Skocz do zawartości
Forum

Peonia

Użytkownik
  • Postów

    2,513
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    123

Treść opublikowana przez Peonia

  1. Grudniowa_mamo - gratulacje dla zebatka :) Mój mały zachowuje sie tak jak opisujesz, może tz niedługo? Ale moje starsze dostawały dopiero około roczku zeby, zobaczymy :) No ja jakos juz nie pamietam, jak to było, jak córka była niemowlakiem i miała spać przy starszym bracie. Al fakt, że najstarszy być spokojnym, cichym dzieckiem, ona wtedy rezydowała w naszej sypielni, bo mielismy nieduże mieszkanie - tak na uboczu, to jej nie przeszkadzał. No dziewczyny, dwoje dzieci w małym mieszkaniu to wyzwanie, pamietam - łatwo ne było. Ale jakoś dawaliśmy radę. Teraz każde z dzieci ma własny pokój, najmłodszy niestety najgorzej trafił, bo mu pokój przerobilismy z naszego pokoju "biurowego" - jest naprzeciw drzwi wejsciowych, jak to biuro... Ale jakoś sobie radzimy. No w sumie nie wypada mi nawet narzekac, bo co prawda nie mamy domu, ale mieszkanie duże, w salonie nikt nie musi spać, bo my tez mamy sypialnię. Gloomcia ta glukoza to w ramach zachęcania do picia czegolokwiek innego niż mleko z piersi. Nie każdy ma szczęście, ze dziecko pije z własnej woli, nieraz trzeba sie nakombinować :) A zawartośc glukozy z czasem mozna zredukować, jak juz załapie. Oj, musze też wykonac sobie test obciązenia glukoza, juz mi niedobrze na sama mysl.... Dziewczyny, mnie rozszerzanie diety zaleciła pediatra - bo to wczesniej, niż schematy dla maluchów na piersi, ale młody duży. No i karmię dwoje maluchów. jednak owoce powiedziała, że mam wprowadzac dopiero za dwa miesiące, na razie tylko warzywa i kaszki. O mięsie na razie kazała zapomnieć. Zreszta pamietam że starszakom wprowadzałam mięso dopiero w 7 - 8 miesiącu, teraz tez planuję się wstrzymać. Są słoiczki po 5 miesiącu, ale chyba bardziej z myslą o maluszkach na mm? A mąz widząc jak mu marnieję w oczach, to w aptece zamówił jakiś robiony specjalnie preparat uzupełniający mikroelementy i wapno 1000 mg. Ciekawe czy podziała.
  2. Sh88 mój nawet każde mm przyjmował, ale po każdym tak wymiotuje, że dałam sobie spokój. Przeczekam az zacznie jeśc na kolację kaszki, to juz nieduzo czasu zostało, nie będe dręczyć i jego i siebie. Kupiłam nawet mleko Hippa z buteleczkach, ale po tym, jak mała, którą karmię dostała po tym mleku wysypki (jadła dotąd Nan) to stwierdziłam, że dośc kolejnych prób :)
  3. Ramania a wiesz, że ja buty kupuję głownie wysyłkowo :) Co prawda głownie sportowe, a czółenka głownie jednej firmy, bo mają połówki numerów i sa bardzo wąskie - a na mnie tylko takie pasują na specyficzne stopy :)
  4. Gloomcia w kwestii rozszerzania diety słuchaj siebie i pediatry :) Mam troje dzieci. Starszym wprowadzałam nowe pokarmy po 6 miesiącu. Syn załapał od razu, mając 8 miesięcy tak je polubił, że od razu odessał się od piersi sam. Córka do 8 miesiąca nie chciała za to nic innego niż pierś. Dzieci same nam pokazują, czy sa gotowe na nowe pokarmy. jeżeli są i chętnie jedzą, nic im nie dolega, to znaczy że jelita tez nadążają :) Teraz, przy trzecim maluchu z różnych powodów spróbowałam szybciej rozszerzać dietę. Jednak chyba dla małego za wcześnie i nie bardzo mu się to podoba. Więc na razie mu odpuszczam i co prawda podaję kilka łyżeczek ze słoiczka, ale jak się broni to daję mu spokój. Jeżeli