Skocz do zawartości
Forum

Olija

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Olija

  1. ~kalae Lilijka87 Ciąża według mnie bardzo dobrze zrobiłaś zwracając uwagę siostrzenicy. Musi się nauczyć, że ludzi się nie depta, a niemowlaki tym bardziej. Nasz wieczór wygląda mniej więcej tak: ok 19 Ania robi sobie krótką drzemke. Chwila aktywność, a następnie kąpiel ok 20.30 tak by ok 21 było karmienie, po którym zasypia. Kiedyś kąpaliśmy wcześniej ale potem były bajery by zasnęła. A tak to się nauczy, że jest kąpiel, jedzenie i spanie. Dziewczyny czy wasze dzieci też się pocą w fotelikach samochodowych? Nie wiem czy to kwestia tylko tej wkładki, że nie ma cyrkulacji powietrza czy bez niej będzie tak samo. Ania ma zawsze mokre włosy z tyłu po spędzenia nawet 10 minut w foteliku. Już nawet podkładam tetre ale też nie za wiele to daje. kąpiel mamy tak samo, tylko ostatnio się budzi 3 i 7, a po 7 już nie chce zasnąć dopiero ze smoczkiem i tetrą Tosia się nie poci w foteliku, ale jak karmie to się jej pocą włosy (skronie i czoło i kark) i to tak ze widać te krople i jakbym jej nie ubrała to i tak tak jest. U nas to samo-nad i za uchem mokre włoski-moze to przez ich dlugosc?! Nela tez urodzila się wlochata;)
  2. Lilijka87 A no i Sylwia cieszę się, że chusta wam pasuje :) potem zrobię jeszcze zdjęcia jednego wiązania z instrukcji, kangurka. Monimoni a Tobie dziękuję, że tak nas namawiałaś na chuste! Bez ciebie bym się tym nie zainteresowała:) A wiąże ktos na dwa krzyże? Bo ja tylko tak umiem i tak wiążę i nie wiem czy to jest ok wiazanie dla 3miesiecznego szkraba
  3. W sensie dawanie kolejny raz cyca no po karmieniu jak wklada znowu kciuk
  4. nati91 Och, czyli nie jestem sama Olija :) no ja ssałam kciuka do 6 rż.. dlatego boję się, że u małej też się tak skończy... smoczka używaliśmy tylko do zasypiania (w dzień) i uspokajania w foteliku w trakcie podróży i w gondolce na spacerku. Nie był jakoś bardzo dużo używany, więc szczególnie nie martwiłam się o oduczanie. No a z kciukiem sama wiem jak jest ciężko... przecież jej rąk nie zwiążę... :/ No wlasnie. Ja tez nie chce jej frustowac wyciaganiem ciagle tego kciuka bo to jej własny sposób na ukojenie uspokojenie zaspokojenie potrzeby bezpieczenstwa i innego sposobu ona nie zna lub nie chce(czyt. Smoczka). Pediatra zasugerowala wieczorem dawanie cyca na uspanie zeby kciuka nie ssala. No ale dla mnie to bez sensu bo wiem ze ona nie jest glodna
  5. ~kalae a dajecie dzieciom do powąchanie różne rzeczy do jedzenia? Gdzieś czytałam, żeby dawać do wąchania np jak się je banana to dać żeby dziecko powąchało czy inne rzeczy. M dal kiedyś Tosi powąchać ręce jak obierał pietruszkę to się jej bardzo nie podobało, banana zapach jej odpowiadał. Ja nie daje ale w sumie zapodalas fajny pomysl no bo stymulujemy dzieci ruchowo wzrokowo sluchowo to czemu nie stymulowac zmysłu wechu :)
