Skocz do zawartości
Forum

joam

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez joam

  1. joam

    Amarantus do zupy?

    Jak najbardziej! Ok 20 min w zupełności wystarczy.
  2. Witam, po pierwsze bądź spokojna tym spadkiem - zdarza się on często! Dziecko ok 6 miesięcy zaczyna intensywnie brykać, a do tego dochodzi niechęć do jedzenia związana z ząbkowaniem. To normalne i naturalne. Niepokojąca może być JEDYNIE sytuacja, w której dziecko spadło by w wadze - tzn z 8 kg na 7 kg np. Wtedy trzeba się skonsultować z lekarzem i sprawdzić co się dzieje, czy nie ma pasożytów lub chorób. Natomiast na pewno nie karm go na siłę - to nie przyniesie dobrych efektów. Możesz zachęcać go łagodnie i powoli do kaszy jaglanej z morelami lub rodzynkami (suszone owoce są wysokokaloryczne). Jak najbardziej możesz także dodawać do każdego posiłku ciut oleju ZIMNOTŁOCZONEGO lnianego lub oliwy z oliwek. Słonecznikowy zimnotłoczony też może być, aczkolwiek lniany ma więcej NNKT. Pozdrawiam serdecznie
  3. Witam, zawsze w takich dylematach warto zadać sobie pytanie - po co? Czy czuje Pani przymus szybkiego rozszerzenia diety synka? Czy jest on drobniutki, apatyczny? Czy nie przybiera na wadze? Czy coś Panią niepokoi? Osobiście nie zachęcam do pośpiechu w rozszerzaniu diety. Pozdrawiam serdecznie
  4. Witam, w moim odczuciu ryż basmati pachnie podobnie do innych gatunków ryżu :) Także podejrzewam, że raczej chodzi o Pani specyficzny węch ciążowy. Ale dla pewności proszę dać do powąchania Wasz ryż komuś innemu. Gratuluję i pozdrawiam
  5. Witam, mleczko migdałowe dla "starszaków" można jak najbardziej miksować razem ze skórką. Jaglankę lepiej ugotować na wodzie, a potem dodać do niej mleczko migdałowe :) Pozdrawiam serdecznie i cieszę się
  6. Witam. Właściwie to tracę ochotę na odpisywanie Pani (doradcy nie maja obowiązku odpisywać natychmiast), ale jednak to zrobię. Dzieci jedzą bardzo różne ilości - wiele zależy od wagi dziecka. Jeśli mieści się w normie wagowej - można mu podawać do ok 200 ml. Chociaż w jego wieku jak najbardziej ma prawo budzić się na ponowne karmienie po 2 godzinach. Poza tym osobiście nie jestem zwolenniczką mleka modyfikowanego i nie doradzę Pani które z nich jest "lepsze" w takiej sytuacji. Pozdrawiam
  7. Witam, może tak być, że dziecko reaguje na pestycydy zawarte w owocach, aczkolwiek raczej podejrzewam, że jej wymioty mogą mieć inne przyczyny. Czy warzywa oraz owoce, które gotuje Pani sama, maja dodatek przypraw? Czy są miksowane na taką samą papkę, jak te ze słoiczka? Poza tym czy jej przypadkiem nie idą ząbki? Może Pani spróbować zrobić własne owoce i włożyć je do słoiczka - czyli podawać dokładnie tak samo jak słoiczkowe :) Poza tym myślę sobie, że ona jest jeszcze bardzo mała i może po prostu nie być w pełni gotowa na jedzenie... Pozdrawiam serdecznie i życzę Wam powodzenia
  8. Witam, można użyć ryżu białego, choć mamy lubią bardzo ryż słodki. Z czasem warto wprowadzić ryż basmati - najlepszy gatunek ryżu dla dzieci. Osobiście pierwsze mleczka zbożowe dla mojej córki gotowałam własnie z basmati. Pozdrawiam serdecznie
  9. joam

    Kaszka "krupiczka"

