Skocz do zawartości
Forum

ana28

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ana28

  1. ana28

    Majóweczki 2019

    Ja termin z miesiączki mam na 1 maja a USG na 27 kwietnia. Sama nie wiem kiedy urodzę bo ostatnio urodziłam w 41 tygodniu. Teraz mam nadzieję że trochę szybciej. Trudno u mnie wyliczyć kiedy z miesiączki bo ja niby mam pco i niereguralne cykle wywoływane i ostatni to mega krótki i chyba już byłam w ciąży. Albo zaraz po tym krwawieniu zaszłam w ciążę.
  2. ana28

    Majóweczki 2019

    Syrop dla kobiet w ciąży to prenalen są też tabletki na gardło z tego. Można go nawet w rosmmanie kupić. Ja już mam i pije. W tamtej ciąży za każdym razem mi pomógł. U Was to ja wychodzę na sam początek bo u mnie prawie 10 tydzień się zaczyna. Brzuchol już mi się zrobił. Matko aż się boje ważyć. Zonaadama jesteśmy z Tobą. Zrób test lepiej wiedzieć na czym się stoji a to i tak nic nie zmieni.
  3. ana28

    Majóweczki 2019

    Mia ja bym podpisała umowę. W tak wczesnej ciąży mogłaś nie wiedzieć. Ja na pierwsze USG i wizycie byłam w prawie 9 tygodniu. U mnie jedna miesiączka była tylko słabszą więc nie miałam pojęcia. A co najlepsze do 10 tygodnia trzeba się zgłosić do lekarza bo później becikowego nie wypłaca. Śmieszne przepisy. Ja bym się cieszyła z przerwy czy końca mdłości. Teraz ich nie mam ale wiem co to znaczy. Niby czytałam że w 9 tygodniu osiągają najwyższy poziom ale wiadomo u każdego to troszkę inaczej wygląda. Kobiety już troszkę takie są. Mają mdłości to fatalnie się czują. Mdłości ustępują to analizujemy dlaczego a co się dzieje. Trzeba luzu. Ja wczoraj piłam syrop imbirowy i pomógł bo lekko mnie zamulalo.
  4. ana28

    Kwietnióweczki 2019

    Fajne już te brzuszki macie. Ja obawiałam się że u mnie bardzo widać i aż źle się z tym czułam. Nie chce dużo przytyć uważam co jem i ile ale co zrobić jak trzeba. Wcześniej dużo przytyłam więc teraz strasznie się o to boje. Ja mam termin na koniec kwietnia a mój brzuch już rzuca się w oczy.
  5. ana28

    Majóweczki 2019

    Dziewczyny ja obecnie na dwóch grupach bo mój termin kwiecień maj. No cóż na kwietniowki u trochę mniej się dzieje a tu troszkę więcej więc lubię poczytać co u Was. Grupa jak najbardziej powinna być by się wspierać pomagać i ogólnie dodawać otuchy. To nie jest łatwy czas bo nie każda ciąża to super stan. Mnie dziś troszkę jakby mdłości dopadły ale wypiłam syrop imbirowy i minęło. Szkoda że te badania w ciąży takie drogie. Właśnie dlatego chodzę na NFZ bo bym chyba nie wydolila z kasą. Też musiałam robić grupę krwi bo mam minusa i choć miałam wynik z wcześniejszej ciąży to musiałam potwierdzać.
  6. ana28

    Majóweczki 2019

    Hej. Kołatania serca mogą być w ciąży też czytałam o tym ale wiadomo lepiej powiedzieć lekarzowi. Ja jak narazie nie kupuje ciążowych ciuchów choć jak się zrobi chłodniej to jakieś ocieplane leginsy będę musiała kupić. Kurtkę na zimę już kupiłam w sklepie z używanymi ciuchami. Nie chce za bardzo przywiązywać się do rozmiaru XXL więc mam nadzieję że tylko ta zima i kurtka mi się nie przyda. Mnie coś od synka lekkie przeziębienie łapie więc kupiłam pramolan. W poprzedniej ciąży pomógł więc może teraz się sprawdzi. Czekam już z niecierpliwością na badania prenatalne. Do 10 października to już nawet niedługo.
  7. ana28

    Majóweczki 2019

    Rety dziewczyny ja nie wiem jak Wy dajecie radę pracować do tych co chodzą do pracy. Ja i teraz jak i we wcześniejszej ciąży byłam tak zmęczona że nie dałabym rady. Pracowałam w przedszkolu i niby nie jest to męcząca praca ale bardziej bałam się chorób więc byłam na L4 no a teraz jeszcze nie zaczęła pracować bo siedziałam z młodym więc jestem bezrobotna ciężarna.
  8. ana28

