-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez drodka
-
Fajnie się czyta, że maluszki wspaniale się rozwijają. Pumko-Filipek musiał nadrobić ten miesiąc poza brzuszkiem, najważniejsze, że dobrze się rozwija. Marta-super z tym basenem.Tutaj albo lekcje albo nic-ogólny, ale z zimną wodą. Oby do wiosny :) Madziu tylko cieszyć się, że tak bezboleśnie przechodzicie to ząbkowanie. Anusia jest super! Sekundko-a probowałaś nagotowć marchewki-zageszcza kupki. Łasica-no to już niedługo będziesz miała kluseczkę( a nie makaronik), jak Natanek zaczął wcinać :) Aisha to Olek już pewnie nosi ubranka na 6-12 :), Zuzia to malutka przy nim, ok 64 cm ma.Miesci się w 0-3 ale się nie dopina, bo za gruba jest. Mojra-fakt to ubieranie jest męczące, też z utęsknieniem wypatruję wiosny, a tu wróciła zima.Jednak tulipany już kwitną , jak je widze to od razu humor mi się poprawia. Agnieszko-jak naklejałaś te plasterki p// bólowe to skąd wiedziałaś gdzie? tak na oko? Ja na kolejne szczepienie zakleję obie nóżki i wcale nie będę się pytała pielęgniarki, bo mi znowu nie pozwoli. A to po dzisiejszym dniu Nadziany pączek! - nadziany.pl Dobrej nocki
-
Smacznych pączusiów wszystkom życzę ;) Pączek dla Ciebie - Dorota przesyła Ci pysznego pączka. Wyruszamy na poszukiwania pączków Miłego dnia
-
Witam porannie Jak któraś ma troszkę czasu to mogę polecić tę stronkę, są tam różne poradniki w pdf-ie. 4shared - partage et stockage de fichiers gratuits - dossier de partage - dzieciaczki My dalej walczymy z katarkiem Miłego dnia
-
Hej Anitajas- Gratuluję wygranej :) ,Dopiero dzisiaj przyszła przesyłka, a i tak musiałam się zastanawiać skąd, co i jak :) bo nie mogłam uwierzyć.Nawet nie liczyłam na nagrodę. Czyli bedziemy rozszyfrowywać nasze księżniczki. Miłego wieczorku.
-
Dziękujemy za gratulacje - całuski od Zuzieńki :)
-
Buziaczek i Kwiatuszek... jak mówimy do naszych maluszków :):)
drodka odpowiedział(a) na dejanira5 temat w Noworodki i niemowlaki
To i ja dołączę- Jeszcze jak byłam w ciąży i nie było 100% co do płci to zwracaliśmy się do brzuszka Zuzeusz( od Zuzanna / Mateusz),a na Zuzię M najczęsciej woła Zuziaczek, ja Zuzieńka, a poza tym Zuzelinka, Zuzka-kluska, Zuziołek, Zuzelinda, Zuzelda, Zuzanka, Nosiorek mój słodki, Zuzia, Kochanie moje,Córela Zuzela, Skarbeczek, Niusia, Niusielka,Słoneczko, Promyczek, Purtałka, Złośnica, Mała uparciuszka, Srebeko,Złotko, Kochana moja córko i masa innych, w zależności od dnia, nastroju, zachowania Zuzi. -
Madzia-i my gratulujemy pierwszego ząbka :). Zaraz tez sprawdziłam łyżeczką-ale nic. Agnieszko-spokojnie-Zuzia też nie lepsza.My oboje z M byliśmy baaardzo grzecznymi dziećmi, ale Zuzia już wyczaiła co może z nami zrobić.Krzyczy, wypina się,prycha, nie żeby płakała o nie, czeka tylko, żeby do niej podejść i od razu się uśmiecha od ucha do ucha.Póki się nią zajmujemy jest super-gada, bawi się, łąpie grzechotki itd. , ale jak zauważy brak zainteresowania z naszej strony to nawet grzechotki nie złapie-trzyma paluszki rozpostarte i koniec.Nic nie można jej dać do ręki. Na szczęscie z ubieraniem nie mam żadnych problemów.Zawsze ją tak wycałowywałam zakładając czapkę, że teraz jak już mam czapkę w ręku to czeka-zamyka oczy i się śmieje. Jendak nie lubi być kładziona do wózka, no i wózek musi być cały czas w ruchu, najlepiej po nierównej nawierzchni, ale to pewnie ma większość dzieciaczków :), oczywiście