Skocz do zawartości
Forum

Ann1ee

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ann1ee

  1. Właśnie piersi też mam miękkie cały czas, ale w dzień jeszcze się jakoś najada, kończy z uśmiechem wpychając paluszki do buzi ;) Już wcześniej odciągałam laktatorem jak chodziliśmy na rehabilitację, żeby zawsze mieć ze sobą mleko po zajęciach i bez większego wysiłku 150 ml się zbierało, a teraz 1/5 tego. No nic, tak jak piszecie, trzeba zacisnąć zęby i przetrwać kryzys. Miałam plan karmić do skończonego 6 mca jeszcze zostało 35 dni, nie poddam się tak łatwo ;)
  2. A co do karmienia piersią to nie wiem czy niedługo się nie skończy. Mamy, które kp, czy nie zauważyłyście, że macie mniej mleka ostatnio? Miałam dziwną sytuację, przedwczoraj chciałam nakarmić Młodego na noc. Trochę pociągnął i w płacz, zaproponowałam drugą pierś pociamkał chwilę i to samo. Myślę sobie, jestem po ćwiczeniach i nie zdążyłam zaliczyć prysznica, może to mu nie pasuje, więc postanowiłam ściągnąć laktatorem i dać z butli. I odciągnęłam tylko 30 ml z obu piersi łącznie. :( No kosmos jakiś. Do tej pory byliśmy tylko na kp, sporadycznie dostawał mm, a tu nagle taka historia. Mąż od razu w auto po mm, bo w domu akurat nie bylo. W nocy i wczoraj caly dzień karmiłam piersią, a wieczorem powtórka z rozrywki. Dziś też cały dzień się karmimy, ale widzę, że częściej się domaga. Czy to może być kryzys laktacyjny? I czy to jest możliwe, że cały dzień jest ok, a nagle na noc mleka nie ma? Dzisiaj chyba ściągnę, żeby zobaczyć ile tego jest, bo mm to 180 ml zjada lekko.
  3. Cześć Dziewczyny! Dawno nie pisałam, ale tak nam jakoś szybko dni lecą :) Witajcie nowe mamusie, fajnie że Was się tak dużo ujawniło :) teraz tylko trzeba pisać regularnie to forum dostanie drugie życie :) Dziewczyny, które miały cukrzycę w ciąży - robiłam ostatnio badania. Na czczo wyszło mi super, po 2 godz 201 czyli cukrzyca :( podłamałam się, bo przed ciążą wszystko było ok. Myślałam sobie, dostałam synka i cukrzycę gratis :( to tak jak Ernesto córkę i problem ze słuchem. A mówili ciąża to nie choroba i stan błogosławiony, taaa... Krzywą robiłam w sb rano, wieczorem miałam wyniki, wyciągnęłam glukometr i zaczęłam mierzyć cukry po 2 godz. i za każdym razem super, poniżej 100 a norma 140. W pn czekałam w pasie startowym do diabetologa i okazało się, że kp może mieć na to wpływ. Kazał mi mierzyć cukry po śniadaniu bo wtedy najbardziej skaczą i nie mam wiecej niż 90. Więc mam nadzieję, ze jednak nie skończy się cukrzycą :( i mam się zgłosić jak już skończę przygodę z karmieniem
  4. ~przyjazna Co tam 12 godzin Moja potrafiła powiedzieć ze jedzie na kawę o zostać dwa dni!! juz została oduczona tego typu wyskoków Wygrałaś
  5. Dziewczyny chcę Dawida zapoznać z podloga i jako alternatywa dla kupna dywanu pomyslalam o piankowej macie, ale naczytalam się, ze może być toksyczna. Podobno dobre są ze Skip Hop ale bardzo drogie bo ok 300 pln. Jakie macie zdanie na ten temat? Zamierzacie takie maty kupić, albo już kupilyscie i możecie coś polecic?
