
Monimoni
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Monimoni
-
Ale się cieszę: mój szlafrok doszedł i mąż skoczył do paczkomaty. Idealny... I szlafrok i mąż:) bardzo fajny materiał, dobra jakość, no i ma takie zakładki z tyłu i z przodu kilka mniejszych, że super nadaje się na ciążowy brzuch, a potem też powinien ładnie keżeć. tylko nie wiem czy wystarczy na kolejne trzy miesiące, bo brzuch nie przestaje rosnąć. Za to ze staników mi zadzwonił koleś, że nie ma rozmiaru, który zamówiłam i żebym sobie coś innego wybrała. Ale powiedziałam, że tylko ten mi się podoba i mogę poczekać aż domówią, w końcu nr spieszy mi się. no i ma się odezwać w ciagu 2tyg jak wyglada sytuacja.
-
A mnie naszła ochota na takie wafle domowe. Mąż poszedł na spacer z synkiem po andruty, masę krówkową i dżem z czarnej porzeczki - moje ulubione połączenie:)
-
Te gekony które mamy nie gryzą i nie są agresywne. A imion nie mają. Mówimy na nie gekąsiu lub gekącki i dodajemy albo lamparcki (to lamparci), garbusek (to omszały bo ma garba, w ogóle to okazał sie samiczką), ogoniasty i bezogoniasty (to dwa gargulce, jeden też jest samicą). Uuu, ile bym dała za gofra, co jakis czas bronię się przed kupieniem gofrownicy:) a w ogóle to muszę wrócić do robienia muffinek, kiedys duzo robiłam, szczególnie jak byłam w ciąży, a teraz nie mam czasu, ale w sumie to je się szybko robi. Może zrobię w sobotę, tylko muszę pomysleć jakie:) Ja dziś mam kapuśniak (wczoraj nastawiałam kapustę do kiszenia i z reszty zrobiłam zupę) i piersi kurczaka na parze z cukinią i cebulką.
-
To ja się też podzielę swoimi doświadczeniami: moj mąż gra w gry jak go najdzie ochota to kilka dni (on mowi że dwa) pod rząd siedzi po nocach i łupie (ostatnio były jakieś zombiaki i world of tanks) i potem znowu z 2-3 miesiące nic. Ale teraz sobie kupił ps4 i się trochę noję, na razie spokój bo to prezent pod choinkę:) slipki nosi normalne, miał bokserki ale nie lubi. A ja nie muszę kupować bo teściowa kupuje, Haha. Najpierw mnie to śmieszyło, potem wkurzało a teraz się vieszę, bo mam to z głowy, a mamusia mu co jakis czas sprezentuje gatki i skarpetki (calvina kleina albo ewentualnie inne markowe). Co do zzo to ja miałam ale z cc, nic nie poczułam ukłucia bo jeszcze znieczulono miejscowo sprayem. Aha, jeszcze jeżeli chodzi o wyprawkę szpitalną to skonsultujvue koniecznie z wymaganiami swojego szpitala. W moim dzieci maja ubranka i pieluchy, tylko na wyjście trzeba mieć, a matka ma podkłady i podlaski i koszule. Za to papier toaletowy trzeba mieć swój. No i sztućców w większości szpitali nie ma. I na koniec moje zwierzątka (jak się dodadzą zdjęcia )
-
Takżecdziewczyny korzystajcie póki możecie! :)
-
I jeszcze ta pogoda taka dobijająca jest. Nie lubię deszczu, ale dziś mogłam (w mżawce co prawda) bo czego się nie robi dla dziecka- żeby pooddychalo świeżym powietrzem i miało trochę radochy ze zbierania patyków i kamyków. Najchętniej bym nie wychodziła z domu, ale jak taki mały człowieczek wyciąga takie małe buciki z szuflafy z szafy w przedpokoju i przynosi mi cały podekscytowany i pokazuje na drzwi, to nie można się nie wzruszyć. No i jak tylko mogę to x nim wychodzę, chociaż na 15 min dookoła bloku:)