  6. Sylwia921 Nie zapisał. Bylismy umowieni na zeszly czwartek, ze pojde sie z nim zapisać, ale w ostatniej chwili sie wycofal. Bo powiedzial, ze on ma żniwa ( jezdzi kombajnem ) i moze isc po. A ja mu powiedzialam, ze zawsze cos wybiera zamiast nas i zeby sie wypchal tym kombajnem. Wczoraj urwal sie z pracy ( znowu) , ze niby zle sie czuje i przyszedł do Malej wypity. To go wywalilam. Potem to juz wogole poplynal bo nawet dodzwonic sie nie dalo do niego. Ehhh :/ dzisiaj mamy dwie rocznice 8 bycia razem i 2 ślubu. I to chyba ostanie rocznice.... :(
  7. ~kalae][quoteRedNails89 Jasiek dziś przeprosił Mamusie za wczorajszy dzień spał 21-7.30 pobijając swój rekord (swoją drogą, że on nie był tyle czasu głodny?) Ale wstał, wyssał wszystko do ostatniej kropelki, i od 9.30 znowu śpi Smoczka za to jeszcze nie wyciąga, uff. Ale zasypia najchętniej z nim w buzi, tylko jakoś kiepsko zasysa i kończy się na tym że stoję nad nim i mu podtrzymuje puki porządnie nie zassie :/ Jola, podziwiam za wytrwałość i samozaparcie. Przypuszczam ze w takiej sytuacji moja mina to nic w porównaniu z potencjalną miną Marcepana Lilijka, powodzenia na obiadku! mam pocieszającą historyjkę Otóż rok temu mój M postanowił pojechać w dniu urodzin do Skurczu. Wymyślił to w trakcie pracy, środek tygodnia, ja styrana jak kon po westernie, no cóż, lepiej tak niż na cały weekend. Akurat mieli ciche tygodnie (norma) wiec podróż 120km pełen spontan. Zajezdzamy a tu co? Skurcz pojechal nad morze Potencjalna mina marcepana?! Red nails dobry tekst ;) Wogole mozna sie przy Was usmiac i dobry humor odzyskac :* Nati91 juvit to te kropelki na recepte? Ja ostatnio zaczelam je dawac ale tam pisze ze kropelke rozpuscic w plynie. Jak Wy podajecie? Z woda? I wogóle bardzo trudno mi kapnac akurat jedną kropelke a nie dwie. Te twist off Mloda jakos lepiej znosila a na te kropelki sie krzywi Witaj Asik. Reaktywacja starej ekipy trwa
  8. czarna.ana Tak Olija ;) kciuk jest najlepsiejszy ;) a jak zasysa to sie cieszy :) smoczek tylko czasami dziala przeważnie zanim zacznie ssać kciuk. Podmienic w trakcie się nie da ;) U nas juz podmianka na smoczek nie dziala. Obrazila sie na niego i koniec. Proby wlozenia i przytrzymania koncza sie wypychaniem jezyczkiem krzywieniem czasem tak jakby chciala prawie zwymiotowac. Różne sa opinie co do ssania kciuka. Mnie to trochę niepokoi czy go nie "naduzywa" bo kciuk najlepszy na wszystki i jak ją kuedys tego oducze bo smoka sie zabiera a kciuka? No i z tym smokiem bylo po prostu wygodnie, tak ze nati91 rozumiem ze sie zastanawiasz czy smok wróci
  9. Lilijka87 Ciąża według mnie bardzo dobrze zrobiłaś zwracając uwagę siostrzenicy. Musi się nauczyć, że ludzi się nie depta, a niemowlaki tym bardziej. Nasz wieczór wygląda mniej więcej tak: ok 19 Ania robi sobie krótką drzemke. Chwila aktywność, a następnie kąpiel ok 20.30 tak by ok 21 było karmienie, po którym zasypia. Kiedyś kąpaliśmy wcześniej ale potem były bajery by zasnęła. A tak to się nauczy, że jest kąpiel, jedzenie i spanie. Dziewczyny czy wasze dzieci też się pocą w fotelikach samochodowych? Nie wiem czy to kwestia tylko tej wkładki, że nie ma cyrkulacji powietrza czy bez niej będzie tak samo. Ania ma zawsze mokre włosy z tyłu po spędzenia nawet 10 minut w foteliku. Już nawet podkładam tetre ale też nie za wiele to daje. U nas nie ma juz jakis czas wkladki i Nela bardzo sie poci. Moi rodzice mieszkaja ponad godzine od nas to po takiej trasie zazwyczaj ma mokre plecki. Podkladam tetre i wtedy jest lepiej. Klimy tez nie chce nadyzywac bo mam wrazenie ze potem ma wiecej katarku
