Skocz do zawartości
Forum

ana28

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ana28

  1. ana28

    Lipcowe 2015! :)

    Witam. A ja chora. Mam coś z gardłem aż uszy mnie bolą. Coś mi tam drażni przełyk i dodatkowo latałam do wc. Juz nie wiem czy to coś jeszcze z brzuchem czy ze stresu, bo starsznie boje sie o małego. U mnie w domu kazdy podziebiony a teraz jeszcze ja sie pochorowałam a przeciez przy dziecku musze robic wszystko. M wraca na wigilie dopiero. Ja juz przewrazliwiona i mierzyłam Franiowi temperaturke kielka razy dzis. Jak narazie nic mu na szczescie nie jest. Jak go tu uchronic przed choróbskiem. Na spacer nie mamy jak pójśc bo jak zmarzne to na pewno goraczki dostane. A z takich ciekawszych i przyjemniejszych historii. Dziś obudziłam się o 5 Franio spał normalnie. Ja zasnełam gdzies o 5.30 i budze sie o 6 a on leze nie na długośc łozeszka tylko na szerokośc tak, ze az mu stopy przez bbarierki wystaja. Ależ to był zabawny widok.
  2. ana28

    Lipcowe 2015! :)

    Ola F. Mój Franio w podobnym wieku co Twój i z tym przewracaniem się to jest tak, że u nas z plecków na brzuch próbuje ale łatwiej mu jak jestnp na poscieli to sie łapie za materiał i ciągnie. Kilka razy zdażyło mu się na macie czy u mnie na łózku ale robi to wtedy kiedy nie widziałam. No a z brzuszka na plecy to nawet nie próbuje i też, nie wiem dlaczego. Moze woli na brzuszku, moze jeszcze nie potrafi - każdego dnia widze coś nowego. Wiem tez ze dzieciaki róznie sie rozwijaja i czasami pomijaja jakiś etap czy umiejetnośc, a nabywaja ja pózniej. sporo jest takich dzieci które nie potrafia i nie raczkowały a nauczyły się chodzi. My po przespanej nocy. Wczoraj mielismy problem z kupka to juz był 5 dzień bez niej i lekarka mówiła nam że na butli max 5 dni. To zginałam mu nogi na brzuchu kładłam i po marudzeniu i płaczu była. Zawsze robi tak po 4 dniach. Lekarka mówiła, że teraz jak rozszerze diete moze sie poprawic. ostatnio dałam kalafirek i ani nie smakował za bardzo no i kupka po 5 dniach była. Wczoraj jak zrobił to wprowadziłam nowe warzywko groszek. Smakowalo a co wazniejsze dziś rano kupka bez problemu po jednym dniu byłam w szoku. Troche się denerwuje bo chyba się przeżiebiłam. boli mnie potwornie gardlo. No i jak tu nie zarazic małego jak musze sama koło niego wszystko robic. Co do masażu - to ja mam dośc czesto bo mój M jest po kursie masażu i ja to troszke wykorzystuje. A kregosłup do urodzenia Frania to mnie boli potwornie nie wiem czy od obciązenia czy od zznieczulenia. Pewnie jedno i drugie.
  3. ana28

    Lipcowe 2015! :)

