-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez niuska_aw
-
Ja już po wizycie. 100 % synuś. Termin porodu z usg 14.03 z om 22.03. Maluszek waży 487 g i 174 mm:)
-
ernesto masz racje. Jeszcze nie spotkalam sie z lekarzem ktory przed podaniem antybiotyku robil kiedykolwiek wymaz. Szkoda im na to piwniedzy. Co do ospy to rzeczywiście trzeba uwazac na polpasca. Trzymaj sie od dzieci z daleka. Ja zaraz wstaje i lece sie szykować. Na 9.00 mam polówkowe i zobacze mojego szkraba. Milego poranka mamuśki :)
-
ajka88 a czemu przepisał ci jod?
-
Ja tez właśnie pochłaniam pomarańcze. W zeszłej ciąży przytyłam 28 kg:( wiec od słodyczy wole się trzymać z daleka.
-
Ja przy córce przez pierwszy rok używałam tylko pampers. Potem dada wprowadziła swoje pieluchy a nowym wydaniu u przeszłam na nie. Praktycznie taka sama chłonność za mniejsze pieniądze. Teraz też nastawiam się na dade. Co do rozstępów w poprzedniej ciąży nie miałam do 8 mca żadnego. Potem się pojawiły niestety na piersiach, udach i boczkach. I delikatne na brzuchu. Teraz pewnie też wyjda na koniec eh. Ja jutro połówkowe na 9.00 mam nadzieje ze wszystko będzie oki.
-
agusia1987 Cześć dziewczyny! Nie byłam na forum od piątku, a tu tyle stron do nadrobienia. Nie przejmujcie się glukozą-jest słodka, ale da się wypić. Gorsze jest czekanie na kolejne pobranie krwi. Mam do Was pytanie-czy, któraś z Was ma założony pessar? Ja mam od soboty, założyli mi w szpitalu, bo dostałam skurczy i szyjka mi się skróciła o 6 mm w ciągu tygodnia. A i jeszcze jedno-do dziewczyn z chorą tarczycą-kto Wam dał skierowanie do endokrynologa? (rodzinny czy gin prowadzący)? Ja do endokrynologa chodziłam już przed zajściem w ciążę prywatnie. Potem po potwierdzeniu ciąży i TSH "książkowym" z pierwszych badan w czasie ciąży sama poszłam znowu prywatnie. a potem moja endo powiedziała żeby iść do rodzinnego i żeby wpisał PILNE i będzie mnie przyjmować na NFZ, bo po co mam za wszystko płacić:)
-
Co do świąt to tez już nie mogę się doczekać. Uwielbiam nie tak same święta jak ten czas na 2-3 tygodnie przed świętami. Mi święta kojarzą się z żywą choinką i mandarynkami:) O dziwo w domu rodzinnym zawsze była sztuczna:) Po ślubie wigilię zawsze spędzamy u moich rodziców, tam są wszystkie moje siostry i ich rodziny. Do teściowej chodzimy w pierwszy dzień świąt. Teściowa jest taka, że dla niej naprawdę nie jest problemem, że nigdy nie spędzamy u niej wigilii. Wie że u niej jest inna, poważniejsza atmosfera. A u mojej rodziny jakoś weselej, dzieci, prezenty. Szanuje ją za to bardzo:) Za to dziś z córcią po pracy wybieram się do niej na ploty:) Ona mieszka sama parę bloków od nas i czasami jak do niej zadzwonię lub zajdę widzę że jest baardzo szczęśliwa:)
-
kamila no to współczuję Tobie. Ja przed krzywą była dzień wcześniej pytać o której trzeba przyjść, powiedziała że koło 7. Byłam przed:) Oni chyba całej tej glukozy nie wsypują, bo nie było aż tak straaaasznie słodkie to.
