Skocz do zawartości
Forum

Ann1ee

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ann1ee

  1. Ann1ee

    Majówki 2018

    Niepewna, nie jesteśmy tu po to, żeby linczować, tylko żeby sobie pomagać. Spodziewanie i pojawienie się w życiu dziecka to ogromna zmiana. I czasem nawet jeśli się było bardzo chciane i wyczekiwane to hormony biorą górę. U mnie było podobnie, tylko już po porodzie. Nie umiałam się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Kocham synka najbardziej na świecie, ale miałam ciężkie chwile. Tobie również nie pomaga to, że jesteś całymi dniami sama w domu i masz poczucie, że nagle skończyło się takie życie, jakie znałaś i lubiłaś. Kto wie, może okaże się, że życie z dzieckiem jest jeszcze piękniejsze? Trudny początek ciąży też nie wpływa na Ciebie pozytywnie. Daj sobie czas na zaakceptowanie nowej sytuacji, teraz rządzą nami hormony. Porozmawiaj z mężem, poproś o wsparcie, może z jakąś inną bliska Ci osoba? To normalne, że się boimy. Mi jest teraz łatwiej, bo już wiem, na co się piszę. Melliska też dobrze radzi. Witaj Aisog, mam nadzieję, że bardziej my się tu spotkać przynajmniej do maja ;)
  2. Ann1ee

    Majówki 2018

    Wow dziewczyny! Ale pędzicie! Ciężko nadążyć, ale fajnie, że forum żyje :) Witaj Graziczek :) gratuluję dobrych wiadomości, to Twoja pierwsza ciąża? Patka współczuję Ci tych wymiotów, okropna sprawa... U mnie poprzednia ciąża w zasadzie bez objawów i chłopak. Teraz mialam mdłości plus okropne problemy z cerą... Zawsze miałam tendencję do wyprysków, ale to co się dzieje teraz to jakiś armagedon... Aż się nie chce patrzeć w lustro... Dziś na 15.15 idę na wizytę. Trzymajcie proszę kciuki, żeby było wszystko dobrze. Trochę się martwię, bo przeszły mi mdłości, piersi jakby lżejsze no i nie jestem już ciągle głodna... Dziś powiedziałam w pracy o ciąży i nie chciałabym tego odkręcać...
  3. Ann1ee

    Majówki 2018

    Ja Dawida też trochę noszę, 12 kg. Staram się jak najmniej, ale czasem nie ma wyjścia, on jeszcze nie rozumie, czemu mama go nie chce wziąć na rączki.
  4. Ann1ee

    Majówki 2018

    Witam nowe mamy :) Gratuluję udanych wizyt :) Agigi bardzo mi przykro :( również wiem co czujesz... Wiem, że teraz nie ma takich słów, które mogłyby Cię pocieszyć, ale wierzę, że niedługo znów zobaczysz dwie kreski na teście i będą one szczęśliwe. Trzymaj się!
  5. Ann1ee

    Majówki 2018

    Cześć dziewczyny! To mamy dzisiaj wysyp wizyt! Za wszystkie trzymam mocno kciuki i czekam na dobre wieści :) Ja się czuję trochę lepiej, mdłości odpuściły i oczywiście zamiast się cieszyć, to się martwię... I zrozum tu ciężarna ;)
  6. Ann1ee

    Majówki 2018

    Dziewczyny z krwawieniami/plamieniami trzymam za Was mocno kciuki! Co do imion u nas będzie Natalka albo Patryk/Artur. Choć wydaje mi się, że będzie drugi chłopak. My dajemy tylko jedno imię. Co do samopoczucia to dalej mdłości, mdłości, mdłości. Zawroty głowy i zmęczenie-wczoraj mąż zajął się synkiem, a ja spałam od 18 do 7 rano dzisiaj. Dodatkowo czuję się okropnie napuchnięta, jak jakiś wieloryb i bardzo szybko łapię zadyszkę.
  7. Ann1ee

    Majówki 2018

    Niepewna ginka bierze termin z om. U mnie też jest różnica, bo termin z om mam na 6.05 ale wiem, że owulacja była tydzień później niż liczą standardowo ( w 22 dniu cyklu nie w 14) , więc ja liczę, że termin mam na 13.05. Choc w karcie ciąży mam wpisany ten z om czyli 06.05. najbardziej wiarygodny jest termin wyliczony na USG między 11 a 13 TC.
  8. Ann1ee

