-
Postów
750 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
66
Treść opublikowana przez misiakowata30
-
Mimo wszystko..Mati to najcudowniejsza rzecz jaka mnie w zyciu spotkała i dałam rade i przezylam,to tylko 3 dni były...w domku juz było o niebo lepiej Ide kąpac mojego cudaczka
-
Ann1ee Oj tototo!!! Misiakowata jestes geniuszem! Mam w szafce wino różowe, że też wcześniej na to nie wpadlam! Twoje zdrówko :-D zazdrooo
-
cc to jest operacja..długo czułam się źle,czasem nadal mnie boli blizna..teraz jak @ to wszystko tam boli.. Wiecie co wszystko rozumiem,ale gdybym trafiła na jakąś fajna polozna to moze wygladaloby to inaczej..mnie to wkurza,ze wszedzie kobieta traktowana jest jak mieso,i tu porod chyba nie jest jakas swietoscia..wszystko to jest brudne,bolesne,te łapy gmerające co chwilę,straszne..nie wiem czy Wam pisałam,ale miałam traume po tym..Jak mnie odwiedziła przyjaciółka w szpitalu to sie poryczałam,byłam zmeczona,nie spalam,nie mialam kiedy odpoczac..no masakra.. Miłość przyszła mi chyba w domu dopiero tak naprawde.. Nienawidze szpitali wrrr Jak tak wspominam teraz to brrr..nigdy wiecej hehe :) jak pomysle o naszej Joli..to moja historia to pikuś
-
czarna.ana Misia zamowilam sobie krótki plaszczyk w kolorze antracytowym z bonprix zapinany na guziki po jednej stronie. elegancko :)
-
~kalae misiakowata - ja szczerze mówiąc poszłam na porodówkę na tzw lajcie, byłam mega pozytywnie nastawiona i nawet podekscytowana tym wszystkim. Choć jak mi wody odeszły i zmierzyłam ciśnienie to miałam 160/100, ale nim do szpitala dotarliśmy to już było ok. Tylko jeśli boli jak cholera, mijają kolejne godziny, a się okazuje, że to nic nie daje, rozwarcie nie postępuje, to można się podłamać, potem kolejne godziny mijają boli jeszcze gorzej a to rozwarcie dalej 4 cm. A badanie boli jak skurczysyn i jeszcze na skurcz czekają którego nie ma. A po 18 godzinach tych bóli 5 cm rozwarcia i jeszcze położne mówią, że jakby zrosty są i się nie chce rozwierać. To można mieć dość i prosić o cc. Bo ja rozumiem jak boli, jak są bóle krzyżowe, ale po każdym badaniu słyszysz że jakiś postęp jest, że te skurcze mają jakiś sens. Mi ok 20 podali drugą oksytocynę, bo tamta się skończyła i mi się skurcze zaczęły wyciszać. Wtedy jedna położna mnie zmotywowała i po tym całym czasie byłam naprawdę nastawiona że jednak urodzę naturalnie.A po badaniu które wykazalo, że rozwarcie nie postępuje, dodatkowo ten ból podczas badania, ja po prostu zrezygnowałam, stweirdziłam, że ja już nie mam sił, zasypiam pomiędzy skurczami i niech się dzieje co chce, nawet powiedziałam do M że ja tu chyba umre. I prosiłam o cc, wtedy jedna z położnych mi powiedziała, że jak powiem o tym lekarzowi to sie lekarz na mnie zdenerwuje, raz tylko tą położną widziała. Mi o 2 odeszły wody, a po 23 zdecydowali o cc, bo miałam skurcze nieregularne przy drugiej oksyctocynie, crp rosło. Myślę, że gdyby nie to to bym urodziła dzień później bo bym się tam dalej męczyła. A i ciekawa