-
Cześć dziewczyny! Sporo nadrabiania było dzisiaj z rana. Dopiero skończyłam. Jeśli chodzi o mamo/tato do teściów, to mam tylko teściową. Czasami chciałabym mówić do niej mamo, ale zwracam się do niej bezosobowo. Tez kiedyś nie wyobrażałam sobie tego i twierdziłam, że mama jest tylko jedna. Teraz zmieniłam zdanie. trochę późno chyba na zmiany, bo od naszego ślubu minęło już ponad 7 lat i przyzwyczaiłam się mówić do niej bezosobowo, jednak czasem łapie się na tym jak coś mówię, że powiedziałam .. np. u mamy? Słyszę że jest jej wtedy bardzo miło:) Jeśli chodzi o badanie glikozy, to też brałam swoja na badanie i zdziwiłam się, że oni dali swoją. Badanie naprawdę ni jest straszne, troszkę mdli na chwilę ale potem przechodzi. Ja siedziałam przy oknie i czasami je otwierałam w ciągu tych 2 godzin. jeśli chodzi o zmianę nazwiska, więc również uważam to za naturalne, ze zona przyjmuje nazwisko męża. Choć czasem bym została przy swoim. W mojej rodzinie ma przypadek, że siostra cioteczna przyjęła nazwisko męża i nazywa się Ruchalska i mieszka w Bałamutowie:):) Co do inhalatora to też jak tylko widziałam, że coś zaczyna się dziać to ruszałam z mucosolvanem lub solą fizjologiczną. teraz jak córa jest starsza na pierwszy strzał idzie mega dawka witaminy C.
-
Ja podobnie jak sylwia pierwsze badania miałam robione w 8 tc na NFZ a potem długie nic. Gdyhg nie to ze zmieniłam lekarza na prywatnego to do dziś bym nie miała kolejnych. Dziś odebrałam wyniki morfologii i moczu w a środę połówkowe. Czy wy robicie morfologie z rozmazem? Ja teraZ zrobiłam i wyszły niższe limfocyty i wyższe neutrocyty. Czytałam że tak w ciazy bywa i żeby nie robić morfologii z rozmazem.
-
Dziewczyny z problemami tarczycowymi i nie tylko, czy któraś z Was miała badany poziom witaminy B12? Ja badałam w zeszłym roku i miałam "w normie". Od dłuższego czasu mam zawroty głowy i drętwienie rąk. Ostatnio wczytałam się w swoje wyniki i okazało się że moja norma to 13%, gdzie powinno być minimum 50%. Zastanawiam się nad suplementacją pod język lub krople. Z tego co wiem z tabletek się nie wchłania. Prośba o opinię.
-
Witajcie mamuśki! ja od 7 w pracy i właśnie kończę kawusię. misiakowata30 powodzenia dzisiaj, oby wszystko szło w dobrym kierunku. Ja tak jak renatka9010 używałam zwykłego elektronicznego termometru i tez wsadzałam w pupę i tak mierzyłam temp dziecku. Może i nie jest to komfortowy dla maluszka sposób, ale ponoć od dawien dawna stosowany i wiarygodny. Sterylizatorów tez nie używałam i raczej nie będę, karmić zamierzam piersią, więc na podgrzewacz się nastawiam. Co do wyprawki, Kupę ubranek mam po córce oraz po synkach koleżanek. Z większych rzeczy będę musiała zakupić łóżeczko i materac, bo stare wyrzuciłam, ale myślę że pewnie jakoś koniec stycznia - luty. Oraz wózek, bo stary sprzedałam, ale to myślę raczej dopiero po urodzeniu maluszka. W środę mam połówkowe, już nie mogę się doczekać. Nasz maluszek jest bardzo ruchliwy i bardzo często czuje kopniaki:) W środę mam nadzieję się dowiedzieć czy synek będzie dalej synkiem:) No najważniejsze, żeby usłyszeć że z maleństwem jest wszystko w porządku.
-
Hej dziewczyny. U mnie pogoda tez butelkowa:( właśnie zjedliśmy śniadanko i odpoczywamy. A niedługo za obiadek będziemy się zabierać. Kurczaka z ziemniaczkami:) mój maluszek tez ostro szaleje. Z tego co pamiętam córcia tak nie dokazywala w tym tc. Spokojnego dnia mamusie!!
-
Ja przy córce nie miałam monitoru oddechu. Poza tym mieszkaliśmy w małym mieszkaniu 36 m ale przez pierwsze 3 mce przyciągałam łóżeczko do salonu. Specjalnie kupiłam do niego kółka. A w dzień spało w swoim. Teraz mamy też dwa pokoje ale 48 m. W jednym śpi córka w drugim my. Jeszcze nie wiem jak się rozlokujemy. Co do bujaczka to dla mnie był przydatny. Ale od 2 mca życia córka cały czas była na podłodze na grubym dywanie i kocu i przez to tak szybko nauczyła się przewracac z pleców na brzuszek i odwrotnie.
