Ernesto
Użytkownik-
Postów
1,272 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
100
Treść opublikowana przez Ernesto
-
misiakowata30 olka135 AsiaR Ernesto [Nie wiem jak inni, ale ja się brzydze takich miejsc. W szpitalu dezynfekuję wszystko co się da. Sikam na małysza, pod prysznicem staram się niczego nie dotykać ciałem, ani zasłonki ani ścianki prysznica. Moze to paranoja, ale poprostu mam na takie rzeczy obrzydzenie. Ernesto - dosłownie jakbym o sobie czytała Też tak mam tylko przez ostatnie dwa dni ciąży to już nie miałam siły na Małysza, to w ruch szła prawie całą rolka papieru toaletowego Nooo, rodzi któraś? bo bym chciała powoli zaczynać rozmowę z Michałem o kolejnym dziecku, a opowiadając o porodach łatwiej mi to pójdzie Ja za rada położnej zakupiłam nakładki na kibelek i spakowałam do torby..po porodzie jak krocze szyte,obolałe..lepiej nie załatwiac się na Małysza..a jak dwójka przyciśnie...wole mieć nakładki.. no i wiadomo klapki pod prysznic.. czytasz mi w myślach :) W swoim rossmanie wykupiłam wszystkie podkładki na sedes Co do klapek pod prysznic to obowiązkowo. Choć jak ostatnio byłam w szpitalu to widziałam jak laski klapki zostawiały przed prysznicem i wchodziły boso (szok). No ja się nie odważyłam.
-
Ja już się zaopatrzyłam w takie podkładki higieniczne na sedes :) Czuje się bezpiecznie: płyn dezynfekujący+papier toaletowy+podkłąd higieniczny.
-
~przyjazna AsiaR Ernesto [Nie wiem jak inni, ale ja się brzydze takich miejsc. W szpitalu dezynfekuję wszystko co się da. Sikam na małysza, pod prysznicem staram się niczego nie dotykać ciałem, ani zasłonki ani ścianki prysznica. Moze to paranoja, ale poprostu mam na takie rzeczy obrzydzenie. Ernesto - dosłownie jakbym o sobie czytała Mam to samo. Do szpitala zabierałam ze sobą żel antybakteryjny do rąk ale taki 70% etanol :) Mi tez cukry spadły. A od dwóch tygodni to ja żrę wręcz i przez dwa ostatnie tyg 1,5 kg więcej. A ogólnie 10 kg na plusie. Ja na diecie eklerkowej mam już 9 kg :) Przez 2 tygodnie przytyłam prawie kilogram. Przepraszam, nie ja, Paulinka przytyła a ja nie schudłam
-
haneczka mi też cukry pospadały. Dlatego pozwalam sobie na rozpustę. Jem normalny chleb, a cukry po posiłkju max 105. Jem słodycze i też wyniki w normie . Nawet już nie trzęsę się nad śniadaniem, jem to na co mam ochotę. Dziś zjadłam drożdzówkę z makiem i zapiłam kefirem a cukier 103.
-
Olija Ernesto a co sie dzieje?! Nic strasznego. Poprostu po naciśnieciu ikonki kosza naśmieci obok ikonki cytuj nikt tego nie odbiera. Czyli jak ktoś nas obrazi to też nikt nie zareaguje :( Właśnei też dostaąlm to info o moderatorze. przyjazna wziełąm ten Zinat, mam nadzieję, że będzie ok. Narazie jest ok. ale Zinat ma E216 i E218 ten sam co macmiror, więc boję się trochę reakcji. Jutro będę wiedziała, jak rano po drugiej dawce nie zerwie mnie na wymioty to znaczy, ze jest ok :) A wiesz czytałam, ze on moze zmieniać wyniki cukrzycowe. Ciekawe czy w górę czy w dół. Jutro rano się dowiem ;) Zauważyłam, ze jedzenie mi nie wpływa na wyniki tak strasznie jak emocje. Wczoraj jak się zestresowałam i spłakałam to cukry poszły mi na 130. Więc emocje mają ogromny wpływ na cukry, insuline. Eff leżałam na patologi ciąży, nie było tam lasek po porodzie. Te co sikały pod