jestem co by było gdybym się nie zgodziła na oksytocynę, bo podawanie oksytocyny jest niezgodne z tymi normami rodzić po ludzku. To sobie napisalam No ja pojechałam z takim samym nastawieniem,podekscytowana na maxa,troche stresu,ale Mati juz po terminie to sie cieszylismy.. Mi staneło na 2,5 cm..mimo oxy,zasranego gazu,skakania na piłce,aż mnie uda juz bolały..nic.. byłam w takim stanie,że wiedziałam,że nie urodze sama..znam siebie na tyle,zeby to wiedziec.. Matiemu tetno juz spadało,bo za dlugo bylo juz tych skurczy... Byłam wykonczona,Paweł tez..cała noc i nic i nic i nic..masa bólu.. wiecej nie chce,pierdziele :) podejrzewam,że gdyby dziecko czuloby sie dobrze,jeszcze by czekali.. Kurtka przyszła..ale no wlasnie..przez te głupie barki wszystko mam za duze na siebie..kurtka w barach dobra ale reszta jakas taka..nie wiem..jak niebieska buka. Nie opłaca mi sie juz wymieniac,bo mniejsza bedzie cisla..no nic moze jakis pasek do kupię do niej i z talia bedzie ok
-
czarna.ana Misia inspiracjo ty moja! Tez zamowilam kurtkę przez neta! Z miesiąc się zastanawialam ale w moja mój wielki podzidziusiowy tyłek się nie mieści ;) Udanej randki!!! haha zainspirowałam ?jejku,obys nie zalowala ;)bo bedzie na mnie ;) ja dzis właśnie czekam na kuriera :) a jaka zamówiłaś? i masz rację z tą więzią ojców z dziećmi..Bosh te moje chłopaki to tak wariują,Mati jak tylko ojca widzi to zaprasza do zabawy..jak spimy to ile razy widzę jak Mati sie obraca w jego strone,gładzi rączka po twarzy...tuli się,kocha :* Renia74 ja pisałam o leczo :) właśnie dzis bede dokańczała :) Ann1ee jejciu mamusiu tule Cię...ach jak to dzieciaczek sam sie od piersi odstawia :* Przykro,ale predzej czy poźniej tak by było. Ciesz się kochana teraz,bo i winka możesz się napić,i nie jestes taka uwiązana..choc wiem wiem...mi tez bedzie smutno..ale mam nadzieję,że Mati sam zdecyduje jak Twój Dawidek :)a tulic się zawsze możecie a powiedz,a jak się tulicie na leżąco to mimo wszystko nie szuka cycusia?? Podoba mi się Twoje porównanie z ta kieszonką..tak powinno być !!i zgadzam się,że sn to nic przyjemnego..ciekawe czy dałabym radę..brr Z jednej strony nie dziwie się Wam smutno,że dzieciaczki w pierwszej dobie byly osobno,ale z drugiej strony...Ja po cc spałam tylko dwie godziny,a potem dopiero jak P.przychodzil w dzien..wyspałam sie tak naprawde w domu..Nie zapomne tej pierwszej nocy w szpitalu,jak obolała zrywałam sie co chwile do mateuszka,bo ciagle płakał..nikt mi tam nie pomagał,byłam sama..dawałam radę..ale byłam straaasznie zmeczona..Jak wrocilismy po 3 dniach do domu,to we trojke padlismy na 4 godziny spać..