by chętne jadł, to dostawałby coraz więcej. Ale on ma jeszcze czas :)) Dla mnie każda przesada nie jest wskazana. Hafija to dla mnie trochę sekciarstwo w karmieniu maluchów. Przecież każdy maluch jest inny i każdy kiedy indziej będzie gotowy na zmiany. Cosmicgirl a czy nie za dużo nowości od razu? Stąd może problemy z kupą. Mój najstarszy mocno się "zatkał" dopiero na mięsie, ale każde dziecko reaguje inaczej. Może jeszcze trochę bardziej na luzie malutkiej to wprowadzaj? I kaszka i warzywka od razu - chyba bym trochę odpuściła, może jeszcze nie być gotowa, w końcu dla malucha na piersi nowe pokarmy to prawdziwa rewolucja :) Mój mały nic nie pije innego niz pierś. Żadna butelka mu nie wchodzi z niczym innym niż mleko.... Spróbuję patentu Agi z mlekiem na smoku :) I chyba zakupie glukozę na zachętę, potem będę redukować słodycz, jak załapie cos innego niz mleko. A swoją drogą np. moje mleko jest strasznie słodkie, jak ulepek, a do tego tłuste - jak odciągnę do butelki 150 ml to jest około 1,5 cm kożucha tłuszczu jak postoi - tez tak macie? Na potwierdzenie, że każde dziecko inne - historia z malutką mojej kolezanki: otóż chyba Sh88 pisała, że Jej synek nie chce piś z piersi, bo łatwiej chyba mu z butelki. A ta pracowita kruszyna nie dość, że mm ciągnie z butli, a nie pokarm kobiecy, to naprawde baaardzo chętnie ssie pierś i to nie matczyną. Mój leniuch jak opróżni i leci słabiej to się irytuje i puszcza, chce drugą. A ta metodycznie ssie i ssie do końca. Tłumacze to sobie, że musi "wygrzać" nosek przy cycku, bo to chyba nie tylko zaspokajanie głodu u niej. Brak matki, opiekuje się nia kilka osób i może brak jej ciepła tej jednej osoby, która jest takim "azylem" jak matczyne ramiona. Przeciez nasze maluchy mają mamy, to głównie my sie nimi zajmujemy, jestśmy z nimi praktycznie non stop - a tu nawet nie ma właśnie jednego, takie "głównego" opiekuna.
  5. Oj, jak Was czytam to martwi mnie mój wielkolud- w poniedziałek ważył prawie 8 kg, a jest jednym z najmłodszych Inferni gratulacje z tymi sloiczkami Ja nie mam cierpliwości
  6. Nie wiem, czy u Was też taki problem się pojawia, ale u mnie w adres jakis syf się wkrada i zamiast naszego forum kieruje na niejaki portal "Pinger' - ale syffff.... Nieraz nic napisac nie mogę, zastanawiam się jak to świństwo się tu dostało i jak się go pozbyć. Normalnie podmienia sobie adres parentingu na swój.... Wiecie co, przypomniałyście mi, że dostałam kiedys butelkę Tommee Tippee i muszę ją znaleźć :)) Aga ja rodziłam dwa razy naturalnie, a ostatnie - "zafundowali" mi cc.... Masakra normalnie. Sto razy wolę sn - pare godzin trudnych, ale byłam sprawna zaraz po porodzie, a tym razem nerwy przed cc, potem koszmarne z bólu aż kilka dni po cięciu, potem jakiś miesiac dochodziłam do siebie, jeszcze teraz mnie na zmianę pogody blizna boli, nie mówiac o ograniczeniach w powrocie do formy - bo ćwiczenia ograniczone. Chodze z luźnym brzuszydłem i mnie to wkurza!!! Wszytsko dobre, co niewypróbowane. Odpowiedz tym mądralom, żeby sobe najpierw spróbowały cc, a potem sie wymądrzały.... Jak nie ma się porównania, to o czym gadać? Nie przejmuj się takimi gadkami, szkoda zdrowia :) Zresztą gdyby to cc było takie fantastyczne to wszystkie połozne i lekarki by je miały, a tak nie jest... A natura by nam suwak na brzuchy zafundowała, zamiast kanału rodnego....
