witam:)
bardzo dziękuję za odp.:)
moją pracą-a raczej misją:)teraz jest wychowanie Nadii także nie ma presji czasu, jednak tak sobie myślałam żeby poprostu czegoś nie zaniedbać-chodzi mi o to że ma juz 8 m-cy a je narazie papki i to nie chętnie, czyli nauka gryzienia przyjdzie dużo pózniej-chodzi mi tu o rozwój szczęk i żuchwy-tak się poprostu zastanawiam:)co do wprowadzania produktó to mamy taki mały problem, że nasilły się jej trochę reakcje skórne-tzn suche kolanka, uda i łydki, troszkę łokcie, ale na buźce ok-co do kupek to pojawił się śluz i niezidentyfikowany bliżej paproszek:)i teraz się zastanawiam czy to od jedzenia-może nawet mojego bo ostatnio jadłam więcej ryby-czy od nowych pokarmów czy może właśnie od jakiś paprochów, które co chwilę gdzieś dorwie, tudzież jakiś klej niestety z nalepej liże-i bądź tu mądry...nie wiem czy nie odstawić jej narazie wprowadzania pokarmów i zacząć samej znów trochę bardziej połogowo jeść-bezpieczniejsze produkty-tylko że ja już wyglądam jak 7 nieszczęść-mam 160 cm i ważę 42kg:(co powinnam jeść żeby i dla niej i dla mnie było ok?pisałąm także do Pani maila z prośbą o kontakt np tel. lub skype.podaję mój mail-ali.krusz(małpka)interia.pl. bardzo bym chciała się z Panią spotkać niestety narazie jest to niemożliwe:(
z góry dziękuję za odp.