żadne sie nie obudziło..tak nas wymeczyło to wszystko Ciąża Mya może ma juz swój wyrobiony gust co do jedzenia :) Madika te prostowanie nóg w takie odwrocone V to na siadanie. Mati tez mnie tym zadziwia ostatnio pytałam dziewczyn na fb o to a z Matim może sobie cześć dawać Hanulka :) Bo tez nastawia raczke do powitania Ann1ee mnie pionizowali po 6 godzinach od cc...nigdy nie zapomne tego jak usiadlam na lozku,a pielegniarka ochlapala mi twarz wodą,bo mi słabo było..a jak mnie zaprowadzily do lazienki,to kazaly spojrzec w lustro i powiedziala jedna:zobacz,tak wygladasz mama" hehe a ja jak trup,wory pod oczami,usta blade,oczy mega zmeczone :) Mój P.wyjechał o 4 rano w delegecje ..dziecko zaczeło mi już lepiej spać..wczoraj chyba wymeczony zabawami był :) padł po 22 i na cyca obudzil sie po 3 i spalismy do 7.A ja?nie mogłam usnąć..zasnęłam dopiero z dzieckiem na piersi..chyba te 3 kawy w ciagu dnia tak działały..nie wiem.. Mati od 8 walczył o wstanie,to wstałam,ale po 10 ,po kaszce usnał a ja razem z nim na ponad godzinkę..teraz spi po obiadku w bujaczku:) Ciekawe jak dzis bedzie,bo zauwazylam ,ze usypia szybciej jak go tatulek buja..hmm Mnie meczy dalej @..dzis to czuje sie okropnie wręcz,i latam co chwilę zmieniać podpieczniki. Hm..ale przestalam się az tak bardzo pocić no i woda ze mnie schodzi,bo jakos lżejsza się czuję :)
-
Witam słonecznie od serca,bo za oknem szarówa i zimno,nawet dzis nie wyłazimy z domku z Matim Wczoraj było SUPER! Takie wyjście to jest to :)No i babcia świetnie się spisała,jak wrócilismy po godzinie, to oboje drzemali na kanapie Widac ,że kobieta się stara i ja to doceniam Madika od ciepła może,nie ..hormony to na bank..jak i kurz i grzyb. Kochana film,męzus i winko to jest to Ciesz się z winka Nam wczoraj po zapłaceniu rachunku w knajpce dali po kieliszeczku mieszaniny win z likierem wisniowym.Upewniłam sie,że nie ma tam duzo alkoholu i spróbowałam...MNIAM ..jakie to było pyszne Co do porodów z tamtych czasów..to jak tesciowa opowiadała,to cholerka mąż z dworu widział dziecko,jak sie do okna pokazało..nie miał prawa wstepu na oddział normalnie..znieczuleniem było cos w tabletkach..teściowa miała wziąc jedną,bo to było na caly pokój,a ona chyba trzy wzieła hehe Kalae ta kolezanka jaka czarodziejka Alexan nie myśl na zapas źle,a nóż widelec wszystko sie uda :) Najlepiej nie nastawiaj się jakos konkretnie,tylko na to,żebyscie z dzidziusiem pieknie sie spotkali,a co potem..bedzie milosc :) Nie wazne czy z mm czy kp..Jestes fajna mamą i to sie liczy Strunka a jednak odroczone,dobrze,niech wyzdrowieje malunia flirciara :).Mówisz daje sobie odciagać??no to jakiś wyjątek chyba..u nas krzyku pełno,silowania,ale juz ok.My juz nie odciagamy..kaszelek został..zobaczymy ..hm..teściowa to mówiła,że powinien miec Mati jakis syropek..nie wiem.. Lilijka zostawie i na mrozy i kto wie..może kiedyś ciażę :) Renia74 no widzisz..i podczas lewatywy mi nagadała,że 4 synów urodziła sn i tez miała bóle krzyzowe i ,że dała rade.. czułam się,jakbym jakaś dziwna była,gorsza..nie pomagało to w niczym..a jak miałąm chwile załamania i płakałam sobie,bo tyle godzin,a tu tylko leciutko cm..to wytłumaczyła mi ,że to w głowie trzeba mieć,że chce sie urodzic..no może..plecy mnie tak bolały,że cc było wybawienie..kurde jak tak sobie przypomnę,to chyba zostaniemy na jednym dziecku.
