Skocz do zawartości
Forum

nati91

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez nati91

  1. Cześć dziewczyny! Podobno jak już spałam wczoraj to była dyskoteka w brzuchu :) mąż położył rękę i przez 10 minut mała wywijała :) dziwił się, że mnie to nie obudziło :) taki czas specjalnie dla tatusia był, mąż przeszczęśliwy :)
  2. My z mężem stwierdziliśmy, że pojedziemy za tydzień na cmentarze. W Warszawie niestety ruch jest spory i sporo ludzi, więc wolimy na spokojnie pojechać, zwłaszcza, że mamy 4 groby na 3 cmentarzach. A pogoda faktycznie była super dzisiaj. Może za tydzień się jeszcze zupełnie nie popsuje :) A wczoraj byliśmy na strzelnicy, bo kupiłam mojemu voucher na poprzednie Święta i tracił ważność niedługo. Trochę się martwiłam, czy dzidzia się za bardzo nie przestraszy huku, ale chyba wody dobrze tłumią dźwięki, bo kilka minut po wyjściu trochę pokopała :) ale szybko minął weekend, znowu do pracy, ale na szczęście tylko 6h, da się wytrzymać. Miłej nocki marcóweczki :)
  3. Cześć dziewczyny! U mnie na zmianę z mężem sprzątamy, akurat ma dziś wolne i powiedział, że coś tam sprzątnie, także zobaczymy. Izę czuję w każdej pozycji, a najbardziej lubi kopać, jak jedziemy samochodem albo autobusem :) miłego dzionka, dziś piąteczek! :)
  4. Ja miałam kilka razy takiego gluta i pytałam lekarza, powiedział, że to normalne. Dziś cały dzień mnie brzuch pobolewa... chyba się rozciąga jakoś wyjątkowo dziś. Strasznie to nieprzyjemne... mam nadzieję, że już jutro przestanie. Jak sobie pomyślę, że potem będzie tylko gorzej, to wolę nie myśleć na szczęście już za parę miesięcy przytulimy nasze skarby i zapomnimy o tych wszystkich dolegliwościach :)
  5. Jeśli chodzi o ruchy, to wcale nie musisz ich jeszcze czuć - w pierwszej ciąży nawet w 23 tygodniu można poczuć pierwsze ruchy. A co do bólu - jeśli to jest kłucie, delikatny ból, to raczej nie ma się czym przejmować - macica się rozciąga, no chyba że masz plamienia/krwawienia do tego, to wtedy od razu do lekarza. A jeśli chodzi o upadek, to idź koniecznie zobaczyć, czy wszystko jest ok, jak dziewczyny mówią - lepiej dmuchać na zimne :)
  6. Kasia, jak masz pytania, to pytaj, jest nas tu bardzo dużo, na pewno któraś Ci odpowie, po to tu jesteśmy :) Dogadałam się z szefem, że będę pracować 6h, także dziś do domku o 15 :) super :)
  7. U mnie rano mgła, ale teraz jest słoneczko i właśnie wróciłam ze spaceru, fajna przerwa w pracy :) Lilijka - wszystkiego najlepszego! fajny mąż :) mój to nie umie robić prezentów, ale już się przyzwyczaiłam i mi to nie przeszkadza :) na coś takiego w życiu by nie wpadł Moją małą czuję coraz częściej - teraz jak jest większa, to częściej zahacza o ścianki :) choć wciąż mało kopie. Ja profilaktycznie jem miód codziennie - zazwyczaj z kanapką, a czasem jak nie mam ochoty na kanapkę, to z łyżeczki :)
  8. My mieliśmy jakiś drobny kryzys chyba właśnie po 2-3 latach, teraz w czerwcu minęło 7, ale sobie zafundowaliśmy ślub w kwietniu i dzidzi prawie od razu, więc jakoś tak daleko nam do kryzysu :) też zamieszkaliśmy razem dopiero po ślubie, więc to nas zbliżyło trochę bardziej. I jakoś tak bardzo mało się kłócimy, moje hormony praktycznie w ogóle nie szaleją, choć ostatnio się popłakałam tak bez powodu, ale to tylko raz mi się zdarzyło :) Haha, uśmiałam się ortoda z tymi chlebami typowy "mózg ciążowy"
  9. Dzięki :) my już mamy wybrane - Iza :) i tak mówiliśmy do brzuszka przez ostatnie kilka tygodni, więc fajnie, że się potwierdziło, bo bylibyśmy w szoku, jak Lilijka :)
  10. Cześć dziewczynki :) my po USG, potwierdziła się córa, zdrowo rośnie, wszystko jest w normie :) ale jesteśmy szczęśliwi z mężulkiem hihi :) no i łożysko mam na tylnej ścianie, co tłumaczy, dlaczego tak wcześnie poczułam ruchy :) Co do samochodu, to my kupujemy, ale to dlatego, że nie mamy żadnego - na razie pożyczamy od rodziców.
  11. Dziewczyny mamy tabelkę, w której wpisujemy różne rzeczy związane z ciążą, właśnie płeć, imiona, pierwsze ruchy. Link jest nad suwaczkami u Zu2i :)
  12. Ja mam pakiet pracowniczy, więc też za darmo wszystko. Moja dziś jest bardzo spokojna, mały leniuszek :) Po południu idziemy z koleżankami na naleśniki, mam zamiar zjeść jakiegoś słodkiego, pysznego, to jak wtedy mnie nie skopie porządnie, to już się obrażę na nią :)
  13. Wreszcie piąteczek :) dziewczyny w szpitalach - trzymajcie się, jesteście pod dobrą opieką :) Mama7777 zadzwoń do lekarza, po co masz się zamartwiać ;)