    Witam. My z Franiem już u moich rodzicow i bedziemy az do 6 stycznia. M przywiozl nas i wracal dzieś do Gliwic bo jutro do pracy. Ja w domu troche odpoczne bo mama pomoze mi przy malym, no i tak na prawde bede miala malo obowiazkow jedyne co pomoc pierogi robic. Maly byl troche w szoku jak nagle zobaczyl inne osoby, zawsze tylko ja i M. Ma tak róznie, jak sie usmiecha do kogoś, za chwile minke robi do płaczu. Dzis nawet jak jechalismy na chwile na zakupy to zabralismy go ze soba. Moja mama na pewno by z nim została ale on był spiacy a ja nie chciałam, żeby obudził sie i nagle nie było mnie czy męża. Dzis mały zasnął po godzinnym przewracaniu sie w łożeczku. Ja sprzątałam w pokoju a on sam zasypiał sobie. No i postanowiłam że po świetach będe go uczyła, żeby w dzień spac tez w łózeczku. Teraz spi w wózku a jak zasnie wywożę go do naszej sypialni. wiem jednak, że niedłygo bedzie starał sie podnosic i bede bała się go zostawic samego w gondoli. Więc lepiej za wczasu nauczyc spa w łózeczku bo może to troche potrwac. Słoneczko, Kasiak co do M. Ja mam dośc podobnie. Mój M pomaga mi bardzo. No może nie gotuje ale pozmywa naczynia, wyprasuje, zajmie sie małym, razem kąpiemy Frania i on zawsze go usypia. Wraca z pracy i nie zajmue się swoimi sprawami tylko jest razem z nami. I ja nie widze w tym nic złego. Bo tak owszem on ma swoją prace i swoje obowiązki i może powinien odpoczac po pracy....a moją pracą jest teraz maluszek....no tak ale ja nie miałabym w taskim razie odpoczynku a poza tym kiedys ten czas sie skonczy kiedy siedzimy w domu. U jednych szybciej u innych poźniej. Ja plenuje po 2,5 roku wócic do pracy i wtedy co??? Kto bedzie wykonywał prace w domu.... ja jestem za tym, żeby miec podział, wspierac siębie zwłaszcza przy dziecku. Obydwoje jesteśmy rodzicami więc obydwoje sie angazujemy. No ale temat relacji ze soba to juz co innego. My z męzem ślub bralismy w tym roku w kwietniu. Ze wzgledu na prace M nie moglismy juz od razu zamieszkac razem. M mieszkał u mnie w domu moich rodziców jak urodził się Franio czyli w sierpniu a we wrzesniu wyprowadzilismy sie do Gliwic i jestesmy tam sami. No i co jeszcze przed slubem znalismy sie bardzo krótko abo nagle pojawił sie Franio. Nie mielismy zbyt wiele czasu aby nacieszyc sie soba, ale mysle ze wszystko przed nami. Jest ciezko bo docieramy sie, sprzeczamy, ale kocham go i on mnie tez.
  4. ana28

    Lipcowe 2015! :)

    OlaF. Ja mam prawie cały dzień właczony tv bo siedze sama to chyba bym oszalała przez taką cisze. Stram sie jednak aby franek był ułozony czy to na macie czy w bujaczku tak, zeby nie patrzył na telewizor.
  5. ana28

    Lipcowe 2015! :)

    Witam. My spaliśmy ladnie cala noc o 20 kapiel a o 21 Franio juz spal. O 7 pobudka butla i leżymy teraz kasy u siebie. Młody bawi sie stopami i grzecznie leży to nie biorę go do siebie. Oby jeszcze dalo nam sie zasnąć bo dzis jadę do rodziców juz na święta
  6. ana28

    Lipcowe 2015! :)

    oooo ja też obawiam się świąt. Tyle osób, albo my do kogoś, albo ktoś do nas ( w sensie do moich rodziców bo tam jedziemy na swieta). Juto już jade z małym bo mąż dopiero w wigilie po pracy przyjedzie, a ja nie chciałam tak w ostatniej chwili na wigilli byc. No i wracamy dopiero 6 i to na tydzień bo póxniej M jedzie w góry z pracy to ja znowu na tydzień albo i dwa do rodziców pojade. Mam plan pochodzic codziennie wieczorem z kijkami bo mama posiedzi z Franiem no i kupiłam sobie skakanke. Jak cwiczyłam np brzuszki albo jakieś mega dla mnie trudne cwiczenia to od razu mi się zwyczajnie przestawało chciec i zabrac się do tego nie mogłam, a tak to wczoraj przez pól dnia skakałam. Dobre na początek. Dałam małemu kaszke. Zrobiłam zgodnie z przepisem ale nie była jakas bardzo gęsta wiec chyba te po 4 miesiacu takie sa. No i zaczełam dawac tak jak razieła lekarka łyżeczką. No i albo podrażniłam dziasło, albo po prostu młody był bardzo głodny i nie usmiechało mu sie jedzenie tak wolno więc zacżał płaka. Dałam z butelki i mysle ze poczekam z karmieniem łyżeczką, przynajmniej kaszki.
  7. ana28