-
Aaa i wszystko mnie swedzi :( chyba od zawirowania hormonalnego czy cos..ku*wicy dostaje momentami.. Jak skoncze kp to sie tym zainteresuje i bede leczyc..bo albo alergia albo tarczyca albo nie wiem.. Dzis u nas bylo tak zimno zenodpalilam zimowke..ale zamoeilame sobie nowa piekna kurteczke na zime ;) Bo ta to z przeszywkami na ciaze jeszcze i ma x lat ;)
-
My dzis mielismy nie za dobry dzien,poprztykalismy sie.Chyba ze zmeczenia.Mialo byc fajnie,ale bylo do dupy.az sie poplakalam..no ale potem sie przeprosilismy,polazilismy na spacerku i jak wrocilismy zrobilam leczo i jest git Jutro obiadek w restauracji.Oby..bo rozkrecil mi sie juz okres i nospa poszla w ruch,bo az w nogi mi idzie :/ Ciaza trzymam kciuki za Mye :* Madika ueielbiam Twoje posty Jola do siostry usmiechnie sie slonce,zobaczysz :*
-
Hej ;) Nie wiem czy pelnia czy cos..ale Mati obudzil sie w nocy przed 1 i byl rozbudziny do zabawy..po 3 P.go jakos ululal..a o 4.45 znow pobudka..wzielismy do lozka .ale. Nie spal za dlugo..P.wstal to przespalam sie..ale i tak jestesmy zmeczeni i odwolalismy wyjscie rocznicowe :( Ja wczoraj dostalam okres..ale to raczej plamienie..czuje sie do dupy i tak..o..dupny dzien.. Wspolczuje Wam co noc takich atrakcji :*
-
Hejka,no jakos udało sie zalogowac :) Madika u nas w dzień Mati tez na długi rekawek i nogawek :) W nocy jedynie bodziak na długi i styka,bo rano trafia do nas :)Pokój zawsze porządnie wietrze na noc,bo mi jak za gorąco,to wszystko swędzi. martita12,ja po dwoch pobudkach w nocy juz mam mniej energii..kochana a co godzinę?Nie przejmuj się.Zróbcie porzadne zakupy na cały tydzień,żeby choć było co wrzucić na szybko-makaron,ryż,u mnie warzywka na patelnię tez musza być w zamrażarniku i piersi z kuraka :) Ciąża a ja sie zawsze wzruszam jak widzę brzusio gdzieś :) Zawsze się usmiecham i zaraz patrze na mojego szkrabka,jaki juz duzy jest Madika Ty masz sentyment do koszuli,a ja za każdym razem jak zakładam moja bluzkę z lampartem,w której jechałam rodzić jestem taka dumna :) Mya jeżdzi na puzzlach,a Mati z kolei buja sie przód -tył i tez jeżdzi Dziecko to jednak pocieszne jest :) Cieszę sie,że u Was lepiej troszkę ze spaniem Olija brawo za postepy Nelci Piszecie o porodach.Mój pamiętam bardzo dobrze,jak i te dni po w szpitalu.najbardziej to te dreszcze po cc,jeju..P.do dziś gada,że wygladałam jak trzęsacy sie trup.Pamietam moment gdy wyciagnęli Matiego,i jak te pare sekund ciszy było wiecznościa ,aż w końcu usłyszałam krzyk :) I to jak podeszli z nim i on oczko otworzyła,jak powiedziałam "cześc Mati"i dałam całuska w nosek:)Jaki on włochaty był,i sliczny Lilijka wiem o jakiej fali miłości mówisz..u mnie była ciekawość,lęk,ulga..ale jak już byłam na sali po porodowej i jak mi chcieli dac małego,a ja się tak trzesłam,to chciałam tylko odpocząć,nie chciałam go wtedy na klacie,jak byłam w takim stanie,obolała..no ale młoda i najcudowniejsza opiekunka(której już nie spotkałam) moja uparła sie i połozyła mi go na