
Ann1ee
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ann1ee
-
Olija Ann1ee My po szczepieniach. Waga 7350 i 67 cm :) mam nadzieję, że noc będzie dobra i przespana. Dostaliśmy zielone światło na rozszerzanie diety, zakupiłam 3 słoiczki z Gerbera, bo wydaje mi się, że mają jeden z lepszych składów. Na początku dynia, brokuł i marchewka. A z jakiej firmy Wy kupujecie słoiczki? Ja narazie sama gotuje. Moi rodzice mają działkę i od nich mam warzywka nienawożone sztucznie. Marchewke dynie mlody ziemniaczeki i cukinie. Prosto się gotuje puree dla dzieciaczkow:) Super sprawa, że masz taką możliwość. Zastanawiałam się czy sama gotować, czy słoiczki, ale niestety nie mam dostępu do "pewnych" warzyw. A słoiczki teoretycznie powinny być bezpieczne i spełniać te wszystkie normy, ale wiadomo, różnie to może być... Później jak będzie większy i będzie siedział spróbujemy BLW.
-
My po szczepieniach. Waga 7350 i 67 cm :) mam nadzieję, że noc będzie dobra i przespana. Dostaliśmy zielone światło na rozszerzanie diety, zakupiłam 3 słoiczki z Gerbera, bo wydaje mi się, że mają jeden z lepszych składów. Na początku dynia, brokuł i marchewka. A z jakiej firmy Wy kupujecie słoiczki?
-
misiakowata30 och Madika trzeba myśleć pozytywnie Hanuli na bank nic nie wyjdzie w przyszłości zobaczysz Kochana,ja kłade Matiego na podłodze...ma dwa koce jeden pod drugim na to ta matę z pałąkami i się bawi :) wietrzymy też na tych kozach z pupcią na podkładzie... Na wyrku tak jak pisałam karmie go od środka od strony ściany..na spiocha sie już przekładam w druga stronę:) Dzieki :* Mati to moja pociecha kochana..usmiechnięty ciągle praktycznie,wesoły do ludzi :) Po mnie jak nic No u nas tez chroniczne zmęczenie..przytulanki ostatnim razem były po chrzcinach wieczorem,czyli 14go sierpnia :( Jego wiecznie nie ma a jak wraca po 22 to wolimy obejrzeć film i odpocząć.. Ostatnio coś zaczeliśmy ale Mati się z krzykiem obudził i cholerka pozniej mi sie juz nie chciało... aż siebie nie poznaje..moze nie chodzi o zmeczenie ale mi sie nie chce :( MI !! Mam nadzieje ,że jak juz kp odstawimy to wroci mi libido też nie mam na nic ochoty :( libido zero
-
strunka7777 Misia, z tym, ze Mati nie zlapal to troche taka ściema. Kp go uratowalo. Po czym wnoszę? :) W maju mlody przyniosl z przedszkola ritawirusa - wymioty z biegunka i wysoka temperatura. Ja tez przechodziłam i takie same objawy. A mloda? Nic. Jedynie jak ja stolca nie robiłam plus trzymałam dietę by dojść do siebie, to ona tez żadnej kupki :) Takze teges ;) Z tymi rota to nie taka prosta sprawa. Koleżanka ma córeczkę ze stycznia, szczepiona na rota, karmiona piersią i wylądowały w pt z wirusówką w szpitalu :( Pełno wszędzie teraz tych wirusów. Z drugiej strony ja też kp i miałam wirusówkę, a Dawid ode mnie nie złapał, a na rota nie szczepiliśmy. Tak czy siak - najważniejsze, że nasze dzieciaczki od nas nie złapały tego paskudztwa ;)
