Skocz do zawartości
Forum

Fizka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Fizka

  1. Fizka

    Sierpniówki 2016

    Czesc! Jak zdrowko dziewczyny? U nas smarki opanowane. Siedzimy do niedzieli u dziadkow, a pptem wracamy. Pippi - ja prasuje wszystko, bo lubie. Ale piore juz od paru miesiecy wszystko razem, tylko delikatniejsze proszki używam, typu sensitive. Jesli nie miałaby byc silna alegria to wychodzilaby w codziennym kontakcie z Tobą, przeciez nosisz chłopaków, przytulasz. Wypierz pare ciuszkow normalnie i sprawdz chlopakow. Hanna dalej buja sie na 4ech i wspina sie wszedzie. Zęby dalej doskwieraja, ale sa coraz blizej. Hanna bryluje na salonach, bo my tu od jednych ciotek do nastepnych wedrujemy. Pozdrawiamy z Podlasia!
  2. Fizka

    Sierpniówki 2016

    Jedziemy. Pierwsze 260 km Hanna przespala, bite trzy godziny, bo jeszcze mielismy postoj na dzialce. Potem karmienie i spacer w chuscie na parade parowozow. Tam tez sie zdrzemnela. Jak wsiedlismy znowu do auta to sie bawila, gadala, po godzinie zaczela marudzic. Schlodzilismy w aucie i zasnela. Oby tak dalej. Dopiero polowa drogi za nami.
  3. Fizka

    Sierpniówki 2016

    Czesc! U nas na ząbki tylko Dentinox. Hanna na sam widok tubki się uspokaja. Wyszla w koncu dwojka, teraz dolne dwojki i gorne jedynki na tapecie. Dół juz sie bieli pod dziąsłami... Ja sie szykuje do wyjazdu jutro. Prawie 900 km mamy do przejechania, z przerwa na parade parowozow. Mam nadzieję, że Hanna da radę tyle czasu. Ostatnio nie było źle... Ja jadę do nieteściów jak na urlop ;) Nakarmią nas, dziećmi się zajmą, ja mogę odpoczywać ;). Misia widze ze z poczuciem temperatury jak u moich nietesciow. W domu napalone do 24 stopni, bo na pewno pomarzniemy. Okien nie otworza, bo sie wyziębi. Moj starszak wiecznie tam chorowal... W koncu się zebralam i wywietrzylam chatę, nie patrzac na dziadka i pioruny w oczach ;). Od razu lepsze powietrze, Olek przestał kasłać. I naubieraliby też na maxa. Ja rozumiem, ze zimą jest u nich zimniej, ale ubierac trzeba do pogody a nie do pory roku. Bo zima to trzeba... Temat rzeka ;) Siedze sobie na slonku na ławeczce, bo Hanna zasnela jak wracalysmy z przedszkola. A powinnam sie pakowac :)
  4. Fizka

    Sierpniówki 2016

    MIsia, alez zazdroszcze 18 stopni... U nas jakies 6 i deszcz i wichura... Ja tez bym tylko wiatrowke dala.
  5. Fizka

    Sierpniówki 2016

    Zazdroszcze pogody, u mnie leje i wieje. Kolejny dzien glowe urywa, sam deszcz mi nie straszny, ale wiatr wozek z rąk wyrywa, a to juz niebezpieczne po prostu. Wczoraj wezwalam na pomoc dziadka i zostawilam go z Olkiem, a Hanke zgarnelam i szybki spacer do zlobka zrobilysmy. Zlozylam odwolanie, a nuż się uda... Hanka "przecieka", z nosa leci, z buzi potoki śliny, mycie podlogi raz dziennie to za mało... Ma syndrom "przymamusi", musi mnie widzieć ;) no chyba, ze ją Olek zagada, to wtedy czasem udaje mi sie zniknac z pola widzenia ;) Tata takiej mocy nie ma :). Pippi - bije poklony, ze radzisz sobie z dwojka. Powiem Ci tylko, ze jeszcze z trudny rok i potem juz bedzie lepiej. Rozmawialam wlasnie z kolezankami mamami, ze najtrudniejszy okres z dziecmi to miedzy 8 a 18 miesiacem. Kiedy sa mobilne, ale jeszcze nie do konca, cos juz chca, ale nie potrafia sie skomunikowac. To taki okres jeczenia i buczenia, test cierpliwosci i rodzicielstwa. Potem juz jest łatwiej, bo dzieci bardziej komunikatywne sie robią. Dzis juz jestesmy same, Olek w pkolu, mam nadzieje, ze uda sie cos w domu zrobic. Milego dnia i duzo zdrowia zycze!
  6. Fizka