chwileczkę,to byłam w szoku,ze on taki malutki,drobny..ale nie miałam sił.. to nie tak,że miłość przyszła póniej..chyba ten szok,leki,umęczenie zrobiły swoje. Czarna.ana bardzo dzielna jesteś !! Pamiętam Twoją historię i jak czekałyśmy tu na wieści,bo bidulo chodzic nie mogłaś,że Cie wrzucali tam na fotel..Bidulo :* Wspołczuje Wam tych nocek ! Madika kompoty własne sa super.Ja zrobiłam z gruszek,nie dosładzalam,bo był naturalnie słodki,Matiemu smakowało bardzo,wczoraj popijał go sobie,wieczorem i gruszki gotowanej zjadł 3 łyzeczki,no ale własnie..rano bolał go brzuszek..a pierdział,jakby z balonika powietrze uchodziło :) Dzis juz nie dałam,a szkoda,bo pyszny..Za jakiś czas znów mu troszkę dam :) co do cukru,ostatnio w deserku-Morele patrze,a tam cukier..może dali dlatego,żeby za kwasnie były.Nie wiem,reszta tych Hipp nie widziałam z cukrem.przynajmniej te co mam. Mateuszkowi sie manna znudziła,to dzis dostał owsianą,samą bez owoców,zjadł ze smakiem :) Jajeczko myslę dać za tydzień jakoś :) Miesko je,rybkę też(słoiczki),na nic nie ma uczulenia póki co :) Zmykam kąpać :)
-
Czesc!Wczoraj dzien mi uciekl,a jak chcialam tu zajrzec,to strona sie wieszala..ech.. Dzis dzien nie ciekawie zaczety.Mati znoe zaliczyl upadek z lozka :( poszlam wziac leki,a P.sie przysnelo..ach kurde.siniak i czerwone czolko,jest dobrze,bo i apetyt i usmiech. My dalej zdruzgotani No ja pitole! Postaram sie poczytac co u Wadls.Dzis zostajemy z niuniem w domku.Wczoraj mnie przeiwalo i sie bede grzac.
-
Witam Madika ja tez pamiętam o Kropce cały czas..a kto wie..może jest już na innym forum :) Mati jak usnął o 21..przebudził sie o 23..dałam szybko soczku rozcieńczanego z wodą..no sporo wypił i co?położył się na boczek i dalej poszedł spac :)Później gdzies ok 2 wstał na cyca,odłozyłam spał dalej..gorzej ze mną..bo chwile potem się zachrztusił,zerwałam się..mimo tego ,że już było ok,zasnął to ja jakoś nie mogłam spać..Niuniu spał do rana,ale nie wiem do której..jadł 3 razy do 9 jeszcze..zrobił kupsko (jeeee) i wstaliśmy Wczoraj pościągałam mu wszelakie ochraniacze,zmieniłam pościel,ogrzewanie przekreciłam na 1..a było na 5(juz wiem skąd napady goraca u mnie i swedzenie)..było chłodniej to i dziecku sie lepiej spało..aha i miała na sobie tylko body na długi rekawek :) Hm..może dziś tez nie założe ochraniaczy :) na wieczór obejrzałam sobie CSI Cyber..i tak mi sie przypomniało,że był to jeden z ogladanych w ciazy seriali przez Haniutka :)Tak ciepło o niej pomyślałam :) Idę robic kaszkę mojemu głodomorkowi :) Madika,u mnie podobnie z obiadem itp..widze słoneczko,także dziś spacerro :) w końcu :) Czy dwa opakowania makarony Lubella za 5 zł to tanio?? lece dziś do Netto po niego :)
-
