Skocz do zawartości
Forum

niuska_aw

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez niuska_aw

  1. Renia83 z tym jedzeniem malucha uważam tak samo jak Ty, jedzenie to nie zabawa, ale każdy ma swoje zdanie na ten temat. Brzunio śliczny, a ty szczuplutka:)
  2. Ja kiedyś z mojego męża się śmiałam, ze i tak nie wytrzyma bez papierosa, potem mówił, ze słabo go mobilizuję, a następnie, że jak będzie sam chciał to rzuci. I co z tego, jak w pracy i tak pali, bo nie umie się powstrzymać żeby nie zapalić z kumplami. Przy alko już nie wspomnę.
  3. kamilla no ja się Tobie wcale nie dziwię, tym bardziej, ze ty teraz nie palisz. Ja nigdy nie paliłam papierosów, ale moje dwie siostry palą, mąż, szwagier i tata też. Ale nigdy w domu, zawsze na balkonie albo klatce. także aż takim biernym palaczem nigdy nie byłam. Mój mąż przez prawie pół roku ciągnął na elektryku, jednak słaba wola zwyciężyła i znowu na zwykłych:( Cóż poradzić...
  4. Madika ja na szczęście pokój na parterze, a praca w 99% siedząca, no czasem wstanę po segregator z dokumentami:) albo pójdę siusiu:) Na początku chciałam pracować do końca roku, teraz nie wiem, zobaczę jak rozwinie się sytuacja. W poprzedniej ciąży nie pracowałam od 4 m-ca, bo wróciłam z zagranicy i potem już siedziałam w domku. teraz chcę trochę wyjść do ludzi jeśli mam siłę...
  5. Aniołek_nocy gratulacje, duży chłopczyk:) U mnie dziś rano lekki pierwszy śnieżek, córa zadowolona jak nie wiem co, przed przedszkolem zdążyłyśmy porzucać się śnieżkami:) Misiakowata30 tez czasami mam taki kłujący przeszywający ból, pojawia się nagle, przeważnie jak stoję, nie wiem od czego to, jeszcze nie rozkminiłam. Co do niedocukrzenia, to ja chyba tez je mam, bo jak nie zjem czegoś w przeciągu 2 godzin to odlatuję powoli... Witak na forum karo-Linka no nieładnie z tym papierosem, wprawdzie ja nigdy nie paliłam, ale mąż pali więc w sytuacjach kryzysowych wiem, że ciężko nie sięgnąć.. także tak jak pisały dziewczyny, w razie co pisz śmiało, wesprzemy na pewno i "na zdrowo":) Ania oby szyjka się dalej nie skracała. Ja od 7.00 w pracy, kończę właśnie pić kawusię. A propos, dużo z nasz mamusiek jeszcze pracuje?? Jeśli tak to długo jeszcze zamierzacie? Ja pracuję przy kompie, skróciłam sobie czas z 8 na 6 godzin i w sumie nie wiem kiedy zbastować:/
  6. Moja koleżanka tez podobnie dowiedziała się o ciąży w 5 mcu. Normalnie miała okres. Nie przytyła nic a piersi miała zawsze duże wiec wagi nie przywiązywala do tego. A teraz córa ma już 2 lata:)
  7. Ja też mało rozmawiam do brzuszka, czasami ale mniej niż kiedy byłam w ciąży z córcia. Za to podobnie jak Monimoni często rozmawiam z córeczka wiec maluszek na pewno to słyszy. Za to często głaskam brzuszek i bawię się z synkiem puka do niego a on do mnie:)
  8. Witaj mamusia15 no to rzeczywiście niespodzianka. Jasne łatwo nie będzie ale dasz rade. Mam bardzo dobra koleżankę która 3 mce po urodzeniu drugiego dziecka zaszła w ciążę z trzecim. Dodatkowo mąż - kierowca tira - w domu 3 dzieci. Czasem było jej strasznie ciężko, ale musiała dać radę. Dziś dzieci mają 5,6 i 9 lat:)
  9. U mnie dziś na obiadek galaretka z kurczaka plus ziemniaczki:) a na jutro zrobię zupę grochowa i chyba do tego roladki schabowe:)
  10. Hej, a to moje wyniki NORMA % neutrocytów -73,7% 45-70 % limfocytów- 14% 20-45 z wynikami byłam u ginekologa dwa tygodnie temu, są ok. Robiłaś morfologie z rozmazem, nie? ja też. Ponoć w ciąży robi się bez rozmazu:)
  11. Monimoni duży brzusio już:) słodki
  12. Hej dziewczyny, u mnie noc spokojna, ale zawsze jak jest weekend to spać nie mogę już od rana, a jak w poniedziałek do pracy trzeba wstać do 3 drzemki i ledwo z łóżka można się zczołgać:( Co do przekręcania na łóżku, to ja stosuję metodę że uginam kolana i na nogach się opieram i przekręcam, na razie działa:) Ja do higieny intymnej nie używałam nigdy nic i nie miałam problemów z bakteriami do tej pory, zwykła woda i tyle. Co do majtek tez nosze różne, piorę w proszku Persil i w płynie do płukania. Co do mandarynek, rzeczywiście w Biedronce ostatnio są superowe!! Kolejny tydzień czas zacząć, to już 24 tc jej!!Jak ten czas leci...