    Sierpniówki 2016

    Halo, halo, zyjecie? Ja od czwartku z dwojka w domu, wszyscy smarkaci. Ominelo nas kino zaplanowane na weekend. Kurujemy sie do wyjazdu. Hanka coraz smielej staje na czterech, ale dalej jest to punkt wyjscia do wspinania sie w gore a nie do przodu. Udaje sie juz siadac z tej pozycji, czyli jakies postepy sa. Spi slabo przez katar, o zębach nie wspomne. Jestem strasznie zmęczona, spie malo, wszystko na mojej glowie... Zalozylam body tylem na przod i dopiero przy trzeciej pieluszce zorientowalam sie co mi nie gra. Nastawilam szybkowar z warzywami na parze, tylko nie nalalam wody... I jeszcze pare kwiatkow... W sumie ciesze sie na wyjazd bo trochę codzienności z glowy mi zejdzie. Nakarmia, przy dzieciach pomoga...
  7. Fizka

    Sierpniówki 2016

    U nas meksyk, padam na nos. Ida zęby, 5 sztuk, z czego trzy juz prawie na wierzchu. Do tego katar... Jest tak fajnie, ze przez święta schudlam poltora kilo... Zdrowia wszystkim zycze!
  8. Fizka

    Sierpniówki 2016

    Anula - zdrowia dla Was, ależ was poskladalo... Ja dzis dostalam dwie smutne wiadomosci, odeszli dziadkowie bliskich mi osob i taki marny dzien dzis mialam. Nawet za robote sie dobrze nie wzielam. Hanna dzis glowe prawie rozbila o kafelkowy prog na balkon. Podnosi sie gwiazda na rekach, odwrocila sie i stracila rownowage. Padla na tyl glowy, oj placzu bylo co nie miara... Na szczęście nic jej nie jest, ale strachu sie najadlysmy. Nie ma opcji zabezpieczyc wszystkich miejsc w domu, moja wyobraznia nie ogarnia, gdzie ten pędrak sie sprobuje wdrapac. Wszystkim zycze radosnych i spokojnych Świąt, smacznego jajka, duzo zdrowia i pociechy z maluszkow i starszakow!
  9. Fizka