Ach te chlopy..Tule Ciazaa:* Ciezki charakter taki..i w takiej atmosferze tez sie nic robic nie chce.. Zycze spokojnej nocy..zebys sie wyspala ze swoja malutka...fajnie poczytac jak spadzacie cuddowne chwile :) Mati ostatnio brechta ze mnie jak smarkam albo czkam..z drugiego to polewa na calego hehe nawet jak udaje czkawke ;) Dzieki Madika,przekaze :* Bidna Hanula..chyba zabki czy cus :* Mati tez miewa takie dni..wtedy za nic sie nie biore i cala jelstem dla dziecka.P.mi tak doradzil i tego sie trzymam :). A jak zdarzy sie taki dzien dobry jak dzis..robie ile wlezie..no i chyba leki mam lepsze..bo energi wiecej..a moze dlatego ze wstalam dzis o 10 :) Spalabym pewnie do 11 ale P pierwszy raz robil kaszke i chcialam dopilnowac zeby zrobil dobrze ;) Dobranoc kochane :*
-
Ernesto no zobacz jaki ten organizm magiczny..Twoje cialo uslyszalo,ze malenka bardzo placze,piersi uznaly,ze Miska placze z glodu i mleczko daly. Magia jakas :* Olija a to pewnie przez ta glukoze na czczo..bo tak to ja zawsze karmilam..a ostatnio nawet wiecej i krewka z paluszka pieknie szla :)robilismy morfo i crp. Czarna.ana rzeź!! U nas jakos z paluszkoelw tylko biora. Tfu tfu tfu..od 21 spi u siebie po opedzlowaniu dwoch cycuchów tfu tfuuu tfuuuuuu!! Fajnie,ze tu jestescie jeszcze
-
Hejka.Dziś mialam dzien pelen roboty :) Nagotowalam pupletow na trzy dni a potem zrobilam totalny renament w ciuszkach Matiego..bo po wyrastal juz conieco..porobilam ladnie i jego kacik sypialny...no dumna jestem z siebie,ze hej zwlaszcza z Matiego,ze tak pieknie mi towarzyszyl i zajmowal soba :) Dzieki dziewczyny za odpowiedzi no tak czulam,ze to nie czas..moj P.tak sie zamartwia jak z tym usypianiem bedzie jak bede pracowala na zmiany.. Widze,ze nie tylko ja sie tym martwie :*Super opisalyscie i jak przyjdzie co do czego juz ,to sie zglosze ;) Kalae no wlasnie te placze..zmeczony na maxa a na ryki ma sile hehe Ciesze sie,ze Tosia wrocial do cyca :) Martita nie podczytuj tylko gadaj z nami normalnie..u nas marcowkowe i ze stycznia sa ehhe Anna Mati ma 74 cm i wazy 7600 a ma 6,5 m. Madika hehe wczoraj natknelam sie na fotki Mateuszka jak byl malutki ,te szpitalne i juz w domu..looo Boziu ;) Bodziaka w żabki,ktory byl jego pierwszym z zyciu,zostawilam na pamiatke hihi
-
He he Ernesto Zakonnice maja juz towarzystwo noga pogadać z jajami albo ogórami hehe o serze nie wspomne ;) Ja na dwor ubralam dzis Matiego w body na dlugi i na to pajac z misia i byl zgrzany..no ale nakryty kocykiem i oslonka..Tez nie lubi goraca :) On jak on..ja przez ta tarczyce mam coagle spocone wlosy i twarz..to wychodze na dwor w bluzce..a dopiero na dole ubieram sie w skore i apaszke..ludzie w plaszczach i kurtkach,a ja w skorce..ale inaczej bylabym mokra znowu..doskwierajace to..bo z jedznej steony mi zimno,ale przynajmniej nie plywam i mnie nie przewieje za mocno.. Takze Mati to pikus w ubieraniu ;) najlepiej chyba na cebulke i sciagnac jedna warstwe ;) Madika ja tez uwielbiam Twoje posty i mimo tego,ze skurcz sie naprawil to i tak fajnie sie je czyta :) Piszecie tu o kapudtkach..och jakbym zjadla na gesto takiej ;) Moze na dniach zrobie ;) Dzis robilam devoile z kuraka z pieczarkami pora i serem ;)mniam Matko nie wiem cowmi jest ale jestem ostatnio