  10. strunka7777 ~ktotymrazem A gdzie sie podziewa Barcelona ?? W Hiszpanii
  11. Ciaza316 RedNails89 Ciąża, mój Jasiek nawet jak bardzo zmęczony nie potrafi zasnąć i pospać w domu. Zaśnie na cycku, ale każdy mój ruch go budzi. Albo zaśnie na dworze, po pół godzinie się obudzi, potem zaśnie drugi raz i wtedy ewentualnie dośpi w domu. Ja wolę drugą opcję i codzień około 5-6 godzin spacerujemy. Misiakowata dzięki za nr strony w suwaczku juz miałam zdjęcia przerysowywac Mi zostało jeszcze 4kg do wagi sprzed ciąży, tragedii nie ma, ale ten brzuch.. Czas wrócić do ćwiczeń, eh, chciałam się oszukać że samo pójdzie ;) Kurcze, to gdzie Wy tyle chodzicie?? Ja bym sie zajechala chyba :) i nie wiedzialabym co zrobic jakby sie ryk zaczal a ja daleko od domu No racja. Gdzie chodzic? Ja w sumie jak ide w chuscie to trzymam sie blisko domu bo ostatnio musialam ją wyjąć z chusty i 15 minut bieglam z nią na rękach do domu to potem rąk nie czulam. Zle ocenilam pogode i mała sie poprostu w chuscie przegrzala:/ Madika super to z mezem wymysliliscie. Macie luzik, wolna chata. A ja dziwna jestem bo jak planuje to mi ochota mija wiec tylko spontany wchodza w gre. Czy czyjes Dziecie ssie kciuka do snu? Czarna.ana to u Ciebie bylo? Bo Neli to nie mija a wrecz sie nasila. Smoczek odrzucila z miesiac temu i jest wrzask jak probuje jej podmienić. Kciuk jest najlepsiejszy:)
  12. Ernesto strunka7777 Ernesto, nie pamięta wol jak cielęciem byl. Sama pewnie miała francowata tesciowa i teraz się odgrywa... Zeby sobie kurna ulżyć. Moja taka franca jest, ze to co złego doswiadczyla w zyciu od innych lub samo życie nieprzyjemne sytuacje stworzyli, to kurna nie umie wniosków wyciągnąć i teoche empatii w podobnych sytuacjach wyciągnąć wobec innych... Tylko musi kurna szpile wbijać i tak samo postępować jak wobec niej postępowali. Czy pytać nuetaktownie o cos w co nos chciałaby wtykać... Dostałam wczoraj wykład jak to czasu nie umiem wykorzystac i że dziecko przyzwyczaiłam do rąk (śmiech mnie wziął, bo byle dziecko zakwiliło to on brała na ręce, ja biorę wtedy kiedy naprawdę płacze, a nie grymaśnie podpuszcza). Że nie umiem zadbać o siebie i że jej syn ciężko pracuje (siedząc w biurze bo rowów nie kopie) i powinien po przyjściu do domu mieć podany smaczny obiadek (jakby tak nie było cały czas ) i takie bla bla bla Normalnie kobieta chyba takich poradników się naczytała https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1098281640233744&set=gm.1091157017610540&type=3&theater Prawda jest taka, że jej wymarzona synowa powinna być co najmniej panią doktor albo adwokat. Powinna posiadać willę, limuzynę z kierowcą, powinna na codziennie (nawet o 4 rano) wyglądać jak Kwaśniewska na gali Dziecko powinno być grzeczne, piękne i najmądrzejsze. Najlepiej jakby już czytało ambitną poezję i liczyło całki w pamięci... aha i najważniejsze, żeby robiła wszystko tak jak chce teściowa. Współczuję:( ciężko potem zapomniec jak ktos podważa Twoje kompetencje jako mamy i byc z kims takim w dobrych relacjach. Nie lubie ludzi z takimi wymaganiami, ktorzy akceptują warunkowo
