Skocz do zawartości
Forum

Ernesto

Użytkownik
  • Postów

    1,280
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    103

Treść opublikowana przez Ernesto

  1. Misiakowata my jak siosstry syjamskie. Od ponad godziny mam twardy brzuch. Sikałam już chyba ze 4 razy. Mierzyłam skurcze, ale nie maja reguły jedne co 5 min za chwile co pół godziny a potem 15min.. Brzuch twardy po prawej stronie, ale dziś się dowiedziałam, że Miśka leży kręgosłupem po prawej, więc się pewnie pręży i rozpycha. Stąd ten twardy brzuch. Dziś trochę więcej pojadłam więc pewnie ma mało miejsca i matkę męczy.
  2. Ja ufam swojej lekarce. Ten drink jest stosowany w klinikach w niemczech, z tą różnicą, ze tam zamiast wody gazowanej dodają szampana (chyba chodzi o to, że w szampanie są naturalne bąbelki). Oczywiście picie olejku rycynowego o niewłaściwej porze i niełaściwych proporcjach nie polecam. Oksytycyna to chemia i też ma skutki uboczne.
  3. Aaaaa i do Miśki 77 stron :) więc albo będziemy mniej pisały (co jest niemożliwe) albo nie mam proroczych snów :P
  4. Nie było mnie cały dzień na foruma a tu siętyle dzieje. Po pierwsze gratuluję mamom co ostatnio urodziły. Badwoman i Lilijka trzymam kciukasy Ja miałam dziś męczący dzień. Na 10 miałam KTG (na NFZ) no i oczywiście poślizg 40 min. Wkurzyłam się, bo do 14 musiałam pojechać na konsultacje wczorajszego KTG prywatnego. Mała też się wkurzyła i przez cały zapis wierciłą się, kopała w czujniki i gubiła tętno. KTG wyglądało jak wiadomosć morsem. Niestety mojego nfz gina nie było tylko inna, a ona nie wiedziała co zrobić (masakra) więc staneło, żebym jutro też przyszła na kolejne KTG. Po wizycie kicnełam do kliniki. Wyrobiłam sięna szczęście, choć znalezienie miejsca parkingowego graniczyło z cudem. Po takim poczatku dnia już myślałam, że doszczetnie nic nie załatwie :( Moja gin z kliniki zrobiła USG i mała ma 3350 :) No i mała wyskakuje 23.03. Mam się rano zgłosić do kliniki :) Będę miała marcowego wyjca .Także misiakowata piszesz sie na 23? A i moja fajna gin powiedział o wypiciu dzień wcześniej do śniadania drinka przyspieszającego poród. Podaje recepturę, może komuś się przyda: 2 łyżki oleju rycynowego 2-3 krople olejku migdałowego szklanka soku pomarańczowego dopełnić do 0,5l wodą mineralną gazowaną. Smacznego!
  5. Bad.Woman Dzień dobry, choć noc zła... Eff, gratuluję maleństwa! Dużo zdrówka dla Was :-* :-* :-* Dziewczyny, wczoraj cały dzień miałam ten czop (kolor ciemno beżowy) zresztą teraz też mam go na wkładce, ale ilości nie powalają. Po za tym od godz 3 w nocy mam skurcze, najpierw co 20-40 min, takie co mnie wybudzały ze snu a teraz co 10-15 min i jakby wchodzą mi na kręgosłup, tzn brzuch mi twardnieje przy skurczu ale tylko środek brzucha a w środku to czuję na lini jajnikow i dróg rodnych i jakby krzyż boli - na wysokości nerek. Skurcze są kilku/kilkunasto sekundowe. Bolą ale są do wytrzymania. Mam je jak leżę, chodzę czy siedzę. Wody nie odeszły. Jeszcze pod prysznicem nie byłam, na razie chodzę po domu - śniadanko szykuję. Młoda mi się mniej rusza Czy to już może być to? Jestem umówiona na popołudniu na ktg i nie wiem czy wytrzymam, choć zobaczę jak to będzie po prysznicu. To może być to trzymam kciuki !
  6. Eff gratulacje !!! Z zazdrością patrzę na fotki kruszynek,a moja jeszcze w środku. Juz chciałabym móc ją przytulić i wogóle Wczoraj na ktg 2 skurcze się wykluły. W nocy kolejne 2 bolesne co 1,5h i cicho :( Paulinka chyba czeka na pełnię (albo zawarła pakt z Matim misiakowatej )
  7. Izabel82 Mnie ostatnio pod pepkiem okropnie swedzi, masakra chwilami więc misiakowata SZACUN że tyle z tym dajesz radę A tu my z dzisiaj :) Ale masz fajny zgrabny brzuszek Mój to taki wielki kałdun jak odwłok u osy :P
  8. miśkowata mi pasuje 17, 21,23 i 25. W zasadzie to każdy dzień przed Świętami. Dziś mnie też dopadła wielka swędziawka. Zrobiłam dziś wielkie przedświąteczne sprzątanie w łazience, pomyłam kafelki od sufitu do podłogi, więc może coś mnie weźmie O 18 mam ktg w prywatnej klinice a jutro na NFZ .