rozdrazniona..a mianowicie wkurza mnie P.nic mi nie robi..jest taki jak zawsze alee jakos mnie drazni..nie wiem.. Syf mam w domu..dzis troche ogarnial..chociaz troszke..powiedzialam mu,ze ciezko mi samej wszystko ogarniac ;) Jutro misja szafa..przebrac i poukladac ciuszki Matiego.. Sciagnelam te ciuchy z worka prozniowego..niby pachna,ale wydaja mi sie zlezale i piore jeszcze raz..tez tak robicie? Cholerka,a ja tyle sie napralam i naprasowalam z brzucholem ech. Znalazlam m.in. bodziak z napisem:Kocham tate a mama jego wypłate " haha
-
Czarna.ana idealny powod na zrobienie ciacha :) Ja pieklam wczoraj kruche z kruszonka i gruszkami i zchrzaniłam..za soczyste gruszki.. Brzuch mnie nie boli to wpierdzielam ,bo szkoda haha :) Ciąża !!! Obys miała jak najwiecej dobrych nocy !! RedNails Wawrzek rządzi z tymi liczbami Sywlia no szacun kobieto...ostro sie bierzesz za siebie..eeee nooo Lilijka trzymam kciuki za Anie Kalae 94 ide kapać mojego ząbkującego Ma dobry humorek,oby noc byla oki :)
-
Cześć U nas z katarem już duuużo lepiej,Mati zdrowieje..no ale jak nie urok to...ząbki..W nocy spał z nami z cycem w buzi,jak sie ruszyłam to krzyk..po południu znów krzyk..obiadek dałam to krzyk..to dentinoxem posmarowałam i potem zjadł zimny obiadek siedząc mi na kolanach..zimne widocznie mu pomagało..Pospał na mnie godzinę,teraz go ściągnełam z siebie i śpi dalej..nie wykapany,zapocony..trudno..niech śpi mój malutki :.( oo obudził się,usmiechnął i patrzy na mnie :) Madika,wiem o czym mówisz,tu spokojniej to fakt,z sentymentu tu wracam Co do opieki nad Matim postanowiłam dać do żłobka..z P.troche si epoprztykałam,ale dla swietego spokoju zgodził hehe no i zrozumiał w czym rzecz. Alexann hihi to fajnie,że z dzidziulka oki Jak ja pojechałam na swoje piewsze prenatalne to doktor zapytał czy to 20 tc hehe a ja byłam w 13stym :) Zaśmiałam si ei powiedziałam,że to po KFC heheh Alexandra mój to może i by chciał tak polezeć przy gardle,ale moim marudzeniem szybko staje sie zmeczony i szoruje na zakupy :)
-
Ach Madika zobaczylam co to ten katarek..kooochana musialabym nowy odkurzacz kupic ahha mamy taki stary..kurna polski z lat chyba 90 ..dobrze dziala,ciagnei no i go dostalismy od poprzedniego wlasciciela mieszkania Hehe jakos sobie poradzimy.Jutro inhalacje zaczniemy,damy rade Biedna Hanulka :*Spokojnej nocki kochane :* Magdalena82 oooto sie pobawiliscie i jak ladnie pospal u dziadkow..Super My bylismy dzis u skurcza.Fajnie sie bawili Tesciowa dawno malego nie widziala to steskniona a Mati zadowolony...ile Glonojadkow jej sprzedal hehe Ach tylko najarane bylo jak zwykle i napsikane dezodorantem..z miejsca kaszlec zaczelam..w pewnym momencie przeprosilam i zapytalam czy otworzy okno..no nie obrazila sie,wywietrzylo sie..no ale wlasnie normwlnie wlosy mi fajkami daja... Ach fajna z niej kobieta...tylko te papierosy. .ach Ja nie wiem jka to bedzie pod jej opieka Chyba z nia porozmawiam .ale tak glupio babce zwrqcac uwage w jej w domu.
