-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Nena
-
pbmarys, jeśli można zapytać z jakiego powodu będziesz miała CC? ja mam sporą wadę wzroku, co też może być przeciwskazaniem do naturalnego porodu ale niewszystko jeszcze przesądzone- w 8mc wybiorę się do okulisty i zobaczę co on powie
-
Hej brzuchatki! witam popołudniowo u mnie w końcu pogoda lepsza, nawet słoneczko wyjrzało. na upały się nie zapowiada ale i tak się cieszę! Umówiłam się na USG prywatnie na przyszły poniedziałek, mam nadzieję, że dziecina będzie odważniejsza i smiało nóżki rozłoży. ta niepewność może zabić Milka, powodzenia na wizycie! i korzystaj z pogody, wskakuj w lżejsze ciuszki, nie wiadomo kiedy wróci jesienna słota Dejanira- pochwal się koniecznie czy to synek czy córa w twoim brzuszku mieszka! Żabolku, powodzenia na USG, mam nadzieję, że wszystko pójdzie ku dobremu i cesarka Cię ominie. do porodu jeszcze dużo czasu, nie zamartwiaj się na zapas Małgosiu, będzie blisko na imprezy jak dzieciaki odchowasz AniuWF współczuję krostek. pij wapno i wracaj szybko do zdrowia! Kasiula, super imię! my naszego ewentualnego pierworodnego nazwiemy Tomek, natomiast imię Bartek będzie nosił drugi syn( o ile nam się w przyszłości przytrafi). tylko jak tu zarezerwować imię aby nikt w rodzinie nie sprzątnął nam go sprzed nosa? hmm, ciężka sprawa...
-
Hej! ja już po wizycie. za szybko się pochwaliłam brakiem badania- babka stwierdziła, że od ost badania minęło już 2 tyg a ona zaraz idzie na urlop więc wyjścia nie było i musiałam poświecić dostałam skierowanie na glukozę. mogę sobie wyobrazić jaka ona pyszna na szczęście mogę ją wypić w domu i po godzinie udać się od przychodni Kasiula, gratuluję synka . chłopaki rządzą na październiczkach, a jak! no i waga też niezła- ja myślałam że moje maleństwo z wagą 396g to klocuszek, a tu proszę, przegonił nas chłopak młodszy o 2 tyg. fiu, fiu pbmarys, to ja poproszę troszkę słoneczka, pochmurne niebo już trochę mi zbrzydło
-
Hej brzuchatki! witam poniedziałkowo! u mnie pogoda nie za fajna- w sumie nie pada ale słoneczka nie widać a niebo całe w chmurach. podobno jeszcze tylko ten tydzień i ma być coraz cieplej. oby! dziewczyny, powodzenia na wizytach! Kasiula, koniecznie daj znać któż to mieszka w twoim brzuszku. oby nie mały wstydzioszek jak u mnie Ja też dziś idę do ale jedynie pokazać opis z USG, czyli rozbieranko i badanko mnie ominie trzymajcie się i do później
-
PauliiNefretete jak dobrze ,ze wszystko oki bo juz sie martwilam o was ja zmykam na obiadek ,a pozniej moze jakas wycieczke sobie zrobimy albo spacerek ostatnie chwile jako narzeczenstwo w koncu ... Korzystaj Paulii, to ostatnie dni wolności Powiem Wam, że w moim przypadku okres narzeczeństwa trwał aż tydzień Zdecydowaliśmy się przyspieszyć ślub ze względu na kredyt dla małżeństw i wyszło tak, że najpierw zaplanowaliśmy ślub i wszystkie związane z tym sprawy a potem dokładnie w walentynki dostałam pierścionek zaręczynowy, który zresztą razem wybieraliśmy... Nefretete, gratuluję synka i cieszę się, że z mężem się w miarę dogadałaś. ja zazwyczaj po każdej kłótni zastanawiam się po co nam to było, zwłaszcza że kłócimy się o pierdoły. Z drugiej strony godzenie się może być taaakie przyjemne babe2k super że twój maluch taki odważny, mój wstydziuch wcale nie chciał nam się zaprazentować. mam nadzieję, że wkrótce poznam płeć. cały czas mam przeczucie, że to mały łobuziak mieszka w środku dziś udało mi się wyciągnąć męża na dwugodzinny spacer z psem. może kudłacz się za wiele nie wybiegał ale za to zmęczył się porządnie i teraz leży jak nieżywy pozdrawiam i do jutra
-
Wg opisu z USG moja dziecinka wazy 396g a jezeli wymiar HC oznacza wzrost to mierzy 189mm