prysznicem robiły to raczej z lenistwa. Dla mnie to obrzydliwe, jakby nie można było zrobić 2 kroków i załatwić potrzebę w miejscu do tego wyznaczonym. Nie wiem jak inni, ale ja się brzydze takich miejsc. W szpitalu dezynfekuję wszystko co się da. Sikam na małysza, pod prysznicem staram się niczego nie dotykać ciałem, ani zasłonki ani ścianki prysznica. Moze to paranoja, ale poprostu mam na takie rzeczy obrzydzenie. Asiazet, czytałam wcześniej, ze po macmirorze dobrze jest wziąć jakieś globuli dopochwowe z bakteriami. Ja kupiłam lactovaginal. Będe je brała jak już skończę te co dziś dostałam. Ważne jest to branie, zeby drożdzaki się nie pojawiły, bo one lubią zasiedlać wyjałowioną pochwę zwłaszcza w ciązy. miśkowata tulę Cię i współczuję. LEć kochana juto do dentysty, bo się niepotrzebnie wycierpisz, a takie bakterie to raczej dziecku nie sprzyjają. Dadzą Ci antybiotyk i do porodu wytrzymasz. kalae widać, widać, też podejrzewałam, ze Ty z tych biologicznych :) * 431 stron do Misi
-
Czy wiecie, ze tego forum nikt nie moderuje już od jakiegoś czasu. Nawet jak ktoś kogoś zbluzga, oczerni itp. to nikt tego nie usunie :( Ma ktoś może kontakt do redakcji? Co do gbs to naszła mnie taka refleksja, ze gdybym miała tylko z pochwy pobierane to wynik miałabym ujemny, a mimo to jestem nosicielem. Zdecydowanie poważniej do problemu podchodzą lekarze, którzy biorą z 2 dziurek. Ja na macmiror jestem uczulona :( ostatnie wzięcie skończyło się leżeniem w szpitalu. Na gebelsa w pupie dostałam Zinat a profilaktycznie do pochwy Fluomizin. No i bakterie jogurtowe
-
Zu2ia Matko, nadrobić was graniczy z cudem ;) co zbliżam sie do konca to wy kolejne 20 stron ;) ale dzielnie czytam :) Powiem wam ze myślałam ze ogarnięcie dwójki maluchów bedzie cięższe. W sobotę wyszliśmy ze szpitala a w niedziele juz zostałam z nimi sama. I tak codziennie, bo maz do pracy. Ale obiad ugotowany, dom posprzątany, prasowanie i pranie zrobione :) Zuzia brawo Ty !
-
Leniwcu mega gratulacje !!! Jesteś najdzielniejszą marcówką Czytałam Twój opis ze łzami w oczach, ludzie w poczekalni dziwnie się na mnie patrzyli. Aga zagraj w totolotka, bo wstrzelić się z dwojgiem dzieci w taką samą datę to duże szczęście. Niuśka fajny jest Twój Skarbek. A propos szpitali to w jednym toalety były przy prysznicach. A mimo to niektóre nie korzystały. Nie było nic bardziej obrzydliwego niż iść rano pod prysznic, a tam szczochami waliło. Witaj Asiazet, co bierzesz na gebelsa? Masz go w pochwie czy odbycie? A u mnie zaczął się 38 tydzień. Ciąża donoszona :). Dziś magiczna data. Byłam po wynik gebelsa. Nie jest tragicznie, mam go tylko w du... W pochwie zero gebelsów :). Dostałam antybiotyk, będe brała tydzień i profilaktyczne globulki do pochwy. Do tego dużo jogurtów :) Już mi lepiej, a wisienką na torcie były 3 eklerki które wchłonełam za jednym zamachem. Pyszne, bo nie słodkie
-
Netka trzymam kciuki :)
-
Dziewczyny litości dla was nie mają w tych szpitalach :( Jeszcze rozumiem pobudka o 6 ale o 4 ?!?!?! szok.
-
Olka trzymam kciuki za Majeczkę. Zobaczysz bedzie wszystko dobrze (tak jak z bioderkami)
-
Monika91 Łóżko zalane, wody odeszly. Skurcze nieregularne, ale sa od popoludnia. Jedziemy do szpitala. Trzymajcie kciuki Trzymam mocno kciuki. Powodzenia !