    Lipcowe 2015! :)

    keithy ja może nie powinnam się wypowiadac bo nie karmie dziecka piersią, ale jak dla mnie nie ma nic złego w tym, że wydłużasz mu czas miedzy posiłkami w nocy. To, że dziecko potrzebuje bliskości - zaspokajasz tym, że podchodzisz, dziecko poczuje Twój dotyk, dasz smoczka a jesli usypia znaczy, że bardzo głodne nie było. To sprawi, że po godzinie obudzi sie bardziej głodne a tym samym jest szansa, że zje więcej i zasyci swój głód na dłużej i może wtedy uda sie wydłużyć spanie w nocy. Ja przy karmieniu butelka robiłam w miare podobnie bo Franek kilka razy w nocy wiercił sie, pomrukiwał, popłakiwał ale miał zamkniete oczy, dawałam mu smoczka i szłam robic mleko a jak wracałam to spał i nie budziłam go na siłe, żeby zjadł. I u na nawet na sztucznym mleku kiedyś była pobudka o 2 i 6 rano, pózniej juz tylko o 4 w nocy a teraz przespi cała noc i dziś obudził sie o 6 i gadał do 7. Achaja ja wczoraj też strajkowałam i nie robilam obiadu. Dzień wczesniej zrobiłam zupe a mój M zjadł dwie łyżki bo on za zupami nie przepada bo w domu u niego nie jadał prawie wcale zup. TRylko ziemniaki i miecho a ile można. Poza tym musze gotowac zupy bo za jakis czas ( jak Franio bedzie wiekszy)przestane dawac Franiowi słoiczki tylko bede gotowac zupki dla nas a jemu nie doprawiac. Takze wczoraj maz zamówił pizze. mój Franio miał noc wierciocha. Długo nie mógł zasnac ale spal ładnie a z raza tak sie wiercił ze w koncu ułożony był w druga strone łożeczka.
  8. ana28

    Lipcowe 2015! :)

    Franio dziś nie mógł zasną.......może to po szczepieniu, a moze dlatego, że spał 2 godziny na zakupach i w aucie a może dlatego, że zagesciłam mu mleko odrobiną kleiku. Nie mógł zasnąc co nie znaczy, że marudził czy płakał, po prostu miał tyle energi jak nigdy wczesniej. Krecił sie po całym łozeczku, łapał za stopy, wystawieł nogi za barierki łozeczka...na koniec włączyłam mu owieczke z pozytywka i wyszłam na chwile wracam a on śpi. No ale wiercenie w łozeczku trwało ponad godzine.
  9. ana28

    Lipcowe 2015! :)

    KH no jakies takie spokojne dziecko mi sie trafiło. Mąz się smieje, że jak bedzie Helanka czyli ewentualne przyszłe dziecko to nam da popalic za dwoje. Mój Franio zjada teraz 180 co 4 godziny, dokładnie 4 posiłki mleczne je bo jak daje warzywo to przerwa jest dłuższa. Jeszcze dwa tygodnie temu jadł 150 ale było mu caly czas mało wiec zwiekszałam i teraz 180 zjada.
  10. ana28

    Lipcowe 2015! :)

    Leosia.. zapomiałam dodac, ja też pochodze z okolic Wrocławia tzn z 40 km od wrocka i tez w takich rejonach meszkam, że trudno znaleźc specjaliste zwłaszcza od dzieci więc rozumiem Cie doskonale.
  11. ana28

    Lipcowe 2015! :)