  9. miśkowata mnie tez w nocy łapneły dwa bolesne skurcze,a potem do rana cisza. Jak się budziłam byłam zlana potem i nie wiem czy to od skurczy czy od tej chrypy. Pamiętam też jak pare miesięcy temu pisałaś, ze my pewnie razem urodzimy i patrząc na nasze objawy jestem tego coraz bardziej pewna. To jaki termin Ci najbrdziej pasuję ? *a tak wogóle to do Miśki zostało 114 stron (czyli raptem 2-3 dni )
  10. Magg4 15.03 o godzinie 0.15 urodziła się Amelka 3600gram miłości. Jest cudna oczywiście walczymy z karmieniem, w szpitalu pewnie was nie nadrobię ale ściskam najmocniej wszystkie marcóweczki:-) Magg gratulacje !!!!! Kotka dziękuję za info. Ja dziś idę na ktg do A. Mam na wieczór i tu mnie to trochę zastanawia, bo na NFZ mam tak, ze po ktg, wydruk zabiera położna i mam konsultację (każdorazowo). Jak u Ciebie wyglądało ktg?
  11. Jola88 Gratulacje dla dzisiejszych mam! :) Zdjęcia dzieciaczków super! LilijkA, Karolaa przyjdzie na Was czas, trzymam kciuki... Ja tez juz bym bardzo chciala, nie moge się doczekać, wyczekuje na ta wlasciwA akcje. Ale codziennie mam skurcze dosc mocno bolesne tylko nieregularne. Dzis po schodach pochodziłam 15 min, tez nie chce wywoływania. Niby dopiero zaczęłam 40 tydz ale myslalam ze na piątkową wizytę juz nie bede szła. Chociaż od wczoraj nagle brzuch się znacznie obnizyl... Ja tez jestem aktywna ale nie działa nic. .. Jakiś taki strasznie to wyczekiwanie mi sie dluzy... I tez boje sie czy poznam ze te skurcze to akurat te i czy mąż zdąży przyjechać... Ooooo, a właśnie CIebie wspominałam. Jesteś lekka na wspomnienie :) Też mam niżej brzuch i na wizycie 24.02 pani gin dawała mi tydzień, max 2, a tu już 3 szyjka krótka ale zwarta i zamknięta.
  12. Ortoda gratulacje !!!:) Powoli dziewczyny z okolic pełni się wykruszają. Jola88 ostatnio się nie odzywała. Misiakowata nie sexij się tyle, bo sama zostanę :P... ...albo z Lilijką
  13. Dziewczyny współczuję natrętnych znajomych. Na szczęscie moi mnie nie napastują :) szybciej by dyskretnie zapytali moją mamę. Zresztą tak funkcjonujemy, ze raczej informujemy siebie, jeśli nie mówimy to znaczy ze jeszcze nie.
  14. przyjazna gratulacje !!! haniutek twoja absencja na forum jest jak najbardziej usprawiedliwiona Zycze dużo zdrowia, w tej chwili to jest najważniejsze. Nie forsuj się, odpoczywaj. Ja będę mocno trzymała kciuki, zebyć jak najszybciej wydobrzała.
  15. anuleczka gratuluję !!! Kotka, śliczny synuś. Już się swojej nie mogę doczekać. Ile dni po porodzie CIę wypuścili? Mały przechodził żółtaczkę? Jestem ciekawa jak wygląda w prywatnych klnikach jak są problemy z dziećmi. Czy zatrzymujądzieci do naświetlania czy kierują do DSK.
  16. Aga jaki śliczny słodziak Miśkowata miałam tak samo. Poki mieszkałam sama robiłam na bierząco, bo nie lubię odgrzewanego. Mój P. mówił żeby nie robić na styk tylko więcej na 2-3 dni. No i rzadko kiedy zostawało na drugi dzień. Najczęściej wspomnienie zostawało po kolacji Megi wszystko będzie dobrze, infekcja szybko minie, najważniejsze, że bierzesz leki. karola to może być wydzielina, upławy, ale mogąbyć też wody. lilijka ktos musi zgasic swiatło A może dzidzia czeka na wyjatkowy dzien, taki by data jej urodzin kojarzyła się z czyms ważnym (np. pełnia, rodzice trafili 6 w totka, itp....) Dziś jak byłam u gin. w poczekalni siedziały baby co cały czas gadały o kobietach w ciazy co rodzily chore dzieci. No normalnie zero taktu, bo prócz nich i mnie były tez inne ciężarne.
  17. anorka trzymam kciuki :) Powodzenia !
  18. Barcelona jaka śliczna jest Twoja malutka Ja już po wizycie. Miśka przez pół KTG robiła sajgon czczkawką :) odgłosy w całym budynku było słychac :P Jak zwykle miałyście rację, a ja jestem straszną nadopiekunczą panikarą. Swędzenie to odparzenie i troszkę niedoleczona infekcja (musiałąm przerwać ze względu na uczulenie na lek). Więc w sumie bez większego stresu. No i gin zasugerował cesarkę. W czwartek kolejne KTG i już konkretne decyzje.
  19. strunka7777 Nati, dzieki. Ernesto, chyba 23 jest pełnia O Właśnie dlatego ewentualnie 25 :)