  13. ~Józefina Czy zdarzylo się Wam, aby Wasze dziecko zapowietrzylo sie od płaczu? Dmuchacie w twarz czy klepiecie w plecy. Ja dzis to miałam. Klepanie w plecy i potrząsanie. 5 sekund grozy, godzinę dochodzilam do siebie Przy placzu to sie nie zdarzylo ale kiedys sis zakrztusila i tez kilja sekund oddechu nie mogla zlapac także wiem co przeszlas..:/ tez potem z godzine odreagowywalam:/ Kalae wiem co czujesz z tym"wielorybem". Czulam sie tak 1/3 swojego zycia:/ teraz akurat po ciąży jest ok i bardzo szybko zeszlam do swojej wagi w sumie nie wiem czemu to chyba niezależne od końca od nas jak zachowuje sie nasze ciało po porodzie:/ jak sie zmienia... Co do zmian nie moge sie nadziwic Twojej metamorfozie jesli moge tak napisac. To nie ta sama Kalae sprzed kilku miesiecy... Bardzo lubie Twoj styl:prosty konkretnty jednoznaczny nieoceniajacy ale tez bardzo mi sie podoba ze obecnie jest mniej "oszczędny":) fajne to! Gosia1001 Mania ssie smoka okazjonalnie od 3 dni. Wciskam jej na chwile popoludniami. W nocy poprostu ją klade albo juz spi albo przytula sie do kąderki i zasypia. Nie ma smoczka. Jozefina dzieci tak maja. Moj starszak co chwile tak robil. Placz, krzyk i cisza... Robil sie porpurowy i tylko usta otwieral. Pomagalo dmuchniecie albo energiczne podrzucenie dzieckiem - trzymaja go caly czas. Mnie tez wczoraj glowa bolala ale to cisnienie. Misia moze Matiego brzuszek zabolal i nie mogl nic zrobic dlatego sie denerwowal. Ja codziennie sama ogarniam dzieci - kapiel, kolacja itp. Bo moj pracuje 14-22. Magdalenka trzymamy kciuki za mame :* Marysia niezbyt przepada za tłumem. Jest wtedy rozdrazniona i placzliwa. Woli przestrzen i osoby ktore juz zna. Najlepiej sie czuje w domu swoim :) W ciagu dnia tez nie ma szału ze spaniem, nawet na spacerach. Spi 21-7, potem ok 10/11-14 i popoludniu pol godzinna drzemka. My dzis popoludniu wyjezdzamy do domu rodzinnego S. Bedziemy do niedzieli, do chrzcin. Fajnie was dziewczyny widziec na forum :) jeszcze dwie Renie musza dac znac :) Gosia podziwiam za to ze sama ogarniasz wieczorami dom kspanie dzieci kolacje bo ja akurat wieczorami mam mniej sil i wtedy super ze jest mąż. Moja Mała spi tak samo jak Marysia. W nocy sie już nie wybudza. I tez woli swoj domek niz spotkania z ludzmi. Kiedy wraca do domku widac po niej jaka hest szczęśliwa:)
  14. Madika ~kalae Zu2ia Madika Szkoda ze Zu2ia nie chce u nas juz bywac... Zawsze miala dobre rady i spostrzezenia Jestem :) no i niech tak zostanie :) reszta dziewczyn też wracać :) zwalniamy z nadrabiania Oooo TAK!!!! Damy Wam fory!!!! Tylko wracac do Nas!!!! Niech forum zabuzuje jak w 7 miesiacu ciazy heheh Gdzoe juz wszystkie byly na zwolnieniu i myslalysmy tylko o tym co by zjesc i co zrobic zeby dzien byl.chociaz troche atywny heheh I ja marcowka marnotrawna tez wracam:) w sumie nigdzie sobie z forum nie poszłam bo od 12.03 czytam i czytam tylko moja aktywnosc wygasla:/ tyłów żadnych nie mam ale fory i tak by sie przydaly misiakowata i madika mega skutecznie podzialaly:) Moja Nela ma jutro 14 tygodni skonczonych. Trafił mi sie aniołek. Ślicznie śpi w nocy+ jasno komunikuje potrzeby no i jak kazda z Was jestem w niej szalenczo zakochana. Ach te nasze slodziaki:):):) na ostatnich szczepieniach(mamy je troche inaczej rozpisane ze względu na hipotonie) Nelka wazyla 6070g...duza Dziewczynka i duża sie urodzila 3730g:)