  13. Oj glodomorki z nas straszne:) ja też dziś w nocy wstałam j zjadłam obwarzanka w cukrze pudrze a co mi tam:) córa juz wstała i zazyczyla sobie zęby jej psa narysować bo ona chce pokolorowac jej. A myślałam że przy niedzieli pośpie do 8. Ja z ubranek dla maluszka to polecam pajacyki te całe rozpinane po całości. Są mega wygodne, ja je uwielbiałam i teraz tez się na nie nastawiam. Mam ich masę po córce. Na obiadek dziś chyba mielone zrobię i jeszcze galaretkę z kurczaka na jutro. A mąż wczoraj zrobił przepyszne bezy. Mmm palce lizac:)
  14. Raczej nieobowiązkowe skoro nie kasy Lekarz go zleca.
  15. Cześć dziewczyny. Ale naprodukowalyscie stron. Aż ciężko uwierzyć że to sobota, bo zawsze spokojnie było. Co do cytomegalii to ja nie badałam wcale jeszcze. Gin mi nie kazała. Ja śpię różnie i na lewym i na prawym i na plecach i polbrzuchu:) dziś z racji wyjścia na zakupy zaszlismy całą rodzinką do dziecięcego zobaczyć wózków. Powiem wam ze mi te camarello się nie podoba wcale. Taki wielki wózek jej. Za to wpadł mi w oko Tako Grander. Taki mały i poręczny. Mąż mój zasnął przy oglądaniu filmu a my z córcia szykujemy list do świętego mikolaja:)
  16. Ja za mąż wyszłam w wieku 23 lat po 4 letniej znajomości z moim mężem. W wieku 25 lat urodziłam pierwsze dziecko a drugie urodze mając 31 lat. Z perspektywy czasu była to moja świadoma decyzja i niczego nie żałuję, bo do tych 23 lat naprawdę od 18stki bardzo się wyszłalam. Poza tym nawet do tej pory bardzo często z mężem gdzieś wychodziłam. Czy to dyskoteka, bar, znajomi,biwak czy coś. I bliskość rodziców czy teściowej jest tu akurat nie do przecenienia. Docenia się to dopiero jak potrzeba pomocy a uwierzcie że takiej każdy kiedyś potrzebuje.
  17. Ja nigdy nie używałam nawilżacza, ale słyszałam od koleżanek że często wieszały np na kaloryferze mokre pieluchy żeby wilgotniej w pokoju było, tak też robiłam kiedyś...
  18. Mmm pychotka, ja na słodycze pozwalam sobie tylko w weekend:) Jutro mam plan na oponki z serem:)
  19. Rzeczywiście dziewczyny gospodynie domowe z was się robią:) Takie pyszności przygotowujecie. Ja w tygodniu to nie mam czasu na pyszne obiadki za bardzo, bo jeszcze pracuje, na dodatek mąż ostatnio ma dużo zleceń i wraca bardzo późno i często je coś na mieście, wiec mi zostają jakieś zupki albo szybkie dania. Za to w weekend tez lubię sobie poszaleć, jakieś pyszotne obiadki i coś słodkiego. Właśnie się zastanawiam co by tu jutro upichcić:) W zeszłą sobotę piekłam sernik wyszedł smakowity:) Co do kopania to moje maleństwo w w dzień tez często kopie, czuje to bo pracuje przy kompie i cały czas siedzę:)
  20. Mój synuś nie kopie mnie nisko, raczej po rożnych stronach brzucha.Ale często tak się wypnie na moment, ze brzuch zaczyna mnie boleć przez chwilę aż.
  21. Ja w pierwszej ciąży do 4 mc zero słodyczy, wgl mało jadłam, a potem jak się rzuciłam na słodycze to przy porodzie +28 kg!!!
  22. A ja słodyczy nie jem prawie wcale, no może w weekend na coś się skuszę. I waga w 23 tc + 8 kg:( Ale za to nie odmawiam sobie orzechów laskowych i pistacji:) Co do ruchów to myślę że w pierwszej ciąży to normalne, ja pamiętam, ze córcia w pierwszej tak mocniej to kopała mnie po 30 tc. Także nie martw się. Tak jak to pisały dziewczyny dzidziuś śpi około 20 godzin teraz i może jak śpi to się nie rusza:)
  23. karolaa a to twoja pierwsza ciąża? Jeśli tak, to ja z pierwszej tez nie pamiętam żeby moja córcia tak mnie kopała jak teraz synek. No dziewczyny najważniejsze że glukoza jakoś przeszła Co do nadprogramowych kg, ja niby nie jem dużo, prawie zero słodyczy a mimo to waga idzie ostroo w górę:(
  24. Cześć dziewczyny w ten piątkowy pochmurny poranek. ja dziś spałam dobrze, za to obudziłam się z zdrętwiałym lewym ramieniem i tak trzyma mnie cały czas. My to się wszystkie mamy, jejciu! Miłego dnia wszystkim życzę:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...