-
Aldonko, widać wczoraj nie był dobry dzień na poznawanie płci- nie poznałaś jej Ty, ani Kasiula( chociaż ona trochę z innego powodu) ani ja. podobno dziewczyna, która wchodziła przede mną na USG, też nic się nie dowiedziała- jej dzidzia skutecznie zasłoniła krocze i zgaduj zgadula... lekarz nawet stwierdził, że to jakaś zmowa maluchów . Ja postanowiłam wybrać się prywatnie na USG, bo nawet gdybym w jakiś sposób wyżebrała kolejne skierowanie od mojej gin to i tak w przychodni czeka się w kolejce ok 4-5 tyg Oby udało się następnym razem! czego i Wam wszystkim życzę
-
Witam Was brzuchatki sobotnio! przyjechała do mnie koleżanka na weekend, wczoraj się trochę zasiedziałyśmy przy babskich plotach i do łóżka dotarłam ok 2 w nocy! moje maleństwo też nie spało bo właśnie wtedy wykonało pierwsze kopniaki!!! czułam je wcześniej, ale nie tak intensywnie. to chyba była rekompensata za pokazanie zadka na USG wszystkim które wybierają sie na USG życzę aby wasze maluchy nie były tak wstydliwe jak moja kruszynka. no fakt, pośladki ma kształtne, pięty też niczego sobie ale bardziej wolałabym ujrzeć co ma między nóżkami. i tak czuję że to chłopak agaska super ciuszki, chyba czas zacząć kupować ubranka dla naszej pociechy. pytanie tylko jakie- neutralne z przewagą różu czy błękitu? Milka, moje dzieciątko też się wypycha ale najczęściej z lewej strony i wcale nie jest to bolesne Małgosiu, ja również nie przepadam za mężowymi delegacjami. jeszcze niedawno mój mąż jeździł raz w miesiącu do Niemiec ale jakimś cudem się z tego wykręcił- dostawał tyle kasy ile za normalną pracę na miejscu, dodatkowo spędzał całą noc i cały dzień dzień za kółkiem, wracał do domu późnym wieczorem a nastepnego dnia z rana znowu do pracy. paranoja jakaś! no ale czasem nie mamy na to wpływu i nie da się tego zmienić. tak po prostu musi być. a Ty nie martw się o męża- na pewno wróci do Was jak najszybciej cały i zdrowy AniuWF, gratuluję półmetka oraz pięknych imion. też chciałam wybrać dla ewentualnej córki Hania na drugie, ale swego czasu mój mąż miał mały epizod z pewną Hanią no i nie chce aby mu się to z nią kojarzyło... także na dzień dzisiejszy nasze typy brzmią: Tomasz Krzysztof lub Magdalena Patrycja. no chyba że nam się coś odmieni... A wy dajecie drugie imiona swoim maluchom czy pozostaniecie tylko przy jednym?
-
małagosia77My już po obiadku. Pycha było. Nena szkoda, że Maluszek się nie ujawnił. Ale pewnie czeka na lepszą chwilę żeby zrobić mamie niespodziankę Także głowa do góry, najważniejsze że dzidzia jest zdrowa. Dziewczyny, jestem załamana. Piszecie o dżinsach, biodrówkach, rozmiarach S i XS Mogę sobie tylko wyobrazić jakie jesteście szczupłe i filigranowe. Jak uda mi się ubrać coś w rozmiarze 38 to chyba tylko dlatego, że producent się pomylił w numeracji. Taa, ja mam to samo Małgosiu. rozm 36 to już prehistoria, 10 lat temu w liceum nosiłam a teraz juz tylko 40 albo przez błąd w druku 38 Ale nie ma tego złego- będzie wieksza siła do pchania wózka pod górę albo do wdrapania się z nim na 2 piętro
-
Hej! ja juz po wizycie. jedyne co nasze dzieciątko pokazało to dupcia i dwie boskie pięty... wstydzioszek mały! a ja tak wierzyłam, że w końcu poznam płeć. wymiarowo jest wszystko super, serduszko też miarowo bije a termin przesunął się o dwa dni. lekarz bardziej obstawia chłopca ale pewny nie był bo jedyne co dało się od tyłu podejrzeć to pępowina. szkoda. jak to skomentowała moja koleżanka" ekshibicjonista to z niego nie będzie". w pon idę z wynikiem USG do gina, jak mi babka nie da skierowania na kolejne USG to wybiorę się prywatnie. ach, ta niepewność może zabić...
