-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez maqdallena
-
Ja też tak mówię, że lody to nie słodycze
-
Olka, myślę że jak się teraz zarejestrujesz to powinni wysłać. O, jak ja bym sobie poleżala jeden dzień nic nie robiąc :) A u nas, nie wiem czy się czwarty skok rozwojowy zaczął, czy co, ale już drugą noc mała budzi mi się co 1,5 h , nie chce się dać odłożyć do wózka i znów śpi z nami w łóżku. A ja nie dość że nie wyspana to cała połamane, bo śpię w jakichś wygietych pozycjach :(
-
Moja Inga bała się kąpieli, rzadko płakała, ale widać było że się boi. Od niedawna kąpiemy ją w większej ilości wody i inaczej trzymamy i już jest lepiej. I obowiązkowo trzeba do niej stale mówić i trzymać za rączkę, albo dać pieluszke do trzymania. Olka, chyba pytałaś kiedy się rejestrowalam na stronie Hippa? Jakoś pod koniec ciąży i to już drugie pudełko od nich dostałam, wcześniej były chusteczki nawilżone.
-
Lilijka, proszę mnie tu za słówka nie łapać ;) Mnie lepiej ubierać niż żywić ;)
-
No i dupa :/ zapomniałam zadzwonić wcześniej i na basen w czerwcu się nie zalapalismy :/ Dopiero we wrześniu. No trudno, poczekamy do września. Co do pieluch to my jeszcze na 2 jedziemy, bo moja Inga do tych drobniejszych należy :) Mam teraz Pampers i Babydream. Pampers są dobre, a Babydream już trochę ciasne. Nati, pociesze cię moja ma już 3,5 miesiąca i nocy nie przesypia i pewnie dłuuuugo jeszcze nie przespi ;) taki jej urok :) Późno zasypia 22-23 , potem pobudka 1:30-3:30, a potem nieraz pobudki co 2h , a zazwyczaj 1,5 i wstaje też różnie czasem po 7 innym razem po 9. Raz tylko spała w nocy 7,5 h i to było przed skokiem, a potem miałam 5 nocy po rząd prawie nie przespanych :( O, właśnie listonosz przyniósł mi z Hippa słoiczek z obiadkiem i łyżeczkę do karmienia :)
-
Lilijka87 Co myślicie o chodzeniu z niemowlęciem na basen? Lilijka, dobrze że mi przypomnialas, miałam we wtorek dzwonić umówić nas na basen i zapomniałam. U nas są takie zajęcia na basenie dla noworodków połączone z rehabilitacją.
-
Inga też się szczerzy do cycków :) Jak ciągnie cycka i już jest najedzona, a nie chce jej się spać to spojrzy się na mnie z cyckiem w buzi i się śmieje :) Puszcza go, śmiej się i bierze znów, pocycka z trzy razy i znów się śmieje i ten sam schemat. I nie raz z kilka razy tak porobi pod rząd :) A w ogóle to moc ssania jej się zwiększyła :) Nie raz jak się zassie to aż pisnę i podskocze na łóżku. Raz to się mnie przestraszyła jak tak drygłam, rozłożyła rączki, zrobiła wielkie oczy i już chciała płakać.
-
Lilijka, :) Nie mogło nie być odzewu na dźwięk mandoliny Też ostatnio nadrabiam forum, wczoraj dwudniowe zaległości miałam. Jakoś ostatnio szybciej było mi coś na fb odpisać. A poza tym mam znów dużo nerwów i stresu przez moich rodziców :( Ale nie będę się wam tu żalić, bo za dużo by pisać i nie chcę żeby mnie głowa znów rozbolała.. A co do głowy, dziewczyny z migrena, znam ten ból, też je miewam. Choć ostatnią miałam przed ciążą, narazie odpukać nie wróciły.
-
Ja też czyszczę mandolinkę :) Indze przy kąpieli i jak po kupie widzę że się tam coś dostało.
