
Fizka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Fizka
-
Miremele - 100 procent racji. Ja co prawda nieżona, ale od 17 lat z jednym mezczyzna i te same rady moge dac. Dobrze prawi Superniania: 100% mama, 100% tata. Kazdy rodzic powinien wiedziec i umiec wszystko o swoim dziecku. Czy to przewijanie, czy zabawianie, czy ulubiona kolysanka/przytulanka. My po 9godzinnej podrozy. Hanna przespala wiekszosc drogi. Super podrozniczka mi rosnie. Starszak tez byl dzielny. Wracamy do codziennosci. Jutro szczepienia i chirurg, a z Olkiem bilans, wiec dzien w poradniach.
-
U nas dzis Hanna popelnila pelen obrot!! Turlala sie przez caly pokoj. Koniec spokoju... I chyba nastepny ząb wychodzi, bo dzis byla niemozliwa... U nas rozmiary od 62 po 74, ale dlugosci ma kolo 70 cm. W poniedzialek bedzie ważenie.
-
Katalina - zostawic ja na tej macie. Nie chcesz nosic, to nie nos. Dziecko po kilku probach zrozumie.
-
Majeczka - jaki fotelik kupiliscie? Juz siedzacy? Motylek - jechalismy 10 godzin. Dwa karmienia w aucie, zeby na mroz nie wychodzic bez potrzeby, jedno w czasie duzej przerwy w restauracji. Przewijanie na mop-ach /zawsze jest przewijak/ albo na stacjach benzynowych, a i zdarzylo sie w aucie. Hanka dalej cherlata, dostała steryd do inhalacji. Dziadek tak grzeje w domu, ze powietrze suche az mi nos krwawi. Ostatnio juz nie patrzac na niego i mrozy wywietrzylam pol domu, powietrze sie poprawiło i Hanka lepiej funkcjonowała. Zrezygniwalismy z zakończenia urlopu w spa, bo mala chora, a Olek ma jeczmien a oku. Pojedziemy na wiosne.
-
Hej! Pozdrawiam z zamrozonego Wschodu.(dzis -21°C) Swietujemy dzis z dziadkami Boze Narodzenie. Hanka dzielnie zniosla 10 godzinna podroz autem. Nie bylo zadnych problemow w podrozy. Przespala wiekszosc dnia. Kaszle nadal, ale nic poza tym jej nie jest. Dziasla swedza i pakuje wszystko do buzi, pewnie jeszcze cos sie kluje. Ja bede sama gotowac, mam tez naszykowane troche jablek i dyni z letnich zbiorow. Ale to jeszcze ponad miesiąc...
-
Hej! U mnie dzieciaki przespaly nowy rok mimo huku pod samymi oknami. A my spokojnie zlozylismy sobie zyczenia i oglądaliśmy fajerwerki. Edzia - ja tez polecam Skalpel. Ja dzis mimo kaszlu Hanki poszlam z nia na wozkowy trening i bylo super. Jak ja lubie to zmeczenie. A ze spaniem to u nas podobnie, Mloda dopiero od niedawna ma wiecej okresów czuwania. Wczesniej wiecznie spala. Zaczarowana - numer z telefonem stosujemy od lat na wyjsciach. W domu mamy nianie. Jeden telefon z wlaczonym glosnikiem u dziecka, a drugi z glosnikiem i wylaczonym mikrofonem u nas, polecam na akcje poza domem. Hanna obraca sie od ponad miesiaca z plecow na brzuch, ale tylko przez prawa reke. I wrocic na plecy nie potrafi, ale dlugo na brzuchu lezy, bardzo lubi. Wyciaga rece po zabawki i kreci sie wokol wlasnej osi. Udalo sie w koncu przyniesc i zmontowac fotelik i siedzi zadowolona. Jak juz ma dosc lezakowania, a ja nie mam czasu sie bawic to wsadzam ja w fotelik i jezdzi za mna po domu. Soncia - wspolczuje ci problemow ze snem. Znam to z czasow Olka...
-
Fiolka - super wyroby!'chyba tez wyciagne druty... Mmj - ja tez mam 10 kg w planie. Dostałam od mikolaja stroj na treningi, wiec mam wsparcie ;) U nas jeszcze dzis goscie wpadli, a za nimi ich goscie ;) posiedzielismy godzinke i poszli do siebie. A.my sie relaksowalismy z dziecmi.
-
Wszystkiego najlepszego na Nowy Rok! Niech nam maluszki i starszaki zdrowo rosna, niech tatki staja na wysokosci kazdego zadania, a my badzmy piekne i mlode! U mnie wlasnie ostatnie karmienie w 2016 roku, dzieciaki spia, a my swietujemy. Hanka zachrypnieta, mam nadzieje, ze nic sie nie rozwinie. Anula - przytulam!
-
Wczoraj byl placz, ryk, smarki... A dzis ZĄB!!!