-
Jola Twój synek to już całkiem poważny chłopak, a nie niemowlak :) jak pięknie siedzi :) Mój Dawid to lata świetlne za nim ;) Czym szczepiłaś, że tak ciężko zniósł? My dzisiaj idziemy na 3 dawkę 5 w 1 i jak zwykle myślenie, czy wszystko będzie okej, choć do tej pory pięknie szczepienia znosił. A jeszcze te upały... magdalenka85 właśnie skończyłam zapas pieluch z Dady, bo jakoś Dada najbardziej mi podchodzi i mam zamiar kupić z tej nowej edycji. Ale własnie słyszałam już kilka opinii, że są gorsze :( No nic, chyba wypróbuję i ewentualnie poszukam alternatywy. A w ogóle czytałam, że u takich większych niemowlaków jak nasze, częściej może się pupka odparzać, szczególnie po rozszerzeniu diety, bo są inne "składniki" w kupce, bardziej drażniące ;) No i to co AsiaR napisała - pogoda na pewno też swoje robi. My jednak nie pojedziemy w tym roku nad morze :( Trochę się nam plany pokomplikowały :( ale może chociaż gdzieś blisko w góry na kilka dni się uda wyskoczyć. Także Lilijka wrzuć mi proszę na forum fotkę znad morza i pozdrów je ode mnie ;) A w związku z tym, że nie jedziemy to w czwartek zaczynamy rozszerzanie diety :) Bo dziś szczepienia, jutro poradnia rehabilitacyjna, w środę mama idzie do kosmetyczki :P , a w czwartek czas na pierwszą marchewkę/dynię/ziemniaka, jeszcze nie zdecydowałam ;)
-
aanuleczka87 Mamusie chlopczyków! Czy robicie coś z "ptaszkiem" waszych pociech, aby zapobiec stulejce? My narazie nic nie robimy, choć wiem, że są różne zdania na ten temat. http://www.sosrodzice.pl/napletek-odciagac-nie-odciagac/
-
Alexann super wiadomość! Gratululę :) Teraz uważaj i dbaj o siebie :)
-
Madika Dziewczyny jestem w szpitalu z Hanula:( Nie wiem jak to sie stalo ale upadla mi dzis na podloge... Boze czuje sie jak wyrodna matka :( Jeszcze glupia lekarka za kazdym razem daje mi to odczuc... Ma peknieta czaszke ale reszta na razie jest ok. Nie wymiotuje je normalnie i nie ma zmian w mozgu ani nic. Jest mi cholernie ciezko... Trzymajcie sie moje marcoweczki :( Bo ja pekam... Madika trzymaj się. Wszystko będzie dobrze! Jesteśmy z Tobą
-
kubki Doidy http://www.smyk.com/search/?q=doidy&fq%5Bcategory_id%5D=0
-
Ernesto Ann1ee rodziłaś dzień przede mnąSylwia trzymam kciuki za was. Jesteś silną babką. Z zaufaniem tak jest że ponownie jest bardzo trudno zaufać. Chciałabym by wam się udało. Misia na takie uczuleniowe plamki debest jest Latopic. termin miałam na 24 jak Misiakowata, ale weszłam po schodach do teściów na 7 piętro i tadam ;) i tak miałam umówione ktg w szpitalu więc stwierdziłam, że co mi tam, załatwię sprawę od razu :P
-
Lilijka87 Ann1ee my jedziemy do Kołobrzegu :) za dwa tygodnie już tam będziemy. Najpierw piernikolandia. Kurcze, Kołobrzeg to trochę daleko od nas. Myślałam bardziej o okolicach Trójmiasta, Łeba itp. zawsze to 100 km mniej i 1,5 godz krócej wg wujka Google ;) Nessquick a Wy gdzie byliście?