oprócz Lusi :), która jak przystało na małą damę-szaleje z mamą na zakupach. Agnieszko-ja przygotowuję się do nauki czytania-czytam na ten temat wiele w wolnym czasie, mam już kartki, mazaki, tylko z szablonami jeszcze mam problem, bo nie mam Worda i drukarki, ale w tygodniu podskoczę do biblioteki i podrukuję sobie , bo i dokumenty o paszport muszę wydrukować-więc jakaś motywacja jest. Co do moczenia uszu, hm... gdzieś słyszłam, zeby nie moczyć, ja podtrzymuję główkę.Z drugiej strony-fakt-jak się idzie na basen to maluszki nurkują...sama nie wiem...pozostaje kolejan zagadka i internet. Agula-a my do kuchni to dopiero dotrzemy jak wiosna zawita ;), ciekawa jestem jak Zuzia będzie się zachowywać... Na razie to obserwuje z łóżeczka jak jem śniadanie obok przy stoliczku-jest bardzo zdziwiona i tak patrzy jak wędruje łyżka , kubek itd. Mojra- to Aleks zdolniacha-jak i Mateusz czyżby chłopcy byli bystrzejsi...hm...niczego nie ujmując dziewczynkom, ale Zuzia to taka gapowata przy reszcie maluszków. Roxanko-sąsiadką się nie przejmuj, przetrwasz te parę miesięcy, Ciekawe gdzie ona postawi wózek... przecież Ty ze swoim możesz właśnie chcieć iść na spacer :) i jakoś tak ciasno może być w korytarzu i niewygodnie... Aisha-a rozglądasz się już za sukienką? Tak pytam, bo moja kolezanka ślubuje 17 lipca i juz cała w skowronkach :) Miłego dnia.
-
Martap - witaj! Roxanko-no ładnie siedzi Igorek-brawo! Sekundko-bo to Filipek dzielny chłopak jak już się na stołek pcha ;) Agula- pól godz. na pewno nie zaszkodzi, a Ola przynajmniej troszkę pośpi. Mojra -no to pogratulować Aleksiowi :), a Ty się kuruj Agnieszko- witaj też :), a co tego kremu to mi tutaj nie pozwolili posmarować Zuzi, bo niby nie działa domięśniowo no i dziś był płacz :( Aisha - jeszcze 57 dni ... U nas "przesilenie wiosenne", pozdrowienia i całuski dla maluszków
-
Łasiczko, trzymaj dystans i trzymaj się też Ciekawe jakby T jadła gdyby jej dac pałeczki do chińszczyzny...! Zięć po wizycie teściowej u lekarza pyta: - Panie doktorze czy jest jakaś nadzieja? - Niestety, to tylko zapalenie ucha środkowego.
-
Sekundko-ja się tylko mogę domyślać jak Ci ciężko, no a wsparcie ważne. Aisha- jeśli nic nie ma poza gorączką to nowa odmiana-dwudniówka, a może Olek po prostu taki odporny jest :)
-
Aisha- a może to typowa trzydniówka? Gorączka trzydniowa (rumień nagły) Ť maluchy.pl
-
Witam Ja też podam rozkład dnia, a co! 8-9 mleko mod. 150ml, 11-12 mleko mod. 150ml. 14-15 mleko mod.150ml, 18-19 mleko mod, 150ml. 22-23 mleko mod 150ml, w nocy cyc na żądanie i w dzień jak marudzi albo jest zmęczona :) Sekundko-ważne że już Filipkowi lepiej, ale to jego spanie to nawet mnie przeraża-chylę czoło... Ja narzekałam na 2 pobudki... Aisha-no to kuruj sie biedna, kuruj, mleczko z miodem :), no od Olka to się nie odseparujesz, dobrze, że taki odporny.Ja biore leki na odporność, ale różnie to z tym bywa. W sobotę idę do clubu fitness :)) i odezwała się dzisiaj stara znajoma, że nas odwiedzi w weekend, fajnie by było. Wczoraj była koleżanka ze swoim maluszkiem, podawałam kiedyś linka-tego w szelkach na bioderka- dalej się męczy biedulek, a już ma 1.5 mies. i ciągle unieruchomiony. Tak strasznie płacze, jest taki nerwowy i do tego kolki, cały czas na rękach.Zuzia przy nim to anioł nie dziecko. M był w szoku bo wiecie, serce się kraje jak się tak patrzy-jedno zdrowe a obok takie biedactwo.