    Leosia, mojemu tez na poczatku łzawiły oczka a po tej herbatce ze swietlika cały 2 dni ropiały. Powie Ci tak przemywanie taka herbatka na pewno nie zaszkodzi a może pomóc wiec warto spróbowac. My po szczepieniu. Było odrobinke płaczu ale nie tak jak wczesniej. Dzis tylko 5 w 1 bo rota już miał w 2 dawkach wczesniej. Na wizycie wypytałam o wszystko. Franek wazy 6840 i ma całe 64 cm. Maluszek. O rozszeżaniu diety pani mówiła, ze juz jak najbardziej bo to 5 miesiac idzie wiec warzywa , zupki i owoce. No i raz dziennie kaszka. I nawet juz kazała wproadza gluten stopniowo. Najpierw kaszki kukurydziano ryżowe a po kilku dniach takie z glutenem miejsze ilosci. No i pytałam o to co dawac do picia. Moje maleńswto karmione butla wiec pani mówiła ze trzeba cos do picia robic bo miedzy jadnym karmieniem a drugim sa spore przerwy tylko wspominała zeby nie uczyc picia w nocy. No i mówiła, że są różne podejsia. Niektóre mamay sa za tym, żeby podawac tylko wode. Nam doradziła, żeby dawac wszystko, woda, herbatki, soczki....bo wtedy dziecko przyzwyczai się do róznych smaków. Ja z tymi soczkami to chyba jeszcze poczekam. No i zdziwiła mnie tylko tym, jak zapytałam kiedy podawac kaszka rano w dzień.... to ona mówi ze na wieczór, żeby dziecko lepiej spało. My nie mamy ze snem problemów a jednak ja jestem za tym, żeby dawac kaszke w dzień - bo bede dawac łyżeczką a na wieczór nie wyobrazam sobie takiego karmienia. Na wieczur bede zageszczac mleko odrobina kleiku i podawac butelka. Więc dzis pierwszy raz zrobie mlodemu kaszke zobaczymy jak mus ie spodoba.
  12. ana28

    Lipcowe 2015! :)

    U nas dzis było próbowanie kalafiorka. Przyznam szczerze że to to tak smierdziało, że wcale sie nie dziwie, że Frankowi jakoś do gustu nie przypadło. Jutro bede na szczepieniu to popytam moja lekarkę jak z rozszerzaniem diety (według niej) bo widzę, że każdy lekarz to i inne podejście. Ja odnośnie męża mam podobnie. Czasami chciałabym, żeby tak cały dzień posiedział z Franiem, i jak wraca z pracy to on go bawi, czy usypa ale czasami to robi tak, jakby mu sie nie chciało....ja rozumiem zmęczony....no i jak tak patrze zwłaszcza jak mały spiacy to wole sama go powozic w wózku bo tak zasypai niz zeby to on robił. Czasami mam wrazenie , że ja robie cos lepiej jakbym lepiej rozumiała mojego synka, bo wiem kiedy śpiacy, głody, kiedy wyspany. Co prawda, nie mam co narzekac na męża, pomaga mi, mamy podział obowiązków, i zawsze pomoże, naczynia umyje, posprzata, i masaż przed snem zrobi. Moje maleństwo już spi, ja mam czas dla siebie.
  13. ana28

    Lipcowe 2015! :)

    Leosia mój maluch tez miał podejrzenie zatkanego kanalika łzowego i lekarka kazałam masowac koło oczka delikatnie plus (bo u nas oczko cały czas ropiało) przemywa herbatą ze swietlika. Przemywałam 2 dni po jednym dniu z oka leciała po prostu ropa i musiałam co 15 minut przemywac oko. Już chciałam iś prywatnie do okulisty ale na nastepny dzień mineło i juz nigdy oczko nie było zaropiałe. Nawet nie wiedziałam ze taka herbatka może tyle pomóc. Ja dziś chciałam dac brokuła ale po Waszych opowiecsiach to chyba jednak podam coś innego.
  14. ana28

    Lipcowe 2015! :)

