-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Zu2ia
-
kalae a co jadłaś dzień czy dwa wcześniej?
-
miałam obciążenie 75.
-
-
Kalae na moich wynikach z diagnostyki po dwóch godzinach norma jest do 140. Ja miałam na czczo 71, po godzinie 80, a po dwóch 99.
-
Najwięcej ludzi będzie teraz w weekend. My idziemy w poniedziałek, to pewnie mniej już będzie. Jak rezerwowalam miejsca to byłam pierwsza na ten dzień i na tą godzinę. Bo my ze względu na małego idziemy na 16 :)
-
Moj mąż to w ogóle dumny jest :) będzie miał dwóch synów :) a jakoś nie czuje sie rozczarowana że nie będę miała córeczki. W ogóle to marzy mi się 3 chłopców :) czy będziemy mieć 3 dziecko. Tak żeby się specjalnie starać to nie. Ale jeśli kiedyś przydarzy się wpadka.... ;)
-
Ja liczę tygodnie wg tego co wyszło mi na pierwszym usg prenatalnym. Wtedy wyszło 12t5d i teraz sobie po prostu dodaje. Wg OM termin porodu mam na 27 stycznia ;) My na listy do m idziemy w poniedziałek :) w kinie nie byliśmy juz chyba z 3 lata jak nie wiecej ;) mały zostanie z babcia a my pójdziemy na randkę :)
-
"Nie" dziękuję ;) Mnie z racji przebywania na zwolnieniu wzięło na pieczenie i gotowanie ;) wczoraj zrobiłam rogaliki z powidlami :) pycha są :)
-
Data fakt, ;) ale niestety na ludzką głupotę nie ma rady :/ Ja właśnie wstałam, zmuszona budzikiem niestety :/ muszę zaraz budzić moich chłopaków, jemy śniadanko, mały do babci a my z mężem do sklepów budowlanych szukać reszty wyposażenia. Potem on do pracy. A ja skorzystam że małego nie będzie i będę pracować. Znowu mam ponad miesięczne zaległości z prasowaniem :/
-
Ja zawsze wtedy bardziej wypinam brzuszek ;) a co ;) a kupowanie alkoholu... O to już ludzie najchętniej by mnie zabili wzrokiem. Jakby to że mam np piwo w koszyku oznaczało że sama je wypije i to tuż po wyjściu ze sklepu. i też zauważyłam że jak jesteśmy razem z mężem, to wtedy tych spojrzeń nie ma.
-
A co do ustepowania kobietom w ciąży. Jestem jak najbardziej za. W pierwszej ciąży skorzystałam z tego przywileju tylko raz (w urzędzie miasta, w kolejce po nowy dowód). W kolejce do kasy nigdy mnie nikt nie przepuścil. Teraz dodatkowo z małym w wózku też na ludziach nie robi to wrażenia. A wrecz przeciwnie, jak napisałam wyżej, patrz na mnie jakbym była jakaś puszczalska że będę mieć dwójkę małych dzieci. Takie mam wrażenie patrząc na wzrok innych ludzi.
-
Ja jestem z mężem 7lat, małżeństwem 3. Jak bylam w pierwszej ciąży to mieliśmy kryzys który o mało nie skończył się rozwodem. Ale udało nam się dojść do porozumienia i wzajemnie się dotrzeć. Teraz kłócimy się jeszcze czasem, ale bardzo rzadko. Ja nauczyłam się ustępowac, bo z tym było u mnie bardzo ciężko. A bycie razem to sztuka kompromisów. Nie można wkurzac się o byle pierdołe bo to strasznie dziecinne (sama tak robiłam). A no i trzeba się przygotować że pojawienie się dziecka na świecie też dużo zmieni, niekoniecznie na lepsze. I wtedy też mogą pojawić się kłótnie i kryzysy. Niestety to nie wygląda jak na filmach ;) ale podstawą wg mnie jest zrozumienie drugiej strony.