  7. Inferno koleżanka bez zmian, a nawet bywa gorzej, pojawiają się nowe napięcia mięsniowe. To już miesiąc. Jednak nie przyjmujemy do wiadomości, że się nie obudzi na dobre.... Mieszczę się we wszytskie ciuchy sprzed ciązy, w spodniach to mam nawet więcej miejsca w udach, łydkach.... Tylko pas jeszcze niedomaga (choć bez problemu wchodzi :)), ale biorąc pod uwagę wielkość (ogromność.... raczej :)) brzucha, to nic dziwnego :)
  8. Oj, nie miałam czasu na forum zajrzeć - a tu mamy nowe, takie śliczne mamusie :)) Witajcie serdecznie. Fajnie dziewczyny wyglądacie, a Wasze pociechy słodkie :) Magdula, jeszcze dwa lata temu miałam takie same włosy (tzn długość, kolor to taki jak Twój był 20 lat temu, a od jakichś 15 jestem właściwie siwa, to musze farbować). Obciełam, a teraz chyba jeszcze krótsze zrobię, bo straaaasznie mi wychodzą. Mały przeprowadził sie do spacerówki, bo w naszej (dużej zresztą....) gondoli głowa dotykała mu już do ścinaki a nogi nie mogły się wyprostowac.... A poza tym jak wszytskie maluchy (choć on z tych najmłodszych) jest ciekawski i jak nie spał, to gondola juz mu się nudziła, czasami chodziliśmy na spacer z fotelikiem samochodowym, ale jakoś dla mnie taka pozycja jak spał to mało wygodna :) ktoś pisał, że lekarka kazała mu wracać uwagę na wage córeczki - oj, nasza wcale, a młody wazy już prawie 8 kg. Jest duży, nawet nie tak grubiutki, ale swoje wazy. Ja bym sie nie przejmowała, niemowlęta sa grube, ale jak zaczynają chodzić to nagle szczupleja i tyle :) Inferno ale Twój Kacperek szybko rośnie, takie maleństwo się urodziło, a teraz niewiele mniejszy od mojego :) Ile ich rózni - jakies dwa, trzy tygodnie? U nas obiadki najlepiej wchodza na kolację ;)Przed południem nie ma ochoty chłopak na nic poza mlekiem mamy. W sumie co za róznica.... Aga w kwestii diety to polecam po prostu zdrowy tryb odżywiania (małe porcje co około 2,5 godz.). Wiem, bywa trudno, bo trzeba zachowac dyscyplinę, ale ja tak się przyzwyczaiłam do tego na diecie cukrzycowej w ciąży, że dotąd tak jem. Schudłam w ciąży, a młody miał i tak 4 kg/ 60 cm :) Teraz też jeszcze wciąż gubię wagę, nosze legginsy - na co sie nie odwazyłam od jakichs prawie 20 lat ..... W ciązy zupełnie wyeliminowałam cukier, tylko czasami ksylitol uzywałam - zresztą herbatę dotąd nim słodzę. Teraz już jem słodycze, ale dalej podstawą diety jest minimum pól kg warzyw dziennie, chude mięso i w zasadzie brak pieczywa pszennego, bo się od niego w ciąży odzwyczaiłam. Np. gotuję zupę na polędwiczkach z kurczaka, taka gęstą z duża ilością jarzyn, dodaje kasze bulgur albo ciecierzycę, czasami ryż basmati - i zawsze mam to w lodówce na posiłek około 13.00 - bo codziennie dwóch obiadów nie mam czasu gotować, a w zasadzie dwa jem - swoja zupę (reszta rodziny nie chce....) a potem obiad z nimi. Efekt taki, że nigdy w zyciu nie jadłam tak dużo, a kilogramy spadają :) No fakt, do tego karmię dwoje maluchów piersią :) Ale przy starszych dopóki karmiłam byłam gruba, więc chyba karmienie nie zrzuca u mnie kilogramów.