    Witam. U nas bardzo przespana noc. Z pobudka o 6 na jedzonko i o 8 kiedy wziełam Frania do siebie to spalismy do 9.20. Teraz małay najedzony i znowu spi. Wczoraj bardzo szybko zasnął. Zawsze zasypia w łózeczku i ja swiece obok lampke on sie wierci bawi i po 40 minutach nawet zasypia. Ja siedze obok i trzymam go za reke. Wczoraj zgasiłam lapke i zastawiłam tylko taka małą co mam zaswiecona zeby widziec kontury wszystkiego w pokoju i zeby nie swiecic swiatła jak wstajemy w nocy. Ale z ta maklą jest ciemno. No i wczoraj Franio zasnąl chyba w 15 minut. Drapał mnie po rece bawił sie pieluszka i zasnął. My 4 dni dawalismy marchewke. czekałam aż pojawi sie kupka i nie chciałam dawac nic innego, zeby wiedziec jak na to reaguje. No i był marudny, i jak zawsze był problem z kupka. Robi co 4 dni i marudzi przy tym. Popytam lekarke bo jutro idziemy na szczepienie. Ciesze się swiętami a z drugiej strony troche sie obawiam jak mój maluch to wytrzyma. Mamy swój rytm dnia o 19.30 kąpiemy Frania i idzie spac a w wiegilie iswieta wiadomo goscie, jak nie w umnie w domu to do meza rodziny pojedziemy i kazdy bedzie chciał a to potrzymac Frania a to pobawic sie z nim. Juz jak ostatnio bylismy to był dla niego szok. Na codzien jestemy tylko w trójke a wtedy tyle twarzy, głosów i cale zainteresowanie na nim. A ja akurat za tym nie jestem. Jasne, że jak jest dziecko to normalne , że trzeba sie nim zajac, zabawi, pogada, ale z umiarem. Dziecko nie powinno by w centrum uwagi i zainteresowania. może brzmi to troszke jakbym była mało czuła dla dziecka ale jak widze dzieci takoe 2, 3 a nawet starsze które ustawiaja sobie rodziców i rodzine to brak mi sił. U mojego męza w domu tak jest. Jego siostra ma 2 dzieci 6 i 1,5 roku maja. I jak sa to jest szum wszystko im wolno, rodzinny obiad, goscie i oni łaża po kanapach, drą się, i dorosli nawet sowa nie moga zamienic, a maluchy same nie potrafia sie soba zajmowac. Ale sobie popisałam.
  15. ana28

    Lipcowe 2015! :)

    Wiecie co. ... to dziwne jak maluch nie spi to czesto chciałabym chwile odpoczynku a teraz moje słonko spi już 2 godziny ja zrobiłam juz prawie obiad posprzatałam i normalnie chciałabym zeby sie obudził bo nudno samej... ale niech spi.
  16. ana28

    Lipcowe 2015! :)

    Witam w nowym tygodniu. U nas z zasnieciem wczoraj nie było problemu co prawda zanim Franek zasnął to leżał godzine w łózeczku ale wczesniej wyspał sie bo bylismy na jarmarku i na zakupach a on zawsze jak sie wyjdzie z domu to spi. W nocy cos sie krecił i kilka razy musialm wstawac zeby dac mu smoczka. Taka własciwa pobudka była dopiero po 6 na jedzonko i przed 7 zasnał jeszcze na godzinke. No a poźniej u mnie lezał do 9. Teraz najadła sie i spi. Już jedz ąc butle popłakiwał bo chciał spa. Dziewczyny mam pyttanie. Od kilku dni daje marchewka i bede wprowadzakla nowe warzywa. Powiedzcie mi ile dawac tego maluchowi bo on jadłby ile wlezie. Teraz daje mu taka marcheweczke z tubki ale jak dam z tego małego słoiczka to ile tego na jedno karmienie? sadeo super domek.
  17. ana28

    Lipcowe 2015! :)

    Rene właśnie dlatego obawiam sie, że u mojego malucha tez może sie to zmienic. Stram się trzymac planu dnia iwszystko, kazdy dzien jest prawie taki sam, choc czasami są wyjatki. Moze Filipkowy rosnie zabek, albo cos mu przeszkadzało - my tez czasami mamy gorsze dni.
  18. ana28

    Lipcowe 2015! :)

    Witam. Az mi dziwnie, że u nas z zasypianiem nie ma żadnego problemu. Nie chce zapeszac ale co do spania to moje dziecko w porównaniu do tego co piszecie to aniołek. Wczoraj jak zjadł o 17 to o 18 zasnąl i sapał ponad 2 godzinki. Po 20 obudziliła sie wiec była kąpiel butla i połozony do łózeczka z pieluszka lezał sobie i ja przytulał a my z męzem obok w naszym łózku rozmawialismy chwila. Patrzymy a Franio usypia. Spał cała noc do 6. Butla i spanie do 8 a do 9 jeszcze z nami w łózku. Po 11 tez zasnął na godzine i teraz tez spi. Jak już robi sie seenny to wkładam go do wózka i kilka ruchów i spi ale zawsze z pieluszka, która zabieram jak zasnie bo lubi sobie ja na głowe wkładac. U nas wrecz przeciwnie Franek nie zasnie bujany na rekach. Od zxawsze miał tak ze nie lubiał byc na rekach w pozycji lezacej. Mozna do trzymac w pionie, przodem tyłem, na kolanach ale lezec tak nie lubi. Jak był mniejszy i nie mógł zasnąc to własnie jedynym rozwiązaniem był fotelik samochodowy. Teraz spi albio w łózeczku albo w wózku i z rana z nami ale nigdy w nocy. Mam nadzieje, że ze spaniem u niego nic sie już nie zmieni. Oby Wasze dzieciaczki szybko nauczył sie zasypiac same.
  19. ana28