  6. maddalena82 Super Madika że też dołączyłaś do ćwiczących:)to teraz radę z Sylwią mamy trójkącik początkujących. No bo L&L to już para zaawansowana;)no i jeszcze nie zapominajmy o trójkącie uskuteczniającym chodakowską:) Ja chodakowska dopiero jak dojde do siebie bo niestety jak nie urok to sraczka :P
  7. Oooo wyszła 12 godzin, ale w sumie może byloby i wcześniej tylko u nas dziś Tour de Pologne więc paraliż miasta... jestem bardziej zmęczona niż jak jesteśmy sami z Młodym. Ktora mnie pobije z długością wizyty oprocz Madiki i Monimoni?
  8. ~kalae Tosia się zaczeła przekręcać z brzucha na plecy i plac zabaw zszedł na podłogę, muszę kupić dywan, bo mi szkoda, żeby po podłodze głową waliła. A czy wasze maluchy sie tak ślinią w pozycji na brzuchu, Tosi aż ślina cieknie i cała mata mokra. Ja zrozbiłam skalpel dziś, za wyjątkiem tych ćwiczeń na palcach nóg wtedy robiłam na całych stopach, ale mi dobrze Haha mam ten sam problem, muszę kupić dywan Też lece skalpel i ogólnie chodakowska, dla mnie najgorsze sa te cwiczenia w pozycji plank bo ręce mam bardzo slabe
  9. A propos Skurczów ... zlapalam ta wirusowke i tesciowa przyjechala mi dzisiaj pomoc z Młodym. Co prawda to była jednodniowka i juz się dobrze czuje, no ale ok niech przyjedzie skoro się nastawila na wizytę. I przyjechała o 8 i siedzi do tej pory (jest 18) i nie wygląda jakby się miała zamiar zawinąć! ogólnie ona jest ok ale 10 godz to przegięcie...Jak się jej pozbyć? HELP!!!
  10. KasiaMamusia Ann1ee Mam dość! Od 2 tyg nie przespalam ciągiem wiecej niz 2.5 godz. Powieki trzymam na zapalkach... gdzie jest moje dziecko spiace od 21 do 5 rano?dzis znowu poszedł spać o 21 i pobudka 0.00,2.00,4.00,5.00 potem wiszenie na piersi juz nie mialam sily dalam mu 90 ml mm i usnal o 6.30, o 7.30 pobudka. Nie mam go juz sily karmic, piersi mnie bola jak na samym poczatku po porodzie :( Hej hej Ja tak jak ty karmisz tu w nocy karmię od początku;)z tym ,że ja się już przyzwyczaiłam:) nie wiem jak to jest nakarmić o 21 i obudzić się o 5 rano... pocieszyłam? KasiaMamusia w takim razie szacunek! Jak Ty dajesz radę funkcjonować przy tak nieprzespanych nocach? I to jeszcze z 2 dzieci ... podziwiam! U nas juz wróciło do normy i mamy jedną pobudke i mam nadzieję ,że już tak zostanie
  11. Ciaza316 ~misiakowata Ciaza316 Madika, ma faldki, ciezko to umyc i wysuszyc, szczegolnie ze krzyk przy tym jest. Nie jest czyszczenie tego przyjemne, to napewno. Nie wiem czy to wysuszac, czy nawilzac. Sama sie gubie. Na temat srebra nic nie wiem U nas ulewanie jest minimalne teraz. Naprawde nie jest zle. Ale slini sie okropnie i wszystko mokre. Madika a wiesz dlaczego Hania tak ulewa? Bo ja nie wiem czemu to sie tak poprawilo nagle. Ale sie dzis nasluchalam komplementow dla Malej:-) nawet u mechanika chlopaki sie zachwycali