-
Lilijka87 Madika a co cię dziwi w tym by dawać owoce do kaszki? Mnie bardziej zastanawia po co dawać glukoze do niej? Już nawet nie chodzi mi o to że dajesz jakby nie było cukier ale o to, że młodą przyzwyczajasz do słodkiego. Kalae jedziemy na wakacje by nie siedzieć wciąż w tym samym otoczeniu. Rok temu już nigdzie nie byliśmy bo źle znosiłam upały i mdłości, a potem się bałam o Groszke. A jeśli będzie się częściej budzić to co za różnica czy to będzie na śląsku czy nad morzem? W domu też się zdarza jej budzić co dwie godziny. A świeże morskie powietrze naładowane jodem może sprawi, że właśnie będzie sypiać lepiej?! :) Lilijka, a gdzie się wybieracie? Jakiś czas temu często jeździłam do Władysławowa, a teraz bym chciała w jakieś inne miejsce. Zależy mi, żeby było gdzie pospacerować z wózkiem. Dziewczyny może znacie jakieś fajne miejsce na wakacje z takimi maluszkami?
-
czarna.ana Nessquick u nas występuje ssanie kciuka bądź innych paluszkow w dowolnej konfiguracji. Szal na ssanie był na poczatku przez jakieś 1,5 miesiąca a przez tydzień to nawet nie chciał smoka tylko paluszki. Teraz juz ssie sporadycznie, wydaje mi się ze bardziej naciska na dziaselka niż ssie. Tylko my zdecydowalismy ze pozwolimy mu ssać paluszki. Dawid potrafi wsadzić nie tylko paluszki, ale całą pięść Ładuje te paluchy tak głęboko, że aż mu się na wymioty zbiera. Ale smoczka nie odrzuca. Myślę, że to mogą być dziąsełka/ząbki, poza tym dziecko na początku poznaje wszystko przez gryzienie. Dopóki to nie jest kompulsywne ssanie kciuka to mu pozwalam. Czekam aż właduje stopy do buzi, bo jeszcze nie wszedł na ten level, póki co zauważył, że stopy ma i sięga do nich rączkami ;)
-
~kalae w ogóle to jak czytam o waszych pobudkach w nocy, szczególnie w nowych miejscach, to aż się dziwię, że się decydujecie na takie wypady. Ja od początku się obawiam właśnie zaburzonego spania w nocy jeśli byśmy pojechały gdzieś na wakacje. Dlatego w tym roku rezygnuje i nie jadę nigdzie, nawet do rodziców się nie decyduje jechac, żeby zostawać na noc. Dlatego cały czas intensywnie myślę. Z jednej strony bardzo chcę gdzieś wyjechać, bo mam dosyć siedzenia w domu, z drugiej boję się powtórki z rozrywki z lipca. Ale mój mąż ma od września dwa tygodnie urlopu i jak zostaniemy w domu to wiem jak to się skończy - w czasie drzemek Mlodego on przed swoim komputerem, ja przed swoim lub z książką, a w czasie aktywności jedno się bawi z dzieckiem, a drugie ogarnia np mieszkanie, czy inne sprawy. Tak wyglądają nasze weekendy. Dlatego chciałabym gdzieś wyjechać, żeby nic nie musieć, nie mieć poczucia, że trzeba zrobić jeszcze milion rzeczy i żebyśmy po prostu mogli pobyć razem. Bo odkąd synek jest na świecie mam wrażenie, że w ogóle nie jesteśmy razem. I to nie dlatego, że jest taki absorbujący, tylko dlatego, że jesteśmy zmęczeni i w poprzednim życiu (przed 22 marca:P) byliśmy przyzwyczajeni, że mamy czas dla siebie i czas wspólny. A z drugiej strony, jak już kiedyś pisałam, mam rodziców 200 km stąd i jeździmy do nich przynajmniej raz w m-cu i Dawid u nich lepiej śpi niż w domu. Bywa, że przesypiał od 21 do 7 bez pobudki :) W domu nigdy się to nie zdarzyło. Dlatego mam nadzieję, że tamte 2 tygodnie na wyjeździe w lipcu to był tylko incydent i że się już nie powtórzy. A jeśli się powtórzy, no cóż... będę Wam tutaj smęcić i będziecie musiały czytać :P