  15. Lilijka87 Olija gratuluję! Tak też myślałam, że ty już po i nabierasz sił. Dużo zdrowia życzę! Barcelona ty pewnie też już po, więc zawczasu gratuluję! Ernesto z opisu wnioskowałabym jednak grzybicę. Mi też pomagał clotrimazolum jak się zaczynało. Będzie dobrze! Dawno nie miałam tak udanej nocki. Jestem wypoczęta. 40t4d :( Lilijka myslalam o Tobie cieplo....kazda z nas doczeka sie swojego Skarba. jeszcze kilka dni temu sama umierslam z tesknoty za zobaczeniem Neli teraz mam ją kolo siebie....Zycze dobrego porodu i przutulenia Groszki Tobie i wszystkim Marcoweczkom na terminach bo wiem sama jak trudne jest czekanie. Krwotok byl u mnie bo nie obkurczala sie macica:/ wiec dla mnie poród choć bolał byl czyms cudnym, mistycznym, ale wszystko po i połóg jest dla mnie bardzo trudne:/ Caluje jak wroce z Nela do domu bedziemy regularniej
  16. Dziewczyny przepraszam ze tak dlugo sie nie odzywalam to ze wzgledu na moje zdrowie. Pewnie sie domyslacie ze urodzilam:) Nela jest z nami 3730g i 55cm 10/10. Urodzila sie 12.03 silami natury. Poród lekki. O 22 odeszly wody. Zjadlam kolację powoli sie ogarnelam. Do 2 juz mialam rozwarcie na 10 postepowalo w szalonym tempie :). Z partymi troche trudniej ale urodzilam Nele a potem lozysko. Potem zaczął sie nasz koszmar dostalam krwotoku:/ i tak dopiero dzis jestem po 3 transfuzjach i w miarę wracam do sil. Od wczoraj dopiero zajmuje sie Nelcia. Karmię ją piersia. Jest strasznie steskniona za mna...przytulasek:* jest idealna! Spotkal mnie Cud ze moglam Ją poznać!
  17. czarna.ana Jak słyszę o takich lekarzach to normalnie mnie nosi. Skladalabym skargę juz po wszystkim, chociaż pewnie facet ma jakieś plecy skoro tak się nie boi zachowywać. Ale są jeszcze fora itp. No i zawsze przy badaniu moze kobitka mieć taki silny impuls by wyprostować nogę w określonym kierunku, najlepiej czyjejś twarzy ;)
  18. Megi no szok!!!!! Jak tak mozna sie do człowieka odezwać. Niestety lekarze czesto wykorzystują naszą zależność od nich:/ Szkoda mi tez tej pacjentki obok Ciebie. Mega niezręcznie musiało sie jej zrobic. Wiesz ja tez czuje ze w domu bardziej bym sie rozruszala przed porodem no bo tak lezec to nievdziwie sie ze skurcze mi sie wyciszaja ale z drugiej strony po tej akcji to tu w szpitalu czuje sie bezpieczniej i widac przesadzanie z aktywnościami tez nie jest dobre strunka7777 Olija Jak miałaś na początku przezroczysty, to było go trochę i raz na jakiś czas się pojawiał? Mi schodzil czesciami naprawdę niewielkimi najpierw przezroczysty potem zoltawy glucik a teraz (mysle po tym badaniu) brązowy caly. Wydaje mi sie ze lacznie to juz drugi tydzien będzie. Na wkladce i przy podcieraniu zostawał.