    Majóweczki 2019

    Fajnie dziewczyny Was poczytać. U nas zaczął się 10 tydzień. jak narazie doskwierało tylko zmęczenie chodź dziś zrobiłam pierogi z teściową i posprzątałam w domu. Energia jakoś trochę wróciła. Wiem co przechodzicie z tymi mdłościami bo we wcześniejszej ciąży miałam takie że powiedziałam nigdy więcej ciąży. Na szczęście teraz jest całkiem inaczej. Czasami myślę że we wcześniejszej za bardzo się przejmowałam stresowałam i za dużo myślałam. Teraz wzięłam do serca sobie to że ciąża nie choroba i czuję się dobrze. Chyba jeśli mdłości do tej pory się nie pojawiły to już raczej ich nie będzie.
  9. ana28

    Kwietnióweczki 2019

    Hej. Dziewczyny mi się wydaje że czy są objawy czy nie ma to nie powód do stresu. Każda ciąża inna i nie da się porównać. Ja we wcześniejszej miałam tragiczne mdłości nabrzmiały biust i ogólnie tragiczne zmęczenie od grudnia do końca marca. A teraz kurcze to już początek 10 tygodnia. Na szczęście nie było mdłości co bardzo mnie cieszy. Raz jakby zgaga. Raz może wieczorem jakoś nieswojo mnie mulilo ale to tyle. Zmęczenie jest owszem straszne. Przestałam miec chęć na jedzenie i jem tak normalnie. Czasami w międzyczasie przegryzienia owoca. Znam kobiety które przechodziły ciążę zupełnie bez objawów a wszystko było ok. Tak mi się wydaje że te mdłości to często że stresu. Kobieta stresuje się czy wszystko będzie dobrze czy da radę czy z dzidzia ok. No i zmęczenie nasila te objawy. Wszystko mija później jest inaczej. I fakt będziemy narzekać na co innego.
  10. ana28

    Majóweczki 2019

    Ja Franka urodziłam po terminie miał być lipcowy a urodził się w sierpniu. Teraz mam nadzieję że nie będę aż 41 tygodni w ciąży.
  11. ana28

    Majóweczki 2019

    Dziewczyny czytam Was czasami bo mój termin to przełom kwietnia początek maja bo inaczej wychodzi z miesiączki a inaczej z USG. Więc albo będę ostatnia na kwietniowki u albo pierwsza na majówkach. U mnie jest teraz 9 tydzień. Mdłości narazie na szczęście nie było i mam nadzieję że już się nie pojawia. W pierwszej ciąży męczyły nie ponad 3 miesiące. I niestety właśnie wtedy kiedy byłam głodna więc co chwilę coś posiadałam nawet wieczorem czy w nocy. Dużo przytyłam i mam nadzieję że teraz będzie inaczej. Na mdłości polecam migdały albo imbir. Teraz kupiłam sobie na wszelki wypadek syrop imbirowy i nawet tabletki. Wiem też że są gumy na mdłości. Często mdłości pojawiają się gdy jesteśmy zmęczone lub gdy się denerwujemy. Ja już jestem zapisana na badania prenatalne na 10 października. Jestem z województwa slaskiego i zalspsm się na badania prenatalne USG i test z krwi z funduszy unijnych dla kobiet właśnie z województwa śląskiego i tych co nie mają jeszcze 35 lat więc jak któraś z Was by chciała mogę dać namiar. Ja będę mieć badania w Katowicach. A co do zachcianek to ja przez miesiąc miałam ochotę na kwaśne. Były śledzie kiszona kapusta grzybki marynowane. Niektórzy mówią że to na chłopaka choć ja gdzieś w środku chciałabym dziewczynkę. Mam synka więc byłoby super teraz dla odmiany. No ale taka prawda że najważniejsze żeby było zdrowe. Ostatnia ciążę źle wspominam. Mdłości zgaga opuchnięte nogi. Teraz chce się cieszyć każda chwila i Wam również tego życzę. Spokoju przede wszystkim.
  12. ana28

    Kwietnióweczki 2019

    Nie wiem dziewczyny czy pisałam że moja lekarka poleciła mi ośrodek w Katowicach który robi badania prenatalne z funduszy unijnych. Już się zapisałam i będę mieć USG i test ten z krwi i o dziwo z funduszy unijnych. Fajnie bo jednak to trochę kosztuje. To jakiś program dla kobiet z województwa słodkiego i tych które nie mają jeszcze 35 lat. Mnie ostatnio męczy tylko wieczne zmęczenie. Jak narazie mdłości brak i oby się nie pojawiły bo wiem że to bardzo uciążliwe i męczące.
  13. ana28

    Kwietnióweczki 2019

    Oby dziewczyny samopoczucie w 2 trymestrze było już lepsze. Mnie wczoraj też pod wieczór lekko mdliło. Dziś byłam a aptece i kupiłam syrop imbirowy może coś pomoże. Te początki to strasznie męczące. Mam nadzieję że niedługo odzywałam energię.
  14. ana28