-
Antonowa A jeszcze jedno pytanko (bo wszystko mi się miesza) mamy które rodziły na sam koniec marca i początek kwietnia czy juz rozszerzanie dietę swojego szkraba? Jeszcze nie rozszerzam, chociaż mnie kusi, Dawid patrzy rozmarzonym wzrokiem jak coś jemy lub pijemy ;) Czekam do powrotu z wakacji, bo nie chcę mieć atrakcji (tfu tfu) w stylu wysypka, alergia itp 600 km od domu. Tak więc u nas to będzie jakoś 5,5 m-ca
-
~kalae a właśnie miałam się napić femiltikera, ale robiła sałatkę i zjadłam ogórka kiszonego, hmm a może zaryzykuje. mi się dziś nie chce odciągać, też lubię jeść na noc Femaltiker z ogórkiem to połączenie jak za czasów ciąży ;) Życzę przespanej nocy wszystkim :)
-
RedNails a jeszcze mam takie pytanie: zdaje się, że kiedyś pisałaś, że miałaś cukrzycę w 1 ciąży. Czy teraz jak zdiagnozowano cukrzycę u Twojego synka to lekarze mówili coś, że to mogło mieć wplyw?
-
Misiakowata to faktycznie biedny maluszek i na pewno się bał. I tak jest dzielny, że te remonty tak długo znosi. U nas wystarczy, że coś upadnie, albo ktoś głośno kichnie i Dawid od razu w płacz, bo się przestraszył. Nie umiem karmić na stojąco, od początku karmię przez nakładki i na stojąco spadają :P a młody bez nakładki nie chwyci, próbowałam go oduczyć, ale nie ma szans. Muszę kupić Karmi, piłam raz tylko, dawno temu, jakieś o smaku kawowym i było paskudne, ale może są inne smaki ;) Aanusiak oo wracasz już do pracy? Szybciutko. Musisz, czy chcesz? Ja od początku nastawiłam się na rok macierzyńskiego, ale czasem sobie myślę, że fajnie by było wrócić do pracy, wypić ciepłą kawę (!), na siedząco (!), czytając newsy i pogadać z kimś dorosłym, kto się nie ślini i nie puszcza baniek ustami ;) Alexann bedzie dobrze, wszystkie mocno trzymamy kciuki :) bądź dobrej myśli i koniecznie napisz, jak już będziesz po wizycie co i jak. U mnie w 6 tc też jeszcze pęcherzyka nie było, a za kilka dni biło serduszko. strunka7777 daj znać jak tam wyjazd, czy dzidziuś też będzie tak ładnie spał jak ostatnio. My mieliśmy w planach jechać na początku września nad morze, ale czekam na prognozę pogody. Jak ma padać, to wolę skoczyć gdzieś blisko, bo z Krakowa to jednak kawał. No i mam obawy po tych Mazurach, jak znowu mi będzie tak kiepsko spał to załamka. anuleczka87 oby jutro był lepszy dzień! Femaltiker piję, mam jeszcze próbki, które dawali w szpitalu, dobry taki smak ciasteczkowy ;) zresztą widzę, że dziś już jest lepiej, więc to musiał być jakiś chwilowy kryzys. Dziewczyny, które robią to wyzwanie od Lilijki - podziwiam. Próbowałam zrobić Melb, ale wymiękam przy tych ćwiczeniach, to jest jakiś hardcore za to Chodakowskiej skalpel na luziku, Także szacun dla Was ;)
-