    Sierpniówki 2016

    Cześć Kochane! Podczytuje, ale z reguły w drodze, więc nie mam jak napisać. U nas kołowrotek i zamieszanie. Kupiliśmy większy ogródek działkowy, porządkujemy stary do sprzedania, przewozimy rzeczy na nowy. Mieliśmy kilka imprez, całe dnie poza domem... Teraz szykowanie świąt, na szczęście wszystko się gościmy, tylko w poniedziałek wieczorem do nas wpadają znajomi na żużel, ale to już na luzie, więc nic nie szykuje. Prócz ciast, które uwielbiam ;) Hannie wychodzą kolejne zęby, trzy dwójki i górne jedynki. Trochę mędzi, ale jest dzielna. Załapała do czego służą kolana i buja się na czterech. Do przodu ruszyć się nie udało, za to jest to idealna pozycja, żeby się wspiąć do góry... na szafkę, na barierkę, na próg balkonowy ;). Włazi wszędzie gdzie potrzebuje, ja nie nadążam ze sprzątaniem... Codzienne odkurzanie i mycie podłóg, a ona i tak znajdzie miejsce, gdzie właśnie się nabrudziło ;) bo Olek coś rozsypał, bo piasek z butów... jest wesoło Była z nami na plenerowych urodzinach, od 10ej poza domem, powrót o 21ej, nawet nie zapłakała, na dworzu się wyspała, napatrzyła się na ganiające dzieciaki. Super było. Ja już myślę o wyjeździe na majówkę. Jedziemy do dziadków, po drodze chcemy zahaczyć o paradę parowozów w Wolsztynie. Zobaczymy co z tego wyjdzie... Mroczna - jeśli to była trzydniówka, to nieprawdą jest, że to tylko przy pierwszej infekcji. Trzydniówka ma dwa szczepy, więc może się dziecku przydarzyć dwa razy. Bo przejście jednej nie uodparnia na drugi szczep rumienia. A na ćwiczenia z wózkami cały czas chodzę i bardzo sobie chwalę :). Chudnę, nabieram siły i kondycji, dobrze się bawię. Anula - dużo zdrowia, ale się posypaliście. Bierz witaminę D, poprawia odporność i starszakowi też dawaj. Fiolka - super, że się wyrwiesz. My byliśmy nad morzem, to też zastrzyk energii. Marta - fajna wycieczka, na pewno zadowoleni byliście. My też staramy się często gdzieś ruszyć. Teraz ta parada parowozów sie szykuje. Co do jedzenia, to u nas i papki i zgnioty i kawałki. Jak ma ochotę, to wszystko zje. Jak nie ma ochoty, to nie ma zmiłuj, tylko mleko, a i to nie zawsze... Anulka - powodzenia z rehabilitacją. Nie martw się, tylko ćwiczcie i bawcie się. Wszystko się wyprostuje. Ja już miałam wizję, że Hanka słaba, bo Olek w jej wieku już chodził przy meblach, a nasz pediatra powiedział, że mam się puknąć w głowę i pozwolić jej się rozwijać w jej tempie ;) Edzia - niezłą masz szczupaczkę :) U mnie tak starszak, chudy a długi. Do żłobka państwowego się nie dostała, szukam teraz prywatnego, bo nie wiem czy chce obarczać mamę opieką nad Hanną. U nas już w większości prywatnych nie ma miejsc na jesień... Dobra, lecę prać i prasować, samo się nie zrobi. Jadę dziś odwieźć ciuszki, które dostałam dla Hanny /ja kupiłam w podzięce książeczkę dla dziecka/,do hurtowni po "zajączki", potem do siostry zawieźć graty, a na koniec do cerkwi.
  10. Fizka

    Sierpniówki 2016

    Czesc! Czy wasze dzieciaki tez tak sie poprzestawialy po zmianie czasu? No nie moge wrocic do porzadku po tych zmianach... U nas zęby idą hurtem, dolna i gorna prawa dwojka męczy, lewa dolna powoli sie wykluwa. Hanna mędzi, nie spuszcza mnie z oczu, więc wszędzie jest ze mną ;) w pokoju, kuchni czy łazience, jest wesolo... Pogoda taka sobie, ale idziemy na 11 na trening, trzeba sie ruszac. W ciagu pol roku treningow z wozkiem schudlam 10 kilo i mam o 4 kilo mniej niz przed ciąża. Jeszcze 7 kilo i bede bardzo zadowolona. Juz widze zmiany w ciele, ksztalty mi sie zmieniaja. Kukurydza, Pippi, Ula - fajnie, ze sobie radzicie z chlopcami. Wierze, ze to wyzwanie, a teraz przy mobilnych dzieciach bedzie coraz zabawniej. :) Co do ubranek, ja nadal nie kupuje ;) jeszcze mam dary. Ale zgadzam sie z Lenka, ze tescowskie f&f sa dobrej jakosci. Moja gadula dzis od rana: tatatatata... :) Tata wniebowzięty :) Idę dsis kupowac dzialke. Swoja bedziemy sprzedawać, a kupujemy wieksza. Beda mialy gdzie dzieci biegac.
  11. Fizka