  14. No moja właśnie średnio się do tych reguł stosuje :) potrafi się w ogóle nie ruszać po słodkim, ale tłumaczę to tym, że nie czuję jeszcze każdego ruchu :)
  15. Ja też dołączyłam na fb :) Moja mała różnie się rusza - np. Przedwczoraj wręcz książkowo była super aktywna po śniadaniu i obiedzie, ale potem wieczorem tylko pojedyncze kopniaki. A wczoraj cały dzień właśnie pojedyncze kopniaki bez względu na to czy po jedzeniu, czy nie. Dziś jest trochę bardziej ruchliwa niż wczoraj, ale też rusza się tak samo jak jestem głodna i tak samo po jedzeniu :) może z czasem to się zmieni, jak już będą duże dzieciaczki i będziemy czuć każdy ruch - teraz wiadomo, że może sobie na środku machać nóżkami i rączkami i nie dotykać w ogóle ścianek :)
  16. A mnie mała łobuziara już kilka razy w pęcherz kopnęła dziś, dobrze że jeszcze mała jest i nie było to jakieś mocne, ale nieprzyjemne. W ogóle jakoś kopie mnie w środku dziś, a w brzuch prawie wcale.
  17. Hmm... ja jestem w pierwszej i też chyba się aż tak nie przejmuję i nie martwię :) i wystarczą mi wizyty co miesiąc i tylko te podstawowe usg :) w sumie to może dlatego, że przeczytałam gdzieś, że niepokoić powinny tylko silne bóle i plamienie/krwawienie, więc co pomniejszymi bólami się nie przejmuję. Tylko raz byłam u lekarza dodatkowo, bo jeden dzień cały czas czułam ból taki jak przy okresie i zauważyłam, że mi brzuch twardnieje kilkanaście razy dziennie. Ale dzięki temu na skierowaniu na usg dopisał mi "ocena szyjki", czego normalnie nie robią, więc dobrze, że poszłam :) no i magnez kazał brać i już mniej mi twardnieje.
  18. Ja nagrywałam to w 13 tygodniu, ale tylko dlatego, że mąż nie mógł być. Pokazałam mu raz i podejrzewam, że więcej oglądać nie będziemy :) także moim zdaniem nie warto. Myślę, że się do tego potem nie wraca po prostu. Ale to moje zdanie ;)
  19. Hej! :) no to ja nie mogę narzekać na mojego męża. Mówi do brzuszka, cieszy się, jak go dzidzia kopnie (ostatnio w twarz, hihi), pyta "jak tam moje dziewczyny?" :) nie jest jakiś przesadnie czuły, ale jak na niego to więcej, niż bym się mogła spodziewać :) co prawda do zakupów go nie ciągnie, ale wiem, że takie większe rzeczy, jak wózek czy łóżeczko, to pomoże mi wybrać, jak już będzie czas. Dla mnie w sumie ciąża jest fajnym stanem, teraz jak już się dobrze czuję :) na początku to było kiepsko, ale trzeba było przetrwać i teraz jest ok :) potem tylko ostatnie miesiące będą ciężkie, ale już będzie kochany brzusio, więc będzie to wszystko bardziej namacalne :)
  20. A moja dziś czadu daje :) czuję ją co jakiś czas, a raz przez kilka minut się wierciła i kopała jak głupia, po obiadku akurat, może czkawkę miała :) narobiłyście mi smaka na pierniczki z nadzieniem
  21. Teraz będą nasze pierwsze Święta po ślubie, także nie wiem jeszcze jak to będzie. Do tej pory Wigilię spędzaliśmy osobno. Może u nas zrobimy, jeśli remont już będzie skończony. Choć ja nie lubię gotować, więc poproszę mamę i teściową o pomoc, niech każda coś przyniesie uwielbiam Święta! Już mi narobiłyście ochoty na tę atmosferę... nie mogę się doczekać :)
  22. Super Renatka, że już lepiej :) Ja to nie mogę narzekać ani na rodziców ani na teściów, choć teściowa to od zawsze tak trochę "z góry" mnie traktuje, na początku czułam się głupio z tym, a potem zobaczyłam, że ona tak z każdym :p teraz już mnie poznała i widzi, że jej syn dobrze trafił, to jest milsza zdecydowanie.
  23. Aga2801 Daga trafiłaś w 10. Przed chwilą mój partner napisał mi smsa ze nie chce mieć z nami nic wspólnego. Jak to przeczytałam to maleństwo zwinęli się jak by w brzuch dostało. Boże co za dupek. Dupek to mało powiedziane. Ewidentnie nie jest Was wart. Możesz go pozwać o alimenty, niech ma za swoje palant :)
  24. Ja ruchy czuję codziennie już od 3 tygodni i kilku dni (dziś mija dokładnie 3 tygodnie od kiedy poczułam pierwszego nieśmiałego kopniaka pod ręką :)). Mój mąż pierwszego kopniaka poczuł 2 tygodnie temu, a teraz co jakiś czas mu się udaje. A z ruchliwością to różnie - np. w sobotę dosyć mało się ruszała, ale wczoraj już zdecydowanie więcej. A teraz właśnie trzymam rękę na brzuchu i mnie kopie :) świetne to jest! :) ale czuć wyraźnie, że siły jej przybywa z każdym tygodniem :)
  25. Któraś pisała, że ma taki adapter - mogłybyście polecić jakąś firmę? Ja znalazłam BeSafe, który ma dobre opinie, ale jestem ciekawa też Waszej :) Też bym poleżała w łóżku... i tak najgorzej jest, jak budzik dzwoni. Wtedy mam zawsze myśl, żeby nie wstawać tylko iść spać i mieć wszystko gdzieś
×
×
  • Dodaj nową pozycję...