-
Tak czytam i czytam o tym karmieniu i staram się jak najwięcej zapamiętać, ale mam coraz większy mętlik w głowie, jakby co to mogę Was przynajmniej zapytać, prawda? Chyba sobie zrobię rozpiskę bo się w tym wszystkim gubię. Kaszkę też dawałam w butli z "dużą" dziurą, a obiadek łyżeczką trochę później bo na początku marchwiankę też z butli, gdyż kiedyś szło się do pracy jak dziecko miało niecałe 4 mies. więc i nie miałam czasu żeby nauczyć z łyżeczki bo wszystko w biegu, W weekendy uczyłam małego z łyżeczki jeść, więc szło to wolniej i tak ok 7 mies, dopiero ładnie jadł.wasze dzieci to bystrzachy :)
-
Agula - może Olusi się już przejadło ;) Marta-no to niezłą miałaś nockę... Sekundko-pyszności, dodałam tę stronkę do ulubionych...a co do Polonii, to ciężko, powiem szczerze, że w moim wieku to rzadko, poza tym przeważnie ludzie pracują, więc i czasu nie maj,ą do południa, po południu odpoczywają i tak się tu zycie toczy.W weekendy imprezują, ale nie w głowie mi imprezy jak pomyślę, że w nocy musze wstawać i cały dzień i tak z dzieckiem. Madzia-jak nie odpilnuję Zuzi, to wszystko brudne nieraz aż do materacyka, ale co tam-lepiej niech są niż ma ich nie być-wtedy jest problem. Jak tak czytam o tym jedzeniu to ciekawa jestem jak to bedzie z Zuzią.Kupiłam łyżeczki do karmienia, co zmieniają kolor pod wpływem temperatury, żebym wiedziałą czy nie jest za gorące. Becia- dobrze, że nie masz problemów z jedzeniem.i tak dość roboty z dwójką.A masz rodzinę w pobliżu? Czy sami jesteście? Pumko- będzie dobrze, wszystko na pewno się ułoży.M przecież robi się starszy to i mądrzeć powinien ;) Aisha-to odliczam do urodzin Twojego N -niech i tak będzie :)66 i 178 dni... ta pierwsza cyfra wyglada dużo lepiej :) Sprzątam mieszkanie, obiadek robię a M z Zuzią i oczywiście mała mu śpi...
-
Łasiczko-trzymamy kciuki!!! Madzia -ja też nie mam z kim wyjść, wczoraj pierwszy raz poszłam sama po zakupy!!! od 3.5 mies. Nawet nie mam z kim herbaty wypić, wprawdzie pijemy przed kompem z przyjaciółką, ale to nie to samo co pogadać na żywo, więc jak możesz to wyjdź, a tatuś niech się zajmie dziećmi. Sekundko-ja jaoś też nie mam ochoty i z utęsknieniem czekam na wiosnę, może wtedy będzie lepiej :) Agula-a może tylko dawać tak troszkę na posmakowanie, jeśli zjadała wcześniej tak ładnie.Ile jej dawałaś? Becia-fajnie że mały już łapie za nogi, moja Zuzia jeszcze ich nie zauważyła, ale...mamy czas. Roxanko-na pewno masz jakieś koleżanki, zadzwoń, umów się na wieczór, albo na basen, na siłownię-ja to mam wszędzie daleko bo mieszkamy na obrzeżach no i nie mam z kim. Dobrej nocki :)
-
witam porannie Madziu u nas ten basen to jest w hotelu i to daleko, bez auta ani rusz( ok. 20km), na taki zwykły na osiedlu gdzie mieszkam,też bym się z tak małym dzieckiem nie wybrała.Woda musi mieć ponad 30 st. Roxanko- ja oczywiście, że do zdjęcia, a jak nie podpieram jej ręką od tyłu to puszczałam tylko na moment zdjęcia :).Zuzia to leniuszek, jak ma dźwigać główkę to tylko się śmieje i tak śmiesznie się napręża, że z wysiłku to aż czerwona, a głowa dalej na podusi. Uważam, ze jak na chwilę posadzę ją to nic złego się nie stanie.Moja znajoma tutaj ma też wrześnióweczkę, a już ją wsadza do chodzika!!!, a ja mam wyrzuty sumienia jak Zuzia za długo siedzi w foteliku samochodowym. Sekundko-lepiej śpicie po tych kaszkach? Agula- mam nadzieję, że tę szansę wykorzysta,w końcu ma rodzinę.