Alesandra Alexann myśl pozytywnie. Trzymam kciuki. Misiakowata wiem co to znaczy takie hałasowanie. U nas sąsiedzi z góry zaczęli się wprowadzać jak zaszłam w ciążę. Od rana wiertarka udarowa chodziła, nie mogłam się wyspać, ale sobie myślałam, że lepiej teraz niż jak dzidziuś będzie na świecie. I co? I do tej pory się nie wprowadzili. Raz na jakiś czas jeszcze wiercą... my mieszkamy 3 lata a ci z góry ciągle wiercą... najczęściej o 7, albo po 21... ;]
-
Renia74 Hej Aga , prawie jak pierwszy co , po tylu latach . U nas Misiek to była taka totalna niespodzianka , ja się zorientowałam dopiero w 8 tyg :) Michaś też najpierw przekręcał się z pleców na brzuszek tylko w lewą stronę , dopiero po dwóch tyg zaczął też w prawą . Teraz przekręca się jak szalony na brzuch i na plecy tak że ciężko go przebrać . Leżąc na brzuchu próbuje podnosić się na czworaki , na razie udaje mu się na sekundkę i spada. Waży ok 9 kg więc ma co dzwigać :) U nas ostatnio jest ciężko z kp . Miśka wszystko interesuje i rozprasza , najlepiej je jak zamknę się z nim w sypialni i leżymy na łóżku . Nawet jak przejeżdża motor albo szczekają psy to przerywa jedzenie i nadsłuchuje . No i po tym jak już przesypiał mi całe noce po 5 mcu zaczął się znowu budzić na cycka kilka razy w nocy , ale wyczytałam w necie że w tym wieku to normalka bo maluch potrzebuje więcej kalorii na swoje eskapady. potem coś jeszcze skrobnę bo się obudził U nas dokładnie to samo! Jak karmię to nie mogę się słowem odezwać, bo przerywa jedzenie i patrzy się na mnie z wyrzutem ;) wszystko go rozprasza i wlasne paluszki smakują lepiej niż mleczko. A potem w nocy dzieciaczki nadrabiaja,bo nie ma tylu bodźców
-
~nessquick To się nachwaliłam, że mój Mały ładnie śpi.. wczoraj zasnął owszem o 9, ale brzuszek go wybudził o 12. Masowanie, rowerek i po spaniu.. godzinę pofiglował, a o 3 Starszak go przebudził płaczem, całe szczęście karmienie z powrotem go ululało. Dawno nie było takiej nocy - ale widzisz Ann1ee, nie jesteś sama ;) Wogóle twój schemat nocnego kp miałam przy Starszaku dość długo i wydawał mi się OK, może dlatego, że spałam z dzieckiem. Jak ty wstajesz do synka to nie dziwię się, że wolisz przejść na butlę. U mnie po cukrzycy też zbadali Młodego tylko w szpitalu bez żadnych dalszych zaleceń. Pediatra też nic nie sugerował. Bo człowiek szybko się przyzwyczaja do dobrego, u nas było 21/22-5-7 i było super :) do lipca spaliśmy razem, potem przeniosłam go do łóżeczka właśnie dlatego, że tak pięknie spał ;) cóż może znowu zaproszę Dawida do łóżka, a męża wygonię do łóżeczka :P będzie ciężko bo chłop ma 190 cm ;)
-
Alesandra Witam porannie! U nas nocka taka jak zwykle, czyli pobudki co 2-3 h, ale za to pospaliśmy do 11. Dziewczyny, czy wszystkie Wasze dzieciaczki przekręcają się z plecków na brzuszek? Bo mój mały miś przekręca się z brzuszka na plecy,a odwrotnie się nie garnie, a ma prawie 5 miesięcy. I jeszcze jedno: czy czasem po karmieniu piersią macie wrażenie kłucia w sutku? Takie nieprzyjemne uczucie? P.S. Renia74 śliczne imię wybrałaś dla synka :) Podziwiam wszystkie mamy,ktore daja radę z tak czestymi pobudkami w nocy. Mój mnie przyzwyczaił do 1 pobudki (nie liczac 2 tyg wakacji, kiedy budzil sie co godz, max 2) i dlatego może ciężko mi zaakceptować