    Sierpniówki 2016

    Czesc, witamy się z pochmurnej krainy... Dużo zdrowia dla was wszystkich! U nas względnie zdrowo, znaczy się wszyscy lekko zakatarzeni ;) Ale nie przeszkadza nam to w codziennych przygodach. Byliśmy w weekend nad morzem, Hanna super spała na plaży. Pogoda taka sobie, bo chłodno i pochmurno, ale cały dzień spędzilismy na powietrzu. Starszak się wyszalał na rowerze, a my odpoczęlismy. Jeździmy praktycznie co tydzień na basen. Dzieciaki super się bawią, oboje świetnie się odnajdują w wodzie. Hanna nadal pełza, w tempie ekspresowym, dotrze wszędzie gdzie potrzebuje, jak coś wyżej, to się wspina, wciąga na rękach. Do raczkowania się nie zabiera... Z siadaniem nie lepiej. Olo już w tym czasie stawał sam, od dawna siedział, no nic, będziemy czekać :) Wyszła jedna dwójka, widać dwie kolejne na wylocie. Maruda chwilami straszna, maminy cycek, ale ma też lepsze momenty. Dużo się sama sobą zajmuje, najlepsze są oczywiście zabawki brata, ciuchcie, duże auta, itp. A najlepsza zabawa, to stukanie metalową ciuchcią w szybę balkonową... Standardowo śpimy na dwa karmienia, 23-3, wstajemy o 6ej. Zmiana czasu była makabryczna, najbardziej dla mnie ;) Bo wstawała wg nowego czasu, a chodziła spać wg starego ;) Dodała sobie godzinę do dnia, a mi zabrała godzinę snu :). Już się trochę reguluje na szczęście. My też jeździmy w spacerówce, z reguły jeden dłuższy spacer w południe, jak mam trening to wtedy dwa, bo wychodzimy jeszcze raz do przedszkola. W trakcie spaceru zawsze pośpi, ale i też sie porozgląda. Jak śpi, to wracam do domu i zostawiam ją w wózku, aż się wyśpi. Aha, no i plepla nonstop, buzia jej się nie zamyka... i "atete, a dzie te, a ple ple" Idę obiadek gotować, dziś ziemniaczki, marchewka i brokuły. Miłego dnia!
  12. Fizka

    Sierpniówki 2016

    Ja poki co Hanny nie dopajam. Dostaje butelke z woda /treningowy avent z miekkim ustnikiem/ przy posiłkach, ale niewiele z tego wypija. Glownie poi sie mlekiem moim. Co do karmienia to ja nie stosuje rozpraszaczy. Zagaduje do niej jedynie i ma swoja lyzke, ktora macha, miesza, wsadza do buzi. Banana wcina sama, z tacki w krzeselku, czekam na inne miekkie owoce. Siadac jeszcze nie siada, ale w foteliku siedzi stabilnie, wiec chyba poprobujemy z BLW. Ja ciagle cwicze z wozkiem, dwa razy w tygodniu i okazjonalnie w domu dokladam cwiczenia. Waze trzy kilo mniej niz przed ciaza. Ale jeszcze chce zrzucic 7-8 kilo. Im jestem starsza tym trudniej mi to przychodzi, wiec nie ma na co czekac. Na 40tke chce byc laska :) Ide wieszac pranie, bo sie prosi od godziny. Dobranoc!
  13. Fizka