    W moim przekonaniu w ogóle nie warto podawać dziecku kaszki manny, ponieważ zawiera ona bardzo dużo glutenu, który jest niezwykle obciążającym białkiem dla organizmu. Natomiast ekspozycja na pierwszy gluten może spokojnie odbyć się po 1 rż. I za pomocą produktu zawierającego małe ilości glutenu, czyli np płatków owsianych. Pozdrawiam serdecznie
  10. Witam, wszystkie kaszki najlepiej gotować na WODZIE. Dziecko nie musi dostawać żadnego mleka! Tak wiem, jak wiele osób się oburza na to stwierdzenie, ale proszę posłuchać lekarzy, którzy doradzają dzieciom alergicznym - im nie wolno pić mleka i nagle się okazuje, że jest to absolutnie możliwe, a dzieci świetnie się rozwijają. Dlatego zresztą rośnie rzesza rodziców, którzy decydują się żywić dzieci beznabiałowo. Mleko modyfikowane jest sztuczne i już przez sam ten fakt absolutnie nie dałabym go żadnemu dziecku. Mleko krowie ma niekorzystne proporcje zawartych w nim składników - zawiera zbyt dużo białka i sodu, przez co obciąża nerki, zawiera za dużo alfa laktozy,m która uniemożliwia prawidłowy rozwój flory bakteryjnej w jelitach (a to właściwie jest najważniejszy czynnik w dbaniu o zdrowie dziecka). Można spokojnie karmić dziecko piersią, potem robić mu kleiki zbożowe lub mleczka zbożowe, a potem coraz gęstsze posiłki. To w dużym skrócie. Zarówno wszystkie aminokwasy egzogenne, jak i NNKT jak i pierwiastki można dostarczyć dziecku w odpowiednich dla niego proporcjach za pomocą mądrego żywienia bez mleka!!!!!!!!!!!!!
  11. Witaj, uważam, że warto kupować szczególnie 2 grupy ekologicznych produktów: - suszone owoce - produkty zwierzęce (zwykłe zawierają antybiotyki oraz hormony), jeśli w ogóle chcecie je dawać dzieciom. Kasze, pestki itd można kupować zwykłe. A wyjściem dla Ciebie pewnie by były zakupy w sklepach internetowych - jest ich kilka ekologicznych - jakby co mogę Ci polecić na privie, bo chyba nie mogę tu podawać linka. Pozdrawiam serdecznie
  12. Witaj, 9 ciomiesięcznemu już tak. To długie przygotowywanie mleczka zbożowego (ryżowego) jest konieczne dla maluszków, które z jakichś względów nie są karmione piersią w pierwszych miesiącach życia lub dla dzieci, które dostają coś nowego (po piersi) pierwszy raz w życiu. Później można robić dokładnie tak, jak piszesz: na noc namoczyć ryż, rano ugotować i zmiksować :) Nie radzę dodawać do tego żadnych ekstraktów!!!! Jedynie kurkumę (na czubku noża), ewentualnie ciutkę cynamonu (dla dzieci bez alergii). Pozdrowienia!
  13. joam

    niejadek i już!