-
ortoda Bylam dzis na wizycie ii..... i nic Szyjka sie nic nie skróciła takze pani doktor stwierdzila ze jak tak dalej pójdzie to będziemy w szpitalu na święta. Ja mowie ze na święta to chciałabym juz być w domu. Mam paciorkowca wiec powiedziała ze raczej zostanę po porodzie nie 2 ale 3 doby. Mi podadzą antybiotyk podczas porodu a dziecku będą robili wymazy codziennie i jak na 3 dzien nic nie będzie to wtedy wychodzimy. Dzidzia będzie poprostu pod większą kontrola. Toche sie boję ale mam nadzieję że będzie dobrze. Super, ze u Ciebie wszystko w porządku :) Też bym chciała dotrwać do wiosny, ale po ostatnim badaniu tydzień temu usłyszałam, że jeszcze tydzień wytrzymam, ale na dwa małe szanse. Jutro magiczna data ukończony 37 tydzień czyli ciąza donoszona. Ja dziś telefonicznie dowiedziałam się, że mam paciorka i muszę jutro zgłosić się po recepty. Nie wiem jak to jest, ale u mnie już zaczynają leczyć.
-
Czy ktoś wie co z Kamilą? Co do rozstępów to ja bardzo nie wierzę w te kremy. Nie smaruję, więc nie mam *do Misi 466 stron
-
~kalae już wiem jak wygląda czop śluzowy, właśnie wypadł, chyba za bardzo się zastanawiałam jak wygląda, że się mi ukazał, ja bym to przyrównywała do tego silikonu bezbarwnego co się stosuje w budownictwie, choć nie był taki całkiem bezbarwny ale był długi. Prawie w terminie :) trzymam kciuki.
-
Dziewczyny jakie sliczne sa wasze kruszynki :) Izabela ja mam tez od 2 tygodni takie bóle, im więcej leżę tym są mniejsze. Mam wrażenie, ze jak jestem w pozycji pionowej to nisko położona Miśka mi tam kości maltretuje. Dziś w nocy wyrażnie przesuneła się ku górze i ciskała mi żołądek, więc bóli w dole nie było. Oj napiłabym się czegoś gazowanego :) ale ostatnio coś często uchodzi ze mnie powietrze *do Miśki 474 stron
-
O moim uczuleniu na antybiotyki mam zapisane informacje w każdej dokumentacji medycznej. W kartach, na kopertach z kartami u lekarzy, w książeczce ciąży. Wszędzie drukowanymi czerwonymi literami. Mam uczulenie m.in. na penicyliny, ampicyliny, klarytromycyny i żółty barwnik w lekach (on jest właśnie w macmiror przez, który jak wiecie ostatnio odwiedziłam szpital). Z moją gin rozmawiałyśmy o tym przy pobraniu próbki, dlatego mam robiony od razu z antybiotykodiagramem. Jutro jadę po recepty. Zobaczę jak wygladają wyniki. liljija tak jak napisałaś, gdziekolwiek nie jestem to od razu głośno i wyraźnie informuję o uczuleniu i po wiele razy przypominam. W szpitalu w płocku zaznaczyłam na co jestem uczulona i miałam to wszędzie zapisane a mimo to dostawałam uczulający lek. Powiedziałam lek. prowadzącej, ze nie mogę go przyjmować, to kazała mi podpisac, ze nie wyrazam zgody na przyjmowanie leku. A następnego dnia (i do końca pobytu) przynoszono mi lek :) Niestety ladował w koszu. Niestety taką służbę zdrowia mamy. Nie powiem mam stracha i nie czytam netu, zeby sie nie dołować. Zastanawiam się jedynie gdzie się tym syfem zaraziłam w ostatnich 2 miesiącach, bo wcześniej było ok :(
-
strunka7777 Ernesto, przykro mi. Ale gbs to nie konoec swiata. Pomyśl, ze zdarzają sie gorsze sytuacje. Ja wiem, ze to żadne pocieszenie. Bedzie dobrze. Lekarze będą wiedzieli co z tym fantem zrobić. Jasne, że nie. Pod warunkiem, że nie ma się uczulenia na leki przeciwko niemu. W tym tkwi problem. Wolałabym nie sprawdzać, czy lekarze będą wiedzieli co z tym zrobić.
-
Haneczkaa Ernesto No i dostałam tel z kilniki, mam gebelsa :( Jak nie urok to sraczka. Było zbyt pięknie, no to masz :( jestem uczulona na penicyliny itp. :( *do Misi 484 stron Nobrozlozylas mnie na łopatki tym Gebelsem ;D aaaaaa rządzi. To tak jak ja ... Paskudztwo Martwię się, bo pomieszało to moje plany. Wiem, ze podadzą antybiotyk, jutro jadę po recepty. Zobaczymy co będe mogła wziąć, bo przez te uczulenia to raczej mało co. Ciekawe czy Paulinka po mamie będzie uczulona? Boję się o nią. I teraz już jestem 100% pewna, że nie będę jej szczepić zaraz po urodzeniu. Rozważałam już zaszczepienie płatnymi lepszymi szczepionkami, ale w tym przypadku raczej wogóle nie będę ryzykowała jej zdrowiem.