    Sierpniówki 2016

    misia - to chyba się nazywa synechia, ja już w ciąży o tym czytałam, wiec bardzo pilnuje jak to u Hanny wygląda. Mam nadzieje, że maść u was pomoże. Zdrówka dla wszystkich chorujących! Mamalina, dla was duzo sił! A ja dziś prawie zeszłam na zawał. Bo Hanna postanowiła nauczyć się fruwać i zleciała z łóżka w sypialni. Zostawiłam ją na chwilę z Olkiem i super fajnie razem leżeli, wyszłam do kuchni i słyszę stuk i ryk. Wpadamy z T., a dzieciaki oboje na podłodze i ryczą. Najedlismy się strachu, na szczęście nic się nie stało. Chwila płaczu i już wszystko ok.
  14. Fizka

    Sierpniówki 2016

    Mama ma relaks ;) dzieci spia od 20ej, ogladam w tv jak kolega pajacuje w Apetycie na milosc i odpoczywam.
  15. Fizka

    Sierpniówki 2016

    Hej! To moja Hanka kruszynka przy waszych. Ledwie 8 kilo dobija. Ciagle huśtawka z przybieraniem, ale wyglada dobrze, wiec sie nie czepiamy. . Tez nie wie do czego kolana, ale doczolga sie wszedzie gdzie potrzebuje. Je w kratke, teraz przy goraczce apetyt byl marny, ale wczoraj juz lepiej jadla. Zobaczymy dzis.... Noc za nami ciezka bo Olo walczyl z bolem gardla i nie spalismy od 2 do 5ej. Teraz dzieciaki odsypiaja, a ja przy sniadaniu nabieram sil na caly dzien.
  16. Fizka

    Sierpniówki 2016

    Ja wracam. Do starej albo nowej, ale wracam po wakacjach.
  17. Fizka

    Sierpniówki 2016

    My zaczynamy tydzien z gorączkami. I ja i Hanna. Smarkate jestesmy obydwie. Wsadzilam do pralki obie spacerowki, wiec juz za kilka chwil bedziemy gotowe na przesiadke. Pozdrawiamy i zyczymy wszystkim milego dnia!
  18. Fizka

    Sierpniówki 2016

    Witam niedzielnie! Mamt juz prawie trzeciego ząbka na wierzchu. Ujawnila sie gorna dwojka! Hanna juz o niebo spokojniejsza, kupy lepsze, apetyt dopisuje. Smiga po calym mieszkaniu pelzajac, na unoszenie sie ciagle sie nie zdecydowala ;) Lecimy zaraz na basen, milego dnia!
  19. Fizka

    Sierpniówki 2016

    Najprostszy, dla chlopca z przodu wysoko zabudowany i stabilny. Dziecko ma go kojarzyc z potrzeba, a nie z zabawa. Spacerujemy, ale pogoda nijaka. Niby cieplo, a zachmurzone i wieje.
  20. Fizka

    Sierpniówki 2016

    Wszystkiego najlepszego w dniu Naszego święta! Marta - jeszcze nie zaczelam, bo Hanna jeszcze sama nie siedzi. Gratuluje postępów! Musze sie zabrac za wprowadzanie wody i kubeczka, bo idzie wiosna i cieplejsze dni, to przyda sie dopajanie. Czekam tylko na lepsze siedzenie, ale chyba zaczniemy probowac. Pelzanie ma opanowane do perfekcji, pupka czasami sie podniesie do gory, ale jeszcze nie wpadla ze da sie cos z tym zrobic. Kable, kontakty i buty juz zabezpieczone, bo juz wszystkiego chciala sprobowac.
  21. Fizka