ze taka slodka smieszka:-) w sklepach tez nie przejde przez kasy spokojnie:-) milo tak na pewno ślicznotka z Mayi..szkoda,że nie podzielisz sie fotka na naszej grupie..nawet kalae sie podzieliła Mi to tez mówią ludzie jaki Mati grzeczny,jak się usmiecha,jaki przystojny i ,że koluć albo klusek..dzis usłyszałam,że on klusek i ja kluska ..baaaardzo smieszne Kalae?? No nie wierze;-) A Mati widac ciagle usmiechniety. Slodziaczek:-) Dziewczyny zauwazylyscie jakas zmiane zachowania po szczepieniach? Bo moja miala w srode. Wieczorem przez 45 min plakala, nie moglam jej uspokoic. Potem kilka razy widzielismy ze lekko sie trzasla czasami, czytalam ze niektore dzieci tak maja... a od czwartkowej nocy ma problemy z zasnieciem i budzi sie czesto w nocy i bez smoka nie zasnie a i ze smokiem sie wierci... mam nadzieje ze to minie bo biedna sie wymeczy. Nie cierpie tych szczepionek, tak sie zawsze boje, no ale co? Nie szczepic znowu? Tak zle i tak niedobrze. Aha! Na dodatek mam jakies surki poranione znowu, Mala chyba jakos inaczej je czy co! Ciąża a jesteś pewna, ze po szczepieniach? Mya jest 3 dni starsza od Dawidka, może Was też dopadł ten podstępny skok? I taka zbieżność? Ale jak masz jakieś wątpliwości to ja bym przesunela szczepienia, my mieliśmy mieć w czw 2 dawkę pneumokokow ale w tej sytuacji przesune, mam nadzieję że Mlody nie zlapievtego swinstwa ode mnie :(
  12. Olka gratulacje! Mnie się udalo za 4 dzieki laskawosci egzaminatora. Kalae współczuję, lepiej uniknac sciagania paznokcia, bo Ci się może uszkodzić macierz i duże prawdopodobieństwo, że nie odrosnie taki ladny :( My juz we własnym domku, Dawid pierwszy raz spi w łóżeczku, bo tak to spal ze mną, spi pieknie 21-1 i teraz 5,30 ale co z tego jak znowu nie śpię, dopadło mnie jakies paskudztwo, brzuch boli az skręca, wymiotować się chce, dreszcze, bol miesni i chyba temperatura :( pasuje tu bardzo powiedzenie jak nie urok to sraczka chyba zlapalam jakas wirusowke :( czym moge sie podkurowac przy kp? Nospe wzielam,bo skoro w ciazy byla dozwolona to teraz tez chyba nie powinna zaszkodzic?
  13. strunka7777 Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej! Ach, moja kolderka! Moje łóżeczko! Wczoraj wracając z Kaszub mieliśmy jedną przerwę na karmienie :) mala dzielnie zniosla podróż :) i w miare szybko wróciliśmy. Najlepszy motyw jak wracając (a byliśmy ze znajomymi) kolega powiedział, ze jak mala będzie karmiona, to oni tez będą sie karmić ze wszyscy będą sie karmić wykorzystując przerwę. Wybilam mu z głowy karmienie piersią i powiedziałam, ze tylko mala pezystawiam do piersi. A reszta niech sie odfajkuje ;) po czym pomyśleliśmy czy dla wszystkich starczyłoby mleka moja wyobraźnia siegala zenitu... Strunka a jak Twoja córka spala na wakacjach? Normalnie, czy tez co chwila się budzila?