    Lipcowe 2015! :)

    WItam. U nas spokojnie. Mały w dzień spi co prawda coraz mniej ale już o mniej wiecej wyznaczonych porach czyli tak po każdym karmieniu. Niestety nie potrafi długo zając sie zabawa sam wiec albo leze z nim na macie albo zabawiam w bujaczku. Ewentualnie gdy cos robie to musi lezec tak zeby caly czas mógł mnie widzie i mnie obserwowac a ja do niego, mówie , spiewam. Franek bardzo lubi gdy sie mu spiewa - tak więc spiewam caly repertuar dzieciecych piosenek. Wczoraj pierwszy raz dałam marchewke - rekakcja była ...chyba bardziej interesowała go łyzka. Niby jad, nie wypluwał, ale radości nie było. Dałam tylko kilka małych lyżeczek a po godzinie mleko. Mlody zasnął i spał 2,5 godziny i trzeba było go budzic do kąpania. wykąpany najedzony i zasnął od razu w łożeczku. Spał do 6, a póxniej jeszcze od 7 do 8. Nie moge jakos specjalnie narzekać na nie przespane noce. Najbardziej doskwiera mi brak czasu dla siebie bo gdy cos zaczynam to maly zaczynas marudzic i wtedy zajmuje się nim. Dzis mam wielki kosz prasowania, jak jeszcze jeden dzien poczekam to już w poniedziałek nie bedzie w co ubrac małego. Ta historia o matce karmiacej mlekiem i serkami - tragedia. Ja rozumiem ze moze kiedys nie było takkiego mleka jak dzis i szybciej podawało sie krowie czy dawało sie to co bylo normalnie do jedzenia tylko bardziej rozdrobnione, ale teraz... A póxniej rosna dzieciaki wychodowane tylko na słodkim, a na sniadanie do przedszkola dostaja bułki słodkie i to hermetycznie pakowane, słodycze i słodkie napoje. I jak ma nie byc otylości i chorób. A wszystko z wygodnictwa rodziców.
  20. ana28

    Lipcowe 2015! :)

    A mam jaeszcze pytanie odnośnie rozszeżania diety. Ja dopiero bede zaczynala i na poczatku warzywa takie pojedyńcze. A kiedy moge dawac kleik albo kaszki bezglutenowe?
  21. ana28

    Lipcowe 2015! :)

    Dziewczyny mam pytanie. Mój Franio do zawsze miał problem z kupkami. Jakis czas temu już sie unormowało i kupka była raz na 3 dni. Dzis zrobił ja po 4 dniach i przy tym bardzo płakał. Masowałam kładłam na brzuchu no i udalo się. Jutro chce zacząc podawac mu warzywka tylko nie wiem czy np marchewka nie sprawi ze beda jeszcze wieksze problemy z kupka. Juz sama nie wiem od jakiego warzywka zaczac, żeby nie było problemu.
  22. ana28

    Lipcowe 2015! :)

    avel trzymaj się, życze Ci aby wszystko było dobrze. To co napisałaś przypomniało mi wydarzenia sprzed kilku miesiecy. moja Babcia tez była w szpitalu i takiej znieczulicy co do osób starszych nie widziałam. Ja w 6 miesiącu ciazy a pielegniarka do mnie moze pani to zrobi, Albo mojej mamie maśc przyniosły i kazały smarowac moją babcie bo one czasu nie maja. Nasza służba zdrowia nie szanuje ludzi. Oczywiście sa wyjatki, mozna trafic na ludzi z duzym sercem. Dzieki jednemu klekarzowi moja babcia dostała szanse bo znalazł jej miejsce w lepszym szpitalu. U nas noc spokojna poranek tez. Wziełam Franka do łózka o 8 ale bawila sie moją twarza i zrozumiałam ze trzeba mu obciac pazurki. troche sie bawił a teraz zjadł i spi sobie. Ja dzies cały dzień sama z Franiem. M wraca dopiero jutro.
  23. ana28