-
Coś dzisiaj zamula mi komputer, bo wywaliło mnie. Aisha-to jak teraz -do kiedy odliczanie? U mnie do 27 marca-jeszcze 68 dni... Pumko-milo czytać, że wieczór się udał. I masz rację- niektórzy potrzebują więcej czasu, żeby zrozumieć pewne sprawy.Ważne, że dogadujecie się jakoś, a życie to ciągłe stawianie czoła problemom- dobrze że próbujecie we dwoje :) Dobrej i przespanej nocki mamuśki
-
Witam- i wyrwałam się w końcu na zakupy, ale za wiele to się nie obłowiłam na tych wyprzedażach bo numery przebrane. Mojra- to że się zgodził na basen to pół biedy, teraz muszę mu powiedzieć jakoś ile ta 1 godzina kosztuje, a tu może być trudniej, ale z drugiej strony Zuzia ma rodzinne na swoje wydatki :) A co do syneczka mamusi-miłość nie powoduje, że dzieciak jest mamisynkiem tylko nadopiekuńczość. Sekundko- 12 godzin snu powiadasz, ja jestem szczęśliwa jak niekiedy bywa 6 bez przerwy. Aisha-pytałam o tę wanienkę, bo ja mam podobny przewijak do Twojego i Zuzia ledwo się mieści, a jest mniejsza.Nie widziałam tutaj takiej maty do wanny, musze się popytać.
-
Łasiczko- jakim sposobem przekonałaś Natanka do smoczka- pytam, bo koleżanka ma podobny problem. Agula - do mnie to nikt nie zagląda,więc boję się, że Zuzia juz mi zdziczała. My jutro po zakupy, ale krzesełka, a ja może za tydzień się zbiorę.I tak odwlekam z tygodnia na tydzień, a mam tylko 2 pary jeansów, kilka bluzek bo zrobiłam porządki i powywalałam stare ciuchy. Becia -Zuzia to na brzuszku leżeć nie chcę, a gdzie tu mówić o łapniu zabawek... Na plecach dzisiaj też mi złapała zabawkę od karuzeli, więc musimy przewiesić drugą na wyższym pałąku. I tak jak mówiłam M przyszedł z pracy i stwierdził,że będzie nas woził na basen, no bo skoro inne dzieci też chodzą( trochę naściemniałam) no to Zuzia nie może być gorsza. Wiedziałam, że tak bedzie :)i zrobiłam mu prezent- załatwiłam nam karnety 1 dniowe na siłownię z basenem :) i pójdzie z kolegą, a ja za tydzień z koleżanką:). Może polubi wodę...
-
Łasiczko-czyli już lepiej z Natanka jedzonkiem...widzę że humor Ci wraca :) Mojra- my też znad morza,/Łeba, Gdańsk/ ale ten mój M to tylko książki, komputer,książki itd.Na wczasy jak polecimy to wchodzi do wody tylko żeby miał fotkę.Ja... kocham wodę i chcę z Zuzią chodzić, ale mam daleko i jak nie przekabacę M to nie pojadę sama. Sekundko-Zuzia będzie z nami na pewno do roczku, a potem zobaczymy. Aisha, oby to nic poważnego. A Ty kąpiesz Olka w dużej wannie? czy masz taką dużą plastikową? Madzia-zazwyczaj angina to boli jak diabli-dziwne, bezobjawowo to się ciesz :)
-
Witamy się i my Madziu, każda mama niejedno w życiu przeszła, ja mojej mogę powiedzieć wszystko, wysłucha, doradzi i zawsze podejdzie do takich spraw z dystansem, kiedy u na górę biorą emocje.Pomyśl, może warto. Ja to nigdy nie chciałam martwić mamy, bo uważałam, że sama ma dość zmartwień, ale mama powiedziała mi dawno temu,że bardziej martwiło ją to, że ze mną coś nie tak, bo to widać od razu, chociaż nam się wydaje,że dobrze udajemy. Marta- ja od zawsze marzyłam o basenie z Zuzią, nawet ma ubranko na basen i buciki..., ale M pływać nie umie i nie lubi basenów. To się wkurzyłam i powiedziałam, że Zuzia zawsze będzie pokrzywdzona bo ma starej daty ojca.M by ją najlepiej trzymał pod kloszem. Myślę,że przemyśli, bo dla Zuzi zrobi wszystko. Sekundko-i tak podziwiam CIę za te całonocne wędrówki, a Filipek ma łóżeczko obok Was czy musisz chodzić do pokoju obok?Mam nadzieję, że nocki się poprawią, u nas lepiej jak podaję Zuzi na noc mleko bardziej tłuste. A M obiecał że zajmie się Zuzią i mogę oddać się szałowi zakupów, ale jakoś tak nie chce mi się ostatnio nic. Do centrum mamy daleko, żeby jechać razem, musiałabym karmić Zuzię w sklepie, to mi się odechciewa.Kiedyś byliśmy z nią , ale było ciepło i obyło się bez rozbierania itp., a jak nakarmiłam na ręku to potem płakała i nie dała się włożyć do wózka i musielismy wracac-i po zakupach. Czekam więc do wiosny, a ona tuż tuż, bo w południe słoneczko świeciło pięknie. Dzisiaj typowa irlandzka pogoda-ciepło, ale pada.Ja w każdym razie idę na spacer, tylko wiatr mnie może powstrzymać :).