  14. Lilijka87 Od 21 do 7 zaliczyłyśmy 6 (!) pobudek! Chce mi się płakać ze zmęczenia :( dobrze, że mąż w domu! Widzę, że dopadło Cię to co nas :( współczuję, bo doskonale rozumiem U nas dzis juz bylo dobrze 22-3-6-8.30 także trzeba to przetrwać choć nie jest łatwo :(
  15. Ciaza316 Ann1ee Mam dość! Od 2 tyg nie przespalam ciągiem wiecej niz 2.5 godz. Powieki trzymam na zapalkach... gdzie jest moje dziecko spiace od 21 do 5 rano?dzis znowu poszedł spać o 21 i pobudka 0.00,2.00,4.00,5.00 potem wiszenie na piersi juz nie mialam sily dalam mu 90 ml mm i usnal o 6.30, o 7.30 pobudka. Nie mam go juz sily karmic, piersi mnie bola jak na samym poczatku po porodzie :( Wspolczuje. I nawet mm nie pomoglo? A nie chcial wiecej? Moze po wiekszej dawce by pospal dluzej? Oj. Niektore dzieci tak maja:-( podobno to mija Nie mialam więcej, bo kupiłam sobie w Rossmanie te jednorazowe saszetki i tylko tyle zostało, ale w drodze dalam mu 120 ml i po niecałych 2h znow byl głodny, więc to chyba kryzys laktacyjny, mały zarlok! A jak wcześniej sciagalam to pil jakies 100 ml i bylo ok. No nic,trzeba przetrwać jakos i miec nadzieję że się ustabilizuje
  16. ~kalae Ann1ee ~kalae Ann1ee Dzieki dziewczyny, wracamy wlasnie z tych cholernych wakacji,maz przyjezdza dzis do moich rodzicow wiec przejmie Mlodego, najwyzej bedzie pil mm, bo nawet nie mam sily odciągnąć, taka jestem obolala. Moze mi piersi nie eksploduja... mam nadzieję, że to mazurski klimat mu nie odpowiadał i wrócimy do normy. Za to nie robi juz tych akcji przy jedzeniu, o których kiedyś pisalam, tylko ladnie ssie,az za ladnie, za długo i za często ;) Nati moj tez wlasnie posiadł tę umiejętność, co prawda tylko z jednego boku poki co. Wiec moze faktycznie mamy ten slawny skok i nam w koncu dzieciaki wroca do normy, oby! Raz mu sie udalo przekręcić na plecy, jego zdziwiona mina byla bezcenna,prawie tak samo jak wtedy, kiedy sobie nasikal na twarz ja właśnie tego się boję, że jak gdzieś wyjadę to się Tosia przestawi, nie wiem jak zareaguje na nowe otoczenie. A że nie muszę nigdzie jeździć to sobie i jej daruje na ten czas Gdyby nie to,ze tak ładnie sypial w nocy, to bym sie nie zdecydowala. Znajomi jezdzili z maluchami i tu tez dziewczyny pisały, ze bylo ok. Ale fakt, kazde dziecko jest inne, a to jednak sa maluszki. Pewnie inaczej by bylo, gdybysmy byli razem z mezem, bo rodzice owszem sporo mi pomogli, ale chciałam żeby tez odpoczeli, dla meza byloby no mercy We wrześniu mielismy jechać nad morze, ale teraz mam obawy,zobaczymy, jeszcze nic nie rezerwowalismy, chcialam go najodowac przed zimą, z tym że od nas to kawał drogi, bo z Krakowa. my z Katowic, ale myślę, żeby na wiosnę pojechać. nawet do rodziców do Krakowa nie chce jechać żeby zostawać na noc, mam obawy, bo w końcu inne konty, poza tym wszystko ze sobą wieźć. A jak będzie starsza to wtedy na spokojnie można. My jeździliśmy juz kilka razy 200 km do moich rodzicow i spal lepiej niz w domu, stad moje zdziwienie, ze tak kiepsko było teraz. Zrzucam to na skok i slawny 17 tydzien bo sama jazdę znosi super, cały czas spi z przerwa na flaszke ;) ostatnio jechaliśmy 6 h. Jeszcze 7 godz i oddaje dzidziusia mezowi i ide spac :-D
  17. ~kalae Ann1ee Dzieki dziewczyny, wracamy wlasnie z tych cholernych wakacji,maz przyjezdza dzis do moich rodzicow wiec przejmie Mlodego, najwyzej bedzie pil mm, bo nawet nie mam sily odciągnąć, taka jestem obolala. Moze mi piersi nie eksploduja... mam nadzieję, że to mazurski klimat mu nie odpowiadał i wrócimy do normy. Za to nie robi juz tych akcji przy jedzeniu, o których kiedyś pisalam, tylko ladnie ssie,az za ladnie, za długo i za często ;) Nati moj tez wlasnie posiadł tę umiejętność, co prawda tylko z jednego boku poki co. Wiec moze faktycznie mamy ten slawny skok i nam w koncu dzieciaki wroca do normy, oby! Raz mu sie udalo przekręcić na plecy, jego zdziwiona mina byla bezcenna,prawie tak samo jak wtedy, kiedy sobie nasikal na twarz ja właśnie tego się boję, że jak gdzieś wyjadę to się Tosia przestawi, nie wiem jak zareaguje na nowe otoczenie. A że nie muszę nigdzie jeździć to sobie i jej daruje na ten czas Gdyby nie to,ze tak ładnie sypial w nocy, to bym sie nie zdecydowala. Znajomi jezdzili z maluchami i tu tez dziewczyny pisały, ze bylo ok. Ale fakt, kazde dziecko jest inne, a to jednak sa maluszki. Pewnie inaczej by bylo, gdybysmy byli razem z mezem, bo rodzice owszem sporo mi pomogli, ale chciałam żeby tez odpoczeli, dla meza byloby no mercy We wrześniu mielismy jechać nad morze, ale teraz mam obawy,zobaczymy, jeszcze nic nie rezerwowalismy, chcialam go najodowac przed zimą, z tym że od nas to kawał drogi, bo z Krakowa.