    Witam, przede wszystkim mięso nie jest niezbędne w diecie dziecka, a moim zdaniem wręcz szkodzi. Także jeśli synek intuicyjnie go odmawia - to spokojnie można go karmić wegetariańsko. Gorzej jeśli odmawia większość pokarmów, które Pani mu proponuje. Jeśli chodzi o żywienie w przedszkolu, to faktycznie warto przeczekać trudny moment i nie kazać mu tam jeść. A jednocześnie można z nim porozmawiać i wyjaśnić, że w przyszłości będzie jadł już z dziećmi. Panie mają rację, że z innymi dziećmi łatwiej i szybciej zaczyna się jeść, ALE czasem dziecko potrzebuje więcej uwagi i wstrzymania sytuacji trudnej, z którą sobie nie radzi - w tym przypadku jedzenie w przedszkolu. Może Pani z nim porozmawiać czy porysować co chciałby jeść i gdzie - może czymś Panią zaskoczy? A jeśli chodzi o same pokarmy, to warto podawać mu placuszki warzywne lub klopsiki z soczewicy czerwonej z ryżem :) Często dzieciom zależy na konkretnej formie jedzenia, a nie na jakimś szczególnym smaku. Pozdrawiam serdecznie
  14. Witam, zwykle tak jest, że w kwestiach żywieniowych spotykamy sporo rozbieżności - radzę Pani wybierać po prostu te wskazówki, które Pani osobiście bardziej pasują lub wskazówki tej osoby, która generalnie ma większość poglądów spójnych z Pani opiniami :) Strączkowe wprowadzamy po 10tym mcu. A posiłki warto rozplanować tak - dążyć do tego, aby 1 posiłek piersiowy zastąpić posiłkiem stałym, a potem następny. Nowości można wprowadzać w tym stałym karmieniu (jeśli się uda), lub między karmieniami piersiowymi - po prostu jako atrakcję w trakcie dnia :) Tak naprawdę to zależy także od tego czy Pani będzie niebawem pracować poza domem, czy nie. Jeśli tak, warto opracować sobie plan szybszego wprowadzania nowości. Jest dokładnie tak, jak Pani pisze - póki dziecko jest pow 3 razy na dobę na piersi, wszystkie niezbędne składniki wypije :) Pozdrawiam serdecznie
  15. joam

    od kiedy i od czego

    Witam, kasza jaglana może być od początku - pod warunkiem, że ją Pani przepłucze i długo ugotuje (godzinkę). Owoce powolutku - zachęcam żeby najpierw podawać mu warzywka - dynię, cukinię, marchewkę (oczywiście gotowane) z ryżem bądź kaszką jaglaną. Może Pani dosypywać do kaszy oraz ryżu łyżkę ziaren amarantusa (jest bogaty w mikroelementy i bezpieczny dla niemowląt). Zachęcam też Panią do zaparzania herbatki z pokrzywy (zawiera żelazo) - jedna torebka na garnek wrzątku i w maleńkich ilościach można podać mu do popicia. Po pierwszym razie proszę obserwować skórkę oraz kupki - czy nie pojawią się objawy nietoleracji. Później może Pani gotować kaszkę jaglana lub ryż z ekologicznymi morelami suszonymi (żelazo). Olej zimnotłoczony (kilka kropli) może Pani dodawać do posiłku warzywnego (kiedy synek będzie już jadł ryż, warzywko). Pozdrawiam serdecznie
  16. Witam, generalnie zgadzam się z założeniami BLW i myślę, że warto stosować jej elementy. Pierwsze posiłki powinny składać się ze zbóż (mleczka lub kleiku), a więc można pozwolić dziecku maczać rączki w miseczce i oblizywać paluszki. A przy okazji jednak uczyć (czyli karmić) jedzenia łyżeczką. Z doświadczenia wiem, że dzieci są baaaaardzo różne i wiele z nich trzeba po prostu nauczyć jedzenia innego niż mleczko mamy, ponieważ same nie mają ochoty na nic poza piersią (nawet w 10 mcu życia). Poza tym, niektóre mamy wracają do pracy i zależy im na tym, aby dziecko pod ich nieobecność potrafiło się najeść (łyżeczką lub butlą). Dlatego planując powrót do pracy - kilka miesięcy (a przynajmniej tygodni) wcześniej warto wprowadzać dodatkowe posiłki - i nie oszukujmy się - żadne dziecko (6-7-8 miesięczne) nie naje się samo oblizując paluszki umaczane w kleiku czy papce warzywnej. Podsumowując - jestem za łagodnym podążaniem za dzieckiem i proponowaniem zamiast zmuszaniem. Ale jestem przekonana także o tym, iż nasza rola, jako rodziców, polega na tym, że pokazujemy dziecku co jak się robi, co wolno, a czego nie itd. Tyczy się to również uczenia jedzenia. A poza tym niezwykle ważna jest MATKA - czyli po prostu jej otwartość i chęć stosowania BLW czy też NHN (wychowanie bezpieluchowe). Jeżeli mama nie pracuje poza domem, ma czas, chęć i siłę to można jak najbardziej. Natomiast jeśli jest inaczej - spokojnie można sobie odpuścić i po prostu życzliwie karmić maluszka łyżeczką :) Pozdrawiam serdecznie
  17. Gratuluje Wam zdrowego wyboru :) Zobaczycie, że to będzie miało przełożenie na wyższej odporności i lepszym zdrowiu - w porównaniu z dziećmi żywionymi sztucznymi produktami. Mleczko migdałowe można dodawać do wszystkiego - do produktów zbożowych najlepiej (ponieważ wtedy zachodzi maltozowanie czyli rozpad wielocukrów na dwucukry, co ułatwi ich trawienie). Konsystencja kaszki powinna zależeć od gotowości dziecka - generalnie zmierzamy do tego, żeby dziecko uczyło się jeść, a więc powoli proponujemy mu coraz gęstsze posiłki podawane łyżeczką. Ale tak jak mówię, ów moment zależy od decyzji mamy oraz dziecka :) Możecie spróbować ze śliwkami oraz daktylami, aczkolwiek z tymi drugimi warto poczekać, ponieważ są one bardzo słodkie i póki córcia chętnie je rodzynki oraz morele, lepiej jej nie przyzwyczajać do bardziej słodkiego smaku - będzie się później go domagać. Pozdrawiam serdecznie
  18. Witam, oleju można dodawać do 2 łyżeczek na dobę dla takiego maluszka. Warto go dodawać do wszystkich posiłków, a zwłaszcza zawierających warzywa lub owoce (witaminy przyswajają się w obecności tłuszczów). A popingu można dodawać wedle uznania - łyżkę, dwie, jeśli dziecko lubi można mu nasypać troszkę na rękę do zlizania :) Pozdrawiam serdecznie!
  19. joam