-
Ja też całymi dniami siedzę sama w domu:( w sensie bez męża, no bo oczywiście towarzyszy mi synek. I nie narzekam na nudę.... A bym się tak ponudzila chociaż z dwa dni! Ale nie posiłki o stałych portach które trzeba przygotować, nakarmić, posprzątać, zabawy, pieluchy, kupa, kąpiel, no i ugotować dla męża (i siebie) i posprzątać i zakupy i jeszcze korepetycje, w środy basen...... Marzę o słodkim lenistwie trwającym dłużej niż drzemka syna, bez żadnych obowiązków, nawet bym chciała sie pobudzić i nie wiedzieć co mam ze sobą zrobić. Eh, dzis też mam jakiś dołujący nastrój. A jutro od rana to samo, nie ma litości! Dziewczyny, które mogą: wynudzcie się na zapas i za mnie:)
-
Ja też dostaję w pracy dodatek na święta (szkoła publiczna) ale tak naprawdę jest to świadczenie z funduszu socjalnego przysługujące raz w roku, no i u nas jest ustalone, że przed świetami. Złożyłam już wniosek, ale nie wiem ile dostanę, bo to zależy od tego ile pieniędzy ma fundusz w danym roku i od liczby godzin, ja miam umowę na cały etat wiec pewnie parę stówek. Plus na dziecko, ale to zupełnie nie wiem ile bo pierwszy raz składałam wniosek na dziecko:) od 10 pewnie będę spr konto codziennie bo powinno byc ok połowy grudnia.
-
Kamilla mi raz ginka wystawiła zwolnienie na 30dni bo nie miałyśmy jak się umówić inaczej na wizytę, ale mówiła że ZUS lubi na 3tyg.
-
No mi się też wydaje że warto iść do lekarza (odnośnie tego paznokcia) a przecież jak od raxu skieruje do chirurga no usunięcie to nie trzeba skorzystać. Super z tą tabelką, tylko że ja zniknęłam albo iślepł, bo siebie nie widzę:( mam się wpisać na końcu i mnie ustawi czy jakoś w swoim terminie (mam 5.03)?????
-
Ja też przez kilka dni stosowałam nakładki, na początku, jak miałam bardzo wrażliwe sutki, ale się przyzwyczaiły. mój synek w ogóle nie zauważał tej nakładki, zresztą z nim nie miałam problemu, położna laktacyjna od raxu powiedziała że przypełzał i przyssał się prawidłowo. A w ogóle to był dla mnie taki cud natury, że jak takiego kilkugodzinnego noworodka położy się na piersi to on sam sobie szuka sutka, tak jakby dziobie, to dlatego sutki ciemnieją w ciąży - żeby ssaczek łatwiej zauważył. A potem Ksawciu jak spał na brzuszku to czasem się budził i dziobał materacyk albo nawet przez sn już zaczynał dziobać - to było takie słodkie. Też smarowałam jakimiś kremami specjalnymi ale nie pamietam nazw, bo miałam próbki od koleżanki farmaceutki. Trzeba tylko sprawdzić czy można karmić po takiej maści czy trzeba zmyć, bo są takie i takie. I smarowałam też moim ulubionym kremem - ziaja oliwkowa zielona, super natłuszcza, bo sutki są przesuszone.
-
No moja babci mi też mówiła o bawarce, tylko żebym nie piła, bo miałam nawał pokarmu:) ale nawet jak bym w to wierzyła to i tak nie ma się co martwić bo bawarki nie znoszę. Moze dlatego że kojarzy mi się hak mój tata nas oszukiwał w dzieciństwie bo nie chcieliśmy pić mleka i nam dolewał do herbaty, okropność!