    Kwietnióweczki 2019

    Dziewczyny piszecie o imionach. Ja mam cały pakiet dla dziewczynek. Na pierwszym miejscu jest Helenka po mojej babci albo Marysia, Pola, Róża no i zawsze Mają to są mogę typy. No a dla chłopca nie mam żadnego pomysłu. Myślałam jedynie Karol albo Staś i zero innych pomysłów. Nie rozmawiałam z mężem jeszcze o imieniu. Chyba poczekamy z pomysłami jak chociaż będziemy znać płeć. Już dla synka było zastanawianie się i jest Franio. Niby tyle imion a takie to trudne. Dziewczyny czy są tu jakieś kwietniowki z województwa śląskiego?
  15. ana28

    Kwietnióweczki 2019

    Cobra przykro mi. Brakuje słów. Ja dziś po USG. U mnie to 9 tydzień. Termin wychodzi przełom kwietnia początek maja więc całkiem możliwe że będę ostatnia. Mam skierowanie na wyniki i muszę zrobić test obciążenia glukoza bo przez pewnie. Czas miałam cukier taki w górnej granicy. A few straszne badanie. No a pani dała mi dziś próbkę gum dla kobiet w ciąży które męczą się z powodu mdłości. Co prawda ja jak narazie nie mam ale wzięłam. Gumy Pregna Vomi może komuś się ta informacja przyda. Pani mówiła że cudów nie czyni ale zawsze coś trochę łagodzi.
  16. ana28

    Kwietnióweczki 2019

    M.onika dokładnie tak jak piszesz że każdy poród inny każda kobieta inna. Moja znajoma źle wspominała pierwszy poród mówiła że już nigdy dzieci. Po 3 latach zaszła w ciążę i urodziła naturalnie a cały poród trwał maks do godziny. Te co boją się rodzić naturalnie to powiem tak po porodzie naturalnym dochodzi się do siebie o wiele szybciej a po cesarce ja dochodziłam przez miesiąc.
  17. ana28

    Kwietnióweczki 2019

    Ja co prawda stresuje się gdy pomyślę o porodzie. Pierwszy miałam wywoływany oksytocyna ale przy pierwszym skurczu zabrali mnie na cesarkę bo młody był owinięty w pępowinę i tracił puls. Nie da się nastawić i przewidzieć jak będzie. Najlepiej w tych ostatnich chwilach nie skupiać się za bardzo na fakcie urodzenia dziecka ale na tym że za kilka dni będzie się go tulić i trzymać na rękach. Ja mieszkam w Gliwicach ale planuję urodzić tam gdzie rodziłam wcześniej i uwaga jest to 150 km ode mnie. Mam plan na ostatni miesiąc przenieść się do rodziców. Tu byłam w przychodni przyszpitalnej i porażka takie podejście że szkoda mówić. Nie wiem jak jest w szpitalu. Wcześniej rodziłam w małym mieście a większość lekarzy z Wrocławia. Super było. Mało kobiet w tym dniu co ja to rodziłam tylko ja. Na sali kilka łóżek ale na całej porodówce były ze mną 4 dziewczyny w tym q ze mną w sali. Co najlepsze nasza znajomość z sali przetrwała już 3 lata. Takie małe szpitale mają swoje plusy. Ja byłam wczoraj na wizycie ale porażka i nie wiem czy będę tam dalej chodzić. Mam u innego lekarza 27 września i to już będzie 9 tydzień i praktycznie pierwsza wizyta. Bo tam gdzie byłam wczoraj nie mieli USG tylko Spisali mnie na czwartek żeby zrobić. Porażka sto razy jeździć. Może pojadę tylko na to USG żeby zobaczyć czy wszystko ok a od przyszłego tygodnia będę chodzić już do innego lekarza. Współczuję Wam mdłości czy wymiotów mnie to wykończyło we wcześniejszej ciąży. Teraz narazie tylko potworne zmęczenie.
  18. ana28

    Kwietnióweczki 2019

    Cobra czekaj do wizyty. Bez potrzebnie nakręcać się na jedno czy drugie. Co ma być to będzie a nerwy niczego nie zmienia. Wiem że łatwo mówić. Trzymam kciuki. Ja na przeziębienie piłam syrop prenalen i tabletki na gardło też z tego. Te wyniki bety to ja szczerze ich nie rozumiem i myślę że lepiej ich samemu za bardzo nie interpretować tylko niech lekarz to zrobi łącznie z USG bo wtedy w miarę jest sprawa jasna co i jak. Ja w poniedziałek idę na wizytę bo jak narazie mam tylko potwierdzona ciążę. Jestem u rodziców przez tydzień i tu nie chcieli mi założyć karty. Więc ja tak naprawdę mam prawie 9 tydzień a mało co wiem. Oprócz tego że ciąża jest żywa. Madzia mdłości to nie tylko rano. Ja miałam cały dzień. A wieczorem to nawet że Zmęczenia.
  19. ana28