    Sierpniówki 2016

    Cześć! Bina z tym zasypianiem przy piersi to prawda. Dziecko jest tak zaprogramowane, że kojarzy sytuację w jakiej zasypia i przebudzając się w innej (była pierś i mama, nie ma piersi i mamy, jestem w łóżeczku) wpada w panikę. Stąd trudności w utuleniem w nocy. Przeszłam przez to z Olkiem, który też zasypiał przy piersi. Wprowadziłam ciut wcześniejsze karmienie i nie dopuszczanie do zasnięcia przy cycku, świadomego wkładałam do łóżeczka i czekałam aż zaśnie, czytając mu bajki. Skończyły sie nocne nieutulone płacze i kilka pobudek. Też wpadłam na to dopiero koło 6 miesiąca... Teraz już od poczatku było karmienie, odbicie, buziak i do łóżeczka. I pobudki są tylko faktycznie na karmienie, ewentualnie przy złym samopoczuciu. mmj - ja dałam Hance banana. Ona, ubranie i fotelik były do prania :), ale ile frajdy ;) Ale masz fajnego synalka już. marta_joanna - mam ten sam sposob na nocnik. przyzwyczajam jak tylko usiadzie. Olek przed rokiem wszystkie kupy robil do nocnika, a pieluchy pozegnal po 18tym miesiacem. U nas też ospa dla żłobkowych dzieci gratis od miasta. Hanna też jeszcze w gondoli, jak ruszamy to lekko uniesione oparcie, a potem na płasko do spania. Nie chce mi się wyciągac spacerówki, póki tak wieje i kombinowac jak ją opatulić. Szwęda się po całym mieszkaniu, plącze się pod nogami, ale wszystko ja intersuje :) Zaczyna byc wesoło. Wczoraj zaszczepiona, zakonczylismy pakiet do pierwszego roku. Waży 7650g, biegunka jednak troche spowolniła przyrost. Nadal ma jakies problemy, ale podaje probiotyk i mam nadzieję, na poprawę. Wprowadziłam z powrotem warzywa i kleik i obserwuje. Cieszy się na wszystko, a najbardziej niezmiennie na widok brata, jak już nic nie pomaga, to on ją zawsze rozweseli. ostatnio wsadziłam ich do wanny, na sucho, frajde mieli jak nie wiem... Miłego dnia!
  22. Fizka

    Sierpniówki 2016

    U mnie nadal armagedon... Hanka dalej z biegunka, ja z goraczka i ogolna slaboscia. Jedyne na co nas stac to lezakowanie. Znaczy ja leżę, a Hanna czolga sie po calym mieszkaniu. Dzis babcia ją na spacer zabierze, bo ja nie dam rady. Majeczka, u nas podobnie, tylko z kawalkiem tasmy klejacej. Olek kleil kartony i gdzies sie fragment zawieruszyl. Oczywiscie Hanna znalazla... Zawal murowany. Motylek ja mam okres juz od 4 miesiecy caly czas karmiac piersia. Anulka - ja sliwki sama nie ogarniam, daje ze sloiczka. Anula - jakis bardzo "spostrzegawczy" ten lekarz...
  23. Fizka

    Sierpniówki 2016

    Dokladnie. A final i pomyłkę akurat przespalam ;)
  24. Fizka

    Sierpniówki 2016

    Hanna wstała i dzięki niej oglądam Oskary. A ona poszla spac...
  25. Fizka

    Sierpniówki 2016

    Bina - nie mam nic do twojego wyboru, bo o foteliku pierwsze slysze. Pije do info o oszczednosci na podkladce od 18 kilo. Moj czterolatek spelnia wszystkie warunki na podkladke, ma 18 kilo, ma 120 cm wzrostu, ale jezdzi w foteliku i bedzie jeszcze dlugo jezdzil. To ja jako rodzic zdecyduje czy dostanie w ogole podkladke. Zgadzam sie, ze nie ma sensu z kupowaniem fotelika z duza rozpietoscia wagi. Fotelik sie ugniata, niszczy, brudzi i tak naprawde po max 5 latach powinien byc wyrzucony. Lepiej kupowac stopniowo wraz z rozwojem dziecka. A to niestety kosztuje. Nie chcialam Cie urazic w zaden sposob. Mialam dzis zly dzien, ide sie napic melisy i odpocząć. Spokojnego wieczoru i nocki zycze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...