-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Zu2ia
-
Moja bratowa chyba już rodzi :) trzymajcie kciuki :)
-
Tez mam wizyte 21.12 :)
-
Sprawdziłam naszą tabelkę i jesteśmy uszeregowane wg dat porodu (potencjalnych oczywiście ;))
-
czarna.ana Zuzia chciałam Ci podziękować za opinie o laktacji - kobiety i niektóre położne mają naprawdę różne poglądy, dzięki Tobie łatwiej będzie mi bronić mojej chęci kp.. Nie ma za co. Sama popełniłam mnóstwo błędów przy pierwszym synko i dlatego nie wyszło nam kp, wiec dziele sie tym z innymi, a noz moze dzięki temu inna mama ich uniknie :)
-
Monimoni A czy nowe mamy podpisywały się do tabelki, zajrzałam tam bo byłam ciekawa ile nas tu jest, że tyle produkujemy i że aż forum wariuje (70!).Pomyslałam, że może fajnie by było jakbyśmy były uporządkowane wg daty porodu, tylko nie wiem czy tak się da zrobić, oczywiscie nie mowię o ręcznym przepisywaniu całej tabelki. Zu2ia jako adminka tabelki wiesz czy jest taka opcja sortowania? Wiesz co, zerknę później jak będę na kompie :)
-
kasia-87 hej dziewczynki widzę forum szwankowało, mam nadzieję że już po problemie ;) co do fb to my sobie z dziewczynami z poprzednich ciąż założyłyśmy tajne grupy i tm sobie klikamy już kilka lat :) tylko wszystkie musimy mieć siebie w znajomych ;) no i niektórym udało już się osobiście spotkać :) Ja też z dziewczynami z poprzedniego forum Majówek 2014 pisze na fb :)
-
olka135 Hej dziewczyny, witam z rana. Ja dziś pedze do mojej gin, mam nadzieję że mnie przyjmie... Co do pojenia dzieci? - dla mnie głupota żeby nie dawać dziecku pić. Faktem jest że tam mleko mamy najlepsze itd, ale kiedyś płakaly u nas dzieci i płakaly i co? Po herbatce rumiankowo-koperkowej przestały :) im też się chce pić. I również co położna to inne zdanie, ale każdy zrobi jak uważa, ja napewno będę poic swoje dzieci od momentu gdy tylko wrócę do domu po porodzie :) Ciekawe czy forum już działa? Ola, mleko z piersi jest podzielone na dwie fazy. Pierwsza która zaspokaja pragnienie dziecka. Mleko jest bardziej wodniste, przezroczyste (dlatego dużo kobieta po odciagnieciu trochę mleka z piersi uważa jest jałowe bo wodniste). Po chwili zaczną lecieć mleko które ma zaspokoić apetyt dziecka. Ono jest już w wyglądzie jak mleko i jest sycące. A jeśli dziecku pomogła herbatka rumiankową czy koperkową to pewnie najzwyczajniej bolał jest brzuszek :)
-
Misiakowata to właśnie pokolenie naszych mam i babć jest w największej części odpowiedzialne za rozpuszczanie informacji o "braku pokarmu". Ja też byłam karmiona butelka. A jako ciekawostkę powiem wam że np jest możliwe pobudzenie laktacji np u kobiet ktore zaraz po porodzie nie karmily, a zachciało im się np po 3 miesiącach. Ale do tego trzeba mega dużo cierpliwości i samozaparcia i oczywiście współpracy dziecka. A najczęściej jest tak że dziecko jak załapie że z butli nie musi się męczyć żeby coś my poleciało, to przy piersi się denerwuje. I nie ma jak pobudzać laktacji. Ja od mojej koleżanki tej doradczyni nasłuchałam się tylu historii :) Oczywiście nie jestem "maniaczką" karmienia piersią bo swojego synka wychowałam na butli, ale nie chce po prostu żeby fałszywe informacje rozprzestrzeniały się dalej :)
-
Ja swojego synka karmiła krótko bo właśnie nasłuchałam się takich rzeczy o jałowym pokarmie, że mam go mało. I zamiast przystawiac małego cały czas, to dałam mu butle. I już potem poleciało. Więcej butli, mniej piersi. Potem to Już tylko odciagalam i dawałem mu z butli jak uzbieralam mu porcje. Gdybym wtedy miała taką wiedze na temat karmienia piersią to ba pewno karmiłabym dłużej. Ale cóż. Może teraz się uda :) tylko będzie o tyle trudniej, że nie będę mogła cały dzień spędzić z maleństwem przy piersi, bo starszy synek będzie potrzebował uwagi. Ale mamusie które będą pierwszy raz miały do czynienia z karmieniem piersią i wam na tym zależy :) Poczytajcie o tym, nie dajcie sobie wmówić że nie macie wystarczająco pokarmu. Po prostu cierpliwości :)