    Kwietnióweczki 2019

    Ja miałam robiona betę i wynik miałam 13827.00 i to było w tamtą sobotę a był to 7 tydzień. Z tych norm to się nic nie dowiesz tylko orientacyjnie który tydzień a chodzi raczej o to czy rośnie. Co do tycia to ja narazie bez zmian. W pierwszej ciąży przytyłam 30 kg i zgubiłam połowę więc i tak nie należę do szczupłych. Ja nie jestem na L4 bo nie wróciłam do pracy po franku. On cały czas był ze mną i dopiero teraz do przedszkola poszedł to była szansa na pracę no ale skoro jestem w ciąży to muszę to odłożyć. W tamtej ciąży też odrazy poszłam na L4 bo pracowałam w przedszkolu i nie wyobrażałam dobie pracy w takim skupisku chorób.
  20. ana28

    Kwietnióweczki 2019

    U mnie dziś jakieś mega zmęczenie. Chyba też bym wolała żeby ciąża przebiegała bezobjawowo . No ale póki co nie jest źle tylko senność i zmęczenie ale to chyba do końca 1 trymestru tak może być później już lepiej. Ja na pewno zrobię badania prenatalne ale tak jak w wcześniejszej ciąży tylko USG. Robiłam tamtym razem wszystkie 3 . Szkoda że te wszystkie badania tyle kosztują.
  21. ana28

    Kwietnióweczki 2019

    Cobra w takim razie mocne kciuki. To fakt że drugi trymestr to już trochę więcej energii i radosci. Teraz ponieważ to druga ciąża to wiem że chce przeżyć ja inaczej. Cieszyć się każdą chwilą bo każdy tydzień jest inny. Tamtym razem chciałam żeby to jak najszybciej minęło właśnie te początki. Teraz nie dopuszczam myśli o mdlosciach no a jak będą to trudno mina.
  22. ana28

    Kwietnióweczki 2019

    Ja mdłości z Frankiem miałam 24 godziny na dobę. Nawet spał na półsiedząco przez to. Mam nadzieję że teraz obejdzie się bez.
  23. ana28

    Kwietnióweczki 2019

    Hej dziewczyny. Co do płci dziecka to ja jakoś w środku liczę na dziewczynkę. Jest chłopczyk to byłoby fajnie gdyby teraz była dziewczynka. Tym bardziej że planujemy mieć tylko dwójkę. No ale nie ważne czy chłopiec czy dziewczynka miłość będzie taka sama. Karolka0 ja w pierwszej ciąży też miałam mdłości chyba od momentu kiedy się dowiedziałam przez jakieś trzy miesiące. Źle wspominam ten czas bo to było normalnie jak wycięte z życia. Nie mogłam normalnie funkcjonować i miałam wrażenie że ogranicza mi to radość z ciąży. Myślę że u mnie to było po części że stresu. Od początku zaczęłam się bać że będę miała mdłości że jak to będzie a to a tamto i myślę że to po części przyczyniło się do tych mdłości. Gdzieś ostatnio czytałam że jedna z przyczyn takiego stanu jest właśnie niepewność mamy. Teraz jest u mnie 8 tydzień. Na szczęście narazie jest ok choć wiem że mdłości mogą się jeszcze pojawić. Kupiłam już sobie imbir i migdały na wszelki wypadek. Lekarz mówił mi żeby jeść mniej a częściej. Izapelap witam i tu. My znamy się z lipcowek 2015.
  24. ana28

    Kwietnióweczki 2019

    W zasadzie wcześniej nie miałam wyboru. Urodziłam po terminie i miałam wywoływany poród przy pierwszym skurczu maleńkim młody zaczął tracić puls więc miałam CC. Dzidziuś był zawinięty pępowiną więc dobrze że nie rodziłam sn. Teraz nie wiem co bym wolała. Po cesarce miesiąc dochodziłam do siebie.
  25. ana28

    Kwietnióweczki 2019

    Dziewczyny jak narazie nie mam mdłości ale w pierwszej ciąży męczyły mnie chyba z 3 miesiące. Jak macie jakieś sprawdzone sposoby to plis ja się ich panicznie boje. A co do badań genetycznych bo ktoś wcześniej pytał czy z partnerem czy bez. Ja robiłam prenatalne we Wrocławiu i był tak gabinet Robiony że mąż siedział za parawanem i widział ekran USG słyszał rozmowy ale mnie nie widział i myślę że tak jest o niebo lepiej. Niby jak chce się rodzić z partnerem to będzie widział znacznie inny widok ale jednak. Ja wcześniej miałam CC więc nie koniecznie wiem co znaczy rodzić naturalnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...