-
Ja zaczne od ziemniaka. Najbardziej neutralny smak ma. Ja mam Maclarena xt po Olku. Sprawdzil sie i jest do 25 kg wg norm producenta czyli na dluzej. Witamina K tylko do konca 3 miesiąca. A D przez cale zycie. Ja K nie dawalam wcale, a D daje codziennie obojgu i sami tez przyjmujemy, jak odpornosc spada. Nie wiem czy mam cierpliwosc do sprzatania po BLW. Jeszcze to przemysle. W koncu doczekalam sie fotelika i okazalo sie, ze pasy lekko zawilgly. Teraz walcze z tymi plamkami... Dzieci w lozkach, ide prasowac.
-
Lebka - a czemu go usypiasz? Moze wcale nie jest spiacy. Dzieci dojrzewaja i zmienia im sie tryb dnia, moze musisz przemyslec troche zmian czasowych. U nas w ostatnich dniach wypadla z lask drzemka ok. 16ej. Bina - wspolczuje jelitowki. Co do kataru to lacze sie w bolu.Hanka osmarkana od ucha do ucha ;) Mamalina - dobrze, ze z Gają ok. Dzieciaki coraz bardziej ruchliwe, trzeba miec oczy dookola glowy. A u Ciebie jest na kogo patrzec :) Agusiku- wanienke targalas? :) o rany. Ja juz nawet w domu nie uzywam, mam taki stelaz, wsadzam do duzej wanny i Hanna sie kapie jak dorosla. Albo w umywalce ja obmywam. Anulka - tesciowa the best! No bo prawde mowi, jestes zorganizowana. Ja od wczoraj mam lenia i nic, ale to nic mi sie nie chce. Hanka nie pomaga sie zebrac, bo koniecznie musi byc przy mnie caly czas. Zeby daja czadu, od zebow katar, wiec samopoczucie ponizej normy. I jest nerw!
-
Witam poswiatecznie! Odespalismy krotkie swiateczne noce i zaspalismy dzis do przedszkola ;). Wczoraj mielismy gosci. Pelna chata, 10 doroslych i 6 dzieci. Bylo wesolo i glosno. A dzis sprzatanie... Zaraz sie zabieram. Anulka - wigilia byla skladana. Ja robilam tylko sledzie i salatki sledziowe i kluski z makiem. Moja babcia pierogi i kapustę, moja sioatra salatke, a mama ogarnela ryby smazone i po grecku. Barszcz i uszka mielismy gotowe. Takze wiele pracy nie bylo. Ale jak juz rzadzilam w kuchni to jeszcze zrobilam lazanki z kapusta i pieczarkami. Upieklam makowca, miodownika, piernika i ciastka francuskie i kapusniaczki... Bylam na fali ;) Na szczescie goscie wczoraj wszystko wyjedli, ufff... Ja diety nie trzymalam. Zjadlam i pieroga i troche maku i karpia smazonego. Hanka zyje i ma sie dobrze, na szczescie :) Myszka - super, ze chrzciny udane. A takiego megamisia tez mamy ;) Basia - ja ze skaza nie pomoge. Dobra, lece sprzatac. Dobrze, ze niemąż wczoraj pozmywal.
-
Baby design mamy fotelik. Jestem zadowolona. Ma odchylane siedzisko, regulowany podnozek, latwo sie czysci. Ma podwojna tacke i wkladke dla niemowlaka.
-
Ja mam krzeselko po starszaku. I od kilku dni prosze niemęża, żeby je przyniosl z garazu. Ma odchylane siedzisko, wiec juz moglabym Hanne wsadzac, bo juz jej sie nudzi na plasko.
-
Jak tam Święta maluszkow? Jak zniosly swiateczne rarytasy, czy moze trzymalyście diete? Co Mikolaj przyniósł dzieciakom? Ja organizowalam wigilie dla mojej rodziny. Bylo nas 11 osob z dzieciakami. Hanna dala czadu juz od rana, byl ryk i ryk, ewentualnie ryk.. Kumulacja skoku i bolu brzucha. Na wieczor na szczescie sie uspokoila i swietowala razem z nami. Dostala troszke ciuszkow i zabawki. Fajnego kraba wibrujacego i grajacego pod dotykiem. Dzis siedzimy w domu, bo pogoda nawet na spacer nie pozwolila. Pada i zgnilo jest.
-
Radosnych chwil w te Święta, boskich usmiechow na twarzach naszych Sierpniatek, by zdrowo rosly i daly mamusiom troche czasu na relaks.
-
Ja mam Dentinox i już przy drugim sobie chwale. Choć żele to chwilowe rozwiazanie, ale na moje dzieci ten działa uspokajające.