-
hej brzuchatki! witam piątkowo! jak pogoda u Was? ja miałam zamiar wstać razem z mężem przed 6 rano ale ulewa za oknem skutecznie mnie zniechęciła. teraz w miarę się wypogodziło, przynajmniej nie pada. AniuWF mój mąż również dostaje alergii na samą myśl o załatwianiu spraw urzędowych, więc co tylko może to zwala na mnie. zresztą ja mam więcej czasu na latanie po urzędach, on pracując od 7 do 18 raczej by mógł klamki wszędzie wycałować . a ty wypinaj brzuszek, może ktoś łaskawie wpuści Cię do kolejki. Sama po sobie widzę jak ludzie traktują ciężarówki- jak wsiadam do autobusu (a brzuszek już widać) to wszyscy bacznie obserwują sytuację za oknem. jeszcze się nie zdarzyło aby ktoś ustąpił! a jak już sobie upoluję wolne miejsce to zaraz trzeba ustąpić jakiś namolnej staruszce. szkoda gadać ja również wybieram się dziś na wizytę ale z USG. w końcu obejrzę sobie moją dzidzię, sprawdzimy czy wszystko ok i jak szczęście będzie sprzyjało to poznam płeć. do 13 jeszcze tyle czasu a ja się już doczekać nie mogę... Dziś śnilo mi się że na USG zobaczyłam dzidzię w niebieskim body z napisem "It's a boy". czyżby proroczy sen? zobaczymy wkrótce! Dejanira co do spodni, to mi tylko jedne dżinsy zostały, w które się mieszczę, a tak pomykam w ciążówkach. a w domku standardowo dresik życzę Wam milego dnia i lecę na śniadanko bo głodna jestem jak wilk
-
ja też idę coś zjeść, powoli zaczyna mi w brzuszku burczeć...
-
Hej dziewczynki, witam czwartkowo! mieszkanko wysprzątane, pranie wstawione, mam chwilkę dla siebie i zaraz zabieram się do pracy AniuWF z tą pogodą to chyba jakaś ściema- rano w Zetce slyszalam ze w calej Polsce pogoda dziś do , jedynie we Wroclawiu pelne slonce i 18st. w Slupsku poki co sucho, ale jest spory wiatr i duzo chmurek na niebie. ja chce juz laaaaato! Paulii, niezly przystojniak z Twojego Aleksa, ciekawe jak sie bedzie prezentowal na zywo... a co do rozmiaru 36 to tez nosilam, ale to bylo dawno temu, jeszcze w liceum pbmarys, ja tez kawy nie pije ale inka z mlekiem jest ok małgosiu, współczuję nocnych wypraw do kibelka, moja dzidzia jest dla mnie łaskawa- ja wstaję tylko raz ok 4-5 rano Zabolku, widzę że nowy wątek brzuszkowy prężnie się rozwija. gratuluję pomysłu! ja się pochwalę swoim brzuszkiem już wkrótce USG już jutro, ciekawe kogo tam doktorek zobaczy póki co żegnam się i do później
-
dziewczyny, śliczne macie te brzuszki! mniejsze czy większe- wszystkie są piękne. ja swój wstawie wkrótce jak tylko znajdę chwilkę na małą sesję fotograficzną:) Rorita, piękne zdjęcie na Długim Pobrzeżu! aż mi się łezka w oku zakręciła- też pochodzę z Gdańska ale od roku mieszkam w Słupsku
-
No widzisz Milka, paskudna glukoza jakos cie ominela. z drugiej strony klucie sie w palec 4x dziennei to tez zadna przyjemnosc. musisz byc dzielna dla swego malenstwa. a z tymi zachciankoami to niestety tak jest- najbardziej sie chce tego, co zabronione
-
hej dziewczynki! witam się środowo! u mnie od kilku dni była piękna i słoneczna pogoda, a dziś niestety sie popsuła- od rana zimno, pochmurno i co jakiś czas deszczyk kapie. nie lubię takiej pogody Żabolku, ze mnie też straszny leniwiec się zrobił. wcześniej przez 5 lat ze względu na pracę, wstawałam po 5 rano, 15h w pracy i tak prawie co dzień. rok temu rzuciłam to w cholerę, teraz pracuję w domku przez internet i wcale się nie przemęczam. ale do takiej "chałupniczej" pracy trzeba mieć mnóstwo samozaparcia- sama świadomość że nigdzie się nie spieszę i mogę zabrać się do pracy o dowolnej porze strasznie rozleniwia. a jeśli chodzi o domowe obowiązki to najtrudniej właśnie zacząć, potem jakoś samo leci. dobrze że mam psa- standardowo budzi mnie ok 8 rano i jak nie chcę mieć mokrej plamy na dywanie to muszę szybko sie ruszyć na spacerek . skończyło się byczenie w łóżeczku do 10tej... Paulii, doskonale wiem co to zapalenie pęcherza. często mnie to męczyło przed ciążą a wtedy tylko Furaginum pomagało. w ciąży