  9. u nas wczoraj i przedwczoraj było na bodziak z krótkim rekawem a i tak widze parę potówek. młody poszedł spac, to i tez idę, jestesmy teraz sami, to troche odpocznę po nocy :))
  10. witam w słoneczny dzień:) choć tyle, że ładna pogoda. dzis mamy pneumokoki, ostatnio niefajnie było po szczepieniu, mam nadzieję, ze sie nie powtórzy. poprzednio miałam smoczki z krzyzykiem z Nuk First Choice i nie było problemów, leciało dobrze. Aventa butelek nigdy nie miałam, nie wiem jak od nich to działa. Zobaczymy, jak to moje obecne Lovi.
  11. Magdula prawie wszytskie tu piszecie, że dzieci dobrze toleruja mm... A mój nie i tyle :)Kaszkę mogę mu dac tylko na swoim, mam nadzieje, że za jakiś czas mu przejdzie... my wrócilismy do prbowania słoiczków. na obiad olał marchewkową z ryżem, ale na kolację zjadł i dopił z cycka, ciekawe czy dłużej pospi....
  12. Inferno tak, to mnie mówiła o tych samobójcach lekarka -taka juz z około 30 letnim stażem, więc chyba sporo widziała :) Ona mnie przekonała do spania na brzuchu i u nas to był wtedy starzał w 10-tke, młody zaczał zdecydowanie lepiej spać, a przede wszytskim bezbolesnie puszczac bączki - a wczesniej bardzo go denerwowały i się nam wybudzał. Aga no tez by mnie takie zachowania mamy denerwowały, chyba bym jej zdecydowanie cos powiedziała, bo z tego co piszesz to z takim brakiem szacunku do Ciebie podeszła. Byłoby mi po prostu przykro :( A ta "ksywka" Twoje mamy - oj, nieładna, też by mi się nie podobało. Mama pewnie nie robi tego złośliwie, może spróbuj z nia pogadać konkretnie zanim na dobre Cie wkurzy. Mi teściowa tez próbowała gadac, że tetra jest świetna :)) ok, jest baaaardzo fajna.... ale u nas tylko do wycierania buzi :)))) Jakoś to kobicinka musi przezyc . Sadzanie na nocnik w wieku 4 miesięcy tez trzeba było jej wybijac z głowy, co za głupoty... Tak najstarszego wnuka tresowała, chwaliła się że on bez pieluchy potrafi chodzić w wieku jednego roku - ok, potrafił, bo wciąz go na nocnik sadzała i siki łapała... dzieciństwo na nocniku - to ma byc fajne??? A i tak w najmniej odpowiednich momentach srał w gacie, najlepiej wtedy, jak bardzo chciała sie chwalić, że go nauczyła robic na nocnik :)) Ot , taka sobie złośliwośc losu.... Moje maluchy to omineło, bo nie miała na nie czasu....
  13. Magdula z nie było problemów z piciem ze smoczka z krzyzykiem? Ja tez chce tak spróbować. Używam butelek Lovi, kiedyś miałam NUK First Choice - mogły byc inne smoczki. A Twoja pije mm, czy na odciagnietym robiłaś?