    Tahini

    no tak, ale pamiętaj, że dzieci są baaardzo różne i w różnym czasie uczą się tego, że jeść trzeba ;) Póki Maja nie będzie ospała, apatyczna, nerwowa przez dłuższy czas - nie martw się. Niedobory tak szybko nie powstają w organizmie, a z tego, co piszesz - proponujesz jej wspaniałą różnorodność. Dajcie sobie jeszcze pół roku na to rozkręcanie w jedzeniu. Spokojnie. Możesz także pomyśleć o dodawaniu Majce wodorostów - nawet jeśli maleńko zje, będą tam mikroelementy :) Pozdrawiam
  20. joam

    Nan 1 czy Nan Activ 1 ?

    adriana8899 pytania nie są problemem - ja tylko zawsze podkreślam, że mleko przygotowane własnoręcznie jest bardziej wartościowe dla naszych dzieci. Witam pl_aisha, oczywiście, że można - w wielu krajach (gdzie firmy farmaceutyczne nie rozwinęły jeszcze skrzydeł tak jak u nas) wcześniaki oraz noworodki dokarmia się właśnie mlekiem zbożowym. Od setek lat jest to stosowane u niemowląt. Zresztą w całej medycynie oraz dietetyce wraca się do mądrości sprzed wielu lat - coraz więcej się mówi o potrzebie porodu jak najbardziej naturalnych (najlepiej w pozycji kucznej - tak jak przed wiekami), karmieniu dzieci piersią przynajmniej przez pierwsze miesiące, jedzeniu kasz pełnoziarnistych itd itp. Dla dziecka od urodzenia do 3 mca życia najlepsze będzie mleczko ryżowe gotowane tak: 1 część ryżu na 6 części wody, gotujemy 4 do 6 godz pod przykryciem na małym ogniu. Po ugotowaniu przecedzić przez sito lub gazę. Można do porcji mleka dodać 3-4 krople oleju zimnotłoczonego z kiełków pszenicy lub lnianego. Niektóre mamy mieszają to mleko ze swoim. Jeżeli dziecko nie dostaje mleka matki to w ciągu dnia dostaje ok 500 ml mleka zbożowego, a w 3mcu życia ok 800ml. Po pewnym czasie można mleczko ryżowe gotować z ziarnem amarantusa, a później powolutku dodawać do niego marchewkę, dynię, cukinię itd. Warzywa muszą być ugotowane i przetarte. Pozdrawiam serdecznie
  21. joam

    Nan 1 czy Nan Activ 1 ?