-
Ja dzis zamierzam nastawić kapustę do kiszenia, będę robić pierwszy raz, zobaczymy. Naczytałam sie o tej kapuście sklepowej kwaszonej a nie kiszonej, że sztucznie przyspieszają kiszenie i postanowiłam sama zrobić, bo mam fazę w tej ciąży na kapustkę kiszoną z marchewką i cukrem, mniami:) A czy nowe mamy podpisywały się do tabelki, zajrzałam tam bo byłam ciekawa ile nas tu jest, że tyle produkujemy i że aż forum wariuje (70!).Pomyslałam, że może fajnie by było jakbyśmy były uporządkowane wg daty porodu, tylko nie wiem czy tak się da zrobić, oczywiscie nie mowię o ręcznym przepisywaniu całej tabelki. Zu2ia jako adminka tabelki wiesz czy jest taka opcja sortowania?
-
Kotka to już musisz sama ocenić czy to poważne i powinnaś się umówić na wcześniejszą wizytę, czy tak ci te nogi puchną umiarkowanie czyli normalny objaw możliwy w ciąży i poczekasz do następnej wizyty. Aga a z paznokciem też się zastanów, tak jak pisały dziewczyny idz do lekarza poproś o jakieś skierowanie bo to jest przecież jak choroba, nie trzeba iść do kosmetyczki i płacić. Tak mi się wydaje. Moja koleżanka pielęgniarka-kosmetyczka zrobiła ostatnio kurs z podologii i Specjalizacje w jakiejś takiej metodzie "kostka arkady" - wyglada to okropnie ale ponoć rezultaty są super i trwałe, problem nie wraca.
-
Jeżeli chodzi o szlafrok to miałam zamiar kupić jakiś do 50zł, ale nie znalazłam nic fajnego. Nie mam żadnego szlafroka od chyba 10 lat więc stwierdziłam że kupię raz a dobry, tym bardziej że 6.12 się zbliża i zapakuję go do buta jako prezent:) Co do kp. Z tym porównywaniem do mamy i sióstr to nie chodzi o to ile faktycznie karmiły tylko raczej tak ogólnie czy miały problem z laktacją czy nie, a i tak wiadomo że może zawsze być inaczej w naszym przypadku - mimo uwarunkowań genetycznych każdy człowiek jest inny, a nasze geny przecież mieszają się z dwóch rożnych linii itd. Ja jestem przeciwniczką dopajania, mleko kobiety zawiera wodę. Nawet na początku leci bardziej rozwodnione a dopiero po chwili tłustsze, dlatego nie powinno się karmić czesto i krótko tylko min chyba 15min, już nie pamietam dokładnie, żeby było najedzone. Ale np jak dziecko ma czkawkę to wystarczy na cheilę podać pierś żeby trochę tego lekkiego mleczka popiło- u nas przeważnie działało. To samo z temperaturą, jak jest gorąco to nasz organizm wytwarza mleko bardziej rozwodnione i tak samo z porami dnia w nocy jest tluste bo służy tylko do zaspokojenia głodu i to na dłuższy czas. No o z czasem zmienia się skład mleka, to a propos przechowywania, zamrażania pokarmu, to początkowe mleko dla kilkumiesięcznego dziecka nie będzie wartościowe i sycące. Dzielę się oczywiscie swoją wiedzą, ale jak zawsze są rózne opinie i metody, ja nikogo nie chcę przekonywać. Warto jednak świadomie podejść do takich rzeczy tym bardziej że w dzisiejszych czasach mozemy się duzo dowiedzieć, na pewno w szpitalnej wyprawce dostaniecie książeczki z takimi poradami, informacjami - ale pewnymi, a nie gdzieś krążącymi dawnymi wymysłami jak to o niewartościowym mleku co pisały dziewczyny czy np. Że mleko krowie czy bawarka pobudza laktację:) w szpitalu, nie wiem czy w każdym, przychodzi też fo młodej mamy położna laktacyjna, warto jej o wszystko wypytać - po to tam jest, no i ma specjalizacje w tym temacie