    Majówki 2018

    Witam nowe dziewczyny :) Karola/b]super wieści :) Ja jestem z Krakowa. Niepewna też mi się wydaje, że masz coś źle wyliczone, ja mam termin na 13.05 i dziś 7+5. Lusia mamusia też mam nerwy przy każdej wizycie w toalecie, tak się ostatnio zaczęło, że zauważyłam nitki krwi na papierze. Poprzednim razem miałam puste jajo, nie doczekałam serduszka. Nie miałam żadnych objawów i się cieszyłam, że tak lekko to przechodzę tym razem, szczególnie że miałam rocznika w domu, więc ze złym samopoczuciem byłoby ciężko. Teraz mam mdłości, zawroty głowy, zmęczenie i bywa to męczące, ale mnie to uspokaja. Może to i głupie, bo znam przypadki, że dziewczyny miały mega objawy, mimo że poroniły a i takie, które nie miały żadnych, a ciąża pięknie się rozwijała. To moja 3 ciąża i mogę powiedzieć, że każda inna. Dlatego musimy być dobrej myśli, bo na nic nie mamy teraz już wpływu, ale stres na pewno nam nie pomoże. Któraś ma dzisiaj wizytę?
  9. Ann1ee

    Majówki 2018

    Niepewna to faktycznie, doświadczenie w tym względzie masz "bogate" Martini też właśnie miałam wkleić linka ale mnie ubieglas ;)
  10. Ann1ee

    Majówki 2018

    Iza, a ja znowu miałam okropny poród SN i 3 tyg nie mogłam usiąść na pupie, dlatego teraz rozważam CC. W ogóle źle to wszystko jest urządzone, kobiety mają przerąbane ;)
  11. Ann1ee

    Majówki 2018

    Cześć dziewczyny! Wczoraj były same dobre wieści, dziś czekamy na powtórkę ;) Niepewna, a blizna na brzuchu Cię nie przeraża? Przy porodzie to na pewno wygląda okropnie, wszystko jest opuchnięte plus można oczywiście popękać/zostać naciętym, ale wydaje mi się, że potem wszystko wraca do normy.
  12. Ann1ee

    Majówki 2018

    Zawiszka bardzo się cieszę, super wiadomości :) dobrze że pojechałaś na ip, bo jesteś teraz spokojniejsza. Niepewna a jak Twoja wizyta? Za wszystkie jutrzejsze wizyty trzymam mocno kciuki :)
  13. Ann1ee

    Majówki 2018

    Zawiszka gratulacje dla siostry :) koniecznie daj znać jak już będziesz po badaniu na IP.
  14. Ann1ee

    Majówki 2018

    Zawiszka ja też, szczególnie że weekend się zaczyna więc może być ciężko z dostaniem się do gina. Zawsze to Cię zbadają i zrobią USG.
  15. Ann1ee

    Majówki 2018

    Zawiszka takie plamienie krwawienie nie musi oznaczać najgorszego. Tak jak dziewczyny piszą, spróbuj się może dostać gdzieś na wizytę, żeby się uspokoić. Trzymam za Ciebie kciuki!
  16. Ann1ee

    Majówki 2018

    Olija to cudownie, bardzo się cieszę :) siedziałam jak na szpilkach i co chwilę sprawdzałam, czy już jest wiadomość od Ciebie :) Agigi będzie dobrze, bo czemu ma być inaczej :) do pn już niedaleko, a spokój teraz najlepszy dla Ciebie i fasolki. Margaretka mam wrażenie, że mózg miałam wyłączony przez cały okres pobytu w szpitalu. Był ustawiony na funkcję: przetrwać.
  17. Ann1ee

    Majówki 2018

    Ja chętnie zostanę na forum :) Niepewna to nieładnie Cię potraktowali w pracy... Domyślam się, że przykro się czegoś takiego dowiedzieć. Ja pracuję w korpo i u mnie jest takie podejście, że lepiej żebym poszła na L4, bo sobie wtedy załatwią zastępstwo, niż żebym chodziła w kratkę. Mi akurat to pasuje. Becia zawsze się spotykałam z tym, że musi być wyrażona zgoda od pacjentki na uczestnictwo studentów. Inna sprawa jest taka, że jeden poród za mną, też się przejmowałam, a teraz już wiem, że wtedy jest Ci wszystko jedno kto jest na sali i patrzy... Olija?
  18. Ann1ee

    Majówki 2018

    Zawiszka nic nie szkodzi, mój jest tylko mc starszy i też miał taki etap, że nie dało się przy nim wziąć tel do ręki ;) Mi na zgagę pomagało ciepłe mleko i migdały, tak jak Iza pisze, pod koniec ciąży to była jakaś masakra ;) A na mdłości podjadam. Niestety muszę brać prochy na tarczycę więc pół godziny po wstaniu muszę odczekać, ale jakoś sobie radzę ;) Ja mam ciążę już potwierdzoną przez USG, serduszko bije pięknie a i tak jeszcze nie jestem spokojna. Jeszcze dzisiaj mi się śniło, że poroniłam... To był okropny sen :( w pracy jeszcze nie mówię, jak w przyszłym tyg po wizycie będzie wszystko ok to chyba powiem szefowi, żeby sobie zastępstwa poszukał, bo chciałabym iść od listopada na L4. Byłam dziś na pobraniu krwi i chyba 6 fiolek zapełniła pielęgniarka. Jutro endokrynolog. Olija jak już będziesz po wizycie to daj znać :)
  19. Ann1ee