  14. A zapomniałam - Inferno - no cos jest w tych sowach, bo mój tez od zawsze do nich się odwraca i teraz gada - dialogi z sowami sa na porzadku dziennym :). Mamy takie pieluchy i czasami wisi jakaś przy łóżeczku albo w ramach firanki" w wózku :)
  15. D3382 myslę, że może lepiej będzie jak kupisz kaszki bezmleczne, skoro kaszkę robisz i tak na mm, które mały je normalnie. Unikniesz nadmiernego skondensowania mleka. W kaszce mlecznej tez ono jest no i pewnie inne niż Twoje. Ja stosuję właśnie bezmleczne, bo je robię na własnym mleku. Przyznam, ze moje dziecko chyba lepiej spi jak męża nie ma... Sama nie wiem w czym rzecz, może jego chrapanie budzi młodego??? Dziś pierwsy raz wstał dopieor około 2 w nocy, potem około 5. Fakt troche było awantury, nie chciał zasnąc, bo mama sie nie skapneła, że kupa jest, a kto chciałby spac z kupą :) Po zmianie pieluchy zasnął praktycznie sam w łóżeczku i obudziło mnie jego gadanie dopiero 7.50... No wyspałam się. Ciekawe, czy mu tak zostanie, czy to chwilowe.... Aga 1987 Ty rzeczywiście masz mocny uraz do pozycji na brzuchu :) Wiem, ze strachu o malucha łatwo spanikować, rozumiem - ale może nastepnym razem, jak znajdziesz malutką na brzuszku, to najpierw sprawdź, czy wszytsko ok, czy ma odwrócona główke na bok i spokojnie oddycha, zamiast jej serwowac takie gwałtowne wybudzenie :) Mój teraz nie lubi spac na brzuchu, ale jak był mniejszy to spał tak zawsze i nigdy się nie było problemu. Sama lubie spać na brzuchu, może Twoja córeczka też? Przeciez nasze dzieciaczki teraz nabierają swoich własnych nawyków, a każdy lubi co innego :)
  16. no to u mnie było cieplej - body z krótkim rękawem i gatki cienkie typu legginsy. poleciałam do sklepu zakupić batystowe czapeczki, bo w takich trykotowych to stanowczo za gorąco, w wózku był bez czapki, ale jak był poza wózkiem to juz czapka potrzebna. no i oczywiście zonk - bo w sieciówkach brak takich cieniutkich czapeczek, a za polską produkcję cenią się bardziej.... czapeczki Broela niżej 35 zł/szt nie schodziły :(
  17. Magdula do kaszek jest specjalny smoczek z krzyżykiem zamiast dziurki, aby się nie zapychało. Nie stosowałam go u takiego malucha, tylko u około 6 miesięcznych - ale raczej nie powinno za szybko lecieć, bo ten krzyzyk otwiera sie tylko jak dziecko ssie. U nas tez gorąco... jestm teraz sama z młodym, bo córka uciekła do cioci, starszy syn z mężem pojechali do Barcelony na mecz :) No to moge sobie przypomniec jak to jest z jednym dzieckiem :)) Ufff... Jest zdecydowanie łatwiej, niż z ta trójcą, mimo, że starszaki sa juz naprawdę samodzielne :)
  18. Cosmic no pamietam, że my mamy te samą niedolę :)) Trudno, przeczekam, to się kiedys kończy :) U starszaków też sie wrszcie skończył, jak pamietam to miniej więcej jak kończyły 5 miesiąc - to w sumie juz nie tak długo.... Ramania, to ja mroziłam meko jak przygotowywałam się do pójścia na wesele, nie mam specjalnie zapasów, może starczyłoby na jedną noc - ale wtedy musiałabym naprodukowac na niespodziewane wyjście. Nie bardzo obecnie moge, bo karmię dwoje dzieci, jeszcze laktator do tego to juz dla mnie za dużo. Poza tym mąż pomaga mi w nocy i no i wstaje do młodego rano, więc tez nie mam sumienia go bardziej obciążać. Jakos przetrwam.