-
daaaga20160307 Misiakowata ja na Twoim miejscu kupiłabym laktator (tam w zestawie jest jedna mala butelka ze smoczkiem) i tą duza. Super oferta cenowa. Jeżeli masz zamiar karmić piersią to butelki prawie wcale nie bedą Ci potrzebne. A laktator moze się przydać przy.nawałach pokarmowych. A poza tym jeśli masz obawy o karmienie (że może nie wyjść) to podpytaj jak to wyglądało u mamy, siostry. Takie cechy często są dziedziczne. Mama i siostra miała syty pokarm, więc jak karmiła 11 miesięcy to bylo super, ale na moim przykładzie już wiemy, że przuchychodzi moment że pokarm się wyjaławia i jest po karmieniu praktycznie w ciągu tugodnia. Zaś szwagierka miała po pierwszej ciąży jałowy pokarm, już w trzecim tugodniu musiała karmić mm, a po drugiej ciąży po tugidniu karmiła mm i w jej rodzinie właśnie siostry też miały krótkie przygody z kp. Także POLECAM zrobić wywiad. Uważam, że kp jest sztuką, ale jak jest troszkę cierpliwości i wytrzymałości i to nie jest to trudne. Miałam kryzys jak odstawiłam Ignasia od piersi, bo w nocy on chciał jeść, a ja zamiast dać cyca, musiałam dwie minuty zasypywać mleko - wrzask co nie miara ;-) Moja koleżanka jest doradca laktacyjnym. Nie ma czegoś takiego jak jałowy/niewartościowy pokarm! To największa bzdura jaka można przekazać nie doświadczonym mamom! Jest za to coś takiego jak kryzys laktacyjny, czyli okres gdzie dziecko ma wzmożoną potrzebę ssania/jedzenia a organizm matki potrzebuje kilka dni na przestawienie "produkcji" na nowe zapotrzebowanie. Stąd wrażenie że dziecko się nie najada, że pokarm jest niewartościowy. Wtedy należy maksymalnie często przystawiac dziecko, uzbroić się w cierpliwość i przystawiac i przystawiac. Kryzys minie. Natura tak skonstruowała to wszystko że tylko niewielki odsetek kobiet nie jest w stanie wykarmic dziecka. U całej reszty to nie wina jałowego pokarmu tylko rozprzestrzeniania własne takich bzdur!
-
Megi2016 Dziewczyny dawno mnie tu.nie było... a tu tyle stron mam pytanie do Was czy któraś też ma wyniki z polowkowego w długości troche niższe niż wg tygodnia ciąży :-( jestem zalamana lekarz powiedział że dziecko ma troche krótsze raczki i nóżki niż powinno mieć niby mieści sie w skali ale na granicy. Czy któraś z Was też miała takie wyniki. Z trochę krótsza kością ramienna i udowa. Na pytanie lekarza czy maleństwo może być chore twierdzi ze nie ale ha już od zmysłów odchodze :-( Teraz co prawda nie, ale w pierwszej ciąży mój synek na każdym usg począwszy od połówkowego miał kość udową "młodszą" od rejsy ciała o ok tydzień. Jest 100% zdrowy :)
-
Coś z postami jest nie tak :/ mi też wychodzi ze się nie dodają... Na wszelki wypadek: tak wygląda miejsce do spania mojego synka ;)
-
-
daaaga20160307 Zu2ia kupujecie synkowi łóżko? Nasz synek odkąd skończyl rok, to wyprowadził się z łóżeczka ;) ma materac na podłodze, a na ścianie takie panele tapicerowane żeby głową w ścianę nie uderzał. Łóżeczko u nas przestało się sprawdzać, bo mały jest przyzwyczajony zasypiac przytulony. Jak byl mały to siadalam w fotelu z nim na rękach i zaraz zasypial to go odkladalam do łóżeczka. Ale potem zrobił się zbyt ciężki żeby odłożyć go tak żeby się nie obudził. A na łóżko takie normalne był za mały bo byliśmy się że spadnie przy próbie schodzenia z niego w nocy jak jest zaspany. Także u nas problem łóżeczko wy rozwiązał się sam :)
-
Jeśli chodzi o smoczki do butelek to Avent ma 0+ i 1+ (to są najmniejsze) i ja kupie oba (jeden jest w zestawie z butelka ale nie pamiętam który). Co do gotowania i pieczenia to my jutro z synkiem robimy pierogi że szpinakiem i fetą :) A kocykow mam kilka. Dwa z LaMillou, jeden zwykły cienki i zwykły grubszy.