-
Lilijka87 Mamy dziewczynek! Ostatnio zastanawialiśmy się z mężem jak nazywać w przyszłości miejsca intymne małej? Na pewno chłopcy mają siusiaki, a co powiem córce że ma? Co ma, np. Umyć? Tak po prostu wagine? Czy jakieś inne określenie proponujecie? Ja podczas kąpieli mówię że myję małej pipinke :) A z dzieciństwa pamiętam kokoszkę i mandolinkę
-
To u nas moi rodzice nie mogą zaakceptować imienia małej :/ Mojego brata była dziewczyna miała na imię Inga i go zostawiła. A że to synuś mamusi, to matka moja stale ubolewa że Łukaszek tak cierpiał przez nią. I jak się dowiedzieli że ich wnuczka tak na imię będzie miała to wielka obraza była I teraz moi rodzice nie mówią do małej Inga tylko Iga bo nadal im przez gardło nie może to przejść.. Mój mąż jak to słyszy to szlak go trafia, a ja nic już im nie mówię bo nie chce mi się nerwów tracić, bo to są ludzie do których nic nie dociera :/
-
My właśnie po szczepieniu, tylko trochę płaczu było przy drugim wkluciu i już dobrze. A teraz cycusia ciągnie w samochodzie na parkingu przy Lidlu, bo mąż na małe zakupy wyskoczył ;)
-
Lilijka87 Maqdalena jak stópka Ingu? Ze stópka już wszystko dobrze. Lekarz powiedział że to było "skrzywienie" ulozeniowe, czyli tak się ułożyła u mnie w brzuchu że tą stopę miała zgieta. Tylko jej masowalismy stopkę odginajac prawidłowo i jest już ok :)
-
A moja kruszyna, nie wiem czy przekroczyła już 5 kg. Była ważona 2 maja to miała 4790 g ( urodzeniowa 2960g , spadkowa 2790g ). I też śpi jak zając, jak usnie wieczorem to trzeba na palcach chodzi, bo byle coś pukanie i już się wybudza. W dzień do jakiegoś czas nie była problemu, a teraz też czujnie śpi. O ile śpi oczywiście, bo gdyby nie spacer to spała by z trzy razy po 15 minut. A i spacery się ostatnio popsuły :( Kiedyś darła się przy włożeniu do wózka, ale zasypiala jak tylko ruszalysmy. A teraz drze się jeszcze długo i nie raz z kilka razy muszę ją wyciągać z wózka i nosić bo inaczej się nie uspokoi. I już nie pospi na spacerze tak długo jak kiedyś :(
-
U nas od paru dni powyżej dwudziestu stopni, więc większość dnia spędzamy na dworze ( czy jak kto woli na polu ). Dzis mała w wózeczku tylko w pajacyku, opaska na glowie i przykryta pieluszka tetrowa, a na termometrze 23 stopnie :) Ja też głównie na leżąco karmię i czasem mała opróżnia całą pierś, a czasem nie. A jak zasypia przy piersi to jej zabieram cycka, bo ona zadko kiedy wypluwa , najchętniej spała by razem z nim :)
-
~Leniiiiiiiwiec NO to torunskie "JO" !;)) No jo
-
Ja przez ćwierć wieku swojego życia myślałam że w całej Polsce wychodzi się na dwór :) Dopiero jak pojechałam kiedyś na zbiór truskawek w Hiszpanii, poznałam tam dziewczynę z Nowego Sącza. Ona się śmiała z mojego "no" i "jo" , a ja z jej pola
-
Ernesto współczuję tego co przeszliscie. Tak właśnie mi się szpitale kojarzą, nie cierpię naszej służby zdrowia :/ Ale na szczęście już jesteście w domu, teraz już na pewno będzie dobrze. Musi być dobrze :) Zdrówka dla was :)
-
Moja żabka usunęła po karmieniu, a miałyśmy iść na spacer. Niech śpi, na spacer pójdziemy później. U nas jakiegoś ścisłego rytmu dnia nie ma, ale mniej więcej jest jakaś systematyczność. Tylko z ustaleniem pory kąpania mamy problem. Na początku kąpiel była po 19, po miesiącu zaczęliśmy kąpać mała później kolo 21 bo i tak nie chciała wcześniej zasnąć. A jak czasem się zdarzyło że spała w godzinach kąpieli to kąpana była czasem koło 22 , a parę razy nawet po. A teraz staramy się zmieścić z kąpielą między 19:30-20:30 i próbujemy uśpić ją wcześniej. Zazwyczaj zasypiala po 23,a teraz coraz częściej się zdarza że zaśnie po 21 :) Dla nas to już dobrze :) I jak zasypia to telewizor z reguły gra, ale ciszej,świeci się mała lampka i mówimy ciszej. A w dzień raczej ją przyzwyczajam do normalnego hałasy (choć jak już pisałam w dzień prawie nie śpi ). I w nocy śpi pod cienkim kocykiem ubrana w pajacyk.
-
My właśnie na spacerze, korzystamy z pięknej pogody :) A po wczorajszym czterogodzinnym spacerze nogi mnie bolą o_O Przed ciążą bez większego wysiłku kilkadziesiąt kilometrów rowerem kilka razy w tygodniu robiłam, a teraz. ... Kondycji zero :(
-
Moja Inga miała ciemieniuche na brwiach. Używałam BabyCap sprej na ciemieniuche, ale można też jakakolwiek oliwka smarować. A co do spacerów to mała śpi ładnie. Wczoraj byłyśmy 4 godziny i tylko dwa razy się przebudzila i chwilkę płakała.
-
My mamy smoczek z Lovi i Avent Soothie, no ale moja też antysmoczkowa. Chyba z trzy razy jej się udało ten z Aventu zasnąć i to w wielkich bólach, tak jak u Zuzi. Niedawno w Pani Gadżet, polecala smoczek chicco physio soft. Podobno dobry, ale nie wiem czy nie dlatego że firma chicco to sponsor TVN'u
-
Nie próbowałam jej przekładać na brzuch jak zaśnie. Bo jak już zaśnie i śpi jak zając to boję się jej ruszyć żeby się nie obudziła.
-
Jak ja bym chciała żeby moja żabka choć poleżala na brzuchu, bo o spaniu to nawet nie marzę. A ona minutę wytrzyma i ryk.
-
U Ingi katar już od miesiąca, raz gorzej raz lepiej. I zdarzalo jej się zakaslac czasem. Byliśmy u lekarza 19 kwietnia, osłuchała , obejrzała i powiedziała że wszystko w porządku. Nic nie przepisała , kazała tylko zakrapiac nosek i odciągać. Ale od tego czasu kaszel się nasilił, więc w poniedziałek idziemy znowu do lekarza :( Ja jeszcze smaruje małej na noc pod noskiem maścią majerankowa. I kupię dziś witaminę C to nie zaszkodzi. A ta witamina C dla niemowląt ma jakąś nazwę i jak to się podaje?