  18. Dzieki dziewczyny, wracamy wlasnie z tych cholernych wakacji,maz przyjezdza dzis do moich rodzicow wiec przejmie Mlodego, najwyzej bedzie pil mm, bo nawet nie mam sily odciągnąć, taka jestem obolala. Moze mi piersi nie eksploduja... mam nadzieję, że to mazurski klimat mu nie odpowiadał i wrócimy do normy. Za to nie robi juz tych akcji przy jedzeniu, o których kiedyś pisalam, tylko ladnie ssie,az za ladnie, za długo i za często ;) Nati moj tez wlasnie posiadł tę umiejętność, co prawda tylko z jednego boku poki co. Wiec moze faktycznie mamy ten slawny skok i nam w koncu dzieciaki wroca do normy, oby! Raz mu sie udalo przekręcić na plecy, jego zdziwiona mina byla bezcenna,prawie tak samo jak wtedy, kiedy sobie nasikal na twarz
  19. Mam dość! Od 2 tyg nie przespalam ciągiem wiecej niz 2.5 godz. Powieki trzymam na zapalkach... gdzie jest moje dziecko spiace od 21 do 5 rano?dzis znowu poszedł spać o 21 i pobudka 0.00,2.00,4.00,5.00 potem wiszenie na piersi juz nie mialam sily dalam mu 90 ml mm i usnal o 6.30, o 7.30 pobudka. Nie mam go juz sily karmic, piersi mnie bola jak na samym poczatku po porodzie :(
  20. Ja zaczęłam ćwiczyć z Ewą Chodakowską co 2 dzień bo mamy taki system z mężem, że raz ja usypiam małego a raz on, więc wtedy mam trochę czasu dla siebie. Ale tak jak pisałam, na wakacjach mam, o ironio, mniej czasu niż normalnie więc porzuciłam chwilowo ćwiczenia. Jutro wracamy więc od soboty spinam pośladki dosłownie i w przenośni i próbuję od nowa :) Dawid pije mało wody, ale je co 2,5 godz. Jak jest gorąco to czasem przez cały dzień wypije 60 ml, ale to jest max. Czytałam gdzieś, że można dawać tyle wody dziennie ile wynosi jedno karmienie, ale nie wiem ile wynosi moje karmienie - nie mam podziałki na piersiach, źle to matka natura rozwiązała ;)
  21. Rednails musisz być silna, troszke się wszystko zmieni,ale dacie radę! Zastanawiam się czy u mojego się nie pojawi bo miałam cukrzycę w ciąży. Choć wiem ,że to nie jest regula,ale wyższe prawdopodobienstwo :( Kalae piję mało, może trochę ponad litr wyjdzie. Skurczów Wam współczuję, na moją teściową nie moge póki co narzekać, ale wiem że jak Dawid będzie starszy to może być różnie... Wrocilam juz sawno do wagi sprzed ciąży, bo przez cukrzycę przytylam tylko 12 kg,ale niestety cialo nie to samo,brzuch wciazjest i mimo ze mieszcze się we wszystkie ciuchy sprzed ciąży to walki z dzinsow wychodza :( nie ma rady trzeba ćwiczyć, zaczelam z Ewka przed tv ale tu na wakacjach nie ma szans,bo jestem tak wytyrana,ze moglabym nie wstac z podlogi Wszystkim chorowitkom dużo zdrówka !!!
