim życzę.
-
My też czopki 80 mg przy wadze 6,5 kg i tez na razie nie podajemy.
-
Witam. My dobę po szczepieniu te podstawowe refund. .Malutki tylko troszkę pisnal jak był kuty a tak to nie płakał. Po wszystkim spał cały cały dzień z przerwami na karmienie. Noc tez ok czyli normalnie. ŻADNEGO marudzenia czy gorączki jak na razie ale obserwujemy. DZIŚ już nie śpi za bardzo tak jak zwykle. Obrzęków tez ni ma. Będzie dobrze dziewczyny, trzymam kciuki za wasze szczepienia. A i Wojtus waży juz 6,5 kg i 64 cm.
-
My juz wstalismy, leży my na macie i się bawimy.zaraz się karmimy. anka ja mam łóżeczko przy swoim łóżku i dalej czujnie śpię.
-
Mała dobrze wiedzieć, u mnie w stokrotce lovella po 25 zł wiec trzeba się wybrać do biedry bo juz mi się kończy .właśnie ululam wojtusia bo oczy jak 5 zł miał jak nigdy. idę spać.
-
Mała 09 szkoda że nie ma tu opcji 'lubię to ' Wojtus śpi juz trzy godz, jak się teraz obudzi muszę go troszkę pomęczyć zabawą żeby spał w nocy . aż się boję. .
-
Szczesciara u nas tak samo, 24 / dobę to trochę za dużo i dla dziecka i dla mamy. U nas sprawy łóżkowe juz ok ale wcześniej to nie mogłam się rozluźnić i sucho bylo . i też bolało jakby pierwszy raz był. TERAZ najlepsza pozycja dla mnie to ja na gorze, nic nie boli he he.
-
My mieliśmy dzisiaj gości. Malutki był grzeczniutki. ŚMIAŁ się rozmawiał a nawet zrobił sobie drzemkę. OBUDZIŁ się jak goście pojechali. Teraz też śpi, to jego trzecia drzemka dzisiaj. Fajnie że możemy przelać tutaj swoje myśli żale radości, jak spędzamy dzień, co u dzieciaczków mężów itp.to jakby rodzaj terapii poporodowej, przynajmniej mi robi się lżej na duszy jak Was sobie czytam.
-
Dziewczyny dzień bez naszego forum to dzień stracony! He he. WITAJ Garolina, nasze dzieciaczki tylko dzień różnicy mają. Mój z drugiego września. Ja juz ponad dwa miesiące po cc a brzuch czasem boli zwłaszcza jak podzwigam mojego klocka. A blizna ładnie się zagoila. Boję się aby nie zrobiły mi się zrosty. mnie też boli głowa juz ze dwa trzy dni.
-
Witajcie w niedzielę. Właśnie się obudziłam. U nas prawdziwe święto bo malutki jak zjadł o 5:30 to dal się ululac i jeszcze śpi a zwykle ranny z niego ptaszek. A więc pierwszy raz od jego urodzin pospalam tak długo. No i mężus zrobił mi kawę i śniadanie do łóżka. Udanej niedz życzę. My korzystamy puki mały śpi.
-
2 miesiące miało być. 2 tyg kiedy to było ha ha.
-
My 3 dady mamy juz dawno, trzecie opakowanie juz leci .tez czasem kupa wyjdzie na plecki tak jak i 2 było. A rozmiar to 62 juz po malu za mały się robi no ale mój ma skończone 2 tyg. właśnie po karmieniu idziemy spać . Pytanie do mam karmiących mm, czy w nocy przygotowujecie butelkę wcześniej cxy na bieżąco? I co robicie jak wam zostanie np 30 ml, wylewacie czy łączcie z następnym?
-
Może być skok. mój też tak jakiś czas temu marudzil, mało powiedziane, przy każdym karmieniu ryk i mało spania. A na drugi dzień jakby inne dziecko, kilka ładnych drzemek w ciągu dnia, więcej uśmiechów, gaworzenia tak z dnia na dzień aż do dzisiaj. Tyle że nie bardzo płacze tylko mało śpi.
-
Eh Szczesciara, tak to już jest z naszymi skarbami. raz spokojne a raz nie. Oby jutro Maciuś był grzeczniutki, trzymam kciuki. Może to taki dzień dzisiaj. Zapomniałam dodać że mój Wojtus dzisiaj jadł co godz po 30 ml mm. Jak przystawialam butlę to jakby nie jadł ze dwa dni a po chwili się rzucał i nie chciał jeść i tak co godz aż do 13, zjadł wreszcie 120 ml i śpi do teraz.
-
A mnie dziś trafia szlak,tak mi synuś daje popalić. ALE nic dziwnego jak się ksieciunio wyspal od 21 do 6 rano z jedną szybką przerwą na karmienie o 2. Od rana nie spał do 14 ale coś kweka przez sen wiec nie wiem ile pospi.ogarnialam szybko dom w międzyczasie jsk sobie gugal a jak robiłam obiad to tatuś z nim siedział bo mamy elektryków na budowie i trzeba było ich nakarmić. MÓJ nie ma Ciemieniuchy, 2 skończył dwa miesiące, ciekawe czy może się jeszcze pojawić? Robyn a co u Was. dawno się nie odzywalas chyba. ???