    Majówki 2018

    Olineczka gratuluję :) Zawiszka wywnioskowałam, że jesteś z córką w domu, stąd moje pytanie ;) Karola niestety nie ma cudownej recepty na spokój. Też się bardzo boję, ale staram się być dobrej myśli, bo i tak już nic od nas nie zależy. Jeśli masz możliwość to zwolnij trochę tempo i zadbaj o siebie :) u mnie to trochę trudno przy 1,5 roczniaku, trzeba dźwigać te 12 kg słodyczy ;)
  20. Ann1ee

    Majówki 2018

    Iza zrób sobie przed wizytą TSH to od razu Endo dobierze Ci dawkę, jeśli będzie taka potrzeba. Ja biore, bo musiałam obniżyć do ciąży, no i w ciąży też mi skacze. A tak normalnie to mam w normie. Jutro idę robić badania z krwi, a wizytę u Endo mam teraz w środę. Ja karmiłam 8 m-cy. Mój synek odstawił się nagle, z dnia na dzień. Ale dla mnie akurat karmienie piersią to nie jest jakieś super mistyczne doznanie. I nie sprawiało mi to przyjemności. Teraz też będę się starała pokarmic przynajmniej pół roku, mam nadzieję, że się uda :)
  21. Ann1ee

    Majówki 2018

    Zawiszka ale ja mam ochotę głównie na chleb, drożdżówki i tego typu zapychacze... Wczoraj wieczorem już po umyciu zębów musiałam "ukraść" dziecku chrupka kukurydzianego, bo poczułam, że jak czegoś nie zjem to zawisnę nad muszlą... A jesteś z córeczką na wychowawczym? Co do witamin to biorę Femibion1. Oprócz tego mam Letrox na tarczycę, luteinę i kazał mi brać magnez.
  22. Strunka faktycznie są Dady 4+ nawet teraz na promocji ;) to wypróbujemy. Ale to są te zwykłe, a ja generalnie wolę te w fioletowych paczkach. Duzo zdrowia dla Bartusia! I dla Dominisi! A Tobie życzę więcej przespanych nocy. Alexann trzymaj się! Mam nadzieję, że już po przeprowadzce i doczytam, że wszystko super szybko poszło :) A co do porodu i później - będzie dobrze! Tyle wytrzymałaś to i później dasz radę. Jesteśmy z Tobą i trzymamy kciuki :) A niedługo przywitasz Hanię na świecie - super sprawa :) anna13 tak kupiłam nową spacerówkę, mamy Valco Baby Snap 4 i uwielbiam ten wózek :) Jola dużo zdrówka dla Olisia. A Ty Kochana też szczególnie uważaj na siebie! Kalae nie narzekaj, tylko korzytsaj z tej ciszy i spokoju, kawka książka i relaksik :) Anikod no te 4 u nas to bardzo na styk juz. Szczególnie po nocy, jak pielucha waży tonę. Dawid waży 10,5 kg i ma 75 cm, spodnie mu nie spadają bo ma brzuszek :) Renia dzięki, że pytasz. Dawid zawsze super znosił szczepienia, nigdy nic mu nie było nawet stanu podgorączkowego. Teraz się bałam, ale też jest ok. A to juz tydzień po, więc mogę odetchnąć ;) Lilijka nam pediatra mówiła że gorączka po mmr może wystąpić między 5-12 dniem. I żeby w takim przypadku policzyć i skojarzyć to ze szczepieniem i przetrzymać dzieciaczka w domu.
  23. Sylwia jesteś bardzo silną kobietą! Trzymasz się jakoś, pomimo tych wszystkich przeciwności losu jakie Cię dopadły. Wierzę, że jest Ci ciężko. Na szczęście masz Martynkę i masz dla kogo żyć :) Reszta się jakoś poukłada na spokojnie, tylko musisz przemyśleć, czego chcesz. Mam nadzieję, że ta astma o tylko tymczasowa. Alesandra zazdroszczę wyjścia :) Anikod to skąd jesteś, że tak blisko do Zakopanego macie? Super wycieczka :) My w weekend zaliczyliśmy dwa długie spacery i korzystaliśmy z pięknej pogody. Wczoraj po południu mieliśmy 1 imprezę urodzinową Dawisia dla dzieciaków. Za tydzień mamy drugą, dla drugiej paczki znajomych :) Moje dziecko jest bardzo towarzyskie i uwielbia jak jest duzo ludzi i duzo sie dzieje :)
  24. Strunka zgadzam się z Tobą... Stało się coś?
  25. Kupiliśmy pierwsze butki :) Padło na Emelki, my jesteśmy zadowoleni, ale Dawiś mniej, że musi mieć je na stópkach ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...