-
~kalae a jakby były 4 ciężarne w kolejce to która którą ma przepuścić? Ta w najbardziej zaawansowanej wg mnie powinna wejść pierwsza :)
-
Monimoni Mnie w sklepach najbardziej wkurzają ludzie, którzy -jak się podchodzi i staje za nimi w kolejce- szybko odwracają się i udają, że nie widzą. A potem jeszcze kątem oka się przyglądają. Dobrze, że nie tylko ja czuję się, jakby niektórzy dziwnie na mnie patrzyli, myślałam, że to dlatego, że jedno dziecko w wózku a drugie już w brzuchu, ale widzę, że nie tylko ja mam takie odczucia. Na szczęście są też tacy, którzy są mili, pamagają, przepuszczają i uśmiechają się! Na mnie cały czas tak patrzą np w sklepie. Arturek w wózku, a brzuszek już mocno widoczny. Patrzą jakby to że między dziećmi będzie mała różnica wieku to był jakiś objaw "puszczalstwa" itp :/ nienawidzę tego :/
-
Mój na polowkowym leżał w poprzek ;) teraz chyba też się przekrecil, bo zupełnie inaczej go czuje niż rano ;)
-
My na razie z sensem daliśmy sobie spokój ;) w poprzedniej ciąży pod koniec wywołaliśmy poród przez sens więc nie chcemy ryzykować żeby teraz za wcześnie go nie wywołać ;) Co do cesarki. Jeśli są ku temu wskazania, jak najbardziej powinna być. Ja miałam cc że względu na brak postępu porodu - 27h skurczy, rozwarcie zatrzymało się na 4,5cm, mały nie był wystawiony w kanał radny. Teraz też będę miała cc, nie chce powtórki z rozrywki. Mój Fasolin dziś albo nóżkami albo rączkami ruszał bardzo blisko szyjki macicy. Miałam wrażenie jakby zaraz mial wypaść ;)
-
Madika Jesli chodzi o pieluszki z "bomba" to wogole one mi nie przeszkadzaja. Powiem wiecej.... Dla mnie wiekszym stresem jest kupa na nocniku.... To jest moj koszmar! I powiem Wam ze nigdy tego nie robilam i zawsze ktos mnie w tym wyreczal :) Moja bratowa sie smieje ze moje dziecko kupke bedzie sie uczylo robic od razu na kibelek a nie na nocnik ! Ja planuje tak że starszym synkiem ;) jak załapie o co chodzi z nocnikiem to jak najszybciej wtedy nakładka na kibelek ;) jak wyjdzie w praktyce - zobaczmy :)
-
I wygrał Damian :) chociaż ja o stawiała Pauline :)
-
~kalae http://www.smyk.com/cool-club-spiwor-kubus-puchatek-i-przyjaciele-rozmiar-52,p1110312797,ubranka-dla-dzieci-p czy rozmiar 50 lub 52 takiego śpiwora jest ok, czy za mały? a czapki w jakim rozmiarze dla takiego co dopiero urodzonego? Co do śpiworka to w zakładce "dane szczegółowe" masz napisane że to przedział wiekowy 6-9, 9-12mcy więc raczej za duży na noworodka będzie ;) A czapeczka dla noworodka to tak na 36-38 raczej (przynajmniej ja tak kupowałam).
-
daaaga20160307 Kalae tylko.migdały i może ciepłr mleko. Ten etap ciąży tak ma. Jak przrczytałam o życiu płodowym w 24. tc to od razu dostałam podświadomą zgagę. Mianowicie: mówią, że jak matka w ciąży ma zgagę ti dziecku rosną włosy. U mnie siw spawdziło w pierwszej ciąży - dużo zgagi, dużo włosków. U mnie się nie sprawdziło ;) nie wiem co to zgaga, a mały się urodził że sporą ilością włosków ;) Na badanie glukozy trzeba być na czczo, chociażby z tego względu że pierwsze pobranie krwi jest na czczo. Dlatego wszędzie każą tak rano przychodzić.
-
Misiakowata na początku zmiany pampersow z kupką nie są straszne bo w zasadzie nie śmierdzą ;) przy dziecku karmione piersią niemal w ogóle, a przy mleku modyfikowany mi pachniały skwasnialym mlekiem ;) hardcore robi się później jak dziecko zaczyna jeść inne rzeczy. Mój synek je już normalnie więc czasem bywa ciężko, ale nigdy nie miałam kryzysowych sytuacji ;) w przeciwieństwie do mojego męża ;) kilka razy musiał mnie wołać do zmiany pampersa ;)
-
Ja na szczęście nie ma rozstępów po pierwszej ciąży i teraz też nic nie ma (obu tak zostało do końca) :)
-
Mi najtaniej chyba wychodzą babydream z kartą rossne w Rossmann :)
-
Mojego synka akurat nie odparzały ale przy zmianie śmierdziało strasznie chemią :/
-
Któraś coś pisała o pamersach. Mamy używając ich, nie zauważyłyście że mają taki chemiczny zapach? Ja już od jakiegoś czasu przestałam kupować oryginalne pampersy. O niebo lepsze (i tańsze) są babydream czy dada :) ostatnio testowałam też pieluchy z Lidia i Tesco. Każde wypadają pod względem chłonności tak samo jak oryginalne pampers. Ale nie mają tego zapachu chemicznego.