-
Jeśli chodzi o wyprawkę dla dziecka to w pierwszej ciąży juz miałam kupę ubrań w tym tygodniu ciąży. Teraz nie kupiłam jeszcze nic bo chyba do 1 roku życia mam mix po córce i synka kolezanek:) karuzele na łóżeczko i bujaczek mam po córce. Posciel i ochraniacze tez mam dwa komlpety. Materac i łóżeczko wyrzuciłam a wózek sprzedałam. Teraz chce się zaopatrzyć w używany na olx a potem w lepsza nowa spacerowke. Ale to wszystko tez raczej po nowym roku. Co do baldachimu to jeśli komuś się podoba to czemu nie. Ja akurat nie miałam. Teraz też nie będę kupować. A co do spania maluszka to ja normalnie kołderka przykrywalam i spala na płaskiej poduszce na materacu pianka gryka kokos:/ nie słyszałam wcześniej o tych robalach.
-
kalae dzięki, spróbuję z tymi obierkami:)
-
te chciałam zrobić ten specyfik z aloesem i wpuścić do zatok, ale chyba aloes nie jest wskazany w ciąży? Czy się mylę?
-
ania71250 A dla mnie najważniejsza będzie pierwsza wizyta moich dzieci. Już widzę te uśmiechnięte buzie :-) Jak urodziłam córkę i mój synek przyszedł w odwiedziny to miał takiego banana że mu się kąciki ust z uszami stykały :-) to było coś pięknego!!! też się nie mogę tego doczekać, tym bardziej że nasza córcia tak bardzo prosiła o rodzeństwo:)
-
Heej! Nareszcie piąteczek i dwa dni wolne. Jutro muszę iść morfologię zrobić bo w środę połówkowe:) Co do spania to na razie nie ma większych problemów, padam na twarz po 20:) Idę kłaść spać córkę, opowiadam lub czytam jej bajki i mimowolnie usypiam się sama:) Potem wędruję do łózka do męża koło 22 i wstaję 05.20 plus 3 drzemki po 15 minut:) tez często śpię na plecach i jakoś na razie nic mnie przy tym nie boli. Co do odwiedzin w szpitalu. Na pewno mąż z córcią oraz moi rodzice i siostry będą na pewno:) Nie przeszkadza mi to wgl. Zawsze będę mogła iść się wykapać a oni maleństwo przypilnują:) Kiedy rodziłam córeczkę, trafiłam na fajną dziewczynę na sali. Okazało się że miałyśmy termin porodu na ten sam dzień, a urodziłyśmy 10 dni przed terminem nawet o tej samej godzinie, 10.05:) Od tej pory minęło już ponad 5 lat i mamy ze sobą teraz baaaardzo bliski kontakt:) Fajne są takie znajomości...
-
Połóg nie jest wcale taki straszny. Tak jak pisały dziewczyny pierwsze dni w szpitalu krew leci mocniej a potem coraz słabiej. Mnie obkurczjaca macica nie pamiętam nawet ale chyba nie bolała mocno. Miałam też kilka szwów po nacięcia krocza ale też jakoś szczególnie nie byli to uciążliwe. Z tym ze ja na ogół zawsze nastawia się na najgorsze. Wole się miło rozczarować niż odwrotnie. Okres dostałam równo po 6 mcach od porodu a córkę karmiłam do 1 roku życia.