  22. Ciaza316 Ann1ee Ciąża a jak walczysz z ciemieniuchą? Dawid miał okropną na całej głowie, nie mogłam sobie dać z nią rady, oliwka nie pomogła, preparat na ciemieniuchę z Rossmana też nie, raz nawet posmarowałam mu głowę masłem, bo tak wyczytałam w necie, nie chcę sobie nawet przypomnieć jak to śmierdziało na drugi dzień, bo nie dało się tego masła dokładnie wymyć w włosków... Potem stosowałam preparat na ciemieniuchę z Emolium i po troszeczku schodziła, jak czesałam szczoteczką. Któregoś dnia postanowiłam wziąć grzebyk z tego zestawu od szczotki i co? 3 dni i po tym paskudztwie, wszystko wyczesałam, wcześniej się bałam grzebykiem, żeby mu nie zrobić krzywdy - ehh niedoswiadczona matka... U nas dzis początek 17 tyg i marudzenie ksiązkowe - od 12.30 nie spał, po walce dał się położyć o 18 na pół godziny, a tak to cały czas płacz... nawet na rękach sie nie uspokaja :| No wlasnie szczotka czeszemy. Zostalo na mięciutkiej czesci glowy i boje sie dociskac czy ruszac za bardzo. A kiedy czeszesz tym grzebieniem? My uzywamy wlasnie zelu z Emolium U nas 17 tydzien rozpoczal sie w niedziele. Narazie jest ok... jutro szczepienia takze przygotowuje sie na najgorsze Przed kąpielą na pół godziny smarowalam mu Emolium potem w kapieli myłam włoski (mam szampon z Atoperal Baby) i po ubraniu w piżamkę wyczesywałam głowę grzebykiem. Dodatkowy plus był taki, ze przy tej czynności zazwyczaj zasypiał :)
  23. A to moj urlopowicz wakacjowicz! Przypominam, że mamy lipiec
  24. Jak to nie dałam szynki i sera? Były ale mąż się dorwał i pozarł,a masełkiem pogardzil ;) U Dawida w ogóle nie widać jak ciemiaczko pulsuje,ale on ma dlugie kudelki moze to dlatego, rosna mu z czubka glowy i robie mu zaczeskę
  25. Tangoya Ann1ee Ciąża a jak walczysz z ciemieniuchą? Dawid miał okropną na całej głowie, nie mogłam sobie dać z nią rady, oliwka nie pomogła, preparat na ciemieniuchę z Rossmana też nie, raz nawet posmarowałam mu głowę masłem, bo tak wyczytałam w necie, nie chcę sobie nawet przypomnieć jak to śmierdziało na drugi dzień, bo nie dało się tego masła dokładnie wymyć w włosków... Potem stosowałam preparat na ciemieniuchę z Emolium i po troszeczku schodziła, jak czesałam szczoteczką. Któregoś dnia postanowiłam wziąć grzebyk z tego zestawu od szczotki i co? 3 dni i po tym paskudztwie, wszystko wyczesałam, wcześniej się bałam grzebykiem, żeby mu nie zrobić krzywdy - ehh niedoswiadczona matka... U nas dzis początek 17 tyg i marudzenie ksiązkowe - od 12.30 nie spał, po walce dał się położyć o 18 na pół godziny, a tak to cały czas płacz... nawet na rękach sie nie uspokaja :| No to już wiem jak jutro ostatecznie się rozprawię z bartusiową ciemienuszką:)) Bałam się grzebyka, a ta dzieciowa szczoteczka do tyłka a nie główki. Czesałam nią i czesałam i nic, tylko Mały się wkurzał, a żółte placki i tak są. U mnie właśnie tak bylo, walczylam miesiąc. Mielismy naprawdę paskudna żółta skorupe. Grzebykiem po kąpieli delikatnie pod włos i samo schodzilo, ten mój grzebyk ma takie kuleczki małe na końcach
×
×
  • Dodaj nową pozycję...