-
No ja już mam doswiadczenie wiem jaki rozmiar stanika bede potrzebowała, tylko mam nadzieję że tym razem będzie tak samo. No i też bardzo mi się spodobał ten akurat (jeszcze były białe i czarne, ale nie chciałam przesadzać) ja mam z poprzedniego karmienia dwa staniki bawełniane takie najprostsze (w sklepach kosztują około 40zł, na Allegro kupiłam za 9), miękkie po domu i do spania, a jak wychodziłam to używałam normalnych staników z odpinanymi ramiączkami i odchylalam pół miseczki.Jeszcze kupiłam mamie szlafrok http://www.duetsklep.pl/gp-wan-welur-xxl-fiolet-podomka-welurowa-wanmar.html Jej ulubiony na zamek z rękawami 3/4 także wczoraj był bardzo owocny dzień
-
U mnie też na krzywej mówili żeby nie chodzić tylko siedzieć, a w poprzedniej ciąży wiosną chciałam usiąść na ławce przed przychodnią to mi nie pozwoliły bo są odpowiedzialne za badanie - żebym nic nie zjadła, nie ruszała się no i żeby mi nic się nie stało - tak mówiły. Mi puchną nogi. Ale to nie tylko w ciąży. Latem zawsze biorę tabletki i smaruję kremami. No i w ciąży też bardziej puchną. Jak byłam w szpitalu po porodzie to mi nawet zrobili dopplera - badanie żył w nogach. I pan dr stwierdził z uśmiechem że wszystko ok, taka moja uroda.... Wielkie dzięki, wrrr! wiadomo żeby lepiej powiedzieć swojemu lekarzowi, bo każdy przypadek jest inny. polecam krem chłodzący, który można stosować w ciaży i w czasie karmienia (bo te apteczne mają przeważnie zastrzeżenie że nie można) "Krem - żel do opuchniętych nóg i stóp Dzidziuś dla mamy" u mnie w byłejtalii 96cm. w biodrach gorzej. po pierwszej ciąży najgorzej własnie wyglądały moje biodra i uda. wiosną zrobię im zmasowany atak: odpowiednia dieta, kremy, ćwiczenia, masaże i jakieś zabiegi, bo znów latem będę się wstydziła założyć szorty.
-
z promocjami dupa bo moje posty są widoczne po godzinie chyba dopiero:/ więc już nie zdążycie na ten dzień bez opłaty, ale ten stanik porównywałam jeszcze w innych sklepach i kosztował o 20 zł drożej wiec warto zajrzeć.
-
Weszłam na stronę dziendarmowejdostawy.pl i tam wybrała kategorię bielizna i przeszukałam wszystkie sklepy. kupiłam szlafrok https://missisleepy.pl/pl/p/Szlafrok-damski-dn-nightwear-SCL.1155-Grey-melange/844 i stanik do karmienia http://www.sklep-biustonosze.pl/Biustonosz-do-karmienia-Model-1381-bez,p,34663 (taniej niż gdzie indziej no i darmowa przesyłka) Jestem superzadowolona!!!;)
-
Ja siedzę i przeglądam szlafroki, chcę jeszcze skorzystać z darmowej przesyłki dzisiaj. kupiliśmy już kapciuchy dla synka, pieluszki 1 dla Zuzi i kilka innych kosmetyko-akcesoriów - wszystko ze sklepów które biorą udział w tej akcji. zmobilizowałam się przynajmniej będę miała z głowy. jeszcze raz dzięki za info o tej promocji!