  19. Dziewczyny i nic! Ale teraz dla mnie najważniejsze ze ja i Corka zdrowe. Lezymy tutaj. Pewnie juz do porodu. Czop dalej odchodzu rozwarcie sie nie zmienia 2 palce. Jesteśmy bezpieczne a akcja na pewno sie kiedyś rozhula:) chcialabym byc w domu z mezem psinka spac w swoim wygodnym lozku i rano napic sie dobrej kawusi no ale to tylko kwestia czasu i wroce z moją Kruszonką. Trzymajcie sie wszystkie. Te w dwupaczkach i te rizpakowane. I jeszcze raz DZIEKUJE!!!! Ciaza316 KotkaB powodzonka dzis Olija Tobie tez Olka dobrze ze wkoncu ktos zajal sie Twoja rana. Niektorzy lekarze sa po prostu beznadziejni Dziewczyny ktore mialy masaz szyjki. Czy cos sie po tym ruszylo, czy to bardzo boli, jak dlugo lekarz robi ten masaz? Ja mam miec za tydzien jesli nic sie nie wydarzy do tego czasu i szczerze to stres mnie zzera odkad sie dowiedzialam. Cala ciaze malo badan typu krew, mocz, usg, nic na fotelu, a tu nagle cos takiego. Wiem ze porod bedzie 'intensywnym' przezyciem ale grzebanie tam przed (sory za okreslenie;-)) jakos mnie wyprowadza z rownowagi Ja w poniedziałek mialam to badanie tak mi sie przynajmniej zdaje lekarz nie użył słowa masaz szyjki ale potem jak gadalam z dziewczynami to dokladnie tak u nich to wyglądało. Sam masaz trwal moze kilkanascie-dziesiat sekund ginekog włożył palce(rękę?!) przez pochwe po szyjke do macicy mialam wrażenie i gmeral tam. Czasami czuje jak dziecko sie podobnie rusza tam na samym dole tylko wtedy tak nie boli. Zabieg bolesny ale potem tez-nie umiałam chodzic. Lekarz powinuen Cie uprzedzić ze bedzie bolal Cie brzuch i mozesz krwawic. Mi nawet w pon odszedl dosc duzy skrzep. O ile krwawienie sie nie nasila tylko przechodzi w brunatne plamienie to iest ok. strunka7777 Marcoweczki juz rozpakowane i tr, ktorym czop odchodzi. Czy którejś odchodzący czop nie byl podbarwiony krwią? Jakiego koloru byl??? Mnie,przy pierwszym Bablu odchodził lekko brunatny i chce sie zorientować czy może być inaczej... Mi na poczatku bezbarwny od pon brunatny
  20. Dziekuje Dziewczyny. Jestescie niezastapionym wsparciem. Nie umiem zasnac na zawolanie a wiem ze by sie przydalo trochę zresetować. Czekamy. Narazie bez zmian. Kotka Kochana nie jestem pewna czy dotrzymam Ci dzis pary ale bardzo mocno trzymam za Was kciuki. Wszystko bedzie dobrze i juz za chwilke przytulisz swój Skarb Najwiekszy!!!!!!!!!!!!