    Lipcowe 2015! :)

    U mnie po wczorajszym dośc marudnym dniu udana noc. Franek spał od 20.30 do 6 a póżniej jeszcze w swoim łozeczku prawie do 8. Polezelismy u mnie jeszcze do 9. Wzięłam małego i bawił sie obok mnie a ja przysypiałam, nagle budze sie a on na brzuchu. Na łózku odwraca sie bo miekko a na puzlach potrzebuje troszke pomocy. Na brzuszku lubi lezec ale musze go czyms zabawiac bo jak nie to chciałby isc do przodu a nie potrafi tego tylko dupke do góry zadziera i noskiem ryje. A przy tym wszystkim tak się poci ze cała głowa mokra. Wczoraj był marudny i juz coraz czesciej domagał sie jedzenia. Nie wytrzymywał już 4 godzin więc troszke zwiekszyłam mu porcje i jest dobrze. Franek bardzo lubi jesc więc mysle ze juz w piatek zaczne wprowadzac pierwsze warzywka. miałam czekac do wizyty szczepiennej i podpytac lekarza ale z tego co piszecie to kazdy lekarz ma swoj spoób patrzenia na diete dzieciaczków. Ja juz w necie naczytałam się i tam tez rozbieżne podejscia. Trzeba wszystko chyba dostosowac do swojego malucha, abserwowac go i na podstawie tego decydowac czy juz czy jeszcze nie. Tak sie ciesze, że juz niedługo świeta. To pierwsze swieta gdy maluszek bedzie z nami, pierwsze swieta które spedze z męzem. I pierwsze w moim zyciu gdy na wigili zabraknie jednej z bliskich mi osób. Ten rok był pełen zmian w moim życiu dobrych i smutnych.
  24. ana28

    Lipcowe 2015! :)

    Dzisiaj miałam meczacy dzień. Franio niby calutka noc spał pięknie do wstał o 7 rano dopiero. Ale za to w dzień co chwilke marudził, chwile się czyms interesował zaraz buczał i jeczał. Nawet jak zjadkl butle to marudził coś. Na wieczór dostał troszke więcej mleka i było już lepiej. Zasnął bez problemu. Jednak ja po takim dniu padneieta. M wrócił o 18 więc ja 12 godzin sama z małym. I tak cały dzień, butla, pampers, mata, bujaczek, zabawy na łozku..... Ja tez miałam zamiar cwiczyc z Chodakowska ale po 10 min Franio znudził się spaniem i już nie było jak. Co do prac w domu to ja również nie mam za bardzo jak ogarnąc wszystkich obowiązków, bo obiad, pranie, prasowanie, a ja raczej należe do tych osób co nie potrafia gotowac. Najbliższe dwa dni będe sama. Cięzko to widze. Pozdrawiam i życze zdrowia maluszkom których meczy choróbsko.
  25. ana28

    Lipcowe 2015! :)

    Ninia książeczki kupione w carrfur. To komplet 7 ksiązeczek w róznych kolorach jedna chyba3,99 kosztowała. My wczoraj na zakupach. Kupiłam sobie książkki Rozwój dziecka od 0 do 3 lat, Zabawy z niemowlakiem na kazdy dzień i dla Frania książeczki kontrastowe komplecik 6+. Zakupy nam troche zajęły no i jeszcze wychodzac zapomielismy w końcu gdzie mamy auto. Ja już sobie wyobrażałam jak Franek zaczyna płakac bo głody. na szczescie auto sie znalazło. Młody wczoraj cos marudny w aucie nawet płakał cos. Zakupy przespal i po powrocie szybko kąpiet butla i zasnął w 5 minut o 21 i spał do 7. Ja wyspana nawet nie słyszałam jak mówj M do pracy wychodził.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...