-
a co do spania. Ja śpie jak mi wygodnie. Jak mi się przypomni to kładę się na lewy bok, ale w nocy nie zwracam na to uwagi. W pierwszej ciąży pilnowałam się, żeby spać na lewym boku i już nie mogłam wytrzymać. Czasem jak leże na plecach to czuję, że robi mi sie duszno, wtedy się przekręcam.
-
Co do zwierząt, to chciałabym mieć psa czy kota (najlepiej i to i to), zważywszy że za niedługo będziemy mieć kawałek własnego ogródka, więc byłyby warunki. Ale jedno skutecznie mnie odstrasza, a mianowicie jeśli chce się gdzieś wyjechać (nawet na weekend), to albo trzeba brać zwierzęta ze sobą albo podrzucić je komuś. Opcja nr 1 opada bo nie wyobrażam sobie ciągnąć ze sobą psa i potem np nie móc wszędzie wejść itp. Opcja nr 2 też odpada bo nie chciałabym komuś robić kłopotu żeby miał się zajmować moim zwierzakiem. Także póki co wstrzymujemy się :)
-
Ciaza316 Myslalyscie juz nad butelkami? Zamierzam karmic piersia ale nigdy nie wiadomo. Kupic te na kolke czy normalne? U nas najlepiej sprawdzały się Avent Natural i te zamierzam kupić dla młodszego synka. Tak samo smoczki uspokajacze - też Avent. Laktator też mam Avent. Kubki niekapki synek tez miał Avent. W ogóle Avent jest moim zdaniem najlepszy :)
-
maqdallena Dziewczyny mam do was pytanie: Pod czym będą spały wasze maleństwa? Kołderka, kocyk, śpiworek, rożek czy coś jeszcze innego? I czy poduszka jest w ogóle potrzebna? A może już jakieś doświadczone mamy mają zdanie w tym temacie? Właśnie się nad tym zastanawiam. Osobiście byłabym raczej skłonna na śpiworek, ale że u mnie potrafi być chłodno w nocy (nad ranem to nawet 15 stopni nie raz bywa) to chyba lepiej jeszcze kołderką przykryć. Poduszka do 6miesiąca nie jest w ogóle zalecana, nawet ta płaściutka. Ja dałam synkowi poduszkę tę płaską jak skończył właśnie 6mcy i śpi na niej do tej pory. Zmienię mu na normalną niedługo, bo jego pościel pójdzie dla maluszka, a on dostanie nową, większa już. A jeśli chodzi o kołderkę czy śpiworek. Dużo też zależy od dziecka. Mój synek od początku był na anty do wszystkiego co krępowało mu ruchy. W rożku płakał jak najęty, wystarczyło go przykryć kocykiem i zasypiał. Więc używałam kołderki od początku. Teraz mimo tego że u nas rano tez potrafi być chłodno, on śpi pod samym kocem. W ogóle on taki raczej chłodnolubny jest ;)
-
Ja miałam skurcze 27h i tez efektu nie było ;)
-
ania71250 Jedna grudnióweczka już od 30 godzin ma skurcze i jeszcze nie urodziła masakra!!! Ja miałam skurcze 27h i tez efektu nie było ;)
-
Ja piłam herbatkę z liści malin w pierwszej ciąży jak skończyłam 36tc. Efekt marny. Także jestem zdania, że jeśli ktoś ma urodzić szybko i sprawnie to tak urodzi, a jeśli ktoś ma się męczyć to i picie herbatki nie pomoże ;)
-
My zaraz pi ślubie kupiliśmy sobie pralkę ladowaną od góry że względu na brak miejsca w łazience. A teraz czekamy aż padnie żeby kupić normalną ;) z jej pojemnością jest kiepsko. Przy 4 osobowej rodzinie która za niedługo będziemy to już w ogóle porażka :/
-
~przyjazna U mnie bylo to tak dawno ze nie wiele pamiętam. Z chęcią poczytam dobre rady :-) Na dniach będę sobie robić listę rzeczy to wam wrzucę :) Dużo też zależy od szpitala, bo u mnie np trzeba miec swój kubek i sztućce.
-
Bad Woman, ja bym sprawdziła ten brak ruchów. Lepiej przejechać się na IP "na darmo" niż potem żałować :/ a ile czasu już nie czułam ruchów?