  21. Kochane Marcoweczki. Ja w szpitalu na obserwacji pojedyncze skurcze ale nie wiem czy cos sie rozkręci... Okolicznosci przybycia na ip masakryczne. Całą droge sie przemodlilam ale teraz już stabilnie. Noc mialam niespokojna. Wielokrotnie wstawalam. O 1 w nocy probowalam rozruszac Malutką ale spala i nie dawala sygnalu. O 3.30 poszłam do kibelka i zalalam kibel żywą krwią. Przerażenie. Kilka minut porem siedzialam w aucie jechaliśmy do sxpitala i modlilismy zeby Malutka wytrzymala a z tego stresu mojego ona sie nie ruszala. Nic mnie nie bolalo poprostu czulam jak zalewa mi podpaske ciepła krwią:/ Boze ile stresu sie najadlam:( teraz krwawienie ustalo, plamie na brazowo ale to jest ok, 3 ktg ok, usg tez, Malutka sie rusza,rozwarcie na dwa palce. Nie zrobili cc bo jest stabilnie lozysko i wody ok czekam na poród naturalny. Btw w pon mialam masaz szyjki po którym krwawilam wczoraj dwugodzinny spacer po parku i seks o 18- wg lekarzy wszystko sie skumulowalo:/ oby juz sie zaczelo i Malutka byla ze mną. Bede dawac znac na bieżąco-narazie mam sie wyspac przed porodem
  22. Bluberry swietnie ze sie zaczelo i mam nadzieje ze sprawnie idzie. Obys sie nie ucierpiała tylko szybko przytulila swoje Malenstwo. Bardzo mocno trzymam kciuki zwlaszcza ze z każdą godziną jestem bliższa swojej godziny i kolejne porody przezywam jak mój wlasny:) Zwierzaki super. Fajnie ze i pieski weszly na tapete bo ja podobnie jak Misiakowata i piesko- i kotko-lubna :) Monimoni ciesze sie razem z Toba. Dobrze sie czyta jak piszesz o swoim spelnieniu. Super ze zostalas z nami i rozsiewasz tu dobrą energie. Teraz nam takiej potrzeba. Olciaa trzymam kciuki. Kalae czy Ty juz tulisz swoją Tosie? Mam nadzieje ze tak. Kibicuje Ci mocno!!!
  23. A dzis na spacerze babeczka do swojego psa wolała: "Nela, Nela" ;) hihi no trudno... Przynajmniej piesek grzeczny byl :)
  24. Lilijka87 Arwena gratuluję! Fantastycznie, że wszystko się dobrze skończyło. Olija też się nie odzywa po wczorajszym krwawieniu. Mam nadzieję, że dlatego, że odpoczywa po porodzie. EDIT: Noo Olija jesteś! Uff... :* wczoraj w sumie bylam pewna ze bede kolejną:) ale to krwawienie tez mnie wystraszylo wiec cieszę sie ostatecznie ze jeszcze jestesmy w dwupaku ale cale i zdrowe:) a Ty dzisiaj pewnie sie nie forsujesz zeby na jut konsultacje sie udać? ~magdalenka851 Najlepsze życzenia dla najlepszych Marcoweczek:* Zaraz Was nadrabiam bo powoli wracam do siebie a to za sprawa niespodzianki w postaci synka Wojtusia, który się urodzil wczoraj o godz. 23:05 silami natury i tak szybko, ze nawet maz nie zdążył się ewakuowac;) Wojtus ma 3,500kg i 56cm. Postaram się wstawić fotkę jak mi się uda. Pozdrawiam wszystkie Marcoweczki a szczególnie te w połogu...auuuu;) Arwena moje gratulacje!!! Ta noc była nasza choć daty rozne;) Wow ale niespodzianka. Gratulacje. Opowiedz ile trwal porod i jak sie zaczelo. Mam nadzieje ze Mamusia i Wojtus czują sie wspaniale?! Zrobilam sobie spacerek. W sumie raz w zyciu pastowalam podlogi ale chyba sie dzis skusze:) zwlaszcza ze chyba Kamili ruszylo po pastowanku....seks odpada przez to wczorajsze badanko...bo cos niewyraznie mi tam w srodku.
  25. Barcelona bardzo mi przykro. Ja tez mam takie dowiadczenie wiec naprawde rozumiem ze zwierze to czlonej rodziny i jego strata moze bardzo bolec:( trzymajcie sie dzielnie! Arwena gratulacje, dobrze ze wszyatko sie szczesliwie skończyło-a wiadomo skad ta krew? Łożysko sie odkleilo czy co sie stalo? Oj mam przeczucie ze Kalae rodzi a u mnie cisza. Wczoraj bylam pewna ze po tym badaniu ruszy ale nici. Podobnie jak u Kalae twraz schodzi czop z niteczkami brazowej krwi i tylw by bylo co do objawów porodu ;) Madika dobrze ze wrocilas brakuje Twoich minek:) Leniwiec bije od Ciebie mega pozytywna energia a Twoja Córcia po prostu prześliczna:*
×
×
  • Dodaj nową pozycję...