znowu nocne wstawanie, ogolnie to jestem straszny śpioch! A już moja idolka jest Rednails, dzielna z Ciebie kobietka :) Dawid czesto przekreca sie sam na brzuszek, ale tylko w jedna strone, mial kiedys dzien trenowania przewrotu z brzucha na plecy,ale robil to z takim impetem, ze walnal glowa (trenowal na piankowych puzzlach) i byl ryk i od tamtej pory nie podjal próby. Podobno z brzucha na plecy to wyzszy level niz odwrotnie,ale jak widac nasze dzieciaczki rozwijaja sie w swoim tempie a nie zgodnie z poradnikami :)
-
Hej dziewczyny, u nas noc też kiepska, usnal wczoraj bez dokarmiania mm przed 21 i potem pobudki na jedzenie. 23.30- 2.30-5-6.30 więc chyba sie poddam i bede mu dawac mm na noc, bo wtedy jest tylko jedna nocna pobudka. Co prawda potem z przerwami dospalismy do 10, ale już nie mogę się doczekać, kiedy się skończy ten przerywany sen. U nas dziś ladna pogoda i słoneczko także w planie spacerki :) miłego dnia życzymy wszystkim mamom i dzieciaczkom :) ps. Jest tu jakas mama z Krakowa?
-
A twoja dzidzia tylko z jednej piersi nie chce jeść? [/quote] Teraz na noc zjadł z tej, z której kilka razy ostatnio nie chciał i grzecznie poszedł spać. Nie ogarniam :|
-
Alexann trzymamy kciuki za Was :) na pewno dasz radę, jesteś mamą, więc masz supermoc! a taka mała różnica wieku to super dla dzieciaczków. Oby tylko ciąża była bez komplikacji, czego życzę z całego serca :) mmarta33 o popatrz, dzięki za podpowiedź, nie pomyślałam o tej hemoglobinie, a faktycznie to by może coś pokazało. Diabetolog nie dał mi kolejnego skierowania na wypicie tego ulepa, bo mówił, że to teraz nie ma sensu. Powiedział też, że mogę po prostu tak źle znosić wypicie tego drina ;) Ale nie ma innego badania na stwierdzenie cukrzycy. Dziś zjadłam na śniadanie owsiankę z brzoskwiniami więc po 1 nabiał, po 2 owoce a po 2 godz. cukier 89. A w ciąży byłaś na diecie, czy insulinie? Ja byłam na diecie i po porodzie mierzyli Dawidkowi cukier i było wszystko ok. Pytałam diabetologa to powiedział, że nie ma konieczności robić małemu badań. Jak widać, co lekarz to inna opinia. Tak samo brałam w ciąży Letrox i mój endokrynolog też stwierdził, że nie ma sensu robić badań dziecku, bo w szpitalu miał przesiewówkę i gdyby coś wyszło to by dzwonili. A wiem, że niektóre z was (Kalae) były z dzieciaczkami u endo... I po poście Kalae pytałam i rodzinnego i endo i obaj stwierdzili to samo. Ale jak będę mu kiedyś robiła jakieś badania to zrobię dodatkowo dla własnego spokoju tsh i cukier. nessquick też mierzyłam po porodzie i było ok, czasem mierzyłam tak z doskoku i też było ok więc wynik tego badania mnie bardzo zdziwił, szczególnie że zadzwonili do mnie z Luxmedu i kazali szybko umówić wizytę do diabetologa... Dzięki dziewczyny za wsparcie, mam nadzieję, że się uda, przed chwilą karmienie i awantura, jedna pierś to jakby go parzyła, nie chce i już z drugiej trochę pojadł z tamtej odciągnęłam 90 ml i jakoś poszło. Tylko najgorsze jest to, że żeby pobudzić laktację on musi ssać, ale nie chce, tylko się wkurza i od razu płacze, nie - nie płacze, on się drze, jakby go ze skóry obdzierali!