  19. Nie moge pisac z telefonu, bo z całego wpisanego tekstu zostają mi ze dwa zdania.... Tyle tematów poruszyłyscie, że juz nie jarzę o co kto pytał. Napiszę co pamietam :) My na codzień stosujemy krem na odparzenia Dzidziuś - tani i dobry, zero problemów. Czasem Nivea. Linomag byl za słaby na ciągłe kupy młodego -wciąz robi ich około 6 razy na dobę. Stosuje tez te różowe chusteczki z Babydream. W fałdy czasem puder tez Babydream. Rzadko cokolwiek się dzieje. Wiecie co, te z Was co narzekaja, że musza raz lub ze dwa razy w nocy wstac to niech pociesza się, że ja w nocy mam w sumie tylko drzemki. Np dziś: pierwsza pobudka bardzo późno, bo o 2 w nocy (najczęściej wstaje między 23.30 a 1 w nocy i potem co okolo 2 godz, im bliżej rana co godzinę), potem po 4, po 5 i o 6 wstał. Całe szczęście, że rano juz zabiera go mąż, bo byłabym nieprzytomna na amen. Raz na jakiś czas zdarzają się noce, kiedy wstanie 3 razy, to wtedy czuje się wyspana. Paradoks, bo jak raz pierwszy raz w nocy obudził sie dopiero o 3 w nocy, to nie mogłam zasnąc, bo juz się wyspałam.... W dzien tez nie ma rewelacji ze spaniem, dugo spac potrafi tylko w wózku na spacerze, nawet ze 3 godz, tylko że jak miałabym tyle z nim chodzić, to nic w domu bym nie zrobiła....Więc tylko jak go ktos inny na spacer zabierze, to mam taki luksus... Przeszło Wam narzekanie???? :))) No i waga... Cóż, mój około tygodnia temu wazył 7450, w poniedziałek mamy szczepienie to zobacze, czy dobuł do 8 kg... Ostatnio w tydzień przybrał prawie 400 g.... Rosnie w oczach. Jest bardzo duzy, nie jest przetłuszczony - ale taki równomiernie fałdziasty. Jest tylko na kp, inne jedzenie szło z oporem, jest jeszcze nieprzygotowany i dałam mu na razie spokoj. Zresztą na lepsze spanie w nocy i tak mu to nic nie "pomagało".... A ja mam 160 cm i jestem szczupła. Wierzcie mi, że wieczorem boli mnie cały kark od dźwigania... Mój najstarszy miał 7 kg jak miał 5 miesięcy, a ten miał tyle jak miał 3 miesiace... tak to mamy my mamuski, no i nikt poza nami nie bedzie w stanie lepiej zadbac o wałsne maleństwa :) Cieszcie się każdym usmiechem i tym, że są zdrowe. Na spanie i inne przyjemności czas przyjdzie, nawet szybciej niż sie spodziewacie :)) Sama nie wiem kiedy moje starszaki staly sie juz takie samodzielne, teraz dzielnie znosze trudy i ciesze sie każdym dniem malucha, to strasznie szybko umyka. A te bezzebne, urocze usmiechy sa niepowtarzalne, potem Wam będzie brakowac, zobaczycie :) Mamo Stasia z wasnego doswiadczenia powiem, ze posiadanie dzieciaczków z malutką róznica wieku sprawdziło sie supe, fajkt, że poczatki były trudne, ale potem to owocuje całymi latami - ja nie żałuję. Trudy juz zapomniałam, a te dobre strony wciąz mam :)
  20. my mamy pneumokoki w przyszłym tygodniu. trochę się obawiam, bo poprzednia dawka skończyła się dniem bólu u małego, potem tydzień bardzo słabo jadł, w konsekwencji bylo mniej mleka, a jak królewicz wrócił do swoich zwyczajów biesiadnych , to mu brakowało i cyckał non stop :( Może teraz w przypadku gorszego apetytu będą malutka częsciej karmić, żeby znowu nie było takich cudów, bo laktatora nie lubię i używam tylko jak muszę.
  21. Oj napisze w domu z kompa bo mi większość tekstu obcina
  22. Mój młody jak tylko wsiada do wózka to idzie spać, tylko w wózku potrafi spać długo
  23. Malvina pewnie większość dziewczyn z naszego forum też by pomogło w takiej sytuacji. Człowiek jak ma swoje maleństwo robi się bardziej wrażliwy na inne
  24. Też bym sobie pospała... Eeeeee.... Znajoma bez zmian. Rodzina przenosi ją do innego szpitala, organizuje zbiórkę na jej rehabilitację. Nawet jak się obudzi, to bez tego ani rusz a to bardzo kosztowne...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...