-
Cześć dziewczyny! U mnie noc minęła nadzwyczaj dobrze, dłuuga i przespana:) A teraz już od 7.00 w pracy:) misiakowata30 nie znam się na tym toxo, bo u mnie w obydwu ciążach IgM i IgG wyszły ujemne. Mam przypadek zarażenia toxo u znajomej w czasie ciąży, ale nie wiem czy pierwotny czy się uaktywnił po raz drugi. Renatka ogromnie się cieszę, że Twoje wyniki się poprawiły! I mam nadzieję że już tak zostanie:) Zu2ia zgadzam się z Tobą zupełnie co co rozpieszczania dziecka. Kiedy nie byłam jeszcze mamą, patrząc na inne dzieci zarzekałam się że tego nie pozwolę, tamtego, że nie będzie z nami spało - nawet nie am o tym mowy. Ale życie weryfikuje nasze plany. Dziś moja córka ma 5.5 roku i jest całkiem grzeczną dziewczynką. Nie pozwalamy jej na zbyt wiele, bo u nas w domu to raczej mama jest to stanowczą, ale też bez przesady. Często kiedy nie wiedziałam jak się zachować w danej sytuacji siadam na neta i czytam. Wybierałam takie wyjście które uważałam za słuszne. Kiedy Marta mnie nie słucha i np jestem wśród znajomych - biorę ją za rękę, wychodzę w osobne miejsce i tłumaczę, albo czekam aż się uspokoi. Uwierzcie mi że działa! Dziecko tak samo jak dorośli nie lubią kiedy zwraca im się uwagę przy "świadkach". Co do spania, też się zarzekałam że nigdy nie będzie spać z nami. Wyszło inaczej. Owszem, mała śpi w swoim pokoju, ale tez przychodzi do nas w nocy:) Jeśli chodzi o zabawki nie rozpieszczamy jej strasznie. Kiedy o coś nas prosi w sklepie tłumaczymy jej np że to kosztuje dużo pieniążków i tyle nie mamy. Rozumie nas i działa:) Z każdej rzeczy bardzo się cieszy, ale oczywiście zabawka też jest na 2-3 dni:) Po jakimś czasie chowam ją do piwnicy a potem przynoszę i znowu traktuje tą zabawkę jak nową i ma mega frajdę:) Także z wychowaniem dzieci bywa różnie, ale macie rację trzeba mieć we wszystkim dystans i umiar - Jak to w życiu:)
-
Dziewczyny a czy którąś z was bolała kość ogonowa? Mi od dziś boli. Chodze przy tym jak kaczka;)
-
Ja pierwszy mc karmienia piersią wspominam gorzej niż poród. Sutki mi tak pekaly ze w nocy przystawialam mała z płaczem i mimowolnie jej zabierała cyca. Gdyby nie silikonowe nakładki nie dałabym rady. Po 1.5 mca przeszło. Dla mnie to był koszmar. Ale myślę że to wynikało tez może ze złego chwytania cyca? Zjadłam właśnie zupkę pomidorowa, synuś kopie a ja lecę po Martunie do przedszkola.
-
Cześć dziewczyny, ale dajecie!!! Ja po nocy nie bardzo wyspana, córa w nocy temp miała. Także czuwałam całą noc śpiąc z nią. Zbiłam okładami, a rano mega dawka witaminy C na wzmocnienie. Co do wagi to moja córcia ma 5.5 roku i ma 111 cm i wazy 19 kg. Jest taka średnia. Poza tym ja mam 160 cm a mąż 182. misiakowata30 spory masz już ten brzuszek:) Ja miała ostatnie usg w 18+6 tc i mój maluszek ważył wtedy 256 g. Olka wielkie gratulacje. Niech wam się dobrze mieszka na swoim!!! Ja pierwszą krzywą cukrową miała, w 19 tc z tego względu, że mój cukier przed ciążą cały czas wynosił na czczo powyżej 92 mg. Za to na krzywej wyszło ok:) Jeśli chodzi i spanie to ja w pierwszej ciąży i teraz śpię tak jakby na "półbrzuchu" Mam nadzieję, że nie jest to bardzo złe. Ale brzuszek nie jest jeszcze jakiś taki duży więc pewnie dlatego tak się układam. Poza tym maluszek sporo się rusza w ciągu dnia, wiec mam nadzieję że wszystko jest ok. Ania wszystkiego dobrego na nowej drodze życia!!! dziewczyny podziwiam Was ogromnie za to leżenie. Nie wiem jak ja bym wytrzymała. Z natury jestem taka że nie mogę w miejscu usiedzieć... Miłego i spokojnego dnia życzę!
-
ajka88 Dziewczyny będzie dwóch chłopaków, jeden 418 a drugi 409. Zdrowi i wszystko na miejscu. Serduszka ładnie biją. wielkie gratulacje!!!