-
Łasiczko-co do biustu-hm...rozmiar mam dd, a jak karmiłam to chyba f :) , więc mój nawet do karmienia nie jest ... Pumko-no to niezły kawał chłopa z Filipka , jest co dźwigać, najważniejsze, ze rozwija się wspaniale.A do kolacji we dwoje to jak nie pozwolisz nikogo zapraszać to z czasem M pewnie też bedzie wolał we dwoje. A my mamy kupkę, swądek po całym pokoju.Znikam więc. Aaa-u nas juz powoli nadciąga wiosna, szłam w rozpiętej kurtce, a Zuzia leżała tylko w kombinezoniku bez okrycia :), nareszcie!
-
Boszzze, Becia -tragedia. Ja leżałam w szpitalu w gdańsku na ginekologii to dziewczynę w ciąży leczyli na raka-bo to niby guz szybko rósł,a to była ciąża-6ty miesiąc!!! Marta-bluzeczka super, ale nie dałabym tyle kasy, mimo wszystko można "wyhaczyć" tańszą. No to Łusiaczek prawdziwą kobietką jest juz od małego-lubi latać po sklepach :). Ja chciałam na basen iść, ale M sie nie zgodził, bo stwierdził, że Zuzia zacznie chorować i się nie pozbieramy.Trudno. Agula, madzia-a co na tą całą sytuację Wasze mamy? bo pewnie wiedzą i widzą? Moja jest moim najlepszym doradcą i obserwatorem. Łasiczko-ja też w Polsce w bloku... teraz tutaj wynajmujemy dom, bo jak sama dobrze wiesz, to tutaj przewaga domów nad mieszkaniami :) Mojra-nie wyznaję się zupełnie, bo tutaj właśnie nie pozwalają kaszki do 6-tego mies., ale jakbym musiała to pewnie net bym przetrzepała czy kasze manną, czy kukurydzianą. Co do posiłków typu zupki to będę gotować sama-warzywa na wodzie, słoiczki to tylko na wyjście/wyjazd. Deserki trochę kupię gotowych, część zrobię sama. Musze się tylko zaopatrzyć w mini-blender, bo jak pomyślę, że mam wyciągać tagi max blender i potem myć...to wolę nie gotować nic.
-
Becia27-witaj w gronie wrześnióweczek :) i napisz coś więcej o sobie i maluszku Madzia, Agula-po deszczu zawsze zaświeci słońce. Madziu-siódmy rok małżeństwa to taki kryzysowy i chyba 15 czy coś koło tego, ja mam już za sobą te kryzysy (i kilka pozaprogramowych też) i jakoś przeżyliśmy te -naście lat.Oj, był czas wojny, bywały i rozstania, czas na przemyślenie, powroty.... Agula-no to jeszcze sporo przed Tobą tych lat... Zuzia na razie mleko, herbatkę daję 1 raz dziennie granulowaną Hippa koperkową 60 ml.i mieszam z witaminkami. Ona nie bardzo chce pić cokolwiek innego niż mleko.Wolę nie myśleć co będzie niedługo. Marta-zakupy z Zuzią? może za kilka miesięcy...dobrze masz ,że Ci Lusia pozwala, bo mi to się nawet nie chce myśleć o zakupach. A o tych krajach to też się trochę naczytałam, nasłuchałam i póki co wolimy Europę.
-
Pumko- naprawdę ciężko komuś coś polecić, bo jeden zadowolony będzie z tej samej oferty a drugi nie. Zawsze szukam opinii o hotelu, nieraz znajomi polecają, ale ryzyko zawsze podejmuję sama. Na pewno jak pójdziesz do biura podróży i powiesz czego oczekujesz to Ci dopasują, doradzą :)