-
No i dostałam tel z kilniki, mam gebelsa :( Jak nie urok to sraczka. Było zbyt pięknie, no to masz :( jestem uczulona na penicyliny itp. :( *do Misi 484 stron
-
leniwcuuuuuu trzymam kciuki haneczka ja miałam w sobotę tak, ze moja Miśka też leniwca załapała a brzuch się spiął i odpuścić nie chciał. Dla spokojności pojechałam na IP a tam się rozbrykała, i od razu brzuch odpuścił. Na KTG idealne wyniki. Małej się widocznie autem chciało przejechać a ja wyszłam na symulantkę ;) Ale polecam pojechać, uspokoisz się, wyjudzie to z korzyścią dla Ciebie i dzidzi
-
Przy tylu ciociach marcóweczka największy problem staje się malutki. Fajnie, że jesteście. Haniutek u mnie to on jak najbardziej interesuje się dzieckiem i chce być tatusiem (przynajmniej teraz, alimenty pokażą na ile to jest szczere), ale na jego warunkach. To ja odeszłam, bo warunki jakie mi proponował, byłu uwłaczające każdej kobiecie :( U mnie cukry póki co w normie, a już grzeszę coraz częściej. Jem już normalne pieczywo i czasami pozwalam sobie na bułkę. Zaraz pójdę zrobić tortille Aga trzymam kciuki. Dziś jak wchodziłam na tabelkę naszła mnie taka refleksja, że jak ostatnio urodziła się kobietka to teraz pora na facecika, no i rzuciło mi się w oczy, że Ty jesteś pierwsza. * do Misiulki tylko 496 stron
-
Lilijka87 Ernesto a tata Misi się coś odzywał od Twojej wyprowadzki? Wierzę dziewczyny (Ernesto. aga), że dacie sobie świetnie radę bez tych fajfusów (bardzo zabawne słowo :p)! Jesteście silne babki i wspaniale wychowacie swoje dzieciaki. Tak, odzywa się. On jest chyba przekonany, ze powinnam skakac z radości, ze ktoś taki jak on chce wogóle być ze mną. On chyba cały czas wierzy, ze zgodzę się na jego warunki. Dlatego czeka mnie trudna rozmowa.
-
~przyjazna Aga, Ernesto i bardzo dobre decyzje. Dacie radę i jedna i druga :-) mądre i fajne babki z Was !! Nie uważam się za mądrą skoro potrafiłam być z takim człowiekiem. Bardzo bym chciała, żeby Paulinka miała kochającą rodzinę :) Mamę i tatę.
-
Chyba też dojrzałam, zeby przestać być honorowa. Paulinka nie jest w niczym gorsza i należ jej się, takie samo życie jak dzieciom z jego pierwszego małżeństwa. Ma dwójkę dzieci i żonie po rozwodzie oddał dom i im kupił mieszkanie w Warszawie. Opływały w luksusie, miały najlepszą edukację i wszystko co chciały. Za żonę odegrał się na mnie, bo ja nie mam żadnych praw do jego majątku, domu, do niczego. Jego dzieci mają dom, mieszkanie w wawie i po jego śmierci 2/3 obecnego jego mieszkania. Paulinka jedyne co by miała to 1/3 tego mieszkania, czyli prawie nic. Tak jak pisałam wczesniej, za żonę ja zapłaciłam. Oczekiwał, że będe mieszkała i łożyła na jego mieszkanie, bez żadnych praw do niego (brak wspólnoty majątkowej). Odeszłam, bo normalnie służące mają wikt i opierunek i pare groszy pensji a ja miałam jeszcze Panu dopłacać, za bycie jego służącą. Ehhh... teraz musze dbać o przyszłośc Paulinki, dlatego będe walczyła o godne jej życie. Pod koniec roku zamierzam kupić mieszkanie, taka polisa dla Misiulki :) Jak mam wynajmować to wolę spłacać kredyt, przynajmniej córce zostanie coś po mnie