    Nie, białko mleka sojowego jest zbyt ciężkostrawne dla małych dzieci, a poza tym może uczulać. Jeżeli upiera się Pani, żeby kupować mleko - może to być mleko ryżowe - także dostępne w kartonach, a w momencie wprowadzania glutenu - mleko owsiane.
  22. To świetnie! A po kaszce jaglanej nie trzeba dawać picia, ponieważ zawiera ona sporo wody. Aczkolwiek jeśli dziecko chce popić - można mu dać kilka łyków. Większą ilość picia dopiero po godzinie od posiłku. Pyta Pani o karmienia piersią? Generalnie dążymy do tego, aby dziecko zjadało 5 posiłków dziennie, z przerwą nocna min 8 godz. Dochodzi się do tego w bardzo różnym wieku - zwykle ok 1,5 roku - 2 lat. Natomiast karmienie piersią może Pani skończyć wtedy, kiedy ma Pani ochotę. Raczej nie zachęcam aby karmić piersią dłużej niż 2 lata, ponieważ 2letnie dziecko powinno się już separować od mamy i umieć zaspokajać potrzebę bliskości w sposób inny niż ssanie piersi :)
  23. Witam, tak się zdarza i zależy to od wielu czynników - przebytych chorób, całej atmosfery karmienia i przyzwyczajeń dziecka, tego, kiedy został odstawiony od piersi. Ale Pani synek jest jeszcze bardzo mały. Ma prawo nie być gotowy do gryzienia - proszę dać mu jeszcze czas. Bardzo dobrze, że Pani proponuje mu np chrupki kukurydziane. On w którymś momencie "załapie". Na pewno natomiast nie zachęcam do karmienia go "na siłę" - to przynosi złe skutki. Spokojnie, powoli, z uśmiechem. Jeśli ma Pani chęć, można udać się np do logopedy, który obejrzy podniebienie maluszka i spr czy coś mu nie przeszkadza - może ma notorycznie zatkany nosek? Tak czy siak - dzieci w wieku synka nie muszą umieć gryźć :) Pozdrawiam serdecznie
  24. joam

    Nan 1 czy Nan Activ 1 ?

    Mleczka zbożowe gotuje się samemu z kaszy jaglanej lub ryżu z dodatkiem amarantusa - pisałam o nich na wcześniejszych wątkach. Dokładnie o to chodzi - aby żywić dziecko produktami jak najbardziej naturalnymi - czyli mleczkami zbożowymi, kaszkami (również naturalnymi). Kasza manna akurat nie jest najlepsza - zawiera bardzo dużo glutenu i warto jej unikać. Zdaję sobie sprawę z tego, że sporo lekarzy wciąż rutynowo zaleca podawanie kaszy mannej, ale na szczęście coraz więcej pediatrów to odradza. Jeżeli decydujemy się na wprowadzenie glutenu - najkorzystniej jest to zrobić za pomocą produktu, który zawiera go malutko, czyli np płatki owsiane. Pozdrawiam serdecznie
  25. joam

    Tahini

    Na poprawę apetytu pozytywnie wpływa cynamon. A próbowałyście już strączkowych? Można je wprowadzać do diety od 10 mca. Z doświadczenia wiem, że niejadki bardzo je lubią. Chodzi o soczewicę czerwoną oraz fasolkę mung. Trzeba je namoczyć przez noc, potem gotować w świeżej wodzie, z ryżem w prop 1:1, z dodatkiem kminku i kolendry.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...