  20. krolewnazdrewna Ja o 22 w łóżku a tu widzę nocne życie kwitnie ;D Ortoda, trzymamy kciuki za sprawną akcję! Niech się raz dwa rozkręci :) U mnie pojawiły się skurcze, które bolą. Do tej pory brzuch mi się napinał, jakieś skurcze były..ale nie bolały (poza jednym dniem, kiedy regularnie co 12 minut były, ale same przeszły po kilku godzinach)... teraz co któryś już boli. Ale nastawiam się na przyszły poniedziałek 21.03 ładna data, mam jeszcze KTG zaplanowane, pierwszy dzień wiosny; -) Poza tym oboje z mężem jesteśmy z 21 (różnych miesięcy), podobnie moi Dziadkowie...Antek najwyraźniej czeka ;) Z resztą, miałam przesuniętą owulację w czerwcu, więc został poczęty trochę później niż by to wychodziło z obliczeń.. także mimo oficjalnego przeterminowania (40+3tc) myślę, ale właśnie najbliższy weekend to nasz właściwy termin :) RedNails możesz mi podrzucić prasowanie ;-) to akurat lubię :-)) Fajny termin :) mi też pasuje, choć ma jeden minus w tym roku to poniedziałek a moja pani gin pracuje w terenie i nie bedzie mogła być przy porodzie :( Dlatego jakby co zostaję przy pierwotnym 23 ewentualnie 25, bo przy pełni nie chciałabym, żeby urodził się mały wyjec ;)
  21. Witajcie Nocne Marcówki Ja prawie całą noc przespałam. Wstawałam tylko 2 razy na siku, ale wystarczyło się na pozbycie materiału do analizy :] No nic, zaniosę mocz innym razem i tak robiłam to tylko dla własnej wiedzy. przyjazna dziś Twoj wielki dzień, troszkę zazdroszczę :) Już za pare godzin będziesz tuliła swoje maleństwo. ortoda trzymam kciuki za rozwój akcji.
  22. olka trzymam kciuki. rednails super wyglądasz. misiakowa narobiła reklamy tymi workami i ja też się skusiłam mi od pobytu w szpitalu ból spojenia minał albo się kości rozeszły albo mała zmieniła pozycję. mufka GRATULUJE !!!! królewnazdrewna mnie też ciekawi jak Paulinka będzie wyglądała, bardzo nie mnogę się jej doczekać Lilijka spróbuj się z relaksować, odpuścić czekanie. Gdzieś czytałam, że np. strch przed porodem lub inne emocje wyzwalają adrenalinę, która tamuje oksytocyne. No i porody się odwlekają. przyjazna trzymam kciuki Zamówiłam na jutro lekkie porody Miśka mi świdruje w brzuchu, chyba już chce wyjść, ale nic tego nei zapowiada. Dziękuję, że mnie pocieszłałyście, chyba mnie dopadło ciążowe przygnębienie. Tak bardzo chcę by z Paulinką było wszystko dobrze. Spłakałam się dziś ostro i od razu mi się poprawiło. Już tak nie swędzi i nie wiem co pomogło, czy powród do płynu soraya, czy sparowanie clotrimazolem czy smarowanie sudokremem, czy to faktycznie było tylko odparzenie Jedynie jeszcze meczy mnie chrypa, trochęmnie niepokoi, bo czuję się tak w rozkroku: niby nie mam gorączki i objawów choroby a z drugiej cały czas chrypię. Właśnie zrobiłam syropek z cebuli, popłukałam gardło szałwią i zaras psiuknę tantum verde. A jutro do gina, ktg i obejrzy mi pipkę :) Ale już się nie stresuję i nie martwię
  23. Super arwena jak to się mówi wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej :) Wizytę mam jutro i nie udało się przyśpieszyć, bo mój lekarz na NFZ ma wolne, a lekarz z kliniki przyjmuje w terenie (kiedyś omawiając poród, powiedziała, że zawsze jest przy porodach swoich pacjentek pod warunkiem, ze to nie poniedziałek ). Do jutra muszę wytrzymać. Póki co lecę po tantum rosa
  24. Barcelona, śliczna córeczka Gratulacje !!!!! Dziewczyny fajnie, ze jesteście, od razu mi lżej, choć niepewność zostaje. Czasami mam wrażenie, że ktoś rzucił urok na moje dziecko :( Od poczatku ciąży łapią mnie wszystkie ciążowe paskudy. Na początku jak jeszcze nie wiedziałam, że jest Paulinka miałam wypadek na rowerze i mnóstwo szczęścia, że nie poroniłam. Potem problem z żołądkiem, ale okazało się, że są leki, które mi pomogą i mogą nie zaszkodzić dziecku. Potem próby watrobowe i swędzenia jak na cholestazę ale wszystko się wyciszyło jak ręką odją. Potem cukrzyca, ale też się wyciszyła. Następny gebels, ale tylko w jednej dziurce i teraz ten syf prawie na mecie :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...