-
Cześć! Witam w przerwie w przygotowaniach świątecznych! Anulka165 - uwielbiam Cię! Pippi - ja też bym się wkurzała. Zwracaj uwagę do skutku, grzecznie, ale bez przerwy. Dziewczyny, a czemu podajecie te multiwitaminy?? W mm są, a przy kp ważniejsze żebyśmy my się dobrze odżywiały... Miremele - a u was przypadkiem nie skok/kryzys? A może i zęby. U nas teraz ewidentnie skok 19tego tygodnia. Jest moc!!! Zabieram zaraz starszaka z przedszkola i jedziemy do centrum na jarmark, przejechać się karuzelą. Paaaa
-
Witam ze zmrozonego Sz-na. Pokolorowalismy wczoraj pierniki, 220 sztuk sie ostalo po probowaniu ;). Zakupy zrobione, ciasta dojrzewaja, okna niektore pomyte. Dzis myje u Olka, o ile sie da. Bo tata pojechał na dzialke i zostawil mnie z dwojka ;) myszka - zdrowka dla was! myvtez sluchamy rmf swieta. marta_joanna - ja juz mam caly osprzet ;) aspirator, nawilzacz, inhalator ;) a najwazniejsze daje codziennie witaminy C i D i nie chorujemy prawie wcale. Nie moge sie doczekac choinki. A niemaz nie chce isc kupic... chyba sama pójdę. na wozek wrzuce i przyjedziemy jakos. ;)
-
Bina tak jak pisza, nie zalapiecie sie. Jak chcesz oszczedzic jedna dawke, to szczep dopiero po 6tym miesiacu. wtedy sa 3 dawki a nie 4 jak teraz. Ja tez od rana umylam okno w kuchni i zmienilam firanki na swiateczne ;). Jeszcze poprasuje i lece do miasta na 12ta. Dzis mam w koncu niemęża w domu, to moze cos porobie, jak on przejmie dzieci.
-
Aaa to calkiem co innego. Napisalas ze "dokarmiasz". W takim przypadku zmien mleko, szukaj takiego ktore jej zasmakuje... A ja polprzytomna, ale ogarniam sie bo ide na spotkanie z kolezanka z liceum. Wyrwe sie troche do centrum, mam nadzieje ze Hanna da zyc i kawe wypic.
-
alysia - a czemu w ogole ja dokarmiasz? moze nie jest glodna, moze mleko nie smakuje... patrycja08 - mala sie zlosci i placze bo jej na to pozwalasz. bo wie ze zareagujesz. ja tak jak Anulka gadam do niej non stop. ukladam tak zebysmy sie widzialy i rozmawiamy, a ja prasuje, sprzątam, gotuje. i nie biegne na kazde mialkniecie. dziecko musi nauczyc sie zaczekac, zajac soba. moja kolezanka tak zrobila krzywde synowi, biegla na kazdy jek, teraz chlopak ma 4 lata i nie moze sie odnalezc w pkolu, bo nikt nie skacze nad nim jak mamusia. myszka - ja mam katarek do odkurzacza a fride gleboko schowalam. jest rewelacyjny. Bina super prezent! Walczylam z Hanna do 1ej w nocy. placz i usmirch przez lzy. nie wiem czy brzuch czy zeby...
-
Matka pomalowala paznokcie... na czerwono... Hanna zamiast jeść, to sie zajela ogladaniem pazurow ;) Prawdziwa kobieta!
-
Dobry wieczór! Szalejecie z tym wprowadzaniem pokarmow ;) kaszki, chrupki, zupki... u nas tylko pierś. Dzis zaliczylismy spontaniczny wypad na basen, taki mini aquapark u zachodnich sasiadow. Dzieciakom sie podobalo, Hanka sobie poplywala i w jacuzzi byla. Olo sie wyhasal. A jutro idziemy to teatru.
-
Moja tesciowa, jak i moja mama, zlote kobiety, zadna sie z madrosciami nie pcha. A moze i temu, ze ja swoje lata mam i raczej upominac sie nie dam ;) U mnie problem ze smoczkiem to Olek robi. On nigdy smoczka nie uzywal, a teraz go zlapalam z Hanki smokiem w paszczy... No nie da sie wszystkiego upilnować... ja sie z wprowadzaniem posilkow nie spiesze. Jak wrocimy ze Świat w polowie stycznia, to zaczne od glutenu. marta_joanna - zdrowka! Edzia - u mnie z obrotami to samo. Tylko w jedna strone i potem krzyk, ze juz sie znudzilo na brzuchu ;) i ze smoczek wypada jak sie gada. Gryzak kupilam taki w formie smoczka, w ksztalcie dziaselek z wypustkami. Coraz bardziej sie do niego przekonuje. katalina - w sklepach moze jej bylo za goraco. Jak mi sie zdarza isc na sklepy , to tylko do galerii i od razu sie rozbieramy, zeby nie zgrzac. Ja dzis bylam pierwszy raz na fitnesie z Hanka. Takie zajecia mama&baby. Az trzy mamy byłyśmy z dzieciakami ;). Dzieciaki służyły jako obciążniki, wiec przy okazji ruchu zażyły.