-
Misiakowata rzeczywiście jak zamierzasz karmić piersią to chyba nie potrzebne ci będą te butelki - moje zdanie, no i moja rada żeby się wstrzymać. a jak planujesz kupić laktator to tam masz butelkę, małą, taką jaka wystarczy na początku dla maluszka. Ja mam laktator avent natural i tam jest fajna mała butelka z anatomicznym kształtem smoczka. a do soczków i herbatek, które się podaje później, jak się prawidłowo karmi to nie trzeba dopajać dziecka nawet wodą, to lepiej już potem kupić taką butelkę przejściową między smoczkiem a kubkiem niekapkiem, albo niekapek. Ale to dopiero po paru miesiącach Ci będzie potrzebne. to tak z mojego punktu widzenia. a nawet przy problemach z kp to kupisz taki zestaw a na czas dostawy wystarczy Ci ta butelka z laktatora
-
Nie dość że tyle piszemy to jeszcze te posty się dodają po kilka razy.... w marcu bedzie 38 tys. stron na Marcowkach:)
-
Ja dzis wracam od teściów do domu (niestety opony nie wymienione - teść dostał w niedziele jakis zastój moczu, ale w pon rano uparł sie że mi te opony zaniesie do samochodu i wywrócił się chyba z osłabienia, uderzył głową w próg i zamiast do mechanika pojechał do szpitala na szycie. Tomograf wyszedł dobrze ale leży cały czas w łożku,no i znów trzeba bedzie przyjechać), ok. 2h jazdy a potem i 15 mam korepetycje wiec chyba zrobię dziś makaron z cebulką i z jajkiem i jak jest z jakąś wędliną bo nie wiem co tam mężowi zostało w lodowce. Ja na jogę chodziłam kiedyś ale nudziła mnie i przestałam. Nawet nie zauważyłam że te ćwiczenia w magazynie Tesco to dla ciężarnych, dzięki, muszę zerknąć.
-
Dzieki Maqdallena! Właśnie muszę kupić synkowi kapcie i sprawdziłam ten sklep, w którym chcę je kupić i jutro biorą udział w akcji darmowa przesyłka. Fajnie, zawsze to parę zł. Muszę jeszcze pomysleć czy czegoś nie miałam w necie kupić. Butelki miałam avent , mojemu synkowi nie robiło różnicy czy je z piersi, czy przez nakładkę, czy z butelki moje mleko (jak chciałam się napić wina czy wychodziłam) czy modyfikowane potem. Smoczki miał rożne ale przez pierwsze pół roku prawie w ogóle nie chciał. Dopiero jak zmieniłam na te po 6 miesiącu to polubił ale dostaje tylko do zaśnięcia i czasem w trudnych sytuacjach (np na szczepieniu czy zakupach). Teraz ma smoczek po roku swissa niby jakis fajny przy zębach. A dzis byłam na zakupach z teściową, trochę męczące ale kupiliśmy "na spółę" mojemu mężowi prezent na mikołajki (czapka+szal komin+ rękawiczki) i w h&m teściowa kupiła prezenty dla wnuków (body dla synka i sukieneczkę dla Zuzi - na wyjście ze szpitala) wszystko ja wybralam, zakupy się udały, dostałam też kaskę na prezent dla siebie (powiedziałam że chcę sobie fajne rajstopy ciążowe kupić) i jeszcze byłyśmy na lodach z okazji andrzejek:) trochę się nasłuchałam opowieści (jest megagadułą i powtarza po milion razy te same historie) i musiałam grzecznie odmawiać kilka rzeczy które jej sie podobały , a mi w ogóle, ale ogólnie było spoko. A mała jest najlepsza: jak stałyśmy przy kasie i teściowa płaciła za sukieneczkę to ta zaczęła mnie kopać, jakby wiedziała że to dla niej i się cieszyła pannica:)
-
Ja pisałam z kilka razy już o chuście (można kliknąć na nicka i wtedy otwierają się posty danej osoby) - a w zasadzie pisałam o zaletach chusty. Dodaję zdjęcie które akurat mam w telefonie z zachustanym 10miesięcznym już synkiem (a używałam od 2m). Leniwiec moj hiszpański wyuczony i ulubiony standardowy czyli europejski. Ale jak uczę to czesto przedstawiam latynoską różnorodność wymowy czy słownictwa itd. Fajnę zwierzątko domowe taka sarenka!