tylko raz mnie to dopadło, na samym początku. wiadomo tabletki odpadają, przez jakiś czas piłam wodę z sokiem z cytryny i jakoś pomogło. Kawal chlopa z twojego Aleksa, gratuluje, tak trzymac! Pbmarys, wspołczuje sytuacji w rodzinie, mam nadzieje ze jakos zdolacie rozwiazac swe problemy. ja niestety nie mam wsparcia ani ze strony matki ani tym bardziej tesciowej-o ciazy moge pogadac jedynie z mezem, szwagierka albo moimi przyjaciolkami. i to mi musi wystarczyc. a Ty sie nie smuc, bedzie dobrze, zobaczysz! agaska szkoda, ze nie dowiedzialas sie czegos wiecej o swojej dzidzi. z drugiej strony trzy tygodnie to nie wiecznosc, szybko zleca i zobaczysz swa dzidzie na monitorze. ja mam USG tak jak Kasiula 5.06, jeszcze dwa dni i byc moze poznamy plec dobra, znikam troche popracowac, do pozniej
-
Hej dziewczynki! wpadłam się porannie przywitać. pies wyprowadzony i nakarmiony, ja również już po sniadanku i zaraz zmykam do roboty PS. balkon mojego mieszkania wychodzi na żłobek i codziennie ok. godz 10 mam okazję zobaczyć jak maluchy wychodzą na spacer. żebyście widziały te wszystkie małe krasnale razem- stają jeden za drugim, chwytają poprzednika za koszulkę i maszerują gęsiego. boski widok!!! a wczoraj panie chyba z okazji Dnia Dziecka włączyły im muzę i miałam przy okazji mały koncert, do tej pory chodzi mi po głowie jeden tekst z piosenki: "Myszka Miki nosi naszyjniki..."
-
Hej dziewczynki! witam poniedziałkowo! u mnie świetna pogoda- na dworze cieplutko, słoneczko przygrzewa... Milka, mnie też już wkrótce czeka picie paskudnej glukozy . aby poprawić jej smak można wcisnąć trochę soku z cytryny, podobno pomaga! Małgosiu, ja kiedyś byłam w Konarzynach na wycieczce klasowej. spędziliśmy tam kilka dni ale żadnej imprezy wtedy nie było, kończyliśmy wtedy chyba szóstą klasę podstawówki Żabolku, gratuluję półmetka. jest co świętować Edytko, dołączam się do urodzinowych życzeń. wszystkiego naj naj USG za 4 dni, może się w końcu dowiem czy mój maluszek to synek czy córcia A dla wszystkich brzuchatek oraz ich dzieciątek serdeczne życzenia z okazji Dnia Dziecka
-
Hej brzuchatki! tak ten czas leci, że myślałam że dziś czwartek, ależ jestem zakręcona My już po pierwszej nocy w naszym mieszkaniu. Nie pospałam za długo- najpierw obudziło mnie uporczywe chrapanie męża a potem tuptanie psiaka po panelach, no a grubo przed 5 rano mój słodki Bafi postanowił wyprowadzić mnie na spacer . on sobie to w dzień odsypia cwaniak jeden a ja rozpakowuję nasze graty. przeprowadzka praktycznie dobiegła końca, w starym mieszkaniu zostało już niewiele rzeczy do zabrania. nic tylko wysprzatać chałupkę i oddać klucze właścicielom a propos tematu mieszkaniowo- kredytowego to my po roku życia na wynajmowanym mieszkaniu w końcu wynieśliśmy się na swoje. W Słupsku mieszkania nie są aż tak tanie, ofert mnóstwo, ale po miesiącu poszukiwań w końcu znalazłam nasz wymarzony kąt. mieszkanie jest po generalnym remoncie, łazienka i kuchnia w pełni umeblowana, my tylko pomalowaliśmy ściany i już można było meble wnosić. Mieszkanie jest 3 pokojowe, 48m2, w sumie wyniosło nas to z notariuszem, prowizją dla banku i kosmicznym haraczem dla agencji nieruchomości trochę ponad 200tys więc chyba nie jest tak źle. Fakt że kredyt na 30 lat to żadna przyjemność ale wynajem mieszkania to nie jest rozwiązanie na dłuższą metę. Tyle co płaciliśmy za wynajem to teraz mamy ratę i czynsz. zostaje do opłacenia prąd i woda, gazu tu nie ma. Dla dziewczyn które myślą o kredycie mam radę: my wzięliśmy kredyt dla małżeństw tzw. Rodzina na swoim. Jest to kredyt gdzie państwo spłaca za nas połowę odsetek przez pierwszych 8 lat( z tego co policzyłam to wychodzi jakieś 30 tys mniej do oddania). Jedyny mankament- kasę można przeznaczyć na zakup mieszkania lub domu, finansowanie remontu odpada:( ale się rozpisałam, lecę zrobić przegląd lodówki bo jestem głodna jak wilk
-
Moje gratulacje! spokojnych 9 miesięcy życzę!