-
~nessquick Ciąża, mi w cięższych momentach pomaga, jak sobie pomyślę, że to wszystko mija. Niespanie, nocne pobudki, zęby.. Dzieci przeżywają trudne dla nich chwile i jako ich mama chcę im w tym pomóc i ulżyć, na ile potrafię. Dam radę, bo kto inny? Ty też dasz, i każda z nas. Resztę napisała Lilijka. :** A dla odprężenia: chłopaki czasem ryczą mi synchronicznie. Starszak wtedy tupie nogą i krzyczy: - Nie pacz, Ma! Teua ja pake! To je moja kouej! (Nie płacz, Maksiu, teraz ja płaczę! To jest moja kolej!) ;D Udanej niedzieli! hahaha uśmiałam się :) wesoło tam masz kochana
-
Ciaza316 Dobry:-) pobudki co przynajmniej 2h w nocy ale coz... Madika, z moja mama nie mam najlepszych relacji ale teraz jak mam Mya to tez troche inaczej patrze na nia, szczegolnie na to jak kiedys bylo, ze pewnie jej ciezko bylo i tego kontaktu nigdy nie mialysmy jakiegos fajnego. Dziwie sie tylko ze moja siostra odkad ma dzieci to jeszcze gorsza relacje ma z mama. Mojej tez dzis jakas woda leci z nosa:-( wczoraj bylismy u babci meza i ona smarkala i trzymala Mala... Do tego nafajczone bylo ze az maz zmyslil ze musimy wracac! Moze przypadek. Ja wole o roczku nie myslec jeszcze chociaz wiem jak szybko to poleci Te katary sa okropne. Takie maluszki nie wiedza jak sobie z nimi radzic. Oby Matiemu inhalator szybko pomogl :-) Ja dzis z przerwami, jedna godzinna pospalam do 8:-) slyszalam Mala w tle ale spalam:-) dobrze,czasem trzeba tak pospac jednym okiem ;) ja tez z mama relacje mam nie najlepsze,ale zmiekłam odkad sama jestem mamą ;) zdrówka dla MYA ;*
-
Hej :) Mati w nocy jadł dwa razy,spał niespokojnie,za trzecim razem obudził mnie jego krzyk przez sen.. Nosek dalej zapchany,odciagam fridą,choc tego nienawidzimy.On płacze,a ja mam wrażenie,że trzymam go za mocno..Niech się to skończy.Daje wit C,wode morską psikam.Jutro może inhalator bedzie to może szybciej to pójdzie. O 8 walczył,żeby wstac,ale sie nie dałam,cyca dostał,a jak sie potem ocknęłam to spał wtulony pleckami we mnie <3 i pospaliśmy do 10 <br /> Teraz dałam troszkę gruszki z jabłuszkiem,cycusia i się bawimy :) Madika wspolczuje Hanuli katarku..ach o ile byłoby życie prostrze bez tych katarów paskudnych !
-
A bo to działa też jesienne przesilenie.. Sama dziś sie zryczałam..a jeszcze jak widze siniaka Matiego po upadku to juz w ogole.. Wyrzucilam z siebie P.wszystko i mi lepiej..a i Mega GRZESKA zezarlam Bedzie lepiej ;)
-
Lilijka87 Ciąża jak mi się uda nagrać to wstawię filmik na fb. A ona wstaje na czworaki i podchodzi do mnie. Najpierw kładzie głowę na moim brzuchu lub klacie. A że tak niewygodnie to zaraz kładzie na mnie ręce. I że znowu niewygodnie to podnosi kolana i kładzie na mnie. Wtedy już jej pomagam z wejściem podnosząc jej kuperek :) I pamiętaj, że każda z nas ma chwilę zwątpienia co do istoty swego macierzyństwa! Jesteś zmęczona i stąd frustracja. Wiem bo mi też ciężko wstawać w nocy i gdy długi nie śpi, a jeszcze marudzi, to czuję złość... Niestety. Jesteś wspaniałą mamą. Pełną miłości i troski. Zdolną do poświęceń. Bo czy poświęceniem nie jest brak snu od początku roku (ja już pod koniec ciąży nie mogłam spać)? Zobaczysz, że przyjdzie taki dzień, że będziesz spać do rana. A wtedy zerwiesz się na równe nogi i ze strachem polecisz do łóżeczka. A tam się okaże, że Mya śpi snem sprawiedliwego. A gdy powie "mama" ale tak naprawdę, z pełną świadomością tego co to słowo znaczy, to wtedy ze łzami w oczach stwierdzisz, że było warto! Dasz radę bo jesteś mamą, a mamy mają super moce! Ślicznie napisane