-
No fakt, nasza Małgosia to taka ciocia dobra rada- dobrze doradzi mniej doświadczonym i noska przy tym nie zadziera. bardzo się cieszę że jest wśród nas! Już dawno marzyłam o psie, ale nie było szans na wynajmowanym mieszkaniu. A co do goldenów to polecam wszystkim- mam go niecałą dobę a już mnie zaczarował. słodziak jeden! nawet mój mąż, który za psami nie przepada wczoraj dumnie go prowadzał na smyczy po poprzednich doświadczeniach z moją suczką pamiętałam że 7miesięczny psiak to taki diabeł tasmański- wrąbie wszystko co znajdzie na drodze, pochowałam na noc wszystkie buty a on nic nie nabałaganił tylko słodko spał całą noc obok łóżka. kochane psisko, nie ma co!
-
Hej dziewczyny! Uroczyście przedstawiam nowego członka naszej rodziny: oto Bafi 7-mc golden retriever [ATTACH]7348[/ATTACH]
-
Hej dziewczynki! w Słupsku pogoda do , rozpadało się przed północą i leje do tej pory. przez ta przeprowadzkę nawet nie ma czasu aby usiąść i w spokoju coś zjeść, wszystko w biegu. dziś rano obudzilo mnie tak głośne burczenie w brzuchu, że spać sie nie dało. trzeba było wstać i wrąbać śniadanko AnnaWF ja też jeszcze nie czuję ruchów mojego maleństwa, a mąż mi mówił że pewnie dzidzia zrobi niespodziankę w Dzień Matki i wykona pierwszego kopniaka... a tu nic. leniuszek mały i tyle ale za to śniło mi się, że maluszek zaczął kopać co było dość bolesne i przez chwilę nawet wystawił na zewnątrz swą rączkę . ach, ta wyobraźnia... co do badań na krzywą cukrzycową to dostanę skierowanie na najbliższej wizycie u . także mnie też czeka picie paskudnej glukozy Tyle mam dzis spraw do załatwienia że nie wiadomo za co się zabrać. dobra zmykam, postaram zaglądnąć do Was później
-
aha, zapomniałam dodać, że nasze dziecię będzie miało w pokoju kolor ścian morelowy mus- ciężko było wybrać róż lub błękit przed poznaniem płci:)
-
Hej brzuchatki! ja również składam Wam wszystkim najserdeczniejsze życzenia z okazji dnia matki . ja obchodzę to święto po raz pierwszy i to na dodatek "wewnętrznie" ale i tak sie czuje pełnoprawną mamusią dla mojego maleństwa Wczoraj odebraliśmy klucze do naszego mieszkanka, kupiliśmy farby a dziś od rana malowanie. ależ tu będzie pięknie! już się nie mogę doczekać aż wysprzątamy wszystko na błysk i powstawiamy meble! okna tradycyjnie umyje mąż- robi to tak sprawnie i umiejętnie że nie mam sumienia mu przerywać (inna sprawa że nie przepadam za tym zajęciem ). dobra, zmykam coś pomóc szwagrowi, do później Żabolku, pierwsz strona jest cudna. mam nadzieję, że mój kolorowy suwaczek już wkrótce zmieni kolor na różowy lub niebieski